Dołączył: 06 Maj 2020 Posty: 115
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 16:55, 28 Cze '22
Temat postu:
Adwokat Diabła napisał:
Ordel napisał:
He he ja to mam taką cichą naiwną nadzieje , że chciwość wzięła górę nad ludobójczymi zapędami i zamiast trucizny wstrzykiwali zwykłą sól fizjologiczną, bo trzeba wiedzieć, że wyprodukowanie ( i cała logistyka ) lekarstwa/trucizny to ciężka praca i po prostu niektóre partie na różne kraje były oszukane .
Zdecydowanie występuje zależność między numerem partii szczypawek a ilością zgonów/ efektów ubocznych.
Polecam poczytać sobie stronę:
A sól fizjologiczna to tylko dla polityków, milionerów i celebrytów (jak to wyszło ostatnio w Hiszpanii).
Ich też dojadą a pierwszy kto to zrobi to będzie guru nieświadomych antyszczepów Djokovic co to produkuje lek na COŚ19
Mamy do czynienia z satanizmem a ten jest oparty o ofiary. W tym systemie wszyscy są potencjalnymi ofiarami nawet B.Gates (co widać po tym iż to on został wystawiony na opinie publiczną)
_________________ „Nie istnieje żadna prawda absolutna a jedynie różne stopnie dwuznaczności”
Ich też dojadą a pierwszy kto to zrobi to będzie guru nieświadomych antyszczepów Djokovic co to produkuje lek na COŚ19
Co to za kategoria: "nieświadomy antyszczep"?
Jakiś tenisista (co on tam może produkować.. ) ..dojedzie ...polityków, milionerów i celebrytów ?? .. No ciekawe... ciekawe... Możesz rozwinąć wątek? [...zapewne przy pomocy tego produkowanego przez siebie leku ? --ale że niby JAK - ? ]
_________________ Ten wpis powstał bez wsparcia środków unijnych.
" trwają prace nad stworzeniem elektronicznej gotówki " ~@goral_
Dołączył: 06 Maj 2020 Posty: 115
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 17:44, 28 Cze '22
Temat postu:
emisariusz napisał:
Podanie7070 napisał:
Ich też dojadą a pierwszy kto to zrobi to będzie guru nieświadomych antyszczepów Djokovic co to produkuje lek na COŚ19
Co to za kategoria: "nieświadomy antyszczep"?
Jakiś tenisista (co on tam może produkować.. ) ..dojedzie ...polityków, milionerów i celebrytów ?? .. No ciekawe... ciekawe... Możesz rozwinąć wątek? [...zapewne przy pomocy tego produkowanego przez siebie leku ? --ale że niby JAK - ? ]
Tacy jak on (kontrolowana opozycja) służą do tego. Może w tym momencie „celebryci” nie chcą szprycy,która ewidentnie jest najlepszym narzędziem w kierunku postczłowieka (cel ostateczny),dlatego będą żreć „grafen” z jego leku i to ta kategoria nieświadomego antyszczepa.
Grafen-pochodne- jemy wszyscy a zwłaszcza ci co lubią słodycze.
Na grafenie jest budowany XXI wiek
_________________ „Nie istnieje żadna prawda absolutna a jedynie różne stopnie dwuznaczności”
Grafen to tylko cienka warstewka grafitu .. to tak jakbyś pokroił sobie wkład ołówka na cienkie plasterki - i je zjadł .
_________________ Ten wpis powstał bez wsparcia środków unijnych.
" trwają prace nad stworzeniem elektronicznej gotówki " ~@goral_
Dołączył: 06 Maj 2020 Posty: 115
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 18:11, 28 Cze '22
Temat postu:
emisariusz napisał:
Grafen to tylko cienka warstewka grafitu .. to tak jakbyś pokroił sobie wkład ołówka na cienkie plasterki - i je zjadł .
No raczej nie bardzo. Mówimy o pochodnych i często o strukturach dwuwymiarowych
_________________ „Nie istnieje żadna prawda absolutna a jedynie różne stopnie dwuznaczności”
..zedytowałeś swój poprzedni wpis
_________________ Ten wpis powstał bez wsparcia środków unijnych.
" trwają prace nad stworzeniem elektronicznej gotówki " ~@goral_
Koniec końców póki co Djoko , co by o nim nie mówić, daje przykład, że nie trzeba się szprycować. A i kasa dla niego nie jest najważniejsza. Zresztą po tylu zwycięstwach to ma tyle, że nie musi nic więcej robić
_________________ https://polskawliczbach.blogspot.com
Osobiście chce sie pochwalić ze drugi raz mam covida będąc u lekarza spodziewałem sie zapalenia gardła cos w deseń...
Początkowe drapanie w gardle zamieniło sie w wiecznie trzymające goraco to w płucu lub w gardle na przemian poprostu przechodzilo sobię tak jakby...
"Covid" atakuąc mi gardlo powoduje spore parzenie gardła i to nawet boli co skutkuje kaszlem z powodu jakby drapania w gardle... Za pierwszym covidem nie bolało
Lekarz nie wysłuchując do końca moich objawów odrazu wyslal mnie na test na covid i przepisal mi w recepcie wit D 4000 jednostek "devikap" oraz "efferalgan codeine" lek o właściwościach przeciwbólowych i przeciw gorączkowych
I tyle .
O fundamentalnej w takich schorzeniach witaminie C chyba zapomniał ... Albo moze faktycznie nie potrzeba bo poco mi ?
Pozatym jak na zwykla chorobę to wiadomo stan podgorączkowy zmęczenie katar choć nie taki uciążliwy.
Super fajnie dwa razy covida przechodzić jprdl
Cos poza wit C polecacie?
Osobiście chce sie pochwalić ze drugi raz mam covida ...
Osoba podająca się za lekarza utwierdziła cię w doznaniu powszechnie znanym i medialnie rozpowszechnianym i uwierzyłeś jak ci co uwierzyli w gościa który zamieniał wodę w wino .
Cytat:
Cos poza wit C polecacie?
Na twoją dolegliwość przepisuję 0,7l Jamesona dawkowanie 50 ml co pół godziny to zlikwiduje u ciebie drapanie w gardle.
Do tego sztukę zioła.
Następnie sroga uczta, szturm lodówki i nieumiarkowanie w jedzeniu.
Na koniec tak zwane wymioty by wyrzucić całe zło z siebie ( ale to tylko z przejedzenia więc jak nie chcesz wymiotować to nie wpierdalaj tyle, ogólnie zdrowo jest sobie raz na jakiś czas "pawia rzucić" patrz koty .
Litr, półtorej litra wody najlepiej z cytryną i miętą ( wiem hardcore , ale działa próbowałem to jest trochę jak takie podtapiania jak masz opierdolić litr wody na raz po srogiej popijawie ) .
Koniec końców póki co Djoko , co by o nim nie mówić, daje przykład, że nie trzeba się szprycować. A i kasa dla niego nie jest najważniejsza. Zresztą po tylu zwycięstwach to ma tyle, że nie musi nic więcej robić
Gdyby kasa nie była mu ważna, to by do kangurów się nie pchał, a do tego dokładał reklamę przyszłego niby leku! Zwyczajnie właśnie chce więcej zarobić, albo "wejść" głębiej w temat i w większą kasę panie kolego
Oj ogólnie to na 90% wiem ze niemam covida no ale lekarz jednoznacznie postawil taka diagnozę dajac mi test którego wynik to Loteriada .
Niemniej cokolwiek to jest potrzebuje pare dni by wykurować a w tym celu musze isc po przynajmniej zwolnienie bo ich przepisane recepty chuja daja ...
Ba no i tu jest taka sytuacja ze majac chotobe typu, grypa, zapalenie gardła , zapalenie płuc, czy nawet zwykłe przeziębienie. To lekarz z miejsca wystawia test na covid które ci prawie napewno wyjdzie pozytywny no i srubuja sobie statystyki by potem moc dalej szczepionki wciskać.
No i ja musze im w tym w pewnym sensie pomgagac bo nie bede kurował sie na urlopie przecież...
Koniec końców póki co Djoko , co by o nim nie mówić, daje przykład, że nie trzeba się szprycować. A i kasa dla niego nie jest najważniejsza. Zresztą po tylu zwycięstwach to ma tyle, że nie musi nic więcej robić
Gdyby kasa nie była mu ważna, to by do kangurów się nie pchał, a do tego dokładał reklamę przyszłego niby leku! Zwyczajnie właśnie chce więcej zarobić, albo "wejść" głębiej w temat i w większą kasę panie kolego
jak to powiadają, mierzymy innych własną miarą
ja tam słyszałem, że brakuje mu kilku tytułow wielkiego szlema do pobicia rekordu
może pchał się bo mu czas ucieka a chciałby wpisać się na karty historii jako rekordzista
jakby nie było, chwała mu za postawę w przeciewieństwie do jego kolegów z branży ala Nadal
Dołączył: 17 Maj 2010 Posty: 2578
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 22:51, 30 Cze '22
Temat postu:
Agre napisał:
Niemniej cokolwiek to jest potrzebuje pare dni by wykurować a w tym celu musze isc po przynajmniej zwolnienie bo ich przepisane recepty chuja daja ...
chrzan panie kolego. Rośnie obecnie, dorodne liście zieloniutkie. Lekarstwo jest proste: do słoika napychasz tych liści, zalewasz gorzałą lub spirytusem (taki wyciąg jest mocniejszy i potem trzeba rozcieńczać). Odstawiasz na 14 dni w ciemne, chłodne miejsce po czym rozlewasz do mniejszych słoiczków i przechowujesz w lodówce. Spirytusowy wyciąg wystarczy 40 kropli na szklankę napoju, wyleczysz się ze wszystkiego. Można stosować zewnętrznie w formie skondensowanej na żylaki, bóle kolan, mięśni, przy zapaleniach gardła płukać rozcieńczonym. Leczy też ropnie i grzybice.
Przy Twojej przypadłości wersję z gorzałą stosować 2 razy dziennie schnaps po około 30 gram. Jeśli zrobisz na spiryrusie to najpierw rozcieńcz do około 40%
Recepta jest sprawdzona dosłownie przez wieki, moja matka jest farmaceutą , 100 lat temu we francuskich aptekach chrzan był jako lek. Możesz też analogicznie zrobić wyciąg z korzenia chrzanu ale będzie bardziej piekący i w wypadku zastosowań zewnętrznych może powodować zaczerwienienia lub "gryźć".
_________________ "istnieje tylko jedno dobro - WIEDZA, oraz tylko jedno zło- IGNOROWANIE WIEDZY "
Dołączył: 17 Maj 2010 Posty: 2578
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 09:24, 01 Lip '22
Temat postu:
Krążyły ostrzeżenia, że jak przyjdą upały to się zacznie no i podobno coś się dzieje. Mojej mamie zawsze latem pogarszają się żylaki na nogach więc jest to jakaś prawidłowość z tym upośledzeniem krążenia. Kopia wpisu z pewnego forum:
Cytat:
Smutne czy wręcz straszne będzie to, co poniżej piszę, ale tak niestety jest. Moja babcia niedługo odejdzie z tego świata. Może z tydzień jej jeszcze został? Nie byłoby w tym nic niezwykłego (ma prawie 92 lata), ale jestem niemal pewny, że kowidowe szpryce skróciły jej życie i teraz umiera przez to w męczarniach.
Wszystko zaczęło się jakieś 3 tygodnie temu. Wcześniej była już niedołężna i miała zaawansowaną miażdżycę, ale jeszcze w maju byliśmy na grobie dziadka i choć bardzo powoli, to zdołała dojść z samochodu do grobu. A 3 tygodnie temu nastąpiło nagłe pogorszenie, o czym dopiero tydzień później się nam przyznała, gdy mama rozmawiała z nią przez telefon (wcześniej przez tydzień mówiła, że czuje się dobrze). Krążenie jej wysiadło i zrobiła się jej zakrzepica w nogach. Najpierw jeszcze jakoś chodziła po domu, ale już dalej nie była w stanie. Nogi zaczęły jej puchnąć, a jeden z palców u prawej nogi zrobił się fioletowy. Potem nogi zaczęły jej mocniej puchnąć i na nogach zrobiły się jej otwarte rany, z których wyciekała ropa. Jak byłem wczoraj u babci, to wyglądało to strasznie – normalnie dziury jej się w nogach porobiły, jakby jakieś kratery. Boli ją strasznie i wczoraj już z trudem chodziła od łóżka do łazienki. Zaczęła też nagle tracić pamięć. Wczoraj już nie pamiętała, jakie mama ma nazwisko po mężu, a dzisiaj zapomniała, że ma siostrę. Ma jednak jeszcze przebłyski świadomości momentami, bo powiedziała mamie dzisiaj, że czuje, że jej mózg wysiada i nie, wie czy ją jutro pozna.
Stan babci pogarsza się szybko z dnia na dzień. Dzisiaj już z wielkim trudem doszła z łóżka do stołu kilka metrów, by zjeść obiad. Je też bardzo mało. Dzisiaj prawie nic nie zjadła. Parę dni temu, jak byłem u niej, to mi powiedziała, że wie, że jej czas się kończy i już się pogodziła, że niedługo umrze. Jak siedziała przy stole, to jak wstała, to na podłodze została wodnista plama – to pewnie osocze się oddziela albo nerki wysiadają, albo jedno i drugie.
Ciotka anestezjolog ją „leczy”. Daje jej jakieś leki na rozrzedzenie krwi i maść na rany na nogach, która niewiele daje. Wczoraj przyniosłem babci maść propolisową 40%, to troszkę podobno mniej ją boli. Chociaż tyle. Ciotka powiedziała, jak była dyskusja 2 tygodnie temu, co robić, że do szpitala nie ma sensu. Tego oczywiście przy babci nie powiedziała, ale po prostu wie, że nic tam nie pomogą.
Dlaczego sądzę, że to od szprycy? Mama była wczoraj na targu i kupowała duże kapcie dla babci – nogi jej tak spuchły, że musiała mieć męskie o jak największym rozmiarze (dzisiaj już nawet w te o rozmiarze 46 jej się nogi nie mieszczą). I jak sprzedawca (około 70-ki na oko) usłyszał, dla kogo te kapcie, to powiedział, że jego żonie (72 lata) też niedawno zrobiło się to samo, co mojej babci. Nagle ze 2 tygodnie temu wysiadło jej krążenie i spuchły jej nogi, i nie może chodzić, i też jak babci, zrobiły się otwarte ropiejące rany na nogach. Byli u kilku lekarzy i każdy mówił, że nic się nie da zrobić. Poszli więc do jakiegoś profesora medycyny, wydali 300 zł i usłyszeli, że jedyne, co można zrobić, to amputować nogi. A jeszcze 3 tygodnie temu żona tego sprzedawcy czuła się dobrze i chodziła też całkiem dobrze. Też się szczepili na wiadomą chorobę.
Wniosek mój i mojej mamy jest taki, że to zakrzepica spowodowana przez „cudowny eliksir”. I jak ciotka z wujkiem ostatnio mówili, że jesienią może być kolejna fala cowida, to mama im powiedziała stanowczo – ja się nie szczepiłam ani razu i teraz też się nie zaszczepię, bo nie chcę, aby mi się zrobiło z nogami to, co mamie. I, o dziwo, nic nie odpowiedzieli, a to oni omotali babcię, że powinna się zaszczepić. Ciotka dla babci jako lekarz to niemal wyrocznia medyczna, więc nie daliśmy rady jej przekonać, żeby się nie szczepiła. Jej ukochany syn Jędruś zawiózł ją na szczepienie i przyjęła 3 dawki. Teraz zaniemówił i chyba wreszcie do niego i jego żony lekarki dotarło, że zamiast mamusi pomóc i ochronić przed chorobą, to ją zabili. Dzisiaj ciotka mamie powiedziała, że według niej babcia dłużej jak tydzień nie pożyje. Oczywiście nie przyznała się, że babcia umiera przez szpryce, ale już na pewno o tym wie. A sama była taka „mądra”, że pod koniec grudnia 2020 r., jak zaczynali szczepić lekarzy pierwszą dawką, to wepchnęła się przed kolejkę. Tak jej się spieszyło do szprycy.
Załamać się można. Najgorsze jest nie to, że babcia umiera, ale że się strasznie męczy, a ja ani nikt nie może je pomóc. Płakać mi się chce, bo wiedziałem, że to się z tymi szprycami dla babci źle skończy. I niestety miałem rację.
_________________ "istnieje tylko jedno dobro - WIEDZA, oraz tylko jedno zło- IGNOROWANIE WIEDZY "
"– Według krótkookresowych prognoz na początku lipca widzimy pewne przejściowe zwiększenie do około tysiąca przypadków zakażeń dziennie. To przyspieszenie nie powinno w lipcu przerodzić się w duże przyrosty – powiedział na antenie RMF FM szef resortu zdrowia.
Nawet 30 tysięcy hospitalizacji
Z informacji przekazanych przez Adama Niedzielskiego wynika, że sytuacja epidemiczna może nie wyglądać tak dobrze już jesienią.
– Prognozy, które miałem w piątek okazję oglądać, mówiły nawet o przyroście zakażeń do kilkudziesięciu tysięcy w październiku. Czarny scenariusz, który był tam przedstawiony, mówił nawet o 30 tysiącach hospitalizacji – powiedział.
Adam Niedzielski ocenił, że po sezonie letnim będziemy mieli do czynienia z przyspieszeniem zjawisk pandemicznych. Zdaniem ministra, nie będzie się ono jednak wymagało „zniekształcenia życia społecznego”."
Prognozy z dupy nietoperza, które miałem w piątek okazję oglądać, wróżyły nawet o przyroście zakażeń, do kilkudziesięciu tysięcy w październiku. Nie no , żartuję - w październiku jest sezon zakażeń grypopdobnych, więc żadnej dupy nietoperza nie urywa ta wiadomość mi przekazana przez szamanów bioinżynierii rockefelerowskiej. ~powiedział w wywiadzie rzecznik BionTech&Pfizer na Polskę, minister Jednej Choroby, koronaświadek sekty kowidian.
_________________ Ten wpis powstał bez wsparcia środków unijnych.
" trwają prace nad stworzeniem elektronicznej gotówki " ~@goral_
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów