Jeszcze nawet nie zaczęłam to dopiero w lutym będę robić podatki teraz sobie powtarzam matmę ale kuźwa przymuły z rozszerzonej nie chcą się nawet zgłaszać same obsrańce z podstawowej w tym roku, z rozszerzoną jest węcej zabawy i lepsze schizy i też dłużej zajęcia trwają i można więcej za godzinę policzyć a i tak kurwa nikt
No tych z podstawowej no to kasa leci niby coś tam pomagam ale oni nie znoszą matmy zawsze pytają się po co się tego uczyć, trochę to już męczące oglądanie jak mają to w dupie i na siłę się uczą no jak mówię kasa się zgadza no ale to tak średnio fajne. Jeden koleś to stara się przegadać całe zajęcia nawet tego kurwa nie kumam bo ja tam osobiście zawsze lubiłam matematykę. Chyba już wybieram księgowość niż uczenie tych bachorów z podstawowej nikt kurwa w księgowości nie będzie narzekał przez całą jebaną godzinę i gadał non stop (CHYBA??). Byle przeczekać zimę i w marcu/kwietniu słoneczko i chodzenie na rozmowy i wreszcie jakaś normalna praca gdzie dużo kobiet introwertyczek albo chociaż nie toksycznych głośnych ekstrawertyków i pierdolić bachorki. W przyszłym roku uczę będę uczyć tylko tych z rozszerzonej
do tego kuźwa te godziny można tylko między 14 a 18 więc nie da się więcej niż dwóch uczniów dziennie co za szajs nie da się nawet na tym zarobić jakoś więcej bo KIEDY trzeba by się zająć studentami bo ci mogą o dowolnej porze nawet o 20, a bachorki to już przecież lulu dobranocka i tak późno nie chcą, a w piątek niedorobieńce to w ogóle nie chcą
Dołączył: 28 Sie 2022 Posty: 459
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:12, 15 Sty '25
Temat postu:
Cytat:
zawsze pytają się po co się tego uczyć
jak to po co, żeby zweryfikować czy są debilami z dziurami w mózgu czy nie . Już samo zadawanie takiego pytania kwalifikuje do rozpoznania kategorii pierwszej
Cytat:
Byle przeczekać zimę i w marcu/kwietniu słoneczko i chodzenie na rozmowy
Bo teraz nie możesz chodzić na rozmowy bo zimno? .. aha....
_________________ Dla ludzi mających wiedzę o lotach na Księżyc żadna hipoteza nie jest już potrzebna prócz czasoprzestrzeni Einst.
dowiedli tego Amerykanie w Kosmosie ~@Panocek
a i jeszcze jak wchodzę do domów tych bachorów to te pierdolone pieski na mnie szczekają i najchętniej oddałyby na mnie mocz, dlaczego tyle ludzi ma psy to cud jak przychodzę i ktoś nie ma psa? koty są znacznie lepsze, koty powinny być normą albo jakieś chomiczki czy coś przynajmniej nie drą ryja. A no i pierdolić te pierdolone mamuśki ich petycje ten gnojek co zagaduje całą lekcję też chce pogadać z posłami żeby wycofali matematykę w ogóle najgorsze leniwe gówniarstwo z bogatych domów chce iść na prawo... tak zauważyłam
W efekcie wiele osób mimo wysokiego poziomu nie osiąga wymarzonego wyniku na maturze, co ogranicza ich możliwości dalszego rozwoju edukacyjnego oraz zawodowego – baletnica, plastyk, pilot turystyki
Cytat:
Zamożni mają szansę na korepetycje
LOL, baletnicą to chyba można zostać bez matury albo plastykiem albo nawet pilotem turystyki o co tej babie chodzi niby. Od kiedy każda baletnica musi mieć dobrze zdaną maturę z matmy ??? korepetycje to gówno wydatek w większości poniżej 100 zł za godzinę wyda taka rodzina niecałe 400 zł w miesiącu to chyba nie jest kosmicznym wydatkiem co ta baba bierze niby, kto i gdzie się dorobił milionów na korepetycjach
wtf te ekstrawertyczne humanistyczne umysły to rak i dramat
Czwarta Władzo , proszę przyglądaj się sprawie , Niechaj ten temat wybrzmi, bo uważam ,że dzisiejszy system czyli obowiązkowy przedmiot matematyka na nieobowiązkowej maturze , przekreśli niejedną Janinę. Dzisiejszą maturę z matematyki bez problemu zda Janko Muzykant , bo dzięki muzyce ma dwie pracujące półkule mózgowe
dobra o jaką Janinę się rozchodzi, a skoro Janko Muzykant zda maturę z matematyki to oznacza że jest łatwa i dzieci po prostu musza się uczyć muzyki i wtedy zdadzą maturę z matematyki (?) więc to obala wszystko co pierdoli w tej petycji że matura z matmy jest za trudna ? przecież to jebanego ładu, składu ani logiki NIE MA
Dołączył: 28 Sie 2022 Posty: 459
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 00:11, 16 Sty '25
Temat postu:
Cytat:
Nazywam się Aleksander, a moją największą w życiu pasją są szachy, którą pielęgnuję od dziecka.
_________________ Dla ludzi mających wiedzę o lotach na Księżyc żadna hipoteza nie jest już potrzebna prócz czasoprzestrzeni Einst.
dowiedli tego Amerykanie w Kosmosie ~@Panocek
kombinatoryka i rachunek prawdopodobieństwa jest chyba nawet gorszy od nierówności trygonometrycznych, kiedyś to miałam obcykane wszyściusieńko no ale to było dawno temu
Dołączył: 06 Paź 2020 Posty: 993
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:34, 21 Sty '25
Temat postu:
Cytat:
kiedyś to miałam obcykane wszyściusieńko
A teraz dzisiaj zapierdalaj do powtórek. Tyle już ci pozostało*.
_________________ Fahrenheit 451 - piękna idea! ..pełno jest książek, które ogłupiają! (począwszy od tej najstarszej)
No to Pyszczuś, przez miesiąc jesteś tylko dla mnie Kloaka zrezygnował, zostaliśmy tylko my… No i te wszystkie boty, które to obserwują, ale oni nie liczą się. Teraz jesteś już tylko moja
Chłopczyku ja mówiłam ze spadam na dobre spotkać się normalnie nie chciałeś no to nic innego mi nie pozostaje, siedzenie tu i gadanie z ludźmi z którymi nie mam nic wspólnego i nigdy nie będę mieć jest... koszmarną stratą czasu. Zagadeczki kloakowe rozwiązane pora iść dalej
James Webb urodził się, w robotniczej rodzinie, na przedmieściach Londynu w 1946 roku jako piąte dziecko Harrego i Lucy Webb. Przez większość życia, które zakończył śmiercią samobójczą w wieku 40 lat - podcinając sobie żyły, pracował jako robotnik budowlany. Policyjne śledztwo w tej sprawie wykazało, że James miał aż 17 kochanek, chociaż nigdy się nie ożenił. W liście pożegnalnym, który miał przy sobie w momencie śmierci napisał, między innymi, takie zdanie: „Moje życie było przeklęte, potrafiłem dawać kobietom niesamowitą rozkosz, ale sam nigdy w tym nie osiągnąłem spełnienia…”.
Sekcja zwłok wykazała, że James Webb cierpiał na rzadkie schorzenie zwane „miękiszem penisa”. Przypadłość ta charakteryzuje się niepełnym wzwodem, który uniemożliwia mężczyźnie osiągnięcia wytrysku spermy, a w konsekwencji uzyskania orgazmu, spełnienia i satysfakcji z seksu.
Jedna z kochanek Webb’a zeznała, że James miał „potężne przyrodzenie” - tak to określiła.
- Pamietam jak podczas jednego ze stosunków, który trwał chyba ze 3 godziny doznałam kilkunastu orgazmów. W sumie to może i kilkudziesięciu, nie potrafiłam wtedy myśleć racjonalnie, cały świat dla mnie nie istniał, byłam w jakimś amoku. To było przeżycie niemalże magiczne. W pewnym momencie, James cały spocony i dyszący opadł na moje ciało. Po kilku minutach, gdy przestał już dyszeć położył się obok na plecach i powiedział: „nie mogę dojść”. Był dla mnie wtedy niemalże Bogiem, nie wiedziałam, że dla niego to jest jakieś przekleństwo.
Ej, Pyszczooś, a czytałaś już powyższe opowiadanko. Napisałem specjalnie dla ciebie, jako odskocznia po tej telenoweli z Kloaką. Napisz jak je oceniasz ?
Nawet spoko 8 na 10 bo myślałam że to na serio bo na różne gówna i schorzenia cierpią ludzie, są nawet takie że można mieć co chwilę niekontrolowane orgazmy
To taka skrajna odpowiedź na to co sobie myślał Kloaka, że wystarczy psiknąć spermą, zrobić dzieciaka i kobieta jest już jego na zawsze. A tu chodzi o coś innego, trzeba się starać i trochę namęczyć, żeby rozpalić kobietę, żeby pragnęła swojego faceta, żeby ją uzależnić od siebie, itd
Dołączył: 28 Sie 2022 Posty: 459
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:10, 29 Sty '25
Temat postu:
Barnaba napisał:
To taka skrajna odpowiedź na to co sobie myślał Kloaka, że wystarczy psiknąć spermą, zrobić dzieciaka i kobieta jest już jego na zawsze. A tu chodzi o coś innego, trzeba się starać i trochę namęczyć, żeby rozpalić kobietę, żeby pragnęła swojego faceta, żeby ją uzależnić od siebie, itd
Ty nadal czegoś nie rozumiesz.... Po pierwsze primo : nikogo nie chcę uzależniać od siebie. Po drugie primo : jebać głupią kurwę - to dziecku zrobiła największą krzywdę, nie mi. Mam nadzieję że tak dostanie wpierdol od życia - i od córki też(!) - że się nogami nakryje. I będę się z głupiej frajery śmiał. TAK należy na to patrzeć a nie jakieś twoje kukoldowe "rozpalanie", boże co za kukold daję słowo...
_________________ Dla ludzi mających wiedzę o lotach na Księżyc żadna hipoteza nie jest już potrzebna prócz czasoprzestrzeni Einst.
dowiedli tego Amerykanie w Kosmosie ~@Panocek
Ustawa o VAT ma 441 stron i nasrane to jest jakimiś wyjątkami jebanymi, w ogóle robota w księgowości i ile gówna trzeba zapamiętać nieadekwatna do wynagrodzenia.... ja stale myślę żeby to jebać no ale niestety próbowałam już wszystkiego i taką gówno robotę w księgowości jakimś biurze rachunkowym najłatwiej dostać i utrzymać do tego życiowe i przydatne zwłaszcza jak samemu będzie mieć się biznes.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: 1, 2 »
Strona 1 z 2
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów