Wildstein prezydentem RP?

Voltar

Cytat:

Wygląda na to, że film „Trzech kumpli” może mieć siłę rażenia porównywalną z publikacją artykułu „Przychodzi Rywin do Michnika”. To, co łączy obydwa wydarzenia, to fakt, że instytucją najboleśniej „ugodzoną” jest Gazeta Wyborcza. Zabawne, ale nawet tłumaczenie szefostwa Gazety jest dokładnie takie samo: „to my jesteśmy największymi ofiarami postępowania Rywina/Maleszki”. Nas ciekawi, czy podobnie, jak było ze „sprawą Rywina”, „sprawa Maleszki” będzie miała swoje konsekwencje polityczne.

W pierwszym przypadku, tymi konsekwencjami były: „zmiecenie” ze sceny politycznej postkomunistów, wygrana PiS i PO w wyborach parlamentarnych, zaś Lecha Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich i, coś, co Rafał Matyja nazwał „rewolucją semantyczną”, czyli dopuszczeniem do debaty publicznej, na równych prawach, opcji ideowych kwestionujących „niepokalane poczęcie III RP”.

„Sprawa Maleszki” jest przypadkiem trudniejszym, bowiem dzieje się „tu i teraz”, więc nie można z niej wyciągnąć wniosków „ex post”. Ponadto, jak się wydaje, jest ona „wypadkową” kilku procesów naraz. Spróbujmy je, więc usystematyzować.

NOWA BURŻUAZJA

W zamieszczonym w styczniu 2008 roku w Gazecie Wyborczej wywiadzie Dariusz Gawin powiedział: „W "bezliczebnikowej" Rzeczypospolitej głównym rozgrywającym stał się ITI - i szerzej: media elektroniczne. ITI pełni dziś taką rolę, jaką w III RP pełniła Agora. To wielka zmiana, której znaczenie dopiero zostanie dostrzeżone. /.../ ITI to reprezentant klasy średniej, czyli konserwatywnego, niechętnego skrajnościom nowego mieszczaństwa. Ono dziś obejmuje dominującą pozycję w establishmencie." Stawiamy hipotezę, że filmem „Trzech kumpli” ITI rozpoczęła „walkę na zapleczu”, kto „po Tusku i Kaczyńskich”.

NOWY BIZNES

Nie tak dawno, na swoim blogu Marazm Panowie Gorzeliński i Kasprów pisali: „"Od paru tygodni zastanawia nas pewna ciekawa operacja prowadzona przez grupę firm związanych z BZ WBK. Najpierw fakty. 7 lutego WuBeK przekroczył 10 proc w akcjonariacie Agory, wydawcy Gazety Wyborczej. To bardzo dużo. Tymczasem skupujący akcje Agory bank dawał w ostatnim czasie rekomendacje raczej negatywne dla akcji tej firmy. 15 maja Dom Maklerski BZ WBK dał rekomendację „niedoważaj” dla Agory (cena docelowa za rok 33 złote). Tymczasem sam skupował akcje i to około 40 złotych (nam tak w każdym razie wynika z kursu). (...) Dziś już wiadomo, że bank i jego podległe różne firmy TFI i Asset Management mają w sumie ponad… 18,41 proc akcji Agory (dające około 14 proc głosów na WZA). Czyli sami ostatnio kupowali na potęgę dając raczej kiepskie rekomendacje". Dodając do tego, „doniesienie” Aleksandra Kaczorowskiego, że Maleszki pisywał w Gazecie Wyborczej pod pseudonimem ELEM, możemy dojść do wniosku, że film „Trzech kumpli” stać się może detonatorem zmian na „rynku medialnym”.

NOWA POLITYKA

Jak napisał ostatnio w swoim blogu Artur Bazak: „Po pierwsze, od września powinniśmy zorganizować spotkania w szkołach w całej Polsce, na których pokaże się film i zaprosi na dyskusję z twórcami i bohaterami "Trzech kumpli". Tak zrealizowany dokument ma szansę przemówić do młodych ludzi i nimi wstrząsnąć, tak, żeby im słuchawki z Ipodów pospadały. Po drugie, jak ujęła to moja znajoma "Bronek to nasz skarb narodowy". A mówiąc już całkiem wprost - Bronisław Wildstein to narodowy bohater. A kto tego nie widzi jest albo nie dość poinformowany o najnowszej historii naszego kraju, czyli jest głupcem, albo ma zła wolę, albo mentalność Kozłowskiego.” Czyli pojawia się alternatywa polityczna dla „Tuska i Kaczyńskich”.

BRONISŁAW WILDSTEIN

Złóżmy wszystko „do kupy”.

1. Wildstein jest w konflikcie ideowym z Gazetą Wyborczą.

2. Wildstein jest w konflikcie ideowym z braćmi Kaczyńskimi.

3. Wildstein jest w konflikcie ideowym z Platformą Obywatelską i Donaldem Tuskiem.

4. ITI i BZWBK „grają na osłabienie” Agory.

5. ITI i BZWBK „de facto grają” na Wildsteina.

WNIOSEK

Bronisław Wildstein „dostał papiery” na „nową prawicę w Polsce”.

http://nazapleczu.salon24.pl/81966,index.html

gnosis

No i dobrze.
Ale nie sądze ,że ITI gra na Wildsteina.
Może chwilowo go wykorzystaja , ale na dłuższą mete nie sądze.
_________________
...czasami po prostu lepsza od prawdy jest wiara w coś....
ludzie muszą zostać nagrodzeni za trwanie przy wierze inaczej rozlecą się w pył

ICRF

w sumie to sie kupy jakoś trzyma. jedno ale,

Wildstein to taki troche czupurek ja nigdy nie podejrzewal bym go że on sie podporzondkuje czemuś i bedzie partie twożył (taka anarchizujaca postac z niego)
poza tym jest strasznie niepoprawny politycznie, wali prosto z mostu co myśli - przyznacie ze nie sa to dobre cechy jak na polityka, zwłaszcza w Polsce gdzie populi kocha żyrandole w stylu Tuska.
_________________
Thread killer