Poniższy post pierwotnie był w tym wątku: viewtopic.php?t=2913
Śmierć Adama Ledwonia to faktycznie zaskakująca i zagadkowa sprawa - zasługuje na osobny temat.
http://wiadomosci.onet.pl/1767553,14,1,1,,item.html
http://www.se.pl/sport/pilka-nozna/inne/adam-ledwon-powiesi-sie_56762.html
Bimi
Mnie zaś dziwne wydaje się "samobójstwo" Adama Ledwonia. Jeszcze dzień wcześniej gość jest w TV, relacjonuje i komentuje a na drugi dzień popełnia samobójstwo? Z powodu żony?
Pojawiły się informacje w pajęczynie, że miał on rzekomo pośredniczyć w ustawieniu meczu na korzyść Austriaków, wziął kaskę ale nic nie załatwił.
Obiektywnie patrząc na grę naszych chłopców to są sobie sami winni, mogli wcześniej wsadzić drugą i było by po sprawie. Ale patrząc obiektywnie również na sędziowanie angielskiej łysej pały, gościu sędziował dla gospodarzy. I karnego szukał wyraźnie, widząc , że z gry gospodarze nie są w stanie nic ugrać.
Może A. Ledwoń wiedział? Śmierdzi to na odległość