Powstaje UNASUR - Unia Narodów Południowej Ameryki

Nieznajomy

Dla mnie śmieszne jest to jak każdy słyszy o jakiejś Unii to już panika i stwierdzenia ,że to iluminaci, masoni i Bóg wie kto jeszcze. Laughing

Lara dobrze pisała ,że gdyby Chavez był wtyką USA to nie nacjonalizowałby przemysłu naftowego. Gdyby jednak był to raczej robiłby dokładnie to samo co Pinochet w Chile i Reza Pahlavi swego czasu w Iranie. Należy porównać sens istnienia UE i UNASUR. Lara dobrze napisała ,że o ile UE to wieża babel gdzie każde państwo to inny język, kultura, inna zamożność państwa. Każdy kraj ma własną głęboką, odrębną tradycje i historię np: Niemcy, Francja, Polska, Rosja itp. W świadomości grona społeczeństwa istnieje wzajemna niechęć między niektórymi narodami. UE jest to jednoczenie narodów pod jarzmem przysłowiowego bata gdyż inaczej UE rozsypałaby się. Natomiast Ameryka Łacińska jest to zupełnie inny region. Gdzie niemal na całym kontynencie panuje jeden język hiszpański. Praktycznie jedna podobna mentalność ludzi i kultura określana mianem latynoamerykańską. W przeciwieństwie do Europy nie ma tam wielkich różnic wyznaniowo-kulturowych. Poza tym każde państwo jest tam biedne. UNASUR da im możliwość lepszego rozwoju. Nawet połączenie tych wszystkich państw w jedno w moim odczuciu nie byłoby nic złym.
Co do rządów to lewica jest tam bardzo silnie obecna i jej siła wzrasta. Teraz to jest tylko Wenezuela i Boliwia ,ale w niedługim czasie będą to też pewnie Chile, Argentyna itd. Śmieszą mnie teorię ,że rządy lewicowe w Ameryce Pd. są na usługach USA gdyż ich ideologia i program działania jest ustawiony przeciwko USA i Europie Zachodniej.
_________________
Ludzie-tracą zdrowie by zdobyć pieniądze, potem tracą pieniądze by odzyskać zdrowie. Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli.

iaro

Nieznajomy napisał:

UE jest to jednoczenie narodów pod jarzmem przysłowiowego bata gdyż inaczej UE rozsypałaby się. Natomiast Ameryka Łacińska jest to zupełnie inny region. Gdzie niemal na całym kontynencie panuje jeden język hiszpański. Praktycznie jedna podobna mentalność ludzi i kultura określana mianem latynoamerykańską.

No i właśnie o to chodzi!Ameryka Południowa jest tak samo sztucznie podzielona,jak sztucznie łączona ma być Europa.Tak więc Unia Południowoamerykanska może być całkiem poważną świnią podstawioną USrAncom.
Więc teraz jest to moim zdaniem organizacja anty-NWO z czego trzeba się cieszyć.
Ale...możliwe że za 5-10 lat amerykance podstawią jakiegoś swojego człowieka tam,który będzie miał dużo do gadania...i cały plan weźmie w łeb Sad

.
więc cieszmy się ale nie napalajmy .

Nieznajomy napisał:

Poza tym każde państwo jest tam biedne.

No niepowiedziałbym że Wenezuela albo Chile są biedne

Kotlet

Z tego co słyszałem (z opowiadań mojego taty) to UE, w zamierzeniach jej twórców, miała jedynie opierać się na "luźnej" umowie - chyba handlowej (nie miało to na celu ograniczenie suwerenności któregokolwiek z państw członkowskich). Zarówno pomysł jak i jego inicjatorzy nie byli zli - tylko ludzie którzy się tam "wkręcili" (zapewne masoni, illuminaci, bilderbergi i tym podobne typki Razz

) mieli złe zamiary.
Może intencje przywódców narodów Ameryki Łacińskiej też nie są złe (póki USA nie zacznie ingerować w jej strukturę). A co do Chaveza to trudno mi w uwierzyć, aby był on zamieszany w "brudne interesy" z Amerykanami.

Bimi

Myślę, że zupełnie mylnie uznajecie, że NWO = USA i że jak ktoś jest przeciwko USA to musi być przeciwko NWO
Nic bardziej mylnego - Myślę, że USA zostanie poświęcone na ołtarzu NWO niczym Niemcy 70 lat temu. Przestaną być niedługo mocarstwem, tak samo Europa. Nasze miejsce zajmą inne kraje, zapewne azjatyckie. I to też będzie NWO.

Rząd światowy jest ponadnarodowy - tyle samo go interesuje USA co Wenezuela, tak samo Bush jak Chavez. Choć może USA nawet mniej bo ma mniej ropy w związku z czym mniej może namieszać zwiększając jej podaż.

Voltar

Myślę, że bezpodstawnie uznajecie że jesli wrogowie NWO się jednoczą to oznacza to, że są agentami NWO.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Evo_Morales

W kolejnych latach Morales uczestniczył w kampaniach politycznych i chłopskich protestach przeciwko liberalnym rządom i prezydentowi, które doprowadziły do przedterminowych wyborów. W kampanii wyborczej w 2005 obiecywał ubogim masom (w większości indiańskim chłopom) zmianę niepopularnej polityki poprzednich władz, rezygnację ze wspieranej przez USA kontrowersyjnej akcji likwidowania upraw koki i poprawę sytuacji boliwijskiej biedoty. Jest pierwszym indiańskim prezydentem Boliwii, uważającym się za spadkobiercę prekolumbijskich tradycji i władców swego kraju (przemawia w języku ajmara, uczestniczy w tradycyjnych ceremoniach, ubiera się w swetry z wełny alpaki). Za jego rządów państwo przejęło kontrolę nad złożami ropy nafotowej i gazu ziemnego, co doprowadziło do trzykrotnego zwiększenia wpływów z eksploatacji gazu, głównego bogactwa naturalnego Boliwii. Morales rozbudował także różne formy pomocy socjalnej (w postaci bonów) i ograniczył korupcję.

KiaOra

Droga Laro wspominac go mógł. Problemik tylko w tym ilu szeregowych żołnierzy wiedziało o rejteradzie tuż przed bitwą swojego wodza, który zostawił ich na łaskę i niełaskę wroga? Czy sądzisz, że mądry dowódca jakim był Tadeusz Jordan Rozwadowski dopuściłby na kilka godzin przed decydującą bitwą, by amia szarych żołnierzy dowiedziała się, że ich wódz uciekł z pola bitwy, za co każdemu zwykłemu żołnierzowi groził 5 minutowy sąd polowy i kula w głowę? Przenigdy by tego nie zrobił, bo morale armii zostałoby w tym momencie rozniesione w puch i chocby był najgenialniejszym dowódcą w tym względzie, to po takim kroku mógłby sobie darowac dalszą walkę, lepiej bowiem od razu byłoby się poddac lub strzelic sobie łeb. Rozwadowski był jednak mądrym dowódcą, a nie głupkiem, zakazał podawac tej informacji zwykłej masie żołnierskiej jak i oficerom. Wiedział o tym zaledwie niewielki krąg najwyższego dowództwa. Jordan Rozwadowski błyskawicznie przygotował plan bitwy, po czym wygrał ją i ruszył do kontrnatarcia. Wtedy Ziuk biegusiem wrócił na pole bitwy ze swego majątku pod Tarnowem, z powrotem odebrał dowództwo Rozwadowskiemu, którego nienawidził do końca życia, (za to Bolek - Ziuk później, trzy lata trzymał Rozwadowskiego na wywczasach w Berezie) choc ten nigdy nie zniżył się do tego, by odpowiadac temu Bolkowi w ten sam sposób. Z Ziuka zaś legendę uczynilil jego prydupnicy pułkownicy, tak samo zresztą utalentowani jak on. Szczęściem jego w tym całym nieszczęściu jest to, że umarł na cztery lata przed wybuchem drugiej wojny, bo całą jego legendę inaczej diabli by wzięli. Poza tym poczytaj sobie co sam Ziuk pisał o swojej rejteradzie spod Radzymina na trzy dni przed bitwą Warszawską w swoim memuarach. I z całym szacunkiem dla Twojego dziadka, ale był tylko zwykłym żołnierzem, a nie wyższym oficerem należącym do kręgu najwyższego dowództwa, które jako jedyne w tamtych chwilach wiedziało o wyczynie ,,Najwyższego Bolka''

Co do karabinów na sznurkach nie będę zaprzeczał. Były takowe po obu stronach. Prawda to czy legenda, nie wiem, mówi też, że wielu też widziało na własne oczy, jak tzw. ,,matka boska'', drzewiej we wcześniejszych tysiącleciach znana jako Izyda-Isztar niezwyciężona osobiście we bolszewików granatami ciskała, co tym bardziej dowodnie świadczy, że zmagań tych wygrac nijak nie mogli.

A to dedykacja dla proletariuszy wsiech stran mira i ich fanów, wierzących nieugięcie, że tylko i jedynie socjalizm może zbawic świat. Obrazek, że łza się w oku kręci w oku każdego lewaka na widok tego obrazka
http://republika.pl/blog_yg_3231665/3480429/sz/lenin_stalin2.jpg

Lara

Chcę jeszcze dodać do tego co napisał Voltar, że w Bolivii w 2004r, liczba osób nie mogących przetrwać finansowo do końca miesiąca, była 68%. W 2007r, ta liczba zmniejszyła się o 47%. To coś znaczy.
www.rebelion.org

Easy_Rider

No to może po tych konstatacjach na temat Chaveza, wrócimy do tematu Fidel Castro - amerykański agent !??

W wielkiej polityce światowej nic nie jest takie, na jakie wygląda. W sierpniu 1980 r. też nikt nie uwierzyłby, że późniejszy Bolek, z tą MB w klapie, jest podstawionym agentem SB (podobnie jak najwięksi aktywiści "Solidarności"). Niektórzy nie wierzą w to do dzisiaj, albo tylko tak udają.

Gdyby Chavez rzeczywiście bruździł NWO, to by go załatwili już na etapie kampanii wyborczej, tak jak w Polsce załatwili Daniela Podrzyckiego.

Natomiast na Fidela - zamachów było chyba ponad setka. Skuteczność równa poszukiwaniom Bin Ladena i Al Kaidy. Ale wielu niewygodnych dla USA przywódców latynoamerykańskich jednak zamordowano - tylko że oni mieli zginąć.

Bimi

Voltar napisał:

Myślę, że bezpodstawnie uznajecie że jesli wrogowie NWO się jednoczą to oznacza to, że są agentami NWO.

Brazylia, Argentyna, Chile, Boliwia, Kolumbia, Ekwador, Gujana, Paragwaj, Peru, Suriname, Urugwaj i Wenezuela - naprawdę wierzysz że to są "wrogowie NWO"? Ja nie sądzę... Zbyt wielu "wrogów NWO" już w życiu widziałem Smile

Najbardziej mnie dziwi gdy ktoś np. uważa, że Alex Jones jest agentem NWO (tudzież innej struktury), a równocześnie nie dopuszcza możliwości, że Hugo Chavez też może takim być.

Lara

Jeśli nie są wrogami NWO tylko przyjaciółmi, to powinni spać spokojnie, a tak nie jest. W Bolivii wcale nie jest różowo. Wczoraj była tam demonstracja opozycji przeciwko rzadom Moralesa, w miejscowości Sucre. Brała udział w niej grupa studentów, skupiająca się wokół jakiegoś rektora Uniwersytetu w San Francisko. Byli ranni. Kolega rewolucjonisty Guevary, Osvaldo Pereda, powiedział że Bolivia jest w niebezpieczeństwie, bo zagraża jej grupa kontrolowana i kierowana przez amerykanów. Zaapelował o pomoc do wszystkich krajów Płd. Ameryki.

Bimi

Jest to jakiś argument ale tylko dla kogoś kto mało przeżył.
Wałęsa też był prześladowany za komuny i też nie mógł spać spokojnie... Smile

Ale to nie znaczy, że pragnął przede wszystkim dobra Polaków.
Świat jest o wiele bardziej skomplikowany niż nam się wydaje.

Lara

Tak, ale to było za komuny. Teraz Wałęsa ma Polskę o którą walczył i śpi spokojnie. Natomiast Morales w kraju który sam ukształtowal, nie śpi. Gdy tylko dowiedział się o demonstracjach, zaraz tam pojechał. Ogarnia Was jakaś obsesja agentów, taka sama jak obsesja na punkcie Żydów. Laughing

Bimi

jakbyś nie wierzyła w lądowanie na księżycu to też miałabyś obsesję Smile

takie życie.

Easy_Rider

@Lara - nie uściśliłaś, że przyczyną demonstracji jest przeniesienie stolicy z La Paz do Sucre - czyli sprawa raczej czysto wewnętrzna. Komentatorzy twierdzą, że

Cytat:

spór o to, gdzie ma być siedziba rządu, jest próbą sił między biednym, "indiańskim" zachodem Boliwii, a zamożniejszym wschodem "skolonizowanym" przez białych.

.
Morales, co oczywiste, popiera tych z La Paz. Pojawia się jednak pytanie - to kto mu w takim razie chce przenieść tę stolicę? Może tutaj jest ślad NWO? A on to niby nie z tego filmu? A może to jeszcze jeden, co to jest "za, a nawet przeciw"?

A tak na marginesie - szkoda, że w Polsce nie było protestów, kiedy przenoszono stolicę do Warszawy. Nie bardzo można to racjonalnie uzasadnić, ale od tego czasu zaczął się jakby powolny upadek Polski. Prawdopodobnie - zabrakło wpływu tzw. czakramu wawelskiego.

Lara napisał:

Teraz Wałęsa ma Polskę o którą walczył i śpi spokojnie. Laughing

Nie wiem, czy pamiętasz, ale kiedyś była w Polsce firma (chyba japońska) o nazwie OTAKE. Reklamował ją mimowolnie Wałęsa, w powiedzeniu "O TAKE Polske walczylyśmy". Niestety, OTAKE, Lara.

Lara

Bimi ja nie wierzę w lądowanie na Księżycu. A to z prostego powodu. Gdyby amerykanie choć raz postawili nogę na Księżycu, to w ciągu tych czterdziestu lat wróciliby tam, nie jeden raz. To była ich odpowiedż na pierwszego człowieka w kosmosie - Gagarina. Nie chcieli być gorsi, a nawet lepsi. Amerykanie są mistrzami w efektach specjalnych. Kiedyś byłam w Holywood, w Universal Studios i widziałam jak wygladają efekty specjalne do filmów. Np. sztuczne domy, które na filmach wygladają jak prawdziwe, sztuczne krajobrazy.Jeśli ktoś nie ma wiedzy na ten temat, to się nie połapie.

Bimi

No więc jak wytłumaczysz to, że lądowanie na księżycu jest dziś faktem opisywanym w podręcznikach historii i encyklopediach na całym świecie?

Amerykanów można oszukać - wiadomo. Ale ruską agencję kosmiczną i KGB już trudniej. Chyba, że same biorą udział w przekręcie... i tutaj zbliżamy się do obsesji od której wyszliśmy: czy można być przeciwko NWO, a zarazem za nim? Smile

Nieznajomy

Lara napisał:

Tak, ale to było za komuny. Teraz Wałęsa ma Polskę o którą walczył i śpi spokojnie. Natomiast Morales w kraju który sam ukształtowal, nie śpi. Gdy tylko dowiedział się o demonstracjach, zaraz tam pojechał. Ogarnia Was jakaś obsesja agentów, taka sama jak obsesja na punkcie Żydów. Laughing

Widzisz dlatego często się tutaj z niektórymi dogadać bo nawet we własnej matce będą widzieć agenta NWO. Moim zdaniem dla niektórych osób z tego forum potrzeba specjalistycznej pomocy ,bo to mi podchodzi pod schizofrenie. Laughing

_________________
Ludzie-tracą zdrowie by zdobyć pieniądze, potem tracą pieniądze by odzyskać zdrowie. Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli.

Easy_Rider

Lara napisał:

Teraz Wałęsa ma Polskę o którą walczył i śpi spokojnie.

No, ja bym nie przesadzał z tym spokojnym snem - niedługo ma być wydana przez IPN pewna książka i Wałek staje się coraz bardziej nerwowy. Czego się tak boi? Jeżeli ma czyste sumienie, to nie powinien się niczego bać. Przecież, jak pisał pewien biskup - "prawdziwa cnota krytyk się nie boi".

Voltar

akurat Morales i Chavez są na tej samej liscie co Ahmenidzab... Skoro media kontrolowane przez "pingwinów" robią na nich nagonkę to cos jest na rzeczy

ostatnio kolumbia po raz kolejny oskarżyła Chaveza o wspieranie terrorystów...

Bimi

mi ta łacińska walka lewica vs prawica przypomina trochę walkę pis vs po. partie niby ze sobą rywalizują o wpływy. wpływy nawet się zmieniają co kolejne wybory...
ale obie niby wrogie strony wykorzystują wpływy do realizacji tych samych strategicznych celów: irak, ue, prywatyzacja, mafia paliwowa oraz inne ponadpartyjne idee.

idealnie będzie dla nich gdy na polskiej scenie politycznej pozostaną tylko 2 partie które gdzieś wysoko, wysoko i tak będą sterowane przez tą samą grupę wpływów.
kto uważa że to niemożliwe? Smile

Lara

Chavez powiedział że chce rządzić do 2021r. Venezuela ma instalować na morzu karaibskim, nowy system ostrzegania przed tsunami wyprodukowany w Venezueli, zamiast amerykańskiego który mieli do tej pory. Widać Chavez nie ma zaufania do US.

q8ic

Nieznajomy napisał:

Widzisz dlatego często się tutaj z niektórymi dogadać bo nawet we własnej matce będą widzieć agenta NWO. Moim zdaniem dla niektórych osób z tego forum potrzeba specjalistycznej pomocy ,bo to mi podchodzi pod schizofrenie. Laughing

Bo też i taki temat zwodniczy, polecam przebrnąć (bo to akurat się ciężko czyta) "Pamiętnik znaleziony w wannie" Lema.

Lara napisał:

Chavez powiedział że chce rządzić do 2021r. Venezuela ma instalować na morzu karaibskim, nowy system ostrzegania przed tsunami wyprodukowany w Venezueli, zamiast amerykańskiego który mieli do tej pory. Widać Chavez nie ma zaufania do US.

Brzmi to jak bardzo rasowa socjalistyczna propaganda ..

Ostatnio trafiłem na ciekawą rzecz z gier - Beyond Good & Evil - tytuł świetny a przeszedł zupełnie niezauważony.
Co jest zabawne - ano że organizacja Alfa jak nic podpada pod NWO, zakaz handlowania perłami pod Money Changers, a z kolei ataki na planetę prowokowane przez organizacja Alfa jak cholera pasuja do 911 itd.

Lara

Bo Chavez się uważa za rasowego socjalistę.