W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Ktoś bardzo nie lubi lekarzy  
Podobne tematy
Tacy lekarze są dzisiaj wszędzie4bez ocen
Znalazłeś na naszym forum inny podobny temat? Kliknij tutaj!
Ocena:
2 głosy
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Odsłon: 1847
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AQuatro




Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 3285
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:19, 12 Cze '08   Temat postu: Ktoś bardzo nie lubi lekarzy Odpowiedz z cytatem

Jest gość, który szczególnie nie lubi lekarzy,
"Nie lubi" to tylko łagodne określenie... Smile
Wyzywa ich od morderców, od najgorszych ....... i tak dalej.
Zamieszcza w sieci ich zdjęcia, zdjęcia ich domów, adresy i numery telefonów. !
Jeżeli wierzyć jego historii, to dzięki lekarzom stał się chodzącym zombii.
Nie przejmuje się sądem ani policją.
Po prostu jeździ po nich jak po psach. Smile
Zapraszam:
http://mordercy.info/

(największą porażką tego gościa jest chyba, to, że na jego stronie ukazują się reklamy google gabinetów medycznych i lekarzy Smile )
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20416
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:23, 12 Cze '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Fakt jest faktem - w naszym kraju żaden lekarz nigdy jeszcze nie odpowiedział za swoje błędy wynikające z nieprofesjonalnego lub wręcz nonszalanckiego podejścia do leczenia pacjenta. Statystycznie jest to niemożliwe żeby nie było takich przypadków.

Lekarze działają na zasadzie mafii gdzie ręka rękę myje - zupełnie tak samo jak policja i wymiar sprawiedliwości. Aczkolwiek w tym ostatnim przypadku słyszałem o sędziach pozbawionych immunitetu. Nie słyszałem natomiast o lekarzu skazanym za zabicie pacjenta poprzez karygodne błędy w sztuce lekarskiej.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
dunkelheit




Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 321
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 17:05, 12 Cze '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie wiem co o tym myśleć, ale autor nie wygląda na osobę poczytalną, nie usprawiedliwiam lekarzy, ale to co on wypisuje to tylko inwektywy bez dowodów, jego subiektywne odczucia...
Wiem że lekarze nie są bez winy, tylko pytanie czy on nie za wiele oczekuje po nich?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
jabba




Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 1186
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 17:41, 12 Cze '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

hej tam linki stron o jego stronie

http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/art.....0084485595
może jakieś komenty dodamy
_________________
http://republika.pl/blog_fa_550912/991430/sz/zwoliludu.gif
________________________________
A na drzewach zamiast liści wisieć będą komuniści
i LEWACY

Raz sierpem raz młotem w czerwoną hołotę
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
franek12




Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 664
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:05, 13 Cze '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jabba napisał:
hej tam linki stron o jego stronie

http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/art.....0084485595
może jakieś komenty dodamy



eee chca z niego zrboic glupiego... stara komunistyczna metoda

patrzac na strone to materialow jest tyle ze albo faktycznie gosc zwariowal, albo zrobili mu krzywde i jest bezsilny. niestetyale nie da sie tak latwo wygrac z zaklamana lekarska sitwa... solidarnosc zawodowa "felczerów"
dziwne ale konowalstwo wsrod tego zawodu jest tak powszechne... komunizm dopuscil do tego ze lekarze, prawnicy to nietykalne krowy z reguly z nedznym wyksztalceniem.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
AQuatro




Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 3285
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:21, 13 Cze '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Z wykształceniem może dobrym tylko wiedzą nędzną...

Wystarczy sprawdzić.
Chorujesz na konkretną chorobę. Idziesz do pięciu różnych lekarzy i porównujesz co który przypisał.
Teoretycznie wszyscy powinni przypisać dokładnie to samo. Bo na jedną konkretną chorobę/przypadek tylko jeden lek może być najlepszy.
A tutaj każdy przypisuje co innego,
Dużo lekarzy bazuje na tym, że wiele chorób mija w sposób naturalny, a ludzie przypisują tę zasługę lekarzom.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
voyager




Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 41
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:26, 14 Cze '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Bo na jedną konkretną chorobę/przypadek tylko jeden lek może być najlepszy


Niestety nie jest tak. Tą samą chrobę mogą wywoływac różne czynniki
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
dunkelheit




Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 321
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 07:29, 15 Cze '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Najzabawniejsze, że wiele osób nadal nie rozumie, że medycyna konwencjonalna opiera się na złych założeniach, nie chce mi się rozpisywać, ale w skrócie to ujmując leczy objawy a nie przyczyny choroby, leczenie przyczyn w medycynie konwencjonalnej sprowadza się do operacji chirurgicznych i truciem chemią itp.
Gdy był tutaj wątek o homeopatii pisliście że to bzdura itp.
Podejrzewam że podobnie by było gdyby ktoś poruszył temat zielarstwa, bioenergoterapii itp.
No bo tego nie da się udowodnić naukowo, ale...
Ja mam akurat wiele doświadczenia z medycyną alternatywną, pozytywne doświadczenia, wyleczyła mnie z tego z czego lekarze leczyli mnie 2 lata nieskutecznie.

Znam też wiele osób, które leczą się medycyną alternatywną, choć nie jest chyba nazywanie medycyną alternatywną adekwatne do prawdy, gdyż, ta wasza dumna medycyna chemiczno-elektroczniczna że tak powiem ma 100 lat, działa na zasadzie:
jak coś boli to trzeba wyciąć itp, natomiast medycyny alternatywne (np. chińska) mają kilka tysięcy lat i działają, w przeciwieństwie do waszej dumnej i jedyniesłusznej medycyny konwencjonalnej, którą możecie mi wierzyć już niejedna osoba, która miała z nią do czynienia (WBREW POZOROM NIE TYLKO W POLSCE!) dziś przeklina.

Medycyna np. chińska uznaje że choroba jakiegoś narządu itp, jest tylko znakiem że cały organizm jest chory i leczy cały organizm, w organiźmie człowieka wyznacza obszary które są ze sobą powiązane, dzieli pokarmy na ochładzające organizm i ogrzewające, zachęcam do bliższego zapoznania.

Ja w przeciwieństwie do autora wyżej wymienionej strony, chociaż faktycznie zawiodłem się (ale w zdecydowanie mniej drastyczny sposób), na lekarzach - nie winie nikogo, bo jak można winić lekarzy? Jak cała medycyna konwencjonalna jest błędem samym w sobie, co to za medycyna która lecząc jedne, psuje drugie, która postrzega organizm nie jako całość składającą się z poszczególnych trybików i trybów ale jako oderwane od siebie części i chce leczyć każdą z nich z osobna.
Jednocześnie medycyna ta odrzuca doświadczenie tysięcy lat, poprzednich medycyn np. medycyny chińskiej czy ludowej, jest to taki bękart który pluje na swoje korzenie.
Sam nie byłem u lekarza około 10 lat, nie licząc badań związanych ze szkołą i pracą, i jest mi z tym dobrze, lepiej leczyć się samemu niż zawierzać swe zdrowie medykom z ograniczonymi horyzontami.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
AQuatro




Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 3285
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:05, 15 Cze '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

voyager napisał:
Cytat:
Bo na jedną konkretną chorobę/przypadek tylko jeden lek może być najlepszy

Niestety nie jest tak. Tą samą chrobę mogą wywoływac różne czynniki

Ale ja piszłem: chorobę/przypadek.
Na konkretny przypadek chorego, może być tylko jedna metoda najlepsza. Więc każdy lekarz powinien przepisać teoretycznie ten sam lek - temu samemu pacjentowi, który udał się dla porównania do różnych lekarzy.
Zazwyczaj nigdy tak się nie stanie. Każdy przepisze co innego.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
dunkelheit




Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 321
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:17, 15 Cze '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

to co piszecie to wierutna bzdura, nie ma takich samych przypadków w medycynie, każdy lekarz powinien na PODOBNY przypadek zareagować zgodnie z tymi informacjami które posiada. Np. na przeziębienie może zapisać kwas acetylosalisylowy, ale jeśli pacjent ma wrzody żołądka powinien zapisać paracetamol i vitamine c. To totalne uproszczenie, ale faktycznie każda grypa jest inna, każdy pacjent jest inny, każdy lekarz ma inne doświadczenia
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Goska




Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 3486
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:39, 04 Sty '18   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tacy lekarze sa dzisiaj wszedzie !

Od Big Pharma do Big Dharma

Opublikowano: 04.01.2018 | Kategorie: Publicystyka, Zdrowie

„Badania medyczne zrobiły tak niebywały postęp, że dziś praktycznie nie ma już ani jednego zdrowego człowieka” – Aldous Huxley.


„Zawody medyczne są kupowane przez przemysł medyczny, nie tylko w kwestiach praktyki medycznej, ale także nauczania i badań. Instytucje akademickie tego kraju godzą się na to, by stawać się płatnymi agentami przemysłu farmaceutycznego. Uważam to za niegodne” – Arnold Seymour Relman (1923 – 2014), Profesor Medycyny Uniwersytetu Harvard i były redaktor naczelny „New England Medical Journal”.

„Ta sprawa przeciwko nauce jest dosyć oczywista: duża część literatury naukowej, przypuszczam, że połowa, może najzwyczajniej w świecie być nieprawdziwa. Nadszarpnięta badaniami opartymi na zbyt małej próbie z mizernymi wynikami, niemającymi podstaw analizami wyjaśniającymi, jawnym konfliktem interesów a także z obsesją gonienia za modnymi trendami o małej wartości – nauka uczyniła zwrot ku ciemności” – dr Richard Horton, redaktor naczelny czasopisma „The Lancet”.

Przechadzając się w internetowej sieci znalazłem różne dane dotyczące naszego zdrowia i tego, co zwie się mianem Big Pharma. Ponieważ dane, które postanowiłem przytoczyć pochodzą z różnych lat, niektóre z pewnością wymagają aktualizacji. Ponieważ wiele zjawisk, które obserwujemy oraz towarzyszące im procesy mają obecnie tendencję wykładniczego wzrostu, można więc założyć, że liczby, którymi się posługuję są raczej wyższe.

Dane, które przedstawiłem opatrzyłem komentarzami; w zakończeniu umieściłem całość w uniwersalnej perspektywie skoku ewolucyjnego.

USA: Ponad trzysta tysięcy ludzi rocznie umiera w USA z powodu pomyłek personelu lekarskiego, nieudanych interwencji chirurgicznych, infekcji nabytych w szpitalach (łatwiej tam niż gdziekolwiek indziej „złapać” jakąś chorobę, ponieważ z łatwością rozmnażają się tam superbakterie – uodpornione na antybiotyki) i efektów ubocznych lekarstw. Niektórzy lekarze (dr Robert Mendelsohn) twierdzą, że szpitale stały się jednym z najbardziej niebezpiecznych miejsc na świecie.

Według National Institute of Health (największy instytut badawczy rządu USA) 40% wszystkich preparatów farmaceutycznych jest potencjalnie rakotwórczych.
Oszacowano, że w ciągu ostatnich dziesięciu lat medycyna okaleczyła 191 milionów i zabiła ponad 8 milionów Amerykanów – to znaczy więcej niż wszystkie straty wojenne pierwszej i drugiej wojny światowej razem wzięte.

Francja: Jak podaje Francuskie Ministerstwo Zdrowia, 1,3 miliona osób rocznie jest hospitalizowanych we Francji z powodu efektów ubocznych lekarstw; z tych samych powodów dwadzieścia tysięcy rocznie umiera.

Anglia: W Anglii co roku umiera 70 000 ludzi od leków przypisanych na receptę.

Europa: W 2008 roku Komisja Europejska oszacowała, że we Wspólnocie Europejskiej skutki uboczne lekarstw zabijają 197 000 osób rocznie.

Świat: Oszacowano, że w ciągu ostatnich dziesięciu lat około osiem milionów ludzi zmarło z powodu prawidłowo przypisanych i zażytych leków. Przykładem jest niedawno wycofany w trybie pilnym z rynku europejskiego, sprzedawany również w Polsce lek przeciwzapalny Vioxx, który tylko w USA spowodował prawie 60 000 zgonów i 140 000 zawałów serca. W Wielkiej Brytanii – ponad 10 000. Słynny też jest francuski skandal w sprawie stosowanego przy leczeniu cukrzycy Mediatora. Liczbę spowodowanych przez niego zgonów w samej tylko Francji szacuje się na 2000). Według Światowej Organizacji Zdrowia 33% chorób jest powodowane przez lekarzy (choroby jatrogenne).

Skutki dla ocalałych z leczenia. Statystyki te wpływają na ciągły wzrost ceny lekarstw. Firmy farmaceutyczne kalkulują bowiem koszt możliwych procesów sądowych, jakie mogą je czekać w następstwie wprowadzenia na rynek szkodliwych „medykamentów” i porównują te wyniki ze spodziewanymi zyskami. Następnie podnoszą cenę „leku” tak, by zrekompensować sobie wydatki z tytułu przewidywanych odszkodowań.

Szczepionki. Aluminium, rtęć, formaldehyd, fenol, polysorbat 80 – te silne neurotoksyny i trucizny są składnikami dzisiejszych szczepionek. Spośród możliwych powikłań czy efektów ubocznych szczepionek wymienia się poszczepionkową śmierć (tak zwany syndrom nagłej śmierci czy śmierci łóżeczkowej), autyzm (wzrost o ponad 700%), astmę, atopowe zapalenie skóry, alergie, nowotwory, poronienia, cukrzycę typu 1, zespół Guillaina-Barrégo, ciągnącą się latami egzemę, nieustanny płacz, skoliozę, zaburzenia nerwu wzrokowego, drgawki, paraliż, stwardnienie rozsiane, zapalenia ucha środkowego, zapalenie mózgu prowadzące do jego nieodwracalnych uszkodzeń, zaburzenia mentalne, agresję, nadpobudliwość i wynikające stąd trudności w nauce i inne – gdyż nie jest to bynajmniej koniec tej listy. Sporo zaszczepionych dzieci ma trudności w pisaniu, czytaniu, liczeniu, cierpi na analfabetyzm; ze względu na powszechność zjawiska stanowią też one bezprecedensowe wyzwanie dla szkolnictwa i społeczeństwa.

Po raz pierwszy w historii nowożytnej stan zdrowia obecnej generacji dzieci jest gorszy niż stan zdrowia rodziców. Każdego roku rodzi się w Europie osiem milionów dzieci kalekich. Co trzecie dziecko w Polsce rodzi się z alergią. Na dziesięcioro europejskich dzieci troje jest niepełnosprawnych.

Celowo zwracam uwagę na dane dotyczące dzieci, gdyż w kontekście powyższych statystyk można słusznie domniemywać, że istnieje jeśli nie ścisła to przynajmniej pewna zależność między jednym a drugim. Szczepionki są tylko częścią obrazu. Współczesna medycyna przekonuje nas energicznie, że od dziecka trzeba zażywać chemikalia garściami. Od maleńkości wmawia się dziecku za pomocą wszechobecnych i specjalnie dlań spreparowanych reklam, że musi co chwilę coś brać (ma się rozumieć, że jego system immunologiczny to jakiś prehistoryczny relikt). Najmniejsze kichnięcie, katar, chrypka, zadraśnięcie, siniak, stan podgorączkowy są idealną okazją, by sięgnąć do niosącego zbawienie wiaderka z chemią. Potem, jako dorosła osoba człowiek na ogół już nie zastanawia się nad tym, że można inaczej i odruchowo sięga po pigułki a propos wszystkiego i niczego. I o to chodzi.

Psychiatria. „Psychiatria jest prawdopodobnie najbardziej destruktywną siłą, jaka mogła dotknąć społeczeństwo w ciągu ostatnich sześćdziesięciu lat” – Thomas Szasz, profesor emeritus psychiatrii.

Szacuje się, że środki psychotropowe zabijają każdego miesiąca ponad 3000 osób. Dochód z pięciu leków psychotropowych, które sprzedają się najlepiej wynosi więcej niż PKB połowy krajów wziętych każdy z osobna. W sumie psychiatria odnotowuje każdego roku 330 mld dolarów przychodu i wydaje 22 miliardy na marketing.
Skądinąd największy odsetek samobójstw w świecie lekarskim jest właśnie wśród psychiatrów; wiele masowych strzelanin wywołali ludzie będący pod wpływem środków psychotropowych.

Leczenie stało się jednym z najbardziej dochodowych biznesów świata, w którym zdrowie pacjenta stanowi mało istotny element. Ilość nieistniejących chorób, które wymyślono i stworzono wyłącznie dla potrzeb przemysłu farmaceutycznego mogłaby się znaleźć w książce rekordów Guinnessa (w USA, od czasów drugiej wojny światowej tylko w dziedzinie psychiatrii odnotowano wzrost oficjalnie uznanych chorób mentalnych od 26 do 395!). Najszybciej rozwijającym się ekonomicznie sektorem przemysłowym na świecie są prywatne szpitale. Koncerny farmaceutyczne generują miliardowe profity, które przewyższają o sto osiemdziesiąt procent inne branże przemysłu. W 2002 roku dziesięć największych korporacji farmaceutycznych zarobiło więcej niż pozostałe czterysta dziewięćdziesiąt pośród pięciuset najbardziej dochodowych firm świata. W światowym rankingu najbardziej lukratywnych gałęzi przemysłu, szacowany na bilion dolarów przemysł farmaceutyczny zajmuje poczesne drugie miejsce, zaraz po zbrojeniowym.

Nie tak dawno prasa donosiła o głośnych skandalach, w które były uwikłane największe koncerny farmaceutyczne. Za rozmaite nadużycia firmy te zostały skazane na wypłacenie astronomicznych odszkodowań: Astra Zeneca została skazana na wypłacenie 198 mln dolarów, Eli Lilly na 1,4 miliarda dolarów, Pfizer na 2,3 miliardy dolarów za swoje praktyki marketingowe [1], GSK (GlaxoSmith) na 3 miliardy dolarów za zatajanie informacji o zagrożeniach związanych z przyjmowaniem leków, za przekupywanie lekarzy, oszustwa przy promowaniu leków itd. Czyżby pierwsze oznaki rozpadu?

Jak widać, medycyna przestała się utożsamiać ze szczytnym hasłem Primum non nocere [2] i czasami wydaje się być zupełnym zaprzeczeniem tego, co legło u podstaw jej szlachetnych dążeń. Przedsiębiorstwa farmaceutyczne stały się dzisiaj jedną z głównych przyczyn chorób i śmierci. Trudno się dziwić ludziom, którzy zadają sobie pytanie dlaczego proceder uprawiany przez koncerny farmaceutyczne nazywa się uporczywie leczeniem podczas, gdy istnieją słowa niewątpliwie trafniej oddające jej istotę. Wznoszą się głosy – i to wśród lekarskiej braci – mówiące o ludobójstwie.

Przypuszczam, że szczególnie tym ostatnim nie chodzi o kwestionowanie bezsprzecznych osiągnięć medycyny (np. w dziedzinie chirurgii), ani też często bezgranicznego poświęcenia i oddania lekarzy, lecz o system leczenia, który w gruncie rzeczy – nic nie leczy. Współczesna medycyna to medycyna choroby: koncentruje się wyłącznie na eliminowaniu objawów, nie sięgając przyczyn. A te znajdują się na poziomie duszy – pojęcie, którego na próżno by szukać w podręcznikach anatomii. Istniejący paradygmat ducha i duszy nie obejmuje.

Spotkałem się z opinią, że obecnie lekarze niszczą zdrowie. Uniwersytety z kolei niszczą wiedzę. Rządy odpowiadają za ograniczenia wolności. Prasa i media doprowadziły do degrengolady wartości rzetelnej informacji. Religia i jej przedstawiciele kojarzą się często z nadużyciami natury moralnej. Banki i spekulacje doprowadziły do naruszenia fundamentów zdrowo funkcjonującej ekonomii i gospodarki. Trudno zaprzeczyć, że sporo jest w tym prawdy i zapewne podobne statystyki jak powyższe, można by przedstawić w przypadku innych otaczających nas zjawisk i systemów. Jeżeli jednak spojrzymy na te dane z szerszej perspektywy i potraktujemy je jako symptomy toczących się głębiej procesów, wówczas stanie się oczywiste, że nasza cywilizacja jako system, wraz ze swoimi licznymi podsystemami, weszła w fazę globalnego kryzysu. A jedną z podstawowych prawidłowości procesów ewolucyjnych jest ta, że radykalne, skokowe zmiany są stałą w naturze, zaś kryzys – poprzedza wszelką zmianę. Gdy ta się dokona, rozpoczyna się zupełnie nowy etap, który charakteryzuje się zwiększonym poziomem świadomości i wolności.

Ewolucyjne przyspieszenie (zwiększona szybkość i złożoność zachodzących zmian) i globalny kryzys wskazują na to, że właśnie w takiej epokowej chwili się znajdujemy. Wszystkie procesy się nasilają – pozytywne i negatywne, jest to dialektyka ewolucji – i będą się nasilać, aż do chwili globalnej transformacji. I tak jak na początku czasu energia wyłoniła się z osobliwości, potem materia z energii, następnie życie z materii i życie świadome z życia, tak teraz przygotowujemy się do następnego wielkiego skoku.

Czym będzie następny etap? Jeśli będzie! Co pojawi się po życiu świadomym? Na poziomie jednostki – życie samoświadome, na poziomie cywilizacji – społeczeństwo wspólnego dobra, synergiczne, żyjące w harmonii z kosmosem, a które nazwałem dla potrzeb tej wypowiedzi: Big Dharma [3].

Tylko właśnie – czy będzie? Jest bowiem niemałe ale: homo sapiens, który stawia pod znakiem zapytania sukces całego przedsięwzięcia. Poprzez nasze egoistyczne wybory, których świadectwa daliśmy niejednokrotnie, możemy stać się przysłowiową kością w gardle procesu ewolucyjnego.

Zdarza się, że zaczynam wątpić. Natenczas włączam Czesława Niemena i słucham: „Lecz ludzi dobrej woli jest więcej i mocno wierzę w to, że ten świat, nie zginie nigdy dzięki nim…” I znowu serce bije żywiej. I znowu wszystko staje się możliwe.

Autorstwo: Wiktor Gołuszko
Źródło: MediumPubliczne.pl
https://wolnemedia.net/od-big-pharma-do-big-dharma/
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Ktoś bardzo nie lubi lekarzy
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile