Witam, chcę podzielić się sowimi przemyśleniami nt. obecnej sytuacji na świecie.
Analizując ostatnie wydarzenia i materiały jakie miałem okazję zobaczyć m.in. tutaj doszedłem do pewnych wniosków... zobaczymy czy okażą się prawdą.
Nie chce mi się rozpisywać esejów więc ujmę to w punktach (jako fakty i zasłyszane prawdy)
1. [2015] USA toczy wojnę z VW (największej potędze gospodarczej Europy) - tzw "dieselgate" - miało to doprowadzić do osłabienia koncernu lub jego wyprowadzenia się ze stanów .
Po co? - bo VW z BMW ma największy rynek samochodowy na świecie i mają predyspozycje do zaistnienia w e-cars , ale Tesla musi wieźć prym
2. [2020] Brexit- wyjście trwało 8 lat. Straciliśmy dużego partnera gospodarczego w strefie wolnej bez granic i ceł
Po co? - osłabienie Europy
3. [2019] COVID - Pandemia zalewa świat - Chiny radzą sobie świetnie, nie ma żadnych danych, USA mają problemy ze służbą zdrowia, ale biznesy tam kręcą się nieźle, podupadają barbery
4. [2021] Ceny materiałów w Europie szybują w górę - USA wykupuje całe zapasy drewna z Europy bo Kanada ich zablokowała z dostawami, Chiny wykupują całe zapasy stali z Europy bo "coś budują", Rosja kręci cenę gazu do góry
5. [2021] Inflacja zapierdala jak dzik w pokrzywy, pieniądz jest drukowany, nie opłaca się go mieć, inwestować, lokatować bo stopy zerowe
6. [2021] Nagle wszystkie kraje podnoszą stopy procentowe, aby ratować wartość papieru, ale chuja to daje bo ceny idą w kosmos z powodu braku surowców
==== przewidywania-===
- USA i Chiny doprowadzają Europę do zapaści finansowej poprzez samozajebanie się inflacją i podwyższeniem stóp procentowych podnoszących kredyty zadłużonego w 95% społeczeństwa i jest szach-mat. Nikogo na nic nie stać, a przy okazji są egzekucje i rozpierdol na rynku nieruchomości, nikt nie ma kasy żeby coś kupić, nikt nie chce sprzedać bo nie ma co i wkraczają amerychińskie banki ratować sytuację i mają Europę w kieszeni.
Na moje oko to my jako Europa powinniśmy się trzymać razem i pierdolić większe zyski i nie sprzedawać niczego poza kontynent bo dochodzimy do epoki braku surowców.
Świat tak zapierdala, że konsumpcja planety przyspieszyła do takiego etapu że nagle wszyscy rzucili się w eksplorację kosmosu w celu kopalnianym. Jest to niezbędne do dalszego rozwoju i uniknięcia wojny o surowce. Póki co dochodzą do mnie informacje, że litu na planecie mamy niewiele i idea e-cars jest niestabilna z tego powodu. Złota era super ludzi się kończy, niewyczerpalnego źródła nie ma. Wody pitnej będzie brakować, mimo że Izrael już odsala. Dożyjemy czasów, w których każdy z powrotem zacznie szanować każde dobro tej planety i nie ze względu na polityczne zagrywki, ale ze względu na rzeczywisty brak surowców.
|