Świeć, Panie nad duszami ofiar, ale to doprawdy dziwna sprawa....
https://www.independent.co.uk/voices/edi.....92891.html
Wiadukt spadł od silnych opadów deszczu, a powinien wytrzymać ustawione na obu pasach gęsto ciężarówki wyładowane piaskiem.
Wiadukt spadł akurat tak, żeby przepołowić w pionie odwrócona do góry nogami literę pi, w ktora ułożony jest układ obwodnic autostradowych w tym mieście..
Cala prowincja ma około 100 km podobnych wiaduktów, z samej Genui do francuskiej granicy jest 140 km takiej autostrady, gdzie ciagle albo tunel, albo wiadukt, zero płaskiego, spadł akurat w obwodnicy największego miasta w okolicy, które nawet jak ten wiadukt działa, to dusi się w korkach... Wiem, bo akurat tu mieszkam niedaleko...
To miasto jest największym miastem portowym nie tylko w Italii, ale i nad całym Morzem Śródziemnym. Czyli głównym miastem portowym w kraju, w którym do władzy ostatnio doszli ludzie, którym nie podobało się bycie lennikami UE.
Wiadukt trzeba będzie w trybie natychmiastowym odbudować, nie tylko przęsło, co spadło (dziwnie równo odpadło nota bene...) ale cały, bo kto pojedzie po starych pozostałych przęsłach? Na to będą potrzebne wielkie kredyty z ECB.
itd. Itd.. Ogólnie bardzo dziwna, dziwna sprawa....
_________________
"Na szczęście wszelakie - serce trza mieć jednakie" J.Kochanowski