|
Autor
|
Wiadomość |
tomaszek
Dołączył: 07 Maj 2008 Posty: 91
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:36, 07 Maj '08
Temat postu: inwigilacja w pracy |
|
|
Witam uczestników forum , piszę po raz pierwszy...
aha - samokrytyka:
trafiłem tutaj poprzez linki z google video i youtube...
I co ja mam napisać?
mam szefa pochodzenia żydowskiego - nie kryje się z tym, wręcz szczyci i przyznaje to otwarcie (a tak...) - ostatnio odkryłem że jestem podglądany poprzez programy typu VNC itd, to może pół biedy ale ten klient uzywa chyba również tzw. keylogerów - mam takie podejrzenia bo od pewnego czasu ktos mi sie usiłuje wpieprzyc na moje e-konto bankowe a moj JWP Szef oswiadczył mi swego czasu że "niechcący był w moim koncie " bo rzekomo zapomniałem sie wylogowac...
nie chcę tutaj demonizować ale usłyszałem też kiedyś tekst typu: '' ja dla pana jestem jak przyjaciel ale jak się zawiodę to..." . Tego typu teksty nasiliły się od czasu gdy zaczałęm pisac na jakims forum internetowym, w kontekście zmiany pracy.
A że nie jetsem święty i bywam również na czatach "dla dorosłych" dodałem 2+2 i wyszło mi że ta menda usiłuje zebrac na mnie jakies haki.
Nie wiem co z tym zrobic - wiem ze takie netody jakie stosuje mój pożal się Boże szef są nielegalne ale jak to udowodnić ? i jak się bronić ?
dodam tylko że ta sytuacja mnie niesamowicie denerwuje i to nie przez ew. "haki" tego palanta tylko sam fakt że ktoś mnie w ten sposób potraktował i byc moze uznaje to za normalną praktyke w prowadzeniu interesów.Normalnie czuje się jak przedmiot , chetnie bym powiedział "pierdol się " ale jest rodzina a z pracą ciężko...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
jabba
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 1186
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:16, 07 Maj '08
Temat postu: |
|
|
No jeżeli próbowałeś sie do banku zalogować z kompa w robocie, to nie mam więcej pytań.
Oczywiście że menda szuka na ciebie jakiś haków, bo jewreje już tak mają. A ty jak owca* mu to ułatwiasz. Ehhh
*płci męskiej
_________________ http://republika.pl/blog_fa_550912/991430/sz/zwoliludu.gif
________________________________
A na drzewach zamiast liści wisieć będą komuniści
i LEWACY
Raz sierpem raz młotem w czerwoną hołotę
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:24, 07 Maj '08
Temat postu: |
|
|
co tu dużo gadać: poszukaj sobie innej roboty.
jeśli jesteś na tyle inteligentny że tu trafiłeś dasz radę - uwierz w swoje siły
gość niech sobie poszuka jakichś chińczyków na twoje miejsce, jeśli im to będzie pasować
możesz się bawić w sądy, ale nic nie wygrasz.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Papekk27
Dołączył: 08 Lis 2007 Posty: 309
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:27, 07 Maj '08
Temat postu: |
|
|
Po pierwsze nie napisałeś czy jest to jakas duza firma czy mały biznes, czy twoim szefem jest bezpośrednio właściciel. jest to dosc istotne. czy jest on kumaty w temacie kompów czy ma zatrudnionego informatyka.radzę poszukać na niego jakiegos klina np. moze używa nie do końca legalnego oprogramowania wtedy kontrola z prokuratury, konfiskata sprzętu i kara finansowa. pamietaj ze wlasnie przez takie myślenie jak twoje ze rodzina i o prace ciężko to takie mendy myślą ze sa panami i tworzą sobie niewolników.mnie by taka myśl doprowadziła do szału gdybym byl uzależniony od takiej gnidy.jeśli nic z tym nie zrobisz to zawsze pozostaniesz mentalnym niewolnikiem.radzę sie szybko rozstać z tym pracodawcą i dopiero szukać pracy bo jak zaczniesz w odwrotnej kolejnosci to nigdy sie nie uwolnisz i bedziesz tylko przedłużał tą agonię. ja też mam rodzinę i dobrą dochodową pracę w średniej wielkości przedsiębiorstwie ale nie zawachał bym się rzucić szefowi wypowiedzeniem w twarz bez podania przyczyny gdyby zaszła taka potrzeba.pamietaj ze ludzie będą traktować cie tak jak im na to pozwolisz a nie jak na to zasługujesz. lepiej juz nie korzystaj z kompa w pracy bo w temacie e-konta to pojechałeś po całości heh.a jeśli juz to zacieraj ślady.pozdro
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
goral_
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 3715
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
goral_
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 3715
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 01:23, 08 Maj '08
Temat postu: |
|
|
Papekk27 napisał: | Po pierwsze nie napisałeś czy jest to jakas duza firma czy mały biznes, czy twoim szefem jest bezpośrednio właściciel. jest to dosc istotne. |
Dlaczego?
Cytat: |
czy jest on kumaty w temacie kompów czy ma zatrudnionego informatyka.radzę poszukać na niego jakiegos klina np. moze używa nie do końca legalnego oprogramowania wtedy kontrola z prokuratury, konfiskata sprzętu i kara finansowa. |
Jeśli to faktycznie żyd i się z tym nie kryje, to żaden policaj-krawężnik ani prokuratura nawet się nie popatrzy w jego stronę!
Cytat: | pamietaj ze wlasnie przez takie myślenie jak twoje ze rodzina i o prace ciężko to takie mendy myślą ze sa panami i tworzą sobie niewolników.mnie by taka myśl doprowadziła do szału gdybym byl uzależniony od takiej gnidy.jeśli nic z tym nie zrobisz to zawsze pozostaniesz mentalnym niewolnikiem.radzę sie szybko rozstać z tym pracodawcą i dopiero szukać pracy bo jak zaczniesz w odwrotnej kolejnosci to nigdy sie nie uwolnisz i bedziesz tylko przedłużał tą agonię. |
Masz racie i nie masz racji:)
Masz racje, ze jeśli człowiek nie szanuje samego siebie to inni tym bardziej go szanować nie będą.
Ale jest druga strona medalu - to rodzina, może dom, może miejscowość mała... może być 1000 powodów które go ograniczają, niestety, życie nie jest czarno-białe a jest ponad miliard odcieni szarości...
Dylemat może mieć spory co robić. Najlepiej robić swoje, moim zdaniem powinien pracować zgodnie z wytycznymi w zakresie obowiązków - jeśli takowy ma. Jak nie ma to poprosić pracodawce o dostarczenie, to jego obowiązek! I tu sprawę można później wygrać!!! Jak sądzę zależy mu na tym, by to pracodawca się go pozbył w sposób jak najmniej szkodliwy, obecnie pozostaje mu tylko działanie zgodnie z kodeksem pracy. Używanie sprzętu "firmowego" do celów prywatnych uważam za głupotę.
Ja raz używałem tel. komórkowego, źle się to dla mnie skończyło (bynajmniej nie chodziło o rachunki!!!). Od tamtej pory, nie wykorzystywałem prywatnie komputera, telefonu, samochodu. I się opłaciło parę lat temu!
Cytat: | ja też mam rodzinę i dobrą dochodową pracę w średniej wielkości przedsiębiorstwie ale nie zawachał bym się rzucić szefowi wypowiedzeniem w twarz bez podania przyczyny gdyby zaszła taka potrzeba.pamietaj ze ludzie będą traktować cie tak jak im na to pozwolisz a nie jak na to zasługujesz. lepiej juz nie korzystaj z kompa w pracy bo w temacie e-konta to pojechałeś po całości heh.a jeśli juz to zacieraj ślady.pozdro |
[/quote]
Każdy popełnia błędy, teraz już ma nauczkę i w następnej pracy nic nie wykorzysta do "prywaty" co służbowe a pamiętaj, że pracodawcy jest jak najbardziej na rękę by korzystać prywatnie ze służbowego, wówczas pracownika ma w garści:)
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Papekk27
Dołączył: 08 Lis 2007 Posty: 309
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 06:38, 08 Maj '08
Temat postu: |
|
|
Po pierwsze nie napisałeś czy jest to jakas duza firma czy mały biznes, czy twoim szefem jest bezpośrednio właściciel. jest to dosc istotne.
Dlaczego?
Ano dlatego że jeśli jest to duże przedsiębiorstwo to jego bezpośrednim przełożonym nie koniecznie musi być sam właściciel tylko np. jakiś kierownik a na takiego też się coś znajdzie i się odczepi, ale sądząc po opisie sytuacji raczej jest nim sam właściciel.
Ja miałem podobną sytuację w pracy.Spokojne kierownicze stanowisko, aż tu nagle zaczął mi się wcinać kierownik produkcji ze swymi dziwnymi dyrektywami.I co zrobiłem? ano revoltę. Pokazałem, że nie pozwolę aby ktoś nie kompetentny dyktował mi warunki.wyczekałem odpowiedni moment, znalazłem lukę i pogoniłem dziada.Musiał się nieźle tłumaczyć przed prezesem firmy.Nie uważam tego za jakieś podpieprzanie bo tylko pokazałem gdzie tkwią błędy (żeby nie ponosić za owe konsekwencji) i czym są spowodowane oraz jak je rozwiązać.Każdy ma jakieś obowiązki a za własne błędy musi sam ponosić konsekwencje a nie próbować zwalać winę na innych jak to się zwykle praktykuje we firmie w której pracuję. Dodatkowo koleś próbował się odegrać ale miałem jeszcze parę innych asów z rękawa i się wycofał gdy zrozumiał, że jestem zdolny użyć każdego argumentu przeciwko niemu.
Druga sprawa jeśli to sam szef/właściciel to chyba musi być bardzo znudzony życiem skoro bawi się w coś takiego( ups zapomniałem że to żyd) lub po prostu "zabezpiecza tyły".Możliwe, że wiesz coś co mogłoby mu zaszkodzić w jakiś sposób i się boi.Stara metoda uciszania przez zastraszanie.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
tomaszek
Dołączył: 07 Maj 2008 Posty: 91
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:20, 08 Maj '08
Temat postu: |
|
|
Papekk27 napisał: | Po pierwsze nie napisałeś czy jest to jakas duza firma czy mały biznes, czy twoim szefem jest bezpośrednio właściciel. jest to dosc istotne. czy jest on kumaty w temacie kompów czy ma zatrudnionego informatyka.radzę poszukać na niego jakiegos klina np. moze używa nie do końca legalnego oprogramowania wtedy kontrola z prokuratury, konfiskata sprzętu i kara finansowa. pamietaj ze wlasnie przez takie myślenie jak twoje ze rodzina i o prace ciężko to takie mendy myślą ze sa panami i tworzą sobie niewolników.mnie by taka myśl doprowadziła do szału gdybym byl uzależniony od takiej gnidy.jeśli nic z tym nie zrobisz to zawsze pozostaniesz mentalnym niewolnikiem.radzę sie szybko rozstać z tym pracodawcą i dopiero szukać pracy bo jak zaczniesz w odwrotnej kolejnosci to nigdy sie nie uwolnisz i bedziesz tylko przedłużał tą agonię. ja też mam rodzinę i dobrą dochodową pracę w średniej wielkości przedsiębiorstwie ale nie zawachał bym się rzucić szefowi wypowiedzeniem w twarz bez podania przyczyny gdyby zaszła taka potrzeba.pamietaj ze ludzie będą traktować cie tak jak im na to pozwolisz a nie jak na to zasługujesz. lepiej juz nie korzystaj z kompa w pracy bo w temacie e-konta to pojechałeś po całości heh.a jeśli juz to zacieraj ślady.pozdro |
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
tomaszek
Dołączył: 07 Maj 2008 Posty: 91
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:21, 08 Maj '08
Temat postu: |
|
|
dzięki za przedstawione opinie - spróbuję odpowiedziec kompleksowo:
1.firma jest mala - ja+własciciel oraz 2 osoby pracujące poza biurem
2.fakt sam sobie jestem winien-bylem glupi
3.zamierzam odejsc ale nie na hura - planuję wlasny biznes ogranicza mnie tylko brak funduszy ale do konca roku poradzę sobie z tym
4.nie pisalem tego postu z prośbą o radę bo to są trudne sprawy i nikt mi nie poda gotowej recepty -po prostu chcialem to z siebie wyrzucić
i tyle...
jak będą jakieś "wolty" powiadomie was w tym temacie
pozdr.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
tomaszek
Dołączył: 07 Maj 2008 Posty: 91
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:01, 09 Maj '08
Temat postu: |
|
|
Papekk27 napisał: | pamietaj ze wlasnie przez takie myślenie jak twoje ze rodzina i o prace ciężko to takie mendy myślą ze sa panami i tworzą sobie niewolników.mnie by taka myśl doprowadziła do szału gdybym byl uzależniony od takiej gnidy.jeśli nic z tym nie zrobisz to zawsze pozostaniesz mentalnym niewolnikiem.radzę sie szybko rozstać z tym pracodawcą i dopiero szukać pracy bo jak zaczniesz w odwrotnej kolejnosci to nigdy sie nie uwolnisz i bedziesz tylko przedłużał tą agonię. ja też mam rodzinę i dobrą dochodową pracę w średniej wielkości przedsiębiorstwie ale nie zawachał bym się rzucić szefowi wypowiedzeniem w twarz bez podania przyczyny gdyby zaszła taka potrzeba |
ja się całkowicie zgadzam ze wszystkim co tu napisałeś - wiem co się dzieje z moją psychiką i że powoli staje się jak zombie, ale rzucić pracy ot tak od zaraz nie mogę bo juz raz tak zrobiłem, tzn odszedłem normalnie z okresem wypowiedzenia itd ale "nie mając nic na oku".
Skonczyło się fatalnie - 4 miechy bez pracy i napisze wprost - miałem nędzę w domu, pamiętam dzień kiedy całodzienny posiłek dla mnie i mojej żony stanowiła kostka rosołowa rozpuszczona w wodzie. I zmiast czuć się lepiej psychicznie było cholerne poczucie winy.
Ot - klasyczna matnia, honor albo micha...
Oczywiście to fajnie przezyc chwilę triumfu nad mendą pracodawcą ale dzieciakom nie wytłumaczę że teraz będziemy zbierać i spożywać roślinki bo są zdrowe i nie zawierają rakotwórczych pierwiastków.
Nadmienię jeszcze że nie jestem żadnym specjalistą i mam tylko srednie wykształcenie, a do tego mam juz swoje lata więc moje możliwości na rynku pracy są dość ograniczone.
Dlatego nadal tam pracuję i powoli dążę do swego.
pozdr.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
JackBlood
Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 1071
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:46, 09 Maj '08
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
goral_
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 3715
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:01, 10 Maj '08
Temat postu: |
|
|
Bzdura!
jeśli nawet to prawdziwy szef firmy, to ja go nie żałuję. Przez prawie 16 lat uciskali ludzi, wyciągali ile się da od każdego człowieka, strasząc "na twoje miejsce mam 10..." ludzie mieli rodziny, dzieci wiec siedzieli cicho i zapierdalali za "miskę zupy dla dzieciaków". Nagle oczy się dziś otwierają i ludzie nie chcą już robić za miskę... Właściciele firm, na krzywdzie i wyzysku pobudowali sobie wille, czy jak ten w artykule, sporo terenu pod zabudowę. Przecie gdyby płacił uczciwie solidne wynagrodzenia przez całe te 15 lat to dziś pewnie by nie miał tyle majątku, ale za to stała solidna ekipę!
Sami sobie są winni! Należało szanować ludzi na ich wykorzystywać do cna. Otwarcie rynków pracy za granica pokazało jak polak traktował polaka...
Największa migracja w dziejach europy...
A co do tej paniusi "baba popierdolona", cóż ja w UK słyszałem znacznie lepsze teksty, ponoć jest tak, że to klient wychodzi pierwszy z takimi tekstami a potem się już sypie.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Papekk27
Dołączył: 08 Lis 2007 Posty: 309
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:17, 10 Maj '08
Temat postu: |
|
|
goral_ ha ha dokładnie się z tobą zgadzam!!! 100% prawda o życiu.
Powiem jak było a jak jest teraz we firmie w której pracuję:
Np początku działalności tj. około roku 1993 pracownicy zarabiali jakieś 3000-4000 zł na rękę lecz z biegiem lat gdy firma się rozrastała a zachłanność właścicieli (2 osoby) rosła zaczęli ucinać stawki akordowe tłumacząc się większymi kosztami pracy (obecnie około 100 pracowników). Przez ten czas oczywiście pozatrudniali swoją rodzinę(biura ,pokupowali działki, pobudowali wille z basenami, pokupowali po 3 samochody.Pracownikom natomiast stawki malały.Teraz średnia pensja to max 1600 zł na rękę dla pracownika produkcyjnego przy często 12-16 godzinnej dniówce + soboty.I teraz jest taka sytuacja, że nie ma kto pracować bo zostali tylko pracownicy w wieku przedemerytalnym a młodzi uciekli bo mieli najniższe stawki przy często łączonych dwóch stanowiskach. Ogłoszenia w gazecie o naborze pracowników= 3 kandydatów he he zgodził sie pracować tylko 1 po czym po dwóch miesiącach uciekł.
Dodam że jeden pracownik kwalifikujący się do wcześniejszej emerytury załatwia ten temat już chyba piąty miesiąc i mu utrudniają żeby tylko jak najdłużej pracował
Mój ojciec jest na emeryturze ma 1500zł (lata pracy na kontraktach-Libia, Sybir,NRD w ciężkich warunkach). Dodatkowo pracuje we firmie recyclingowej (tzw. złom) jako spawacz ma płacone 8 zeta za godzinę i przejazd gratis szef mu powiedział że podniesie mu stawkę do 10 zł żeby tylko pracował a on mu powiedział że jak sie nie dorobił za młodu to się teraz kokosów nie dorobi he he Jeździ do "pracy" kiedy ma na to ochotę a szef sie cieszy bo ma robotę zrobioną. Takie ciężkie czasy dla prywaciarzy i szmaciarze dziwią.
Pozdro.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Veritatis
Dołączył: 13 Sty 2008 Posty: 1065
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:04, 10 Maj '08
Temat postu: |
|
|
Brawa dla dwóch panów powyżej.
Biedni prywaciarze - przez tyle lat płacili psie pieniądze i teraz się dziwią, że fachowcy wolą uciekać za granicę. Myślicie, że gdyby im dobrze tutaj płacono, to by zostawiali w Polsce rodziny? I błagam - niech mi tu nikt nie zacznie pieprzyć, że pensje są niskie przez podatki. Przecież nie ma pewności, że prywaciarz po obniżce podatków zwiększyłby pensje.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
jabba
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 1186
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:17, 10 Maj '08
Temat postu: |
|
|
Veritatis napisał: | Brawa dla dwóch panów powyżej.
Przecież nie ma pewności, że prywaciarz po obniżce podatków zwiększyłby pensje. |
Zapewniam cię że bym zwiększył.
Zresztą to dzięki między innymi podatkom darowałem sobie firmę.
Dzięki podatkom, urzędnikom skarbowym, no i konkurencja też swoje zrobiła. No ale z TPSA to się nie wygra
_________________ http://republika.pl/blog_fa_550912/991430/sz/zwoliludu.gif
________________________________
A na drzewach zamiast liści wisieć będą komuniści
i LEWACY
Raz sierpem raz młotem w czerwoną hołotę
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
goral_
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 3715
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:56, 10 Maj '08
Temat postu: |
|
|
jabba napisał: | Veritatis napisał: | Brawa dla dwóch panów powyżej.
Przecież nie ma pewności, że prywaciarz po obniżce podatków zwiększyłby pensje. |
Zapewniam cię że bym zwiększył.
Zresztą to dzięki między innymi podatkom darowałem sobie firmę.
Dzięki podatkom, urzędnikom skarbowym, no i konkurencja też swoje zrobiła. No ale z TPSA to się nie wygra |
W 1997 lub '98 zmniejszono CIT z 28 do 19% lub coś kolo tego (mogę się mylić, jednak skala obniżki podatku była wręcz rewolucyjna)
Gdzie wiec masz tą poprawę?
Bo chyba nie będziemy mieszać dochodowego... A jeśli już chcesz, to zadj pytanie w ankiecie:
Czy chcesz płacić 50% podatku i mieć minimalną pensie w wysokości 7500zł brutto/miesiąc
Czy chcesz płacić 15% przy obecnych dochodach?
Jak sądzisz która opcja wygra?
A co do właścicieli firm, kiedyś przeczytałem raport takiej firmy od audytów czy jak to się zwie.
Dotyczyła firmy średniej, ok 50 ludzi zatrudnionych plus 2 właścicieli. Ten audytor to jak mnie pamięć nie myli to Andersen - jak od tych bajek:))
W raporcie (chyba ze dwa lata temu) stwierdzono bardzo krzywdzący podział dobra wypracowanego (mówiąc wprost: czystego zysku).
By poprawić morale załogi co przełoży się na wzrost wydajności oraz ogólną dobrą pozycje firmy należy: zmniejszyć proporcje podziału dóbr wypracowanych z obecnych 95/5 (95% idzie do 2 właścicieli - 5% na wynagrodzenia załogi) na co najmniej 70/30(!) z dalszą tendencją do zrównoważenia (w UK średnia proporcja dóbr wytworzonych to 55/45).
Właściciele tej firmy postąpili po swojemu, zredukowali załogę o 15 osób, reszcie dołożyli obowiązków i dali podwyżkę o...50zl/miesiąc (dziś już tej firmy chyba nie ma).
Potem za przeproszeniem pierdoli się w mediach, że ludzie wolą siedzieć na bezrobociu mimo, iż tyle pracy jest... Jasne, wolontariackiej pracy zawsze jest pod dostatkiem.
Pierdolą (znów za przeproszeniem), że ukrainców wpuszczą czy chińczyków... heheh
a ja się pytam co z tymi tabunami Bułgarów i rumunów którzy mieli nas zalać w zeszłym roku? Może nie wiedzą, że mogą pracować bez żadnych restrykcji:))
Ukraińcy jeżdżą do pracy do Moskwy, Chinole wybierają zachód, co chińczyk zarobi w Polsce? 1200/miesiąc po odliczeniu mieszkania (jak się zmieszczą w 100 na 35m2 to do chin wyśle odpowiednik 100zł?! hehehe 20 funtów?
Lewiatany i reszta dalej sądzi, że Polacy to debile i się przestraszą... Już chyba nie.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Veritatis
Dołączył: 13 Sty 2008 Posty: 1065
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
tomaszek
Dołączył: 07 Maj 2008 Posty: 91
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:58, 17 Maj '08
Temat postu: |
|
|
Papekk27 napisał: | . Takie ciężkie czasy dla prywaciarzy i szmaciarze dziwią.
Pozdro. |
Dzięki za komplement - obyś nigdy nie został "szmaciarzem"
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:47, 17 Maj '08
Temat postu: |
|
|
tomaszek, faktycznie pracy w polsce dla bystrych ludzi dziś już raczej nie brakuje. zapewne wiec nie martwi cię to, że rzucając ta pracę nie znajdziesz innej, ale raczej to że w innej będziesz mniej zarabiał...
najlepiej podejdź do tego w ten sposób, że szef kupuje sobie wgląd w twoją prywatność za to ile ci daje więcej w stosunku do tego ile dano by ci gdzie indziej. w istocie tak właśnie jest.
zastanów się czy twoja prywatność jest tyle warta i podejmij decyzją: chcesz ją sprzedawać temu kolesiowi, czy nie?
co innego gdyby faktycznie było bezrobocie, jak jeszcze 3 lata temu.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
tomaszek
Dołączył: 07 Maj 2008 Posty: 91
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
suspenser
Dołączył: 20 Sty 2008 Posty: 669
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 00:16, 18 Maj '08
Temat postu: |
|
|
Ja na odchodne powiedziałbym mu wprost dlaczego odchodzę.
Już kilka razy w życiu zmieniałem pracę i zawsze odchodząc mówiłem dlaczego to robię
Skoro będziesz miał odwagę odejść to tym bardziej miej powiedzieć kulturalnie i rzeczowo dlaczego to robisz.
Najlepiej przygotuj i zapisz sobie wcześniej co powiesz.
Powodzenia - na pewno dasz radę.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
AQuatro
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 01:09, 18 Maj '08
Temat postu: |
|
|
tomaszek napisał: | przeciez ja to wszystko kumam - dla mnie nie jest problemem czy odejść tylko w jaki sposób. Wolę sobie przygotować grunt i jedyny dylemat to czy na odchodnym zrobić gościowi dym czy powiedzieć kulturalnie - "Było mi miło pana poznać" bo wcale mi kurwa miło nie było... |
Ja swego czasu jak chciałem się kulturalnie zwolnić, to powiedziałem swojemu szefowi, że znalazłem robotę gdzie dają mi (w tych czasach) 5000 na rękę, no i chyba będę musiał się zwolnić..
On coś pomruczał, że 300 zł mógłbym ci podnieś ale tyle, to nie da rady... I spokój.
Spotykałem różnych gości. Jeden prosto powiedział, mam za mały szmalec, chcę zarabiać dużo więcej odchodzę, i odszedł.
Ale był też taki, który tłumił w sobie wszelkie zagrywki szefa, i do końca siedział cicho, również cicho odszedł, ale później podpierdzielił tą firmę do Państwowej Inspekcji Pracy. Czyli różne mamy charaktery.
(oczywiście PIP, gówno firmie zrobił, kazał tylko wypłacić pracownikowi to na czym go orznęli)
Dobrze jest jasno określić swoje Warunki. Jeżeli tobie nie podobają się praktyki szefa, to powinieneś mu to jasno powiedzieć.
Ale oczywiście dużo zależy od preferencji. Jeżeli ktoś jest dobrym kombinatorem i jeszcze fachowcem, to może śmiało rzucać pracę w ciemno, i jeszcze nagadać szefowi.
Ale im mniejsze szanse na rynku pracy dla danej osoby tym gorsza sytuacja, Taki szef zazwyczaj czuje swoją pozycję.
Niektórzy mówią, że "nie zawala się za sobą mostów", że to niby aby móc powrócić . Jeżeli myślisz dawniej robić w podobnej branży, to trzeba wiedzieć, że ten szef może ci bruździć, i robić koło tyłka, poprzez swoje znajomości. Jeżeli branża całkiem inna to nie ma problemu.
Chociaż, jak myślisz robić mu konkurencję, to i tak będzie ci robił koło dupy. Więc czy mu nagadasz, czy nie to nie ma większego znaczenia
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
goral_
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 3715
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 02:01, 18 Maj '08
Temat postu: |
|
|
Po 1.
Należy uświadomić sobie, że pracownik to nie własność pracodawcy!
Po. 2
Należy zadbać o SWOJE bo nikt nie zadba o TWOJE! (w pracy na 1. miejscu ma być "JA" na drugim "JA" na trzecim "JA" na czwartym firma - przede wszystkim to twoje życie i podporządkuj wszystko pod siebie a nie pod pracodawce)
Po. 3
To pracownik przynosi dochody pracodawcy.
Koniec kropka:)
W Polsce wylansowano model stosunku pracodawcy do pracownika na zasadzie uległości, mówiono: "to pracodawca jest twoim chlebodawcą i masz go za to szanować" - gówno prawda!!! Jest dokładnie odwrotnie.
W Polsce wylansowano model zarobku za wszelką cenę (owszem prawie wszędzie tak jest ale są inne "ale"). Efekt, każdy chce wydymać drugiego.
Bez względu czy to ma sens!
Przykład: Poproszono mnie o kupno cyfry na kartę, wiec idę do sklepu gdzie sięgając pamięcią zawsze coś takiego tam było. Tam słyszę, że już nie prowadzą od iluś tam lat, więc pytam gdzie to mogę kupić? Konsternacja (kurde poczułem się jak bym zapytał o "działkę") i odpowiedź "nie wiem"! Zdziwiłem się bo to podobna branża wiec raczej chyba mają na wzajem rozeznanie co kto ma... Po paru pytaniach u kumpli, okazało się, że kupie to 50m od tego sklepu...
Debilizm do n-tej potęgi! Jeśli przychodzę po konkretną rzecz której nawet nie prowadzą to w czym zrobi im sąsiedni sklep konkurencie (w UK nie musisz nawet pytać, jeśli czegoś dany sklep nie ma to powiedzą ci gdzie możesz znaleźć)?
To samo występuje w stosunkach pracodawca-pracownik. Taka chora chęć bycia "jedynym" i nic nie wspomnieć o konkurencji...
Jeden drugiego podpierdala bo tamten coś sprzedał (może i nielegalnie) na aukcjach internetowych, nawet nie mając z tego zysku, ale istnieje świadomość, że "ale mu kurwa dołożyłem!".
Rozbiegłem się w temacie, choć nie do końca, bo jak wspomniałem to rzuca się na wszelkie aspekty życia w społeczeństwie i jeśli ktoś to zrozumie będzie widzieć o czym pisze.
Tak właśnie jest i z pracą, nawet jak jakiś pracodawca zadeklaruje, że "fachowcowi" da zarobić - to kończy się na deklaracjach, bo po co? Lepiej zatrzymać kasę u siebie, a zawsze można powiedzieć, że "mi chodziło o kogoś bardziej profesjonalnego" nawet jeśli zatrudniony "fachowiec" spełnia 110% oczekiwań.
Szybko się to nie zmieni, bo od niemal 20 lat tłucze się to do głów w Polsce i by to zmienić potrzeba naprawdę rewolucji w stosunkach społecznych. Trochę pocieszające jest to, że ludzie wracający z emigracji przywożą do Polski te "normalne" a zapomniane w Polsce układy społeczne.
Na pocieszenie dodam, że będzie coraz gorzej! Bo zawsze rządy prawicy w Polsce kończyły się katastrofami... Począwszy od 1990 roku. (jak do tej pory najlepsze czasy w Polsce po 1989 roku to rządy SLD lub jak to się wówczas zwało w latach 1993-1997 po kłótniach na prawicy SLD wygrało z ok 35% poparcia, to właśnie po tych rządach Balcerowicz schładzał gospodarkę robiąc z 7% bezrobocia 20%! Wówczas zarobki polaków były realnie najwyższe).
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
JerzyS
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 4008
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:21, 21 Maj '08
Temat postu: |
|
|
W pracy to nie jest inwigilacja tylko nadzor.
Uzywanie urzadzen pracodawcy do celow prywatnych powinno byc za jego zgoda.
Ja mialem znajomego ktory mial przypadek ze pracownicy wgrali sobie w folder Windowsa Auto Cada i na dodatek fuchy projektow chowali w folderze Windosa na kompie sekretariatu!
_________________ JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Papekk27
Dołączył: 08 Lis 2007 Posty: 309
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:03, 26 Maj '08
Temat postu: |
|
|
PostWysłany: Sob Maj 17, 2008 5:58 pm Temat postu:
Papekk27 napisał:
. Takie ciężkie czasy dla prywaciarzy i szmaciarze dziwią.
Pozdro.
Dzięki za komplement - obyś nigdy nie został "szmaciarzem"
Chodziło mi o prywaciarzy-pracodawców którzy dorobili się na ciężkiej pracy zwykłych ludzi często pracujących w ciężkich warunkach po 16 h za "psie" pieniądze.
Teraz sytuacja się zmieniła i nie potrafią się odnaleźć w nowych warunkach przyzwyczajeni do mentalności typu :
na 1 (twoje) stanowisko mam 10 kandydatów którzy za te same a nawet mniejsze pieniądze zrobią tą samą robotę i będą się cieszyć że mają pracę.
Jeśli poczułeś się urażony to sorry ale ta myśl skierowana była do "nich"
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|