http://biznes.onet.pl/2,1787616,wiadomosci.html
Cytat: |
Premier Rosji Władimir Putin wyraził zaniepokojenie sytuacją sektora surowców energetycznych w Rosji, którą uznał za "poważną" z powodu przestarzałych technologii oraz wyczerpywania się starych złóż.
"Jest oczywiste, że rosyjski sektor naftowy, podobnie jak sektor gazowy, znalazł się w poważnej sytuacji: możliwości wzrostu wyczerpały się z powodu starych złóż i przestarzałych technologii" - oznajmił Putin w piątek na spotkaniu z przedstawicielami tego sektora w Siewierodwinsku (północny zachód kraju).
"Niektóre tendencje (w sektorze naftowym) niepokoją nas. Tempo wzrostu produkcji spada. W pierwszym trymestrze tego roku produkcja spadła nawet o 0,3 proc." - podkreślił.
Zapewnił jednak, że Rosja nie wykaże się "gospodarczym egoizmem" i wypełni wszystkie swe zobowiązania wobec zagranicznych klientów.
"Nasza polityka w sferze energii będzie przejrzysta i liberalna" - oświadczył. Jak dodał, "będziemy brać pod uwagę pełnoprawne interesy naszych partnerów, ale także bronić naszych interesów narodowych".
Putin powiedział, że korzystne dla firm naftowych przepisy podatkowe, które wejdą w życie w przyszłym roku, przyczynią się do wzrostu produkcji.
Jak zapowiedział w zeszłym tygodniu minister energetyki Siergiej Szmatko, przyjęte przez rząd przepisy obniżą ciężar fiskalny spoczywający na firmach naftowych o 130 mld rubli (3,5 mld euro) rocznie. Rząd liczy, że te pieniądze zostaną zainwestowane przez firmy naftowe w eksploatację nowych złóż. |
świetny pretekst by zwiększyć ceny wydobycia, lub szantażowac kraje będące odbiorcami ich ropy/gazu (np. opóźniać dostawy itd.) tak się kreuje rynek i spekuluje na giełdzie
a więc ceny benzyny znów pójda w góre....
ostatnio zastanawiałem się jaka cenę musi osiagnąć baryłka ropy, by zaczeło być opłacalne powszechne stosowanie innych technologii tj. silników nie opartych o spalanie ropy/benzyny, przez koncerny motoryzacyjne.
Myślę że taki półap nie istnieje. czemu. oto najprostrze argumenty:
1. jeżeli uwzgledni się że obecne silniki i czesci do samochodów to nie jest tylko sprawa jednego koncernu ale masy firm będących pod wykonawcami oraz masy ludzi zatrodnionych w tym przemyśle (idzie w miliony) to nikt (żadne państwo) nie jest zainteresowane tym by przemysł ten padł. pojawiłaby się bowiem armia ludzi która nie miała by zajęcia/pracy. co z nimi? zastrzelić?
2.kolejna sprawa. nowe technologie= to nowe fabryki i nowe montownie oraz linie produkcyjne. nawet jeżeli miały by powstać to potrzeba na to lat! siły roboczej (można oczywiście przekwalifikowac częśc pracowników "starych" fabryk by mogli praciować w nowych)
Do tego dochodza surowce. nowe silniki = nowe materiały, kto je zrobi? gdzie? (proces wytopu surówki, walcowania blachy dopiero w latach 60-70 doszedł do poziomu i jakości dzisiejszej. a stal wytapia się na skale przemysłowa od XIX wieku)
3. wydajność nowych silników. ich jakość. to nigdy nie jest tak ze coś nowego odrazu ma 100% jakość i wydajność (przykład najprostrzy - telewizory i monitory) ciągle się je ulepsza, poprawia parametry itd.
4. Co z przemysłem "około samochodowym" - oleje, koła, felgi, katalizatory itd.
masa ludzi jest w to zaangarzowana.
5. Co z robic z dotychczasowymi samochodami? (częsci metalowe, plastiki, guma, płyny, oleje itd.) większość nie nadfaje sie do ponownego przerobu i uzycia. (podobno 70%, może sie myle)
reasumując. szybka zmiana nie jest możliwa. to wymaga lat i nakładów finansowych. myslę ze usa dlatego będą parły do wojny z iranem bo im to po prostu "taniej" wyjdzie. Bekna wszyscy. a oni beda mieli tania rope i święty spokój społeczny.....
_________________
Thread killer