Fascynacja j. angielskim

Spaczony

Dookoła otaczają nas literki tworzące angielskie wyrazy, sylaby składające się w angielskie słówka..dlaczego?

Do krajów anglojęzycznych wyjechało wielu polaków, w szkołach ten język jest najpopularniejszy, zalewają nas z USA filmowymi i muzycznymi produkcjami

ale

rodacy wyjechali również do wielu innych krajów na saksy, w szkołach i na kursach uczymy sie również innych języków, olbrzymia cześć osób oglada filmy jedynie z polskimi napisami lub lektorem a muzyki nie nadążają rozumieć

mimo tego

ogromne rzesze polaków cytuje angielski piosenki, podmienia wyrazy przy rozmowie, maja anglo niki. W reklamach, telewizji,blogach, murach, artykułach, nazwach produktów...wszędzie mamy stycznosc z angielskim.

Jak myślicie, dlaczego?
_________________
"...mam swoje prawa, nikt nie zabroni mi sie zastanawiać..."

ghostface

bo to najprostszy jezyk na swiecie
bo wspaniale jakby ludzie wszystkich krajow rozumieli sie bez barier
bo kiedy rozmawiam z chinczykiem nie zastanawiam sie kim jest,jest poprostu czlowiekiem
bo jezdzac po swiecie nigdzie niebylo by problemu z zalatwieniem czegokolwiek
bo wielu podciagnie to pod NWO

Grand

ghostface napisał:

bo to najprostszy jezyk na swiecie
bo wspaniale jakby ludzie wszystkich krajow rozumieli sie bez barier
bo kiedy rozmawiam z chinczykiem nie zastanawiam sie kim jest,jest poprostu czlowiekiem
bo jezdzac po swiecie nigdzie niebylo by problemu z zalatwieniem czegokolwiek
bo wielu podciagnie to pod NWO

nic dodać nic ująć? Very Happy

Easy_Rider

Kiedyś taka rolę pełnił francuski. Niezależnie jednak od sympatii czy antypatii narodowościowych, trzeba stwierdzić, że podobnie jak kiedyś było z religią - teraz czyja władza (światowa), tego język.

Matej

Spaczony napisał:

W reklamach, telewizji,blogach, murach, artykułach, nazwach produktów...wszędzie mamy stycznosc z angielskim.

http://prawda2.info/viewtopic.php?t=1121
również na polskich forach niektórzy cytują angielskie teksty nie tłumacząc, a można przecież taki artykuł choćby streścić a nie zakładać że każdy zna angielski,
Przyznam że lekko działa mi na nerwy ten angielski dookoła Confused

Boruta · Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 799 Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat

to współczesna "łacina" ... nic wiecej ...

p.s.
uczcie się chińskiego i przypominajcie sobie rosyjski ...

przebudzony

W starożytności łacina rządziła jako język, ponieważ była językiem Rzymskiego imperium. Teraz prym wiedzie po prostu kolejne imperium i jego język.
_________________
Nie sprzeczaj się z Bimim. Nie krytykuj tego tego co mówi Bimi. Zawsze zgadzaj się z tym co mówi Bimi. Kochaj gejów tak jak Bimi. Nie krytykuj gejów. Inaczej dostaniesz 1 post na dzień. To się nazywa wolność słowa w rozumieniu Bimiego.

Boruta · Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 799 Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat

przebudzony napisał:

W starożytności łacina rządziła jako język, .

to nie łacina Wink

lecz Rzymianie rządzili w basenie Morza Śródziemnego, a językiem elit była greka ...

największą "karierę" łacina zrobiła w średniowieczu (kiedy Imperium Romanum) w sensie fizycznym przestało istnieć ...

Podobnie jest dzisiaj ...Imperium Brytyjskie rozpadło się, a jego amerykański spadkobierca (USA) chyli sie ku upadkowi ...

p.s.
i tak mi nie uwierzycie ... Confused

ale najbliższe lata to pokażą...

Pozdrawiam Cool

przebudzony

Greka była popularna, podobnie jak moda na wszystko co greckie w tamtym czasie. Ale większość zachowanych źródeł jest po łacinie.
_________________
Nie sprzeczaj się z Bimim. Nie krytykuj tego tego co mówi Bimi. Zawsze zgadzaj się z tym co mówi Bimi. Kochaj gejów tak jak Bimi. Nie krytykuj gejów. Inaczej dostaniesz 1 post na dzień. To się nazywa wolność słowa w rozumieniu Bimiego.

Boruta · Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 799 Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat

przebudzony napisał:

Greka była popularna, podobnie jak moda na wszystko co greckie w tamtym czasie. Ale większość zachowanych źródeł jest po łacinie.

dokumenty, rozkazy, korespondencja z pewnością tak ...
traktaty filozoficzne, kroniki, ewangelie, rozporządzenia "publikowane" we wschodniej części imperium raczej po grecku ...

zresztą nie bedę się spierał ... Wink

Pozdrawiam Cool

Bimi

w erze globalizacji powstaje potrzeba uzywania uniwersalnego jezyka.
wyglada na to, ze angielski przyjmuje sie w tym celu najlepiej.

kiedys ktos probowal wymyslic esperanto, ale chyba jego pomysl polegl smiercia naturalna - nie zyskal poparcia cia Laughing

Easy_Rider

Moja znajomośc angielskiego datuje się od liceum i początkowo rzeczywiście miała charakter fascynacji. Brało się to z prostej przyczyny - okres uczęszczania do liceum (II poł. lat 60.) zbiegł się w czasie ze szczytowym rozwojem muzyki rockowej (zwanej wóczas big-beatową), która z zagranicy docierała praktycznie tylko w języku angielskim i niech mi tutaj ktoś nie wspomina o pogardzanych przez ówczesną młodzież utworach włoskich (mają one bowiem nieodmiennie tę cechę, że wszystkie są wykonywane w tempie ruchów kopulacyjnych).
Coś z tamtej fascynacji angielskim pozostało mi jeszcze do dzisiaj i tym chciałbym wytłumaczyć przybranie angielskiego nicka, będącego zresztą dosłownym tytułem znanego kultowego filmu amerykańskiego z 1969 r.

Drugi okres fascynacji na początku lat 90. był związany z rozwojem komputeryzacji, również funkcjonującej praktycznie tylko w języku angielskim, gdyż początkowo nie było mowy spolszczonych systemach operacyjnych (DOS do ostatniej wersji nie został spolszczony, a do dzisiaj BIOS-y operują tylko angielskim). Ten okres pozwolił mi odświeżyć wiedzę o języku, nieco zapomnianą przez 20 lat jego nieużywania na codzień.

Mimo tego, co powiedziałem wyżej, wkurwia mnie jakieś takie małpie czy neofickie stosowanie terminów angielskich tam, gdzie język polski ma swoje istniejące od dawna odpowiedniki, czego najlepszym przykładem jest CV, wymawiane po angielsku, mimo że jest to termin łaciński. Teraz już to zanikło, ale jeszcze kilka lat temu można było słyszeć nadęte wymawianie "kompjuter" (właśnie tak, a nie z przegłosem "kempjuter", czyli ani po polsku, ani po angielsku) - ja takiego zawodnika pytałem, czy na radio mówi "reidiou". Najbardziej śmieszy mnie nazywanie oddziałów firm zagranicznych "dywizjami".

Ale zapożyczeń nie unikniemy, jest to nieuniknione szczególnie w przypadku języka technicznego. To jest podobnie jak niegdyś z nazwami narzędzi, które wprost zostały przejęte z języka niemieckiego (majzej, hebel itp.), ale jednocześnie nabrały cech właściwych dla języka polskiego. Teraz podobnie jest z wyrażeniem "kliknąć" i ten przykład świadczy o istniejącej nadal żywotności języka polskiego.

Bimi

ja wlasciwie tylko ten drugi okres, bo urodzilem sie za pozno.
komputery oczywiscie - wszystko bylo po angielsku. czlowiek cos sie uczyl, chcac nie chcac. z filmów też trochę, ale zasadniczo tylko proste zwroty, bo przez polski system tlumaczenia (w postaci lekotora, a nie napisow) mało dało się wyłuskać. wiadomo, ze najlepiej uczyc sie jezykow w dziecinstwi,
potem techinku, angielski 2 razy w tygodniu (z gościem który był dziwny), na studiach tez niby jakies zajecia.. ale glownie to kontakt z angilskim na codzien, strony 911 itp.. Smile

teraz w pracy wylacznie angielski, choc ciagle jeszcze kaleczę Smile

niektore wyrazenia angielskie sa po prostu wygodne w uzyciu w polskim jezyku. mysle, ze dlatego je stosuje - raczej nie chodzi mi o trendy swiatowe, ale pewnie uzywajac ich mam swiadomosc, ze ludzie i tak zrozumieją o co chodzi, a jesli nie to w koncu sie dowiedza. więc w pewien sposób rozwijam ich angielski.

wychodzi więc na to, że osobiście nie widzę nic złego w używaniu angielskich słów w polskim języku. Smile

pady

Moja przygoda z angielski zaczęła się w ogólniaku w 2 połowie lat 80 podobnie jak innych muzyka, filmy itp. Teraz od kilku lat pracuje i mieszkam w Irlandii i powali zaczynam odczuwać alergie na ten język. Szczególnie drażni mnie wtrącanie słow angielskich prez rodaków w sytuacjach bez kłopotu można użyć polskich. zamiast do urzędu skarbowego to jedzie taki do taxa, zupe gotyje na czikenie, roda taxa musi zapłacić a na obiad w kantynie bedzie bif z czipsami i nie ma czasu na nic bo jest bizi. Uszy bolą od tego. Przypomina to dawne skecze w stlu luknij prze ta łindoł jak się dwa bojsy w kornerze fajtują. Zapożyczenia w języku polskim typu serwer, skaner czy nawet marketing prosze bardzo. Ale bizi w pracy to buractow moim zdaniem. Smutne jest to że wielu z tych którzy tak koszmarnie kaleczą ten nasz język ma o zgrozo wyższe wykształcenie a niektórzy nawet są po wydziałach humanistycznych.

Bimi

z polakami w pracy staram sie uzywac polskich wyrazow, ale zasadniczno nie przywiozuje do tego wagi, wiec czesto zalezy to od tego jaki wyraz przyjdzie mi do glowy najpierw gdy sie wysławiam. niektore wyrazy sa po prostu wygodne w uzyciu. np. sforwardować, support albo screenshot.
powiem wiecej, zauwazylem, ze zaczalem uzywac wyrazow holenderskich. np. czasem juz zamist kurczak mówię kip - podoba mi sie ten wyraz "kip", wiec co se bede zalowal Smile

Iluminator

Jezyk Angielski juz powoli wypiera J.Polski, chocby na tym forum.
Duzo tekstow po angilelsku, nikt sie nie kwapi tlumaczyc, myslac, ze wszyscy znaja ten jezyk, a powiem, ze spora czesc moich znajomych nie zna angielskiego, postawili na inne jezyki np rosyjski, niemieck, francuski.

Na forum powstalo tez nowe slowo, mianowicie: KOLLAPS Laughing

Voltar

Gry komputerowe, Internet, Filmy, Praca i kontakty z zagranicą - coś jeszcze ?

Niektórzy dla czytania ewangelii w oryginale uczą się koine, inni dla anime japońskiego... Cieszcie się że nie musicie wkuwać chińskiego...

Mijak

To ZDECYDOWANIE dobry pomysł, żeby był jakis wspólny język. A Angielski jest bardzo łatwy.
W sumie dziwne, że angielskiego się uczę dopiero od 2 klasy gimnazjum, a niemieckiego (który dla większości - w tym dla mnie - jest trudniejszy i w dodatku mniej przydatny) dzieci uczą się juz od 1 klasy podstawówki.
Jaki w tym sens Question

Kacper

Zależy gdzie. Mój siostrzeniec od zerówki uczy się angielskiego. Pamiętam, że mój kuzyn znad morza obowiazkowo musiał się uczyć niemieckiego, za to u mnie na śląsku trzeba było kuć angielski. Jakieś 10 lat temu.. niecałe.

zulugula

Ja się z gier uczyłem. Przyjemne z pożytecznym.
_________________
http://www.youtube.com/simonus666
soundcloud.com/simonus
soundcloud.com/szymonp

the end

W starożytności (takim angielskim) była greka, w wiekach średnich łacina, w XIX wieku językiem ogólnoświatowym miał być esperanto. Natomiast teraz przyszedł czas na język, który opanował świat już w wieku XIX, kiedy Anglicy zdobywali coraz to nowe kolonie.To normalna kolej rzeczy, jednak jest wątpliwość, czy takie poczynanie, nie wpłynie destrukcyjnie na poczucie odrębności? Czy, władanie językiem ogólnoświatowym nie wypleni języków narodowych?
_________________
... ludzi światłych i inteligentnych,
od ludzi prymitywnych i głupich,
odróżnia mądrość, czyli wiedza o
przeszłości ...

Mijak

Przeciez z Polakiem rozmawiasz po polsku. Każde państwo powinno miec swój język, ale powinien być też jakiś wspólny.

Zulugula - ja tak samo. chyba właśnie dzięki temu mimo, że angielskiego zacząłem się uczyć w szkole całkiem niedawno, znam ten język lepiej niż niemiecki (którego uczę się od 3 klasy podstawówki)

sickboy

Moim zdaniem popularnosc jezyka angielskeigo bieze sie z bardziej prozaicznego powodu. USA sa wlasciwie potentatem finansowym, jesli chodzi o nauke. Wykladaja duzo kasy na rozne zdobycze cywilizacyjne. Pociaga to za tym chec pracy, jako specjalista w danej branzy, gdzies w USA. A skoro tak, to dziala to na zasadzie kola.

Jesli jakis naukowiec chce byc zauwazony, publikuje po angielsku, liczac na jakies zainteresowanie ze strony, ogolnie to nazwijmy, USA.

Takze nie ma chyba nic w tym nadzwyczajnego.

AQuatro

Spaczony napisał:

wszędzie mamy stycznosc z angielskim.
Jak myślicie, dlaczego?

Ja tam wolę "Wilka i Zająca" Smile

pumpkinhead

Myślę że jest w tym też duża zasługa historii, gł. kolonizacji. Tak czy owak, każdy zawsze może używać języka jakiego mu się podoba. Ja osobiście bardzo się cieszę że istnieje jeden uniwersalny język (a za taki uważam angielski). Od paru ładnych lat jestem 'dwujęzyczny' i muszę powiedzieć że nic tak nie umożliwiło mi poszerzenia swoich horyzontów. Mimo że ktoś tu przebąkiwał o totalitaryźmie, w dobie globalnej komunikacji jest to najlepsza broń jaką te faszystowskie świnie mogły nam zafundować. Więc nie ma bata ale po prostu trzeba tą broń opanować Smile

_________________
'i can only show you the door, you have to walk through it'