Demonstrantów już nie ma.
Łukaszenko problem z kibolami rozwiązał w iście mistrzowskim stylu.
Obecnie funkcjonariusze OMON chodzą i sprawdzają samochody zaparkowane. Gdzie ukryli się uciekający przez OMON protestujący.
Milicja przeszukuje pojazdy.
Jak ktoś odmawia wyjścia i przeszukania, milicja wybija szybę nie rzadko wszystkie szyby i siłowo wyciąga delikwenta.
Z tego co piszą sami milicjanci, to nie maja żadnego oporu by rozwalać samochody, po tym, jak wczoraj i dziś protestujący używali samochodów do rozjeżdżania milicji, często nie uzbrojonej.
Prawdopodobnie to ostatni dzień demonstracji. Dziennikarze z Polski już opuścili Mińsk.
Co może być znakiem, że to koniec.
Z Białorusi wyjechała też "żona".
Mogą zostać jeszcze jakieś "niedobitki" i podrygi ale tak naprawdę to kolorowa rewolucja na Białorusi po raz kolejny spaliła na panewce - майдана не будет.
Spaliła, bo ludzie nie włączyli się w to masowo. Protesty nie były spontaniczne tylko wyreżyserowane, o czym zresztą mówiło się już kilka dni przed wyborami, ze będą protesty...
W wyborach wzięła rekordowa liczba osób, 84% frekwencja. Łukaszenko zdobył 80% głosów (4,6 mln) nie nie da się sfałszować 4 mln głosów.
On faktycznie takie miał poparcie. Co pokazała sytuacja na ulicach Mińska.
Łukaszenko nie ma z kim przegrać - i to jest najsmutniejsze. Bo moim zdaniem on co najmniej 5-8 lat temu powinien odejść.
Ale z kim ma przegrać, z "żoną" startującą by uwolnić męża z więzienia, gdzie trafił za pobicie kobiety? To można było wciskać 30-35 lat temu. Nie dziś.
Co miała do zaoferowania Białorusinom ta "żona"?
Mam wrażenie, że cała "impreza" była przygotowana w Polsce, pod hasłem rok 1989.
Jednak PO PiS się chyba przeliczył, bo mamy 2020. Na nic retoryka w mediach o porównaniu sytuacji na Białorusi do roku 1989 w Polsce, nawet zaadoptowano piosenkę Solidarności "A mury runą" ze zmienionym tekstem po rosyjsku...
Widać, ze władza w Polsce utknęła w 1989.
Moim zdaniem...
Łukaszenka Polsce jest na rękę i jest bardzo bezpieczną opcją względem tego czym Białoruś może się stać. On balansuje między zachodem, a Rosją.
Dla nas jest to ok, bo mamy bezpieczne pole między nami a ruskimi. Łukaszenka za jakiś czas tak czy inaczej zostanie podmieniony, bo zwyczajnie jest to już stary chłop- wypada tylko mieć nadzieję, że w "najgorszej" opcji wskoczy taki sam, niezbyt wojowniczy wódz.
Patrzeć należy przede wszystkim na swoje cele czy też bezpieczeństwo. Im ruscy od nas dalej tym lepiej. Można tu dywagować czy tacy oni źli czy nie ale pewnym należy być, że nie jesteśmy dla nich przeciwnikiem ani jakimś istotnym sojusznikiem dla zachodu. W razie W dostaniemy wpierdol i nie będzie ważne czy napiszą w podręcznikach, że wygraliśmy czy też przegraliśmy. Wpierdol i tak murowany. Białoruś stanowiąca o sobie i z Łukaszenką na czele (w jakimkolwiek stopniu) jest dla nas lepsza niż w garści Putina, a moim zdaniem również i w garści eurokołchozu, amerykańców, żydów czy jakich jeszcze by tam teorii nie snuć.
Nie jestem jego wyznawcą, uważam, że żyje mi się tu lepiej niż żyłoby na Białorusi.
Dołączył: 03 Mar 2019 Posty: 1088
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 17:33, 12 Sie '20
Temat postu:
Świetne o Łukaszence (zwłaszcza siódma minuta)
"Łukaszenką na czele (w jakimkolwiek stopniu) jest dla nas lepsza niż w garści Putina, a moim zdaniem również i w garści eurokołchozu, amerykańców, żydów czy jakich jeszcze by tam teorii nie snuć.' - myślę że nie -, myślę że w końcowym rozrachunku jednak żeby do Rosji. To będzie dłużej powstrzymywać agresywną sektę kowidiańskich WuHa(n)Owców przed dalszymi natarciami ..- jak i cały różowy euroland przed dalszym jarmarcznym podskakiwaniem w tęczowym rytmie . (to tak ad vocem: umiejętnego balansowania nad status quo swojej racji stanu.
_________________ błogosławieni wkurwieni , albowiem oni spokoju doznawać będą
Ja mu się nie dziwię, sygnał z Warszawy (ambasady USA w Warszawie) jest bardzo klarowny. Nie zdziwił bym się, jak by w Grodnym, nagle z pojawiły się specjalne dywersyjne oddziały z Polski, które miały by za zadanie przejąc jakieś budynki rządowe jako "demokratyczni demonstranci".
Po czym nawiązała by się walka z OMONem.
W prowokacji zginęło by kilku Białorusinów, wybuchy by nowe w Mińsku. Może nawet tak zwana opozycja Białoruska, której de facto nie ma, nie istnieje, zaczęła by nawoływać o pomoc z Polski...
To z tego powodu kazano "żonie" wyjechać z Białorusi. Problem w tym, że nikt by jej nie ruszył, nikt by jej nie aresztował a ona sama miała faktycznie znikome (w granicach 10-15%) poparcie i raczej była by przeszkodą, bo wszyscy patrzyli by na nią i jej ruchy. Tak z Litwy może wszystko a raczej ci co nią sterują mogą wszystko.
Majdan nie wypalił, nie udało się zawiązać majdanu w centrum Mińska, realizuje się plan "B". Próby wzniecenia prowokacji z ofiarami wśród zwykłych ludzi (jak w Kijowie 2014). Kiedy pozamykano większość organizatorów i odcięto przywódców od mocodawców w Polsce i na Ukrainie, nie ma zamieszek i walk z OMONem.
Są wiece, które kończą się wieczorami od początku do końca są pokojowe.
I to niepokoi Pompeo. Że momentum minie, i nie da się już nic zrobić. Ta niedziela będzie kluczowa. Ja stawiam na Grodno jako iskrę.
Ja mu się nie dziwię, sygnał z Warszawy (ambasady USA w Warszawie) jest bardzo klarowny. Nie zdziwił bym się, jak by w Grodnym, nagle z pojawiły się specjalne dywersyjne oddziały z Polski, które miały by za zadanie przejąc jakieś budynki rządowe jako "demokratyczni demonstranci".
Po czym nawiązała by się walka z OMONem.
W prowokacji zginęło by kilku Białorusinów, wybuchy by nowe w Mińsku. Może nawet tak zwana opozycja Białoruska, której de facto nie ma, nie istnieje, zaczęła by nawoływać o pomoc z Polski...
To z tego powodu kazano "żonie" wyjechać z Białorusi. Problem w tym, że nikt by jej nie ruszył, nikt by jej nie aresztował a ona sama miała faktycznie znikome (w granicach 10-15%) poparcie i raczej była by przeszkodą, bo wszyscy patrzyli by na nią i jej ruchy. Tak z Litwy może wszystko a raczej ci co nią sterują mogą wszystko.
Majdan nie wypalił, nie udało się zawiązać majdanu w centrum Mińska, realizuje się plan "B". Próby wzniecenia prowokacji z ofiarami wśród zwykłych ludzi (jak w Kijowie 2014). Kiedy pozamykano większość organizatorów i odcięto przywódców od mocodawców w Polsce i na Ukrainie, nie ma zamieszek i walk z OMONem.
Są wiece, które kończą się wieczorami od początku do końca są pokojowe.
I to niepokoi Pompeo. Że momentum minie, i nie da się już nic zrobić. Ta niedziela będzie kluczowa. Ja stawiam na Grodno jako iskrę.
goral_ kradnę Ci ten koment na kanał za podaniem autorstwa goral_ (prawda2info) i link do wątku, trudno możesz mnie pozwać
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=a6EnyQ0Dy50
Ja mu się nie dziwię, sygnał z Warszawy (ambasady USA w Warszawie) jest bardzo klarowny. Nie zdziwił bym się, jak by w Grodnym, nagle z pojawiły się specjalne dywersyjne oddziały z Polski, które miały by za zadanie przejąc jakieś budynki rządowe jako "demokratyczni demonstranci".
Po czym nawiązała by się walka z OMONem.
W prowokacji zginęło by kilku Białorusinów, wybuchy by nowe w Mińsku. Może nawet tak zwana opozycja Białoruska, której de facto nie ma, nie istnieje, zaczęła by nawoływać o pomoc z Polski...
To z tego powodu kazano "żonie" wyjechać z Białorusi. Problem w tym, że nikt by jej nie ruszył, nikt by jej nie aresztował a ona sama miała faktycznie znikome (w granicach 10-15%) poparcie i raczej była by przeszkodą, bo wszyscy patrzyli by na nią i jej ruchy. Tak z Litwy może wszystko a raczej ci co nią sterują mogą wszystko.
Majdan nie wypalił, nie udało się zawiązać majdanu w centrum Mińska, realizuje się plan "B". Próby wzniecenia prowokacji z ofiarami wśród zwykłych ludzi (jak w Kijowie 2014). Kiedy pozamykano większość organizatorów i odcięto przywódców od mocodawców w Polsce i na Ukrainie, nie ma zamieszek i walk z OMONem.
Są wiece, które kończą się wieczorami od początku do końca są pokojowe.
I to niepokoi Pompeo. Że momentum minie, i nie da się już nic zrobić. Ta niedziela będzie kluczowa. Ja stawiam na Grodno jako iskrę.
goral_ kradnę Ci ten koment na kanał za podaniem autorstwa goral_ (prawda2info) i link do wątku, trudno możesz mnie pozwać
A róbta co chceta.
A przy okazji, w Polsce i na Litwie w okolicach Grodnego, trwają ćwiczenia NATO. Przypadek?
Plan zachodu (czytaj USA) to stworzenie wasalnych stanów między zachodnią Europą a Rosją. Najpierw państw byłych socjalistycznych a potem
po rozpadzie ZSRR miała być Ukraina - zrealizowane w 2014 zamachem stanu. Litwa, Estonia, Łotwa - poszło błyskawicznie w 1991
oraz Białoruś, która się najdłużej opiera. Łukaszenko jest przeszkodą, już jedna rewolta nie wypaliła z 2010.
Wcześniej w latach 90-siatych ja pamiętam, jak w Polsce pisano, że Łukaszenka się wysypie gospodarczo w ciągu 3 do 5 lat. To samo było po 2010.
Nie wysypał się, wręcz przeciwnie, Białoruś zaczęła się dobrze rozwijać.
Teraz jest więc momentum by plan zamknąć. Jak momentum minie, to koniec. Wszystko może się rozsypać, łącznie z Ukrainą!
Jeszcze mała informacja znaleziona na Twitter. Łukaszenko nakazał przerzut wojsk desantowo-powietrznych (spadochroniarze) do ... Grodna.
aximia
Dziś przemawiał Łukaszenko, miałem nadzieję, że będzie to gdzieś puszczone (Polska TV, RT) niestety, nie było nigdzie. masz jakiś link do tego przemówienia z tłumaczeniem na polski lub angielski?
Bo jakoś w Polskich mediach, jest totalna blokada na to co ma do powiedzenia strona Łukaszenki. A ja chętnie posłucham co mają do powiedzenia.
aximia
Dziś przemawiał Łukaszenko, miałem nadzieję, że będzie to gdzieś puszczone (Polska TV, RT) niestety, nie było nigdzie. masz jakiś link do tego przemówienia z tłumaczeniem na polski lub angielski?
Bo jakoś w Polskich mediach, jest totalna blokada na to co ma do powiedzenia strona Łukaszenki. A ja chętnie posłucham co mają do powiedzenia.
podobno dał super wystąpienie,
Łukaszenka na kolanach przed Narodem (włącz napisy pl)
Hah, Polacy angażują się w obronę "wolności i demokracji" na Białorusi a w Polsce wcale niedużo lepiej
_________________ Stagflacja to połączenie inflacji i hiperinflacji ~ specjalista od ekonomii, filantrop, debil, @one1
Hah, Polacy angażują się w obronę "wolności i demokracji" na Białorusi a w Polsce wcale niedużo lepiej
Tylko, że ja nie bardzo rozumiem, o jakiej "wolności" wszyscy w Polsce piszą odnośnie Białorusi?
To oni nie są wolni? Nie mogą zmienić pracy, iść do szkoły jakiej chcą, brać udział w wyborach (w ostatnich rekord frekwencji) .
Czego im na Białorusi brakuje, że muszą protestować?
Prezydenta w postaci "żony" która chce być prezydentem by uwolnić męża z pierdla, gdzie siedzi za pobicie kobiety? Tego chcą Białorusini?
Nie sądzę, że są aż tak głupi...
Hah, Polacy angażują się w obronę "wolności i demokracji" na Białorusi a w Polsce wcale niedużo lepiej
Tylko, że ja nie bardzo rozumiem, o jakiej "wolności" wszyscy w Polsce piszą odnośnie Białorusi?
To oni nie są wolni? Nie mogą zmienić pracy, iść do szkoły jakiej chcą, brać udział w wyborach (w ostatnich rekord frekwencji) .
Czego im na Białorusi brakuje, że muszą protestować?
Prezydenta w postaci "żony" która chce być prezydentem by uwolnić męża z pierdla, gdzie siedzi za pobicie kobiety? Tego chcą Białorusini?
Nie sądzę, że są aż tak głupi...
Jak bardzo głupi by nie byli, spokojna głowa, bo Polaków nie przebiją w tej dziedzinie
_________________ Stagflacja to połączenie inflacji i hiperinflacji ~ specjalista od ekonomii, filantrop, debil, @one1
Pod Brześciem, jednostka obrony przeciw lotniczej, została postawiona w gotowość bojową.
Oficjalny komunikat głosi, że związane jest to z ćwiczeniami, jednak wszyscy zainteresowani widzą co się dzieje.
A najnowszy komunikat głosi, że jednostka komandosów została rozlokowana w bazie treningowej Hoza przy granicy z Litwą.
Ministerstwo Oborny Białorusi ogłosiło alarmowe ćwiczenia w dystrykcie Hoza przy granicy z Litwą.
Ćwiczenia mają potrwać od 17 do 20 sierpnia.
[b]aximia
Dziś przemawiał Łukaszenko, miałem nadzieję, że będzie to gdzieś puszczone (Polska TV, RT) niestety, nie było nigdzie. masz jakiś link do tego przemówienia z tłumaczeniem na polski lub angielski?
Bo jakoś w Polskich mediach, jest totalna blokada na to co ma do powiedzenia strona Łukaszenki. A ja chętnie posłucham co mają do powiedzenia.
podobno dał super wystąpienie,
Łukaszenka na kolanach przed Narodem (włącz napisy pl)
@ góral, masz rozeznanie w sprawach polityki, nawet Aximia doceniła Twoje szachowe przewidywania. A takie banały i dezinformacje piszesz w sprawie ordynarnej koronawirusowej chutzpach. Ogarnij się przecież.
Ja wstawiam informacje dr Krajskiego, który sporo wie o nitkach łączących ludzi masonerii. dziwi mnie, że nie dotarł do tragicznej roli Menachema Schneersona w "udupieniu" medycyny na poziomie zrozumienia z XIX wieku (teorii infekcyjności)
Kto stoi za Swiatłaną Cichanouską? Kandydatką na prezydenta Białorusi. Stanisław Krajski
Dołączył: 12 Sie 2008 Posty: 1849
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 07:36, 17 Sie '20
Temat postu:
goral_ napisał:
Azyren napisał:
Hah, Polacy angażują się w obronę "wolności i demokracji" na Białorusi a w Polsce wcale niedużo lepiej
Tylko, że ja nie bardzo rozumiem, o jakiej "wolności" wszyscy w Polsce piszą odnośnie Białorusi?
To oni nie są wolni? Nie mogą zmienić pracy, iść do szkoły jakiej chcą, brać udział w wyborach (w ostatnich rekord frekwencji) .
Czego im na Białorusi brakuje, że muszą protestować?
Prezydenta w postaci "żony" która chce być prezydentem by uwolnić męża z pierdla, gdzie siedzi za pobicie kobiety? Tego chcą Białorusini?
Nie sądzę, że są aż tak głupi...
O komunie w Polsce widzę wszyscy zapomnieli. Na zachodzie też tak o nas mówiono.. czego chcą ci Polacy, przecież żyją..
a co do tego wystąpienia Łukaszenki na kolanach, to ja tak słyszę że okrzyk tłumu nie robi wielkiej wrzawy więc wielki nie jest.
Hah, Polacy angażują się w obronę "wolności i demokracji" na Białorusi a w Polsce wcale niedużo lepiej
Tylko, że ja nie bardzo rozumiem, o jakiej "wolności" wszyscy w Polsce piszą odnośnie Białorusi?
To oni nie są wolni? Nie mogą zmienić pracy, iść do szkoły jakiej chcą, brać udział w wyborach (w ostatnich rekord frekwencji) .
Czego im na Białorusi brakuje, że muszą protestować?
Prezydenta w postaci "żony" która chce być prezydentem by uwolnić męża z pierdla, gdzie siedzi za pobicie kobiety? Tego chcą Białorusini?
Nie sądzę, że są aż tak głupi...
O komunie w Polsce widzę wszyscy zapomnieli. Na zachodzie też tak o nas mówiono.. czego chcą ci Polacy, przecież żyją...
Nie, pisano i mówiono inaczej. Jeszcze w 1997 podczas 100-letniej powodzi, zachodnia prasa pisała, że Polacy tracą swoje "ziemianki".
Polska okresu PRL na zachodzie, była opisywana jako kraj, który nie rozwiną się po wojnie. Z wysoką umieralnością, uciskiem, dyktaturą, pracą po 18h na dzień przez 7 dni w tygodniu. Obozy pracy, obozy koncentracyjne. Tak pokazywano Polskę w UK.
Prasa brytyjska pisała, że w dzień wprowadzenia SW w Warszawie spędzono 30 tys ludzi na Stadion X-lecia przy mrozie -20st. z czego większość zamarzła.
Wizerunek lekko się zmienił po 1982 roku na plus.
Ja jednak zadaję pytanie, o co protestują Białorusini, czego im brakuje? Czy maja zakaz chodzenia do kościoła?
A może nie mogą jeździć na wakacje, może protestują bo za mało płacą za prąd i paliwo?
A może dla tego, ze państwo opłaca im zagraniczne studia...
Może dla tego chcą "żonę" na prezydenta, która chce uwolnić męża z więzienia?
Zastanawiam się, jakiej wolności brakuje na Białorusi? Bo nie ma Oligarchów jak w Polsce czy na Ukrainie?
A może dla tego, że są państwowe zakłady pracy a wiadomo, że prywatne lepsze bo łatwiej zwolnić pracownika i go oszukać.
Więc co brakuje Białorusinom?
Dołączył: 03 Mar 2019 Posty: 1088
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 12:59, 17 Sie '20
Temat postu:
Cytat:
Zastanawiam się, jakiej wolności brakuje na Białorusi?
Jakiejkolwiek by nie było, zawsze jakiejś brakuje.
Cytat:
Więc co brakuje Białorusinom?
O to już musisz zapytać samych Białorusinów. Dopóki tego nie zrobisz - nie dowiesz się. (ale sądzę, że kagańców na pyskach)
_________________ błogosławieni wkurwieni , albowiem oni spokoju doznawać będą
Łukaszenko się ugina i zapowiada ponowne liczenie głosów, na żądanie tak zwanej "opozycji".
Problem w tym, że tak zwana opozycja zmieniła zdanie, teraz już nie chce ponownego liczenia, teraz chcą nowych wyborów...
Jak Łukaszenka zaoferuje nowe wybory, to tak zwana opozycja będzie pewnie żądać przekazanie władzy bez wyborów. Bo w sondażach w Warszawie wygrywa więc po co wybory?
Przyjdzie deszcz i wszelkie pikiety i marsze się skończą. Majdana nie da się zawiązać, to już wiadomo.
Odwiedziłem stronę "żony" by coś poczytać o jej pomysłach na Białoruś... Problem w tym, że tam nic nie ma, jedynie link i odnośniki do programów wyborczych jej... konkurentów!
Ja naprawdę zaczynam wierzyć, że Łukaszenka miał 80% poparcia... a "zona" 10.
Nie zmienia to faktu, że wszyscy mają dość Łukaszenki od Białorusinów po Moskwę (zachód wcale niekoniecznie).
Problem w ty, że Łukaszenka nie ma z kim przegrać.
Wiece poparcia dla Łukaszenki w Mogilow i w Gomel.
Na jutro zapowiadają wiec poparcia dla Łukaszenki w Mińsku.
Ludzie piszą (nie wiem na ile to jest prawda), ze w Gomel było najmniej 100 tyś ludzi. Trochę mi się w to wierzyć nie chce, bo całe miasto to ok. pół miliona mieszkańców, ale z okolicznymi miasteczkami... kto wie.
Tak czy inaczej, musiała być to naprawdę solidna pikieta.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: « 1, 2, 3, 4, 5 »
Strona 2 z 5
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów