gnosis
Dołączył: 04 Gru 2006 Posty: 1428
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:49, 25 Maj '08
Temat postu: Jacek Piekara - Przenajświętsza Rzeczpospolita |
|
|
Cytat: |
Książka ta jest dość kontrowersyjna, chociaż nie opowiada historii dziejącej się aktualnie. W skrócie można opisać ją tak...
Weźmy naszą polską rzeczywistość, aproksymujmy nieco w przyszłość, stwórzmy kilka wariantów i wybierzmy najgorszy z nich. Co otrzymamy? Odpowiedź znaleźć można właśnie w Przenajświętszej Rzeczypospolitej. Mamy tu kraj splugawiony do cna, zdewastowany, rozkradziony, rządzony i kontrolowany przez religijnych fanatyków oraz świnie, które widzą tylko własne koryto i szukają sposobów, by nachapać się kosztem umęczonej ojczyzny.
Ktoś może zakrzyknie: "Ależ tak właśnie teraz jest!" Spokojnie, jeszcze nie jest aż tak źle. Nie mamy obozów resocjalizacyjnych czy też obszarów wydzielonych, nie mamy poważnego skażenia ani tak wyraźnego podziału na lepszą i gorszą część społeczeństwa. Nie mamy również duchowieństwa, które z całą surowością karze lud w imię Boga, choć w Niego wcale nie wierzy, wręcz śmieje Mu się w twarz. Nie mamy systemu powszechnej inwigilacji, ostrzejszej niż za komuny, a nasz kraj nie przypomina jeszcze bezlitosnego państwa kościelno-policyjnego.
Polska i Polacy są, póki co, daleko od stanu upodlenia, jaki wyrysował Jacek Piekara. Pytanie tylko, jak daleko? Ile czasu i trudu "życzliwych" trzeba, bo do takiego poziomu upaść? Jednocześnie jak wielki musi być wysiłek, by temu zapobiec? Autor zdaje się sugerować, że jego zatrważająca wizja jest całkiem prawdopodobna, wszak oparł ją na dzisiejszych realiach i założeniu, że pewne siły, wbrew pozorom nieprzyjazne naszemu narodowi, połączą się, podetną Polsce nogi i strącą ją na samo dno. Naturalnie sprawcy odniosą z tego wielkie korzyści i w myśl zasady "ręka rękę myje", rozepną sobie nawzajem parasole. Nie zostaną więc ukarani, wprost przeciwnie, to oni zasiądą u steru i będą wysysać z rodaków i ojczyzny ostatnie krople krwi. A niech tylko ktoś spróbuje zaprotestować! Wkrótce znajdzie się w obozie na Śląsku, jeśli naturalnie będzie mieć tyle szczęścia, że nie zatłuką go od razu. W cudownie katolickiej Polsce nie ma miejsca ani dla "wichrzycieli", ani też dla wierzących inaczej niż nakazuje instytucja kościoła.
Powieść Piekary ma kilku bohaterów. Są to poseł i senator, czyli dwie niezłe szuje, następnie niedawno awansowany, ambitny urzędniczyna przykościelny, nie lepszy niż tamci dwaj. Ponadto prymas-ateista, pechowy poeta oraz nawrócony naczelny grafoman systemu. Kto z nich okaże się posiadać resztki patriotyzmu i moralności, dwóch cech jakże niemodnych w opisywanym świecie? Jak skończy się dla Polski odkrycie drogocennych złóż, czy znów zostanie rozkradziona, zgwałcona przez swych własnych synów i sąsiadów, czy może tym razem uda jej się wykorzystać swą szansę? Dowie się ten, kto zechce przeczytać, ale po takiej zachęcie chcieć powinien chyba każdy, może oprócz osób, które swym postępowaniem przypominają postaci z tej książki. Naprawdę mocna lektura, absolutnie polecam. |
Do zassania stąd: http://www.filedropper.com/piekarajacek-przenajswietszarzeczpospolita
_________________ ...czasami po prostu lepsza od prawdy jest wiara w coś....
ludzie muszą zostać nagrodzeni za trwanie przy wierze inaczej rozlecą się w pył
|
|
|