Kruczowłosa napisał: |
Taa jak kasę się wydaje na narko jak w tamtym kraju nagminnie ( statystyki) to i stać na rower nie autko
mniejszy kraj, łatwiej i szybciej przejechać, objechać... nie to co Polska...duży taki...
żyjmy eko, jedzmy śledzie od namiotów bo bądźmy vege, śmeche, i całe ideologie przyjmujmy z uśmiechem
|
Dziecko, jakie ty głupoty pierdolisz, to az ręce opadają. W zasadzie przedmówca dobrze Cię już wyjaśnił, Holendrzy żyją na w chuj wyższym poziomie jak Polacy, Holender za Holenderską pensję wypali tonę marihuany i jeszcze mu zostanie na dobry samochód (sporo Holendrów samochody ma, ale nie korzysta z nich nagminnie tak jak Polaki co się zachłysnęli luksusem i do spożywczaka oddalonego o 500 metrów od swego domu dojeżdżają golfem lub pasatem, żeby się pochwalić, albo z lenistwa, albo i jedno i drugie, kiedy po takie zakupy mógłby się wybrać nawet na piechotę czy rowerem, ale nie bo to by Sarmacie z brzuchem jak bojler uwłaczało), elegancki dom, ubrania, rachunki i jedzenie oraz chemię domową dużo wyższej jakości niż ten syf z polskich supermarketów.
Poza tym w myśl zasady "zakazany owoc smakuje najbardziej", rodzimi Holendrzy którzy dostęp do wielu narkotyków mają na co dzień, po prostu aż tak bardzo tego nie używają, bo im to spowszedniało. Wejdź w Holandii do pierwszego lepszego cofika, i przypatrz się klienteli... 90% to Polacy, Rumunii, Litwini, Turcy, Marokańczycy, Pakistańczycy, czasem jacyś Angole narko-turyści... Tak że pierdolisz dziecko jak potłuczona, a gówno wiesz, bo widać w Holandii nigdy nie byłaś.
Śmiem zaryzykować, że ty @krucza nigdy nosa poza Podlasie nie wychyliłaś, a przynajmniej na to wskazuje twój poziom "wiedzy" o świecie
_________________
Stagflacja to połączenie inflacji i hiperinflacji ~ specjalista od ekonomii, filantrop, debil, @one1