Uwaga! Znajdujesz się w jednej z sekcji autorskich forum.
Administracja forum nie ponosi odpowiedzialności za ewentualną cenzurę w tym wątku. Moderatorem tego tematu jest jego założyciel czyli autor pierwszego posta.
Kapitalny esej . Globalny kapitalizm, rok zerowy , rok w którym rządzące nami elity pokazały swoją prawdziwą twarz . Śmieją się nam w twarz i tego nie ukrywają . Iluzja demokracji już jest nie potrzebna , witamy na nowej normalności na totalitarnych wakacjach .
Cytat:
Zerowy rok
Rok 2020 był GloboCap Year Zero. Rok, w którym globalne kapitalistyczne klasy rządzące pozbyły się iluzji demokracji i przypomniały każdemu, kto faktycznie rządzi, i dokładnie, co się dzieje, gdy ktoś rzuca im wyzwanie.
W stosunkowo krótkim okresie ostatnich dziesięciu miesięcy społeczeństwa na całym świecie zmieniły się nie do poznania. Prawa konstytucyjne zostały zawieszone . Protest został zakazany . Niezgoda jest ocenzurowana. Urzędnicy państwowi wydają edykty ograniczające najbardziej podstawowe aspekty naszego życia ... gdzie możemy iść, kiedy możemy tam pojechać, jak długo możemy tam spędzić, ilu przyjaciół możemy się tam spotkać, czy i kiedy możemy spędzać czas z naszymi rodzinami, co wolno nam sobie mówić, z kim możemy uprawiać seks, gdzie musimy stać, jak wolno nam jeść i pić itp. Lista jest długa.
Władze przejęły kontrolę nad najbardziej intymnymi aspektami naszego codziennego życia. Jesteśmy traktowani jak więźniowie w więzieniu, mówi się, kiedy jeść, spać, ćwiczy, przyznaje przywileje za dobre zachowanie, karze za najmniejsze naruszenia ciągle zmieniającego się zestawu arbitralnych zasad, zmuszamy do noszenia identycznych, poniżających mundurów (choć tylko na naszych twarzach) i w inny sposób bezlitośnie prześladowani, wykorzystywani i poniżani, abyśmy byli posłuszni.
Żadne z nich nie jest przypadkowe ani nie ma nic wspólnego z jakimkolwiek rzeczywistym wirusem lub jakimkolwiek innym rodzajem zagrożenia dla zdrowia publicznego. Tak, zanim niektórzy z was staną się balistami, wierzę, że istnieje rzeczywisty wirus, na który wiele osób faktycznie zmarło lub który przynajmniej przyczynił się do ich śmierci ... ale nie ma absolutnie żadnego dowodu na jakiekolwiek autentyczne zagrożenie dla zdrowia publicznego, które zdalnie usprawiedliwia totalitarne środki nadzwyczajne, którym jesteśmy poddawani, lub szkody wyrządzane społeczeństwu . Cokolwiek myślisz o tak zwanej „pandemii”, to naprawdę jest takie proste. Nawet jeśli akceptuje się oficjalną „naukę”, nie przekształca się całej planety w patologiczno-totalitarny koszmar w odpowiedzi na zagrożenie zdrowia tego rodzaju.
Pojęcie to jest dosłownie szalone.
GloboCap nie jest jednak szalony. Wiedzą dokładnie, co robią ... co jest lekcją, lekcją o władzy. Lekcja o tym, kto ją ma, a kto nie. Dla studentów historii to znana lekcja, standard w repertuarze imperiów, nie wspominając o repertuarze instytucji karnych.
Nazwa lekcji to „Zobacz, co możemy ci zrobić, kiedy tylko zechcemy”. Cel lekcji jest oczywisty. Stany Zjednoczone dały światu tę lekcję, kiedy zbombardowały Hiroszimę i Nagasaki. GloboCap (i wojsko USA) nauczyły go ponownie, gdy najechali Irak i zdestabilizowali cały Większy Bliski Wschód. Jest to regularnie nauczane w zakładach karnych, kiedy skazani zaczynają być trochę zbyt niesforni i pamiętają, że jest ich więcej niż strażników. To stąd narodziła się koncepcja „blokady”. To nie jest terminologia medyczna. Jest to terminologia dotycząca zakładu karnego.
Jak widzieliśmy przez cały rok 2020, globalne kapitalistyczne klasy rządzące nie mają żadnych skrupułów, aby udzielić nam tej lekcji. Po prostu woleliby nie musieć, chyba że jest to absolutnie konieczne. Woleliby, abyśmy wierzyli, że żyjemy w „demokracjach” rządzonych przez „praworządność”, gdzie każdy jest „wolny” i tak dalej. Jest to o wiele bardziej wydajne i znacznie mniej niebezpieczne niż wielokrotne przypominanie nam, że mogą odebrać nam nasze „demokratyczne prawa” w mgnieniu oka, wyzwolić uzbrojone oddziały zbirów, by egzekwować swoje edykty, i w inny sposób kontrolować nas z użyciem czystej brutalnej siły.
Ludzie, którzy spędzili czas w więzieniu lub żyli w społeczeństwach jawnie totalitarnych, znają rządzenie brutalną siłą. Większość ludzi z Zachodu tak nie jest, więc był to szok.Większość z nich nadal nie może tego przetworzyć. Nie widzą, co im patrzy w twarz. Nie mogą tego zobaczyć, ponieważ nie stać ich na to. Gdyby to zrobili, spowodowałoby to całkowite zwarcie w ich mózgach. Cierpieliby na masowe załamania psychotyczne i staliby się całkowicie niezdolni do funkcjonowania, więc ich psychika nie pozwoliłaby im tego zobaczyć.
Inni, którzy to widzą, nie mogą do końca zaakceptować jego prostoty (tj. Nauczanej lekcji), więc proponują różne skomplikowane teorie na temat tego, czym jest i kto za tym stoi ... Wielki Reset, Chiny, Iluminaci, transhumanizm, satanizm, komunizm, cokolwiek. Niektóre z tych teorii są przynajmniej częściowo trafne. Inni to kompletne wariactwo.
Wszystkie one przesłaniają podstawowy punkt lekcji.
Celem lekcji jest to, że GloboCap - cały globalny system kapitalistyczny działający jako jeden globalny byt - może praktycznie w każdej chwili zawiesić Symulację Demokracji i rozprawić się z nami z despotyczną siłą. Może (a) ogłosić „globalną pandemię” lub inny rodzaj „globalnego zagrożenia”, (b) anulować nasze tak zwane „prawa”, (c) zmusić korporacyjne media do bombardowania nas kłamstwami i propagandą(d) zlecić firmom internetowym cenzurowanie wszelkich form sprzeciwu i dowodów kwestionujących wspomnianą propagandę, (e) wdrażanie wszelkiego rodzaju nowych natrętnych środków „bezpieczeństwa” i „ochrony”, w tym między innymi fizycznego naruszenia nasze ciała ... i tak dalej. Myślę, że wiesz o co chodzi. (Gwałcenie naszych ciał jest ważne, dlatego uwielbiają oni „przeszukiwania próchnicy” w więzieniu i dlaczego szczęśliwe po torturach oddziały w Abu Ghraib miały obsesję na punkcie seksualnego wykorzystywania swoich ofiar.)
A „pandemia” to tylko jedna część lekcja. Druga część jest zmuszana do oglądania (lub zezwalania na oglądanie, w zależności od twojej perspektywy), jak GloboCap robi przykład Trumpa, ponieważ podali przykłady Corbyna i Sandersa, gdy podali przykłady Saddama i Kaddafiego,, ponieważ będą stanowić przykład każdego politycznego figuranta, który kwestionuje ich władzę. Dla GloboCap nie ma znaczenia, że takie postacie polityczne nie stanowią realnego zagrożenia. Robią to ludzie, którzy się wokół nich gromadzą. Nie robi też najmniejszej różnicy, czy ci figuranci, czy ludzie, którzy ich wspierają, identyfikują się jako „lewicowi” czy „prawicowi”. GloboCap nie może się tym przejmować. Figurki to tylko materiały dydaktyczne w lekcji, której nas uczą.
A teraz jesteśmy tutaj, na końcu lekcji ... nie koniec wojny z populizmem, to tylko koniec tej krytycznej trumpowskiej części. Gdy uzurpator zostanie wypędzony ze stanowiska, wojna z populizmem zostanie cofnięta do wojny z terroryzmem lub wojny z ekstremizmem, czy jakkolwiek GloboCap zdecyduje się to nazwać ... nazwa nie ma znaczenia. To ta sama wojna.
Jakkolwiek zdecydują się to nazwać, to GloboCap Year Zero . Przyjaciele, czas na reedukację. Czas na kulturalną rewolucję. Nie, nie komunistyczna rewolucja kulturalna ... globalna kapitalistyczna rewolucja kulturalna. Nadszedł czas, aby wypłukać aberrację ostatnich czterech lat w głąb pamięci i wdrożyć globalne „New Normal” Gleichschaltung , aby mieć pewność, że to się nigdy więcej nie powtórzy.
Och, tak, rzeczy wkrótce staną się „normalne”. Niezwykle „normalne”. Dusząco „normalne”. Niewyobrażalnie uciążliwie „normalne”. I nie mówię tylko o „środkach koronawirusa”. Pracowano nad tym przez ostatnie cztery lata.
Pamiętasz, w 2016 roku, kiedy wszyscy byli tak zaniepokojeni „normalnością” i tym, że Trump był „nienormalny” i nigdy nie można go „znormalizować”? Cóż, oto jesteśmy. To jest to. To jest ta część, w której GloboCap przywraca „normalność”, „nową normalność”, patologiczno-totalitarną „normalność”, „normalność”, która nie toleruje sprzeciwu i domaga się całkowitej zgodności ideologicznej.
Odtąd, gdy społeczność wywiadowcza GloboCap i jej rzecznicy w mediach korporacyjnych powiedzą ci, że coś się wydarzyło, to się wydarzy, dokładnie tak, jak mówią, że się wydarzyło, niezależnie od tego, czy faktycznie się wydarzyło, a każdy, kto twierdzi, że nie. być nazwanym „ ekstremistą ”, „ teoretykiem spiskowym ”, „ zaprzeczającym ” lub jakimś innym bezsensownym epitetem. Takie nie-osoby zostaną potraktowane bezlitośnie. Zostaną ocenzurowani, pozbawieni statusu platformy, zdemonetyzowani, pozbawieni uprawnień, pozbawieni pracy, zakaz podróżowania, wykluczeni społecznie, hospitalizowani, uwięzieni lub w inny sposób wymazani z „normalnego” społeczeństwa.
Zrobisz, co ci każą. Nie będziesz zadawać pytań. Będziesz wierzyć we wszystko, co ci każą. Uwierzysz w to nie dlatego, że ma to jakiś sens, ale po prostu dlatego, że kazano ci w to wierzyć. Nie próbują nikogo oszukać ani oszukać. Wiedzą, że ich kłamstwa nie mają żadnego sensu. I wiedzą, że wiesz, że nie mają one żadnego sensu. Chcą, żebyś to wiedział. O to chodzi. Chcą, abyś wiedział, że cię okłamują, manipulują tobą, otwarcie kpią z ciebie i że mogą ci powiedzieć i zrobić wszystko, co chcą, a ty pójdziesz na to, bez względu na to, jak szalone.
Jeśli każą ci wziąć pieprzoną szczepionkę, nie zapytasz, co jest w szczepionce, ani nie zaczniesz narzekać na „potencjalne skutki uboczne”. Zamkniesz się i weźmiesz pieprzoną szczepionkę. Jeśli powiedzą ci, żebyś założył maskę na swoje dziecko, nałożysz pieprzoną maskę na swoje jebane dziecko . Nie będziesz szukał duńskich studiów udowadniających bezcelowość nakładania masek na dzieci . Jeśli powiedzą ci, że Rosjanie sfałszowali wybory, to Rosjanie sfałszowali jebane wybory. A jeśli cztery lata później odwrócą się i powiedzą wam, że sfałszowanie wyborów jest niemożliwe , to sfałszowanie wyborów jest cholernie niemożliwe.To nie jest zaproszenie do debaty. Jest to fakt zweryfikowany przez GloboCap. Będziesz stać (lub klękać) w wyznaczonym, oznaczonym kolorem, oddzielającym się od społeczeństwa pudełku i powtarzać ten zweryfikowany fakt zweryfikowany w kółko, jak pieprzona papuga, albo odkryją nowy zmutowany wariant wirusa i z powrotem w pieprzonym „zamknięciu”. Będą to robić, dopóki nie odzyskasz rozsądku, albo możesz przeżyć resztę życia na Zoomie lub tweetować treści, których nikt poza cenzorami Internetu nigdy nie zobaczy w cyfrowej pustce w twojej pieprzonej piżamie. Wybór należy do Ciebie ... wszystko zależy od Ciebie!
Albo ...Nie wiem, to tylko szalony pomysł, możesz wyłączyć pieprzone korporacyjne media, zrobić trochę pieprzonych badań, rozwinąć kręgosłup i trochę pieprzonych wnętrzności i dołączyć do reszty z nas, „niebezpiecznych ekstremistów”, którzy próbują walczyć z Nową Normą. Tak, będzie Cię to kosztować i prawdopodobnie nie wygramy, ale nie będziesz musiał torturować swoich dzieci w samolotach, a nawet nie musisz „zaprzeczać” wirusowi!
To wszystko ... moja ostatnia kolumna 2020. Wesołych totalitarnych wakacji!
ZRZECZENIE SIĘ: Powyższy esej jest w całości dziełem naszego wewnętrznego satyryka i samozwańczego eksperta politycznego, CJ Hopkinsa i nie odzwierciedla poglądów i opinii firmy Consent Factory, Inc., jej personelu ani żadnego z jej agentów, spółki zależne lub cesjonariusze. Jeśli z jakiegoś niewytłumaczalnego powodu doceniasz pracę pana Hopkinsa i chciałbyś ją wesprzeć, przejdź do jego strony Patreon (gdzie możesz wpłacać tylko 1 dolara miesięcznie) lub prześlij swój datek na jego konto PayPal , aby może przestanie chodzić po naszych biurach i próbować namówić naszych pracowników o pieniądze. Alternatywnie, możesz kupić jego satyryczną powieść dystopijną Zone 23 lub Tom I i II jego Consent Factory Essayslub którekolwiek z jego wywrotowych sztuk teatralnych , które zdobyły kilka nagród w Wielkiej Brytanii i Australii. Jeśli nie doceniasz pracy pana Hopkinsa i chciałbyś napisać do niego obraźliwy e-mail, skontaktuj się z nim bezpośrednio.
Dobra , życzenia są takie na przyszły rok . Wiecie , że będzie przejebane . Czeka nas mnóstwo pojebanych akcji , o których prolom się nie śniło a my "pojeby" już dawno to przewidzieliśmy . Ale to i tak nie ma znaczenia , ważne , żeby być sobą , nawet jak inni będą mieli was za pojebów . Świat się nie kończy , po prostu przechodzi przyspieszony etap w naszej Ewolucji i w sumie jest to fantastyczne obserwować takie zmiany i przy okazji mieć tego świadomość , znając kontekst historyczny takich wydarzeń .
A co my możemy zrobić , zachować się godnie bo jakieś pojebane trendy wprowadzają , usilnie wmawiają , że białe to nowe czarne .
Sorry, ale używasz kompletnie nieadekwatnego słowa; "ewolucja" to -z definicji- proces samoistny, wewnątrzsterowny, a my mamy do czynienia z precyzyjną i tendencyjną rekonstrukcją ustroju społecznego, procesem zewnątrz-sterownym (z kolejną Rewolucją komunistyczną) : zaprogramowaną i planowo wdrażaną (leżącą w interesie stosunkowo nielicznej kliki przemądrzalców). To nie ma nic wspólnego z żadną ewolucją - a już tym bardziej ze "sztucznie przyspieszoną" - to jakiś oksymoron (na marginesie- któż byłby tym geniuszem zdolnym rzetelnie przewidzieć naturalny bieg rzeczy, a następnie go przyspieszyć?)
_________________ Ten wpis powstał bez wsparcia środków unijnych.
" trwają prace nad stworzeniem elektronicznej gotówki " ~@goral_
Ale rok zleciał...
Dziś już otwarcie mówi się o resecie i pytaniem nie jest czy się on odbędzie, a ewentualnie jak? Bo kiedy to wiemy - teraz.
Preludium mamy chyba za sobą, ogłupienie populacji przetestowane i na odpowiednim poziomie, przechodzimy do fazy pierwszej - problem.
Jak ktoś myśli że problem już mamy, to jest niestety w błędzie, bo jeszcze mnóstwo ludzi musi zubożeć i nie być w stanie spłacać swoich długów, może wielu umrzeć...?
Tymczasem, jeśli ktoś rozumie sytuację i potrafi wykorzystać rozdawane na lewo i prawo pożyczki i zapomogi to zarabia olbrzymie pieniadze i zarobi jeszcze więcej jak ruszy inflacja.
To chyba taki bonus dla tych co rozumieją sytuację, żeby trzymali mordy pozamykane, bo prawdziwymi beneficjentami sytuacji są właściciele FEDu, który jak wiemy jest prywatną inicjatywą kilku osób.
Tak czy inaczej mamy przed sobą kolejny interesujący rok. Wszystkim życzę: obyś żyła w ciekawych czasach!
Sorry, ale używasz kompletnie nieadekwatnego słowa; "ewolucja" to -z definicji- proces samoistny, wewnątrzsterowny, a my mamy do czynienia z precyzyjną i tendencyjną rekonstrukcją ustroju społecznego, procesem zewnątrz-sterownym (z kolejną Rewolucją komunistyczną) : zaprogramowaną i planowo wdrażaną (leżącą w interesie stosunkowo nielicznej kliki przemądrzalców). To nie ma nic wspólnego z żadną ewolucją - a już tym bardziej ze "sztucznie przyspieszoną" - to jakiś oksymoron (na marginesie- któż byłby tym geniuszem zdolnym rzetelnie przewidzieć naturalny bieg rzeczy, a następnie go przyspieszyć?)
Jakbyś nie zauważył to r-ewolucja jest elementem ewolucji . I nie należy sztywno trzymać się formułek ukutych wieki temu . To co ma dziś miejsce zmieni też naszą biologię . Naturalny bieg rzeczy w naszym świecie to fikcja , kiedy możemy ingerować w najdrobniejsze aspekty naszego życia .
Jakbyś nie zauważył to r-ewolucja jest elementem ewolucji .
... No spoko, możesz tak to sobie tłumaczyć.. Tylko w takim razie nie mów o jakimś "przyspieszonym" etapie - ponieważ wszystko dzieje się swoim naturalnym tempem : element inżynierii społecznej jest taką samą częścią układanki jak nowatorski patent w jakimś small-biznesie.
(a nawet jeśli tak uważasz - to czyż nie lepiej wyrażać się ściślej? )
Ja jednak patrzę na to wszystko nieco inaczej, wolę nie trywializować, że każda rewolucja jest częścią ewolucji, gdyż może się z czasem okazać że np. jest dokładnie odwrotnie, i co wtedy? ...że nie mamy do czynienia z żadną ewolucją tylko przeciwnie - ze zwijaniem się. Dla mnie ewolucja i rewolucja to jednak terminy niekoherentne -choć z pozoru mogą wydawać się podobne ..a nawet stanowiące wzajemnie coś w rodzaju lustrzanej mimikry (jako zjawiska), przez co łatwo pomylić jedno z drugim, albo stwierdzić że jedno jest tylko szczególnym rodzajem drugiego. . Mimo wszystko jest parę aspektów które stanowią o istotnej różnicy: ewolucja na ten przykład asocjuje z ciągłością, powolnością... zaś rewolucja kojarzy się ze zmianą nagłą i nieciągłą. Jest po prostu kilka prostych konotacji, przez które nie podoba mi się, kiedy słyszę że ktoś utożsamia kolejną bezczelną żydobolszewicką rewolucję mas z jakąś "ewolucją" .. Wiem, "rewolucja komunistyczna" nie brzmi już tak sexy, i "czysto" jak Ewolucja (społeczna) ..i takie tam.. ...znów ten sam stary, nudny banał, nie można błysnąć śmiałą, nomen omen rewolucyjną paralelą ..przywołać starożytne, monumentalne punkty zwrotne w dziejach -bo okazuje się że dalej znajdujemy się w tej samej "dobrej starej" - choć już nie tak "fascynującej" - bajce: o śmierdzących bolszewickich onucach. Była rewolucja francuska, była październikowa ..potem była jeszcze seksualna -a po drodze religijna ..a teraz mamy wcale nie coś "nowego" - ale zwieńczenie tego kilkusetletniego procesu wykluciem się rządu światowego, który, niewidoczny pod skorupą instytucji międzynarodowych i bankierskiej lichwy, coraz bardziej zwarty ideologicznie funkcjonuje od dłuższego czasu. Pora po prostu na jego ujawnienie - iluminację. Jesteśmy na finiszu czegoś, tego "punktu zwrotnego", zapoczątkowanego z grubsza 230 lat temu. Ten cały okres jest - skoro już tak się upierasz - tą twoją ewolucją - my natomiast jesteśmy świadkami zaledwie powtórki z kuchennych rewolucji tworzących ów "przełom".
_________________ Ten wpis powstał bez wsparcia środków unijnych.
" trwają prace nad stworzeniem elektronicznej gotówki " ~@goral_
Dołączył: 12 Sie 2008 Posty: 1854
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 00:02, 14 Sty '21
Temat postu:
cz 2,3,4,5 do kliknięcia na końcu każdej części
-------------------------
dziś w radiu kilka razy słyszałem reklamę : jeżeli masz problemy finansowe, uwolnij się od kredytów, zgłoś się do nas i ogłoś bankructwo konsumenckie ... hmmm. ...
Świeżutki materiał z BaldTV , o transformacji żywieniowej . Okazuje się, że już w 2015 "przepowiedzieli" naszą przyszłość .
Kto rządzi żywnością ten ma pełnię władzy . Głód który wywołują , wzrost cen produktów jest celowy . Jak już wcześniej wspominałem sektor rolniczy przypadnie Wielkiej Farmacji .
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20407
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 11:11, 15 Sty '21
Temat postu:
W kwestii rewolucji spożywczej, która faktycznie zmierza w kierunku uniemożliwienia produkcji żywności na własny użytek, polecam publikacje/bog Ice Age Farmer
Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 1992
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 11:28, 15 Sty '21
Temat postu:
Wiesz Bimi przecież, że to jest fakt nie od wczoraj. Kiedyś na polskiej wsi każdy miał świniaka, krowę, kury, kaczki czy króliki. A dzisiaj? Hehehe znalezienie kogokolwiek kto produkuje choćby swój twaróg o mięsie nie wspominając jest w zasadzie kurewsko trudne. Chcesz świniaka mieć? Pierdyliard pozwoleń, kurwa kolczyków, zaświadczeń badań od lokalnego weterynarza przez powiatowego po państwowego i unijnego.
Niedługo będziemy z partyzanta ziemniaki i cebulę hodować...
Wiesz Bimi przecież, że to jest fakt nie od wczoraj. Kiedyś na polskiej wsi każdy miał świniaka, krowę, kury, kaczki czy króliki. A dzisiaj? Hehehe znalezienie kogokolwiek kto produkuje choćby swój twaróg o mięsie nie wspominając jest w zasadzie kurewsko trudne. Chcesz świniaka mieć? Pierdyliard pozwoleń, kurwa kolczyków, zaświadczeń badań od lokalnego weterynarza przez powiatowego po państwowego i unijnego.
Niedługo będziemy z partyzanta ziemniaki i cebulę hodować...
Na własny użytek możesz, żeby sprzedać jest kombinacja ale ja to poniekąd rozumiem. Rolnik dla siebie uhoduje zdrowego wieprza na ziemniakach czy śrucie ale jeśli miałby sprzedać to nawali modyfikowanych pasz, leków bez kontroli technologa i weterynarza. Taka świnia może być gorsza niż fermowska. Mówię o sprzedaży obcym ludziom, gdzie bauer ma dupie, że kogoś podtruje lub zarazi czymś.
Jeśli chodzi o robienie serów, masła, jaj to w mojej okolicy, a mieszkam na zachodzie Polski, nie ma z tym problemu choć jest gorzej niż kilka lat temu.
Mały serowar może mieć kłopot ze zorganizowaniem mleka, bo rolnicy mają zakontraktowane dostawy do mleczarń i jeśli nie dostarczą swojego minimum to mają po dupie.
W kwestii rewolucji spożywczej, która faktycznie zmierza w kierunku uniemożliwienia produkcji żywności na własny użytek, polecam publikacje/bog Ice Age Farmer
Po przeczytaniu pierwszego zdania z linku w zasadzie wszystko wiadomo: "Bill Gates jest największym prywatnym posiadaczem ziemi uprawnej w USA, ma 240 000 akrów." Ciekawe po co mu to?
W ogóle to co za gość z Billa - programista, doktor, rolnik... Zaprogramuje, wyleczy i jeszcze nakarmi
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20407
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 13:27, 15 Sty '21
Temat postu:
A ktokolwiek jest obeznany z historią jego dziecka - Microsoftu wie, że firma znana jest z nie do końca etycznych praktyk biznesowych.
W przeszłości rządzona przez Gatesa firma płaciła ogromne kary za monopolizacje ryku i wykończanie konkurencji z użyciem bezprawnych metod.
Mamy uwierzyć, że Billowi nagle wyrósł kręgosłup moralny i z nieprzebierającego w środkach chciwego kapitalisty zamienił się w socjalistycznego filantropa? Wolne żarty
Wszyscy już wiemy , że szczepić będzie się trzeba co roku na tego "wirusa" , pewnie dojdą jakieś nowe wirusy gdzie będą szczepić inne zwierzęta i wszystkie stworzenia na Ziemi będą potrzebowały coś takiego co nazywają "paszportem" , "certyfikatem" szczepień by mógł normalnie funkcjonować w nowej rzeczywistości . Dla ludzi którzy nie są technologicznie mobilni , będzie papierowy wydruk .
Cytat:
Microsoft, wielka koalicja technologiczna opracowująca paszporty ukryte finansowane przez Rockefellera.
Koalicja dużych firm technologicznych, w tym Microsoft, opracowuje paszport COVID , spodziewając się, że do podróży i uzyskania dostępu do podstawowych usług potrzebny będzie dokument cyfrowy powiązany ze statusem szczepień.
Grupa nazywa się Vaccination Credential Initiative (VCI) i obejmuje Microsoft, Salesforce i Oracle.
W projekt , który jest opisywany jako „najbardziej znaczący wysiłek w zakresie szczepień w historii Stanów Zjednoczonych”, zaangażowana jest również amerykańska firma Mayo Clinic .
Pomysł jest teraz znany. Każdy, kto został zaszczepiony, otrzyma kod QR, który można zapisać na telefonie komórkowym w aplikacji portfela. Osoby bez telefonów będą miały dostęp do wersji drukowanej.
Mamy wcześniej informowaliśmy na rozwoju tej tak zwanej „CommonPass” , który również ma wsparcie ze Światowego Forum Ekonomicznego, a teraz więcej szczegółów pojawiły.
„Celem inicjatywy Vaccination Credential Initiative jest zapewnienie osobom fizycznym dostępu do danych o szczepieniach w postaci cyfrowej” - powiedział Paul Meyer, dyrektor generalny organizacji non-profit The Commons Project , również zaangażowanej w projekt.
Giganci technologiczni chcą pomóc Ci udowodnić, że zostałeś zaszczepiony na COVID-19, za pośrednictwem @FastCompany https://t.co/tNNDzC3cux #vaccinecredential #covidvaccine pic.twitter.com/q0GIsjuc06
- The Commons Project (@commons_prjct) 14 stycznia 2021
Meyer powiedział, że dokument umożliwi ludziom „bezpieczny powrót do podróży, pracy, szkoły i życia, przy jednoczesnej ochronie prywatności danych”.
Meyer powiedział, że koalicja współpracuje z kilkoma rządami i oczekuje, że zostaną przyjęte standardy, które spowodują obowiązkowe negatywne testy lub dowód szczepień, aby ponownie zaangażować się w społeczeństwo.
„Osoby będą musiały sporządzać rejestry szczepień w wielu aspektach powrotu do normalnego życia” - dodał. „Żyjemy w globalnie połączonym świecie. Tak czy inaczej - i mamy nadzieję, że tak się stanie”.
Financial Times donosi, że projekt Commons otrzymał fundusze na projekt od Fundacji Rockefellera i jest wdrażany przez wszystkie trzy główne sojusze lotnicze.
Fundacja Rockefellera wcześniej reklamowała swoje plany dotyczące „cyfrowej platformy danych i wspólnych zasobów Covid-19”, a także chęć „uruchomienia Covid Community Healthcare Corps do testowania i śledzenia kontaktów”.
„ Koordynację tak masowego programu należy traktować jako wysiłek wojenny"Fundacja stwierdza na swojej stronie internetowej, dodając, że powinna istnieć" publiczno-prywatna, ponadpartyjna komisja ds. testów pandemicznych powołana, aby pomagać i służyć jako pomost między lokalnymi, stanowymi i federalnymi urzędnikami w zakresie wyzwań logistycznych, inwestycyjnych i politycznych, nieuchronnie twarz ”.
Grupa chce również globalnej standaryzacji tak zwanych paszportów szczepień, zauważając, że „obecny system rejestrów szczepień nie zapewnia łatwego dostępu, kontroli i udostępniania weryfikowalnych rejestrów szczepień”.
Koalicja dużych firm technologicznych chce „dostosować wszystkie aspekty cyklu zarządzania szczepieniami i ściśle zintegrować je z ofertami innych członków koalicji , co pomoże nam wszystkim wrócić do życia publicznego” - powiedział Bill Patterson, wiceprezes Salesforce .
„Dzięki jednej platformie, która pomoże zapewnić bezpieczne i ciągłe operacje oraz pogłębić zaufanie klientów i pracowników, ta koalicja będzie miała kluczowe znaczenie dla wspierania zdrowia publicznego i dobrego samopoczucia” - twierdzi Patterson.
Mike Sicilia,Globalne jednostki biznesowe Oracle dodały, że „Ten proces musi być równie łatwy w bankowości internetowej. Jesteśmy zaangażowani we współpracę ze społecznościami technologicznymi i medycznymi, a także z rządami na całym świecie”.
Ken Mayer, założyciel i dyrektor generalny Safe Health stwierdził również, że VCI „umożliwi twórcom aplikacji tworzenie rozwiązań do weryfikacji stanu zdrowia zapewniających prywatność, które można bezproblemowo zintegrować z istniejącymi przepływami pracy związanymi z biletami”.
Mówiąc prościej, „pomoże to wznowić koncerty i wydarzenia sportowe” - powiedział Mayer.
Kontekst wydaje się jasny. Osoby bez paszportu COVID nie będą mogły podróżować ani brać udziału w wydarzeniach towarzyskich.
Systemy paszportowe COVID .
Jak informowaliśmy w zeszłym miesiącu , IATA, największa na świecie grupa lobbująca w transporcie lotniczym, spodziewa się, że aplikacja z biletami podróżnymi COVID zostanie w pełni wdrożona w pierwszych miesiącach 2021 r
. Kolejna aplikacja „paszport COVID” o nazwie AOKpass od firmy zajmującej się bezpieczeństwem podróży International SOS jest obecnie w trakcie procesów sądowych między Abu Zabi a Pakistanem.
Dokładnie udokumentowaliśmy obawy dotyczące prywatności i praw związane z przejściem w kierunku adopcji, a co ważniejsze, z globalną standaryzacją tak zwanych paszportów COVID. Organizacja Privacy International z
siedzibą w Wielkiej Brytanii ostrzegła, że wydawanie paszportów „immunitetu” przez niektóre rządy może oznaczać zbliżanie się do „systemów tożsamości cyfrowej” i innych obowiązkowych systemów identyfikacji.
„Gdy masz wiele zastosowań (np. Dostęp do usług) w wielu domenach (np. W sektorze publicznym, prywatnym), w wielu krajach (np. Podróże), zbliżamy się do globalnego dokumentu tożsamości potrzebnego do życia” - ostrzegła grupa .
Szwedzka grupa praw człowieka Międzynarodowy Instytut na rzecz Demokracji i Pomocy Wyborczej (IDEA) ostrzegł niedawno, że 61 procent krajów zastosowało ograniczenia COVID „dotyczące kwestii demokracji i praw człowieka”.
Anna Beduschi, naukowiec z Exeter University, skomentowała potencjalne przejście UE w kierunku paszportów szczepionek , zauważając, że „stawia to zasadnicze pytania dotyczące ochrony prywatności danych i praw człowieka”.
Beduschi dodał, że paszporty szczepionek mogą „stworzyć nowe rozróżnienie między osobami na podstawie ich stanu zdrowia, które można następnie wykorzystać do określenia zakresu wolności i praw, z których mogą korzystać”.
Szef ochrony danych w UE Wojciech Wiewiórowski niedawno nazwał pomysł paszportu immunitetu „ekstremalnym” i wielokrotnie powtarzał, że jest on alarmujący i „obrzydliwy”.
W raporcie opracowanym w zeszłym roku przez organ badawczy AI Ada Lovelace Institute stwierdzono, że tzw. Paszporty „odporności” „stwarzają niezwykle wysokie ryzyko pod względem spójności społecznej, dyskryminacji, wykluczenia i bezbronności”.
Sam Grant, kierownik kampanii w grupie zwolenników wolności obywatelskich Liberty , ostrzegł, że „każda forma paszportu immunitetu grozi stworzeniem dwupoziomowego systemu, w którym niektórzy z nas mają dostęp do wolności i wsparcia, podczas gdy inni są wykluczeni”.
„Systemy te mogą spowodować, że ludzie, którzy nie mają odporności, zostaną potencjalnie zablokowani w dostępie do podstawowych usług publicznych, pracy lub mieszkania - a najbardziej zmarginalizowany z nas ucierpi” - ostrzegł dalej Grant.
„ Ma to również szersze implikacje, ponieważ jakakolwiek forma paszportu immunitetu może utorować drogę dla pełnego systemu identyfikacji - pomysł, który był wielokrotnie odrzucany jako niezgodny z budowaniem społeczeństwa szanującego prawa ” - nalegał dalej Grant.
Gloria Guevara, CEO Światowej Rady ds. Podróży i Turystyki (WTTC), również potrzasnęła paszporty jako „dyskryminujące” , mówiąc: „Nigdy nie powinniśmy wymagać szczepień, aby znaleźć pracę lub podróżować”.
Przemawiając na spotkaniu Reutera, szef WTTC potępił również linię lotniczą Qantas za ich wcześniejsze twierdzenie, że osoby niezaszczepione nie będą wpuszczane na pokład ich samolotów.
„Zaszczepienie populacji globalnej, szczególnie w krajach mniej rozwiniętych lub w różnych grupach wiekowych, zajmie dużo czasu, dlatego nie powinniśmy dyskryminować tych, którzy chcą podróżować, ale nie zostali zaszczepieni” - zauważa Guevara.
Niemniej widmo tak zwanych „paszportów immunitetu” pojawia się na całym świecie.
Jak wspomniano powyżej, premier Grecji Kyriakos Mitsotakis napisał listdo szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, domagając się, aby Komisja „ujednoliciła” paszporty szczepionki we wszystkich krajach członkowskich i aby ludzie musieli podróżować po całym obszarze, podkreślając dalej, że „osoby, które zostały zaszczepione, powinny być darmowe podróżowanie ”.
Wniosek ma zostać rozpatrzony w najbliższych dniach.
Paszporty szczepień były wcześniej reklamowane przez UE , a urzędnicy sugerowali w kwietniu, że osoby ubiegające się o wizę również będą musiały zostać zaszczepione.
Kraje UE, w tym Hiszpania , Estonia , Islandia i Belgiawszyscy wskazali, że są otwarci na jakąś formę paszportów szczepionek, a także udostępniają dane ponad granicami.
Dania ogłosiła niedawno, że wprowadza „paszport Covid”, aby umożliwić osobom, które przyjęły szczepionkę, angażowanie się w życie społeczne bez żadnych ograniczeń.
Polska ogłosiła również plany wprowadzenia paszportów szczepionkowych, które pozwolą tym, którzy skorzystali z COVID, na większą swobodę niż tym, którzy tego nie zrobili.
Opuszczając UE, Wielka Brytania nie byłaby częścią żadnego znormalizowanego programu europejskiego, jednak teraz potwierdziła , że wprowadza paszporty szczepionek, pomimo wcześniejszych zaprzeczeń, że to zrobi.
Niedawno przyznał się do tego rząd w Ontario w Kanadzieże bada „paszporty immunitetu” w połączeniu z ograniczeniami w podróżowaniu i dostępie do lokali towarzyskich dla osób niezaszczepionych.
W zeszłym miesiącu Izrael ogłosił, że obywatele, którzy otrzymają szczepionkę COVID-19, otrzymają „zielone paszporty”, które umożliwią im odwiedzanie lokali i jedzenie w restauracjach. Litania z innymi rządowymi i branży turystycznej liczbowych , zarówno w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i innych rejonach sugerowali, że „COVID paszporty” idą w celu „życia, aby wrócić do normalności”. Ponadto hotele również wskazały, że zrobią to samo.
Ubezpieczyciele wskazali również, że będą przestrzegać wszelkich norm dotyczących paszportów szczepień i mogą zażądać przedstawienia dowodu szczepień przed ubezpieczeniem osób, które chcą wyjechać na wakacje.
W międzynarodowym czasopiśmie Travel and Health Insurance Journal podano, że „jeśli UE zobowiązuje podróżnych do szczepień, ubezpieczyciele podróżni mogą odmówić pokrycia kosztów tym, którzy odmawiają szczepienia”.
Witryna informacyjna UE Schengenvisainfo również poinformowała o prawdopodobnym posunięciu ubezpieczycieli, wskazując, że mandaty prawdopodobnie będą dotyczyły osób zwalczających szczepienia.
„Nawet jeśli podróżni przeciwni szczepieniom znajdą lukę w wymogu i zdołają wjechać do któregokolwiek z państw członkowskich, ubezpieczyciele podróżni mogą odmówić ich pokrycia” - stwierdza raport.
Dalej czytamy: „Przy dużej ilości fałszywych wiadomości i teorii spiskowych, które trwają od miesięcy na temat pandemii i szczepień, prawdziwym wyzwaniem dla UE nie będzie zakup niezbędnych dawek szczepionek, ale raczej przekonanie ludzi do być zaszczepione. "
W raporcie dodano, że „teoretycy spisku w Europie i na świecie zaatakowali założyciela firmy Microsoft, Billa Gatesa, znanego jako zwolennik szczepień, twierdząc, że jest odpowiedzialny za pandemię koronawirusa”.
Podczas gdy ankiety wykazały, że około połowa ludzi na świecie nie jest skłonna do przyjęcia szczepionki na tym etapie. Jednak niedawna ankieta wykazała, że 74% Amerykanów deklaruje chęć uzyskania paszportu szczepienia przeciwko COVID, czy powinny zostać wprowadzone w Stanach Zjednoczonych
"Szary człowiek" nie będzie posiadał nic i będzie szczęśliwy , ci którzy będą posiadali wszystko będą - poniekąd - najnieszczęśliwszymi ludźmi na świecie . I w końcu trzeba będzie ich uszczęśliwić .
Cytat:
GLOBALISTYCZNI LATYFUNDYŚCI
Wydanie Forbesa w zeszłym tygodniu opublikowało artykuł, w którym stwierdzono, że globalistyczny miliarder Bill Gates, oprócz aktywów bazowych, jest także dużym właścicielem ziemskim.
Mówi się, że po latach doniesień, że kupował ziemię rolną w miejscach takich jak Floryda i Waszyngton, magazyn Land Report, poświęcony prywatnym gospodarstwom ziemnym, ujawnił, że Gates, o wartości netto prawie 121 miliardów dolarów, stworzył ogromny tereny obejmujące 18 stanów. Jego największe gospodarstwa znajdują się w Luizjanie (69 071 akrów), Arkansas (47 927 akrów) i Nebrasce (20 588 akrów). Posiada również 25 750 akrów udziałów w West Phoenix w Arizonie, które jest rozwijane jako nowe przedmieście.
Według badania Land Report grunt jest własnością Billa Gatesa bezpośrednio i za pośrednictwem organizacji zewnętrznych, takich jak Cascade Investments, który jest osobistym narzędziem inwestycyjnym firmy Gates. Inne inwestycje Cascade obejmują firmę zajmującą się bezpieczeństwem żywności Ecolab, sprzedawca używanych samochodów Vroom i Canadian National Railways.
Forbes pisze, że „ Chociaż może wydawać się zaskakujące, że miliarder jest również największym właścicielem gruntów rolnych w kraju, nie jest to jedyna wyprawa Gatesa na rolnictwo. W 2008 roku Fundacja Billa i Melindy Gatesów ogłosiła 306 milionów dolarów dotacji na rozwój. wysokowydajne i zrównoważone rolnictwo dla drobnych rolników w Afryce Subsaharyjskiej i Azji Południowej. Fundusz zainwestował również w rozwój i rozpowszechnianie odpornych na klimat „superkultur” i wydajniejszych krów mlecznych ”.
W pierwszej trójce znajduje się również firma Rona Offutha o powierzchni 190 000 akrów, a także Steward i Linda Resnick o tej samej powierzchni. Pierwsza firma rodzinna związana z uprawą ziemniaków. W drugim przypadku para zarabia na owocach i orzechach. Oznacza to, że jest to tradycyjna gospodarka rolna.
Jeśli chodzi o indywidualnych właścicieli ziemi, Gates nadal pozostaje daleko w tyle za potentatem medialnym Johnem C. Malone, który zajmuje pierwsze miejsce z 2,2 milionami akrów rancz i lasów, oraz założycielem CNN Tedem Turnerem, który posiada 2 miliony akrów ziemi ranczerskiej.
Jeśli jednak potentaci medialni i wspomniani biznesmeni w rolnictwie są rodzajem biznesu współczesnej epoki, to Bill Gates, ze swoimi licznymi inicjatywami, jest uważany za jednego z aktywnych zwolenników globalizmu - wiele jego projektów ma wątpliwą reputację, ale podobnie jak George Soros inwestuje miliony swoich funduszy w praktyczny obszar działalności, który prawie zawsze pokrywa się z polityką światową.
Co ciekawe, inny przedsiębiorca informatyczny, właściciel Amazona, Jeff Bezos, również kupuje ziemię. A także aktywnie interweniuje w polityce. Media jego firmy regularnie krytykowały prezydenta USA Donalda Trumpa, który ma ponad 300 000 akrów w Teksasie i jest jednym z dziesięciu największych właścicieli ziemskich w USA.
Istnieje inna metoda kontrolowania zasobów naturalnych. Jest to pośrednie, ale poniższy przypadek pokazuje, że takie podejście jest również dość skuteczne i niebezpieczne z punktu widzenia interesów obywateli.
W Stanach Zjednoczonych Walton Family Foundation inwestuje miliardy dolarów w dorzeczu rzeki Kolorado. Jest prowadzony przez spadkobierców założyciela Walmart, Sama Waltona, i przekazuje co roku 25 milionów dolarów organizacjom non-profit zajmującym się rzeką Kolorado. Oficjalnie fundacja dba o rzekę, szczególnie w kontekście racjonalnego wykorzystania zasobów wodnych. Część jego pieniędzy idzie na odbudowę rzeki lub skuteczniejsze nawadnianie.
Jednak głównym celem funduszu jest promowanie „zarządzania popytem”, czyli specjalnego programu marketingu wody. Zgodnie z tą koncepcją rolnikom wiejskim wypłacane są świadczenia pieniężne z tytułu czasowego zaprzestania nawadniania.
W listopadzie 2020 r. Rada Ochrony Wody Kolorado zatwierdziła ten program „zarządzania popytem”, czyniąc go planem pracy dla drugiego etapu i formalnie przybliżając koncepcję do aktualnej polityki w stanach położonych w górnym biegu rzeki w Nowym Meksyku, Wyoming i Utah. Oficjalnie jest to przedstawiane jako planowanie suszy.
Jednak to podejście, które graniczy z zamianą wody na towar, budzi wątpliwości. Jak skuteczne jest to dla rzeki Kolorado? Czy odbyła się publiczna debata z udziałem niezależnych ekologów, skoro to źródło wody jest niezbędne dla 40 milionów ludzi?
Wiadomo, że fundacja wspierała ponad 60 organizacji non-profit związanych z rzeką Kolorado w regionie w ciągu ostatnich czterech lat, zbierając od 5000 do 2,9 miliona dolarów każda, z siedmioma organizacjami, w tym Environmental Defense Fund, Conservation Fund i Western Resource Defenders. otrzymał milion dolarów lub więcej w samym 2019 roku. Znaczna część rocznej darowizny Fundacji Walton w wysokości 25 milionów dolarów została również przeznaczona na przetestowanie zarządzania popytem na licznych strumieniach i dopływach w górnych dorzeczach Kolorado, Nowego Meksyku i Wyoming.
Fundacja Walton zapłaciła także funduszowi ochrony środowiska miliony dolarów na wdrożenie krytycznych aspektów pilotażowego programu zarządzania popytem o wartości 29 milionów dolarów w stanach Nevady, Kalifornii i Arizony.
Ale poza tym Fundacja Walton finansuje media, aby tworzyć historie o rzece Kolorado. Niepokojące jest to, że w wielu publikacjach pomija się rolę Fundacji Waltona w popieraniu zarządzania popytem. Innymi słowy, rodzina Waltonów wykupuje opinię publiczną, polityków i beneficjentów dla swoich długoterminowych celów. Chociaż w tym podejściu nie ma bezpośredniego ani pośredniego zakupu ziemi ani wody, interwencja w politykę publiczną za pośrednictwem oddolnych, czyli programów dotacji dla rolników oraz finansowania organizacji publicznych i mediów, może stworzyć poważny precedens.
Krytycy globalizmu w Stanach Zjednoczonych zauważają z konsternacją, że „ fakt, że miliarderowie-filantropowie i technokraci nabywają ziemię w coraz szybszym tempie, wydaje się mówić opinii publicznej, że w przyszłości własność prywatna praktycznie przestanie istnieć ”.
Ten diagram przedstawia relacje miliarderów, globalistów i ich funduszy w Stanach Zjednoczonych.
Przykładem jest książka założyciela Światowego Forum Ekonomicznego i globalisty Klausa Schwaba „Czwarta rewolucja przemysłowa”, w której radośnie opowiada o zniesieniu własności prywatnej w najbliższej przyszłości.
Jednak najwyraźniej własność prywatna nie zostanie anulowana dla wszystkich. Po prostu ogromna większość obywateli będzie żyła w stanie stałej zależności od niewielkiej liczby zamożnych rodzin, które będą posiadać wszystko i będą miały narzędzia do kontrolowania mas.
W przeciwieństwie do średniowiecza, teraz panowie feudalni będą miliarderami, którzy posiadają światowych gigantów technologicznych, a niewolnicy będą użytkownikami ich usług. To wszystko już dzieje się w Stanach Zjednoczonych.
Najbardziej irytujące jest powtarzanie przez masy - i nie tylko - , że nadchodzi Komuna . Poniekąd rozumiem , że o tym myślą , bo przeżyli tzw Komunę i swoimi spostrzeżeniami nawiązują do tego co znali i co jest całkiem świeże w naszej historii .
To co nadchodzi to Korporatokracja . Władza Korporacji nad państwami . Wiem , nie brzmi to złowieszczo jak komunizm czy faszyzm , ale jak faszyzm czy komunizm wchodził na salony kiedy opanował miliony umysłów , również nie był postrzegany jako coś złego ( przez większość ) , do czasów wojny i odkrywania zbrodni popełnionych przez reżimy .
2010 Scenariusze przyszłości technologii i rozwoju międzynarodowego - Fundacja Rockefellera i Global Business Network
2015/16 Fourth Industrial Revolution - World Economic Forum
2015 Agenda Zrównoważonego Rozwoju 2030 ONZ - podpisana przez wszystkich członków
2018 Szaleństwa Grety Thunberg
2019 Zrównoważona Europa 2030
2019 Event 201
2020 Plandemia
2020 The Great Reset - World Economic Forum
Coś ważnego pominąłem?
Ciekawy artykuł znalazłem w internetach:
Cytat:
A year and a half after the arrival of Virus, some may have started wondering why the usually unscrupulous ruling elites decided to freeze the global profit-making machine in the face of a pathogen that targets almost exclusively the unproductive (over 80s). Why all the humanitarian zeal? Cui bono? Only those who are unfamiliar with the wondrous adventures of GloboCap can delude themselves into thinking that the system chose to shut down out of compassion. Let us be clear from the start: the big predators of oil, arms, and vaccines could not care less about humanity.
Follow the money
In pre-Covid times, the world economy was on the verge of another colossal meltdown. Here is a brief chronicle of how the pressure was building up:
June 2019
In its Annual Economic Report, the Swiss-based Bank of International Settlements (BIS), the ‘Central Bank of all central banks’, sets the international alarm bells ringing. The document highlights “overheating […] in the leveraged loan market”, where “credit standards have been deteriorating” and “collateralized loan obligations (CLOs) have surged – reminiscent of the steep rise in collateralized debt obligations [CDOs] that amplified the subprime crisis [in 2008].” Simply stated, the belly of the financial industry is once again full of junk.
9 August 2019
The BIS issues a working paper calling for “unconventional monetary policy measures” to “insulate the real economy from further deterioration in financial conditions”. The paper indicates that, by offering “direct credit to the economy” during a crisis, central bank lending “can replace commercial banks in providing loans to firms.”
15 August 2019
Blackrock Inc., the world’s most powerful investment fund (managing around $7 trillion in stock and bond funds), issues a white paper titled Dealing with the next downturn. Essentially, the paper instructs the US Federal Reserve to inject liquidity directly into the financial system to prevent “a dramatic downturn.” Again, the message is unequivocal: “An unprecedented response is needed when monetary policy is exhausted and fiscal policy alone is not enough. That response will likely involve ‘going direct’”: “finding ways to get central bank money directly in the hands of public and private sector spenders” while avoiding “hyperinflation. Examples include the Weimar Republic in the 1920s as well as Argentina and Zimbabwe more recently.”
22-24 August 2019
G7 central bankers meet in Jackson Hole, Wyoming, to discuss BlackRock’s paper along with urgent measures to prevent the looming meltdown. In the prescient words of James Bullard, President of the St Louis Federal Reserve: “We just have to stop thinking that next year things are going to be normal.”
15-16 September 2019
The downturn is officially inaugurated by a sudden spike in the repo rates (from 2% to 10.5%). ‘Repo’ is shorthand for ‘repurchase agreement’, a contract where investment funds lend money against collateral assets (normally Treasury securities). At the time of the exchange, financial operators (banks) undertake to buy back the assets at a higher price, typically overnight. In brief, repos are short-term collateralized loans. They are the main source of funding for traders in most markets, especially the derivatives galaxy. A lack of liquidity in the repo market can have a devastating domino effect on all major financial sectors.
17 September 2019
The Fed begins the emergency monetary programme, pumping hundreds of billions of dollars per week into Wall Street, effectively executing BlackRock’s “going direct” plan. (Unsurprisingly, in March 2020 the Fed will hire BlackRock to manage the bailout package in response to the ‘COVID-19 crisis’).
19 September 2019
Donald Trump signs Executive Order 13887, establishing a National Influenza Vaccine Task Force whose aim is to develop a “5-year national plan (Plan) to promote the use of more agile and scalable vaccine manufacturing technologies and to accelerate development of vaccines that protect against many or all influenza viruses.” This is to counteract “an influenza pandemic”, which, “unlike seasonal influenza […] has the potential to spread rapidly around the globe, infect higher numbers of people, and cause high rates of illness and death in populations that lack prior immunity”. As someone guessed, the pandemic was imminent, while in Europe too preparations were underway.
18 October 2019
In New York, a global zoonotic pandemic is simulated during Event 201, a strategic exercise coordinated by the Johns Hopkins Biosecurity Center and the Bill and Melinda Gates Foundation.
21-24 January 2020
The World Economic Forum’s annual meeting takes place in Davos, Switzerland, where both the economy and vaccinations are discussed.
23 January 2020
China puts Wuhan and other cities of the Hubei province in lockdown.
11 March 2020
The WHO’s director general calls Covid-19 a pandemic. The rest is history.
Joining the dots is a simple enough exercise. If we do so, we might see a well-defined narrative outline emerge, whose succinct summary reads as follows: lockdowns and the global suspension of economic transactions were intended to 1) Allow the Fed to flood the ailing financial markets with freshly printed money while deferring hyperinflation; and 2) Introduce mass vaccination programmes and health passports as pillars of a neo-feudal regime of capitalist accumulation. As we shall see, the two aims merge into one.
In 2019, world economy was plagued by the same sickness that had caused the 2008 credit crunch. It was suffocating under an unsustainable mountain of debt. Many public companies could not generate enough profit to cover interest payments on their own debts and were staying afloat only by taking on new loans. ‘Zombie companies’ (with year-on-year low profitability, falling turnover, squeezed margins, limited cashflow, and highly leveraged balance sheet) were rising everywhere. The repo market meltdown of September 2019 must be placed within this fragile economic context.
When the air is saturated with flammable materials, any spark can cause the explosion. And in the magical world of finance, tout se tient: one flap of a butterfly’s wings in a certain sector can send the whole house of cards tumbling down. In financial markets powered by cheap loans, any increase in interest rates is potentially cataclysmic for banks, hedge funds, pension funds and the entire government bond market, because the cost of borrowing increases and liquidity dries up. This is what happened with the ‘repocalypse’ of September 2019: interest rates spiked to 10.5% in a matter of hours, panic broke out affecting futures, options, currencies, and other markets where traders bet by borrowing from repos. The only way to defuse the contagion was by throwing as much liquidity as necessary into the system – like helicopters dropping thousands of gallons of water on a wildfire. Between September 2019 and March 2020, the Fed injected more than $9 trillion into the banking system, equivalent to more than 40% of US GDP.
The mainstream narrative should therefore be reversed: the stock market did not collapse (in March 2020) because lockdowns had to be imposed; rather, lockdowns had to be imposed because financial markets were collapsing. With lockdowns came the suspension of business transactions, which drained the demand for credit and stopped the contagion. In other words, restructuring the financial architecture through extraordinary monetary policy was contingent on the economy’s engine being turned off. Had the enormous mass of liquidity pumped into the financial sector reached transactions on the ground, a monetary tsunami with catastrophic consequences would have been unleashed.
As claimed by economist Ellen Brown, it was “another bailout”, but this time “under cover of a virus.” Similarly, John Titus and Catherine Austin Fitts noted that the Covid-19 “magic wand” allowed the Fed to execute BlackRock’s “going direct” plan, literally: it carried out an unprecedented purchase of government bonds, while, on an infinitesimally smaller scale, also issuing government backed ‘COVID loans’ to businesses. In brief, only an induced economic coma would provide the Fed with the room to defuse the time-bomb ticking away in the financial sector. Screened by mass-hysteria, the US central bank plugged the holes in the interbank lending market, dodging hyperinflation as well as the ‘Financial Stability Oversight Council’ (the federal agency for monitoring financial risk created after the 2008 collapse), as discussed here. However, the “going direct” blueprint should also be framed as a desperate measure, for it can only prolong the agony of a global economy increasingly hostage to money printing and the artificial inflation of financial assets.
At the heart of our predicament lies an insurmountable structural impasse. Debt-leveraged financialization is contemporary capitalism’s only line of flight, the inevitable forward-escape route for a reproductive model that has reached its historical limit. Capitals head for financial markets because the labour-based economy is increasingly unprofitable. How did we get to this?
The answer can be summarised as follows: 1. The economy’s mission to generate surplus-value is both the drive to exploit the workforce and to expel it from production. This is what Marx called capitalism’s “moving contradiction”.[1] While it constitutes the essence of our mode of production, this contradiction today backfires, turning political economy into a mode of permanent devastation. 2. The reason for this change of fortune is the objective failure of the labour-capital dialectic: the unprecedented acceleration in technological automation since the 1980s causes more labour-power to be ejected from production than (re)absorbed. The contraction of the volume of wages means that the purchasing power of a growing part of the world population is falling, with debt and immiseration as inevitable consequences. 3. As less surplus-value is produced, capital seeks immediate returns in the debt-leveraged financial sector rather than in the real economy or by investing in socially constructive sectors like education, research, and public services.
The bottom line is that the paradigm shift underway is the necessary condition for the (dystopian) survival of capitalism, which is no longer able to reproduce itself through mass wage-labour and the attendant consumerist utopia. The pandemic agenda was dictated, ultimately, by systemic implosion: the profitability downturn of a mode of production which rampant automation is making obsolete. For this immanent reason, capitalism is increasingly dependent on public debt, low wages, centralisation of wealth and power, a permanent state of emergency, and financial acrobatics.
If we ‘follow the money’, we will see that the economic blockade deviously attributed to Virus has achieved far from negligible results, not only in terms of social engineering, but also of financial predation. I will quickly highlight four of them.
1) As anticipated, it has allowed the Fed to reorganise the financial sector by printing a continuous stream of billions of dollars out of thin air; 2) It has accelerated the extinction of small and medium-sized companies, allowing major groups to monopolise trade flows; 3) It has further depressed labour wages and facilitated significant capital savings through ‘smart working’ (which is particularly smart for those who implement it); 4) It has enabled the growth of e-commerce, the explosion of Big Tech, and the proliferation of the pharma-dollar – which also includes the much disparaged plastic industry, now producing millions of new facemasks and gloves every week, many of which end up in the oceans (to the delight of the ‘green new dealers’). In 2020 alone, the wealth of the planet’s 2,200 or so billionaires grew by $1.9 trillion, an increase without historical precedent. All this thanks to a pathogen so lethal that, according to official data, only 99.8% of the infected survive (see here and here), most of them without experiencing any symptoms.
Doing capitalism differently
he economic motif of the Covid whodunit must be placed within a broader context of social transformation. If we scratch the surface of the official narrative, a neo-feudal scenario begins to take form. Masses of increasingly unproductive consumers are being regimented and cast aside, simply because Mr Global no longer knows what to do with them. Together with the underemployed and the excluded, the impoverished middle-classes are now a problem to be handled with the stick of lockdowns, curfews, mass vaccination, propaganda, and the militarisation of society, rather than with the carrot of work, consumption, participatory democracy, social rights (replaced in collective imagination by the civil rights of minorities), and ‘well-earned holidays.’
It is therefore delusional to believe that the purpose of lockdowns is therapeutic and humanitarian. When has capital ever cared for the people? Indifference and misanthropy are the typical traits of capitalism, whose only real passion is profit, and the power that comes with it. Today, capitalist power can be summed up with the names of the three biggest investment funds in the world: BlackRock, Vanguard and State Street Global Advisor. These giants, sitting at the centre of a huge galaxy of financial entities, manage a mass of value close to half the global GDP, and are major shareholders in around 90% of listed companies. Around them gravitate transnational institutions like the International Monetary Fund, the World Bank, the World Economic Forum, the Trilateral Commission, and the Bank for International Settlements, whose function is to coordinate consensus within the financial constellation. We can safely assume that all key strategic decisions – economic, political and military – are at least heavily influenced by these elites. Or do we want to believe that Virus has taken them by surprise? Rather, SARS-CoV-2 – which, by admission of the CDC and the European Commission has never been isolated nor purified – is the name of a special weapon of psychological warfare that was deployed in the moment of greatest need.
Why should we trust a mega pharmaceutical cartel (the WHO) that is not in charge of ‘public health’, but rather of marketing private products worldwide at the most profitable rates possible? Public health problems stem from abysmal working conditions, poor nutrition, air, water, and food pollution, and above all from rampant poverty; yet none of these ‘pathogens’ are on the WHO’s list of humanitarian concerns. The immense conflicts of interest between the predators of the pharmaceutical industry, national and supranational medical agencies, and the cynical political enforcers, is now an open secret. No wonder that on the day COVID-19 was classified as a pandemic, the WEF, together with the WHO, launched the Covid Action Platform, a “protection of life” coalition run by over 1,000 of the world’s most powerful private companies.
The only thing that matters for the clique directing the health emergency orchestra is to feed the profit-making machine, and every move is planned to this end, with the support of a political and media front motivated by opportunism. If the military industry needs wars, the pharmaceutical industry needs diseases. It is no coincidence that ‘public health’ is by far the most profitable sector of the world economy, to the extent that Big Pharma spends about three times as much as Big Oil and twice as much as Big Tech on lobbying. The potentially endless demand for vaccines and experimental gene concoctions offers pharmaceutical cartels the prospect of almost unlimited profit streams, especially when guaranteed by mass vaccination programmes subsidised by public money (i.e., by more debt that will fall on our heads).
Why have all Covid treatments been criminally banned or sabotaged? As the FDA candidly admits, the use of emergency vaccines is only possible if “there are no suitable, approved and available alternatives”. A case of truth hidden in plain sight. Moreover, the current vaccine religion is closely linked to the rise of the pharma-dollar, which, by feeding on pandemics, is set to emulate the glories of the ‘petro-dollar’, allowing the United States to continue to exercise global monetary supremacy. Why should the whole of humanity (including children!) inject experimental ‘vaccines’ with increasingly worrying yet systematically downplayed adverse effects, when more than 99% of those infected, the vast majority asymptomatic, recover? The answer is obvious: because vaccines are the golden calf of the third millennium, while humanity is ‘last generation’ exploitation material in guinea pig modality.
Given this context, the staging of the emergency pantomime succeeds through an unheard-of manipulation of public opinion. Every ‘public debate’ on the pandemic is shamelessly privatised, or rather monopolised by the religious belief in technical-scientific committees bankrolled by the financial elites. Every ‘free discussion’ is legitimised by adherence to pseudo-scientific protocols carefully purged from the socio-economic context: one ‘follows the science’ while pretending not to know that ‘science follows the money’. Karl Popper’s famous statement that “real science” is only possible under the aegis of liberal capitalism in what he called “the open society”,[1] is now coming true in the globalist ideology that animates, among others, George Soros’s Open Society Foundation. The combination of “real science” and “open and inclusive society” makes the Covid doctrine almost impossible to challenge.
For COVID-19, then, we could imagine the following agenda. A fictitious narrative is prepared based on an epidemic risk presented in such a way as to promote fear and submissive behaviour. Most likely a case of diagnostic reclassification. All that is needed is an epidemiologically ambiguous influenza virus, on which to build an aggressive tale of contagion relatable to geographical areas where the impact of respiratory or vascular diseases in the elderly and immunocompromised population is high – perhaps with the aggravating factor of heavy pollution. There is no need to make much up, given that intensive care units in ‘advanced’ countries had already collapsed in the years preceding the arrival of Covid, with mortality peaks for which no one had dreamed of exhuming quarantine. In other words, public health systems had already been demolished, and thus prepared for the pandemic scenario.
But this time there is method in madness: a state of emergency is declared, which triggers panic, in turn causing the clogging up of hospitals and care homes (at high risk of sepsis), the application of nefarious protocols, and the suspension of medical care. Et voilà, the killer Virus becomes a self-fulfilling prophecy! The propaganda raging across the main centres of financial power (especially North America and Europe) is essential to maintaining the ‘state of exception’ (Carl Schmitt), which is immediately accepted as the only possible form of political and existential rationality. Entire populations exposed to heavy media bombardment surrender through self-discipline, adhering with grotesque enthusiasm to forms of ‘civic responsibility’ in which coercion morphs into altruism.
The whole pandemic script – from the ‘contagion curve’ to the ‘Covid deaths’ – rests on the PCR test, which was authorised for the detection of SARS-CoV-2 by a study produced in record time on commission from the WHO. As many will know by now, the diagnostic unreliability of the PCR test was denounced by its inventor himself, Nobel laureate Kary Mullis (unfortunately passed away on 7 August 2019), and recently reiterated by, among others, 22 internationally renowned experts who demanded its removal for clear scientific flaws. Obviously, the request fell on deaf ears.
The PCR test is the driving force behind the pandemic. It works through the infamous ‘cycle thresholds’: the more cycles you make, the more false positives (infections, Covid-deaths) you produce, as even guru Anthony Fauci recklessly admitted when he stated that swabs are worthless above 35 cycles. Now, why is it that during the pandemic, amplifications of 35 cycles or more were routinely carried out in laboratories all over the world? Even the New York Times – certainly not a den of dangerous Covid-deniers – raised this key question last summer. Thanks to the sensitivity of the swab, the pandemic can be turned on and off like a tap, allowing the health regime to exert full control over the ‘numerological monster’ of Covid cases and deaths – the key instruments of everyday terror.
All this fearmongering continues today, despite the easing of some measures. To understand why, we should return to the economic motif. As noted, several trillions of newly printed cash have been created with a few clicks of a mouse by central banks and injected into financial systems, where they have in great part remained. The aim of the printing-spree was to plug calamitous liquidity gaps. Most of this ‘magic-tree money’ is still frozen inside the shadow banking system, the stock exchanges, and various virtual currency schemes that are not meant to be used for spending and investment. Their function is solely to provide cheap loans for financial speculation. This is what Marx called ‘fictitious capital’, which continues to expand in an orbital loop that is now completely independent of economic cycles on the ground.
The bottom line is that all this cash cannot be allowed to flood the real economy, for the latter would overheat and trigger hyperinflation. And this is where Virus continues to come in handy. If it initially served to “insulate the real economy” (to quote again from the BIS paper), it now oversees its tentative reopening, characterized by submission to the vaccination dogma and chromatic methods of mass regimentation, which may soon include climate lockdowns. Remember how we were told that only vaccines would give us back our ‘freedom’? All too predictably, we now discover that the road to freedom is littered with ‘variants’, that is to say, iterations of Virus. Their purpose is to increase the ‘case count’ and therefore prolong those states of emergency that justify central banks’ production of virtual money aimed at monetizing debt and financing deficits. Rather than returning to normal interest rates, the elites opt to normalize the health emergency by feeding the contagion ghost. The much-publicised ‘tapering’ (reduction of monetary stimulus) can therefore wait – just like Pandexit.
In the EU, for instance, the European Central Bank’s €1.85 trillion ‘pandemic emergency purchase program’, known as PEPP, is currently set to continue until March 2022. However, it has been intimated it might need to be extended beyond that date. In the meantime, the Delta variant is wreaking havoc on the travel and tourism industry, with new restrictions (including quarantine) disrupting the summer season. Again, we seem to be caught within a self-fulfilling prophecy (especially if, as Nobel laureate Luc Montagnier and many others have intimated, variants, however mild, are the consequence of aggressive mass vaccination campaigns). Whatever the case, the fundamental point is that Virus is still needed by senile capitalism, whose only chance of survival depends on generating a paradigm shift from liberalism to oligarchic authoritarianism.
While their crime is far from perfect, the orchestrators of this global coup must nevertheless be credited with a certain sadistic brilliance. Their sleight of hand succeeded, perhaps even beyond expectations. However, any power aiming at totalisation is destined to fail, and this applies also to the high priests of the Covid religion and the institutional puppets they have mobilised to roll out the health emergency psyop. After all, power tends to delude itself about its omnipotence. Those sitting in the control room fail to realise the extent to which their dominance is uncertain. What they do not see is that their authority depends on a ‘higher mission’, to which they remain partly blind, namely the anonymous self-reproduction of the capitalist matrix. Today’s power lies with the profit-making machine whose only purpose is to continue its reckless journey, potentially leading to the premature extinction of Homo sapiens. The elites who have conned the world into Covid-obedience are the anthropomorphic manifestation of the capitalist automaton, whose invisibility is as cunning as that of Virus itself. And the novelty of our era is that the ‘locked-down society’ is the model that best guarantees the reproducibility of the capitalist machine, irrespective of its dystopian destination.
Kapitalnie można by powyższy filmik, hasło, sparodiować.
Nagrywając wypowiedzi ludzi w podobnym kontekście ; Fuck Back Better .
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Dołączył: 03 Mar 2019 Posty: 1089
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 03:52, 26 Lis '21
Temat postu:
Z historyczno-epokowego punktu widzenia
emisariusz napisał:
Jesteśmy na finiszu czegoś, tego "punktu zwrotnego", zapoczątkowanego z grubsza 230 lat temu. Ten cały okres jest - skoro już tak się upierasz - tą twoją ewolucją - my natomiast jesteśmy świadkami zaledwie powtórki z kuchennych rewolucji tworzących ów "przełom".
Potwierdzone info.
Rewolucja Francuska - wojujący globalizm. To ona stworzyła Nowy Wspaniały Świat.
_________________ błogosławieni wkurwieni , albowiem oni spokoju doznawać będą
Wysłany: 02:25, 31 Gru '21
Temat postu: Re: Rząd chiński rowniez symulował pandemie koronawirusa
Upiór21Wieku napisał:
Chiny również symulowały pandemię koronawirusa tuż przed pojawieniem się pierwszego ogniska. Symulacja miała miejsce w .... Wuhan
Ostatnio dosyć dużo tych symulacji. Najbardziej niepokojące mogą być te dotyczące ospy prawdziwej
https://polskawliczbach.blogspot.com/202.....balny.html
Chiny podobno zaczęły kupować testy PCR w maju 2019...
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Strona: « 1, 2, 3, 4 »
Strona 3 z 4
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
Wiki2
Wykop2
Linki
Szukaj
Ekipa
Rejestracja
Zaloguj
Do ulubionych.
... No spoko, możesz tak to sobie tłumaczyć.. Tylko w takim razie nie mów o jakimś "przyspieszonym" etapie - ponieważ wszystko dzieje się swoim naturalnym tempem 
: element inżynierii społecznej jest taką samą częścią układanki jak nowatorski patent w jakimś small-biznesie.
)
. Mimo wszystko jest parę aspektów które stanowią o istotnej różnicy: ewolucja na ten przykład asocjuje z ciągłością, powolnością... zaś rewolucja kojarzy się ze zmianą nagłą i nieciągłą. Jest po prostu kilka prostych konotacji, przez które nie podoba mi się, kiedy słyszę że ktoś utożsamia kolejną bezczelną żydobolszewicką rewolucję mas z jakąś "ewolucją" .. Wiem, "rewolucja komunistyczna" nie brzmi już tak sexy, i "czysto" jak Ewolucja (społeczna) ..i takie tam.. ...znów ten sam stary, nudny banał, nie można błysnąć śmiałą, nomen omen rewolucyjną paralelą ..przywołać starożytne, monumentalne punkty zwrotne w dziejach -bo okazuje się że dalej znajdujemy się w tej samej "dobrej starej" - choć już nie tak "fascynującej" - bajce: o śmierdzących bolszewickich onucach. 
Była rewolucja francuska, była październikowa ..potem była jeszcze seksualna -a po drodze religijna ..a teraz mamy wcale nie coś "nowego" - ale zwieńczenie tego kilkusetletniego procesu wykluciem się rządu światowego, który, niewidoczny pod skorupą instytucji międzynarodowych i bankierskiej lichwy, coraz bardziej zwarty ideologicznie funkcjonuje od dłuższego czasu. Pora po prostu na jego ujawnienie - iluminację. Jesteśmy na finiszu czegoś, tego "punktu zwrotnego", zapoczątkowanego z grubsza 230 lat temu. Ten cały okres jest - skoro już tak się upierasz - tą twoją ewolucją - my natomiast jesteśmy świadkami zaledwie powtórki z kuchennych rewolucji tworzących ów "przełom".
