Diabeł jest Bogiem na wspak . Jak na tym zdjęciu , wszystko jest odwrócone . Coś co wczoraj było absurdem , dziś staje się obowiązkiem , a jutro jest już normą społeczną . Najważniejsze by mimo zalewu histerii i głupoty samemu nie upadać . Chuj że wyginiemy jak poganie , ale jakąś godność trzeba mieć , gdzieś jest ta granica i nakaz maseczek to jest ten jebany Rubicon . A najbardziej to już mnie wkurwia nie to że dostane skierowanie do sądu , tylko to jak bliscy mi smucą , że są "zestresowani" przez moją postawę . A mieć pamiątkę z rządową pieczątką z okresu pandemii to prawie jak wydziarany numer na przedramieniu w obozie koncentracyjnym i jeszcze to przeżyć .
Zamiast powszechnej klasycznej wojny światowej fundnęli nam powszechną wojnę światową z pandemią . Postęp w terroryzowaniu ludzkości .
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Zdecydowałem o zmianie finansowania w zakresie prowadzenia pacjenta z dodatnim wynikiem COVID-19; zdefiniowaliśmy nową stawkę „fee for service”, o jej szczegółach będziemy jeszcze rozmawiali, ale wstępne uzgodnienia mamy już za sobą – poinformował na początku października minister zdrowia Adam Niedzielski.
Niedzielski podkreślał, że pacjenci powinni mieć gwarancję, że będą pod opieką lekarza rodzinnego, dzięki czemu nie będą musieli niepotrzebnie spędzać wielu godzin na SOR-ach i izbach przyjęć. Dodał, że „SOR czy izba przyjęć powinna zajmować się tymi pacjentami, którzy poziom dolegliwości w ramach COVID-19 mają zdecydowanie większy”.
„Rozmawiając o tym rozwiązaniu, zdecydowałem też o zmianie finansowania w zakresie prowadzenia pacjenta z dodatnim wynikiem COVID-19. Zdefiniowaliśmy sobie taką nową stawkę +fee for service+, która będzie dla każdego pacjenta z dodatnim wynikiem miała zastosowanie. To znaczy, że lekarz otrzyma wynagrodzenie za obsługę takiego pacjenta. Oczywiście o szczegółach tej stawki będziemy jeszcze rozmawiali, ale wstępne uzgodnienia mamy już za sobą” – powiedział.(PAP)
Może uważasz, że ludzie nie mają traum emocjonalnych i zjawisko skomentowałeś "lol" kiem.
Interpretowanie "spojrzenia z wyrzutem" jako traumy to "delikatna" przesada, szczególnie w kraju nad Wisłą, w którym Polak Polakowi Polakiem - wg Twoich interpretacji wszyscy od lat wczesnoszkolnych powinniśmy chodzić z rakiem
Zdecydowałem o zmianie finansowania w zakresie prowadzenia pacjenta z dodatnim wynikiem COVID-19; zdefiniowaliśmy nową stawkę „fee for service”, o jej szczegółach będziemy jeszcze rozmawiali, ale wstępne uzgodnienia mamy już za sobą – poinformował na początku października minister zdrowia Adam Niedzielski.
Niedzielski podkreślał, że pacjenci powinni mieć gwarancję, że będą pod opieką lekarza rodzinnego, dzięki czemu nie będą musieli niepotrzebnie spędzać wielu godzin na SOR-ach i izbach przyjęć. Dodał, że „SOR czy izba przyjęć powinna zajmować się tymi pacjentami, którzy poziom dolegliwości w ramach COVID-19 mają zdecydowanie większy”.
„Rozmawiając o tym rozwiązaniu, zdecydowałem też o zmianie finansowania w zakresie prowadzenia pacjenta z dodatnim wynikiem COVID-19. Zdefiniowaliśmy sobie taką nową stawkę +fee for service+, która będzie dla każdego pacjenta z dodatnim wynikiem miała zastosowanie. To znaczy, że lekarz otrzyma wynagrodzenie za obsługę takiego pacjenta. Oczywiście o szczegółach tej stawki będziemy jeszcze rozmawiali, ale wstępne uzgodnienia mamy już za sobą” – powiedział.(PAP)
Niekończąca się opowieść, ciąg dalszy.
To jakby w sklepie ekspedientka mogła sobie doliczać do pensji za obsługę brunetów, bo jej się nie podobają i wg niej są trudniejszymi klientami...
Zdecydowałem o zmianie finansowania w zakresie prowadzenia pacjenta z dodatnim wynikiem COVID-19; zdefiniowaliśmy nową stawkę „fee for service”, o jej szczegółach będziemy jeszcze rozmawiali, ale wstępne uzgodnienia mamy już za sobą – poinformował na początku października minister zdrowia Adam Niedzielski.
Choronzon napisał:
To jakby w sklepie ekspedientka mogła sobie doliczać do pensji za obsługę brunetów, bo jej się nie podobają i wg niej są trudniejszymi klientami...
Pan minister Niedzielski, doktor ale nie sztuk medycznych WIERZY w śmiertelnego koronawirusa. Tak więc zgodnie z tą dialektyką za dobre wynagradza ( w domyśle - narażanie się doktorów na straszliwe skutki obco wania z covidiańskim motłochem)
Adam Niedzielski – polski ekonomista, nauczyciel akademicki, urzędnik państwowy i menedżer specjalizujący się w zarządzaniu finansami oraz zarządzaniu strategicznym. Doktor nauk ekonomicznych. Wikipedia
TO NIE JEST WAŻNE NA CO BYŁA CELOWANA SZCZEPIONKA. ONA NIE MOŻE SIĘ ZMARNOWAĆ, Firma stracić na geszefcie nie może !
Kto sprawdzi SKŁAD SZCZEPIONEK ORAZ TECHNOLOGIĘ PRODUKCJI, ten powinien sobie uświadomić, że SZCZEPIONKA (każda!) jest mieszaniną najróżniejszych trutek ale NIECZYNNĄ BIOLOGICZNIE. Wbrew temu, co w definicji szczepionki stoi. Iż szczepionka to PREPARAT CZYNNY BIOLOGICZNIE.
Najbardziej mnie rozśmiesza (zabija śmiechem) medyczna grypsera w opisach działania szczepionek p/ wirusowych, że wirus jest "atenuowany" albo nawet ZABITY.
Skoro wirus jest nieżywy, jak stoi w opisie – nie ma swoich funkcji życiowych- Po co nieżywego zabijać ?
Nukleoproteina, którą Andre Lwoff nazwał wirusem, czyli jadem 60 lat temu, to jak sama nazwa wskazuje - połączenie kwasu nukleinowego z białkiem. Białka mają skomplikowana budowę -strukturę (pierwszo, drugo, trzecio i 4 rzędową) swoje właściwości fizyczne i chemiczne,https://pl.wikipedia.org/wiki/Bia%C5%82ka
I ta struktura jest wrażliwa, niszczy się pod wpływem wielu czynników.
Dlaczego szczepionka nie tylko nie może być „czynna biologicznie” ale SZCZEPIONKA NIE MOŻE SIĘ ZEPSUĆ? Szczepionka nie może się zepsuć właśnie dlatego – bo jest sterylna. Czyli nieczynna biologicznie.
Nie ma w niej ani organizmów regeneratywnych ani degeneratywnych, które mogłyby ją zepsuć.
Dlatego, że zawarte w niej białkowe cząsteczki – „wirusowe” nukleoproteiny, czy bakterie tkwią w formalinie, propiolaktonie, fenoksyetanolu, timerfonacie, razem z dziesiątkami adiuwantów, stabilizatorów i „substancji pomocniczych”. W procesie produkcji szczepionek są czynniki fizykalne – poddawanie wirowaniu, ciśnieniu, temperaturze, które także unieczynniają biologicznie jej zawartość.
Biologiczna możliwość nie tylko zepsucia szczepionki ale także wywołania hipotetycznej reakcji „odpornościowej” ma prawdopodobieństwo równe cudowi bigfarmaceutycznemu.
Co jest podobne do WIARY, ŻE Z JAJECZNICY NA SMALCU MOŻE SIĘ WYKLUĆ KURCZAK.
Tu odnoszę się do historycznych eksponatów w gabinetach przyrodniczych w szkołach podstawowych. W zamierzchłych czasach, kiedy jako argument niemożności dokonania czegoś chłopcy podsumowywali zdaniem „nie da rady, oba samce”. Te czasy minęły, bo oba samce już „dają radę” A nawet jeden. W każdym takim gabinecie w czasach, kiedy jeszcze uczyli przedwojenni nauczyciele, w szanującej się szkole na półce w zamkniętym słoiku, bujała się ŻABA. Albo wąż.
Te żaby bujałyby się do dzisiaj a nawet do końca świata i uświadamiały dziatwie, że w formalinie nic się nie psuje. Niestety, koniec świata nauki nastąpił wcześniej. I teraz można opowiadać bajdy o agresywnych nukleoproteinach (enzymach) rzucających się na ludzi i zakażających bezobjawowo krasnoludzkość globalnowioskową.
Zatem ,skoro szczepionka zepsuć się nie może i jest nieczynna biologicznie, to można ją serwować na wszy
stko. Wszystkim nierządom Dzielskim, Nie Dzielskim, doktorom. Rząd zakupi dla obywateli z ich pieniędzy sterylne gówno.
Stwierdziłam, że muszę się zabunkrować. Jestem w grupie uprzywilejowanych do bezpłatnego szcze pienia. Pienię się i szczę na wszy
stko.
TO NIE JEST WAŻNE NA CO BYŁA CELOWANA SZCZEPIONKA. ONA NIE MOŻE SIĘ ZMARNOWAĆ, Firma stracić na geszefcie nie może !
W filmie jest parę "obrazków", które świadczą, że osoba, która go robiła, jest ignorantem biologicznym. Nie odróżnia szkodliwości szczepionek doustnych (są neutralizowane w przewodzie pokarmowym) od szkodliwości toksyn podawanych parenteralnie - tak się elegancko w medgrypserze nazywa wstrzykiwanie trucizny do układu krwionośnego.
Wychodzi na to , że histeria zostanie z nami na zawsze , w mniejszym czy większym natężeniu będą nas straszyć wirusami .
Australijski polityk , premier Wiktorii .
Wirus dotarł do domów . Domy stały się tak samo bezpieczne jak i niebezpieczne i musimy zaakceptować nowy porządek świata z wirusem .
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20417
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 11:19, 16 Paź '20
Temat postu:
Tydzień temu:
Cytat:
Resort zdrowia mógł wydać ok. 120 mln zł na eksperymentalny lek przeciwko COVID-19
- W sobotę podpisaliśmy umowę na dostawę 80 tys. dawek leku remdesivir - powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski. Koncern farmaceutyczny Gilead, producent remdesiviru, już w czerwcu podawał, na ile wycenia sprzedaż swojego leku remdesivir, który według badań znacznie skraca okres walki pacjentów z chorobą COVID-19. Fiolka to koszt ok. 400 dol., co oznacza, że resort mógł wydać na eksperymentalny lek ok. 32 mln dol., czyli ok. 120 mln zł.
Jak mówił podczas konferencji prasowej Niedzielski, pojawiały się sygnały o tym, że remdesivir kończy się w szpitalach leczących pacjentów z COVID-19.
"Mam bardzo dobrą informację. Dziś, dosłownie przed chwilą, podpisaliśmy umowę na dostawę 80 tys. dawek leku remdesivir, leku, który ma zastosowanie w leczeniu stanów zaawansowanych związanych z COVID-19. W zasadzie jest to lek, który stosuje się jako obronę przed przejściem do wspomagania tlenem, czyli do respiratora" - wskazał szef MZ.
Przekazał, że w tym miesiącu dostaniemy 20 tys. dawek, a pozostałe, systematyczne dostawy będą trwały do marca. "Pod kątem intensywnej terapii czy leczenia skutków COVID-19 jesteśmy pod tym względem zabezpieczeni" - stwierdził Niedzielski.
Cena remdesiviru to, jak ustalił Gilead, 390 dolarów za fiolkę dla "państw rozwiniętych" na całym świecie. Z kolei dla prywatnych firm ubezpieczeniowych w USA koszt leku za fiolkę ma wynosić 520 dol. - informuje CNBC. To oznacza, że zamówione 80 tys. dawek leku kosztowało skarb państwa ok. 120 mln zł.
Gilead wycenił lek pomagający zwalczać koronawirusa. Jedna kuracja to niemal 10 tys. zł
Jak informował w czerwcu tego roku w otwartym liście CEO koncernu Daniel O'Day, decyzja o wycenie leku niosła za sobą "znaczącą odpowiedzialność", jako że jest to pierwszy środek wykazujący skuteczność w leczeniu Covid-19 podczas badań klinicznych.
Pacjenci mają otrzymywać pięciodniową kurację, złożoną z sześciu fiolek remdesiviru. Tym samym cena takiej kuracji dla jednego pacjenta w państwowej służbie zdrowia to 2340 dol., czyli nieco ponad 9 tys. zł, zaś dla prywatnie ubezpieczonych w USA - 3120 dol. Możliwe jest też leczenie dziesięciodniowe, kosztujące kolejno 4290 dol. - ok. 16 tys. zł dla państw - oraz 5720 dol. (prywatni ubezpieczyciele). Według firmy, szpitale mogą sporo zaoszczędzić dzięki stosowaniu leku, bo powoduje to szybsze zwalnianie łóżek przez pacjentów.
Lek przeciwwirusowy remdesivir "ma niewielki lub żaden wpływ na śmiertelność pacjentów hospitalizowanych" z powodu COVID-19 - oświadczyło w czwartek WHO. Podobną opinię wydało w przypadku trzech innych preparatów stosowanych w walce z epidemią koronawirusa.
Zdaniem WHO wszystko wskazuje na to, że remdesivir nie pomaga również zakażonym pacjentom szybciej wracać do zdrowia.
Do tej pory remdesivir był jedynym lekiem antywirusowym, który - jak się wydawało - pomagał w walce z koronawirusa. Był to też jedyny lek, który uzyskał zezwolenie na stosowanie w nagłych wypadkach przy terapii COVID-19, wydane przez Amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków - przypomina CNN.
Badanie WHO objęło remdesivir i trzy inne leki: hydroksychlorochinę, lopinawir (znany także pod nazwą rytonawir) i interferon. Według WHO żaden z tych preparatów nie pomógł chorym dłużej żyć ani wcześniej wyjść ze szpitala.
Lek przeciwwirusowy remdesivir "ma niewielki lub żaden wpływ na śmiertelność pacjentów hospitalizowanych" z powodu COVID-19 - oświadczyło w czwartek WHO. Podobną opinię wydało w przypadku trzech innych preparatów stosowanych w walce z epidemią koronawirusa.
Zdaniem WHO wszystko wskazuje na to, że remdesivir nie pomaga również zakażonym pacjentom szybciej wracać do zdrowia.
Do tej pory remdesivir był jedynym lekiem antywirusowym, który - jak się wydawało - pomagał w walce z koronawirusa. Był to też jedyny lek, który uzyskał zezwolenie na stosowanie w nagłych wypadkach przy terapii COVID-19, wydane przez Amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków - przypomina CNN.
Badanie WHO objęło remdesivir i trzy inne leki: hydroksychlorochinę, lopinawir (znany także pod nazwą rytonawir) i interferon. Według WHO żaden z tych preparatów nie pomógł chorym dłużej żyć ani wcześniej wyjść ze szpitala.
Ciężko wyczuć kiedy i kto kłamie. Może działa, może nie, WHO na rękę jest demonizowanie wirusa, jakoby nie dało się go leczyć znanymi preparatami. Przestraszony tłum potulniej przyjmie wszelkie restrykcje/wymogi/szczepionki/certyfikaty etc.
Niemcy wprowadzają restrykcje dla ludzi przyjeżdżających z kilku województw w Polsce. Albo test albo 14 dni kwarantanny. Jak osoba się nie przyzna i przyłapią to grozi 25tys euro kary. Znowu kłopot dla jeżdżących za chlebem.
Dołączył: 05 Mar 2009 Posty: 1459
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 15:28, 16 Paź '20
Temat postu:
[quote="RuskaOnuca"]
Cytat:
[b]Niemcy wprowadzają restrykcje dla ludzi przyjeżdżających z kilku województw w Polsce. Albo test albo 14 dni kwarantanny. Jak osoba się nie przyzna i przyłapią to grozi 25tys euro kary. Znowu kłopot dla jeżdżących za chlebem.
Ostatnio znalazłem ciekawe info o koncernie farmaceutycznym Gilead .
Cytat:
Gilead zapłacił lekarzom 178 milionów dolarów, aby promować leki na wirusowe zapalenie wątroby typu C pomimo śmierci pacjentów .
Amerykański gigant farmaceutyczny Gilead zapłacił co najmniej 178 milionów dolarów lekarzom i 81 milionów dolarów szpitalom w Stanach Zjednoczonych, aby promować i przepisywać leki firmy pomimo przypadków zgonów i poważnych skutków ubocznych. Producent leków sfinansował aż 21 833 lekarzy w samym 2019 r., Według danych dotyczących płatności Gilead w latach 2013–2019.
Arms Watch ujawnił już, że co najmniej 249 pacjentów uczestniczących w projekcie Gilead o wartości 3,3 mld USD eliminacji zapalenia wątroby typu C w Gruzji zmarło, według wyciekłych dokumentów . Przyczyna śmierci niektórych pacjentów została opisana jako „nieznana” w poufnych raportach Gilead. Inni pacjenci włączeni do programu przerwali leczenie z powodu poważnych zdarzeń niepożądanych. Niektórzy z nich zginęli.
zgony pacjentów leczonych lekiem przeciwwirusowym Gilead przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu C Harvoni . Pomimo poważnych skutków ubocznych tych leków przeciwwirusowych przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu C firmy Gilead, firma farmaceutyczna nie wymieniła żadnego z nich , aby pacjenci mogli podjąć świadomą decyzję. Zamiast tego Gilead zapłacił lekarzom łapówki za przepisywanie tych leków bez informowania pacjentów o możliwym ryzyku. Według zapieczętowanych dokumentów sądowych
, Gilead jest przedmiotem dochodzenia w sprawie nielegalnego przekazywania prowizji dostawcom opieki zdrowotnej w USA w celu zwiększenia sprzedaży.
Arms Watch otrzymywał e-maile od pacjentów, którzy doświadczyli poważnych skutków ubocznych podczas leczenia lekiem przeciwwirusowym Harvoni przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu C firmy Gilead. Poniżej znajdują się ich zeznania. Część pacjentów zmarła. Mamy pozwolenie ich krewnych na publikowanie ich historii.
Dołączył: 12 Sie 2008 Posty: 1865
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 22:30, 16 Paź '20
Temat postu:
W końcu mi ktoś wytłumaczył!
Cholera ludzie ! Tak trudno zrozumieć nowe ograniczenia? To proste i LOGICZNE.
Np. strefa żółta. Nie wolno ćwiczyć na siłowni bo to skrajnie niebezpieczne i nieodpowiedzialne. Dlatego zamiast ćwiczeń warto iść coś zjeść. Bo jeść w każdej knajpie można, na spokojnie bez maseczki. No chyba, że ktoś chciałby zjeść na ulicy , to mu nie wolno bo jedzenie na ulicy jest skrajnie niebezpieczne. W knajpie wolno, na ulicy nie, proste i logiczne. Ale pamiętajmy, że i w knajpie robi sie niebezpiecznie, lecz tylko po godz. 21:00. Wtedy wyłącznie na wynos. Byle nie na ulicy. Za to na ulicy w zgromadzeniu(bez jedzenia!) może uczestniczyć max 25 osób. No chyba że pójdą do kościoła, to wtedy ile dusza zapragnie, bo jak kościół duży to może być nawet 50 lub 100, trzeba se policzyć. W kościele na mszy 1 osoba na 4m2. No chyba że to nie jest msza tylko mecz. To wtedy nawet na stadionie, na powietrzu - ZERO. Absolutnie zero, bo to skrajnie niebezpieczne. No chyba że to nie jest mecz tylko przedstawienie w teatrze. To wtedy można przyjść ale tylko na 25% miejsc.
Co innego dzieciaki z podstawówki. Oni to wszyscy mogą przychodzić i siedzieć w klasach oraz ganiać się po korytarzach. Ile chcą, każdego dnia. No chyba że to nie jest podstawówka tylko liceum lub studia. Uuu to wtedy się nie zaleca, bo to skrajnie niebezpieczne. Kilkadziesiąt dzieci w klasie w podstawówce - tak. Kilkudziesięciu licealistów w klasie w liceum - nie. Kilkudziesięciu studentów w auli na uczelni - nie. Proste i LOGICZNE. No i jak wesele to tylko 20 osób, na dodatek bez wywijania na parkiecie bo to skrajnie nieodpowiedzialne i niebezpieczne. CHyba że wesele w Biedrze lub Lidlu to wtedy można bo tam i bez wesela można wszystko, włazi tyle ludu ile chce. Byle nie ćwiczyli. Proste i LOGICZNE. Witajcie w Polszy...
W końcu mi ktoś wytłumaczył!
Cholera ludzie ! Tak trudno zrozumieć nowe ograniczenia? To proste i LOGICZNE.
Np. strefa żółta. Nie wolno ćwiczyć na siłowni bo to skrajnie niebezpieczne i nieodpowiedzialne. Dlatego zamiast ćwiczeń warto iść coś zjeść. Bo jeść w każdej knajpie można, na spokojnie bez maseczki. No chyba, że ktoś chciałby zjeść na ulicy , to mu nie wolno bo jedzenie na ulicy jest skrajnie niebezpieczne. W knajpie wolno, na ulicy nie, proste i logiczne. Ale pamiętajmy, że i w knajpie robi sie niebezpiecznie, lecz tylko po godz. 21:00. Wtedy wyłącznie na wynos. Byle nie na ulicy. Za to na ulicy w zgromadzeniu(bez jedzenia!) może uczestniczyć max 25 osób. No chyba że pójdą do kościoła, to wtedy ile dusza zapragnie, bo jak kościół duży to może być nawet 50 lub 100, trzeba se policzyć. W kościele na mszy 1 osoba na 4m2. No chyba że to nie jest msza tylko mecz. To wtedy nawet na stadionie, na powietrzu - ZERO. Absolutnie zero, bo to skrajnie niebezpieczne. No chyba że to nie jest mecz tylko przedstawienie w teatrze. To wtedy można przyjść ale tylko na 25% miejsc.
Co innego dzieciaki z podstawówki. Oni to wszyscy mogą przychodzić i siedzieć w klasach oraz ganiać się po korytarzach. Ile chcą, każdego dnia. No chyba że to nie jest podstawówka tylko liceum lub studia. Uuu to wtedy się nie zaleca, bo to skrajnie niebezpieczne. Kilkadziesiąt dzieci w klasie w podstawówce - tak. Kilkudziesięciu licealistów w klasie w liceum - nie. Kilkudziesięciu studentów w auli na uczelni - nie. Proste i LOGICZNE. No i jak wesele to tylko 20 osób, na dodatek bez wywijania na parkiecie bo to skrajnie nieodpowiedzialne i niebezpieczne. CHyba że wesele w Biedrze lub Lidlu to wtedy można bo tam i bez wesela można wszystko, włazi tyle ludu ile chce. Byle nie ćwiczyli. Proste i LOGICZNE. Witajcie w Polszy...
Weź mi nawet o tym nie przypominaj, bo od samego rana podkurwiony chodzę z powodu tych debilizmów Że też ludzie w tym zjebanym kraju się tak dają, i jeszcze sami podpierają ten system, np. donosami że widzieli kogoś bez maseczki gdzieś tam jak cos tam "nielegalnego" robił (nawet dzisiaj byłem świadkiem takiego donosu), a łeb bym konfidentowi najchętniej urwał _________________ Stagflacja to połączenie inflacji i hiperinflacji ~ specjalista od ekonomii, filantrop, debil, @one1
Dołączył: 03 Mar 2019 Posty: 1095
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 14:01, 17 Paź '20
Temat postu:
If the Main Stream Narrative Was a Conspiracy
... Smieszno i straszno
SILENCED, CENSORED AND RIDICULED - THE MEDIA'S LIES
Cytat:
Cytat:
w samochodzie z rodziną trzeba jeździć w maseczce ochronnej
WSZYSCY jesteście chorzy - rozumiecie to?? Dlatego trzeba was ruchać, jebać ..i na was zarabiać.
Gdybyście nie byli chorzy - nie zakładalibyście masek
Ale jesteście i dlatego je zakładacie.
źródło:: P-ne rozmówki
Cytat:
Nie wiem ile w tym prawdy... ..a słyszałem dziś że jeden gościu słabo się poczuł -i wyszedłszy na dwór zaczerpnąć świeżego powietrza .. Podjechały suki w nieoznakowanym wozie i zaczęły się przypierdalać ..
Z ostatniej chwili: wkrótce czerwone strefy na ryjach Morawieckiego i pozostałych ewangelistów nowej moralności. ..Na razie nie wiadomo ile w tym prawdy, brzmi trochę jak sci-fi ...ale kto wie ..kto wie? Nauka poczyniła ostatnio motzne postępy _________________ błogosławieni wkurwieni , albowiem oni spokoju doznawać będą
Za taką akcję policjantów powinno się wyjebać z roboty dyscyplinarnie . To nie tyle jest brak znajomości prawa , co jawne ludzkie skurwysyństwo .
Witamy w nowej rzeczywistości ;
Cytat:
Wideo. Wniosek do sądu za uprawianie sportu bez maseczki? Czy słusznie?
Mieszkający od kilku lat w Lubaniu przedsiębiorca poskarżył się w mediach społecznościowych, że w środku lasu został spisany przez patrol policji za brak maseczki. Załączył też nagranie interweniujących policjantów.
Wczoraj, kiedy uprawiałem na nartorolkach sport w Lubańskim Wielkim Lesie, 8 km od Lubania, policjanci skierowali sprawę do sądu za brak maseczki. - pisze do nas Pan Sebastian.
Z rozmowy z Panem Sebastianem dowiedzieliśmy się, że już czuje się nękany, bo nie pierwszy raz spotkał się z tą parą policjantów. Podobny incydent miał miejsce kilka dni wcześniej, w sobotę nad ranem, kiedy z kolegą posilał się na jednej ze stacji benzynowych na terenie miasta:
Wpadli na stację i kazali nam wyjść w chwil gdy się posilaliśmy, początkowo nie chcieliśmy tego zrobić jednak po tym jak zagrozili użyciem środków przymusu bezpośredniego zdecydowaliśmy się posłuchać. Ostatecznie Panowie jedynie nas spisali.
Wczoraj w trakcie uprawiania sportu ten sam patrol policji podjechał do mnie, gdy jechałem na nartorolkach w kierunku granic miasta. Panowie policjanci spojrzeli na mnie i odjechali. Zajechali mi drogę dopiero po 30 minutach, gdy byłem w środku lasu 8 km od miasta.
Mężczyzna zdecydowaną większość interwencji nagrał i opublikował w mediach społecznościowych. Nagranie rozeszło się w sieci, wywołując sporo komentarzy.
Ja pierdole ale kabaret i wieźcie powiedźcie , czy wybijanie głupoty pięścią nie byłoby działaniem uzasadnionym , godnym podziwu i aprobaty normalnej reszty . Kurwa , co tu się odpierdala . Czasem czuję się jakbym w jakimś odosobnieniu czekał na zbliżającą się i nieuniknioną karę . I w sumie konsekwencje mnie nie przerażają , ale to oczekiwanie jest męczące .
Na histerię , najlepiej jeszcze więcej histerii .
Cytat:
Nie nosił maseczki w pracy w szpitalu w Gorzowie. Został zwolniony w trybie natychmiastowym
Studentka wyleci z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie za brak maseczki.
– Grozi mi dyscyplinarne zwolnienie ze studiów za to, że ze względów zdrowotnych nie mogę nosić maseczki – twierdzi studentka Uniwersytetu Przyrodniczego. Uczelnia szczegółów postępowania dyscyplinarnego i możliwych konsekwencji nie komentuje.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20417
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 16:39, 17 Paź '20
Temat postu:
O tym to już nawet WHO ostatnio mówiło.
Ale dziś przypomnienie, z okazji Światowego Dnia Żywności i Międzynarodowego Dnia Walki z Ubóstwem.
W pandemii pierwszy raz od lat przybywa ludzi w skrajnej biedzie. Rośnie też majątek miliarderów
Po raz pierwszy od 22 lat liczba ludzi żyjących poniżej granicy ekstremalnej biedy wzrośnie - do przyszłego roku może być ich 150 mln. W tym samym czasie rośnie też liczba miliarderów, a ich majątek puchnie. Wzrost ubóstwa i skutki zmian klimatu potęgują też zagrożenie głodem. Bezpieczeństwo żywnościowe jest narażone nie tylko na globalnym Południu, ale też w Polsce.
Pandemia koronawirusa dotyka miliony ludzi nie tylko bezpośrednio - zagrażając ich życiu i zdrowiu - ale też pośrednio, przyczyniając się do wzrostu ubóstwa i głodu. W obchodzone 16 i 17 października Światowy Dzień Żywności i Międzynarodowy Dzień Walki z Ubóstwem organizacje pozarządowe biją na alarm.
Według danych opublikowanych na początku października przez Bank Światowy, liczba osób żyjących w skrajnym ubóstwie wzrośnie do 2021 roku o nawet 115 mln ludzi, do 150 mln. Wg definicji Banku Światowego "ekstremalne ubóstwo" oznacza życie za mniej niż 1,9 dolara dziennie (7,3 złotego). Będzie to pierwszy wzrost liczby ludzi w ekstremalnej biedzie od 1998 roku. W prognozach sprzed pandemii przewidywano dalszy spadek tej liczby o blisko 8 proc.
Tymczasem - zwraca uwagę BBC - w tym samym czasie fortuny miliarderów wzrastają na nowy, rekordowy poziom. Od kwietnia do lipca majątki najbogatszych ludzi na świecie wzrosły o 27,5 proc, do 10,2 bilionów dolarów (to np. 13 razy więcej, niż liczący 750 miliardów euro fundusz odbudowa gospodarki UE po pandemii). Zwiększyła się też liczba miliarderów - obecnie jest ich na świecie 2189.
Wywodząc się zarówno z lewicy, jak i prawicy, a ponadto z wszystkich części Świata, poświęciliśmy nasze kariery ochronie ludności. Aktualna polityka lockdownu powoduje dewastujące, krótko- i długoterminowe następstwa w dziedzinie zdrowia publicznego. Przykładowe konsekwencje obejmują
Cytat:
obniżoną częstotliwość szczepienia dzieci
, coraz gorsze skutki chorób układu krążenia, mniej badań przesiewowych w kierunku nowotworów i pogarszające się zdrowie psychiczne, co prowadzi do jeszcze większego wzrostu śmiertelności w najbliższych latach, przy czym największy ciężar będą musieli udźwignąć przedstawiciele klasy pracującej oraz młodszej części społeczeństwa. Trzymanie uczniów poza szkołami to ogromna niesprawiedliwość.
W dniu 4 października 2020 roku niniejszą deklarację opracowali i podpisali w Great Barrington, Stany Zjednoczone Ameryki Północnej:
2/ Kto opracował treść Deklaracji ?
SITWA MEDYCYNICZNYCH NAGANIACZY BIGFARMY ze znanych ośrodków edukacji rockefelernej
Cytat:
Dr. Martin Kulldorff, profesor medycyny na Uniwersytecie Harwarda, biostatysta i epidemiolog, specjalizujący się w wykrywaniu i śledzeniu epidemii chorób zakaźnych oraz ocenie bezpieczeństwa szczepionek.
Dr. Sunetra Gupta, profesorka na Uniwersytecie Oksfordzkim, epidemiolożka specjalizująca się w immunologii, opracowywaniu szczepionek oraz modelowaniu matematycznym chorób zakaźnych.
Dr. Jay Bhattacharya, profesor na Wydziale Medycyny Uniwersytetu Stanforda, lekarz, epidemiolog, ekspert w dziedzinie ekonomiki zdrowia i polityki zdrowotnej, zajmujący się chorobami zakaźnymi oraz wrażliwymi grupami społecznymi
2/ Nad czym UBOLEWAJĄ jej autorzy ?
Cytat:
obniżoną częstotliwość szczepienia dzieci, mniej badań przesiewowych w kierunku nowotworów, Trzymanie uczniów poza szkołami to ogromna niesprawiedliwość
PRAWDA jest taka, że GESZEFT SZE NIE KRĘCZY tak jak przedtem. A "niesprawiedliwość" to chyba żart. W sytuacji pozbawienia części dzieci (tych, którym rodzice nie są w stanie pomóc) możliwości uczenia się.
Co do szcze pionek to wyjaśniłam moim poprzednim wpisem, załączając merytoryczne odnośniki do źródeł, że
NAWET GDYBY TEORIA INFEKCYJNOŚCI ( z XIX wieku) I TEORIA WYWOŁYWANIA ODPORNOŚCI przez szczepienie były prawdziwe, zawartość szczepionki jest nieżywa biologicznie. Zawiera tylko i wyłącznie TRUCIZNY. Tak więc jest NIEMOŻLIWE wywołanie mitycznej odporności. Za to jest bardzo prawdopodobne wywołanie u dziecka poważnych komplikacji NOP, ze zgonem łącznie. Dlatego właśnie szczepienia wykonuje się jak najwcześniej. Nikt nie udowodni, że dziecko doznało NOP-u. Zrzuci się "winę" na "chorobę genetyczną". Którą leczą profesorowie z hardwardopierdooxfordów za grube ojroszeklodollary.
Tu idę o zakład, że żadnemu bystrzakowi z fp2 nie uda sie zrobić żadnej statystyki zgonów poszczepiennych dzieci w Polsce. Choćby stawał na głowie. I choćby był to biegły w wykresach Rubikon. Tej granicy nie pokona. Nie ma danych o zgonach.
Jeszcze raz załączam wypowiedź guru filozofów plotących brednie w blogosferze nawiedzonych: Czajniczek Pana Russela, niejakiej SPOROTHRIX I PATOLODZY NA KLATCE ( patolodzy w klatce swego umysłu nawiedzeni medycznie)
Bertrand Russell napisał jak szczepionki zawierające rtęć i inne niszczące mózg substancje spowodują częściową lobotomię chemiczną tworząc populację zombi.
Na dowód tego, że szczepionka zepsuć się nie może załączam fragment wypowiedzi najsłynniejszego w Polsce epidemiologa
odnoszę się do tekstu, który oprac. Anna Dryjańska05.02.2018 20:23
https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,130517,2298.....slaba.html
Cytat:
Paweł Grzesiowski, pediatra i wakcynolog, szef fundacji Instytutu Profilaktyki Zakażeń. skomentował tekst "Dziennika Gazety Prawnej".
Ukazał się w nim artykuł o "wadliwych szczepionkach" - autorzy napisali, że przynajmniej kilkaset osób, w tym noworodków, zostało zaszczepionych preparatami, które niezgodnie z przepisami były przez jakiś czas przechowywane w temperaturze pokojowej, a nie w działającej lodówce. Paweł Grzesiowski powiedział: „Ponad wszelką wątpliwość stwierdziliśmy, że szczepionki nie uległy degradacji w żaden sposób, zostały zachowane parametry wyjściowe”.
Zapewnienie o tym lekarz ten potwierdził tymi słowami:”Możemy być pewni, dlatego bo każdy z tych preparatów ma przebadany profil bezpieczeństwa i mamy bardzo mocny dokument Światowej Organizacji Zdrowia, który mówi o tym ile czasu musiałyby upłynąć, aby poszczególne szczepionki straciły swoją moc lub stały się niebezpieczne. TO JEST OKRES CO NAJMNIEJ KILKU DNI, A NAWET TYGODNI.”
Dr Grzesiowski mówi prawdę, że szczepionka nie może się „zepsuć”. Dlaczego ? Dlatego, że zawarte w niej białkowe cząsteczki – „wirusowe” nukleoproteiny czy bakterie tkwią w formalinie, propiolaktonie, fenoksyetanolu, timerfonacie, razem z dziesiątkami adiuwantów, stabilizatorów i „substancji pomocniczych”. W rodzaju substancja neuroaktywna – glutaminian sodu (składnik szczepionki BCG)
Biologiczna możliwość nie tylko ich zepsucia ale także wywołania hipotetycznej reakcji „odpornościowej” ma prawdopodobieństwo równe cudowi bigfarmaceutycznemu.
Co jest podobne do WIARY, ŻE Z JAJECZNICY NA SMALCU MOZE SIĘ WYKLUĆ KURCZAK.
MAM CICHĄ NADZIEJĘ, że nie trafię na fp2 na wypowiedź, że istnieją jakieś "dobre szczepionki". Oraz, że szczepionki były błogosławieństwem, ponieważ uratowały miliony istnień przed epidemiami.
WSZYSTKIE EPIDEMIE BYŁY W TRAKCIE I PO WOJNACH, RZEZIACH, MISJACH STABILIZACYJNYCH, CHRZEŚCIJAŃSKICH ZAPROWADZANYCH SIŁĄ...
Stale liczę na interesujących się historią (Azyren ?), że potwierdzą ten fakt.
Dołączył: 30 Mar 2020 Posty: 16
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 00:08, 18 Paź '20
Temat postu:
U żony oddział zawalony po sufit. Jednak tylko 1/3 pacjentów wykazuje typowe objawy kowidowe. Reszta leży bo wyszedł im wynik pozytywny. Pacjenci są zwożeni z innych szpitali/oddziałów. W rezultacie na oddziale zakaźnym leżą osoby z interny, kardiologii, neurologii itd. Więc na przykład leży starsza Pani, która cytuję: "krwawi z dołu i z góry", objawów kowidowych brak ale wynik wyszedł pozytywny.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20417
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 09:01, 18 Paź '20
Temat postu:
każdy kto idzie z czymkolwiek do szpitala ma robiony test - zanim przyjdzie wynik testu, żaden lekarz go nie dotknie. niejeden już umarł czekając.
cześć z testów osób niezakażonych wychodzi fałszywie pozytywna.
nie wiemy jaka część, bo tego nikt nie mówi, ale na pewno jest to co najmniej 1%. niektórzy podają, że może to być nawet 10%.
czyli na każdych 1000 niezarażonych osób które trafiają do szpitala (z nie-covidowego powodu), u 10-100 z nich zostaje błędnie stwierdzone zakażenie sars-cov-2.
po pierwszym pozytywie w szpitalu, drugiego testu nie robią - taka jest praktyka.
pacjent zostaje natychmiast uznany za zakażonego i przeniesiony do szpitala zakaźnego.
i tak niezakażeni pacjenci lądują w szpitalach/oddziałach dla covidowców, siłą rzeczy zapychając je, a do tego jeszcze narażając się na faktyczne zakażenie.
jak dla mnie ten, kto odpowiada za taki stan rzeczy powinien za to pójść siedzieć. ale on na pewno myśli że ratuje życia...
Biznes is biznes . Najpierw płacisz za test potem za wykonanie badań a na koniec za zaświadczenie
Wszyscy myślą , że chcą nas na szczepionkach wydymać ( to w dalszej perspektywie ) , teraz nas dymają na testach . W Słowacji zakupują prawie 6 milionów testów by przetestować wszystkich obywateli i ile to kasy .
Cytat:
Fałszowanie dokumentacji medycznej i zakłamywanie wiarygodności testów PCR na obecność SARS2-Cov-19 w Szpitalu Specjalistycznym w Wejherowie, które to testy mogą i powinny być wykonywane tylko w przypadku fizycznych objawów zarażenia, co w tym przypadku nie zachodzi.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20417
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 11:20, 18 Paź '20
Temat postu:
No - dokładnie tak to się odbywa; wolno im testować wyłącznie osoby z podejrzeniem, ale pierwsze co trzeba zrobić zgłaszając się do szpitala, to podpisać oświadczenie że zgłaszamy się z podejrzeniem covid. I dopóki nie przyjdzie negatywny wynik testu, żaden lekarz w szpitalu nie może nas dotykać - na co ma żelazny papier.
Proszę podpisać że pana syn zgłasza się do nas z podejrzeniem covid, albo szukać sobie innego szpitala - baba dosłownie to powiedziała.
Czym to się w praktyce różni od przyłożenie komuś lufy go głowy i zażądania by podpisał że ma "podejrzenie covid"? Tylko tym, że baba nie musi mieć pozwolenia na broń - bo motywy, metody i efekty jej groźby są dokładnie te same.
I gdzie jest kurwa, ja się pytam, prokurator?
Dołączył: 25 Sie 2011 Posty: 1232
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 11:30, 18 Paź '20
Temat postu:
Włochy cytat:
Na północy w Dolinie Aosty odizolowano trzy sąsiadujące ze sobą gminy w związku z wysoką liczbą zakażeń. Są to miejscowości Saint Denis, Verrayes i Chambave, w których mieszka łącznie 2,5 tys. osób. Mieszkańcom nie wolno oddalać się stamtąd, zawieszono wszelką działalność z wyjątkiem świadczenia niezbędnych usług. Można wyjść z domu tylko raz dziennie; z każdej rodziny jedna osoba.
czy komentarz ja kurwa pierdolę będzie adekwatny?
Nawet w stanie wojennym w Prlu mogła wychodzić z domu cała rodzinna przez cały dzień a miejscowości nie były izolowane...
Gwoli uzupełnienia , a czemu na tych paragonach nie ma kwoty podatku jaki potrąca sobie państwo ? Zwolnione z podatku są te testy jak i cała usługa . Złoty interes .
Sorry , bo ja paragonów nie biorę , mam abonament więc może usługi medyczne są zwolnione z podatku ?
PS. A słyszeliście o tym nowym wirusie co atakuje Świnie . Mnie nie ruszy bo tylko Świnie atakuje , powoduje biegunkę i wymioty ( skąd my to znamy ) i trzeba będzie chodzić w pampersie i z torebeczką na wymiociny . W końcu Świnie może zasrają się na śmierć .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
Wiki2
Wykop2
Linki
Szukaj
Ekipa
Rejestracja
Zaloguj
. A mieć pamiątkę z rządową pieczątką z okresu pandemii to prawie jak wydziarany numer na przedramieniu w obozie koncentracyjnym i jeszcze to przeżyć 
.
Że też ludzie w tym zjebanym kraju się tak dają, i jeszcze sami podpierają ten system, np. donosami że widzieli kogoś bez maseczki gdzieś tam jak cos tam "nielegalnego" robił (nawet dzisiaj byłem świadkiem takiego donosu), a łeb bym konfidentowi najchętniej urwał 
