Gdybyś miał założyć organizację

KFA

...to jaka forme byś przyjął? Powiedzmy, że zakładasz jakiś ruch antyfaszystowski/nazistowski skupiony na działaniu wywrotowym i paramilitarnym. Docelowo dązysz do obalenia istniejącego porządku rzeczy.

Jak byście zorganizowali taką organizację?
1. Jak przebiegała by rekrutacja/werbuek?
2. Jaką hierarchię by przyjęła ta organizacja?
3. Jak zapewniałaby sobie fundusze na działalność?
4. Gdzie odbywałyby się szkolenia strzeleckie/CQC/psychologiczne?
5. Na czym byś skupił działalnośc organizacji w pierwszym okresie?

Pytań można mnożyć a ja jestem ciekaw Waszych opinii.

Ordel

Czy to jest test na jakiegoś morderczego nikczemnika , bo mi wyszedł Mao Zedong , a za drugim razem Che Guevara Smile

.

Model można wybrać stary sprawdzony , czy to marksistowski , czy narodowy ( IRA ) , dopasować do XXI wieku i wpasować w nową cyfrową przyszłość .
W obecnych czasach tworzenie oddolne ruchu który prędzej czy później zostanie zinfiltrowany przez system , a następnie przejęty i wykorzystany , mija się z celem .

Najważniejsze wydaje się sponsorowanie takiego przedsięwzięcia . Nie ma pieniędzy , siedzisz przed komputerem i spuszczasz się na internetowych forach jakbyś kogoś zajebał Wink

. Jak są pieniądze to znaczy , że dałeś dupy , czyli poszedłeś na jakieś ustępstwa tudzież kompromisy . No chyba że już miałeś fortunkę na prowadzenie swojej działalności .

Ważne jest też obranie sobie jakiegoś głównego celu , jak i celów pomniejszych . Główny cel mógłby być np taki jak likwidacja bogactwa tak wielkiego które musi chronić swoje bogactwo przez ingerencje w prawo . Jak również delegalizacja monopoli .
Pomniejsze cele potrzebne są do podtrzymywania ducha oporu , morale jak i utwierdzanie w słuszności przez bezpośrednie działanie . Tu ważną rolę odgrywają media . Bez mediów nie ma rewolucji , nic się nie dzieje . Bracia w Zbrodni . Przelana krew to rytuał , który prędzej czy później nastąpi , ale nie samą krwią człowiek żyje . Walkę toczymy głownie w tzw cyberprzestrzeni . Ale to są takie pieniądze .
Musimy być okrutni a zarazem litościwi . W świetle fleszów wybaczać zdrajcom , w mroku życia ich sztyletować .

Nie ważne jak szlachetnymi pobudkami będziemy się kierować , nie ważne czy dążymy do sprawiedliwości , słusznych w naszym mniemaniu ideałów . Zawsze się upierdolimy ludzkim cierpieniem . A to nas zmienia . I już nic nie jest takie same jak w fazie planowania , tudzież bajdurzenia na forach internetowych Wink

.

Agre · Dołączył: 01 Paź 2014 Posty: 768

Serio ?
W razie gdybym miał zakładać to bym przecież się sypnął takimi ciekawostkami...
Po kij komu taka wiedza ?
To jakaś policja czy służby założyły ten temat??

Azyren

W sumie fajna zabawa 😁

1. Najpierw określam cele faktyczne i cele pijarowe (czyli te które podaje do mediów bo zdobyć sympatię publiki). Czasem jedne i drugie są ze sobą zbieżne lub tożsame, ale często nie.

2. Potem szukam sponsorów, sympatyków i potencjalnych sojuszników oraz opracowywuje model finansowania i target rekrutacji. Sponsorem może być zagraniczny rząd i/lub wewnętrzna grupa malkontentów oraz osoby prywatne sympatyzujące z podniesioną na sztandarach sprawą. Zakładam sieć firm i organizacji słupów by zapewnić w miarę bezpieczny przepływ funduszy od sponsorów i sympatyków.

3. Rozwijam sieć rekrutacji poprzez fora internetowe, social media itp. do pokojowych grup kontestacyjnych, a z tych grup na prywatnych spotkaniach lub sesjach VPN czy P2P albo w dark webie, stopniowo wyłaniam najbardziej radykalnych ochotników, gotowych na coś więcej niż tylko bycie wojownikami klawiatury, ale ci drudzy też będą mi potrzebni w wojnie informacyjnej.

4. Zabezpieczam fundusze poprzez ich dywersyfikację w wielu formach (gotówka, złoto, broń, aktywa, nieruchomości) i w kilku krajach.

5. Potencjalnych ochotników dokładnie lustruje i badam pod kątem psychologicznym oraz personalnym, i na tej podstawie wyznaczam funkcje i status w ramach grupy. Nikomu nie ufam i wszystkim dokładnie patrzę na rękę, potencjalni podwójni agenci, zdrajcy i niekompetentni odsuwani są stopniowo na boczny tor i obserwowani a w razie potrzeby, po cichu, likwidowani. Rekrutuje też ludzi z wyższych sfer, urzędników, polityków, potencjalnych informatorów i wtyki w szeregach wroga, dywersantów. Lojalność, inteligencje i kompetencje nagradzam awansami, stopniowo wtajemniczając prymusów w faktyczne cele, jeśli ich model
psychologiczny, inteligencja i zachowanie daje ku temu przesłanki.

6. Staram się zdobyć sympatię sponsorów i sympatyków również za granicą, rozszerzam bazę rekrutacyjną, zakładam nowe placówki, opracowuje szyfry i model komunikacji wewnętrznej, oraz wprowadzam zdecentralizowany model organizacji, autonomiczne komórki by dekonspiracja kilku członków nie położyła zaraz całej organizacji, a nadgryzioną mackę niczym ośmiornica mogę odrzucić i zastąpić nową.
Zdobywam sojuszników w mediach i pracuje nad PR-em. Co jakiś czas puszczam fejkowe info do poszczególnych komórek i sprawdzam czy wróg się o tym dowie, by typować potencjalnych kretów, a potem metodą salami z całych komórek i sekcji kolejnymi spersonalizowanymi ino-fajkami wykrywam pojedyńczych podejrzanych.

7. Opracowuje model indoktrynacji ideologicznej i edukacji członków grupy. Ogarniam obozy szkoleniowe w kraju i za granicą. Licząc się z ryzykiem dekonspiracji co jakiś czas zmieniam placówki i zakładam nowe a wrogowi po zweryfikowaniu kretów i podwójnych lub za pomocą własnych agentów przekazuje fake-info żeby mylić jego tropy.

8. Na podstawie lojalności i kompetencji wyznaczam grupy operacyjne do przeprowadzania skrupulatnie przygotowanych akcji bojowych na precyzyjnie określone cele...

Może coś jeszcze dopisze do tego...
_________________
Stagflacja to połączenie inflacji i hiperinflacji ~ specjalista od ekonomii, filantrop, debil, @one1

KFA

Agre napisał:

Serio ?
W razie gdybym miał zakładać to bym przecież się sypnął takimi ciekawostkami...
Po kij komu taka wiedza ?
To jakaś policja czy służby założyły ten temat??

Może to być news flash dla ciebie, ale gdyby na tym forum lądowały naprawdę poważne treści to Bimi byłby zmuszony do przekazania informacji. I może się zakrywać, że serwer jest gdzieś hen hen, ale to jest na jego nazwisko kupiona domenai to on odpowiada za ten ogródek.

Jeśli już kogoś powinieneś się obawiać to właśnie Bimiego, który dla ratowania skóry sprzeda cię szybciej niż ci się wydaje.

@Ordel

Cytat:

Model można wybrać stary sprawdzony , czy to marksistowski , czy narodowy ( IRA ) , dopasować do XXI wieku i wpasować w nową cyfrową przyszłość .

Powiem ci w czym rzecz.
Była taka organizacja jak Atomwaffen Division, która miała oddziały w Europie. Byli blisko wysadzenia jeden z reaktorów jądrowych w Niemczech i zabójstwo jednego z polityków na Łotwie/Estonii. Mieli broń, jakieś tam pieniądze, tereny do trenowania a werbunek odbywał się na uniwersytetach.
Teoretycznie dobrze się zabezpieczyli, bo oprócz weryfikacji internetowej była weryfikacja w terenie. Nie mniej jednak zostali zinfiltrowani i większość przywódców została osadzona w amerykańskich więzieniach pod zarzutami terrorystycznymi.
Coś tam próbują odbudować ale słabo to idzie. Prawdopodobnie "siłowniki" organizacji siedzą w więzieniach i nikt nie ma kto tego pchnąć.

Z drugiej trony masz organizację SAIMR. Przypisuje sobie zabicie sekretarza generalnego ONZ w 1961 w Ndola. Oprócz tego zajmowali się zarażaniem czarnoskórych w Mozambiku, RPA i Angoli HIV-em by wybić czarną ludność by w 2000 roku w RPA wiekszośc stanowili biali. Z jednej strony była to organizacja która być może powstała za inicjatywą rządu Apartheidu w czasach Bothy, ale członkowie tej organizacji albo uważają, że w sumie nic takiego nie robili i założyciel SAIMR po prostu fantazjował, a z drugiej strony masz p. Jonesa, który po udzieleniu wywiadu w zeszłym roku został przechwycony przez ONZ w celu "badania przyczyn śmierci sekretarza generalnego ONZ" i pojawiły się naciski o odtajnienie papierów NSA i MI5. Obie agencje potwierdzają, że mają papiery dotyczące tej organizacji ale ich nie udostępnią.

Wydaje mi się, że w czasach zimnej wojny łatwiej było o finansowanie bo jeśli deklarowałeś się jako antykomunista w lewicującym kraju, to mogłeś liczyć na wsparcie Zachodu, a jeśli jako komunista to mogłeś zabiegać o pomoc matuszki Rosji.
W dzisiejszym zglobalizowanym świecie nie wiem kto by wspierał wywrotowców spod znaku swastyki czy sierpa i młota. Jeszcze o ile jako nazista możesz zabiegać o finansowanie krajów arabskich (bo z tymi poniekąd masz blisko ideowo) to jako komunista nie masz na co liczyć by ktoś poważny stanął za twoimi plecami. Tacy Chińczycy mają swoje Instytuty Konfucjańskie, które wystarczająca mocno zinfiltrowały świat by trzeba było parać się paramilitarną bojówką.

Ordel

KFA napisał:

Wydaje mi się, że w czasach zimnej wojny łatwiej było o finansowanie bo jeśli deklarowałeś się jako antykomunista w lewicującym kraju, to mogłeś liczyć na wsparcie Zachodu, a jeśli jako komunista to mogłeś zabiegać o pomoc matuszki Rosji.
W dzisiejszym zglobalizowanym świecie nie wiem kto by wspierał wywrotowców spod znaku swastyki czy sierpa i młota. Jeszcze o ile jako nazista możesz zabiegać o finansowanie krajów arabskich (bo z tymi poniekąd masz blisko ideowo) to jako komunista nie masz na co liczyć by ktoś poważny stanął za twoimi plecami. Tacy Chińczycy mają swoje Instytuty Konfucjańskie, które wystarczająca mocno zinfiltrowały świat by trzeba było parać się paramilitarną bojówką.

Teraz nie jest inaczej , zakładasz organizacje Al Dupa zatrudniasz bojowników ( pieniążki żydowskie , amerykańskie , arabskie ) , a weźmiesz ich z były wojskowych np z upadłej starej armii Irackiej i odpierdalasz teatrzyk . Rozgrywki na poziomie ideologicznym są dla motłochu . Za wielkimi hasłami stoją ludzie rządni władzy i pieniędzy . Ewentualni idealiści giną pierwsi .