Dołączył: 17 Sie 2009 Posty: 1406
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 21:41, 23 Wrz '18
Temat postu:
goral_ napisał:
Wld napisał:
Albo wymysli, albo nie. Nie ma zadnej pewnosci. Pierwiastki promieniotworcze tez sa kopalne. Reaktory powielajace daja jakies zabezpieczenie na dluzszy okres, cykl torowy takze. Zostaje slonce lub napierdolic tysiace atomowek do hydrolizy i jezdzic na ogniwach. Samolot na wodor, hmm..moze.
@_goral
Czy Ty masz 12 lat? Ropa to nie tylko benzyna i olej napedowy do Twojego wozidla. Tworzywa sztuczne i ogromna czesc chemii, asfalty, leki, itd. Czytaj karwa ze zrozumienem: 75% paliw (nie ropy naftowej) zuzywa transport ciezki. Ciezarowki. Zwykle bubki okolo 25%. Nawet jesli polowa tych ludkow przejdzie na prad, to duzo nie zmieni, chuj niech wszyscy przejda, to i tak ciezarowki nie przejda. Nie wiem, czy ogarniasz ile to jest energii (te 25%), ktora trzeba wytworzyc z wegla, atomu...ropy, no i przeslac. Zwykli Janusze maja maly wplyw na rynek, wiec nie podniecaja mnie te bunczuczne zapowiedzi: A my, to po roku 20xx nie bedziemy robic tego, czy owego. Kurwa, do tego roku, to oni zyc juz nie beda i chuj wie, czy my dozyjemy. Transport morski i elektrownie, o ktorych mowisz spalaja tzw. ciezki olej, odpad poprodukcyjny z rafinacji, odpowiednio tanszy. Choc moge uwierzyc, ze glupki w turbanach spalaja co popadnie, ale to tylko kwestia ich glupoty. Zreszta sam sobie odpowiadasz w kwestii uzaleznienia energetyki od ropy. Jaki masz na to sposob? Wiatraki?
Nie, ja już dawno nie mam 12 lat, ale z tego co ty piszesz, to raczej nie wyszedłeś jeszcze z piaskownicy i czasopism typu "Poradnik Babci Aliny".
Ciężarówki też są na prąd, co ciekawsze, bardziej ergonomicznie wychodzi używanie generatorów prądotwórczych na ropę.
Gdyż taki generator może pracować na wolnych obrotach, a sprawność silnika elektrycznego mierzy się w ponad 95% - jeśli wiesz co to jest sprawność?
Ropa w transporcie kołowym, zaczyna się kończyć. Dotyczy to nie tylko twoich "bubków" ale całości transportu, łącznie z transportem lotniczym.
Problem z przejściem na inne źródła energii, to pieniądze i lobby petrochemiczne.
Tak jak napisałem bobku - najwięcej ropy dziś, idzie na energię elektryczną. USA, Arabia Saudyjska, Libia, Wenezuela, Iran, Irak oraz Chiny.
Transport kołowy, ciężarówki, bardzo szybko mogą zastąpić koleje. To, że Polska jest potentatem w UE pod względem transportu na ciężarówkach, nie oznacza, że dziś ciężarówki to 75% zużycia paliw! I tak jak ci napisałem, ten rynek tez się zmienia i będzie musiał się zmienić. Transport publiczny, coraz szybciej przechodzi na autobusy zasilane prądem.
Powinieneś wyjść z tej piaskownicy, trochę się rozglądnąć, bo Polska i ciężarówki to nie cały świat (pewnie znów Polska się obudzi, jak już wszyscy będą jeździć na prąd.. i zaczną wprowadzać zakazy).
To nie buńczuczne zapowiedzi, ale konkretne działania. Jeszcze raz, zacznij zaglądać trochę dalej niż tylko w piaskownicy. Jak napisałem w UK, od 20140 roku, w UK, nie będzie można sprzedawać samochodów zasilanych olejem napędowym. Już dziś rynek samochodów popularnie zwanych diesel - jest w regresji. 30% mniej diesel sprzedano w tym roku w zestawieniu z rokiem poprzednim, a dla ciebie to "buńczuczne" zapowiedzi. Porshe zapowiedział koniec produkcji diesla. Już teraz.
Może, to co nie sprzedadzą na zachodzie, upchną do Polski... Może dlatego w Polsce temat końca pewnej epoki energetycznej to "buńczuczne" zapowiedzi? To z dieslem. A prąd?
Prąd - Volvo, zapowiada 50% sprzedaży samochód zasilanych tylko prądem do 2025 - reszta to hybrydy. Porshe - to samo! Inni producenci podają 25%.
To się dzieje teraz, człowieku. A nie buńczuczne zapowiedzi.
Czy ty kurwa pajacu jesteś kurwa normalny nałbie?
_________________ bankierska lichwa - nowoczesne niewolnictwo -złudzenia na raty /
NIE WIERZĘ POLITYKOM -NIE . / bo to sprzedajne marionetki i cyniczni psychopaci /
Heh. Może ten plan z instalacją Żydów jako nowej szlachty wcale nie jest taki głupi? Skoro na to pozwalamy a sami rządzić nie umiemy, tylko ciągle jakieś konflikty podwórkowe, to może w końcu przyjdzie taki co rządzić potrafi.
Gdyż taki generator może pracować na wolnych obrotach, a sprawność silnika elektrycznego mierzy się w ponad 95% - jeśli wiesz co to jest sprawność?
Nie wiem, co Ty pierdolisz. Mylisz sprawność silnika elektrycznego ze spalinowym. Sprawność nie zależy od niskich obrotów, zresztą nie będę Ci tłumaczyć, boś kiep bez pojęcia w tym temacie. Generowanie prądu silnikiem spalinowym, to debilizm, a ładowanie nim baterii, to debilizm do kwadratu. Używanie przy tym benzyniaka to już sześcian debilizmu. Jak to, przecież większość hybryd tak działa, oni nie mogą się mylić! Przysłowiowe miliardy much, też. Silnik elektryczny ma ponad 90% sprawności, tu zgoda. Jednak prąd do niego trzeba wytworzyć silnikiem spalinowym o sprawności 40% benzyniak i około 50% diesel. Bateria ma około 50% sprawności, czyli połowa energii psu dupe podczas generacji i z tej połowy jeszcze połowa w odbyt podczas ładowania. Osobie, która czerpie wiedzę z broszur reklamowych i korpo - wrzutek, takie rzeczy są istnymi herezjami. Tu medycyna jest bezradna. Mogę życzyć zdrowia i wymarzonego elektryka w garażu. Także taniego prądu.... z węgla lub ropy.
_________________ "sodomitom smierc i sodomitom wojna"
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20400
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 09:57, 29 Wrz '18
Temat postu:
Też żeś zabłysnął swoją wiedzą z kolejnym temacie.
Po pierwsze każdy głupi wie (oprócz najwyraźniej ciebie), że silnik spalinowy ma coś takiego jak "optymalne obroty", czyli obroty przy których jego sprawność jest największa.
Po drugie, sprawność współczesnych baterii litowo-jonowych wynosi co najmniej 80%, a często ponad 90%.
Natomiast sama definicja sprawności baterii to stosunek energii jaką oddaje bateria do energii zużytej podczas jej ładowania.
Więc trochę cię poniosło z tym "połowa energii psu dupe podczas generacji i z tej połowy jeszcze połowa w odbyt podczas ładowania."
Po trzecie generatory diesla są powszechnie używane do generowania prądu - od dawna, na całym świecie.
A po czwarte, jeśli się chcesz ośmieszyć zaprzeczając temu, że silniki elektryczne to przyszłość motoryzacji, to chciałbym cię poinformować że już lata temu pewien geniusz na tym forum nam to udowadniał, powołując się na "kaloryczność ropy". Dziś ciągle z nami jest, z tym że już pod innym nickiem.
Nie ma żadnych optymalnych obrotów. Bubki bez pojęcia mają jakieś mgliste wyobrażenie o dużym dieslu, który sobie puka na wolnych obrotach i to niby jest optymalne. Silnik osiąga najwyższą sprawność w okolicach obrotów max. momentu. Zależnie od konstrukcji może to być 1000rpm, a nawet 10000rpm.
Generatory spalinowe są koniecznością w pewnych zastosowaniach, kiedy nie ma innej tańszej energii (pomijam państwa turbanów). Przeważnie są stosowane jako źródła awaryjne. Mówię o cyklu Otto. Większą sprawność posiada układ kombionwany turbiny gazowej (napędzanej ropopochodnymi lub gazem) i turbiny parowej. Para jest wytwarzana gazami spalinowymi tej pierwszej. Sprawność takiego układu to 60%+.
Masz źródło odnośnie 90% sprawności Li Ion?
Nie pisałem, że silnik elektryczny jest zły. Znowu coś Ci się pojebało w mózgu. Nie pierwszy raz. Pisałem o generacji prądu i obecnych bateriach.
_________________ "sodomitom smierc i sodomitom wojna"
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20400
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 17:42, 03 Paź '18
Temat postu:
Wld napisał:
Nie ma żadnych optymalnych obrotów. [...] Silnik osiąga najwyższą sprawność w okolicach obrotów max. momentu. Zależnie od konstrukcji może to być 1000rpm, a nawet 10000rpm.
Czyli jak w końcu?
Ty chyba nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego, że zaprzeczasz sam sobie
Po co ja niby miałbym się z tobą nie zgadzać, skoro sam to robisz za mnie?
Cytat:
Masz źródło odnośnie 90% sprawności Li Ion?
To nie wikpedia, gościu, żebym ci miał podawać "źródła".
Tutaj rozmawiamy o prawdzie, czyli mierzalnych, obiektywnych faktach.
Sobie kup ogniwo litowo-jonowe, ładowarkę i miernik (a najlepiej dwa) - i sam sobie zmierz.
Z tym że oczywiście jesteś na to za głupi.
Więc nie zawracaj mi dupy, bo nie mam czasu na uświadamianie debili w tematach których nie są w stanie ogarnąć.
każdy głupi wie (oprócz najwyraźniej ciebie), że silnik spalinowy ma coś takiego jak "optymalne obroty", czyli obroty przy których jego sprawność jest największa
Pojęcie "optymalne obroty" jest z dupy wzięte i nic nie wnosi do tematu sprawności silnika. Nie ma znaczenia przy jakich obrotach jest uzyskiwana największa sprawność. Liczy się tylko jej wartość. Tak samo moc i moment obrotowy w różnych konstrukcjach mają inne przebiegi w funkcji obrotów. Mimo to, o wyższej mocy lub momencie decyduje jego wartość. Bardziej łopatologicznie nie umiem wytłumaczyć. Sumując, silnik spalinowy(diesel) ma około 50% sprawności i jego obroty mają chuja do tego ignorancie. Chciałeś zabłysnąć, nie wyszło. Jak napisałem wcześniej wytwarzanie elektryczności silnikiem tłokowym jest debilizmem, chyba że nie ma innej opcji np. zasilanie awaryjne, zastosowanie wojskowe, zadupie, itp.
Drugi temat to bateria Li Ion. Gdzieś to przeczytałeś, więc ja też bym chciał. Chyba, że znów wyjąłeś to sobie z odbytu. Nie trzeba otwierać kawiarni, żeby napić się kawy. Wolę skorzystać z wiedzy profesjonalisty, który to zmierzy profesjonalnym miernikiem, prawidłowo obliczy i nie zrobi błędów. Nadal twierdzę, że bateria w typowym aucie hybrydowym lub elektrycznym ma sprawność około 50%, co sprawia, że uważam ludzi kupujących hybrydy za matołów bez szkoły. Do czystych elektryków nic nie mam, oprócz pytania o trwałość baterii. Co zrobić, kiedy się zużyje? Wyjebać całe auto na śmietnik, czy wsadzić parę tysięcy euro w wymianę?
_________________ "sodomitom smierc i sodomitom wojna"
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20400
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 10:44, 05 Paź '18
Temat postu:
Wld napisał:
Cytat:
każdy głupi wie (oprócz najwyraźniej ciebie), że silnik spalinowy ma coś takiego jak "optymalne obroty", czyli obroty przy których jego sprawność jest największa
Pojęcie "optymalne obroty" jest z dupy wzięte i nic nie wnosi do tematu sprawności silnika. Nie ma znaczenia przy jakich obrotach jest uzyskiwana największa sprawność. Liczy się tylko jej wartość.
Chyba ci się wątek urwał bo zacząłeś polemizować sam ze sobą.
Nie ma znaczenia przy jakich obrotach jest uzyskiwana największa sprawność - w przypadku silnika używanego do generowania prądu, bo zawsze go można (a nawet należy) trzymać na tych obrotach.
Za to ma ogromne znaczenie w przypadku silników używanych w klasycznych samochodach, które siłą rzeczy nie mogą pracować non stop na obrotach przy których sprawność silnika jest najwyższa.
Co ci własnie tłumaczył goral_, zanim zacząłeś mu zaprzeczać, idioto.
Paradoksalnie mogło by się okazać, że mniej paliwa spalisz wsadzając do samochodu silnik spalinowy tylko po to aby generował prąd na potrzeby silnika elektrycznego napędzającego ten samochód. Natomiast jeszcze lepiej spalinowy po prostu zostawić w domu, a prąd załadować w baterie.
Z tym że aby ogarnąć tego typu wynalazki, to trzeba najpierw mieć wyobraźnie wybiegająca poza intelekt typowego seniora Młodzieży Wszechpolskiej. Tak że weź ty się lepiej skup na tych swoich patriotycznych wierszykach, a kwestie techniczne zostaw tym co w szkole preferowali fizykę nad język polski.
Dołączył: 17 Sie 2009 Posty: 1406
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 19:20, 05 Paź '18
Temat postu:
Bimi napisał:
Nie ma znaczenia przy jakich obrotach jest uzyskiwana największa sprawność - w przypadku silnika używanego do generowania prądu, bo zawsze go można (a nawet należy) trzymać na tych obrotach.
Za to ma ogromne znaczenie w przypadku silników używanych w klasycznych samochodach, które siłą rzeczy nie mogą pracować non stop na obrotach przy których sprawność silnika jest najwyższa.
.... o,ja chinole , Piotrusia próbuje trzymać sprawność ,obracając żelazkiem ,jak jej sie dupie podoba ..... Co to się kur....wa dzieje? Piotrusia , mniej łykania OBCYCH, wiencej rozumku jej zostanie .
_________________ bankierska lichwa - nowoczesne niewolnictwo -złudzenia na raty /
NIE WIERZĘ POLITYKOM -NIE . / bo to sprzedajne marionetki i cyniczni psychopaci /
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20400
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 19:56, 08 Paź '18
Temat postu:
ty szczekan to weź się lepiej wypowiadaj na tematy o których masz jako takie pojęcie.
na przykład opowiedz nam o wyższości cegły poniemieckiej nad współczesną polską.
bo taki z ciebie niby kurwa patriota, ale jak sam sprzedajesz cegły z szabru, to reklamujesz je jako poniemieckie.
hipokryto zapyziały.
Skoro nie mają znaczenia te obroty, to na chuj o tym wspominałeś? Puściłeś bąka, że niby masz coś do powiedzenia w temacie, a teraz sam mówisz, że to nie ma znaczenia. Nie udało się zabłysnąć, co?
Z góralem rozmawiałem o perspektywie przejścia na prąd i rezygnacji z ropy, a on puścił bąka o sprawności, bredząc coś.
_________________ "sodomitom smierc i sodomitom wojna"
Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 1301
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 20:42, 08 Paź '18
Temat postu:
Cytat:
Paradoksalnie mogło by się okazać, że mniej paliwa spalisz wsadzając do samochodu silnik spalinowy tylko po to aby generował prąd na potrzeby silnika elektrycznego napędzającego ten samochód. Natomiast jeszcze lepiej spalinowy po prostu zostawić w domu, a prąd załadować w baterie.
Potwierdzam. Chodzi o to że w silniku spalinowym masa paliwa idzie w "dym" , przykład : samochód stoi na światłach, w tym czasie mogłyby się ładować baterie, no ale się nie ładują bo ich ni ma. A więc problem rozbija się o wspomnianą sprawność (nie da się zawsze jeździć przy optymalnych obrotach, stąd biegi i komplikacje. Przecież właśnie fakt istnienia skrzyni biegów dobitnie świadczy o "nieefektywności" silnika spalinowego, służącego do napędzania pojazdów (bo w ogóle to jest efektywny). Do tego dochodzą spaliny - kolejna nieszczelność , można by odzyskiwać trochę energii z przepływu sprężonych spalin na wylocie silnika (a nie tylko ruchu tłoków, nieco inna konstrukcja, nie wymagająca podłączania do układu sterowniczego, prostsza a co za tym efektywniejsza dzięki pominięciu pewnych oporów), no i z wysokiej temperatury tych spalin też, ale to już z wiadomych względów nieuniknione (temperatura spalania jest po prostu jaka jest, szkoda tylko że się ulatnia). Także fakt - gdyby silnik miał służyć wyłącznie do spalania, a nie napędzania - a więc zamiany energii chemicznej na elektryczną (akumulacja) , zawsze w parametrach najwyższej sprawności (bo co stoi na przeszkodzie) i wszystko w optymalnej konstrukcji, to taki układ mógłby być dużo wydajniejszy.
Dziwne, że ludzie tego nie kumają
to tak jak z ogrzewaniem domu. Najefektywniejszy jest piec w domu (np .kaflowy) . No ale z tym jest dużo zachodu bo przecież ogień trzeba robić węgiel wkładać (a drogi). No więc ludzie wymyślili se że najpierw będą ogrzewać wodę, następnie kilometrami transportować ją rurami, pod ziemią , kiedy mróz na zewnątrz, i dopiero tą wodą ogrzewać se chałupy. Mądre?
Zużycie wzrasta kilkukrotnie! szok, no i mamy różnego rodzaju mafie węglowe , spółdzielnie i akcyzy na węgiel oraz "dopłaty" , aby ludziom się wydawało że tak jest "taniej". Ekonomiczniej... Tijaa.
_________________ w_Królestwie_TV http://www.metrykakoronna.org.pl/
#zdejmijMaske i #wyjdźZchaty
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20400
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 10:25, 09 Paź '18
Temat postu:
Wld napisał:
Skoro nie mają znaczenia te obroty, to na chuj o tym wspominałeś?
Przeczytaj raz jeszcze.
I postaraj się zrozumieć.
Jak nie to poproś syna żeby ci wytłumaczył.
A jeśli on też jest równie mądry co tatuś, to niestety sytuacja jest już beznadziejna - na to nawet lekarz już nic nie poradzi.
Hej chemiku, nie masz racji. Nie ma perpetum mobile i nic nie może się ładować za darmo na postoju, czy przy okazji. Obciążysz silnik generatorem i musi on spalić paliwo, które odpowiada energii wytworzonej plus straty. Włączysz światła w aucie, to spali więcej paliwa również na postoju. Włączysz klimę, tak samo. Rowerem z włączonym dynamem, też ciężej się jedzie. Nie ważne, czy auto hybrydowe ładuje baterie na postoju, czy podczas jazdy. Na postoju tego nie odczujesz (choć wątpię, żeby wtedy się ładował) , a podczas jazdy odczujesz słabszą dynamikę i większe zużycie paliwa na komputerze. Nie ma innej możliwości. Dlatego uważam, że generowanie prądu silnikiem spalinowym jest głupie, bo jego sprawność w przetwarzaniu energii jest niska. Jedyny jako taki zysk jest z hamowania, ale ile trzeba hamować by naładować baterię? Chyba dużo.
Ogólnie masz pojęcie o tym co napisałeś jak chłopek roztropek.
Energia gazów jest wykorzystana do napędzania sprężarki. To turbosprężarka. Turbina gazowa na wspólnym wale ze sprężarką odśrodkową.
Stosowanie przekładni jest wymuszone charakterystyką pracy. Silnik turbowałowy też wymaga dużej przekładni, bo osiąga najlepszą sprawność przy około 90% obrotów mocy maksymalnej. Często są to wartości kilkadziesiąt lub kilkaset tysięcy rpm. Idealnie nadaje się więc do samolotów, elektrowni, słabiej do okrętów (jedynie jako napęd mocy szczytowej), a najsłabiej do pojazdów lądowych. Co nie znaczy, że np. wojsko, które ma w dupie względy ekonomiczne, go nie stosuje gdzie chce.
Ciepłownictwo ma sens, właśnie ze względu na sprawność. Twój piecyk ma mniejszą, niż kocioł w ciepłowni, a także zużywa droższe paliwo. Mądrzy ludzie umieją obliczyć te parametry, jak również straty przesyłowe. Czy budowane za komuny sieci ciepłownicze mają teraz sens, to zupełnie inna bajka. Jakoś nowe powstają, a dokładnie systemy kogeneracji, czyli ciepło odpadowe z elektrowni ogrzewa mieszkania.
_________________ "sodomitom smierc i sodomitom wojna"
Zobaczcie, ten bezczelny bandyta przyjeżdża do polin jak do siebie, organizuje konferencję w Warszawiwie i OTWARCIE mówi, że idzie z krajami arabskimi sprzedajnymi usraelowi na wojnę z Iranem!
Idzie za pieniądze polskiego podatnika (szybciej, polaczki, szybciej wyskakiwać z mamony za odszkodowania, na rakiety potrzeba) i jeszcze ten smród roznosi tu, żeby spadła na nas dziejowa wina, za tę brudną wojnę
To się przestaje w mojej pale mieścić.... Zostaliśmy sprzedani jak najgorsza dziwka.
Odcinek 666 : Nataniel i Double Mike chcą wydymać Andrzeja . Czy Andrzej da się wydymać .
A ja chciałem w tym roku skoczyć sobie do Iranu ( mają 40lecie rewolucji ) , no nie wiem wizy mogę nie dostać , chyba wybiorę Armenię .
Wycieczki do Iranu ( i nie tylko ) w rozsądnej cenie https://www.wytworniawypraw.pl/ , jeszcze nie korzystałem z ich usług więc nie mogę polecić , tylko sugeruję .
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
A ja chciałem w tym roku skoczyć sobie do Iranu ( mają 40lecie rewolucji ) , no nie wiem wizy mogę nie dostać , chyba wybiorę Armenię .
Nie zmiękaj Ordel, to może być ostatnia szansa żeby zobaczyć te wszystkie historyczne miejsca i muzea zanim je wyburzą jak w Syrii, czy Jemenie. Niektórzy sugerują, że to właśnie jest jednym z głównym powodów tych wojen, a złoża naturalne, to tak przy okazji...
Do Armenii jeszcze będziesz mógł pojechać.
Z wizą nie powinieneś mieć problemu. Jedyne co, to jak masz pieczątkę z Izraela, to może dobrym pomysłem byłaby wymiana paszportu, bo np. do Libanu Cię nie wpuszczą jak masz takową.
A ja chciałem w tym roku skoczyć sobie do Iranu ( mają 40lecie rewolucji ) , no nie wiem wizy mogę nie dostać , chyba wybiorę Armenię .
Nie zmiękaj Ordel, to może być ostatnia szansa żeby zobaczyć te wszystkie historyczne miejsca i muzea zanim je wyburzą jak w Syrii, czy Jemenie. Niektórzy sugerują, że to właśnie jest jednym z głównym powodów tych wojen, a złoża naturalne, to tak przy okazji...
Niby czemu mieli by wyburzyć? Akurat Irańczycy dbają o swoje dziedzictwo kulturowe jak mało który naród, pełno tam starych zoroastryjskich świątyń i zamków jeszcze z czasów przedislamskich, zwłaszcza w Mazandaranie, Gilanie czy prowincji Fars. Ja zawsze marzyłem żeby zobaczyć ruiny słynnego zamku Alamut gdzie narodzili się assasyni
A Amerykanie i Żydzi chyba też nie są aż takimi skurwielami żeby zabytki z poprzedniej epoki bombardować. Są skurwielami, ale nie az takimi i nawet ich obowiązuje przynajmniej minimalne stosowanie się do tego co powie opinia publiczna, a ta by ich rozszarpała jakby obrócili w proch taka starożytną świątynię. Pamiętam jaka była wrzawa i jak dowództwo armii US przepraszało, kiedy grupa koczkodanów z ich armii zdewastowała bodaj bramę Isztar w Babilonie podczas wojny w Iraku, bo wyryli na zabytku nożami swoje imiona czy coś tam jeszcze, juz nie pamiętam dokładnie jak to z tym było ale coś tam wybuchło trochę skandali wtedy, a to były tylko kosmetyczne uszkodzenia a nie zrównywanie do gołego gruntu.
_________________ Stagflacja to połączenie inflacji i hiperinflacji ~ specjalista od ekonomii, filantrop, debil, @one1
A Amerykanie i Żydzi chyba też nie są aż takimi skurwielami żeby zabytki z poprzedniej epoki bombardować. Są skurwielami, ale nie az takimi i nawet ich obowiązuje przynajmniej minimalne stosowanie się do tego co powie opinia publiczna, a ta by ich rozszarpała jakby obrócili w proch taka starożytną świątynię.
To miał być jakiś żart, czy ironia, czy co?
Uważasz, że zbrodniarz wojenny miałby się przejmować opinią publiczną? Czy przejmują się opinią na temat chociażby Gazy, gdzie sam fakt jej istnienia jest już pogwałceniem konwencji genewskiej? Nie przejmują się bombardowaniem dzieci, a mieli by się przejąć bombardowaniem kamieni np.? Czy może wg Ciebie te zabytki znaczą więcej niż ludzkie życie?
Robili to wcześniej, robią to teraz, więc dość logiczne wydaje się przypuszczenie, że mogą to kontynuować, pod własną, bądź fałszywą flagą.
A Amerykanie i Żydzi chyba też nie są aż takimi skurwielami żeby zabytki z poprzedniej epoki bombardować. Są skurwielami, ale nie az takimi i nawet ich obowiązuje przynajmniej minimalne stosowanie się do tego co powie opinia publiczna, a ta by ich rozszarpała jakby obrócili w proch taka starożytną świątynię.
To miał być jakiś żart, czy ironia, czy co?
Uważasz, że zbrodniarz wojenny miałby się przejmować opinią publiczną? Czy przejmują się opinią na temat chociażby Gazy, gdzie sam fakt jej istnienia jest już pogwałceniem konwencji genewskiej? Nie przejmują się bombardowaniem dzieci, a mieli by się przejąć bombardowaniem kamieni np.? Czy może wg Ciebie te zabytki znaczą więcej niż ludzkie życie?
Robili to wcześniej, robią to teraz, więc dość logiczne wydaje się przypuszczenie, że mogą to kontynuować, pod własną, bądź fałszywą flagą.
Wcale nie bronię amerykanów bo to skurwiele są, ale jak na razie to PI i Talibowie najwięcej zabytków zburzyli, że tylko wspomnę o słynnym pomniku Buddy z Bamiyan czy Palmirze. Amerykanom przynajmniej ktoś patrzy na łapy, nawet w Kongresie i Izbie Reprezentantów są pojedynczy porządni ludzie, i ostatnio nawet zastopowali Trumpa w sprawie eskalowania konfliktu w Syrii, czy budowie muru na granicy z Meksykiem. Może i jestem niepoprawnym optymistą, ale wydaje mi się że wywołanie konfliktu z Iranem to nie będzie dla nich bułka z masłem, że wypowiedzą wojnę jednym dekretem i zbombardują dywanowo cały kraj, i że ktoś ich jednak będzie w tym stopował. Nawet w USA nie brakuje ludzi którzy mają coś w głowie a nie tylko mesjanistyczne slogany Wielkiego Izraela. Jakby to było takie proste jak mówisz, to Amerykanie z Izraelczykami już by w Iranie siedzieli.
_________________ Stagflacja to połączenie inflacji i hiperinflacji ~ specjalista od ekonomii, filantrop, debil, @one1
Jedyne co Amerykanie potrafią budować to napięcie w stosunkach międzynarodowych .
Cytat:
Saudyjskie tankowce ofiarą sabotażu? Sytuacja w Zatoce Perskiej coraz bardziej napięta .
Arabia Saudyjska poinformowała, że dwa tankowce pływające pod jej banderą padły ofiarą sabotażu u wybrzeży Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Sytuacja została oceniona jako zagrożenie dla światowych dostaw ropy naftowej.
Pełniący obowiązki sekretarza obrony Patrick Shanahan przedstawił odświeżony plan wojskowy, który przewiduje wysłanie do 120 tysięcy żołnierzy na Bliski Wschód, jeśli Iran przyspieszy rozwój broni jądrowej lub zaatakuje amerykańskich wojskowych, pisze gazeta The New York Times, powołując się na kilku amerykańskich urzędników odpowiedzialnych za bezpieczeństwo narodowe, którzy są zaznajomieni z nowym planem.
Amerykanie znani są z tego typu prowokacji . W końcu tak zaczęła się ich "przygoda" w Wietnamie , a historia nie tyle lubi się powtarzać co się powtarza :
Cytat:
2 sierpnia 1964 r. amerykański niszczyciel USS Maddox, prowadzący zwiad w celu rozpracowania północnowietnamskiego systemu radiolokacyjnego, został zaatakowany przez trzy wietnamskie kutry torpedowe typu P-4 należące do 135. Dywizjonu Torpedowego. Wedle dostępnych źródeł w rewanżu amerykański okręt wraz z przybyłymi na pomoc czterema samolotami myśliwskimi Vought F-8 Crusader zaatakował wycofujących się Wietnamczyków.
Dwa dni później z Maddoxa i kolejnego niszczyciela nadano sygnał, że znów zostały zaatakowane. Mimo tego, że dziś raporty na ten temat wydają się być mistyfikacją, prezydent Johnson zdecydował o zezwoleniu na odwetowe naloty na komunistyczną Demokratyczną Republikę Wietnamu. Następnego dnia zebrał kongresowych liderów i bez ujawniania okoliczności oskarżył Wietnam Północny o otwartą agresję na pełnym morzu. Następnie przedstawił Senatowi uchwałę znaną jako „Rezolucja Zatoki Tonkińskiej”, która upoważniała go do podjęcia wszelkich niezbędnych środków w celu odparcia każdego ataku zbrojnego przeciwko siłom Stanów Zjednoczonych. Uchwała została szybko zatwierdzona przez Kongres.
Ale Iran to nie Irak , czy jakaś Somalia . Konflikt w Syrii się skończył , a Imperium by istnieć potrzebuje wojny . Czy padnie na Wenezuelę , czy Iran , a może zadowolą się jakimiś ochłapami typu Somalia bis .
Osobiście lubię porównywać USA do starożytnego Rzymu . Imperium w stanie ciągłych konfliktów . I tak jak Rzym połamał sobie zęby w wojnie z Partami , tak i USA połamią sobie zęby w Iranie . A Trump skończy jak Krassus któremu to Partowie wlali stopione złoto do gardła , choć to tylko taka przenośnia to nie ukrywam , że nie płakałby jakby tak "złotoustemu" Trumpowi wlali do gęby trochę złota .
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Dokładnie Ordel. Nie ma co denerwować Iranu, za dużo jest do stracenia. Dlatego wojny nie będzie. A jak będzie, to ucierpi pewne małe państwo - niewiele z niego zostanie
John Pilger jest uznanym na całym świecie dziennikarzem śledczym oraz reżyserem filmów dokumentalnych. W materiale porusza kwestie Iranu, a dokładniej stawia pytania. Dlaczego USA szuka tak bardzo konfliktu z Iranem gdy ten ani nikomu nie groził od ponad 400 lat , a tym bardziej nie zagraża USA.
Hehe, widzę, że się John Pilger spodobał W porządku gość. Imperialismo americana no pasaran!
_________________ "Uwielbiam good why'a" - chemicloo
"Aj waj, wypunktował mnie. Lecę po ratunek do gei" - chemicloo vel WZBszambo alias szeklan itp.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów