Cytat: |
"Berliner Zeitung" w przeddzień wizyty kanclerz Angeli Merkel w Polsce zamieścił wywiad z pełnomocnikiem MSZ ds. współpracy polsko-niemieckiej Mariuszem Muszyńskim, w którym zarzuca Niemcom uprawianie polityki "narodowej, w swej istocie egoistycznej i usposobionej niezbyt przyjaźnie do Polski".
- Gazociąg Północny nie tylko poważnie narusza polskie interesy, lecz może także narażać na szwank suwerenność polskiego państwa. Ten przykład pokazuje bardzo dobrze, że w stosunkach polsko- niemieckich ciągle jeszcze panuje asymetria, że nasi niemieccy partnerzy mają trudności ze zrozumieniem naszych argumentów - powiedział Muszyński w wywiadzie opublikowanym w dzienniku "Berliner Zeitung".
Barierą utrudniającą polsko-niemieckie kontakty jest - zdaniem pełnomocnika - zbyt mała wiedza o Polsce, wynikająca z braku zainteresowania polskim językiem i kulturą, a także niezadowalającej polityki oświatowej w dziedzinie polonistyki.- Niemieckie elity wolno przyzwyczają się do nowej, coraz bardziej samodzielnej i świadomej linii w polskiej polityce zagranicznej - dodał Muszyński. Zauważył, że Polacy i Niemcy potrzebują otwartej dyskusji o narodowych interesach. - Doszliśmy do punktu, kiedy wreszcie trzeba mówić o przemilczanych w minionych 15 latach dwustronnych problemach -podkreślił.
Muszyński uznał dotyczące roszczeń niemieckich obywateli wobec Polski oświadczenia byłego kanclerza Niemiec Gerharda Schroedera i jego ówczesnego polskiego partnera Marka Belki z 2004 roku za niewystarczające z punktu widzenia prawa międzynarodowego. Dodał, że z punktu widzenia Polski te deklaracje były "od początku zbyt słabe".
- Polska jest ofiarą wojny i agresji. Działając w duchu pojednania, Polska nie wysuwa mimo to roszczeń za straty i doznane prześladowania. Z tego powodu chciałaby otrzymać od niemieckiego rządu gwarancje polityczno-prawne, które zapewnią, że nie powiedzie się próba zmiany międzynarodowej decyzji sprzed 60 lat za pomocą nowych norm prawnych. Dla dobra naszych stosunków Niemcy powinny wyjaśnić ten problem jednoznacznie i ostatecznie w swoim własnym zakresie - wyjaśnił Muszyński.
Pełnomocnik zapewnił, że polski rząd nie traktuje Niemiec jak wroga, chociaż niemieckie media, opisując dwustronne stosunki, sięgają coraz częściej po wojskowe terminy - "wojna, kampania, wrogość". |
.
http://wiadomosci.onet.pl/1503077,12,item.html.................................................................................................
"Istnienie Polski jest nie do przyjecia i nie do pogodzenia z zywotnymi interesami Niemiec.Musi ona zniknac i zniknie"....napisal w roku 1922 dowodca Reichwery Hans von Seeckt.Tymczasem na Kremlu Lenin wyrazil opinie ,ze niepodlegla Polska bedzie sola w oku kazdego szanujacego sie Niemieckiego Rzadu.W tej sytuacji-napisal-Zwiazek Sowiecki moze "smialo liczyc na Niemcy ,poniewaz Niemcy nienawidza Polski i w kazdym momencie sprzymierza sie z nami zeby ja zdusic....Niemcy chca odwetu,a my chcemy rewolucji.Nasze cele sa w tej chwili tozsame"...........................pozwolilem sobie zacytowac malutki fragment z ksiazki "Sprawa Honoru"....ktora opisalem w tym poscie
http://www.prawda2.yoyo.pl/viewtopic.php?t=107....i dodam od siebie ze Niemcy uwazali i uwazaja nas za Barbarzyncow ktorych trzeba Cywilizowac....i tak do dzisiaj te myslenie trwa...