100 lat od katastrofy tunguskiej

Easy_Rider

Dzisiaj mija 100 lat od katastrofy, której przyczyny nie wyjaśniono do dzisiaj, pomimo tego całego rozwoju nauki na przestrzeni XX w. i początku XXI w. To nie jest zdarzenie, którego sceptycy mogliby obśmiać jak kręgi zbożowe czy okaleczenia bydła.

Aby nie powtarzać argumentów, skieruję do artukułu Nautilusa. O tej katastrofie pisze również Nieznany Świat w numerze lipcowym.

Sam nie podjąłbym się jednoznacznego opowiedzenia za którąś z hipotez, w każdym razie uważam, że należy wykluczyć normalny meteoryt, tj. złożony ze skał, ze względu na brak krateru.

A swoją drogą to dziwne - ludzie podobno byli na Księżycu, a nie potrafią czy nie chcą wyjaśnić niektórych zjawisk zachodzących na Ziemi. A przecież tutaj właśnie mają miejsce "sprawy, o których się nie śniło filozofom", przy których eksploracja kosmosu rzeczywiście jest czymś nudnym, jak niegdyś w szkole układ krwionośny minoga rzecznego.

Nieznajomy

temat o tym wydarzeniu już jest więc nie widzę sensu zakładać nowego odsyłam viewtopic.php?t=3043 może nie bezpośrednio ,ale odnosi się do tego zagadnienia.
_________________
Ludzie-tracą zdrowie by zdobyć pieniądze, potem tracą pieniądze by odzyskać zdrowie. Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli.

Easy_Rider

Zamieszczając ten temat, nie zauważyłem, że został odświeżony inny, sprzed pół roku, nie wiadomo, dlaczego w multimediach:
Katastrofa Tunguska - tajemnica stulecia

Proponuję moderatorom połączenie obu tych tematów.

Natomiast proponowany przez Nieznajomego temat nie ma związku z katastrofą tunguską - brakuje jakby wątku UFO (+ ewentualnie coś tam jeszcze - np. nieznane technologie).

otelodreiP

Easy_Rider napisał:

Natomiast proponowany przez Nieznajomego temat nie ma związku z katastrofą tunguską - brakuje jakby wątku UFO (+ ewentualnie coś tam jeszcze - np. nieznane technologie).

Jak nie ma ???
Przeczytałeś chociaż więcej niż pół ?

Easy_Rider

@otelodreiP - może nie wyraziłem się ściśle, ale chodziło mi o brak wątku UFO na forum, a nie w artykule, który jak najbardziej ma charakter typu "UFO, nieznane technologie".

Artykułu nie czytałem, gdyż sprawę stalowych kotłów znałem już wcześniej z Nieznanego Świata. Stąd też nie zwróciłem uwagi, że na końcu jest dołączony fragment na temat katastrofy tunguskiej, której związek z tymi kotłami nie jest oczywisty. Ale nie upieram się - może coś być na rzeczy, jeżeli przyjąć hipotezę istnienia jakichś nieznanych instalacji w miejscu katastrofy.