Ciekawy artykuł: Rewolucja u bram

tomaszek

Tekst co prawda dość stary (2005) ale jak najbardziej aktualny.

http://niniwa2.cba.pl/zakowski_wywiad_slavoj_zizek.htm

w skrócie, znajdziecie tu wszystko : sytuację na Bliskim Wschodzie, konflikt gospodarczy między Zachodem a Chinami, 11 września, Hugo Chaveza, ograniczanie wolności obywatelskich w USA itd... czyli inaczej mówiąc jaki jest obecnie świat i do czego zmierza - taka subiektywna "Prawda o świecie"
Tekst dość długi ale warto.

Kowal

Czytając, zachodziłem w głowę, o której demokracji mowa. Moim skromnym zdaniem, każda ze sfer kulturowych ugnie się pod ciężarem zupełnie innych problemów.
Dajmy na to Europa. Europejski porządek podkopią lewacy, a w szczególności rozdęta "klasa próżniacza", która samozwańczo nazwana "elitą", uzurpuje sobie prawo narzucania reguł współżycia społecznego, nieznanych wcześniej w żadnej społeczności.
Amerykę Północną pogrążą krety, które już w tej chwili tak uśpiły i zbałamucili trzystumilionowy naród, że bez jakiegokolwiek sprzeciwu mogą realizować własne, ciemne interesy. Świadczyć może o tym jawna arogancja w inscenizacji z 11 września i absolutne nic-sobie-nie-robienie z głosów oburzonych obywateli.
Nie dopatruję się jednak nadziei w rosncych zastępach biedoty ze slumsów. OK- w XIX i XX w byli świetnym "materiałem" rewolucyjnym, jednak teraz- nie te czasy. Manipulacja masami, która w dobie telewizji urosła do rangi inżynierii daje sprawującym władzę pełną kontrolę. Nie potrzeba nawet kosztownego aparatu policyjnego.
Ciekawa jest też teza, o potrzebie "stworzenia nowego modelu społecznego w oparciu o myśl filozoficzną". Czy ktoś z Was widzi kandydata na nowego Marksa czy Lenina? Wszyscy, którzy dziś filozofują poruszają się wokół sprawdzonych już modeli.
Na koniec powiem od siebie tak: będę wielce nieszczęśliwy, jeśli za swojego życia nie zobaczę, jak ten cały dotychczasowy "system społeczny" z hukiem nie wyleci w powietrze. Niechby i po tym na dekadę Europa, a może i cały świat, cofnęła się do XVIII wieku. Bez takiego oczyszczenia nie wyobrażam sobie dalszego rozwoju.

Iris

Facet mądrze prawi, w wielu kwestiach się z nim zgadzam, ale martwi mnie jedno - wszyscy potrafimy wskazać źródła zła, powiedzieć, co się nam nie podoba i co trzeba zmienić, ale nikt z nas nie ma pomysłu, jak to zmienić.

Żiżek poruszył ważną kwestię chińskiego kapitalizmu, którym Zachód może się wkrótce zarazić, jednak nie zaproponował żadnego rozwiązania tego problemu. Obecnie chińska gospodarka w znacznym stopniu zaspokaja potrzeby zachodniego rynku, często wręcz wypierając lokalnych producentów dzięki konkurencyjności cen. I co z tym zrobić? Zablokować import z Chin? Domagać się zwiększenia praw pracowniczych dla Chińczyków, dzięki czemu masowa produkcja w tym kraju stanie się mniej opłacalna niż dotychczas? Przecież to jak walka z wiatrakami! Rolling Eyes

Podobnie jest z Bushem - co z tego, że ten pacan wkrótce przestanie rządzić, skoro zastąpi go kolejna marionetka (np. Barrack Obama) i dalej będzie źle? Co z tego, że znamy prawdę, skoro nie wiemy, co z nią zrobić? W tej sytuacji Żiżek może sobie gadać o rewolucji do upadłego... Zgadzam się z Kowalem, że biedota ze slumsów raczej nie przyczyni się do żadnych zmian na lepsze - jest tak zmanipulowana przez media, że z radością powita Nowy Porządek Świata, jakikolwiek by on nie był...

tomaszek

Iris napisał:

Facet mądrze prawi, w wielu kwestiach się z nim zgadzam, ale martwi mnie jedno - wszyscy potrafimy wskazać źródła zła

No właśnie rzecz w tym że nie wszyscy - większość ludzi nie zdaje sobie sprawy co się dzieje i trudno im sie dziwić - każdy martwi się o swoje "tu i teraz" a informacje nt. rosnących cen ropy, zamachów terrorystycznych, kolejnych wojen w imie demokracji itd to po prostu stały medialny szum bo "mnie to w sumie i tak nie dotyczy,mam niezłą robotę co mnie obchodzą jakieś turbany, jestem juz zmęczony tymi bzdetami , jadę z Heńkiem na Mazury, zrobimy grilla i damy w palnik..."