Dołączył: 04 Sty 2015 Posty: 67
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 02:52, 29 Gru '18
Temat postu: Recesja Seksualna - plan depresji i depopulacji?
Tworzenie z ludzi biorobotów postępuje. Chciałbym teraz się podzielić z wami kilkoma (a w zasadzie wieloma) refleksjami, dotyczącymi procesu, który ma miejsca a jakoś uchodzi uwadze opinii publicznej.
Uczucia i fizyczny dotyk a także seks, zgodnie z tym co uważają np. bioenergoterapeuci, czy zgodnie z tym co sami jesteśmy w stanie zaobserwować w swoim życiu, stanowią integralną część ludzkiej natury, część, która umożliwia nam, jako najbardziej rozwiniętemu gatunkowi prawidłowy rozwój i komunikacje społeczną. Seksualność jako budulec relacji, komunikacji i empatii funkcjonuje u najbliżej z nami spokrewnionych małp bonobo. Psychoanaliza dowiodła, że represjonowanie seksualności sprawia, że rozwijają się wśród nas tendencje nerwicowe i depresyjne. Jak stwierdza w niedawno wydanej swojej książce Aleksander Lowen: "Jeśli nie dochodzi do pełnego rozładowania podniecenia seksualnego, czy to z powodów psychologicznych czy innych, następuje akumulacja napięć i jednostka doznaje lęku. Logicznie stąd wynika, że jeśli dojdzie do pełnego rozładowani, lęk nie może się pojawić. Skoro nerwica nie może istnieć bez leku, to musi zniknąć w obliczu pełnej satysfakcji seksualnej. Reich potwierdził tę hipotezę podczas pracy z pacjentami i na podstawie obserwacji innych ludzi".
Konsumpcja, zasilanie tego całego matrixa ma właśnie charakter nerwicowy, ludzie za pomocą marzeń rekompensują sobie brak miłości, brak żywego, naturalnego, realnego kontaktu z innymi ludźmi. Dlatego tzw. rewolucja seksualna, jeśli była faktycznie sterowana czy animowana odgórnie, to ostatecznym jej trwałym efektem stało się uwolnienie seksu jako towar dla marketingu i popkultury, ale na pewno nie realizacja hasła "Twórzmy miłość, nie wojnę".
Udowadnia to książka "Igen", która niedawno ukazała się na rynku, i zdobyła gdzieniegdzie dość szeroki rozgłos. Widzimy, że ilość seksu wśród młodych osób spada:
Dane dotyczące polskich dorosłych w wieku 18-49 lat także nie napawają optymizmem. Z raportu Lwa-Starowicza wynika, że ilość osób, które w ciągu ostatniego roku nie uprawiała seksu, wzrosła z 14% z 1997 roku do 24% w roku 2017.
Oczywiście wraz z tym procesem wzrasta również ilość depresji, szczególnie wśród młodych ludzi. Pytanie jednak brzmi: co konkretnie powoduje ten trend, zwany seksualną recesją?
1.Strach przed AIDS
Być może należy sięgnąć do wydarzenia, które uznaje się w USA za symboliczny koniec epoki hippisów. Kilka lat temu na tym forum dosyć dobrze temat AIDS został rozpracowany, a konkretnie temat powiązań między HIV (wirusem przenoszonym drogą płciowym) a chorobą upośladzającą układ odpornościowy. Jednak o ile w przypadku teorii o tym, że AIDS i HIV zostało stworzone przez CIA widać wyraźne motywy i cele (rasizm lub chęć depupulacji) władców świata, o tyle gdy ktoś wysuwa hipotezę, że HIV jest niegroźne, to motywy fałszerstwa nie rzucają się ta w oczy. To jest uzupełnienie tego elementu układanki. Więcej o kontrowersjach wokół AIDS tutaj:
wiki/Kontrowersje_wok%C3%B3%C5%82_AIDS
Jednak mimo tego, z rozpędu seksualna rewolucja lat 60tych trwała nadal, i potrzebne były nowe społeczne narzedzie oddziaływania aby ją powstrzymać.
W 1993, Cynthia i Samuel Janus publikują The Janus Report on Sexual Behavior w którym to zebrali dane pomiędzy rokiem 1983 a 1992. 62% młodych mężczyzn i 66% młodych kobiet stwierdza, że ich seksualna aktywność zwiększyła się względem stanu sprzed 3 lat. Poważny spadek jeśli chodzi o aktywność seksualną stwierdziło 5% mężczyzn i 9% kobiet, co ciekawe, z najmłodszych grup wiekowych.
Dopiero w latach 90tych strategia ta przyniosła częściowy skutek - National Survey of Family Growth zebrało dane z 1995 roku i podało, że po raz pierwszy od 1970 roku % nastolatków uprawiających seks zaczął spadać. Wśród dziewczyn w wieku 15-19 lat spadł z 55 do 50% a wśród chłopców z 60 do 55%.
Mimo to, samo odwoływanie się do Jahwe czy straszenie chorobami wenerycznymi, w dobie laicyzacji społeczeństwa i większego dostępu do antykoncepcji, nie spełniało już swojej roli - trzeba było wymyśleć Nowy Purytanizm na nowy wiek.
2.Książki sterujące ludzkimi relacjami
Jeśli coś można powiedzieć o relacjach damsko-męskich z czasów poprzedzających wszystkie rewolucje seksualne (ta pierwsza miała miejsce po I wojnie światowej, ta druga po II wojnie światowej), to - jeśli nie mówimy o chłopstwie - sterowane one były przez liczne książki. Mówiły one mężczyznom i kobietom nie jak MOGĄ ale jak MUSZĄ się zachowywać. Hierarchiczny, antyerotyczny porządek w latach 60tych wiele osób chciało zastąpić naturalnością, spontanicznością i miłością. Jednak już w połowie lat 90ych zaczęły pojawiać się pozycje, które mówiły coś wprost przeciwnego.
W 1995 roku Warner Bross opublikował mającą niewiele wspólnego z nauką, pop-psychologiczną książkę, pod tytułem "The Rules". Niewiele minęło a Zasady były wszedzie, a rok później zajęły pierwsze miejsce na liście bestsellerów New York Timesa. Książka ta składała się z 35 zasad - jedna zasada to jeden rozdział. Tytuły rozdziałów-zasad brzmiały tak: "Nie rozmawiaj z mężczyzną jako pierwsza", "Nie akceptuj sobotniej wieczornej randki po środzie", "Żadnego swobodnego całowania na pierwszej randce". Owe Zasady ("The Rules") sprowadzały się w większości przypadków, to grania trudnej do zdobycia i do cofnięcia wyzwolenia kobiet o jakieś 40 lat...
Oczywiście nie bez powodu skupiam się tak bardzo na USA - po pierwsze dlatego, że procesy społeczne tam zachodzące są ze względu na brak znaczącej bariery jezykowej łatwe przeze mnie do sprawdzenia. Po drugie dlatego, że USA (jak widzieliśmy to w przypadku alt-rightu, akcji metoo itd.) mają ogromne kulturowe oddziaływanie na wiele krajów i to co się tam dzieje może być zapowiedzią (patrz: Patriot Act) tego co się będzie dziać w Europie. Zresztą, niech rzuci kamieniem ten kto nigdy nie słyszał porad skierowanych do kobiet mówiących, że "muszą udawać niedostępne by kogoś sobą zainteresować".
Po 7 latach od ukazania się The Rules, w 2002 roku byliśmy świadkiem "The Game" czyli Gry. Była to odpowiedź mężczyzn na coraz bardziej niedostępne i wrogo nastawione do cielesności kobiety, którzy chcieli budować jakoś relacje ale nie wiedzieli jak. Zwykła naturalność i otwartość okazała się niewystarczająca, przynajmniej dla niektórych. Zgodnie z poradami również trzeba było "udawać niedostępnego" tylko w nieco inny sposób. Nie można było np. kobiecie okazywać zbytnio dużego zainteresowania, gdyż wówczas traci się nad nią "przewagę".
Oczywiście obie książki żyją niejako własnym życiem, a wnioski płynące z niegroźnego PUA (tzw. mistrzów podrywu) zostały zaciągnięte do wspierania toksycznego środowisk tzw. Inceli. Ta powstała kolejna patologia społeczna. Incele to mężczyźni, którzy z powodu braku dziewczyny popadli w skrajną mizoginie. Jeżeli kobiety lecą tylko na samców alfa, i w zasadzie są głupie i łatwe do zmanipulowania, z drugiej strony same są mistrzyniami manipulacji, no to logicznym wnioskiem jest nieliczenie się z ich zdaniem i zastosowanie jedynej metody, która umożliwia im seksualne spełnienie - gwałtu.
3, Internet
Internet, a w szczególności portale społecznościowe, pełni dysfunkcyjną role jeśli chodzi o relacje międzyludzkie. Niewielki % osób siedzi na necie by szukać alternatywnych wiadomości, zgłębiać swoją wiedze na przeróżne tematy i rozwijać się we wszystkich możliwych aspektach. Nasi dziadkowie, którzy z zapałem przesiadywali w miejskich bibliotekach i frustrowali się gdy nie było książki na temat który ich interesował, gdyby wiedzieli co ludzie w przyszłości będą robić w internecie, przecierali by oczy ze zdumienia i niedowierzania.
Tak czy owak, przez stałe porównywanie się z innymi sprawia, że np. taki Facebook nas unieszczęśliwia. A jednak wolimy siedzieć wgapieni w ekrany smartfonów niż zawiązywać żywe relacje. Tinder również nie spełnił oczekiwań, nie doprowadził do większej otwartości w tej sferze. Wręcz przeciwnie, teraz ludzie są mniej chętni by zagadać ludzi na ulicy niż w czasach kiedy nie było internetu. No bo skoro mamy tindera, to zagadywanie w "tradycyjny" sposób jest "dziwne".
Facebook wprowadził niedawno represyjne prawo zgodnie z którym za napisanie, że ma się ochotę na dobrą zabawę, będzie można zostać zbanowanym. Cenzura, deerotyzacja i zniewolenie ludzkości postępują...
Babilonowi zależy na pozbawieniu ludzi uczuć, gdyż w ten sposób można stworzyć niewolników posłusznie pracujących dla wielkich korporacji i konsumujących. Jedynie miłość może rozwalić ten system.
4. Antyseksualny feminizm
W latach 80tych, wtedy kiedy konserwatyści w USA rozpoczynali na dobre wojne z narkotykami, wywołaną tak naprawdę przeciwko ruchom antywojennym i hippisowskim, środowiska feministyczne uderzyły wolną miłość ale z lewego sierpowego. Wtedy zaczęły powstawać pierwsze "teorie" na temat "molestowania seksualnego", bazowane na teorii kapitału symbolicznego. Zgodnie z tymi doktrynami kontakty inicjowane przez mężczyzn nie były wyrazem ich sympatii ale pewnej niejawnej formy przemocy. Pominięty został totalnie aspekt tego, kto definiuje owe symbole, to znaczy jak są odczytywane owe kody kulturowe, które stanowią tzw. "przemoc symboliczną". Ruch sprzeciwiający się tzw. molestowaniu seksualnemu nie zauważał, że sam przyczyniał się do sakralizacji seksu.
To co jednak istotne to to aby wiedzieć, że zgodnie ze współczesną ideologią feministyczną za molestowanie można uznać na przykład przytulenie, dotknięcie dziewczyny w ramię czy nawet przyglądanie się jej dłużej niż kilka sekund. Ruch Metoo ma już wiele sukcesów legislacyjnych, We Francji udało się wprowadzić karę za "molestowanie". Jednak, kto ma ustalać bariery takich bardzo płynnych rzeczy jak seksualność?
Aktywiści ruchu metoo mówią o wolności jako o formalnej możliwości zawierania konsensualnych umów. Jednak wolność to nie jedynie możliwość zgody. Wolność to pozbycie się ograniczeń i strachu przed drugim człowiekiem. Czołowa postać tzw. II fali feminizmu i agentka CIA (to jest fakt - można sprawdzić na wikipedii ) Gloria Marie Stainem oświadczyła kiedyś, że kobieta potrzebuje mężczyzny tak samo jak ryba potrzebuje roweru. Ta perspektywa wzajemnej niechęci, nienawiści i podziału służy tak naprawdę elitom.
Może coś potem dodam jak mi się przypomni. Chciałem głównie zarysować swoją opinie w tym temacie.[/img]
Tworzenie z ludzi biorobotów postępuje. ja bym to nazwał sterylizowanie emocjonalne mas społecznych.
Artykuł ciekawy, dawno czegoś takiego ciekawego tu nie widziałem.
Dołączył: 19 Lut 2009 Posty: 1888
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:47, 29 Gru '18
Temat postu:
Kolunio @bordowy, wyjąłeś jak magik z pizdy 3 wykresy i na tym zbudowałeś swoją zajebistą opowieść o Nieruchalskich. Przemieliłeś Polskę z USA - posypałeś to HIV'em i wyszedł Ci arcychujowy kotlet zwieńczony stwierdzeniem z sufitu, że to właśnie powoduje depresje.
Ty mały kurwiu ile masz lat, że łykasz takie sentencje?
Cytat z pierdolni może rozjaśni ci czym życie właściwie jest
fanka gońca napisał:
Myślę że czynnikiem który wpływa na depresję i nerwowość jest wstawanie codziennie o 6 rano do chujowej pracy i zarabianie minimalnej pensji a do tego np. mobbing w pracy czy kłopoty rodzinne.
Jeżeli jeszcze ci mało to do tego śmiało można dodać, że równie mocno łeb ryją choroby (własne i bliskich), dragi, leki, kredyty, alkohol, szkoły i patole, z którymi obcujemy co dnia. Wniosek jaki można z tego wyciągnąć jest zajebiście odmienny... ehh wręcz o 180 stopni inny od tego co napisałeś, ponieważ to nie brak rębaczki powoduje depresje tylko to właśnie ona powoduje brak rębaczki.
Napisałeś jeszcze
Cytat:
wraz z tym procesem wzrasta również ilość depresji, szczególnie wśród młodych ludzi
Przedział wiekowy na wykresie jest 18-49, powiedz mi zatem jak wyodrębniłeś z niego tych młodych ludzi do stworzenia złotej myśli o tej korelacji
Dział Publikacje? Tu nawet nie ma odnośników do literatury, konkretnych źródeł, chronologii. Weźcie tym podłogę umyjcie i wyjebcie do hasioka pod którym łamią się osiedlowe psy.
Już nie chce mi się tego gówna dalej punktować, bo mi chcica na rębaczke spada gdy grzebie patykiem w tych wymiocinach.
Niniejsza recenzja była łagodna, a jak masz ochotę na więcej to zajrzyj do pierdolnii. Tam już baraszkują chyba w twoim ścierwie.
Dołączył: 04 Sty 2015 Posty: 67
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:27, 29 Gru '18
Temat postu:
Myślałem, że na tym forum będzie można prowadzić jakąś dyskusje na poziomie...
Cytat:
Jeżeli jeszcze ci mało to do tego śmiało można dodać, że równie mocno łeb ryją choroby (własne i bliskich), dragi, leki, kredyty, alkohol, szkoły i patole, z którymi obcujemy co dnia. Wniosek jaki można z tego wyciągnąć jest zajebiście odmienny... ehh wręcz o 180 stopni inny od tego co napisałeś, ponieważ to nie brak rębaczki powoduje depresje tylko to właśnie ona powoduje brak rębaczki.
Dołączył: 19 Lut 2009 Posty: 1888
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:41, 29 Gru '18
Temat postu:
Napiszę jeszcze raz wyraźnie, bo zaczynasz mataczyć. Na jakiej podstawie skorelowałeś wykres aktywności seksualnych z depresją wśród młodych w chwili gdy na wykresie seksualnym masz podaną wartość dla całej populacji n=2240 osób a nie tylko ludzi młodych. Umiesz ty czytać po polsku? Dodatkowo podsyłasz mi jako riposte link że zaczynają się ruchać już jako 15 latki (czyli za szybko). To w końcu ruchają się czy nie?
Najpierw robisz debili z czytelników, a później się dziwisz że jadą z tobą jak z burą suką, za to że manipulujesz statystykami na potrzebę potwierdzenia swojej niedorzecznej tezy.
Ludzie! Zabijcie to zanim złoży jaja!
_________________ Uwaga - Wypowiedzi autora posiadają jedynie wydźwięk satyryczny celem obnażenia ludzkich lęków i obsesyjnych zachowań społeczeństwa.
Dołączył: 04 Sty 2015 Posty: 67
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:50, 29 Gru '18
Temat postu:
Masz wykres dotyczący Stanów Zjednoczonych - tam spadek jest wyraźnie widoczny. Co do Polski, to nie ma po prostu tak szeroko zakrojonych badań, które pozwoliłyby na wiarygodną ocenę prezentowanego zjawiska... Raport dotyczący seksualności Polaków w 2017 dotyczył rzeczywiście wszystkich grup wiekowych, i jako taki jest obrazem OGÓLNEGO spadku aktywności seksualnej. Wzmianka dot. młodych osób dotyczyła wcześniejszych wykresów - tych pochodzących z książki "Igen".
Dołączył: 19 Lut 2009 Posty: 1888
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:07, 29 Gru '18
Temat postu:
Ty nie lacz na sile estymatorow z dwoch roznych panstw - zwlaszcza tak diametralnie roznych, bo to kolejna manipulacja danymi.
OGOLNIE?!
Ogolnie to wszyscy Polacy mamy fiuty male jak Chinczyki, bo wrzucilem dane do jednego wora i usrednilem wynik. Bardziej dosadnie juz sie nie da. Gosciu mnie w chuja nie zrobisz, bo akurat ze statystyki matematycznej mam na koncie 3 realne publikacje (inzynierke, magisterke i podrecznik inzynierii procesowej), wiec to co teraz tu sie odpierdala to jebanie gowniarza z technikum przez wykladowce. Mam ci fakture za lekcje wystawic czy dasz mi opuscic w spokoju ten pokoj?
_________________ Uwaga - Wypowiedzi autora posiadają jedynie wydźwięk satyryczny celem obnażenia ludzkich lęków i obsesyjnych zachowań społeczeństwa.
Dołączył: 04 Sty 2015 Posty: 67
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:57, 29 Gru '18
Temat postu:
Tak, zdaje sobie sprawę z tego, że wykres ten nie dowodzi tego, że wśród młodych ludzi w Polsce spadła aktywność seksualna. Po prostu tego typu badań, obserwujących zmiany aktywności seksualnej, w Polsce nie ma. Tylko nie wiem skąd u Ciebie ten agresywny ton... Lew-Starowicz, najbardziej znany w Polsce seksuolog, stwierdza, że obyczaje zmienią się dokładnie w takim kierunku jaki ja przewiduje:
http://kobieta.gazeta.pl/kobieta/56,1078.....eskie.html
Dołączył: 07 Wrz 2015 Posty: 4105
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:11, 29 Gru '18
Temat postu:
Cytat:
Wtedy zaczęły powstawać pierwsze "teorie" na temat "molestowania seksualnego"
Aha, czyli coś takiego jak molestowanie seksualne nie istnieje? To tylko teoria? A jak ci wsadzę szpadę do gardła, i powiem że tak okazuje moją sympatię względem ciebie, to nie będziesz na mnie zły @Bordowy?
Skoro głównym czynnikiem depresji jest brak seksu, to jak wytłumaczysz to że grupą zawodową o największym wskaźniku depresji i popełnianych samobójstw są prostytutki?
Albo jak wytłumaczysz to że niektórzy mnisi buddyjscy potrafią żyć w izolacji, wysoko w górach, przez dziesiątki lat i im nie odwala z braku możliwości rozładowania napięcia seksualnego? Nawet niektórym księżą katolickim zdarza się dotrzymywać celibatu (pewnie mniejszości, choć dokładnych statystyk nie znam ale na pewno też się tacy znajdują).
_________________ Stagflacja to połączenie inflacji i hiperinflacji ~ specjalista od ekonomii, filantrop, debil, @one1
Dołączył: 04 Sty 2015 Posty: 67
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:43, 29 Gru '18
Temat postu:
Żeby była jasność - nie popieram takich działań jak wyżej przez Ciebie opisane. Czego innego dotyczył mój tekst. Serio nie dało się tego wyczuć?
Współczesny ruch tzw. metoo uznaje jednak trochę więcej za molestowanie seksualne niż klepanie po tyłku, czy co dopiero gwałt oralny xd Nie uważam żeby koncepcja molestowania seksualnego była kompletnie nieużyteczna. Bo jednak istnieją osoby, które są przez to realnie pokrzywdzone. Chodziło mi bardziej o to, że współczesny feminizm akcentuje jedynie tą stronę zagadnienia.Pomija zupełnie fakt, że poprzez demonizowanie męskiej seksualności, tak naprawdę ogranicza seksualnie również same kobiety tworząc w nich psychiczne bariery - prowadzi do sakralizacj seksualności. Oczywiście, tak jak "Gra" była męską odpowiedzią na wydane 7 lat wcześniej "Zasady", tak odpowiedzią na ruch "metoo" stał się w naturalny sposób ruch inceli. Obie strony napędzają się wzajemnie.
W kulturach gdzie seksualność nie jest otoczona takim sacrum jak w kulturze zachodniej - weźmy np. wyspy w archipelagu Cooka - nie obserwujemy perwersji seksualnych, a pojęcie "molestowanie seksualne" nie jest do niczego potrzebne. Według mnie taki stan jest czymś pożądanym.
Elity działają według zasady: Problem - Reakcja - Rozwiązanie. Dlatego feministyczne pojęcie "molestowanie seksualne" istotnie odpowiada na realny problem. Tak samo jak Patriot Act odpowiadał, na już wówczas realny, problem terroryzmu. Tylko, że krocząc tą drogą kroczymy do zniewolenia.
Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 1305
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:24, 29 Gru '18
Temat postu:
Cytat:
Jeżeli jeszcze ci mało to do tego śmiało można dodać, że równie mocno łeb ryją choroby (własne i bliskich), dragi, leki, kredyty, alkohol, szkoły i patole, z którymi obcujemy co dnia. Wniosek jaki można z tego wyciągnąć jest zajebiście odmienny... ehh wręcz o 180 stopni inny od tego co napisałeś, ponieważ to nie brak rębaczki powoduje depresje tylko to właśnie ona powoduje brak rębaczki.
No nie do końca. Z klinicznego punktu widzenia to nie ma znaczenia, a właściwie: to nie jest przedmiotem [tychże] badań. W sumie to są warunkujące się nawzajem, sprzężone ze sobą czynniki -jak w tym chińskim przysłowiu, że wszystko ze wszystkim jest połączone; co jest przyczyną (?) a co skutkiem, tego czasami już nie dojdziesz... Jedno wynika z drugiego, i na odwrót: skutek staje się przyczyną dla kolejnej fazy depresji. Ale to nie jest istotne , bo w naszym doświadczeniu mierzymy wpływ wstrzemięźliwości (bez względu czym spowodowanej) na samopoczucie żywego organizmu. Można np. wykazać ze długotrwały głód również skutkuje częstszym występowaniem objawów depresji, i nie ma tu żadnego znaczenia z jakich przyczyn organizm jest głodzony, ani też jakie inne jeszcze objawy temu towarzyszą (np. sprzężenie zwrotne ujawniające się po dłuższym czasie poprzez -> nabyty brak większego apetytu; co jest z kolei, nomen omen, jednym z objawów depresji).
Cytat:
A czy ja gdzieś temu zaprzeczam?
Może i nie zaprzeczasz; lecz zanim tak wspaniałomyślnie przyznasz czemuś rację, powinieneś sprawdzić czy dany zarzut jest prawomocny -oraz jaki jest w ogóle jego związek z proponowaną teorią.
_________________ w_Królestwie_TV http://www.metrykakoronna.org.pl/
#zdejmijMaske i #wyjdźZchaty
Dołączył: 19 Lut 2009 Posty: 1888
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:10, 29 Gru '18
Temat postu:
bordowy napisał:
. Tylko nie wiem skąd u Ciebie ten agresywny ton...
Spokojnie, wybaczam Tobie te niewiedze.
_________________ Uwaga - Wypowiedzi autora posiadają jedynie wydźwięk satyryczny celem obnażenia ludzkich lęków i obsesyjnych zachowań społeczeństwa.
Dołączył: 28 Cze 2012 Posty: 256
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:20, 30 Gru '18
Temat postu:
Takiego forum prawda2.info już dawno tu nie było.
Ostatnio chyba za czasów Pszeka...
Szanowny Venom,
gratuluję, dziękuję, i kłaniam się nisko.
_________________ "Demokracja niesie wyłącznie piękne słowa ale ani pracy ani chleba." - Labadine
Dołączył: 19 Lut 2009 Posty: 1888
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:01, 30 Gru '18
Temat postu:
A kto umarl? Dla mnie najlepiej zeby zwolki mialy juz z 2 miesiace Nogi sie wtedy same rozkladaja.
_________________ Uwaga - Wypowiedzi autora posiadają jedynie wydźwięk satyryczny celem obnażenia ludzkich lęków i obsesyjnych zachowań społeczeństwa.
Dołączył: 18 Wrz 2007 Posty: 3535
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:40, 31 Gru '18
Temat postu:
Bardzo dobrze opracowany temat przez autora. Dodam jeszcze program multikulti, ktory nie sprzyja kontaktom miedzyludzkim. Trudno czasami jest znalezc odpowiedni kolor skory, nie mowiac juz o rodaku. Ten fakt tez sprzyja depopulacji.
Dołączył: 25 Sty 2019 Posty: 5
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:26, 29 Sty '19
Temat postu:
Nikt nie przedstawia świata z perspektywy kobiety wszystko jest zdominowane przez facetów no więc zaczynam. Będzie bardzo skrótowo i będą to oczywistości o których wszyscy wiedzą, ale nikogo nie interesują bo wtedy męskie ego zostanie śmiertelnie urażone.
1. Większość facetów jest obleśna i żadna kobieta z normalnym poczuciem własnej wartości nie ma ochoty bzykać się z pasztetem i do tego jeszcze za darmo.
2. Seks jest przereklamowany, mało kobiet naprawdę czerpie przyjemność z seksu i taka jest prawda. Męskie zjeby znowu myślą że kobieta to facet tylko z cipką, no ale nie. Nam seks jest średnio do życia potrzebny i żadna nie ma orgazmu na widok męskich stópek, męskiego odbytu czy chuj wie czego
3. Kobiety są molestowane tak powiedzmy od 13 roku życia do 50 roku życia. Jestem jedną z nielicznych która nie może powiedzieć #metoo a to tylko dlatego że ograniczam kontakty międzyludzkie do minimum, nie lubię imprez i generalnie ludzi. A do tego jestem nieprzyjemna i mam bitch face. 90% kobiet jest molestowanych, a jakieś 15% zostaje zgwałcona w ciągu swojego życia.
4. Większość kobiet nie lubi mężczyzn zwłaszcza swoich mężów. Podobnie jest z facetami nie przepadają specjalnie za kobietami, chcą kobiety tylko do seksu, sprzątania, gotowania itd. Małżeństwo to absurd biorąc pod uwagę to, że większość małżeństw jest nieudana a w USA ponad 50% kończy się rozwodem. Co za strata czasu. Poza tym małżeństwo to patriarchalny wymysł, dla liberałów kobieta to przedmiot publiczny. Dla konserwatystów to przedmiot prywatny. Nie ma różnicy znaczącej to wciąż przedmiot do patrzenia a nie normalny człowiek. Facet zazwyczaj zabija kobietę kiedy chce odejść, a to dlatego że to dla niego jedynie przedmiot, własność którą może rozporządzać.
Dołączył: 17 Lip 2013 Posty: 3096
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:05, 29 Sty '19
Temat postu:
Umysł wyprany feminazistowską propagandą. Idź na fora LGBTQP czy jak tam się oni siebie określają - znajdziesz tam posłuch swym wynurzeniom.
Największym przejawem tego zjebanego ego o którym piszesz jest zakładanie, że facet (nie mylić z mężczyzną - mężczyzna to stan umysłu do którego trzeba dojrzeć) może pisać o tym co myślą kobiety.
_________________ http://www.triviumeducation.com/
Punkt startowy dla wszystkich.
http://trivium.wybudzeni.com/trivium/
Wersja PL
Dołączył: 06 Paź 2020 Posty: 944
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:06, 30 Sie '22
Temat postu:
Venom napisał:
Kolunio @bordowy, wyjąłeś jak magik z pizdy 3 wykresy i na tym zbudowałeś swoją zajebistą opowieść o Nieruchalskich. Przemieliłeś Polskę z USA - posypałeś to HIV'em i wyszedł Ci arcychujowy kotlet zwieńczony stwierdzeniem z sufitu, że to właśnie powoduje depresje.
Ty mały kurwiu ile masz lat, że łykasz takie sentencje?
Cytat z pierdolni może rozjaśni ci czym życie właściwie jest
fanka gońca napisał:
Myślę że czynnikiem który wpływa na depresję i nerwowość jest wstawanie codziennie o 6 rano do chujowej pracy i zarabianie minimalnej pensji a do tego np. mobbing w pracy czy kłopoty rodzinne.
Kręcicie się jak gówno w przeręblu ...
Różnica pomiędzy tym, w co człowiek wierzy (i pragnie) a jego możliwościami działaniajest przyczyną depresji, smutku i marazmu. Kropka.
_________________ Fahrenheit 451 - piękna idea! ..pełno jest książek, które ogłupiają! (począwszy od tej najstarszej)
Dołączył: 25 Lis 2016 Posty: 2057
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 08:11, 31 Sie '22
Temat postu:
emisariusz napisał:
Venom napisał:
Kolunio @bordowy, wyjąłeś jak magik z pizdy 3 wykresy i na tym zbudowałeś swoją zajebistą opowieść o Nieruchalskich. Przemieliłeś Polskę z USA - posypałeś to HIV'em i wyszedł Ci arcychujowy kotlet zwieńczony stwierdzeniem z sufitu, że to właśnie powoduje depresje.
Ty mały kurwiu ile masz lat, że łykasz takie sentencje?
Cytat z pierdolni może rozjaśni ci czym życie właściwie jest
fanka gońca napisał:
Myślę że czynnikiem który wpływa na depresję i nerwowość jest wstawanie codziennie o 6 rano do chujowej pracy i zarabianie minimalnej pensji a do tego np. mobbing w pracy czy kłopoty rodzinne.
Kręcicie się jak gówno w przeręblu ...
Różnica pomiędzy tym, w co człowiek wierzy (i pragnie) a jego możliwościami działaniajest przyczyną depresji, smutku i marazmu. Kropka.
Z poziomu umysłu, masz rację.
Jednak wiara, to: pragnienie by coś zaistniało, się stało, więc, różnić brak, bo wiara i pragnienie są tożsame. Stany depresyjne są efektem porównań i przymusu, te zaś są domeną umysłu, który myśli: by, mieć coś, i by być kim innym niż się jest.
Gdy się pojmie, że jest się kim innym od tego, kim się myśli, że się jest, wtedy frustracje i depresje znikną same.
Dla tych, którzy sterują ludzkim życiem, to jest oczywiste, bo na tym polega ich przewaga nad resztą. Z depresji wywołanej przymusem uczyniono stan chorobowy, który, de facto, jest efektem zamierzonym. Bo, czy człowiek rodzi się by cokolwiek musiał? Z punktu widzenia sprawców ludzkiego życia, tak. Z pozycji człowieka, bynajmniej. Jak myślisz, skąd się biorą "konieczności", że coś musisz? Poza, rzecz jasna, naturalnymi dla działania organizmu funkcjami.
Widać, że wszelkie zło wymierzone człowiekowi, ma to samo źródło, którego symptomy wciąż się powtarzają i przez to same siebie demaskują. Metody wciąż są te same. Nawet te ostanie wywołane w 2019.
Wszystko to, co działa wbrew naturze ludzkiej przynosi tylko szkody, a te są przeinaczane na skutki postępowania ...człowieka. który - paradoksalnie - uznaje je za faktycznie wywołane swoim działaniem.
Reasumując, czy to człowiek sam sobie wymyślił, że, by żyć musi wstawać o 6 rano i zapieprzać do wymyślonej przez siebie roboty? Tyle, że to ten sam człowiek uwierzył, że właśnie musi. Uwierzył również w to, że musi mieć samochód, dom i wiele innego, które zapragnął mieć, mimo, że z pracy którą sam uznał za konieczność, ma tyle, by starczyło do kolejnej wypłaty. Więc, by spełnić pragnienie, musi się zapożyczyć. Oczywiście, są bogaci, ale oni też....muszą. Muszą chronić to, co już mają i muszą zarabiać więcej, by mieć więcej od tego, co już posiadają.
Czy bogaci mają depresje? A czym się oni różnią od biedniejszych od siebie, poza stanem posiadania?
Niby to wszytko proste, tylko już tak jest. że, by to zrozumieć i w końcu pojąć, każdy musi zrobić to sam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów