nie musi wnosić. jest ciekawa, fajnie sie czyta wyobrażając sobie
doradców busha układających jego przemowę z maksymalnym akcentem na włażenie w dupę syjonistom, najlepiej z użyciem tych amerykanów, którzy nawet nie chcieliby być zaliczeni to wymienionych 300milionów. wszak prezydent przemawia w imieniu całego narodu
nieźle bym się wpienił jakbym był amerykaninem. no ale przecież nie pierwszy raz, więc byłbym już przyzwyczajony
zresztą nasi przywódcy też niewiele lepiej nas reprezentują jak polecą do izraela. ale jak na razie tak jeszcze chyba nie przegięli -wiedzą że większość polaków jest ciągle jeszcze za palestyną. no, ale media wkrótce i tak to zmienią