złowroga ideologia nastawiona na zniszczenie człowieka, podobnie jak teoria ewolucji
75%
[ 21 ]
Wszystkich Głosów : 28
Autor
Wiadomość
chójaduch
Dołączył: 10 Sie 2011 Posty: 1089
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:08, 04 Sty '14
Temat postu: Gender
Cytat:
Gender (ang. gender, czyt. dżender – płeć, rodzaj gramatyczny), inne określenia to: płeć kulturowa, płeć społeczna, społeczno-kulturowa tożsamość płciowa – suma cech, zachowań, stereotypów i ról płciowych przyjmowanych przez kobiety i mężczyzn w ramach danej kultury w drodze socjalizacji, nie wynikających bezpośrednio z biologicznych różnic w budowie ciała pomiędzy płciami, czyli dymorfizmu płciowego. Gender, czyli kulturowy komponent tożsamości płciowej, przekazywany jest poszczególnym jednostkom w sposób performatywny, czyli poprzez uczenie się, odgrywanie i powtarzanie zachowań innych osób tej samej płci. Na płeć społeczną składać się może np. sposób ubierania się, sposób zachowania, oczekiwane funkcje w ramach społeczeństwa, sprawowana władza itp. Gender odróżnia się tym od płci biologicznej (ang. sex), czyli sumy cech fizycznych i zachowań seksualnych wynikających z odmiennych funkcji i ról obu płci w procesie rozmnażania płciowego[1].
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) definiuje gender jako stworzone przez społeczeństwo role, zachowania, aktywności i atrybuty, jakie dane społeczeństwo uznaje za odpowiednie dla mężczyzn i kobiet[2].
Studia wyższe i badania naukowe nad społeczno-kulturową tożsamością płciową prowadzi się na kierunku gender studies. Kierunek ten powstał w Stanach Zjednoczonych w latach 80. XX wieku. Obecnie można go odnaleźć również na uczelniach w Polsce.
Gender jest wyrazem aberracji antropologicznej i dewastacji instytucjonalnej. Teologia wyzwolenia jest próbą przeniesienia marksizmu w sferę religijną - mówi ks. prof. Paweł Bortkiewicz.
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 2171
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:19, 04 Sty '14
Temat postu:
Cytat:
Fa'afafine
From Wikipedia, the free encyclopedia
This article includes a list of references, but its sources remain unclear because it has insufficient inline citations. Please help to improve this article by introducing more precise citations. (November 2012)
Fa'afafine are a third-gendered people of Samoa. A recognized identity/role since at least the early 20th century in Samoan society, and some theorize an integral part of traditional Samoan culture, fa'afafine are (generally) born biologically male, and explicitly embody both masculine and feminine gender traits, fashioned in a way unique to this part of the world. Their behavior typically ranges from extravagantly feminine to mundanely masculine.[1]
The word fa'afafine includes the causative prefix "fa'a", meaning "in the manner of", and the word fafine, meaning "woman".[2] It is cognate with linguistically related words in other Polynesian languages, such as the Tongan fakafefine (also fakaleiti), the Maori whakawahine, the Cook Islands Maori akava'ine and Hawaiian mahu. The Samoan slang word mala (or "devastation" in the Samoan language) is in less frequent use for fa'afafine.
Contents [hide]
1 Fa'afafine role in Samoan society
2 Contemporary Fa'afafine
3 External links
4 References
Fa'afafine role in Samoan society[edit]
Fa'afafine are known for their hard work and dedication to the family, in the Samoan tradition of tautua. Ideas of the family in Samoa and Polynesia are markedly different from Western constructions of family, and include all the members of a sa, or a communal family within the fa'amatai family systems.[3]
It is a mistake to attribute a Western interpretation to fa'afafine by mislabeling them as "gay," "homosexual," or "drag queens." In Samoa, the people claim that there is no such thing as being "gay" or "homosexual."[1] Fa'afafine, as a third gender, have sexual relationships almost exclusively with men who do not identify as fa'afafine, and sometimes with women, but apparently not with other Fa'afafine. This third gender is so well accepted in Samoan culture that most Samoans state that they have friendship relationships with at least one fa'afafine, but not totally accepted in other communities, such as among some Catholics and traditional leaders. Traditionally fa'afafine follow the training of a women's daily work in an Aiga.[1][4]
Being a fa'afafine is said to be thoroughly enjoyable by this group. Many would state that they "loved" engaging in feminine activities as children, such as playing with female peers, playing female characters during role play, dressing up in female clothes, and playing with female gender-typical toys. This is in contrast to women who stated that they merely "liked" engaging in those activities as children.[1] Some fa'afafine recall believing they were girls in childhood, but knew better as adults. In Samoa, here is little to no ridicule of or displeasure with a biologically male child who states he is a girl. For instance, one study showed only a minority of parents (20%) tried to stop their fa'afafine sons from engaging in feminine behavior. Being pushed into the male gender role is upsetting to many fa'afafine. A significant number stated that they "hated" masculine play, such as rough games and sports, even more than females did as children.[1]
Contemporary Fa'afafine[edit]
Question book-new.svg
This section does not cite any references or sources. Please help improve this section by adding citations to reliable sources. Unsourced material may be challenged and removed. (October 2010)
Fa'afafine in the Samoa Islands, and internationally among Samoan diaspora, have formed several organizations since the 1980s. Currently prominent ones are Samoan Fa'afafine Organization of independent Samoa, SOFIA of American Samoa, and UTOPIA of San Francisco and Honolulu. These organizations are involved in political action and cultural functions. The Samoan Fa'afafine Organization of independent Samoa is working to remove criminal laws regarding homosexuality and transgenderism that remain from New Zealand colonial administration, laws that no longer apply in New Zealand itself.
Fa'afafine are taking part in the development of contemporary Oceania or Pacific Islander arts, as in the works of painter and writer Dan Taulapapa McMullin, artist and curator Shigeyuki Kihara, performance artist Buckwheat, poet and performance artist Brian Fuata, and fashion artist Lindah Lepou. Recent exhibitions of indigenous LGBT artists including fa'afafine, were the 2006 Le Vasa Art Exhibition in San Francisco, 2007 Measina Fa'afafine Art Exhibition in Auckland, and the 2008 Hand in Hand Art Exhibition in Sydney.
New Zealand animated television series bro'Town includes a fa'afafine character named Brother Ken, a school principal, and personal friend of many well-known New Zealanders. Brother Ken appears in nearly every episode throughout the five seasons.
Samoan writer Sia Figiel's novel Where We Once Belonged includes a fa'afafine character named Sugar Shirley, known for her exploits on the rugby field.
American Samoa footballer Jaiyah Saelua made history in November 2011 as the first transgender person to compete in a FIFA-sanctioned event, during World Cup Oceania qualifiers.
Dołączył: 10 Wrz 2008 Posty: 167
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:20, 04 Sty '14
Temat postu:
O ile pamiętam norweski magister socjologii i komik konfrontuje gender z dostępna wiedzą z dziedzin biologii i psychiatrii. Oglądnąłem i zastanawiam się czy możliwa jest regulacja wydzielanych hormonów płodu tak by zapobiec wykształceniu niedominujacej orientacji.
Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 2081
Post zebrał 80000 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:45, 04 Sty '14
Temat postu:
Srender kurwender tyle w temacie. Nie dawać się podpuszczać w debilne gadki! Temat zastępczy jakich wiele obok matek kiszących dzieci w beczkach i innych zbędnych pierdół, bez których kurwa jakoś do tej pory człowiek normalnie dawał radę funkcjonować. Mam w głębokim poważaniu jakąś pierdoloną nowomodę na kolejnych koników garbusków, żeby tylko nie patrzeć na łapy politykom i zająć gawiedź czymś o czym będą mogli popierdolić przy obiedzie i pochwalić się swoją wszechstronną telewizyjną wiedzą.
Dołączył: 10 Sie 2011 Posty: 1089
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:54, 04 Sty '14
Temat postu:
Cytat:
To już pewne - powstaje zespół parlamentarny do przeciwdziałania ideologii gender. W jego skład wejdą posłowie i posłanki, zaniepokojeni wpływem ideologii gender na dzieci i młodzież.
Dołączył: 03 Mar 2009 Posty: 361
Post zebrał 80000 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:40, 05 Sty '14
Temat postu:
Gender jest wykorzystywany na prawo i lewo do wali politycznej. W gruncie rzeczy, w klasycznym wydaniu jest to obszar badań, zajmujący się tożsamością płciową, płcią kulturową, różnicami w rolach kobiety i mężczyzny w różnych kulturach, regionach itp. Klasyczne gender nie neguje płci biologicznej, mało tego: szuka czegoś ponad to, jeszcze bardziej uwypuklając różnice w płci. Skrajna lewica i aktywiści LGBT podpinają pod gender swoje pomysły, żeby nadać im pozory naukowości. Z kolei KK i konserwatywny światek straszy dżęderem, bo musi mieć jakiegoś wyimaginowanego wroga (Szatan już mało skuteczny i niewielu w niego wierzy), kiedyś to była teoria heliocentryczna, potem teoria ewolucji itd.
Dołączył: 18 Lis 2013 Posty: 39
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:12, 08 Sty '14
Temat postu:
Panowie (I Panie!), raz czytałem zażalenia w listach od czytelników w Wysokich Obcasach pewnej kobiety, która do Polszy przyjechała z Zachodu z tytułem magistra Gender Studies i żadnej pracy po tym nie otrzymała. Skandal! Gdyby Partia Kobiet zdobyła władzę, z pewnością stworzyłaby miejsca pracy dla takich poszkodowanych.
Oczywiście istnieją pewne uwarunkowania kulturowe przyporządkowujące obiekty i podmioty do określonych ról. Facet jest od naprawy instalacji hydraulicznej, kobieta jak się po niej zmęczy, od zrobienia obiadu i pocieszenia, że nic się nie stało, że i tak trzeba będzie wezwać hydraulika. A hydraulik jak przyjdzie to kto, kobieta? Nie, facet. Ale jeżeli będzie coraz więcej absolwentek wspomnianych powyżej Gender Studies, to będą musiały się przekwalifikować na takie zawody. Zresztą, co się będę nawypisywał, machnąłem raz w temacie obszerny artykuł. Jest on może momentami laniem wody, jest może momentami tendencyjny, ale zawiera garść statystyki i da się go czytać. Jego pro-feministyczna wymowa wynika bardziej z doktryny wojennej "poznać i zinfiltrować wroga" - jeżeli już jesteśmy przy wojnie płci, a kobiety defniujemy jako wrogie - a nie przekonań autora.
Era facetów nie z krzykiem, a szminką na ustach
Przez wiele wieków mężczyźni dążyli do królowania. Dostarczali tego, co niezbędne, opiekowali się, czy też dobitniej – bronili i podejmowali dobre lub złe decyzje w "swoich" domach. Mężczyźni byli królami u władzy, tylko w pościeli nadzy. Ich ścieżka życiowa i rola była dokładnie wyznaczona. Poza tym, świat dominują mężczyźni, prawda…może nie do końca?
Żarty na bok, czy nie za wcześnie zapomnieliśmy, że miejsce kobiety jest w domu, w kuchni albo salonie? Przecież ta część obowiązków była też obciążona dużą odpowiedzialnością. To seksistowskie i samolubne postrzeganie kobiet przez mężczyzn może i było seksistowskie i samolubne, ale właśnie ono było częścią tego, co definiowało męskość i wyznaczało jasne granice. Kobiety były uległe. Takie, a takie zasady są dla niej, a takie dla niego. Mężczyźni byli męscy, kobiety kobiece.
Cóż, to nie do końca prawda w świetle dzisiejszych kulturowych standardów. Wiedzy na ten temat dostarcza zarówno życiowa obserwacja, jak i gender studies. Ostatnimi czasy coraz większa część mężczyzn skłania się ku poszukiwaniom swojej kobiecej strony. Prawdę powiedziawszy, to nie ci sami faceci, co kiedyś. Silny wpływ społeczny i ekonomiczny doprowadził mężczyzn do tego, że podejmują kobiece role, wybory. Z pewnością to duże wyzwanie dla królów być uległym, a może jeszcze większe – delikatnym.
Mężczyźni i kobiety definiują się poprzez role, które odgrywają, a te role stopniowo zaczęły się odwracać. Czy to feminizm w natarciu? Coraz więcej kobiet ma przy sobie regalia, coraz więcej mężczyzn – szpachlę do przewracania naleśników. Współczesne kobiety dynamicznie wyrównują dysproporcję płci na rynku pracy, nagle mężczyźni odkrywają, że są otoczeni w przez współpracownice. Co ciekawe, jeśli ta tendencja się utrzyma, mężczyźni zostaną wyparci do mniejszości. To nie te czasy, kiedy spracowany jaskiniowiec-wybawiciel przynosi do jaskini barani udziec i każe go przygotować ekonomicznie ucięmiężonej żonie, samemu w tym czasie podziwiając naskalne obrazki futbolistów.
Co więcej, wraz z tą zmianą wektorów sił płci, kobiety postrzegają mężczyzn jako sobie równych, bardziej “udomowionych” i nieco zniewieściałych członków naszego społeczeństwa. Wielu facetów podejmuje się teraz kobiecych prac! Pojawia się pytanie, czy mężczyźnie mogą zachować swoją męskość, jednocześnie akceptując nowe dla nich kobiece role w trakcie poznawania swoich kobiecych cech w domu i pracy? Czy mężczyźni mogą nauczyć się być kobietami, przywdziać nowy gender?
Po pierwsze, muszą nauczyć się jak być “gospodarzyniami” domowymi. Teraz to faceci myją naczynia. Usuwają kurz z mebli i składają równo upraną garderobę. Chodzą też na wywiadówki i szkolne imprezy okolicznościowe. Jak widać, nie jest niczym niezwykłym spotkanie nowoczesnego mężczyzny podejmującego się tych obowiązków.
W 1996, 21 000 mężczyzn z obywatelstwem amerykańskim - ponieważ to na tamtym odległym kontynencie, za oceanem, najwyraźniej dało się dostrzec zachodzące w społeczeństwie zachodnim zmiany – których partnerki pracowały poza domem, zostało określonych „ekonomicznie pasywnymi”. Tylko w ostatnim roku ta liczba, zgodnie z Narodowymi Statystykami USA, wzrosła do 62 000. Biuro ds. Statystyk przewiduje, że liczba ta będzie wzrastać. Czy dobrze się czujemy z tymi faktami?
To nie wszystko, dokonuje się również zmiana w zawodach tradycyjnie postrzeganych jako męskie. Tak, panie dopilnowują, żeby ta społeczna przemiana zawodowa przechodziła bez zakłóceń. Wzrastająca ich liczba podejmuje kursy na hydraulika, elektryka czy ślusarza. Amerykańśkie Biuro Danych o Pracy (ang. „The Bureau of Labor Statistics”) donosi, że kobiety poczyniły postępy w wielu podobnych zawodach na przestrzeni lat 1970 i 2011. Procent farmakolożek wzrósł z 12.1 do 55.7. Pań inżynierów chemicznych z 1.3 do 22.3. Także 19.2 procent pracowników ochrony i 12 oficerów policji to kobiety. Kobiety z powodzeniem przejmują prace mężczyzn i wcale nie są zmartwione utratą swojej kobiecości. Nie złapią się na społeczną pułapkę stygmatu bycia zbyt zmaskulinizowanym. Kobiety uczą się łączyć delikatność z twardością. Feministka podkasa rękawy, nie spódnicę.
Dlaczego w świetle tych wydarzeń, faceci nie potrafią się zdobyć się na podbój tradycyjnie żeńskich zawodów? Gender rewolucję z ich strony? Np. pielęgniarstwa, które na rok 2011 tylko w 9 procentach było zapełnione przez mężczyzn? Spójrzmy prawdzie w oczy, mężczyźni nie są „wystarczająco męscy”, żeby zaakceptować pracę w zawodzie wymagającym bycia uczynnym, wychowawczym i gotowym przyjmować polecenia. Wydają się beznadziejnie być więźniami swojego przekonania o męskości, męskiej dumie.
Dość ironicznie ci sami mężczyźni płacą miliony dla polepszenia swojego wyglądu. Los Angeles Times poświęcił nawet rubrykę historii wzrostu zainteresowania kosmetykami dla mężczyzn. Coraz więcej i więcej panów gotowych jest np. wydawać oszczędności na kremy do pielęgnacji twarzy. Rynek „męskiej toalety” ma w samych Stanach Zjednoczonych osiągnąć 3.2 miliarda dolarów do roku 2016. Można sobie porównać z 2.2 miliardami w roku 2006. Jeszcze ciekawszy jest fakt, że mężczyźni coraz więcej płacą za liftingi, wstrzyknięcia botoksu i liposukcję.
Dobra, to już nie jest więcej tajemnicą. Nasze społeczeństwo przechodzi obecnie przemianę polegającą na odwróceniu męskich i żeńskich ról. To już nawet nie przez politycznie kierowany feminizm, to zmiana podyktowana wpływami nowych społecznych nurtów oraz sytuacji ekonomicznej. Zachęca kobiety do wdziania najpierw męskich wdzianek, przymierzania ich przy lustrze i robienia srogich min, a dalej… realnego działania.
A ten filmiko-happening zawiera zalecenie, żeby być Poza. Również poza wygłoszonym z uniwersyteckiej ambony terminem "gender":
Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 263
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:47, 08 Sty '14
Temat postu:
Gendar w wersji polszewickiej to zwykłe pierdolenie o niczym i szukanie tematu zastępczego.
Nie ogarniam kurwa tego, że jest jakieś tam przedszkole w wypizdowie donym i prowadzone są w nim zajęcia z gender współfinansowane przez Eurokołchoz, a w ramach zajęć chłopcy przebierają się za dziwczynki, a dziewczynki za chłopców.
Do chuja te małe dzieci nie są niczego świadome. Według badań dziecko zaczyna rozumieć płeć w wieku 4 lat, więc jeśli w tym wieku będzie się takiego "Krzysia" indoktrynować, że może zostać "Anią" i uważa się to za normalne, to dziecko to łyknie.
Tak samo jak z religią, gdzie KK pierdoli, ze dzieci są czyste, niewinne, najlepiej wierzące. Nosz kurwa, są najbardziej wierzące, tak samo jak wierzą w św. Mikołaja, ze im przynosi prezenty, czy wróżkę zębuszkę. Małe dziecko nie potrafi samodzielnie myśleć i jeśli zostanie systemowo zaprogramowane, to swoje poglądy będzie mogło zweryfikować dopiero wiele lat później, jeśli zetknie się z inną społecznością, która pokaże mu, że można myśleć inaczej.
Dlaczego kurwa Pan Mietek spod sklepu, który łoi tanie wino zostanie zdiagnozowany jako ktoś popierdolony i trafi do psychiatryka jeśli zacznie się ubierać w różowe sukienki, a Pan Krzysiu trafia do sejmu i mówi się ludziom, że to jest normalne.
Nosz kurwa mać. Nawet jeśli taka jedna z drugą doprawią sobie sylikonowego, tudzież innego chuja, to nikt mi nie wmówi, że będą równie dobrze napierdalać łopatą węgiel na wagony jak mężczyźni.
W mojej ocenie ta cała ideologia gender w wydaniu polskim służy jeszcze większemu zidioceniu idiotów, żeby ich jeszcze bardziej dymać.
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:26, 09 Sty '14
Temat postu:
"Nawet jeśli taka jedna z drugą doprawią sobie sylikonowego, tudzież innego chuja, to nikt mi nie wmówi, że będą równie dobrze napierdalać łopatą węgiel na wagony jak mężczyźni."
Z tego też powodu dla mnie takie ceregiele są GÓWNO warte.
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 2171
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:31, 09 Sty '14
Temat postu:
Spoko, to były tylko przygotowania do ery zaniku chromosomu Y. Ale odwołano, wiec luzik.
Cytat:
Reports of the imminent death of the male Y chromosome have, to quote Mark Twain, been greatly exaggerated, according to researchers.
Some experts believe the dwindling Y chromosome, which determines male characteristics, is on the way out - and even that men could be extinct in five million years.
But now it might be time for chaps to break open the beer and breath a sigh of relief. A new comparison of Y chromosomes in 16 African and European men indicates that male genes are here to stay.
"The Y chromosome has lost 90% of the genes it once shared with the (female) X chromosome, and some scientists have speculated that the Y chromosome will disappear in less than five million years," said US evolutionary biologist Dr Melissa Wilson Sayres, from the University of California at Berkeley.
"Our study demonstrates that the genes that have been maintained, and those that migrated from the X to the Y, are important, and the human Y is going to stick around for a long while."
Patterns of Y chromosome variation in the 16 men were found to be consistent with natural selection acting to maintain their gene content, much of which plays a role in male fertility.
Chromosomes are the wrapped bundles of DNA found in the nuclei of every cell. Along the DNA strands are chemical sequences which provide the coded instructions for making proteins - these are the genes.
In relative terms, the Y chromosome is puny, containing just 27 unique genes compared with thousands on other chromosomes.
Over time, it has been stripped down to its bare essentials - but that does not mean it is destined for the scrap heap, said the scientists.
The study, reported in the online journal Public Library of Science Genetics, focused on the low variation of the Y chromosome, which was best explained by the effects of intense natural selection.
Evolutionary pressure to weed out bad mutations had trimmed the chromosome down and turned it into a lean machine.
"We show that a model of purifying selection acting on the Y chromosome to remove harmful mutations, in combination with a moderate reduction in the number of males that are passing on their Y chromosomes, can explain low Y diversity," said Dr Wilson Sayres.
Prior to 200 million years ago, when mammals were still relatively new on Earth, early versions of the X and Y sex chromosomes existed as interactive pairs. With each generation, they swapped a few genes so that offspring were a genetic mix of their parents.
Then the gene for male features became fixed on the Y chromosome, and attracted other male-specific genes such as those controlling development of the testes, sperm and semen.
Many of these turned out to be harmful for females, so the X and Y stopped swapping genes and started to evolve separately.
Today women have a matched pair of X chromosomes while men have an XY pair.
Because the X and Y cannot swap genes it is more difficult for mistakes in the Y chromosome to be corrected.
This has made it more sensitive to natural selection, and led to its degradation over time, scientists believe.
The Y chromosome's 27 genes include 17 still retained after 200 million years and 10 more recently acquired but poorly understood.
Dołączył: 30 Wrz 2006 Posty: 1666
Post zebrał 40000 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:14, 11 Sty '14
Temat postu:
Nic dodać, nic ująć.
Wracając do równych szans obu płci:
Zacznijmy od sportu, niech szanowne panie startują w tenisie, kolarstwie, boksie, sprintach.... itd.
Bez podziału na płeć.
Kurwa, to jakaś paranoja. Kobiety chcą równouprawnienia, ale tylko wybiórczo.
Gdy chodzi o pełne podejście, logika, gdzieś daleko spierdala.
Agender
Androgyne
Androgynous
Bigender
Cis
Cis Female
Cis Male
Cis Man
Cis Woman
Cisgender
Cisgender Female
Cisgender Male
Cisgender Man
Cisgender Woman
Female to Male
FTM
Gender Fluid
Gender Nonconforming
Gender Questioning
Gender Variant
Genderqueer
Intersex
Male to Female
MTF
Neither
Neutrois
Non-binary
Other
Pangender
Trans
Trans Female
Trans Male
Trans Man
Trans Person
Trans Woman
Trans*
Trans* Female
Trans* Male
Trans* Man
Trans* Person
Trans* Woman
Transfeminine
Transgender
Transgender Female
Transgender Male
Transgender Man
Transgender Person
Transgender Woman
Transmasculine
Transsexual
Transsexual Female
Transsexual Male
Transsexual Man
Transsexual Person
Transsexual Woman
Two-spirit
Updated at 12:29pm PT: Added list of the gender identities and updated the count to 56.
_________________ */ Wróżę z fusów. Na księżycu. I to na pewno nie jest ziemski księżyc.
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 3715
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 01:56, 16 Lut '14
Temat postu:
Nie ma czegoś takiego jak "ideologia gender" - jest Gender i koniec.
"Ideologię Gender" wymyślono w Polsce a konkretnie w Kościele by przykryć skandale związane z polskimi księżmi pedofilami.
To nic innego jak zastąpienie bardzo drażliwego i niewygodnego tematu pedofilii w Polskim Kościele na temat nic czyli "ideologie gender".
Nie ma czegoś takiego jak "ideologia gender" - jest Gender i koniec.
"Ideologię Gender" wymyślono w Polsce a konkretnie w Kościele by przykryć skandale związane z polskimi księżmi pedofilami.
To nic innego jak zastąpienie bardzo drażliwego i niewygodnego tematu pedofilii w Polskim Kościele na temat nic czyli "ideologie gender".
Na początku "socjalizm" też był tylko nurtem w socjologii, a potem stał się ideologią pełną gębą.
http://www.humanrightsaction.org/gender-ideology.html
Ja to widzę tak.
Socjalizm okazał się niewypałem społecznym, gdyż przekonanie "siłowe" do "wyższości" tegoż systemu nad kapitalistycznym spaliły na panewce. Zatem zmieniono wektor i zaczęto stosować się do szkoły frankfurckiej i wprowadzać takie mechanizmy jak "tolerancja" czy "poprawność polityczna". O tym samym mówił Max Kolonko, lecz ja stronię od tego by nazywać to jakimś scentralizowanym ruchem - raczej hierarchią poziomą w której lewicujący naukowcy odwalają swoją część pracy by stworzyć "nowego człowieka". Nie udało się wykorzenić "ideologicznie" patriotyzmu, czy nacjonalizmu ,więc zmieniono platformę na walkę nie-klasową, seksualną. Teraz nie stawia się naprzeciw siebie zdefiniowanych grup społecznych. Polaryzacja zachodzie wyłącznie pomiędzy "szarościami" dotykając swoimi "problemami" i fabrykanta, i robotnika i kobietę z dzieckiem. Atak jest rozłożony, słaby wobec indywidualnej osoby, ale uderza mocniej w całe społeczeństwo, przez co dochodzi do reinżynerii społecznej. Lepszej niż tą którą chciał podjąć Hitler, czy Stalin, bo oboje działali autorytarnie. Teraz inicjatywy są oddolne, nikt nie czuje się represjonowany, ale do czasu... Hitler jawnie nawoływał do mordowania upośledzonych, ale nie był w tym pionierem. Zanim w ogóle powstało NSDAP, w całej Skandynawii (wyłączając konserwatywną Finlandię) ten proceder był rozwinięty na szeroką skalę. Efekty tego widzimy teraz. Obecni socjaliści nie nawołują do mordowania 10% społeczeństwa by dokonać programowania społeczeństwa. Robi się analizy i "badania", które mają przekonać, że eutanazja dorosłych i dzieci, czy "gender studies" to de facto "cywilizacyjny krok naprzód", podczas gdy tak naprawdę utożsamia się ludzi, i programuje by sami chcieli dokonywać "cudu eugeniki".
Nie jestem jakimś "obrońcą życia", psychokatolem czy czymś w tym rodzaju. Widzę jednak zbieżność z tym co chcieli robić komuniści, i co się dzieje teraz. Coś, co 100 lat temu uważano za typowe jak różnica między kobietą a mężczyzną, obecnie staje się "nauką", która ma znajdować argumenty by przedefiniować instytucję rodziny czy samego małżeństwa pod przykrywką "nauki". Tak jak nazizm i komunizm zabiegały o to by być "naukowymi", tak LGBT czy "gender studies" czynią to samo. Ja się zgodzę, że w przyrodzie istnieje gejostwo (w szerokim znaczeniu tego słowa), ale istnieje też kanibalizm. Tak jak nie obronimy się prewencyjnie przed pedofilami, tak nie zapobiegniemy działaniom ukrytego "samotnego wilka".
Samo pochodzenie słowa "małżeństwo" ma swoją etymologię z syntezy dwóch słów: mąż i żona. Terminy te określają od dawien dawna związek mężczyzny i kobiety, wynikającymi z ich różnic biologicznych. Tak jak LGBT wprowadza znak równości pomiędzy związek kobiety i mężczyzny, a homoseksualizmem, tak "gender studies" próbują podkreślić i "wyrównać" różnice które były, są i będą, ponieważ wynikają z predyspozycji organizmu do danych czynności. Te dwa "organizmy" się uzupełniają i stwarzają pozory bycia naukowymi, podczas gdy tak naprawdę bazują na polaryzowaniu społeczeństwa i jego modelowaniu. Nie ma takiego prawa w większości "cywilizowanych" państw, bym mógł być skazany za nazwanie geja "pedałem", lecz społeczeństwo skaże mnie z tego powodu na ostracyzm za brak "tolerancji", podczas gdy to samo niepisane prawo będzie mi odbierane pod sloganem "faszysty", którego też etymologia pochodzi od włoskiego słowa "związek" nawiązującego do socjalizmu...
Jest to inny paradoks.
Nie jestem nacjonalistą, nie kumpluje się z nimi, ale wierzę w rację stanu, która nie nawiązuje tyle co do "cywilizacji zachodu" co czystej logiki.
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 3715
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:11, 17 Lut '14
Temat postu:
Człowieku a co ma Hitler i Stalin do Gender?
Gender to nauka. Równie dobrze napisz, że nie potrzeb metamatematyki, fizyki a lekarze to szarlatani których nie potrzebujemy.
To, że ty lubisz być zniewolony i dajesz się łatwo nabrać na tanie hasełka nie oznacza, że tak powinno być.
Napisałem ci, "ideologia gender" powstała w Kurii by przekrzyczeć problem pedofil w kościele katolickim, zwłaszcza Polskim, gdzie bierze się miliardy na czczenie "ideologi Jana Pawła II" który pedofilów chronił.
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 20000 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 08:53, 22 Maj '17
Temat postu:
Gender to nie nauka jak pisze @goral , to pseudonauka , obliczona na wyeksponowanie perwersji seksualnych w społeczeństwie. Głównie wprowadzanie tylnymi drzwiami pedofilii , w końcu wielu prekursorów "gender" to ludzie którzy nie widzą nic złego w seksie z dzieckiem jeśli obie strony wyraziły zgodę . Gender ma za zadanie zmianę podejścia do naszej seksualności . Tu nie chodzi o prawa homo, czy innych mniejszości , tu chodzi o to by każdy był biseksualny , by seks był tylko i wyłącznie formą rozrywki . Seks z dziećmi też nie powinien nikogo dziwić .
Feminizacja , kobiety poszły do pracy i co obserwujemy . Wcześniej jedna osoba pracowała i była w stanie utrzymać rodzinę ( i ja to dobrze pamiętam i żyło nam się całkiem dobrze ) . Kiedy kobiety poszły do pracy , to zaczęły płacić podatki , a życie specjalnie się nie poprawiło , co można dziś zaobserwować . Dziecko jest odstawiane we wczesnym stadium od piersi matki ( co ma wpływ na jego późniejsze życie ) to jest żłobek , później przedszkole . To jest początek okresu indoktrynacji , gdyż powierzamy dzieci instytucjom państwowym , rzadziej prywatnym placówkom ( jak kogo stać - prywatna szkoła podstawowa w Gdańsku to kosz 800 zł miesięcznie ) .
Wszystko i jeszcze więcej w tym materiale :
Pamiętam jeszcze jak kiedyś @pszek pisał , że bolszewicy z Lenina wprowadzili takie prawa które nie pozwalały się wiązać ludziom w pary ( kobieta - mężczyzna ) , że kobieta należała do wszystkich ( ale nie przetrwało to próby czasu ) .
Tak więc eksperyment zaczęli bolszewicy .
Co ma Hitler do Gender ?
No fakt zwrot ten pojawił się dopiero w 1947 roku więc z TYM gender nie ma nic wspólnego . Ale tak jak Lenin , miał wpływ , albo starał się mieć wpływ na zachowania seksualne swoich obywateli , tak Hitler był niemieckim prekursorem Genderu wraz ze swoim programem Lebensborn .
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 10000 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:33, 25 Cze '17
Temat postu:
O "feminizacji" chłopców w łonie matki , za pomocą Paracetamolu .
Cytat:
Duńscy biolodzy odkryli, że przyjmowanie paracetamolu podczas ciąży może naruszać pracę genów i białek zarodka, związanych z rozwojem męskich hormonów, głosi artykuł opublikowany w piśmie „Reproduction”.
W ciągu ostatnich dziesięciu lat naukowcy zaczęli aktywnie interesować się tym, jak praca organizmu matki, jej hormony, nałogi i dieta mogą wpływać na zarodka i zmieniać działanie jego genów. Na przykład, cztery lata temu badacze odkryli, że brak równowagi hormonalnej w organizmie matki może wywołać poważne uszkodzenia rozwoju mózgu po urodzeniu dziecka i prowadzić do zaburzeń psychicznych.
Obserwując wzrost i zachowanie myszy, których matki przyjmowały niewielkie dozy paracetamolu, Kristensen i jego zespół znaleźli jeszcze jeden przykład tego, jak praca organizmu matki może wpływać na jej potomstwo.
Naukowcy przeprowadzili ten eksperyment z prostego powodu: paracetamol i wiele innych lekarstw przeciwgorączkowych blokuje pracę enzymu COX-2, który pełni różne role w dorosłym organizmie i w zarodku. U narodzonych ludzi ten środek odpowiada za rozwój reakcji zapaleniowych i aktywizację odporności, a w zarodku pomaga testosteronowi wpływać na rozwój „męskich” tkanek.
Odpowiednio zatem blokowanie COX-2 wewnątrz zarodka może doprowadzić do naruszenia „męskich” programów rozwoju ciała i psychiki. Bez względu na to, lekarze często przepisują paracetamol i lekarstwa na jego bazie ciężarnym, dlatego zespół Kristensena postanowił sprawdzić, czy ta terapia prowadzi do „feminizacji” chłopców.
W tym celu naukowcy nabyli kilkadziesiąt ciężarnych myszy, z których połowę karmili zwykłym jedzeniem, a połowę – jedzeniem z dodatkiem paracetamolu w ilości, którą zazwyczaj przepisuje się kobietom w ciąży. Kiedy myszy pojawiły się na świecie, biolodzy zaczęli obserwować ich rozwój odnotowując wszystkie różnice w pracy mózgu, komórek hormonalnych i zachowania młodych samic i samców.
Jak się okazało, zachowanie i praca mózgu rzeczywiście uległy zmianie – samcy, których matki przyjmowały paracetamol, zachowywali się o wiele mniej agresywnie, niż samce z grupy kontrolnej, a także o wiele rzadziej próbowali znakować terytorium lub spółkować z samicami. Co więcej, ich zachowanie było o wiele bardzie podobne do zachowania samic, niż do typowego zachowania samców.
Czy to oznacza,że ciężarne kobiety kategorycznie powinny zrezygnować z paracetamolu? Zdaniem naukowców, na razie jest za wcześnie, aby wyciągać takie wnioski, ponieważ działanie organizmu myszy i człowieka, tak samo jak i ich masa, znacznie się od siebie różnią. Z drugiej strony, to odkrycie świadczy o tym, że zamiana paracetamolu na inny środek obniżający temperaturę będzie uzasadniona.
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:48, 23 Lip '17
Temat postu:
Cytat:
Londyńskie metro będzie neutralne płciowo 14 .07.2017
Shutterstock
Pracownicy metra nie będą już dłużej witać pasażerów słynnym „good morning ladies and gentlemen”. Komunikat został zastąpiony powitaniem „good morning everyone”, który ma sprawić, że wszyscy podróżni, bez względu na płeć, będą czuć się komfortowo.
Zmiany dotyczą także automatycznych nagrań, rozbrzmiewających na stacjach londyńskiego metra – część komunikatów została już nagrana od nowa, by nie znajdowały się w nich wyrażania odnoszące się do płci. Instrukcje otrzymali też pracownicy, którzy zostali poproszeni o nieużywanie zwrotu „good morning ladies and gentlemen” – informuje Metro.
– Chcemy, aby wszyscy podróżni czuli się mile widziani. Dokonaliśmy przeglądu języka, którego używamy w komunikatach i upewniamy się, czy uwzględnia on ogromną różnorodność Londynu – mówi Mark Evers z Transport for London.
O zmiany już wcześniej prosili działacze ze środowisk LGBT, którzy przyjęli nową politykę londyńskiego metra z dużym zadowoleniem. Pomysł poparł również burmistrz stolicy, Sadiq Khan.
– Zdaję sobie sprawę, że niektórzy podróżni nie czuli się komfortowo z powodu komunikatów wygłaszanych do tej pory. Transport for London zobowiązał się do przejścia na zwroty neutralne płciowo. Czasami będzie można jeszcze usłyszeć słynne „ladies and gentlemen”, jeśli jednak zwrot będzie nadużywany, to pracownicy otrzymają upomnienie – skomentował zmiany burmistrz Sadiq Khan.
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 3715
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:52, 25 Lip '17
Temat postu:
Ordel napisał:
Gender to nie nauka jak pisze @goral , to pseudonauka , obliczona na wyeksponowanie perwersji seksualnych w społeczeństwie. Głównie wprowadzanie tylnymi drzwiami pedofilii , w końcu wielu prekursorów "gender" to ludzie którzy nie widzą nic złego w seksie z dzieckiem jeśli obie strony wyraziły zgodę . Gender ma za zadanie zmianę podejścia do naszej seksualności . Tu nie chodzi o prawa homo, czy innych mniejszości , tu chodzi o to by każdy był biseksualny , by seks był tylko i wyłącznie formą rozrywki . Seks z dziećmi też nie powinien nikogo dziwić .
Jak bym słyszał kazanie w kościele...
Człowieku co ma gender do pedofilii? Weź ty się lecz albo przestań słuchać mężczyzn w czarnych sukienkach...
Najwięcej do powiedzenia o pedofili mają księża, oni lubią dzieci, zwłaszcza je dotykać i być przez dzieci dotykanymi - z tym trzeba walczyć a nie z gender.
Napisz proszę, w którym miejscu Gender cokolwiek promuje związanego z seksem czy z pedofilią? Gdzie masz o biseksualizmie?
Możesz zapytać mężczyznę w czarnej sukience, on pewnie coś o gender wie:)
ps. Jeśli czegoś nie rozumiesz (jak np. czym jest nauka zajmująca się gender - zapytaj a nie pleć głupot na poziomie uczniaka z podstawówki, któremu mężczyzna w czarnej sukience coś naopowiadał.
Dołączył: 19 Lis 2007 Posty: 86
Post zebrał 10000 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 00:41, 27 Lip '17
Temat postu:
goral_ napisał:
Prosument napisał:
Jaki debil, dotarłem do 1:26...
Tak Marks wymyślił Gender...
Widać jakim jesteś debilem skoro tyle z tego zrozumiałeś.
_________________ A na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści. Raz sierpem raz młotem w czerwoną hołotę!
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: 1, 2 »
Strona 1 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów