Konfrontacja USA-Wenezuela - "stawimy wam czoła"

Leech

Cytat:

Amerykański samolot, wspierający akcje antynarkotykowe, naruszył w sobotę w nocy przestrzeń powietrzną Wenezueli – przyznali przedstawiciele Stanów Zjednoczonych. Incydent ten doprowadził do zaostrzenia stosunków między obydwoma państwami.
- Pilot zorientował się, że popełnił błąd i skontaktował się z wenezuelską wieżą kontrolną, aby zgłosić swoją obecność nad obcym terytorium - poinformował Tom Casey, rzecznik amerykańskiego Departamentu Stanu. Jak powiedział – pilot uświadomił sobie, że popełnił pomyłkę nawigacyjną i zgłosił wieży, że natychmiast powróci w międzynarodową przestrzeń powietrzną.

Na specjalnej konferencji prasowej, która odbyła się w Caracas w Wenezueli, minister obrony tego kraju Gustavo Rangel Briceno powiedział, że władze Wenezueli są przekonane, iż Stany Zjednoczone celowo i świadomie naruszyły wenezuelską przestrzeń powietrzną, dodając, że amerykański ambasador zostanie wezwany do Ministerstwa Spraw Zagranicznych, aby wyjaśnić cały incydent. - Możliwe, że tego rodzaju rzeczy działy się już wcześniej, ale nie zostały wykryte i potępione - powiedział Rangel Briceno. - Jest również prawdopodobne, że oni nas w ten sposób sprawdzają, ale chcemy powiedzieć jasno, że obecnie mamy odpowiedni sprzęt, aby stawić im czoła i sprawdzać całą naszą przestrzeń powietrzną - dodał.

Kiedy amerykański pilot zgłaszał swoją pomyłkę do wieży kontrolnej na głównym lotnisku Maiquetia w Wenezeueli, powiedział, że nie zdawał sobie sprawy ze swego dokładnego położenia - poinformował Rangel Briceno zaznaczając, że strona wenezuelska nie wierzy w takie deklaracje.

- Wierzymy, że było to świadome działanie ze strony Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych, które jest niczym innym, jak tylko kolejnym ogniwem całego łańcucha prowokacji, którymi chcą usidlić nasz kraj - powiedział wenezuelski minister obrony.

Tom Casey poinformował, że Wenezuela nie kontaktowała się oficjalnie z amerykańską ambasadą w Caracas, aby omówić to wydarzenie. Stany Zjednoczone – zapewniał - chętnie porozmawiają o tym z rządem wenezuelskim. Rzecznik Departamentu Stanu USA nazwał ten incydent odosobnionym i dodał, że cała sprawa wynikła po prostu z popełnionego błędu, który został od razu zgłoszony. Nie ma żadnych zmian w polityce Stanów Zjednoczonych wobec Wenezueli – zadeklarował Casey.

Samolot amerykańskiej Marynarki Wojennej, S-3 Viking, wystartował z bazy na wyspie Curacao, jako część sił zwanych Joint Interagency Task Force South (JITFS), które prowadzą działania antynarkotykowe w Ameryce Południowej – powiedział CNN przedstawiciel amerykańskiego wojska, który nie chciał ujawniać swojego nazwiska, ponieważ nie został upoważniony, by publicznie wypowiadać się na ten temat. Wojskowy ujawnił jednak, że samolot miał "sporadyczne kłopoty z nawigacją". Jego załoga została poinstruowana przez wieżę kontrolną w Curacao, aby przełączyć się na częstotliwości kontrolerów z Wenezueli. W tym momencie wenezuelska wieża kontrolna oskarżyła załogę marynarki wojennej o naruszenie ich przestrzeni powietrznej – powiedział wojskowy. Podczas trwającej trzy minuty rozmowy przez radio, załoga samolotu podała stronie wenezuelskiej pełne informacje umożliwiające ich identyfikację oraz położenie. Jak mówi wojskowy – rozmowa była "uprzejma", ale istniały pewne "przeszkody językowe".

Napięcia między Stanami Zjednoczonymi a Wenezuelą pojawiały się niejednokrotnie w ostatnich latach. Wenezuelski prezydent Hugo Chavez oskarżał administrację Busha o prowadzenie tajnych działań oraz zbrojenie członków Organizacji Narodów Zjednoczonych. USA oceniają Chaveza, który nazwał prezydenta Busha "diabłem", jako negatywną siłę w regionie i oprotestowały jego obecność w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.

Curacao to wyspa, która jest częścią Antyli Holenderskich, leżąca tuż przy północnym wybrzeżu Wenezueli.

http://wiadomosci.onet.pl/1752563,441,item.html

Veritatis

No, wiadomo, był to tylko błąd pilota. A WTC runęło z powodu pożaru. Laughing

Gdy rosyjskie samoloty leciały w stronę Wielkiej Brytanii, media zaczęły mówić o prowokacji Putina, straszeniu Zachodu, III wojnie światowej itd. Nikt nie pomyślał, że mógł to być błąd pilota - bo żeby w coś takiego uwierzyć trzeba być niezłym idiotą. Jednak w tym przypadku jest inaczej - amerykański pilot "niechcący" naruszył przestrzeń powietrzną Wenezueli. Przypadek i tyle. Oczywiście nie ma nic do rzeczy to, że Wenezuela i USA nawet nie kryją swojej niechęci do siebie. Niechęci, która doprowadziła do nieudanego zamachu stanu w Wenezueli.

Reakcja wenezuelskiego rządu została pokazana, jak objaw paranoi. Że niby ktoś chce usidlić ich kraj za pomocą prowokacji. Ależ skąd! Tu chodzi tylko o demokrację (mniejsza z tym, że Chavez został wybrany demokratycznie i niemal na pewno - zgodnie z konstytucją - odejdzie, gdy jego kadencja się skończy).Pilot niechcący wleciał na terytorium Wenezueli, a tu od razu wenezuelski rząd zaczyna snuć jakieś teorie spiskowe.

No i oczywiście trzeba było dodać, że istniały przeszkody językowe. Żebyśmy wszyscy nie mieli wątpliwości, że to dzikusy.

kredki

Cytat:

Nie ma żadnych zmian w polityce Stanów Zjednoczonych wobec Wenezueli – zadeklarował Casey.

No i właśnie w tym cały problem.
_________________
Kochaj Smile