... natomiast "sektor hotelarski" - to asset jak każdy inny.
Góral myślał, że jak Borys mówił "fuck business" to oszczędzi jego ulubione fish & chips, a tu zonk - poza Brexitem trafiła się plandemia i więcej możliwości do ruchania...
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20416
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 13:58, 05 Paź '20
Temat postu:
Tutaj jeszcze kolejny środek - remdesivir, na którym ktoś zarabia krocie:
Cytat:
Brakuje specyfiku dla chorych na COVID-19
Kończy się przeciwwirusowy lek remdesivir. Powód: rosnąca liczba pacjentów. Resort zdrowia przekonuje, że od listopada będzie lepiej - czytamy w poniedziałek w "Dzienniku Gazecie Prawnej".
Jak podaje dziennik, szpitale zajmujące się leczeniem pacjentów z COVID-19 alarmują, że mają ostatnie sztuki remdesiviru, w związku z tym nie oferują terapii tym lekiem nowo przyjmowanym pacjentom. A chorych wymagających podania leku przybywa. Dostawy były dotąd realizowane w cyklu miesięcznym. Na lipiec i sierpień leku wystarczyło. Dostawa wrześniowa wyczerpała się przed końcem miesiąca.
Dla Microsoft więcej zarobi, jak szkoły w przyszłości zakupią licencję niż na jakiś ekstra opłatach - potrafisz to rozkminić, czy za tępy jesteś w dziedzinie licencji?
Jakie dane, jak to piszesz "monetyzują" (co w ogóle znaczy?) podaj przykład?
Tak się domyślałem, tyle z ciebie znawcę informatyki co ze mnie znawca papieży.
Cytat:
Ale jak ma się swoje lata i tęsknoty za PRL to ciężko skumać podstawowe rzeczy, że np. Twój operator telefonii komórkowej nie zarabia na tym, że płacisz mu 1p za minutę połączenia - zarabia na handlu Twoimi danymi, a korzystając ze smartfona dostarczasz danych w chuj.
Przecież ty nawet nie wiesz jak działa cała sieć telefoniczna.
Więc o czym mowa.
Misiu, najwięcej zysku przynoszą tak zwane zryczałtowane połączenia przychodzące.
W USA jest inaczej, tam połączenia tel. zawsze były znacznie tańsze niż w Europie, bo tam, nie ma czegoś takiego, tam każdy płaci nie tylko za wychodzące, ale i za przychodzące.
W Europie na tym się właśnie dużo zarabia, że pozornie ty nie płacisz za połączenia przychodzące, tylko masz to wliczone w ryczałt i płacisz kilka razy więcej.
To jest główny dochód wynikający z połączeń tel. ale przyznaj pojęcia o tym nie miałeś?
Na jakich danych zarabia operator?
Cytat:
Ten stojak z ekranem Clear Channel wyświetlający reklamy obok którego codziennie przechodzisz (no chyba, że mieszkasz na zadupiu i nie jeździsz do supermarketów) nie wygląda jak duża komórka dlatego, żeby było fajniej - tam na górze jest kamera podpięta pod analitykę real time, która rejestruje Twoją płeć, wiek, wyraz twarzy/stan emocjonalny (obojętny, smutek, radość, złość lub wstręt) przeważający na odczycie i trakuje skierowanie Twoich źrenic, żeby wiedzieć ile czasu przyglądałeś się reklamie. Na górze obok kamery jest hub wifi, którego jedynym zadaniem jest zrobienie "handshake" z Twoim smartfonem i zarejestrowanie jego MAC-address. Później te dane są łączone z danymi kupionymi z telecom i innych źródeł. Witaj w rzeczywistości roku 2020, mentalny dziadku.
Na resztę nie chce mi się odpowiadać, widać większość tutaj ma rację odnośnie oceny Twojej osoby.
Ty masz jakieś obsesje - prawda? Umiesz używać komputery, poza czytaniem gazetek?
Wiesz, że wszystko możesz sobie skonfigurować pod własne widzi mi się w telefonie? Możesz nawet instalować swój OS, zbudowany przez ciebie, który nie wyśle żadnych danych.
Nie musisz tego robić, możesz po prostu przydzielać (granted permission) uprawnienia, do kamery, do GPS (który możesz wyłączyć).
Naprawdę nikt cię nie szpieguje - wystarczy, odpowiednio skonfigurować własny telefon, nawet z obrazem zainstalowanym przez twojego operatora, bo on nie miał do telefonu dostępu.
Hub'y handshake... jesu ty masz naprawdę nieźle dojebane w głowie... Dodaj, satelity, czytające twoje myśli, poprzez telefon komórkowy. Jedynie zostaje ci zrezygnować z telefonu i wrócić do starej nokii. Wówczas wszystkie handshake, kamery, twój obraz twarzy ci podoba ci sie reklama czy nie bierze w huj. hehehe
A teraz uważaj, będzie ciężko!
Skoro te reklamy mają kamery, to powinieneś się cieszyć z przymusu noszenia maseczek - bo właśnie, maseczka kompletnie niweczy cąły plan inwigilacji operatorów i reklam i innych. Ich cała misterna praca poszła w huj przez covid~!
Wszystkie systemy kamer CCTV w sklepach, środkach transportu, o kant dupy możesz rozbić...
Może ściemę o wirusie wypuścili anty systemowy? Tak by system nie mógł więcej cię śledzić i patrzeć czy masz radość na twarzy czy smutek...
Bimi napisał:
goral_ napisał:
No ja pierdolę... normalnie zostaną KREZUSAMI świata. A teraz sprawdź na co wydaje się te pieniądze - OK? I kto te pieniądze otrzymuje.
A teraz uważaj i się trzymaj!
Jeden test na covid-19 kosztuje ok. 120 funtów. Na świecie jest potwierdzonych ponad 35 mln zarażonych. Jeśli przyjąć koszt wyknanych testów tylko dla tych którzy zostali zdiagnozowani, będziesz mieć kwotę przekraczającą 425,000,000,000
Porównaj to ze ta zawrotną sumą 1,440,000,000
A testów wykonało się ok. 70% więcej.
I to jest wg. ciebie największy beneficjetn, to WHO celowo zrobiło epidemię by dostać 1,440,000,000 ?
Wiesz w ogóle ile jest wart np. sektor hotelarski w UK? Ty pojęcia o rządach biznesów nie masz.
Czyli udowadniając mu że nikt nie zarobił na koronie marnych 1.4 mld, udowodniłeś że ktoś zarobił co najmniej 425 mld
No brawo
Kto? Kto to zarobił?
Kto ile zarabia na aspirynie na środkach przeciwbólowych?
Myślisz @Bimi, że dla 400 mil. dolarów zatrzymano gospodarkę wartą setki bilionów?
Nadal nie mamy głównego benficjenta?
Cytat:
Powiedz mi teraz, przy takiej skali zysku, co musiało by się stać by skłonić tych testerów do dobrowolnej rezygnacji z kolejnych 425 mld?
WHO to tylko fasada - instytucja administracyjno-marketingowa. Ktokolwiek sprzedaje te testy, na pewno ma z nimi jakiś szemrany deal na promocję tego bubla o nieznanym współczynniku fałszywych pozytywów. Tak samo jak i na ewentualne szczepionki. Mieli deal przy świńskiej grypie - mają i teraz, nie ma powodu zakładać że coś się od wtedy zmieniło. Nigdy się do tego nie przyznają, tej forsy śledzić się nie da, więc nie musisz mnie pytać o źródła, ale wystarczy obserwować co się dzieje, żeby to rozumieć.
Sprawdż @Bimi ile się zarabia na sprzedaży aspiryny...
Myślisz, że ci co sprzedają aspirynę też ludzi zrobili w bambuko, bo na tym robią 100x taki biznes jak na testach?
Zrozum, ja tylko napisałem, że te 1,4 które WHO zbiera od państw członkowskich, na walkę z covid-19 to żaden benefit takiej epidemii, bo między czasie biliardy są tracone.
A może to Szumowski zorganizował ta epidemię światową bo zarobił na nieistniejących respiratorach? Jak sądzisz? Może to PiS jest beneficjentem tej epidemii?
I tak możesz sobie szukać w nieskończoność.
Bimi napisał:
... natomiast "sektor hotelarski" - to asset jak każdy inny.
I jak na każdym innym assecie, można na nim zarobić zarówno gdy idzie do góry, jak i gdy idzie w dół.
Wystarczy tylko wiedzieć w którą stronę pójdzie, a "profit" ma się zagwarantowany.
Nie masz racji. Cały sektor hotelarski czy jak to się tu nazywa hospitality może ponieść straty które będą nie do odpracowania.
W UK, w wyniku covid-19 pracę w sektorze hospitality straciło kilka milionów ludzi.
Całe biznesy poszły w likwidację (jak chcesz zarobić na likwidowanych hotelu?)
Dla całego sektora przyszedł czas (jak to mówią) zima po zimie, a i być może będzie trzecia zima z koleii.
Jeśli ktoś miał pożyczkę na biznes, na hotel, na restaurację, to jak on zarobi na zamknięciu hotelu czy knajpy?
Na czym bank zarobi, który zainwestował w hotel, który jest zamknięty?
Zarabia się na kasie, która ludzi dają.
Cytat:
Zresztą bardzo podobną sytuację mieliśmy z przypadku zamachów 9/11 gdy amerykański "sektor lotniczy" poniósł ogromne straty, co bynajmniej nikomu nie przeszkodziło w realizacji jego celów. Dodatkowo zarobili w chuj siana na inside trading akcjami spółek lotniczych, co było nawet tematem śledztwa stosownych instytucji, które oczywiście ostatecznie zostało skrzętnie zamiecione pod dywan.
9/11 był wydarzeniem jednorazowym, po kilku dniach wszystko wróciło do normy, a linie lotnicze dostały kasę z ubezpieczenia.
Obecnie wydarzenie trwa już 10 miesięcy i zapowiada się na następne co najmniej 6.
Ubezpieczenie nic nie wypłaca, Jedynie rząd (mam na myśli UK) przez 6 miesięcy płacił. Teraz przestał. Coraz więcej ludzi w UK pisze, że musi sprzedać dom, bo go nie stać na jego spłatę.
Jak sądzisz, jaka to może być strata dla banku, jak nagle na rynku pojawi się zalew nieruchomości, a ludzie nie będą mieć za co je kupić?
Nadal więc nie ma tego kto by na tym coś zarobił?
9/11 było wydarzeniem kilkugodzinnym, efekt, to przejęcie kontroli przez USA na bliskim wschodzie.
Covid-19 trwa 10 miesięcy i nie ma żadnego na razie beneficjenta (moze poza Szumowskim). A wręcz przeciwnie, same straty...
Podatki jak na razie nie podnoszą, poza tym, nie ma nic złego w podnoszeniu podatku.
Ci co wiedzą jak i tak nic nie zapłacą, ci co nie wiedzą będą płacić. Każdy ma wolną wolę i wybór.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20416
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 17:40, 05 Paź '20
Temat postu:
goral_ napisał:
9/11 był wydarzeniem jednorazowym, po kilku dniach wszystko wróciło do normy, a linie lotnicze dostały kasę z ubezpieczenia.
że co?
ubezpieczenie to może dostały za cztery zniszczone samoloty, ale na pewno nie za miliardowe straty spowodowane krachem na ich akcjach i spadkiem dochodów wywołanym zakazem lotów i paniką pasażerów.
i nic nie wróciło do normy - konsekwencje tamtych wydarzeń odczuwamy po dziś dzień.
krach 2008 roku był konsekwencją polityki monetarnej która nastała po wydarzeniach 9/11.
a obecny krach jest konsekwencją krachu 2008 roku oraz polityki monetarnej która nastała po nim - koronaściema i lock-down to tylko black swan który przechylił czarę.
w ogóle na temat ekonomii to ty się lepiej chłopie nie wypowiadaj, bo każdy głupi widzi że nie masz pojęcia o czym mówisz.
owszem, gwarantuję ci, że będziesz spłacał te długi swoimi podatkami. nawet najbardziej zażarci fani MMT (którzy jak ty twierdzą, że rząd nie musi się ograniczać w drukowaniu forsy) wiedzą, że jedyny sposób aby te drukowane bez ograniczeń miliardy nie wywołały (hiper)inflacji, to na bieżąco ściąganie ich z powrotem z rynku w postaci podatków. im więcej drukują, tym większe potem muszą być podatki - innego wyjścia nie ma.
ty naprawdę żyjesz w świecie fantazji, chłopie. nie wiem czy tylko tak ostatnio odleciałeś, czy zawsze miałeś takie predyspozycje.
jeśli myślisz, że ci co ciągną za sznurki będą się przejmować tym, że w UK bankrutują hotelarze, to najwyraźniej nie wiesz w jakim świecie żyjesz.
ci ludzie bez wahania wywołają wojnę w której zginą setki milinów ludzi, a całe kraje legną w gruzach, jeśli tylko na koniec będą mieli więcej pieniędzy i władzy niż dziś. już nie raz to zrobili.
a aspirynę każdy może sobie dziś wyprodukować, wiec jaką można na niej mieć marżę?
na pewno nie taką jak na "lekach" na covid-19, które się dziś kupuje w grubym hurcie, najczęściej bez przetargów, za to na pewno z niezłymi łapówami pod stołem.
tak że nie tylko za ekonomię, ale i za żaden biznes bym ci się nie radził zabierać, bo widać że nie masz bladego pojęcia o tym jak zrobić profit.
Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 1997
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 18:04, 05 Paź '20
Temat postu:
Dokładnie jak Bimi pisze:
"...Jedyny sposób aby te drukowane bez ograniczeń miliardy nie wywołały (hiper)inflacji, to na bieżąco ściąganie ich z powrotem z rynku w postaci podatków. im więcej drukują, tym większe potem muszą być podatki - innego wyjścia nie ma."
Nie ma tutaj żadnej dyskusji.
Trochę na temat chińskiego wirusa i nie tylko, ale bardzo dobry odcinek Jana Fijora. Polecam:
Sprawdż @Bimi ile się zarabia na sprzedaży aspiryny...
Myślisz, że ci co sprzedają aspirynę też ludzi zrobili w bambuko, bo na tym robią 100x taki biznes jak na testach?
He , he ,dobre , dzięki @goralowi , jego aktywności na forum . Zdeterminował dwóch ( najmniej ) użytkowników którzy od lat nic nie pisali by coś napisali . Dzięki ci @goral , dzięki tobie ( ale nie od ciebie ) dowiedziałem się ciekawych rzeczy .
Na marginesie , słyszę dziś w radiu , nie wiem 15 , albo 16 ( Antyradio ) wiadomości i taka informacja , że dziś w Sopocie wystawiono trzy mandaty za brak maseczek na świeżym powietrzu , 86 upomnień i chuj mnie strzela . Zastanawiał się ktoś czy na takiego policjanta można złożyć skargę , z czym to ugryźć ? A info powinno tak brzmieć : Dziś w Sopocie wprowadzono stan wojenny . Rozstrzelano trzech "żydów" za brak maseczek z gwiazdą , 86 aresztowano i wywieziono na obozowy urlop w celu koncentracyjnym ....
Normalnie chcą nas zastraszyć . Nie edukacja , ale terror , strach , zbrodnia i kara . Dlaczego nie edukacja , bo podczas tego procesu , padają pytania , często trudne dla władzy . Ale pewnie niektórzy powiedzą , żeśmy głupi i trzeba nas straszyć , bo wyjaśnianie jest za trudne i głupie ludzie nie zrozumieją .
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20416
Post zebrał 0.010 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 19:38, 05 Paź '20
Temat postu:
Wystawienie mandatu za coś, co nie jest wykroczeniem - myślę, że podpada pod przekroczenie uprawnień (art, 231 k.k). Plus ewentualnie bezprawne wymuszenie jakiegoś działania (art. 191 k.k.)... Nic nie szkodzi zgłosić do prokuratury, aczkolwiek Ziobro na pewno umorzy - nie takie rzeczy już kazał swym sługasom umarzać.
Generalnie ludzie to frajerzy że przyjmują te mandaty, bo sądy masowo odrzucają wnioski o ukaranie już na etapie weryfikacji. Nie ma nawet żadnej rozprawy, tylko dostaje się z sądu pismo o odmowie wszczęcia postępowania. W sieci znaleźć można zdjęcia pism jakie ludzie dostali z sądu - za każdym razem z uzasadnieniem "brak podstawy prawnej / czyn nie jest wykroczeniem". (link)
Art 54 k.k. (z którego pały wystawiają te mandaty) wyraźnie mówi: "Kto wykracza przeciwko wydanym z upoważnienia ustawy przepisom porządkowym [...]"
Tymczasem nakaz zakrywania ust i nosa nie wynika z żadnej ustawy. Żadna ustawa (w szczególności ta o epidemiach z 2008 roku, na którą powołuje się rozporządzenie) nie upoważnia też rządu do wydania powszechnego nakazu zakrywania ust i nosa. Zresztą nawet sam Morawiecki mówił że to nie jest nakaz, tylko zalecenie.
Ponadto konstytucja nie pozostawia złudzeń co do faktu, że jakiekolwiek ograniczenie wolności obywateli możliwe jest wyłącznie w drodze ustawy.
Policjanci mogą się oczywiście tłumaczyć, że nie znają (tych) przepisów, ale odpowiedział bym im to samo, co oni zawsze mówią ludziom: że nieznajomość prawa nie zwalnia od odpowiedzialności za jago łamanie.
Jeśli ktoś przyjął mandat za brak maseczki (i miało to miejsce niedawno), to może się ubiegać o jego umorzenie, na podstawie art 101 k.p.w, który mówi że "Prawomocny mandat karny podlega niezwłocznie uchyleniu, jeżeli grzywnę nałożono za czyn niebędący czynem zabronionym jako wykroczenie"
Wystawienie mandatu za coś, co nie jest wykroczeniem - myślę, że podpada pod przekroczenie uprawnień.
Ewentualnie bezprawne wymuszenie jakiegoś działania...
Generalnie ludzie to frajerzy że przyjmują te mandaty, bo sądy masowo odrzucają wnioski o ukaranie już na etapie weryfikacji, nie ma nawet żadnej rozprawy, tylko dostaje się z sądu pismo o umorzeniu.
Nie tyle frajerzy co nie mają pojęcia jak wybrnąć z tego obronną ręką . Nie znają swoich praw . A co do tego by złożyć taką skargę na policjanta , to był by to może jakiś precedens . Gdyby o tym napisali , a ludzi by przeczytali jak mogą stawić opór .
Z tymi mandatami jest jeszcze tak , że kiedy policjant straszy cię sądem to ty wybierasz mandat bo nie chcesz się szlajać po sądach . Zasadniczo , tak mi się wydaje , że to jest dla odbiorcy dość przerażające kiedy policja straszy cię sądem . Jak mnie policjant zaczął cytować kwestie o sądach , to się od razu rozprułem i mówię na co jestem chory , bo powiedzieć nie chciałem ( problem z zatokami i skrzywiona przegroda nosowa podobno ) .
Dziś podobno to nie przejdzie .
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20416
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 20:02, 05 Paź '20
Temat postu:
Jak mówię: skargi na policjanta sam bym pewnie nie pisał, bo szkoda czasu - i tak nic mu nie zrobią. Co najwyżej można mu spróbować wytłumaczyć, że nie ma takiego wykroczenia, a ktoś kto mu powiedział że jest robi go w chuja. Ale często trafia się na beton - tłumaczenie to strata czasu.
Wtedy po prostu mówić, że nie ma takiego wykroczenia a jak pan/pani oficer chce się ośmieszyć przed sądem składając wniosek o ukaranie za coś co nie jest wykroczeniem, to niech się pospieszy bo nie mamy całego dnia. Najlepiej niech sobie spisze dane z dowodu i nas puści, bo do niczego mu już dalej nie jesteśmy potrzebni.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20416
Post zebrał 0.010 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 20:31, 05 Paź '20
Temat postu:
Ordel napisał:
A co do tego by złożyć taką skargę na policjanta , to był by to może jakiś precedens . Gdyby o tym napisali , a ludzi by przeczytali jak mogą stawić opór .
Akurat znalazłem na onecie tekst, który jest jak-gdyby na temat, choć "rada" była podana w zupełnie innym kontekście:
Rada: oprócz skargi na postępowanie funkcjonariuszy, która w sumie niewiele wnosi, każdy obywatel, [...] gdy wiążą się z tym realne niedogodności lub straty, ma prawo pozwać Skarb Państwa reprezentowany przez daną komendę policji o odszkodowanie i zadośćuczynienie - niech to będzie pozew o 500 zł na rzecz schroniska dla zwierząt, cokolwiek. W takiej sytuacji, niezależnie od wyniku sprawy, przedstawiciel danej komendy będzie musiał "spowiadać się" przed sądem, a funkcjonariusz będzie wiedział: pewnych rzeczy się nie robi.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20416
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 21:08, 05 Paź '20
Temat postu:
Niezłe jaja są teraz w Zielonej Górze. Prezydent miasta, który na początku (w zasadzie jak my wszyscy) wziął sobie bardzo od serca zagrożenie epidemią, w okolicach sierpnia zaskoczył i zaczął publikować teksty o tym że cały ten lock down to musi być jakiś przekręt, przy okazji nazywając całą hecę "koronaściemą".
Od początku oczywiście było wiadomo, że mu tego nie darują - można się było co najwyżej zastanawiać jak to będzie wyglądać.
Teraz w mediach trąbią wielki skandal, bo w DPS'ie (Domu Kombatanta) w Zielonej Gorze (który administracyjnie podlega Urzędowi Miasta) wybuchła epidemia koronawirusa.
Wcześniej wyszło, że pacjenci nie mieli w ostatnim czasie należytej opieki, co jak tłumaczy dyrektor placówki, związane było z brakami kadrowymi.
Ale oczywiście winny jest (któż by inny?) prezydent miasta - wszystko jest winą tego, że on "bagatelizował problem" wirusa na facebooku.
Szczegół że jak w każdym DPSie w Polsce dostęp do mieszkańców mieli tylko pracownicy, których liczba zmalała w tym roku diametralnie. Siłą rzeczy odbiło się na pacjentach. Nie jest to zresztą problem wyłącznie Polski. Wcześniej pisałem, że np. w Hiszpanii w marcu i kwietniu seniorzy umierali w DPS'ach, bo nie miał im kto podać szklanki wody. Jak dla mnie winny temu jest lock-down i wywołana przez rząd&media panika - ale oni twierdzą, że winny jest prezydent, bo bagatelizował problem wirusa.. taa
Wracając. Cytat z wczorajszej Gazety Wyborczej:
Cytat:
O godz. 15 rozpoczęła się ewakuacja pensjonariuszy z Domu Pomocy Społecznej dla Kombatantów w Zielonej Górze. Karetki przewiozą ok. 170 pacjentów do szpitali w Torzymiu, Gorzowie i Zielonej Górze. Wcześniej problem koronawirusa w DPS-ie bagatelizował prezydent Janusz Kubicki, pisał o "koronaściemie".
Ale to jeszcze nic. Dzisiaj byłem w Zielonej Górze u dentysty i akurat było włączone lokalne radio.
Mówili, że marszałek województwa (Elżbieta Polak z PO) wzięła sprawę w swoje ręce. W tym celu do placówki wysłano wojsko; służby obrony cywilnej, służby ochrony chemicznej, oraz... uwaga: jednostkę kawalerii pancernej
Zabrakło tylko eskadry F16 - pewnie akurat mają ćwiczenia przy granicy z Białorusią, bo już od jakiegoś czasu nie słyszałem żeby mi napierdalali nad chatą.
Wszystkie osoby z pozytywnym wynikiem (bodajże z 60 sztuk) przewieźli karetkami do szpitala w Gorzowie.
Pozostałych (tych bez wirusa) przewieźli (też karetkami) do szpitala w Torzmiu.
Chuj, że nic im nie było - nie mieli się gdzie podziać.
Niedługo będą płakać, że mają przez to przepełniony szpital (też oczywiście wina prezydenta ZG).
Generalnie DPS zamykają - po czym wchodzą wojskowe służby chemiczne i będą go "dezynfekować".
Znając życie nie oddadzą go już miastu - niewykluczone że dostanie się Rydzykowi
Takie właśnie rzeczy się dzieją, jak wasz lokalny demokratycznie wybrany bezpartyjny prezydent ośmiela się wyrażać swoją szczerą opinię n.t. tego przekrętu. Możecie sobie wybrać prezydenta który nie będzie was traktował jak totalnych idiotów, ale POPiS i tak postawi na swoim i prędzej czy później go za to zamknie
Dołączył: 03 Mar 2019 Posty: 1089
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 06:45, 06 Paź '20
Temat postu:
Bimi napisał:
Takie właśnie rzeczy się dzieją,
..dzieją się nawet straszniejsze rzeczy, ..codzienne, ludzkie dramaty z powodu fałszywej, wymyślonej pandemii :
Cytat:
Dramat w Zawierciu. Pacjentka zmarła na zapalenie wyrostka, bo lekarze czekali na wynik testu na COVID-19 zamiast ją leczyć. – Nigdy sobie nie wybaczę, że przywiozłem tu żonę – rozpacza Marian Muchowicz (72 l.), który pochował swoją drugą połówkę.
Nóż się w kieszeni otwiera na tych pierdolonych zjebów... pseudo-"lekarze" TFU! (takich tylko w kaftanik z rękawami wiązanymi z tyłu, knebel na ryj -i do izolatki)
– Nie rozpoznali zapalenia wyrostka robaczkowego. Zamiast tego czekali na wynik badania na obecność koronawirusa – mówi Marian Muchowicz (72 l.), mąż tragicznie zmarłej Danuty (70 l.).
– Zrobili jej wymaz na COVID i czekała na korytarzu SOR-u 36 godzin na wynik – relacjonuje mężczyzna.
A ile jest podobnych przypadków cierpienia, ale że nikt o nich nie trąbi, bo nie skończyły się równie tragicznie..
9/11 był wydarzeniem jednorazowym, po kilku dniach wszystko wróciło do normy, a linie lotnicze dostały kasę z ubezpieczenia.
że co?
ubezpieczenie to może dostały za cztery zniszczone samoloty, ale na pewno nie za miliardowe straty spowodowane krachem na ich akcjach i spadkiem dochodów wywołanym zakazem lotów i paniką pasażerów.
@Bimi nie przesadzaj ile to dotknęło firm? Ile to dotknęło ludzi? Kilka tysięcy? W samym sektorze hospitality w UK pracowało (pracuje?) ponad 2 mln.
Cytat:
i nic nie wróciło do normy - konsekwencje tamtych wydarzeń odczuwamy po dziś dzień.
krach 2008 roku był konsekwencją polityki monetarnej która nastała po wydarzeniach 9/11.
a obecny krach jest konsekwencją krachu 2008 roku oraz polityki monetarnej która nastała po nim - koronaściema i lock-down to tylko black swan który przechylił czarę.
Bzdura! Krach z 2008 roku, był spowodowany tak zwana bańką spekulacyjną, głównie na rynkach nieruchomości.
Kryzys z 2008 roku, to pokłosie deregulacji rynku bankowego z czasów Regan-Thatcher.
9/11 nic nie miała do krachy w 2008.
9/11 był pretekstem do wojny w Afganistanie, potem Iraku i przejęcia kontroli nad bliskim wschodzie i ratowaniu petrodolara.
9/11 był ewentem jednodniowym, wręcz jkilkugodzinnym.
Epidemia trwa @Bimi 10 miesięcy a ty nadal nie widzisz, kto na tym zyska... przy czym ja nie pisze o respiratorach Szumowskiego... Czy składkach do WHO...
Nawet nie będę się zagłębiać w sprawy ile zarobiły firmy produkujące testy... Bo nie mniej zarabiają na testach ciążowych, których de facto robi się znacznie więcej.
A i też mają 5% wyników pozytywnie fałszywych:)
Cytat:
w ogóle na temat ekonomii to ty się lepiej chłopie nie wypowiadaj, bo każdy głupi widzi że nie masz pojęcia o czym mówisz.
owszem, gwarantuję ci, że będziesz spłacał te długi swoimi podatkami. nawet najbardziej zażarci fani MMT (którzy jak ty twierdzą, że rząd nie musi się ograniczać w drukowaniu forsy) wiedzą, że jedyny sposób aby te drukowane bez ograniczeń miliardy nie wywołały (hiper)inflacji, to na bieżąco ściąganie ich z powrotem z rynku w postaci podatków. im więcej drukują, tym większe potem muszą być podatki - innego wyjścia nie ma.
Podatki, zawsze płacą ci co pracują na etatach.
Co to jest drukowanie pieniędzy? Możesz to rozjaśnić na czym to polega? Może ja też zacznę drukować?
Cytat:
ty naprawdę żyjesz w świecie fantazji, chłopie. nie wiem czy tylko tak ostatnio odleciałeś, czy zawsze miałeś takie predyspozycje.
Nie @Bimi, to ty odleciałeś, napisałem ci wielokrotnie, za długo w Polsce mieszkasz. Dałeś się przekonać, ze epidemia to ściema.
Jak widzisz, epidemia się nie kończy a wręcz podkręca tempo. Zwolennicy teorii spiskowych o nieistniejącym zagrożeniu nie mają już argumentacji.
Wszystko wskazuje, epidemia potrafią jeszcze co najmniej 6 miesięcy.
Nikt z twórców teorii spiskowych nie potrafi wskazać, kto i dlaczego wywołał taką globalną "ściemę"? Wiele razy pytam, ale nikt nie potrafi odpowiedzieć.
Epidemia minie, minie też nakaz noszenia maseczek, co wówczas powiesz? Jak to uzasadnisz? Że przyszła wolność? Że nagle wszyscy robią wszystkim dobrze, te same rządy które wczesniej ograniczały twoje prawa, nagle znoszą te ograniczenia, czy wówczas będziesz kochać te rządy?
Cytat:
jeśli myślisz, że ci co ciągną za sznurki będą się przejmować tym, że w UK bankrutują hotelarze, to najwyraźniej nie wiesz w jakim świecie żyjesz.
ci ludzie bez wahania wywołają wojnę w której zginą setki milinów ludzi, a całe kraje legną w gruzach, jeśli tylko na koniec będą mieli więcej pieniędzy i władzy niż dziś. już nie raz to zrobili.
Nie, nikt się tym nie przejmuje. Zwłaszcza obecny rząd w UK.
Tylko jest pytanie zasadnicze - co z tymi ludźmi potem zrobisz?
Jest za wcześnie by coś o tym mówić, ale rośnie złość wśród zwykłych ludzi, wśród ludzi, którzy nieźle zarabiali i tych co zarabiali minimalną.
Zobaczymy co będzie przed BN, bo na razie kończy się pomoc rządu zwana furlough w UK. Dla przykładu w Niemczech przełożono to do końca przyszłego roku, to samo Francja, Hiszpania.
Cytat:
a aspirynę każdy może sobie dziś wyprodukować, wiec jaką można na niej mieć marżę?
na pewno nie taką jak na "lekach" na covid-19, które się dziś kupuje w grubym hurcie, najczęściej bez przetargów, za to na pewno z niezłymi łapówami pod stołem.
tak że nie tylko za ekonomię, ale i za żaden biznes bym ci się nie radził zabierać, bo widać że nie masz bladego pojęcia o tym jak zrobić profit.
No to produkuj i sprzedawaj!
W końcu znasz się na handlu, ekonomii....
Niezłe jaja są teraz w Zielonej Górze. Prezydent miasta, który na początku (w zasadzie jak my wszyscy) wziął sobie bardzo od serca zagrożenie epidemią, w okolicach sierpnia zaskoczył i zaczął publikować teksty o tym że cały ten lock down to musi być jakiś przekręt, przy okazji nazywając całą hecę "koronaściemą".
Od początku oczywiście było wiadomo, że mu tego nie darują - można się było co najwyżej zastanawiać jak to będzie wyglądać.
Teraz w mediach trąbią wielki skandal, bo w DPS'ie (Domu Kombatanta) w Zielonej Gorze (który administracyjnie podlega Urzędowi Miasta) wybuchła epidemia koronawirusa.
Wcześniej wyszło, że pacjenci nie mieli w ostatnim czasie należytej opieki, co jak tłumaczy dyrektor placówki, związane było z brakami kadrowymi.
Ale oczywiście winny jest (któż by inny?) prezydent miasta - wszystko jest winą tego, że on "bagatelizował problem" wirusa na facebooku.
Szczegół że jak w każdym DPSie w Polsce dostęp do mieszkańców mieli tylko pracownicy, których liczba zmalała w tym roku diametralnie. Siłą rzeczy odbiło się na pacjentach. Nie jest to zresztą problem wyłącznie Polski. Wcześniej pisałem, że np. w Hiszpanii w marcu i kwietniu seniorzy umierali w DPS'ach, bo nie miał im kto podać szklanki wody. Jak dla mnie winny temu jest lock-down i wywołana przez rząd&media panika - ale oni twierdzą, że winny jest prezydent, bo bagatelizował problem wirusa.. taa
A dlaczego nie ma personelu? Czyja to jest wina? Nie przypadkiem władz?
Skoro Prezydent miasta wypowiada się, że nie ma zagrożenia, to skąd nagle problem w SP'sie?
ktoś celowo tam zrobił inscenizację?
Już to pisałem, skoro to takie nic, i ściema to dlaczego nie ma personelu w DPS'ach? Boją się? Czego? Skoro nie ma żadnej epidemii!
Ulegają panice? To zrobić rekrutację wśród tych co się nie boją! Problem z personelem załatwiony!
Już o tym raz pisali, ze w Nowym Sączy, zapraszali do DPS'ów.
Cytat:
Wracając. Cytat z wczorajszej Gazety Wyborczej:
Cytat:
O godz. 15 rozpoczęła się ewakuacja pensjonariuszy z Domu Pomocy Społecznej dla Kombatantów w Zielonej Górze. Karetki przewiozą ok. 170 pacjentów do szpitali w Torzymiu, Gorzowie i Zielonej Górze. Wcześniej problem koronawirusa w DPS-ie bagatelizował prezydent Janusz Kubicki, pisał o "koronaściemie".
Ale to jeszcze nic. Dzisiaj byłem w Zielonej Górze u dentysty i akurat było włączone lokalne radio.
Mówili, że marszałek województwa (Elżbieta Polak z PO) wzięła sprawę w swoje ręce. W tym celu do placówki wysłano wojsko; służby obrony cywilnej, służby ochrony chemicznej, oraz... uwaga: jednostkę kawalerii pancernej
Zabrakło tylko eskadry F16 - pewnie akurat mają ćwiczenia przy granicy z Białorusią, bo już od jakiegoś czasu nie słyszałem żeby mi napierdalali nad chatą.
Wszystkie osoby z pozytywnym wynikiem (bodajże z 60 sztuk) przewieźli karetkami do szpitala w Gorzowie.
Pozostałych (tych bez wirusa) przewieźli (też karetkami) do szpitala w Torzmiu.
Chuj, że nic im nie było - nie mieli się gdzie podziać.
Niedługo będą płakać, że mają przez to przepełniony szpital (też oczywiście wina prezydenta ZG).
Generalnie DPS zamykają - po czym wchodzą wojskowe służby chemiczne i będą go "dezynfekować".
Znając życie nie oddadzą go już miastu - niewykluczone że dostanie się Rydzykowi
Takie właśnie rzeczy się dzieją, jak wasz lokalny demokratycznie wybrany bezpartyjny prezydent ośmiela się wyrażać swoją szczerą opinię n.t. tego przekrętu. Możecie sobie wybrać prezydenta który nie będzie was traktował jak totalnych idiotów, ale POPiS i tak postawi na swoim i prędzej czy później go za to zamknie
Skoro budynki musiały być poddane oczyszczeniu, to co mieli z nimi zrobić? Wiesz jaka jest procedura dezynfekcji budynku?
Poza tym, nie widzisz tu związku przyczyn i skutków?
Ludzie lekceważą sobie zlecenia dotyczące Covid-19 następują ogniska zarażeń, zarażonych umieszcza się w szpitalach zakaźnych, w których już brakuje miejsc, a reszta osób z danego DPS (w tym wypadku) trafia do innego szpitala na czas dezynfekcji. Szpital jest przepełniony, zaczyna brakować miejsc i obsługi. Dostęp do szpitali utrudniony...
przecież o to cały czas apelują lekarze, by stosować się do zaleceń, bo najgorsze, to zakorkowanie szpitali.
No chyba, że to tylko dziennikarska ściema była i nikt nie maiła wirusa, bo testy były fałszywe i WHO na tym zarobiło.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20416
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 11:33, 06 Paź '20
Temat postu:
goral_ napisał:
Cytat:
a aspirynę każdy może sobie dziś wyprodukować, wiec jaką można na niej mieć marżę?
na pewno nie taką jak na "lekach" na covid-19, które się dziś kupuje w grubym hurcie, najczęściej bez przetargów, za to na pewno z niezłymi łapówami pod stołem.
tak że nie tylko za ekonomię, ale i za żaden biznes bym ci się nie radził zabierać, bo widać że nie masz bladego pojęcia o tym jak zrobić profit.
No to produkuj i sprzedawaj!
W końcu znasz się na handlu, ekonomii....
co mam produkować, aspirynę?
ci kolega już wyjaśnił, że w hurcie chodzi po 6 dolców za kilo - z hindusami na cenę nie wygram.
nie mówiąc o tym, że twoja teoria, jakoby rocznie sprzedawało się aspiryny za 42.500 bilionów jest delikatnie mówiąc przeszacowana
tyle razy co już napisałeś wierutne brednie i jeszcze ani razu się nie zreflektowałeś i nie przeprosiłeś za pomyłkę.
ty faktycznie musisz myśleć że jesteś jak papież - nieomylny.
starczy już mojego marnowania czasu na takiego buca.
siedź dalej na dupie, czekaj na szczepionkę i planuj świetlaną przyszłość w kraju, który ma na w obiegu kilka/kilkanaście/kilkadziesiąt/kilkaset (niepotrzebne skreślić) razy więcej pieniędzy, ale te same podatki. które zresztą ciebie nie będą dotyczyć, bo "podatki płacą ci co pracują na etatach".
uważaj tylko żebyś się kurwa nie zdziwił.
W UK.
Wspaniała reklama a raczej antyreklama MS Office.
Zagubiono 16 tys rekordów dotyczących pozytywnych wyników Covid-19
Rząd tłumaczy to tym, że MS Excel zgubił dane:)
Oj, nie spodoba się to Bill Gates...
Opozycja grzmi, że jak można takie dane trzymać pod excelem! Że do tego powinna być zbudowana dedykowana baza danych.
No ale przecież to Bill Gates miał zarobić na epidemii, a raczej na ściemie epidemii...
To jak?
Wczoraj w UK odnotowano 12,5 tyś zachorowań, w sobotę 13 tys w niedzielę 22 tyś., plus 16 tyś zagubionych rekrodów z poprzedniego tygodnia, jak na razie, bo to nie wszystkie zagubione rekordy...
Ten MS Office to niezły badziew:)
Poszła informacja do wszystkich biznesów - zmienić oprogramowanie typu Office!
co mam produkować, aspirynę?
ci kolega już wyjaśnił, że w hurcie chodzi po 6 dolców za kilo - z hindusami na cenę nie wygram.
nie mówiąc o tym, że twoja teoria, jakoby rocznie sprzedawało się aspiryny za 42.500 bilionów jest delikatnie mówiąc przeszacowana
tyle razy razy co już napisałeś wierutne brednie i jeszcze ani razu się nie zreflektowałeś i nie przeprosiłeś za pomyłkę.
ty faktycznie musisz myśleć że jesteś jak papież - nieomylny.
starczy już mojego marnowania czasu na takiego buca.
siedź dalej na dupie, czekaj na szczepionkę i planuj świetlaną przyszłość w kraju, który ma na w obiegu kilka/kilkanaście/kilkadziesiąt/kilkaset (niepotrzebne skreślić) razy więcej pieniędzy, ale te same podatki. które zresztą ciebie nie będą dotyczyć, bo "podatki płacą ci co pracują na etatach".
uważaj tylko żebyś się kurwa nie zdziwił.
Aspiryna była tylko przekładem który miał pokazać, że więcej zarabia się na prostych przeciwbólowych lekach. a nie jako jedyny specyfik na którym się zarabia.
Wskaż mi, gdzie nie podałem danych? Czego nie zweryfikowałem?
Co do podatków, wiesz, jak byś wiedział na czym polega podatek progresywny, to byś wiedział, że nie ma on nic wspólnego z kosztami jego płacenia.
Podatek może wynosić i 80% - wszystko zależy od poziomu dochodu a nie od procentu.
Podatek można w bardzo prosty sposób ominąć i jeśli już płacić to frakcję. Naturalnie, nie dotyczy to ludzi zatrudnionych na etatach, oni nic nie mają do gadania, mają tylko pracować i płacić podatki:) Bo to oni są płatnikami kapitalizmu! hehe
Najgorsze co może być, to praca na etat! Niestety wielu ludzi tego nie ogrania i wydaje im się, że praca na etacie to coś najwspanialszego co mogło się im przytrafić
Dlatego niech pracują i nich płacą podatki.
https://tvn24.pl/polska/koronawirus-w-po.....en-4712507
...
Szef policji: będziemy bardzo rygorystycznie podchodzić do obowiązku zasłaniania ust i nos"
Komendant główny Policji Jarosław Szymczyk zaznaczył, że istotne są trzy elementy, czyli dystans, maseczka i dezynfekcja.
- Zmieniamy taktykę naszego działania i wiązać się to będzie przede wszystkim z przepisami dotyczącymi zasłaniania ust i nosa. Dużym problemem w przestrzeganiu tych zasad, które definiowało rozporządzenie, był fakt możliwości niezakładania (maseczki), niezasłaniania tych elementów twarzy ze względu na zaburzenia czy dysfunkcje, które były wymienione w rozporządzeniu i niestety bardzo często były nadużywane przez ludzi, którzy w ten właśnie sposób tłumaczyli fakt, że ust i nosa nie zasłaniają tam, gdzie robić to powinni - stwierdził.
Przypomniał, że nowy projekt będzie zobowiązywał od soboty do tego, aby wylegitymować się z zaświadczeniem potwierdzającym takie dolegliwości bądź dysfunkcje. - Będziemy bardzo rygorystycznie podchodzić jako funkcjonariusze polskiej policji do obowiązku zasłaniania ust i nosa właśnie w tych okolicznościach, które wskazuje rozporządzenie - zapewnił komendant główny.
"My najchętniej byśmy tych mandatów nie nakładali w ogóle"
Szymczyk poinformował o bilansie ostatniej doby, jeśli chodzi o nieprzestrzeganie obowiązku zasłaniania ust i nosa. - Odnotowaliśmy 2150 takich naruszeń w całym kraju - powiedział. Dodał, że policja wystawiła 100 mandatów i około 50 wniosków o ukaranie, natomiast prawie 2 tysiące przypadków zakończyło się pouczeniem. Stwierdził, że wydał rekomendacje, aby teraz proporcje te odwrócić i w większym stopniu karać osoby niestosujące się do obowiązku. - Jak widzimy nie przynosi to (dotychczasowa taktyka - red.) pożądanego efektu, bo od początku naszych działań w 165 tysiącach przypadków ten przepis zobowiązujący do zasłaniania ust i nosa został złamany - dodał.
- W każdym przypadku, jeśli chodzi o wykroczenie, to zawsze jest indywiduwalna decyzja policjanta jaki tryb postępowania przyjmie - czy będzie to pouczenie, czy będzie to zwrócenie uwagi, czy będzie to mandat, czy będzie to wniosek do ukarania, czy będzie to wniosek do inspekcji sanitarnej o wdrożenie postępowania administracyjnego - wyjaśnił Szymczyk.
Zaapelował, aby "w sposób odpowiedzialny" podejść do tej kwestii. - Nie jest absolutnie naszym priorytetem prześciganie się w liczbie nakładanych mandatów. My najchętniej byśmy tych mandatów nie nakładali w ogóle, ale niech ten brak mandatów będzie efektem przestrzegania przepisów, a nie zwykłego cwaniactwa - mówił szef policji.
Porównał powoływanie się przy nienoszeniu maseczki na schorzenia, których się nie ma, do parkowania na miejscu dla osób z niepełnosprawnościami przez osoby, które nie są do tego uprawnione. - Mnie przekonuje hasło z tamtej kampanii społecznej pytające "Czy na pewno chciałbyś być na naszym miejscu?". Myślę, że nikt z tych osób, które wykorzystywały te zapisy nie chciałby być na miejscu tych osób, które faktycznie tych maseczek nosić nie mogą bądź nie powinny - wyjaśnił Szymczyk. - Jeśli nie będzie dokumentu potwierdzającego zwolnienie z tego obowiązku, to będą konsekwencje z naszej strony i nasza aktywność w tym zakresie na pewno wzrośnie - dodał.
...
A nie wystarczy im kurwa lek? Weź teraz biegaj po lekarzach jak wszystkie przychodnie zamknięte na cztery spusty.
W temacie "wiarygodności" Billa Gatesa i jego szczepionek:
journal-neo.org
Gates Vaccine Spreads Polio Across Africa | New Eastern Outlook
Author: F. William Engdahl
14 — 18 minut
POL745333
Microsoft founder Bill Gates has made himself the global vaccine czar as his foundation spends billions on spreading new vaccines globally. While much attention has been given to the role of Gates behind the corrupt WHO in promoting radical untested coronavirus vaccines, the record of the Gates Foundation pushing an oral polio vaccine across Africa gives more sobering evidence that all Gates says and does is not genuine human charity. The UN has just recently admitted that new cases of infantile paralysis or polio have resulted in Africa from an oral polio vaccine developed with strong support from the Bill and Melinda Gates Foundation. It mirrors what happened in the USA in the 1950s. This is worth a closer look.
Vaccines that cause polio
The vaccine industry loves to cite development of vaccines in the 1950s as solely responsible for eradicating what was a severe paralytic illness that reached a peak in the USA after World War II and as well, in England, Germany and other European countries. Now, despite the fact that no new cases of “wild polio” virus have been detected in all Africa since 2016, the Bill & Melinda Gates Foundation and their allies in the WHO proclaimed that Gates’ $4 billion ten-year African vaccination campaign using an oral polio vaccine had finally eliminated the dreaded polio. That was at the end of August.
One week later on September 2, WHO was forced to backtrack and admit that new polio outbreaks in Sudan were linked to an ongoing series of new polio cases in Chad and Cameroon. According to the WHO, further polio cases have been registered in more than a dozen African countries including Angola, Congo, Nigeria and Zambia. But the shocking thing is that the outbreaks are all reportedly caused by the Gates-backed oral polio vaccine.
In a revealing comment, a CDC virologist involved with WHO and Gates Foundation in the Africa mass polio vaccination campaign, part of something called the Global Polio Eradication Initiative, admits the vaccine is creating significantly more cases of polio paralysis than the deceptively named “wild polio” disease. “We have now created more new emergences of the virus than we have stopped,” virologist Mark Pallansch of the U.S. Centers for Disease Control and Prevention admitted. The Global Polio Eradication Initiative (GPEI) is a combined effort of the WHO, UNICEF, the U.S. CDC, the Bill & Melinda Gates Foundation and Rotary International.
Bill Gates was reportedly responsible for driving the campaign to develop the liquid oral polio vaccine and massively administer it to the populations of Africa and Asia despite the near absence of any cases of “wild polio.” According to one of the partners in the Gates polio initiative, from Rotary International, “Gates personally drove the development of a new polio vaccine that is now in the final stages of testing. When the idea was put forward, about the time of the last case of polio to happen in India, many were thinking the vaccine would play no important role in eradication, but Gates insisted.” When someone asked him, why polio, which had all but vanished worldwide, Gates replied, “Polio is a terrible disease.”
That reply seems curious, as there are far more pervasive deadly diseases out there including malaria or chronic diarrhoea due to unsafe water, and poor sanitation across Africa that causes death by dehydration, poor absorption of nutrients or infectious complications. I would argue that both those are also “terrible.” In 2016 chronic diarrhoea was listed by the WHO as the second leading cause of death in children below five worldwide. In Africa it was cause of almost 653,000 deaths, yet Mr. Gates and friends seem to be interested in other things.
The insistence of Gates on pushing massive vaccination of a new oral polio vaccine his foundation backed at a time polio even in poor countries of Asia and Africa is virtually non-existent, should ring alarm bells loudly. If his goal is to help more African children lead healthy lives, simple water treatment projects would save far more lives. Or is there something in the polio vaccine we are not being told of? Is there aluminum as adjuvant that is documented to be a central nervous system paralytic? Or other toxins?
The Gates Foundation spent almost $ 4 billion to develop and administer the oral polio vaccine throughout the poorest countries in the world as of 2018. This despite that WHO stated that the cases of polio in Pakistan and Afghanistan went from about 350,000 per year to 33 in 2018. There hasn’t been a case in the Americas or Western Europe since before the Gates polio project was launched years ago.
Define it away?
Here it gets into some very suspicious linguistic games on the part of WHO, Gates and company. They are trying to cover their deeds by claiming that most of the polio cases are actually something they decided to call acute flaccid paralysis (AFP). That is a debilitating condition with a clinical picture virtually identical to polio. But it keeps the “polio” numbers down. According to the US CDC, there were over 31,500 documented cases of acute flaccid paralysis from just 18 countries in 2017. This is in addition to what they call vaccine-associated polio paralysis (VAPP). Yet from the point of clinical symptoms, vaccine-derived polio, wild polio and acute flaccid paralysis are identical, as is acute flaccid myelitis (AFM), a subtype of AFP. With this proliferation of serious medical-sounding names to describe what produces the same medical symptoms, we have huge ground for manipulation.
A paper written by Neetu Vashishi and Jacob Puliyel published in the Indian Journal of Medical Ethics in 2012 wrote about the Gates-CDC-WHO mass oral polio vaccine effort there: “… while India has been polio-free for a year, there has been a huge increase in non-polio acute flaccid paralysis (NPAFP). In 2011, there were an extra 47,500 new cases of NPAFP. Clinically indistinguishable from polio paralysis but twice as deadly, the incidence of NPAFP was directly proportional to doses of oral polio received. Though this data was collected within the polio surveillance system, it was not investigated…”
The 1950s
Defining away cases of poliomyelitis or Infantile Paralysis as it was called during the epidemic in the USA after World War II, went back to the 1950s, and to since-suppressed deadly scandals involving the first purported polio vaccine developed by Jonas Salk. Regarded today as a medical hero, the truth of Salk was anything but heroic.
The upsurge in cases of what were then labelled poliomyelitis or infantile paralysis in the United States began to literally explode around 1946. Relevant to note is that a highly dangerous cumulative toxin, a now-banned insecticide known as DDT, was being promoted by the US government as a “safe” control of mosquitoes and flies said to be the “carriers” of polio virus. What has since been all but erased from the government record is the precise match of the number of cases of children with symptoms of acute polio with the degree of acute DDT spraying, and the equally precise mirrored decline of human polio cases from the late 1940s into the 1950s, after a sharp decline in DDT use. In 1953, Connecticut physician, Morton S. Biskind argued in public that, “the most obvious explanation for the polio epidemic: central nervous system diseases… such as polio are actually the physiological and symptomatic manifestations of the ongoing government- and industry-sponsored inundation of the world’s populace with central nervous system poisons.”
The Salk polio vaccine was first deployed in 1955, that is two years after the dramatic decline in registered polio cases. That fact was conveniently forgotten as the narrative was promoted that the new vaccine alone was eradicating the feared polio.
Serious evidence was presented by doctors and others to the US Congress that there was a clear connection between the summer polio epidemics to summer-used heavy metal pesticides such as DDT. They were ignored. The promotion of DDT as a harmless insecticide was so pervasive that kids followed behind trucks spraying the streets and swimming pools were sprayed with DDT, believing it harmless. Highly emotional advertising campaigns proclaimed that deadly polio was mysteriously transmitted by insects and that DDT would protect. Farmers were told to repeatedly spray their dairy cows with DDT to ward of the dangerous insects. DDT thus contaminated the milk supply. Use of DDT exploded by the end of the 1940s across the USA. As one person described it, “Concerned parents went further to protect their children. They feared the invisible virus as if it were hunting their children. They turned their homes into sterile zones by constantly spraying insecticides and washing down the walls with disinfectants.” That sounds familiar.
Salk and Rockefeller
The vaccine research of Jonas Salk as well as of his rival, Albert Sabin, was funded by the National Foundation for Infantile Paralysis, later known as the March of Dimes. Salk convinced the US health authorities in 1954 that his polio vaccine contained only inactive virus (IPV), and was absolutely safe. He was able to convince the regulatory authorities that the “expensive and difficult procedures which had been suggested for the detection of possible residual live virus” in his vaccine should be dispensed with. Field trials of the Salk vaccine in 1954 were exposed by the Journal of the American Statistical Association: “…59 per cent of the trial was worthless because of the lack of adequate controls…” That report was ignored by the US Department of Health and the National Foundation proclaimed the Salk vaccine ready to mass distribute in spring of 1955.
Already in 1955 alarming results from the Salk vaccine had emerged. His vaccine, manufactured by Cutter Laboratories, was administered to over four hundred thousand people, mostly school children. Within days, reports of paralysis began surfacing. Within a month, the mass vaccination program against polio had to be suspended. In June of 1956, polio cases began to increase sharply in Chicago in children who had received the Salk vaccine. The National Foundation sent an urgent letter to its members urging them to, “give reassurance that the present Salk vaccine is safe and effective to patients, parents and others in your community who still needlessly doubt it…”
Salk’s vaccine had caused seventy thousand cases of muscle weakness, one hundred and sixty-four cases of severe paralysis and ten deaths. Three fourths of the victims remained permanently paralyzed. Secretary of Health, Education, and Welfare stepped down and the director of the NIH, resigned. The Cutter incident was quickly downplayed by the Government and vaccinations resumed after 21 days pause, using vaccines from Wyeth Labs. Those too produced cases of paralysis.
Between 1923 and 1953, before the Salk vaccine’s introduction, the polio death rate in the US had declined on its own by 47 percent; England had observed a similar pattern. Following the use of Salk’s vaccine between 1955 and 1963, cases of polio in the US increased—by 50 percent from 1957 to 1958, and by 80 percent between 1958 and 1959. This was concealed by a US Government change in defining polio, much as the WHO and CDC do today in Africa. Diseases that had previously been grouped together under the umbrella of “polio” began to be reported as separate diseases. One of these was aseptic or viral meningitis, an infectious disease that is difficult to distinguish from poliovirus, or transverse myelitis—a rare spinal cord inflammation, or the Guillain-Barré syndrome. Were all these a result of widespread toxins used in the vaccine? The Government and vaccine industry was not interested in knowing or telling.
Finally in 1963 the US Government replaced Salk’s IPV vaccine with an attenuated oral polio vaccine (OPV) developed by Albert Sabin. As a live virus vaccine, it, too, was and is capable of giving its recipients polio or polio symptoms. Salk testified before a Senate subcommittee in 1977 that the Sabin oral polio vaccine had caused most of the polio cases in the US since the early 1960s.
Rockefeller eugenics?
The National Foundation for Infantile Paralysis, which funded both Salk and his rival Sabin in development of polio vaccines in the 1950’s, was run by two doctors from the Rockefeller Institute for Medical Research– Dr. Henry Kumm who had spent 23 years with the Rockefeller Institute, and Dr. Thomas Rivers.
Henry Kumm went over to the National Foundation in 1951 at the peak of the polio epidemic. In May 1953, Kumm became Director of Polio Research at NFIP. Notably, during World War II Kumm had served as civilian consultant to the Surgeon General of the US Army in Italy, directing field studies for the use of DDT against malarial mosquitoes.
Thomas Rivers was from 1922 head of the infectious disease ward at the Rockefeller Institute for Medical Research, becoming the institute’s director in 1937. As chairman of committees on research and vaccine advisory for the National Foundation for Infantile Paralysis, he oversaw the clinical trials of Jonas Salk’s vaccine by Dr Kumm’s group. It could be said that the National Foundation was a mask for a massive Rockefeller polio vaccine project.
Polio researcher David Oshisky stated, “In truth, polio was never the raging epidemic portrayed in the media, not even at its height in the 1940s and 1950s. Ten times as many children would die in accidents in those years, and three times as many would die of cancer. Polio’s special status was due, in large part, to the efforts of the National Foundation for Infantile Paralysis, better known as the March of Dimes, which employed the latest techniques in advertising, fund raising and motivational research to turn a horrific but relatively uncommon disease in to the most feared affliction of its time. The genius of the National Polio Foundation lay in its ability to single out polio for special attention, making it seem more ominous than other diseases.” That National Foundation was run by Rockefeller doctors. This is very much what the Gates Foundation is doing with its turbo-charged oral polio vaccine in Africa where polio had almost vanished before the mass vaccine campaign of WHO and Gates.
Here the bond of dedication to eugenics and to dangerous vaccines seems to unite both the Rockefellers and Bill Gates, who in many ways is merely the heir and continuation of the deadly eugenics work of the Rockefellers. All this should give pause before regarding the pronouncements of Bill Gates on coronavirus and his favored vaccines as the scientific good truth.
F. William Engdahl is strategic risk consultant and lecturer, he holds a degree in politics from Princeton University and is a best-selling author on oil and geopolitics, exclusively for the online magazine “New Eastern Outlook”. _________________ "Uwielbiam good why'a" - chemicloo
"Aj waj, wypunktował mnie. Lecę po ratunek do gei" - chemicloo vel WZBszambo alias szeklan itp.
Aspiryna była tylko przekładem który miał pokazać, że więcej zarabia się na prostych przeciwbólowych lekach. a nie jako jedyny specyfik na którym się zarabia.
Wskaż mi, gdzie nie podałem danych? Czego nie zweryfikowałem.
No to powyższe stwierdzenie zweryfikuj i podaj dane.
Możesz sobie założyć, że aspiryna i paracetamol mają podobne osiągi. I to są 3 najbardziej popularne leki przeciwbólowe / przeciwgorączkowe / przeciwzapalne.
W Polsce wzrosła znów liczba zarażonych do ponad 2200 co jest bardziej niepokojące, to wzrosła liczba zgonów dziś 58 osób zmarło z powodu Covid-19. To najwyższa dzienna liczba zgonów w Polsce.
Polska wyprzedza pod tym względem już UK w którym jest totalny chaos związany z Covid-19
Czy grabarze nadal mówią, ze spadła liczba zgonów w Polsce?
Aspiryna była tylko przekładem który miał pokazać, że więcej zarabia się na prostych przeciwbólowych lekach. a nie jako jedyny specyfik na którym się zarabia.
Wskaż mi, gdzie nie podałem danych? Czego nie zweryfikowałem.
No to powyższe stwierdzenie zweryfikuj i podaj dane.
Możesz sobie założyć, że aspiryna i paracetamol mają podobne osiągi. I to są 3 najbardziej popularne leki przeciwbólowe / przeciwgorączkowe / przeciwzapalne.
Zaznaj moją dobroć:
Poniżej masz listę środków przeciwbólowych, sprawdź ile był warty rynek dla tych produktów.
Ps. sprawdź ile jest wart rynek medyczny w Polsce! Bo w Polska, już zaczyna prześcigać USA w ilości kupowanych specyfików.
Podana lista to w 90% opioidy, paracetamol, aspiryna i ibuprofen, reszta to pochodne ketamin i innych, mało popularnych środków. To, że będziesz miał listę Bayer Aspirin Extra Strength Plus, Bayer Back & Body, Bayer Extra Strength Back & Body etc. nie zmienia faktu, że to aspiryna.
No dalej, czekam na dowód.
Więc podlicz jaka była sprzedaż tych medykamentów przeciw bólowych.
Zaznaj moją dobroć:
Poniżej masz listę środków przeciwbólowych, sprawdź ile był warty rynek dla tych produktów.
Podana lista to w 90% opioidy, paracetamol, aspiryna i ibuprofen, reszta to pochodne ketamin i innych, mało popularnych środków. To, że będziesz miał listę Bayer Aspirin Extra Strength Plus, Bayer Back & Body, Bayer Extra Strength Back & Body etc. nie zmienia faktu, że to aspiryna.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
Wiki2
Wykop2
Linki
Szukaj
Ekipa
Rejestracja
Zaloguj
(takich tylko w kaftanik z rękawami wiązanymi z tyłu, knebel na ryj -i do izolatki)
