"Wahadło Foucaulta" - Umberto Eco

Sikorski

No dobra poszukiwacze prawdy. Czas spojrzeć na tą książkę. Nie czytałem jej, ale na pewno to zrobię w czasie wolnym. Oczywiście jak to mam w zwyczaju nie zamierzam dać zarobić, ani wydawcy, ani autorowi więc ją wypożyczę. Do tej książki skłaniają mnie wypowiedzi wszystkich osób, które ją przeczytały, a mówiące o tym, że po tej lekturze absolutnie WSZYSTKIE "teorie spiskowe" są dla nich totalnym stekiem bzdur. Ze szczególnym naciskiem na słowo "wszystkie". Ponieważ jako poszukiwacz prawdy NIE MOGĘ uogólniać, a muszę brać pod uwagę wszystkie racjonalne możliwości i za pewniejsze wybierać te bardziej prawdopodobne stwierdziłem, że ludzie ci zostali zmanipulowani przez Umberto Eco. Ponieważ ludzi, którzy stawiają w jednym rzędzie brednie o Templariuszach z prawdą o obecnym lichwiarskim systemie ekonomicznym uważam za idiotów i uogólniaczy rodem z racjonalista.pl podchodzę do tej książki ze sporym dystansem. Rzeczą ciekawą jest to, że tej książki jako argumentu przeciw "teoriom spiskowym" używają na masową skalę niektórzy "inteligenci" z racjonalista.pl mówiąc:

Cytat:

Weź lepiej przeczytaj "Wahadło Foucaulta" to zobaczysz prawdę. Mnie ta książka w 100% przekonała, że KAŻDA "teoria spiskowa" to kłamstwo.

Co ciekawe te same osoby równie często powołują się na to, że ktoś uogólnia kiedy go krytykują, kiedy sami są doskonałym przykładem uogólniania i hipokryzji. Oczywiście z tego wszystkiego nigdy nie wyjdzie merytoryczna dyskusja, zwolennicy "teorii spiskowych" będą murem za swymi racjami, a "inteligenci" będą odrzucać całkowicie wszelkie alternatywne możliwości wydarzeń. Nigdy nie dojdzie do konsensusu, jeżeli każda ze stron nadal odmawia zrzeknięcia się części swoich przekonań i pójścia na współpracę. Jako poszukiwacze prawdy przeczytajmy więc tę książkę:

http://www.wydawnictwoliterackie.pl/ksiazka.php?ID=1425

Cytat:

Wahadło Foucaulta można nazwać erudycyjną powieścią sensacyjną. Trzej mediolańscy intelektualiści, zainteresowani historią i naukami hermetycznymi, zaczynają snuć hipotezy ma temat tajnych zamierzeń templariuszy i legendarnych różokrzyżowców, którym przypisywano dążenia do zawładnięcia światem. Bohaterowie powieści wymyślają własny Plan. Tymczasem na ich drodze stają zagadkowe postacie, a nagromadzenie niesamowitych wypadków sprawia, że zacierają się granice rzeczywistości. Odkrywanie rzekomej prawdy przeradza się w obsesję. Rezultaty dociekań prowadza do sytuacji znacznie bardziej dramatycznych niż ktokolwiek mógł to przewidzieć. Dochodzi nawet do zbrodni. Czym jest ta niezgłębiona dotąd tajemnica owych tajemnych zgromadzeń? - na to pytanie autor nie udziela jasnej odpowiedzi, podejmując z czytelnikiem wyszukaną grę intelektualną i zachęcając do własnych wniosków i poszukiwań. W tej fascynującej, wielowątkowej powieści Eco zastanawia się nad spiskową teorią dziejów i jak zwykle po mistrzowsku balansuje między erudycją i schematami kultury popularnej, zaspokajając gusty szerokiego kręgu odbiorców literatury.

Jeśli ktoś już czytał to niech się wypowiada w tym wątku.

jabba

Sikorski napisał:

Cytat:

Weź lepiej przeczytaj "Wahadło Foucaulta" to zobaczysz prawdę. Mnie ta książka w 100% przekonała, że KAŻDA "teoria spiskowa" to kłamstwo.

a co to jest ten Umberto Eco. Jakiś guru. Krynica mądrości??! Czyżby on juz poznał wszystkie tajemnice.
Nie czytałem żadnych jego książek bo czyta się je jak Gombrowicza.
_________________
http://republika.pl/blog_fa_550912/991430/sz/zwoliludu.gif
________________________________
A na drzewach zamiast liści wisieć będą komuniści
i LEWACY

Raz sierpem raz młotem w czerwoną hołotę

ICRF

Przyznam, że czytałem jego książki (kilka). Najbardziej lubię "Imie Róży"
Wahadło - cóż fabuła ok. Ale to, że spiski to bzdury.
Cóż, semantyka. Dla mnie spisek to także przekłamanie lub zatajenie/zmanipulowanie informacji. Wychodzi na to samo.

Poza tym Eco to stary lewak, socjalista. To wiele mówi o człowieku.

Veritatis

ICRF - ostrożnie z tym lewakiem i socjalistą. Ja właśnie nim jestem, a mimo to... w spiski wierzę. Smile

Twierdzenie "każda teoria spiskowa jest błędna" świadczy jedynie o idiotyzmie autora tej wypowiedzi. Jest to bezczelne uogólnienie. Chyba wszyscy o tym wiemy...

Bimi

Veritatis napisał:

Twierdzenie "każda teoria spiskowa jest błędna" świadczy jedynie o idiotyzmie autora tej wypowiedzi. Jest to bezczelne uogólnienie.

coś jak "to antysemityzm!" Smile

Sikorski

Cytat:

Sorry, ale to będzie zupełnie nie na temat. Ponieważ nie wolno mi wejść na wątek Cisza jak ta.... powiem, że Umberto Eco tak! W Imieniu Róży, w miarę tak, w Wyspie Dnia Poprzedniego, ale Wahadło Foucaulta ta pseudo powieść, tak polecana w Wątku Cisza jak ta , jest do chrzanu. Przeczytałam ją na zasadzie zaczęłam to skończę. No i co? No i nic! Kompletna bzdura. Jeśli ktoś lubi dobrą literaturę nie polecam. Natomiast zawsze i wszędzie będę polecać M.V.LLosę. W całości. Jest wspaniały. I szkoda,że przegrał Nobla z Szymborską. W całości polecam Coetzee. Zawsze zachwyca świeżością. Powieść nie podobna do powieści, a wszystkie wspaniałe! A w ogóle jeżeli ktoś zagubił się w meandrach literatury, służę radą.

Cytat:

>Ktoś kiedyś, tu, na Forum, zaproponował stworzenie biblioteki podręcznej Racjonalisty.
Tak, tak, tak...
Ze swojej strony proponuje nieco beletrystyki:
1. Umberto Eco, "Imię róży";
2. Umberto Eco, "Wahadło Foucaulta";
3. Umberto Eco, "Zapiski na pudełku od zapałek" (pierwsze, drugie i trzecie).
Serdeczne pozdrowienia.
JATO

Cytat:

Wszystkie teorie spiskowe są bezsensowne, ponieważ wyjaśniają wszystko, czyli nic. Polecam Wahadło Foucaulta Umberto Eco, tam jest dokładnie opisane jak powstają teorie spiskowe. Nie ma sensu szukać daleko, nasz rząd także uległ spiskowej teorii węsząc wszędzie ataki komunistów, żydów i liberałów. A Protokoły Mędrców Syjonu... Sfałszowane brednie, według strategii "jeśli coś wygląda na jawnie fałszywe musi być prawdziwe". I naziści traktowali je jako autentyczne... Każdej spiskowej teorii dziejów towarzyszy paranoja, a ci którzy zaczynają w nią wierzyć cierpią na impotencję intelektualną, w grę wchodzi jeszcze syndrom kozła ofiarnego, poszukiwanie winnych wśród mniejszości, ogólne zatracenie zmysłu rzeczywistości. Zeitgeist jest zbyt prosty, aby mógł dotyczyć prawdy.

Cytat:

Lekturę sensacji na temat tajnych bractw i światowych spisków zawsze poprzedzam szczepionką uruchamiającą mój "wykrywacz bzdur", czyli lekturą przypominającą świetnej książki Umberto Ecco "Wahadło Foucaulta".
Pozdrawiam.
JATO

Wszystkie cytaty oczywiście z racjonalista.pl Laughing

Hahahaa spójrzcie na ten przedostatni cytat. Typo pisze: "A protokoły medrców Syjonu... sfałszowane brednie." Hahaha ups czy to nie przypadkiem wyciągnięcie "teorii spiskowej" z innej "teorii spiskowej"? Laughing

No to brawo dla racjonalistów po raz kolejny.

Pablo-ya

Co do Umberto Eco to ten człowiek już dosyć nakłamał by mu jeszcze wierzyć. To jak przedstawił Inkwizycję w ,,Imieniu Róży'' miało bardzo duży wpływ na jej dzisiejsze postrzeganie.

Co do Inkwizycji to

merdek_69 kiedyś napisał:

morgan widzę że z tobą o tym rozmawiać to jak ze ślepym o kolorach przeczytaj ten link i wymyśl coś lepszego

http://www.datapolis.pl/grzes/inkw_rz.htm

W tym linku o Umberto Eco jest wzmianka.
_________________
http://fa.most.org.pl/obrazki/bannery/logo.jpg

Easy_Rider

Pamiętam , jak kiedyś w którymś z tygodników ukazywały się regularnie felietony Umberto Eco - być może była to "Polityka", ale jeszcze przed 1989 r. (obecnej nikomu nie polecam). Felietony te regularnie omijałem, gdyż nie dało się ich normalnie czytać. Jakaś taka nieuporządkowana gonitwa myśli, okraszona co parę zdań intelektualnym wodotryskiem - coś w stylu programów Kuby Wojewódzkiego, jest to po prostu męczące w odbiorze (ale nie wiem, czy Eco też pisał pod wpływem amfetaminy).

Jednak Umberto Eco stał się rzeczywiście takim jakby guru wszelkich "postępowców", "racjonalistów" czy innych "pożytecznych idiotów", stąd też nie dziwi napisanie przez niego książki ośmieszającej wszelkie "teorie spiskowe". W świecie ludzi, dla których on jest intelektualnym idolem, po prostu nie wypada wierzyć w takie "przesądy".

Książki "Wahadło Foucaulta" nie mam zamiaru czytać, bo są bardziej wartościowe pozycje, na które nie mam czasu.

waha123

Sikorski napisał:

...Jeśli ktoś już czytał to niech się wypowiada w tym wątku.

Przeczytałem to "dzieło" kiedyś już. Warto to przeczytać tylko ze względu na jedną rzecz...otóż, potem jak się z kimś rozmawia, kto to też czytał lub nie, a ma coś do powiedzenia "na ten temat" można bardzo łatwo zorientować się z kim mamy do czynienia...to że Pan Umberto ma poglądy raczej "subiektywne", coś tak jakby "na zamówienie" staje się oczywiste...ostatnio nawet się z tym przestał kryć, bo czytałem w DER DZIENNIK, że na jakimś sympozjum matematycznym we Włoszech, chyba we Florencji stwierdził, że numerologia jest " nic nie warta"...Ja się z tym nie zgadzam, bo uważam, że nawet to "wahadło" ma jakaś wartość...chocby "wartość ściemniającą'...tzw. Ściema...
A to już coś Laughing

Może jak się przemogę, rzuce tu kilka "cytatów z dzieła" to się "pośmiejemy"... Laughing