pahol napisał: |
Trwam poraz kolejny udowadnia, że warto zatrzymać się na tym kanale, pomimo że ludzie wypowiadający się pozbawieni są obiektywnego postrzegania świata. |
Zycie udowadnia
Masoneria rzeszowska broni burmistrza Tyczyna !
Autor: Gość: Student Zbigniew IP: *.internetdsl.tpnet.pl 02.02.08, 16:54
Dodaj do ulubionych zarchiwizowany
Obserwując działania burmistrza Tyczyna Kazimierza Szczepańskiego
nasuwa się pytanie: dlaczego ten człowiek pozostaje bezkarny? Jak to
możliwe, by urzędnik państwowy mógł tak rażąco naruszać prawo ? Jak
długo jeszcze ? Ilu jeszcze ludzi będzie przez niego szykanowanych,
zanim era tego człowieka dobiegnie końca ? Kto za nim stoi ?
Odpowiedź jest dziecinnie prosta : rzeszowska Masoneria !!! A
konkretnie Rotary Club, czyli „przedszkole masonerii” którego
prezesem jest kolega Szczepańskiego – Zbigniew Stachowski , były
rektor Wyższej Szkoły Społeczno Gospodarczej w Tyczynie. Kolegą
Stachowskiego jest Ćwiąkalski obecny minister sprawiedliwości, obaj
zresztą pracowali na Uniwesytecie Rzeszowskim.
Historyk masonerii Ludwik Hass nazywa Rotary "zrzeszeniem masońskim"
oraz "organizacją masońską w szerokim słowa znaczeniu". Adam
Wysocki - znany mason stwierdził w wywiadzie o Rotary i Lions Clubie
że "organizacje te realizują programy zbliżone do celów masonerii
(...) musi istnieć jakaś forma działalności społecznej, żeby
kandydat na masona mógł się sprawdzić, pokazać co potrafi". Rotary w
Rzeszowie skupia osoby o charakterystycznym typie myślenia.
Członkowie dzięki uczestnictwu w Rotary związują się ze
środowiskiem, budują zależności. Tworzą sitwę, która ma zadanie
sobie pomagać i załatwiać sprawy kolegów.
Gdyby któryś z czytelników tego forum popełnił takie przestępstwa
jak Szczepański –burmistrz Tyczyna – już dawno wylądowałby za
kratkami.
Weźmy dla przykładu sprawę plagiatu jego pracy licencjackiej:
- październik 2004 –burmistrz Tyczyna broni pracę licencjacką
pt „Przestrzeń społeczna gminy Tyczyn”
-listopad 2006 –rektor W.Żelazny odkrywa, że większość pracy
licencjackiej Szczepańskiego jest przepisana z innej pracy
pt „Przestrzeń społeczna gminy”
-22 listopad 2006 –sprawa plagiatu zostaje zgłoszona do prokuratury
Burmistrz zaś broni się mówiąc: ”To sprawa polityczna, chcą mnie
wykończyć przed wyborami”
-4 kwiecień 2007 –skierowany zostaje akt oskarżenia z prokuratury do
sądu,
89% pracy Szczepańskiego jest plagiatem,
-23.10.2007- I rozprawa w sądzie przełożona . Akta sprawy skierowane
do
prokuratury celem uzupełnienia.
-22.01.2008 –II rozprawa .Obrońca Szczepańskiego wystąpił z
wnioskiem o umorzenie sprawy z powodu znikomej społecznie
szkodliwości czynu, którego miał dopuścić się jego klient.(!!!!!)
-Sąd zajmie stanowisko w sprawie umorzenia na posiedzeniu 14 lutego
2008.
-14.02.2008r. umorzenie sprawy????
Biorąc pod uwagę kto jest obrońcą Szczepańskiego – mec Borcz
(członek Rotary),
kto zasiada w tej organizacji kierowanej przez Zbigniewa
Stachowskiego – wszystkiego możemy się spodziewać. W rzeszowskim
Rotary zasiadają sami dobrzy znajomi prokuratorzy, sędziowie,
adwokaci, byli komendanci milicji których zadaniem statutowym jest
wzajemna pomoc członkom Rotary .
Oto oni(:
Borcz Jerzy Andrzej - Kancelaria Adwokacka ,ul. Króla Kazimierza 5
Jarosiewicz Janusz Władysław -Prokuratura Apelacyjna ,ul. Al.
Piłsudskiego 28
Stocker Bolesław Sylwester- Kancelaria Stocker i Wspólnicy ul.
Słowackiego 24
Chrostowski Andrzej -Kancelaria Adwokacka ,ul. Zygmuntowska 9
Dydko Zygmunt - TUW Florian ,ul. Miłocińska 17
Burda Marian - Elektromontarz Rzeszów S.A. ul. Słowackiego 20
Bomba Zygmunt Zbigniew - Polkomtel Rzeszów ul. Hanasiewicza 19
Dziuban Antoni - TP S.A. ul. Piłsudskiego 35
Gołąbek Wergiliusz - Filharmonia Rzeszowska
Stachowski Zbigniew - Uniwersytet Rzeszowski –Prezes Rotary Rzeszów
Na szczęście istnieje jeszcze niezależna prasa, która śledzi sprawy
Szczepańskiego i jego kolegów. Poniżej niektóre artykuły:
22.11.2006 –„Czy burmistrz Tyczyna popełnił plagiat?” ,artykuł
Marcina Kobiałki
w Gazecie Wyborczej:
Tak twierdzi rektor miejscowej Wyższej Szkoły Społeczno-
Gospodarczej, który w środę złożył doniesienie do prokuratury .
Kazimierz Szczepański, burmistrz Tyczyna, na WSSG studiował
socjologię.
W 2004 r. ukończył trzyletnie studia licencjackie.
Tytuł jego pracy to:
"Przestrzeń społeczna gminy Tyczyn"
. - Jakiś czas temu zobaczyłem na forum "Gazety" wpisy internautów i oskarżenia pod
adresem pana Szczepańskiego. Internauci pisali: "Kaziu, kto ci robił
pracę". Sięgnąłem więc do pracy licencjackiej Kazimierza
Szczepańskiego - mówi Walter Żelazny.
Jedna z tych osób przyznała, że udostępniła Szczepańskiemu swoją
pracę o tytule: "Przestrzeń społeczna gminy". - Pracę przekazano
Szczepańskiemu jako instruktaż w przygotowaniu dyplomu. Nigdy nie
było zgody na jej przepisanie - dodaje rektor.
Obie prace zbadali uczelniani informatycy. Okazało się, że ponad
połowa ponad 60-stronicowej pracy licencjackiej Szczepańskiego jest
identyczna z pracą "Przestrzeń społeczna gminy". Jako dowód na
przestępstwo Żelazny w prokuraturze złożył obie pracy i ich
porównanie, w których wskazane zostały identyczne zdania.
Kazimierz Szczepański, który w niedzielę ponownie walczy w wyborach
o fotel burmistrza Tyczyna, nie chce się odnosić do zarzutów o
rzekomy plagiat. Mówi krótko: - To sprawa polityczna, chcą mnie
wykończyć przed wyborami. Za dokonanie plagiatu grozi grzywna i do 3
lat więzienia.
4.04.2007 . „Burmistrz oskarżony o plagiat” M. Kobiałko, Gazeta
Wyborcza ,
Burmistrz Tyczyna stanie przed sądem za skopiowanie pracy
licencjackiej. Grozi mu do trzech lat więzienia.
- Do sądu skierowaliśmy akt oskarżenia przeciwko burmistrzowi -
informuje Małgorzata Stefkowska-Kujas z Prokuratury Rejonowej w
Rzeszowie. O tym, że Kazimierz Sz. mógł splagiatować pracę
licencjacką, "Gazeta" jako pierwsza pisała w listopadzie ub.r.
Doniesienie do prokuratury złożył rektor Wyższej Szkoły Społeczno-
Gospodarczej w Tyczynie, gdzie burmistrz ukończył w 2004 r.
socjologię na poziomie licencjackim.
Rektor Walter Żelazny odkrył, że praca licencjacka S. "Przestrzeń
społeczna gminy Tyczyn" jest łudząco podobna do pracy trzech osób,
które są specjalistami w tej tematyce. Nie mylił się. Informatycy
uczelni porównali obie prace i okazało się, że ponad połowa ponad 60-
stronicowej pracy burmistrza Tyczyna jest identyczna z
pracą "Przestrzeń społeczna gminy" innego autora.
Podejrzenia rektora potwierdziła prokuratura. - Oskarżyliśmy
Kazimierza Sz. o wyłudzenie dyplomu. Powołaliśmy biegłego, który
potwierdził, że burmistrz dokonał plagiatu 89% pracy- mówi
Małgorzata Stefkowska-Kujas. Podczas przesłuchania S. nie przyznał
się do winy. - Składał wyjaśnienia, ale na konkretne pytania nie
odpowiadał - słyszymy w prokuraturze. W przypadku skazania
burmistrza prawomocnym wyrokiem nie grozi mu utrata stanowiska. -
Sam burmistrz nie chciał z nami rozmawiać. Zanim zdążyliśmy mu zadać
pytanie, powiedział "do widzenia" i odłożył słuchawkę.
23.10.2007- „Sprawa plagiatu odłożona” (mb)
Sąd odbył posiedzenie w sprawie plagiatu pracy licencjackiej
burmistrza Tyczyna K.Szczepańskiego. Burmistrza bronił mec. Jerzy
Borcz. Na sali obecna była ekipa TV Rzeszów. Niestety sędzia
prowadzący odesłał akta sprawy z powrotem do prokuratury, ponieważ
było w nich wiele dopisków, skreśleń, podkreśleń . Sąd karny orzekł,
że nie może tej sprawy rozpatrywać. Sąd podkreślił, że zniszczenie
akt poprzez przekreślenia i dopiski powstało nie w sądzie lecz w
prokuraturze.W takim wypadku skierował akta do
prokuratury celem uzupełnienia.
30.10.2007 , „Kto zabazgrał akta?” M.Bujara, Gazeta Wyborcza
Wciąż nie może rozpocząć się proces o plagiat burmistrza Tyczyna
Kazimierza Sz. Jakaś niewidzialna ręka pokreśliła protokoły
przesłuchań. Sąd odesłał akta prokuraturze .
Akt oskarżenia w tej sprawie został z prokuratury do sądu wysłany w
kwietniu tego roku. W ostatni wtorek odbyło się pierwsze posiedzenie
w X Wydziale Grodzkim Sądu Rejonowego w Rzeszowie. Sąd się ze ....
całośc tu:
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=69&w=75196682&a=75196682
żalosne;
Ukrywanie sie za białym szalikiem ?
Przed kim.....?