W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Socjalistyczne cwaniactwo   
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
2 głosy
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Odsłon: 6983
Strona:  «   1, 2, 3   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ziomek33




Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 45
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 01:38, 13 Maj '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Azyren napisał:


Zresztą co ty się czepiasz bankierów? Zazdrość ci dupe ściska? Od razu byś zabierał bardziej zdolnym od ciebie, takim bankierom co sobie zapracowali pracowitością i inicjatywą (obrotne chłopaki z nich). Myślałem żeś wolnorynkowiec a tak psioczysz z zazdrości na wzorcowych wolnorynkowcach, czyli bankierach?


Po pierwsze primo wcale się ich nie czepiam. Sam się ich czepiłeś.
Wyjaśniam tylko, że socjalizm jest opłacalny dla bankierów (światoej elity). Państwa socjalistyczne sa słabsze gospodarczo i uzależnione od kredytu. Wtedy bankier jest szczęśliwy bo ma kolejnych niewolników, którzy mu się nie postwawia bo zawsze to on może ich postawić do pionu. Tyle co chciałem powiedzię w tym temacie. Proste i logiczne. Bankierzy sa logiczni czasami aż do bólu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
de93ial




Dołączył: 17 Lip 2013
Posty: 2989
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 12:16, 13 Maj '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Socjalizm to inżynieria społeczna wymierzona w serca młodych ludzi, czujących, że coś jest "nie tak", obserwujących rozdysponowywanie dóbr pomiędzy ludźmi i widzących straszną nierówność, którą biorą za niesprawiedliwość. Szukają definicji niesprawiedliwości w socjalizmie nie widząc, że to zwykłe kłamstwo. I łapią się nań jak wygłodniała ryba rzuca się na robaka, nie dostrzegając haczyka.
_________________
http://www.triviumeducation.com/
Punkt startowy dla wszystkich.
http://trivium.wybudzeni.com/trivium/
Wersja PL
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Goska




Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 3486
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:28, 13 Maj '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jest juz dawno opracowana ekonomia socjalistyczna i nalezy sie z nia zapoznac zeby rozmawiac o socjalizmie. Ekonomia ta jest napisana dosyc dawno i jest zakazana, ale dzisiaj jest przeciez wolnosc prasy i literatury.

Ekonomia socjalistyczna jest bardzo wazna zeby zrozumiec nasze istnienie na pewnym etapie rozwoju.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ziomek33




Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 45
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:42, 13 Maj '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Goska napisał:
Jest juz dawno opracowana ekonomia socjalistyczna i nalezy sie z nia zapoznac zeby rozmawiac o socjalizmie. Ekonomia ta jest napisana dosyc dawno i jest zakazana, ale dzisiaj jest przeciez wolnosc prasy i literatury.

Ekonomia socjalistyczna jest bardzo wazna zeby zrozumiec nasze istnienie na pewnym etapie rozwoju.


To prawda, że dawno opracowana ale nie jest zakazana jest wykładana na wielu uczelniach. Prace H. Minca sa niemal w każdej bibliotece. Spróbój jenak znależć to w bibliotece: "Kalkulacja ekonomiczna w socjalizmie" Ludwika von Misesa, która została napisana równie dawno i zobacz co jest zakryte.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Goska




Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 3486
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:20, 13 Maj '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mnie chodzi o polskie opracowanie naukowe.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ziomek33




Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 45
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:43, 14 Maj '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Goska napisał:
Mnie chodzi o polskie opracowanie naukowe.


Sorki Gosiu. przez tyle lat dorobiliśmy się jako Polska dużo literatury w tym temacie zerknij na prace Bronisława Minca (pomyliłem się wczesniej Hilary minc był bratem Bronisława) czy zasłużonego Oskara Langego.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ziomek33




Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 45
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:04, 14 Maj '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ponieważ kolega Azyren jak mniemam z jego wypowiedzi jest goracym zwolennikiem socjalizmu/komunizmu, jednakowoż poza wyzwiskami i ubliżeniami mimo swojego "oczytania" nie jest wstanie odpowiedzieć na drobne pytania i widzac, że lewica pragnie zminić znaczenie kolejnych terminów ( to dzieki kol. Azyrenowi) postanowilełem wyjaśnić na łamach tego forum czym różni się prawica od lewicy,ponieważ sam miałem z tym duzy problem, szczególnie teraz w dobie przekonania, że żyjemy w kapitalistycznym społeczenństwie i w kapitalistycznych warunkach.
Po latach poszukiwań klarownej definicji zostałem zaskoczony prosta i klarowna definicja p. Stanisława Michalkiewicza, który sprowadził to to trzech prostych filarów na których się opiera prawica. Sa to:
1. Grecki stosunek do prawdy czyli przekonanie, że obiektywna prawda istnieje.
2. Oparcie na Prawie Rzymskim.
3. Wolny rynek gospodarczy - czyli mały rzad i maly budżet, rzad nie ingeruje w życie i decyje podejmowane przez obywateli. Rzad zajmuje sie tylko bezpieczeństwem zewnętrznym i wewnętrznym.
Lewicowe wartości sa oczywiście odwrotne:
Prawda jest relatywna. Niektórzy filozofowie mówia nawet , że obiektywna prawda nie istnieje ( wow). Prawda jest dzisiaj to jutro może być coś innego. ("1984" i Ministerstwo Prawdy)
Prawo jest zmieniane na poczekaniu w zależnośći od potrzeb rzadzacych czasami kilka razy w roku ta sama ustawa dostaje diametralnie inny kształt, oprócz tego dochadzo interpretacje poszczególnych ministerstw, także obywatel nie wie na czym stoi.(To mi przypomina jakiś europejski kraj ale w tej chwili nie mogę skojarzyć jaki ? Rolling Eyes )
Ogrommny rzad i budzet ponieważ Rzad zajmuje sie prawie wszstkimi (socjalizm) lub wszystkimi(komunizm) aspektami życia swoich obywateli. (np. EU decyduje czy marchewka to owoc czy warzywo ?)
Być może to nie widać na pierwszy rzut oka ale tu jest również odpowiedz dlaczego państwo socjalistyczne/komunistyczne musi być państwem totalitarnym i do tej pory nie znam ani jednego, które by takim nie było.
Logika nie wspiera idei lewicowych więc lewica musi odwolywać sie do emocji w walce na argumenty lub siły w walce o władze ( gdy kończy się siła argumentów używamy argument siły)
Jezeli chodzi o ekonomie socjalistyczna to niepodwazalna krytykę znajdziemy w ksiażce "Kalkulacja ekonomiczna w socjalizmie" - Ludwig von Mises, czy też w "Ludzlim działaniu".
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8564
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:22, 14 Maj '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ziomek33 napisał:


To jest idea socjalizmu - Równość - nie możliwa do zastosowania ale działa na wyobraznię.

Tylko powiedz mi co jest złego w idei Równości ?
Równi wobec praw które stanowimy , równi obowiązków które sobie narzuciliśmy .
A to że wykonanie się nie udaje to inna sprawa Wink .


Dziś prawdziwych "Socjalistów" już nie ma Wink .
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8564
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:27, 14 Maj '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

@ziomek jak już nawiązujesz do Orwella , to przeczytaj - jego - W hołdzie Katalonii . Może zrozumiesz na czym polega idea Równości w praktyce , gdyż Orwell doświadczył tego osobiście .



Mam to Wink :
Cytat:
"W mniej lub bardziej przypadkowy sposób wpadłem do jedynej zachodnioeuropejskiej społeczności jakichkolwiek rozmiarów, gdzie świadomość polityczna i niewiara w kapitalizm były czymś bardziej normalnym niż ich przeciwieństwa. Tutaj, w Aragonii, człowiek znajdował się między dziesiątkami tysięcy innych, głównie, chociaż nie wyłącznie, wywodzących się z klas pracujących. Wszyscy żyli na tym samym poziomie i zadawali się ze sobą jako równi z równymi. W teorii była to doskonała równość, ale nawet w praktyce niedaleko jej było do tego. W moim poczuciu byłoby prawdziwe powiedzenie, że doznawało się przedsmaku socjalizmu, przez co rozumiem, że dominująca atmosfera umysłowa była atmosferą socjalizmu. Wiele spośród normalnych motywów cywilizowanego życia -- snobizm, ciułanie pieniędzy, strach przed szefem itp. -- po prostu przestało istnieć. Zwyczajny podział społeczeństwa na klasy zanikł do takiego stopnia, jaki chyba wydaje się nie do pomyślenia w skażonym pieniądzem powietrzu Anglii; nie było tutaj nikogo prócz chłopów i nas samych, i nikt nie posiadał nikogo innego jako jego pan. . . Było się w społeczności, gdzie nadzieja była czymś normalniejszym niż apatia i cynizm, gdzie za słowem 'towarzysz' kryło się braterstwo, a nie - jak w większości krajów - oszustwo. Oddychało się powietrzem równości. Jestem doskonale świadomy tego, że teraz jest moda na zaprzeczanie temu, że socjalizm ma cokolwiek wspólnego z równością. W każdym kraju na świecie olbrzymie plemię partyjnych najemników i gładkich profesorków daje świadectwo, że socjalizm nie znaczy nic więcej, jak tylko planowy państwowy kapitalizm, w którym bodźce do zachłanności pozostają nietknięte. Ale na szczęście istnieje także całkowicie odmienna wizja socjalizmu. Rzeczą, która przyciąga zwykłych ludzi do socjalizmu i sprawia, że godzą się na ryzykowanie dla niego własnej skóry, jego 'mistyką', jest idea równości; dla ogromnej większości ludzi socjalizm oznacza społeczeństwo bezklasowe, albo nie znaczy w ogóle niczego. . . W tej społeczności, gdzie nikt nie szukał zysku, gdzie brakowało wszystkiego, ale nie było lizania niczyich stóp, dostawało się, być może, niedojrzałą zapowiedź tego, jak początkowe stadia socjalizmu mogłyby wyglądać. I, mimo wszystko, zamiast pozbawiać mnie złudzeń, zapowiedź ta mocno mnie pociąga. . ."

G.Orwell " W hołdzie Katalonii "

Kiedyś w Cytatach wrzuciłem .
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Goska




Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 3486
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:01, 14 Maj '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jest tez opracowanie ekonomii socjalistycznej przez PAN.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ziomek33




Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 45
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 01:05, 15 Maj '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ordel napisał:
Ziomek33 napisał:


To jest idea socjalizmu - Równość - nie możliwa do zastosowania ale działa na wyobraznię.

Tylko powiedz mi co jest złego w idei Równości ?
Równi wobec praw które stanowimy , równi obowiązków które sobie narzuciliśmy .
A to że wykonanie się nie udaje to inna sprawa Wink .


Dziś prawdziwych "Socjalistów" już nie ma Wink .


Nie mam nic przeciwko idei równości.
Wolność, Równość, Braterstwo wykorzystałem jako hasła Rewolucji Francuskiej i do czego doprowadziły. Ludzie rzeczywiście w tamtych czasach byli równi - przeważnie bez głowy Laughing
Tyle żartów.
Idea równości jest słuszna ale tylko wobec prawa - czyli jeżeli kobieta zabije faceta tak samo odpowiada jak facet który zabił kobietę. Tu pojawia się twórcze rozwinięcie idei równości przez lewicę. Kobieta jest równa mężczyznie czyli taka sama jak mężczyzna, co jest zupełnym abstraktem.
Pod tym katem my jesteśmy różni. Ja np. jestem wyższy lub niższy niż ty madrzejszy lub głupszy niż ty, inteligentniejszy lub mniej inteligentny niż ty. My wszyscy jesteśmy różni nie równi. Zamiast cieszyć się i wykorzystywać różnice dla dobra społeczeństwa lewica pragnie wszystkich ujednolicić. Stad parytety na listach wyborczych, czy też w innych miejscach. Dziwne dlaczego nie wprowadza się parytetów wśród górników dołowych, przecież kobiety mniej zarabiaja za ta sama prace. feministki chca kobiet w zarzadach spółek a nie chca kobiet wśród górników dołowych to jawna dyskryminacja kobiet. Nie sadzisz ? Laughing
Równość wobec prawa tak ale tylko tam.
Popatrz na przyrodę, czy organizm, który ma takie same komórki jest bardziej rozwinięty, czy organizm który ma różne komórki. Każdy ma swoje mocne strony i słabsze strony - zamiast to wykorzystać dla dobra społeczeństwa lewica pragnie nas ujednolicić jest tylko jeden problem takie ujednolicenie prowadzi do ujednolicenia do najgorszych/najsłapszych.
Np. Załóżmy , że jesteś inteligientniejszy ode mnie a ja jestem na poziomie 80 to ty musisz robić wszystko, żeby też być na poziomie 80 bo ja nie jestem wstanie wyrównać do twojego poziomu powiedzmy 120.
Pamiętam kiedyś ogladałem to na jakiś filmie , że ludzie nosili opaski na głowie hamujace ich inteligencję - bo wszyscy musimy być równi. Nie pamiętam tytułu bo to było kilka lat temu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8564
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 09:42, 15 Maj '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ziomek33 napisał:


Nie mam nic przeciwko idei równości.
Wolność, Równość, Braterstwo wykorzystałem jako hasła Rewolucji Francuskiej i do czego doprowadziły. Ludzie rzeczywiście w tamtych czasach byli równi - przeważnie bez głowy Laughing
Tyle żartów.


Ale znasz historię naszego świata . Widziałeś kiedyś , żeby ktoś dobrowolnie oddał władzę . To co trzeba zrobić , może poprosić , żeby ustąpił Laughing
Po za tym Rewolucja Francuska i co po niej następuje ( Napoleon ) to dzieło ludzi myślących ( Masonów ) , myślących o swoim państwie za Oceanem . Myślący na ogniu nie pieką jednej pieczeni Wink .

Cytat:
Idea równości jest słuszna ale tylko wobec prawa - czyli jeżeli kobieta zabije faceta tak samo odpowiada jak facet który zabił kobietę. Tu pojawia się twórcze rozwinięcie idei równości przez lewicę. Kobieta jest równa mężczyznie czyli taka sama jak mężczyzna, co jest zupełnym abstraktem.
Pod tym katem my jesteśmy różni. Ja np. jestem wyższy lub niższy niż ty madrzejszy lub głupszy niż ty, inteligentniejszy lub mniej inteligentny niż ty. My wszyscy jesteśmy różni nie równi.

A istnieje jakaś inna równość ? Ty jakiś rasista jesteś , masz problem że garbaty ma proste dzieci . Ile ty masz lat . I skoro jeden jest garbaty a drugi prosty to co . Co do tego mają różnice fizyczne , intelektualne . I co z tego wynika , bo jak dla mnie twoje różnice jawnie poprowadzą cię do różnych rasowych teorii i kolejnych podziałów .
Zapamiętaj jedno .
Jak nie jesteśmy Równi to jesteśmy gorsi lub lepsi .

Cytat:
Zamiast cieszyć się i wykorzystywać różnice

Laughing to mnie rozbawiłeś . Kto będzie się cieszył . A skoro się różnią to jak będzie się cieszył bogaty , a jak biedny , bo skoro nie są równi to nie tak samo Wink .

Cytat:
Popatrz na przyrodę, czy organizm, który ma takie same komórki jest bardziej rozwinięty, czy organizm który ma różne komórki. Każdy ma swoje mocne strony i słabsze strony - zamiast to wykorzystać dla dobra społeczeństwa lewica pragnie nas ujednolicić jest tylko jeden problem takie ujednolicenie prowadzi do ujednolicenia do najgorszych/najsłapszych.

Z takiego pierdolenia wynika cała masa teorii rasowych , a to wiem do czego prowadzi .

Cytat:
Np. Załóżmy , że jesteś inteligientniejszy ode mnie a ja jestem na poziomie 80 to ty musisz robić wszystko, żeby też być na poziomie 80 bo ja nie jestem wstanie wyrównać do twojego poziomu powiedzmy 120.

Wedle twojej teorii , powinieneś mi służyć , więc proszę cię nic nie "zakładaj" , bo nie wiem czy byś był dobrym sługą Wink .
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ziomek33




Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 45
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:43, 15 Maj '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

[quote="Ordel"]
Ziomek33 napisał:



Cytat:
Idea równości jest słuszna ale tylko wobec prawa - czyli jeżeli kobieta zabije faceta tak samo odpowiada jak facet który zabił kobietę. Tu pojawia się twórcze rozwinięcie idei równości przez lewicę. Kobieta jest równa mężczyznie czyli taka sama jak mężczyzna, co jest zupełnym abstraktem.
Pod tym katem my jesteśmy różni. Ja np. jestem wyższy lub niższy niż ty madrzejszy lub głupszy niż ty, inteligentniejszy lub mniej inteligentny niż ty. My wszyscy jesteśmy różni nie równi.

A istnieje jakaś inna równość ? Ty jakiś rasista jesteś , masz problem że garbaty ma proste dzieci . Ile ty masz lat . I skoro jeden jest garbaty a drugi prosty to co . Co do tego mają różnice fizyczne , intelektualne . I co z tego wynika , bo jak dla mnie twoje różnice jawnie poprowadzą cię do różnych rasowych teorii i kolejnych podziałów .



Widziesz jak lewica upraszcza to co chciałem pokazać w poprzednim poście. Wszyscy jesteśmy równi to znaczy tacy sami. Równość to nie jest "takasamość". Każdy z nas jest różny nie równy. Myśle, że jak to mówię to jestem rasista- każdy człowiek iina rasa - mamy około 7 mld ras na świecie. To chyba przykład głebokiego rasizmu. Nie sadzisz ?
To lewica dzieli luzi na podgrupy po to by antagonizować. Biedni sa wykorzystywani przez bogatych . Bogaci przez jeszcze bogatszych i tu pojawia się problem, poniważ biedny gdy stanie się bogaty traci zaciecie do idei lewicowych w wielu przypadkach, więc treba sobie znalezć ploretariat zastępczy czyli np. kobiety, czy czarnych, czy jaka kolwiek inna grupę, która nie może się zmienić i dalej antagonizować.
Teraz
Ordel napisał:
Zapamiętaj jedno .
Jak nie jesteśmy Równi to jesteśmy gorsi lub lepsi .


To bardzo dobry kawałek demagogii. OK nóż i widelec nie sa równe - który jest lepszy a który gorszy ???
Jak możesz to uzasadnij swój wybór.


Ordel napisał:

Cytat:
Popatrz na przyrodę, czy organizm, który ma takie same komórki jest bardziej rozwinięty, czy organizm który ma różne komórki. Każdy ma swoje mocne strony i słabsze strony - zamiast to wykorzystać dla dobra społeczeństwa lewica pragnie nas ujednolicić jest tylko jeden problem takie ujednolicenie prowadzi do ujednolicenia do najgorszych/najsłapszych.

Z takiego pierdolenia wynika cała masa teorii rasowych , a to wiem do czego prowadzi .

Wyprowadz przynajmniej jedna teorię logicznie nie uciekajac się do demagogii.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Azyren




Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 4105
Post zebrał 0.100 mBTC

PostWysłany: 16:38, 15 Maj '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ziomek33 napisał:
Państwa socjalistyczne sa słabsze gospodarczo i uzależnione od kredytu.


Własnie że państwa socjalistyczne starają się być samowystarczalne i obchodzić się bez zagranicznych kredytów, i wbrew propagandzie często rozwijają się szybciej od państw kapitalistycznych, czego przykładem jest Libia za Muammara Kadafiego i tzw. Zielony Socjaliz: Libia za Kadafiego była najbogatszym pod względem PKB nominalnego i według parytetu siły nabywczej per capita, krajem w Afryce, z większym PKB per capita od Polski (Polacy jeździli do Libii na roboty - uwierzysz kucu?), i jako jedyny kraj na świecie socjalistyczna Libia nie była zadłużona w MFW i u międzynarodowej finansjery! Kolejny przykład, Wenezuela za socjalisty-boliwarysty Hugo Chaweza, najbogatszy pod względem PKB per capita (nominalnie i według parytetu) kraj w Ameryce Łacińskiej, i dług u międzynarodowej lichwy nieco wyższy jak w Libii, czyli kilka procent. Chaos i bieda w Wenezueli i Libii rozpoczęły się dopiero po usunięciu Kadafiego i Chaweza, wcześniej oba te kraj prosperowały i nie miały praktycznie długów. Polska za Gierka miała dług zagraniczny na poziomie 30% ówczesnego PKB i za to Gierek został usunięty ze stanowiska (bo dla komunistów dług zagraniczny w wymiarze 30% PKB to już było horrendalne zadłużenie - kraje komunistyczne według idei samowystarczalności nie miały w zwyczaju brać tylu kredytów bo kredytodawcy to byli kapitaliści, a raczej zwykły pomagać sobie nawzajem). Dzisiaj Polska ma dług na poziomie prawie 60% PKB, a USA 150%. Własnie że kraje socjalistyczne (nawet jeśli by komunizm uznać za socjalizm a nie kapitalizm państwowy) brały dużo mniej pożyczek od międzynarodowych banków i instytucji finansowych i często rozwijały się bardzo prężnie na fundamencie własnej samowystarczalności.

ZSRR w '89 miał 55 mld $ długu zagranicznego (external debt) przy rozmiarze gospodarki 2,66 billiona $, co oznacza że dług wynosił w ujęciu procentowym ok 2% PKB nominalnego. U krajów kapitalistycznych norma było wtedy zadłużenie na poziomie 50%-100% PKB.

Pieprzysz zindoktrynowany kucu farmazony aż głowa mała. Poniżej mapka która pokazuje jak komunizm zrujnował kraje bloku wschodniego.



https://en.wikipedia.org/wiki/Soviet_Union#/media/File:Gdp_per_capita_1965.png

I dalej o tym jak komuniści straszliwie zrujnowali gospodarkę Rosji:



Cytat:
Do 1942 roku, wzrost gospodarczy wynosił średnio 20% rocznie[49]. Wzrosła produkcja przemysłu ciężkiego i surowców, w wyniku czego na początku lat 40. gospodarka ZSRR stała się stosunkowo samowystarczalna co trwało do czasu utworzenia RWPG[50]. Stalin przekształcił ZSRR z kraju rolniczego w potęgę przemysłową, dzięki czemu kraj stał się nowym supermocarstwem po wojnie[51].


Cytat:
Impressive growth rates during the first three Five-Year Plans (1928–40) are particularly notable given that this period is nearly congruent with the Great Depression.[17] During this period the Soviet Union encountered a rapid industrial growth while other regions were suffering from crisis.[18] Nevertheless, the impoverished base upon which the Five-Year Plans sought to build meant that, at the commencement of Operation Barbarossa, the country was still poor.[19]


Cytat:
From the Stalin-era to the early Brezhnev-era, the Soviet economy grew much slower than Japan and slightly faster than the United States. GDP levels in 1950 (in billion 1990 dollars) were 510 (100%) in the USSR, 161 (100%) in Japan and 1456 (100%) in the US. By 1965 the corresponding values were 1011 (198%), 587 (365%), and 2607 (179%).[23]


Cytat:
Although statistics of the Soviet economy are notoriously unreliable and its economic growth difficult to estimate precisely,[120][121] by most accounts, the economy continued to expand until the mid-1980s. During the 1950s and 1960s, the Soviet economy experienced comparatively high growth and was catching up to the West.[122] However, after 1970, the growth, while still positive, steadily declined much more quickly and consistently than in other countries despite a rapid increase in the capital stock (the rate of increase in capital was only surpassed by Japan).[112]


Cytat:
Overall, between 1960 and 1989, the growth rate of per capita income in the Soviet Union was slightly above the world average (based on 102 countries).[citation needed] According to Stanley Fischer and William Easterly, growth could have been faster. By their calculation, per capita income of Soviet Union in 1989 should have been twice as high as it was considering the amount of investment, education and population. The authors attribute this poor performance to low productivity of capital in the Soviet Union.[123] Steven Rosenfielde states that the standard of living actually declined as a result of Stalin's despotism, and while there was a brief improvement following his death, lapsed into stagnation.[124]


Tych danych mógłbym przytaczać jeszcze od groma, i są to dane z zachodnich statystyk i źródeł, ale mam czas ograniczony i nie mam ochoty na szerszy risercz. Konluzja jest taka, że ZSRR bez większych zagranicznych kredytów od lat 20-tych od 70-tych rozwijał się szybciej od krajów kapitalistycznych, a sytuacja ekonomiczna pogorszyła się dopiero po latach 70-tych w wyniku zachodnich sankcji, wzrostu wydatków zbrojeniowych i destabilizacyjnych działań wewnętrznej opozycji (tak komunistycznej jak i nie-komunistycznej). ZSRR praktycznie wziął większe pożyczki tylko na okres odbudowy po wojnie domowej, a później to już był samowystarczalny.



https://pl.wikipedia.org/wiki/Zwi%C4%85zek_Socjalistycznych_Republik_Radzieckich

https://en.wikipedia.org/wiki/Soviet_Union

https://en.wikipedia.org/wiki/Economy_of......931929.29




Ziomek33 napisał:
Wyjaśniam tylko, że socjalizm jest opłacalny dla bankierów (światoej elity). Państwa socjalistyczne sa słabsze gospodarczo i uzależnione od kredytu.Wtedy bankier jest szczęśliwy bo ma kolejnych niewolników, którzy mu się nie postwawia bo zawsze to on może ich postawić do pionu. Tyle co chciałem powiedzię w tym temacie. Proste i logiczne. Bankierzy sa logiczni czasami aż do bólu.


Jesteś pracownikiem banku i przychodzi do ciebie dwóch klientów. Jeden ma prace na etat, 3000 tyś zarobków miesięcznie, nowy samochód i nie ma długów, i chce pożyczyć 100 tyś na mieszkanie. Drugi jest tymczasowo bezrobotny, czasem pracuje na czarno na budowie, ma motor i nic poza tym, i ponadto 3000 długów w chwilówkach i też chce pożyczyć 100 tyś na mieszkanie. Komu udzielisz pożyczki, pierwszemu klientowi, czy drugiemu?

I analogicznie z państwami, kraj który ma wysoki wzrost PKB, niski poziom bezrobocia, niskiej inflacji, oszczędności budżetowe na poziomie 20% PKB i ogólnie dobrym wskaźnikom makroekonomicznym i kraj o słabym wzroście PKB a nawet stagnacji czy recesji, w stanie galopującej inflacji i z deficytem budżetowym. Któremu krajowi jako międzynarodowy bankier udzielisz pożyczki? Czy temu który rokuje szanse na spłatę pożyczki, czy temu który może w każdej chwili upaść i nie rokuje szans na spłatę udzielonej pożyczki?

Więc jeśli prawdą były by twoje insynuacje z dupy wzięte, że kraje socjalistyczne prowadzą do słabego państwa, to tym bardziej nikt by im nie pożyczał pieniędzy, bo pożyczki udziela się silnym krajom co do których masz pewność że za chwile nie upadną i że zawsze będą wypłacalne. Pożyczek przez międzynarodowe banki i instytucje udziela się krajom silnym a nie słabym, albo ewentualnie słabym ale rokującym na szybki postęp (wzrost dochodów rozwijającego się państwa na wypłaty dywidend).

Kraje socjalistyczne są słabe i dlatego bankierzy udzielają im pożyczek. Ty sam siebie słyszysz człowieku? Ty masz choćby zielone pojęcie o ekonomi? Poczytaj sobie ot choćby takiego Josefa Stliglitza "Globalizacja" (świetna książka), który wie co mówi bo był insiderem, głównym ekonomistą Banku Światowego i członkiem rady ekonomicznej w gabinecie Clintona i który bardzo obrazowo i klarownie opisuje procesy rządzące światowa ekonomią, porażki wolnego rynku, błędne kalkulacje i decyzje MFW itd.
_________________
Stagflacja to połączenie inflacji i hiperinflacji ~ specjalista od ekonomii, filantrop, debil, @one1
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Azyren




Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 4105
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 17:22, 15 Maj '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ziomek33 napisał:
Azyren napisał:


Poświęciłeś temu wiele czasu a wciąż gówno wiesz. Jak ten czas poświęcałeś? Podasz mi konkretne książki o tematyce faszyzmu które przeczytałeś (jeśli jakiekolwiek przeczytałeś)? Bo ja ze swojej strony mogę polecić "Anatomia Faszyzmu" Roberta O. Paxtona. Nawet nie mówmy o książkach (bo wątpię że choć jedną w temacie przeczytałeś), gdybyś chłopie tylko hasło na Wikipedii dokładnie przeczytał, to już byś się z tego tylko źródła dowiedział, czym się różni faszyzm od socjalizmu.

Faszyzm dzieli się na wiele odłamów, ale zasadniczo główne jego nurty popierały doktrynę gospodarczą korporacjonizmu, będącej rozwinięciem doktryny syndykalistycznej Georga Sorela, średniowiecznego systemu gildii rzemieślniczych i kupieckich i tzw. „nowoczesnego kapitalizmu” brazylijskiego dyktatora Getúlia Vargasa, w którym to systemie przedstawiciele różnych branż łączą się w korporacje, zasadniczo sterowane przez rady złożone z prywatnych przedsiębiorców branżowych, w których rolę doradczą pełnią urzędnicy państwowi i (przynajmniej teoretycznie) przedstawiciele robotników, co było substytutem związków zawodowych, ale de facto odbierało robotnikom jakikolwiek wpływ na politykę przedsiębiorstwa. Doktryna taka panowała w faszyzmie włoskim, frankizmie, salazaryzmie czy peronizmie. Inne niszowe nurty faszyzmu optowały za wolnym rynkiem (pinochetyzm, Videla, Rybarski z endecji i krótko w faszyzmie włoskim). Faszyści włoscy i naziści w Niemczech prywatyzowali przedsiębiorstwa państwowe i zwalczali związki zawodowe (w latach 1933-1937 naziści przeprowadzili największy w historii Niemiec program prywatyzacji przemysłu, włosi zaś analogiczny program prywatyzacji prowadzili pod koniec lat 20-tych i na początku lat 30-tych).

Teraz już wiesz czym się w kwestiach ekonomicznych różni socjalizm od faszyzmu? Nie dziękuj mi, doedukuj się i przestań pierdolić farmazony, to będzie najlepsze podziękowanie jakie z twojej strony otrzymam Wink


Dzięki trochę wprowadzasz tu mentliku ale ok.
Wyobraź sobie, że budzisz się nagle w jakimś zupełnie innym państwie : W jaki sposób rozpoznasz czy jest to państwo faszystowskie, może socjalistyczne a może komunistyczne, a może nazistowskie ?
To jest poziom definicji który mnie interesuje.


A w jaki sposób pajacu rozpoznasz że jesteś w Polsce a nie w Mongolii? Bo masz pałac kultury zamiast jurt? Kraje komunistyczne to kapitalizm państwowy, a faszystowskie to (w zależności od odmiany faszyzmu) korporacjonizm, etatyzm lub wolny rynek (Pinochet, Videla, krótko Mussolini)


Ziomek33 napisał:
Ja jestem daleki od tego by twierdzić, że żyjemy w kapitalizmie. Dla mnie żyjemy w okresie którejś tam reformy gospodarczej PRL-u.


Ty jesteś daleki od sprawnego posługiwania się jakże ważnym narządem wewnętrznym, jakim jest mózg. Od czasu PRL-u to ty miałeś pajacu gruntowną przemianę ustrojową i okres tzw. dzikiej prywatyzacji. Teraz 80% zakładów w Polsce jest prywatna, i jeśli to nie jest dla ciebie oznaką funkcjonującego kapitalizmu, to już nic nie jest w stanie ci pomóc.


Ziomek33 napisał:
Ale była i jest równa podstawa reszta powyżej


Teraz też masz równą podstawę i do tego dodatki i premie. Czy według ciebie pracodawca powinien z każdym pracownikiem negocjować indywidualnie i każdemu płacić inaczej? Jak według ciebie by to wyglądało? Jako szef firmy zatrudniam na raz 500 pracowników i z każdy osobno negocjuje? A może do negocjowania umów zatrudniam specjalnych pracowników biurowych (biurokracja) by jako prezes samemu zająć się sprawami ważniejszymi?

Jak mam ustalać ile komu zapłacić? Na akord to jeszcze można wyliczyć, ale jeśli pracownicy jak to w typowej fabryce z taśmą produkcyjną i licznymi procesami produkcji, pracują na różnych stanowiskach (w takich fabrykach zwykle występuje rotacja) z rożnymi modelami i wykonują różne czynności, to jak wyliczysz któremu ile się należy? Masz jakiś sposób by wyliczyć że w danym dniu np. pracownik A pracował o 37,6% efektywniej od pracownika B, więc dostanie o 37,6% wyższą dniówkę? Albo że w skali miesiąca pracował o 17,1% efektywniej, więc dostanie o 17,1% wyższą pensje miesięczną? Masz na to sposób geniuszu?


Ziomek33 napisał:
W tej całej historii wszystko wygląda OK. Poza tym, że bogaty jakim dziwnym trafieniem losu stał się bogaty.
Zapomina się o tym, że pieniądze i bogactwo nie przychodzi ot tak. Ten bogaty np. stał się bogaty bo wymyślił jakieś bardzo fajne "zasostki", które stały się przebojem rynku.


Albo odziedziczył po ojcu, jego ojciec po dziadku, dziadek po pradziadku a pradziadek dorobił się na kradzieży lub nadaniach królewskich (był arystokratą i dostał ziemię za darmo od monarchy bo mu zrobił w jakiejś sprawie laskę). Ja na prawdę nie mam nic do ludzi którzy zaczynali od zera i się uczciwie dorobili, ale jak na ironię taki zdolny człowiek z nizin społecznych może się teraz dorobić fortuny między innymi dlatego że 300-200 lat temu socjaliści i republikanie ginęli na barykadach przy obalaniu monarchii i systemów feudalnych. W monarchii feudalnej majątek się dziedziczyło lub dostawało z nadania/przydziału od monarchy, i chuja mogłeś marzyć o bogactwie kiedy urodziłeś się chłopem albo mieszczaninem, nie ważne jak zdolnym i przedsiębiorczym.
_________________
Stagflacja to połączenie inflacji i hiperinflacji ~ specjalista od ekonomii, filantrop, debil, @one1
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8564
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 17:30, 15 Maj '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ziomek33 napisał:

Ordel napisał:
Zapamiętaj jedno .
Jak nie jesteśmy Równi to jesteśmy gorsi lub lepsi .


To bardzo dobry kawałek demagogii. OK nóż i widelec nie sa równe - który jest lepszy a który gorszy ???
Jak możesz to uzasadnij swój wybór.



Co ma piernik do wiatraka ? A wiesz że czasem nie potrzeba noża , a w ogóle to jedz rękoma .



Cytat:
... Wyprowadz przynajmniej jedna teorię logicznie nie uciekajac się do demagogii.

Ja ci dam teorie , pierdolisz takie farmazony jakbyś miał 18 lat , więc może jeszcze na ludzi wyjdziesz .
A weź sobie teorie "Nazistowskie" i zobacz jak ludzie potrafią być różni i co z tego wynika .


Zakładasz temat o którym bladego pojęcia nie masz . Gorzej nikt w twoim otoczeniu nie ma bladego pojęcia . I takie farmazony , wyświechtane hasełka nam tu wciskasz że aż człowiek mdli .
Ty nawet nie starasz się zrozumieć , tak proste hasełka o "równości na siłę" przeorały tobie rozum .
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ziomek33




Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 45
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:05, 15 Maj '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ordel napisał:
Ziomek33 napisał:

Ordel napisał:
Zapamiętaj jedno .
Jak nie jesteśmy Równi to jesteśmy gorsi lub lepsi .


To bardzo dobry kawałek demagogii. OK nóż i widelec nie sa równe - który jest lepszy a który gorszy ???
Jak możesz to uzasadnij swój wybór.



Co ma piernik do wiatraka ? A wiesz że czasem nie potrzeba noża , a w ogóle to jedz rękoma .



Cytat:
... Wyprowadz przynajmniej jedna teorię logicznie nie uciekajac się do demagogii.

Ja ci dam teorie , pierdolisz takie farmazony jakbyś miał 18 lat , więc może jeszcze na ludzi wyjdziesz .
A weź sobie teorie "Nazistowskie" i zobacz jak ludzie potrafią być różni i co z tego wynika .


Zakładasz temat o którym bladego pojęcia nie masz . Gorzej nikt w twoim otoczeniu nie ma bladego pojęcia . I takie farmazony , wyświechtane hasełka nam tu wciskasz że aż człowiek mdli .
Ty nawet nie starasz się zrozumieć , tak proste hasełka o "równości na siłę" przeorały tobie rozum .


Widzę tutaj bardzo rzeczowa polemikę

Rolling Eyes
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Azyren




Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 4105
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:23, 15 Maj '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ziomek33 napisał:
Ordel napisał:
Ziomek33 napisał:

Ordel napisał:
Zapamiętaj jedno .
Jak nie jesteśmy Równi to jesteśmy gorsi lub lepsi .


To bardzo dobry kawałek demagogii. OK nóż i widelec nie sa równe - który jest lepszy a który gorszy ???
Jak możesz to uzasadnij swój wybór.



Co ma piernik do wiatraka ? A wiesz że czasem nie potrzeba noża , a w ogóle to jedz rękoma .



Cytat:
... Wyprowadz przynajmniej jedna teorię logicznie nie uciekajac się do demagogii.

Ja ci dam teorie , pierdolisz takie farmazony jakbyś miał 18 lat , więc może jeszcze na ludzi wyjdziesz .
A weź sobie teorie "Nazistowskie" i zobacz jak ludzie potrafią być różni i co z tego wynika .


Zakładasz temat o którym bladego pojęcia nie masz . Gorzej nikt w twoim otoczeniu nie ma bladego pojęcia . I takie farmazony , wyświechtane hasełka nam tu wciskasz że aż człowiek mdli .
Ty nawet nie starasz się zrozumieć , tak proste hasełka o "równości na siłę" przeorały tobie rozum .


Widzę tutaj bardzo rzeczowa polemikę

Rolling Eyes


A ty co rzeczowego pokazałeś poza obrazem własnej niewiedzy, głupoty, ignorancji i ideologicznego zacietrzewienia i zindoktrynowania w partii wąsatego faceta który twierdzi że poglądy polityczne kobiet indukowane są im poprzez spermę ich faceta w czasie stosunku płciowego?
_________________
Stagflacja to połączenie inflacji i hiperinflacji ~ specjalista od ekonomii, filantrop, debil, @one1
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ziomek33




Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 45
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:55, 16 Maj '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

[quote="Azyren"]

A w jaki sposób pajacu rozpoznasz że jesteś w Polsce a nie w Mongolii? Bo masz pałac kultury zamiast jurt? Kraje komunistyczne to kapitalizm państwowy, a faszystowskie to (w zależności od odmiany faszyzmu) korporacjonizm, etatyzm lub wolny rynek (Pinochet, Videla, krótko Mussolini)

Bardzo interesujące.
Kapitalizm państwowy - to ciekawe - w tym kapitalizmie państwowym to jest wolny rynek czy go nie ma ?
To jest porostu zadziwiające jak wiele definicji już lewica zmieniła po to tylko, żeby ogłupić zwykłego człowieka, który się tym nie interesuje. Sorki bieda źródło ale zawsze pod ręka:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Kapitalizm_pa%C5%84stwowy

Cytat:

Państwowy kapitalizm – pojęcie ekonomiczno-polityczne wykorzystywane w różnych znaczeniach przez liberałów oraz marksistów (przede wszystkim trockistów), a także przez niezależnych ekspertów.

W swoim klasycznym znaczeniu kapitalizm państwowy oznaczał gospodarkę, w której kapitalistyczne stosunki produkcji, oparte na własności prywatnej, znajdują się pod ścisłą kontrolą instytucji państwowych, np. gospodarkę głównych potęg światowych w czasie I wojny światowej. Współcześnie pojęcie kapitalizmu państwowego stosuje się najczęściej do gospodarek krajowych, w których, wbrew zasadzie całkowitej wolności rynku, państwo interweniuje, by bronić interesów wielkich firm.

W zasadniczo innym znaczeniu pojęciem tym posługują się lewicowcy, marksiści i neomarksiści różnych nurtów (w tym neotrockiści), dla których państwowy kapitalizm panuje bądź panował w państwach określających się oficjalnie jako socjalistyczne, posiadających na własność całość krajowej gospodarki (np. ZSRR)


Więc jak rozpoznać ?

Dalej bieda zródlo:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Faszyzm
Cytat:

Podstawowe cechy i założenia faszyzmu
Osobny artykuł: Doktryna faszyzmu.

Autokratyzm w stylu wodzowskim.
Militaryzm.
Walka z odmiennymi ideologiami (np. demokracja, komunizm).
Pełna kontrola partii rządzącej nad dużą częścią aspektów życia społecznego i gospodarczego.
Gospodarczy etatyzm oraz korporacjonizm.
Nacjonalizm, w skrajnych przypadkach szowinizm bądź rasizm.


To mi przypomina PRL/ZSRR szczególnie jeżeli chodzi o Pełna kontrolę partii rządzącej nad duża częścią aspektów życia społecznego i gospodarczego. Więc jaka różnica ??? Chyba tylko taka, że mogą występować nastroje szowinistyczne czy rasistowskie.

W jaki sposób do tych definicji pasuje wolny rynek nie widzę. Dlatego powiedziałem , że we wcześniejszym poście trochę namieszałeś.
Teraz ja Ci odpowiem na postawione przeze mnie pytanie.
Gdybym ja obudził się w Państwie w którym nie ma wolności słowa, wszystkie zakłady pracy sa w 100 % kontrolowane przez państwo, całe życie społeczne jest uzależnione od państwowych urzędników, a wszędzie pełno szpicli, którzy donoszą na każdego, komu się ta sytuacja nie podoba.
To nie wiedziałbym czy to jest państwo socjalistyczne czy komunistyczne, czy faszystowskie. Gdyż w tym aspekcie te państwa się nie różnią od siebie

Azyren napisał:


Ziomek33 napisał:
Ja jestem daleki od tego by twierdzić, że żyjemy w kapitalizmie. Dla mnie żyjemy w okresie którejś tam reformy gospodarczej PRL-u.


Ty jesteś daleki od sprawnego posługiwania się jakże ważnym narządem wewnętrznym, jakim jest mózg. Od czasu PRL-u to ty miałeś pajacu gruntowną przemianę ustrojową i okres tzw. dzikiej prywatyzacji. Teraz 80% zakładów w Polsce jest prywatna, i jeśli to nie jest dla ciebie oznaką funkcjonującego kapitalizmu, to już nic nie jest w stanie ci pomóc.


Nie wiem, czy zwróciłeś uwagę ale wszystkie "odnowy" PRL-u, polegały na tym, że Partia odchodziła coraz dalej od idei socjalizmu, ta reforma polegała na pozbyciu się Partii, a ponieważ p. ilczek nie wiedział o co własciwie chodzi to przy okazjii rozmontował socjalizm swoja ustawa. Na szczęście wszyscy się szybko zorientowali i amodyfikowali ta ustawę.
To że państwo nie posiada 100 % zakładów to jeszcze o niczym nie świadczy. Wszystko jest przerególowane i mętne więc ludzie nie więdza na czym stoja, więc Państwo konroluje.
Do niedawne jeszcze jeżeli posadziłeś drzewo na swoim własnym gruncie nie miałeś prawa go ściać, własciwie miałeś ale mogłeś spędzić w więzieniu chyba do 3 lat. Kiedy można powiedzieć , że ktoś posiada jakaś rzecz - wtedy i tylko wtedy gdy może zrobić z nia cokolwiek uważa. Tu ta zależność również zachodzi - nie mogłeśc zrobić nic z wasnym drzewem , to kto je posiadał ???

Poza tym nadal nie wyjaśniłeś na czym polega to "uspoecznienie" rodków produkcji.

Azyren napisał:

Ziomek33 napisał:
Ale była i jest równa podstawa reszta powyżej


Teraz też masz równą podstawę i do tego dodatki i premie. Czy według ciebie pracodawca powinien z każdym pracownikiem negocjować indywidualnie i każdemu płacić inaczej? Jak według ciebie by to wyglądało? Jako szef firmy zatrudniam na raz 500 pracowników i z każdy osobno negocjuje? A może do negocjowania umów zatrudniam specjalnych pracowników biurowych (biurokracja) by jako prezes samemu zająć się sprawami ważniejszymi?

Jak mam ustalać ile komu zapłacić? Na akord to jeszcze można wyliczyć, ale jeśli pracownicy jak to w typowej fabryce z taśmą produkcyjną i licznymi procesami produkcji, pracują na różnych stanowiskach (w takich fabrykach zwykle występuje rotacja) z rożnymi modelami i wykonują różne czynności, to jak wyliczysz któremu ile się należy? Masz jakiś sposób by wyliczyć że w danym dniu np. pracownik A pracował o 37,6% efektywniej od pracownika B, więc dostanie o 37,6% wyższą dniówkę? Albo że w skali miesiąca pracował o 17,1% efektywniej, więc dostanie o 17,1% wyższą pensje miesięczną? Masz na to sposób geniuszu?

Każda firma ustala sobie indywidualne zasady na , których płaci pracownikom, oczywiście każdy pracownik negocjuje warunki kontraktu zarówno przy podpisaniu jak i pózniej. Poza tym każda firma podejmuje decyzję w sprawie swojej polityki wobec pracowników. Będzie dokładnie tak samo jak jest tylko nikt nie będzie wiedział ile drugi zarabia.


Azyren napisał:

Albo odziedziczył po ojcu, jego ojciec po dziadku, dziadek po pradziadku a pradziadek dorobił się na kradzieży lub nadaniach królewskich (był arystokratą i dostał ziemię za darmo od monarchy bo mu zrobił w jakiejś sprawie laskę). Ja na prawdę nie mam nic do ludzi którzy zaczynali od zera i się uczciwie dorobili, ale jak na ironię taki zdolny człowiek z nizin społecznych może się teraz dorobić fortuny między innymi dlatego że 300-200 lat temu socjaliści i republikanie ginęli na barykadach przy obalaniu monarchii i systemów feudalnych. W monarchii feudalnej majątek się dziedziczyło lub dostawało z nadania/przydziału od monarchy, i chuja mogłeś marzyć o bogactwie kiedy urodziłeś się chłopem albo mieszczaninem, nie ważne jak zdolnym i przedsiębiorczym.

Nie wiem czy wiesz ale "arystokracja została wyślizgana z majatkówq w dużej mierze przez przedsiębiorców w XIX w. Na wolnym rynku to tak nie działa dlatego wolny rynek jest fair.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Azyren




Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 4105
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:23, 16 Maj '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ziomek33 napisał:
postanowilełem wyjaśnić na łamach tego forum czym różni się prawica od lewicy,ponieważ sam miałem z tym duzy problem, szczególnie teraz w dobie przekonania, że żyjemy w kapitalistycznym społeczenństwie i w kapitalistycznych warunkach.
Po latach poszukiwań klarownej definicji zostałem zaskoczony prosta i klarowna definicja p. Stanisława Michalkiewicza, który sprowadził to to trzech prostych filarów na których się opiera prawica. Sa to:
1. Grecki stosunek do prawdy czyli przekonanie, że obiektywna prawda istnieje.
2. Oparcie na Prawie Rzymskim.
3. Wolny rynek gospodarczy - czyli mały rzad i maly budżet, rzad nie ingeruje w życie i decyje podejmowane przez obywateli. Rzad zajmuje sie tylko bezpieczeństwem zewnętrznym i wewnętrznym.
Lewicowe wartości sa oczywiście odwrotne:
Prawda jest relatywna. Niektórzy filozofowie mówia nawet , że obiektywna prawda nie istnieje ( wow). Prawda jest dzisiaj to jutro może być coś innego. ("1984" i Ministerstwo Prawdy)
Prawo jest zmieniane na poczekaniu w zależnośći od potrzeb rzadzacych czasami kilka razy w roku ta sama ustawa dostaje diametralnie inny kształt, oprócz tego dochadzo interpretacje poszczególnych ministerstw, także obywatel nie wie na czym stoi.(To mi przypomina jakiś europejski kraj ale w tej chwili nie mogę skojarzyć jaki ? Rolling Eyes )
Ogrommny rzad i budzet ponieważ Rzad zajmuje sie prawie wszstkimi (socjalizm) lub wszystkimi(komunizm) aspektami życia swoich obywateli. (np. EU decyduje czy marchewka to owoc czy warzywo ?)


Mówisz hipokryto o celowym zmienianiu znaczenia słów a sam robisz identyko to samo powołując się na tego starego durnia Michalkiewicz. Jakie prawo ma Michalkiewicz do tworzenia nowych definicji starych, funkcjonujących już od dawna terminów? I jakie ma ku temu kompetencje, bo przy tworzeniu nowych definicji osoba podejmująca się tego zadania powinna przede wszystkim wykazywać się wiedzą, obiektywizmem, bezstronnością, rzetelnością i podejściem odrzucającym emocje, tymczasem Michalkiewicz pluje jadem jak rozdrażniona kobra i w jego podejściu do dychotomii prawicy-lewicy nie ma ani kszty obiektywizmu, a jedynie bezkrytyczne i wybielajace podejście do tej pierwszej i krytyczne, oczerniajace i mocno emocjonalne podejście do tej drugiej.

Tak więc te definicje Michalkiewicz to sobie wsadź dobrze wiesz gdzie.


Ziomek33 napisał:
Być może to nie widać na pierwszy rzut oka ale tu jest również odpowiedz dlaczego państwo socjalistyczne/komunistyczne musi być państwem totalitarnym i do tej pory nie znam ani jednego, które by takim nie było.
Logika nie wspiera idei lewicowych więc lewica musi odwolywać sie do emocji w walce na argumenty lub siły w walce o władze ( gdy kończy się siła argumentów używamy argument siły)


Dopiero prawica to się odwołuje do emocji: Żydzi, masoni, imigranci, muzułmanie, świadkowie Jehowy, Ruscy, Putin, Iran, lewacy, komuniści, zniesiemy wszystkie podatki (a drogi i elektrownie to się same pobudują), zwiększymy armię żeby było bezpiecznie, zagrożenie z zewnątrz (syndrom oblężonej twierdzy), zagrożenie wewnątrz... To jest dopiero emocjonalne manipulowanie ogłupionymi masami.

Logik prawiczków:
- Kobiety przejmują poglądy swoich partnerów drogą indukcji poprzez ich nasienie.
- Kobiety są mało inteligentne ale mądre.
- Jeśli ja mam dwie nogi a mój pies cztery, to statystycznie mamy trzy i dlatego uważam że statystyki to głupota... Na a jeśli PIS ma 40% poparcie, PO też 40% a KUKIZ 20% to statystycznie głosujemy na PISPOKUK?
- Jeśli ludzie dobrowolnie dają księdzu na tace to nie ma problemu... Ale szefowie związków zawodowych to pasożyty żerujące na dobrowolnych członkach tych organizacji płacących dobrowolne składki członkowskie...
- Umowy o prace powinny być indywidualnie negocjowane, a nie grupowo i nie takie same dla wszystkich (a jeśli firma zatrudnia tysiące pracowników?).
- Wtedy zatrudnimy ludzi do biura którzy będą to negocjować, z każdym indywidualnie podpisywać umowy i księgować każdemu indywidualnie wynegocjowane pensje (rozrost biurokracji)
- Biurokracja jest zła.
- Cięcia budżetowe.
- Ale wydatki na armię zwiększymy.
- Nie powinno się nic zakazywać.
- Zakażmy dobrowolnego zrzeszania się robotników w związki zawodowe.
- Wolny rynek.
- Ale czasem można nałożyć cła importowe np. na Niemcy czy Chiny żeby nas nie zalali i nie zdeptali, nie połknęli i nie wypluli ze swoja przewaga komparatywną wobec maluśkiej gospodarki Polski (powie umiarkowany prawicowiec).
- Ale kapitał nie ma narodowości i niech nasz zaleją, niech nasz zdepczą, niech przeżują i wyplują, niech nas wykupią! (powie radykalny wolnorynkowy prawiczek).

Wy mówicie o logice? Laughing Laughing Laughing

Pan Michalkiewicz to już stary cap i we łbie mu się już poprzewracało, ale że młodzi ludzie tego słuchają i biorą za autorytet to mnie już trochę niepokoi Shocked


Ziomek33 napisał:
("1984" i Ministerstwo Prawdy)


Samozaoranie korwinisty, kiedy nawiązuje do Georga Orwell, który to Orwell był anarcho-syndykalistą (taki odłam socjalizmu) i zadeklarowanym antykapitalistą Wink


Ziomek33 napisał:
Ogrommny rzad i budzet ponieważ Rzad zajmuje sie prawie wszstkimi (socjalizm) lub wszystkimi(komunizm) aspektami życia swoich obywateli. (np. EU decyduje czy marchewka to owoc czy warzywo ?


Anarchizm (zwłaszcza anarcho-syndykalizm czy anarcho-komunizm) to najbardziej radykalny odłam socjalizmu, i rządu w nim nie ma w ogóle... Pajac-propagandzista Michalkiewicz dokonuje tutaj siermiężnej manipulacji i uogólnienia, ale to potrzeba trochę rozumu i samodzielnego myślenia żeby to dostrzec.

I co ma kurwa regulacja na temat marchewki do socjalizmu? Uznawanie marchewki za owoc czy warzywo to kwestia czysto prawna, natomiast socjalizm to doktryna socjo-ekonomiczna a nie doktryna prawna, czyli nie zajmuje się tworzeniem nomenklatury nazewnictwa artykułów rolnych.

To tak jakbyś powiedział że uznanie planety pluton za planetę lub inne ciało niebieskie planeta niebędące to kwestia socjalizmu. Totalnie masz zryty ten beret, propaganda tak ci wyprała mózg że dostrzegasz już socjalizm niemal wszędzie, nawet tam gdzie go nie ma. To cud że ty się nie boisz podnieść z blatu kanapki z serem żeby pod nią socjalizm nie był i cie czasem nie capnął. Cud że wyciągasz buty z szafki żeby z tej szafki socjalizm nie wyskoczył! Cud że ty możesz w nocy spokojnie spać z myślą że pod łóżkiem chowa się socjalizm!


Ziomek33 napisał:
Jezeli chodzi o ekonomie socjalistyczna to niepodwazalna krytykę znajdziemy w ksiażce "Kalkulacja ekonomiczna w socjalizmie" - Ludwig von Mises, czy też w "Ludzlim działaniu".


Misses był płatną kurwą akademicką w portfelu Pana Rockefellera, zatrudniona przez niego do stworzenia podstaw teoretycznych pod korporacyjną woltę (innymi słowy moralne usprawiedliwienie korporacyjnej ekspansji w ekonomii i życiu publicznym obywateli państw zachodnich). Ktos kiedyś na tym forum wrzucał o tym ciekawy artykuł, jak znajdę to zalinkuje.


I na koniec w miarę OBIEKTYWNE i uznane definicje słów (zamiast Michalkiewicza prób zmieniania definicji, bo kto kontroluje definicje i znaczenia słów ten kontroluje rzeczywistość, dlatego potrzeba tą krecia robotę tych propagandzistów stale odkłamywać):

Cytat:
Lewica – określenie pochodzące z okresu rewolucji francuskiej, używane odnośnie do ruchów żądających zmian polityczno-ustrojowych, społecznych i gospodarczych. Głównym założeniem lewicy jest dążenie do wolności, równości i sprawiedliwości społecznej (w. PWN)

termin wywodzi się z okresu rewolucji francuskiej (1789), kiedy to w Zgromadzeniu Narodowym przedstawiciele szlachty, arystokracja i duchowieństwo zasiadali po prawej stronie sali, zaś po lewej politycy żądający przemian społecznych i politycznych, w tym sekularyzacji i wprowadzenia republikańskiego ustroju (lewica).

Określenie lewica przez cały XIX w. było kojarzone z ugrupowaniami republikańskimi i socjalistycznymi[2][3][4]. Termin prawica-lewica zaczął być szerzej używany w okresie hiszpańskiej wojny domowej lat 30. XX wieku[5].

Cechą wspólną ugrupowań lewicowych są wartości takie jak egalitaryzm, sprawiedliwość, wolność, pokój i współpraca między narodami. Dawniej wspólne dla lewicy były również poglądy gospodarcze - aktywna roli państwa w gospodarce, rozbudowa programów socjalnych państwa, zwiększenia wydatków na oświatę, służbę zdrowia oraz opiekę społeczną[1], zmieniło się to jednak w latach 80. gdy część tradycyjnej lewicy w sprawach gospodarczych przyjęła kurs bardziej wolnorynkowy[6]. Do XX wieku mianem lewicy określano republikanów i socjalistów, następnie termin ten przyjęto odnośnie nowych ruchów - ruchu praw obywatelskich, feminizmu, pacyfizmu, nowej lewicy[6] i ruchów ekologicznych[7][8]. Obecnie najsilniejszym nurtem lewicy jest socjaldemokracja[6]. Mianem skrajnej lewicy są z kolei określane ideologie anarchizmu i komunizmu[9].


Cytat:
Prawica – określenie pochodzące z okresu rewolucji francuskiej, kiedy mianem prawicy określano ugrupowania przedstawicieli duchowieństwa, szlachty i arystokracji, które w Zgromadzeniu Narodowym zasiadały po prawej stronie sali, w opozycji do lewicy, czyli zasiadających po lewej stronie polityków żądających przemian społeczno-politycznych. Do końca XIX wieku prawica była kojarzona z grupami zachowawczymi domagającymi się utrzymania feudalnych przywilejów. Współcześnie do prawicy zalicza się partie o charakterze konserwatywnym, nacjonalistycznym, faszystowskim, chadeckim, a niekiedy także liberalnym (gospodarczo, nie społecznie)(SIC! - niekiedy!)[1][2].

Wartościami uznawanymi przez zwolenników prawicy za podstawowe wartości tejże ideologii są: wstrzemięźliwość w reformach społeczno-gospodarczych i politycznych, szacunek dla tradycji i istniejącej hierarchii[1].



Ale rozumiem cie @ziomek (z betonowego blokowiska? - stąd nick?), bo nie każdy może być inteligentny, a ludzie mało inteligentni łatwo ulegają różnym propagandzistom, manipulatorom i szarlatanom pokroju Michalkiewicza czy Korwina. FAKT NISKIEJ INTELIGENCJI PRAWICOWCÓW POTWIERDZAJĄ ZAŚ BADANIA NAUKOWE Z FRANCJI, USA I KANADY (szanowany Uniwersytet Brucka w Ontario).

http://deser.gazeta.pl/deser/1,111857,11.....owcy_.html
_________________
Stagflacja to połączenie inflacji i hiperinflacji ~ specjalista od ekonomii, filantrop, debil, @one1
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ziomek33




Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 45
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 01:29, 17 Maj '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Azyren napisał:


Mówisz hipokryto o celowym zmienianiu znaczenia słów a sam robisz identyko to samo powołując się na tego starego durnia Michalkiewicz. Jakie prawo ma Michalkiewicz do tworzenia nowych definicji starych, funkcjonujących już od dawna terminów? I jakie ma ku temu kompetencje, bo przy tworzeniu nowych definicji osoba podejmująca się tego zadania powinna przede wszystkim wykazywać się wiedzą, obiektywizmem, bezstronnością, rzetelnością i podejściem odrzucającym emocje, tymczasem Michalkiewicz pluje jadem jak rozdrażniona kobra i w jego podejściu do dychotomii prawicy-lewicy nie ma ani kszty obiektywizmu, a jedynie bezkrytyczne i wybielajace podejście do tej pierwszej i krytyczne, oczerniajace i mocno emocjonalne podejście do tej drugiej.

Tak więc te definicje Michalkiewicz to sobie wsadź dobrze wiesz gdzie.


Z tego co widzę to ty plujesz jak rozdrażniona kobra i to od dłuższego czasu. Znam ta zasadę jak nie masz argumentów to zrób wycieczkę osobista. Dlatego cały czas jestem hipokryta, gim baza, nieinteligentny itp. itd.
PRZECIEŻ OSOBA INTELIGENTNA OCZYTANA MUSI WIEDZIEĆ, ŻE SOCJALIZM/KOMUNIZM TO NAJLEPSZA RZECZ NA ŚWIECIE JAKA MOŻE SIĘ PRZYTRAFIĆ. A nanarchokomunizm - palce lizać.
Obojętnie jaka definicje byś nie wybrał w każdym kapitalizmie jest " Wolny Rynek " gdyż jest to motor rozwoju i mały rzad, który nie wtraca sie w życie obywateli.
Azyren napisał:

Ziomek33 napisał:
Być może to nie widać na pierwszy rzut oka ale tu jest również odpowiedz dlaczego państwo socjalistyczne/komunistyczne musi być państwem totalitarnym i do tej pory nie znam ani jednego, które by takim nie było.
Logika nie wspiera idei lewicowych więc lewica musi odwolywać sie do emocji w walce na argumenty lub siły w walce o władze ( gdy kończy się siła argumentów używamy argument siły)


Dopiero prawica to się odwołuje do emocji: Żydzi, masoni, imigranci, muzułmanie, świadkowie Jehowy, Ruscy, Putin, Iran, lewacy, komuniści, zniesiemy wszystkie podatki (a drogi i elektrownie to się same pobudują), zwiększymy armię żeby było bezpiecznie, zagrożenie z zewnątrz (syndrom oblężonej twierdzy), zagrożenie wewnątrz... To jest dopiero emocjonalne manipulowanie ogłupionymi masami.


Najważniejsze to zagadać obojętnie o czym.Laughing
Azyren napisał:

Logik prawiczków:
- Kobiety przejmują poglądy swoich partnerów drogą indukcji poprzez ich nasienie.
- Kobiety są mało inteligentne ale mądre.
- Jeśli ja mam dwie nogi a mój pies cztery, to statystycznie mamy trzy i dlatego uważam że statystyki to głupota... Na a jeśli PIS ma 40% poparcie, PO też 40% a KUKIZ 20% to statystycznie głosujemy na PISPOKUK?
- Jeśli ludzie dobrowolnie dają księdzu na tace to nie ma problemu... Ale szefowie związków zawodowych to pasożyty żerujące na dobrowolnych członkach tych organizacji płacących dobrowolne składki członkowskie...
- Umowy o prace powinny być indywidualnie negocjowane, a nie grupowo i nie takie same dla wszystkich (a jeśli firma zatrudnia tysiące pracowników?).
- Wtedy zatrudnimy ludzi do biura którzy będą to negocjować, z każdym indywidualnie podpisywać umowy i księgować każdemu indywidualnie wynegocjowane pensje (rozrost biurokracji)
- Biurokracja jest zła.
- Cięcia budżetowe.
- Ale wydatki na armię zwiększymy.
- Nie powinno się nic zakazywać.
- Zakażmy dobrowolnego zrzeszania się robotników w związki zawodowe.
- Wolny rynek.
- Ale czasem można nałożyć cła importowe np. na Niemcy czy Chiny żeby nas nie zalali i nie zdeptali, nie połknęli i nie wypluli ze swoja przewaga komparatywną wobec maluśkiej gospodarki Polski (powie umiarkowany prawicowiec).
- Ale kapitał nie ma narodowości i niech nasz zaleją, niech nasz zdepczą, niech przeżują i wyplują, niech nas wykupią! (powie radykalny wolnorynkowy prawiczek).

Wy mówicie o logice? Laughing Laughing Laughing


Nie wiem o czym mówisz, skad to wszystko wziałeś. Chyba coś nie do końca rozumiesz. Biurokracja państwowa jest zła firmowa ok. Jeżeli firma ma przerost biurokracji to na rynku zostanie obalona, jeżeli państwo ma przerost demokracji to będzi mocnej łupić swoich obywateli. Proste.
Jakie cięcia budżetowe ? Sorki Azyren zrobieś bigos, żęby jeszcze raz mnie ośmieszyć. Widzę, że przeczytałeś erystykę.

Azyren napisał:

Pan Michalkiewicz to już stary cap i we łbie mu się już poprzewracało, ale że młodzi ludzie tego słuchają i biorą za autorytet to mnie już trochę niepokoi Shocked


Mnie bardziej niepokoi, żę młody człowiek może wpaść na takiego erystę jak ty. Przestraszy się, bo jak zwykle zaczniesz wyzywać od nieuków i rzucać jakimiś nazwiskami ksiażkami nazwiskami, przekręcać fakty i taki młody człowiek ci uwierzy i zacznie wprowadzać "demokracje jakiej świat jeszcze nie widział"
Azyren napisał:

Ziomek33 napisał:
("1984" i Ministerstwo Prawdy)


Samozaoranie korwinisty, kiedy nawiązuje do Georga Orwell, który to Orwell był anarcho-syndykalistą (taki odłam socjalizmu) i zadeklarowanym antykapitalistą Wink


Co to ma do rzeczy. Widzisz to jest podejście lewicy kto nie znami ten przeciwko nam. Prawicowiec ma inne podejście, jeżeli lewicowiec trafnie coś oreśli to dobrze i trzeba tego słuchać. Jeżeli będziesz miał w czyś racje napewno to przyznam.
Azyren napisał:

Ziomek33 napisał:
Ogrommny rzad i budzet ponieważ Rzad zajmuje sie prawie wszstkimi (socjalizm) lub wszystkimi(komunizm) aspektami życia swoich obywateli. (np. EU decyduje czy marchewka to owoc czy warzywo ?


Anarchizm (zwłaszcza anarcho-syndykalizm czy anarcho-komunizm) to najbardziej radykalny odłam socjalizmu, i rządu w nim nie ma w ogóle... Pajac-propagandzista Michalkiewicz dokonuje tutaj siermiężnej manipulacji i uogólnienia, ale to potrzeba trochę rozumu i samodzielnego myślenia żeby to dostrzec.

I co ma kurwa regulacja na temat marchewki do socjalizmu? Uznawanie marchewki za owoc czy warzywo to kwestia czysto prawna, natomiast socjalizm to doktryna socjo-ekonomiczna a nie doktryna prawna, czyli nie zajmuje się tworzeniem nomenklatury nazewnictwa artykułów rolnych.


Chwileczkę z socjalizmu czy komunizmu żaden anaro nie powstanie gdyż w tyh systemach władza za mocno przyciska szarych obywateli do serduszka takie bajki to możesz opowiadać gimbazie.
A ta doktryna socjalno-ekonomiczna zajmuje się wszystkim.

Ziomek33 napisał:
Jezeli chodzi o ekonomie socjalistyczna to niepodwazalna krytykę znajdziemy w ksiażce "Kalkulacja ekonomiczna w socjalizmie" - Ludwig von Mises, czy też w "Ludzlim działaniu".


Azyren napisał:


Misses był płatną kurwą akademicką w portfelu Pana Rockefellera, zatrudniona przez niego do stworzenia podstaw teoretycznych pod korporacyjną woltę (innymi słowy moralne usprawiedliwienie korporacyjnej ekspansji w ekonomii i życiu publicznym obywateli państw zachodnich). Ktos kiedyś na tym forum wrzucał o tym ciekawy artykuł, jak znajdę to zalinkuje.

Możę był może nie, co to ma za znaczenie. Czy jesteś w stanie obalić jego tezy logicznie ?
Azyren napisał:

I na koniec w miarę OBIEKTYWNE i uznane definicje słów (zamiast Michalkiewicza prób zmieniania definicji, bo kto kontroluje definicje i znaczenia słów ten kontroluje rzeczywistość, dlatego potrzeba tą krecia robotę tych propagandzistów stale odkłamywać):

Cytat:
Lewica – określenie pochodzące z okresu rewolucji francuskiej, używane odnośnie do ruchów żądających zmian polityczno-ustrojowych, społecznych i gospodarczych. Głównym założeniem lewicy jest dążenie do wolności, równości i sprawiedliwości społecznej (w. PWN)

termin wywodzi się z okresu rewolucji francuskiej (1789), kiedy to w Zgromadzeniu Narodowym przedstawiciele szlachty, arystokracja i duchowieństwo zasiadali po prawej stronie sali, zaś po lewej politycy żądający przemian społecznych i politycznych, w tym sekularyzacji i wprowadzenia republikańskiego ustroju (lewica).

Określenie lewica przez cały XIX w. było kojarzone z ugrupowaniami republikańskimi i socjalistycznymi[2][3][4]. Termin prawica-lewica zaczął być szerzej używany w okresie hiszpańskiej wojny domowej lat 30. XX wieku[5].

Cechą wspólną ugrupowań lewicowych są wartości takie jak egalitaryzm, sprawiedliwość, wolność, pokój i współpraca między narodami. Dawniej wspólne dla lewicy były również poglądy gospodarcze - aktywna roli państwa w gospodarce, rozbudowa programów socjalnych państwa, zwiększenia wydatków na oświatę, służbę zdrowia oraz opiekę społeczną[1], zmieniło się to jednak w latach 80. gdy część tradycyjnej lewicy w sprawach gospodarczych przyjęła kurs bardziej wolnorynkowy[6]. Do XX wieku mianem lewicy określano republikanów i socjalistów, następnie termin ten przyjęto odnośnie nowych ruchów - ruchu praw obywatelskich, feminizmu, pacyfizmu, nowej lewicy[6] i ruchów ekologicznych[7][8]. Obecnie najsilniejszym nurtem lewicy jest socjaldemokracja[6]. Mianem skrajnej lewicy są z kolei określane ideologie anarchizmu i komunizmu[9].


Cytat:
Prawica – określenie pochodzące z okresu rewolucji francuskiej, kiedy mianem prawicy określano ugrupowania przedstawicieli duchowieństwa, szlachty i arystokracji, które w Zgromadzeniu Narodowym zasiadały po prawej stronie sali, w opozycji do lewicy, czyli zasiadających po lewej stronie polityków żądających przemian społeczno-politycznych. Do końca XIX wieku prawica była kojarzona z grupami zachowawczymi domagającymi się utrzymania feudalnych przywilejów. Współcześnie do prawicy zalicza się partie o charakterze konserwatywnym, nacjonalistycznym, faszystowskim, chadeckim, a niekiedy także liberalnym (gospodarczo, nie społecznie)(SIC! - niekiedy!)[1][2].

Wartościami uznawanymi przez zwolenników prawicy za podstawowe wartości tejże ideologii są: wstrzemięźliwość w reformach społeczno-gospodarczych i politycznych, szacunek dla tradycji i istniejącej hierarchii[1].


Tak było przed rewolucja przemysłowa. Teraz obojętnie jakiej definicji byś nie użył wszędzie w określniu kapitalizmu znajdziesz wolny rynek.
Azyren napisał:

Ale rozumiem cie @ziomek (z betonowego blokowiska? - stąd nick?), bo nie każdy może być inteligentny, a ludzie mało inteligentni łatwo ulegają różnym propagandzistom, manipulatorom i szarlatanom pokroju Michalkiewicza czy Korwina. FAKT NISKIEJ INTELIGENCJI PRAWICOWCÓW POTWIERDZAJĄ ZAŚ BADANIA NAUKOWE Z FRANCJI, USA I KANADY (szanowany Uniwersytet Brucka w Ontario).

No to mnie rozgryzłeś Embarassed
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ziomek33




Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 45
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 01:39, 17 Maj '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A propos tych badań to chyba je czytałem, szczegółowe wyniki oraz dobór próby jest dokładnie opisany. I to jest to mijsce gdzie następuje bład, który prowadzi do takich wyników.
Tam jeżeli dobrze pamiętam było zamieszanie jeżeli chodzi o podejście liberalne co w krajach aglosaskich znaczy lewicowe. Daj mi z tydzień do podeślę ci link do tych wyników. Bedziesz mógł sam ocenić.

http://deser.gazeta.pl/deser/1,111857,11.....owcy_.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ziomek33




Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 45
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 12:20, 17 Maj '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Azyren napisał:
Ziomek33 napisał:
Państwa socjalistyczne sa słabsze gospodarczo i uzależnione od kredytu.


Własnie że państwa socjalistyczne starają się być samowystarczalne i obchodzić się bez zagranicznych kredytów, i wbrew propagandzie często rozwijają się szybciej od państw kapitalistycznych, czego przykładem jest Libia za Muammara Kadafiego i tzw. Zielony Socjaliz: Libia za Kadafiego była najbogatszym pod względem PKB nominalnego i według parytetu siły nabywczej per capita, krajem w Afryce, z większym PKB per capita od Polski (Polacy jeździli do Libii na roboty - uwierzysz kucu?), i jako jedyny kraj na świecie socjalistyczna Libia nie była zadłużona w MFW i u międzynarodowej finansjery! Kolejny przykład, Wenezuela za socjalisty-boliwarysty Hugo Chaweza, najbogatszy pod względem PKB per capita (nominalnie i według parytetu) kraj w Ameryce Łacińskiej, i dług u międzynarodowej lichwy nieco wyższy jak w Libii, czyli kilka procent. Chaos i bieda w Wenezueli i Libii rozpoczęły się dopiero po usunięciu Kadafiego i Chaweza, wcześniej oba te kraj prosperowały i nie miały praktycznie długów. Polska za Gierka miała dług zagraniczny na poziomie 30% ówczesnego PKB i za to Gierek został usunięty ze stanowiska (bo dla komunistów dług zagraniczny w wymiarze 30% PKB to już było horrendalne zadłużenie - kraje komunistyczne według idei samowystarczalności nie miały w zwyczaju brać tylu kredytów bo kredytodawcy to byli kapitaliści, a raczej zwykły pomagać sobie nawzajem). Dzisiaj Polska ma dług na poziomie prawie 60% PKB, a USA 150%. Własnie że kraje socjalistyczne (nawet jeśli by komunizm uznać za socjalizm a nie kapitalizm państwowy) brały dużo mniej pożyczek od międzynarodowych banków i instytucji finansowych i często rozwijały się bardzo prężnie na fundamencie własnej samowystarczalności.


Podziwiam. Z czego utrzymywała się socjalistyczna Libia ???? Z ropy. Pieniadze nie pochodza z nieba. Nawet Kadafi zdał sobie z tego sprawę i żeby odciiażyć budżet państwa w 80 latach wprowadził własność prywatna na mała skale. Ciekaw jestem, co by było teraz i jak długo by pociagnał. Osobiście byłem przeciwnikiem tego co zachód zrobił w Libii - Tu się zgodzę tam wchodziły pewne nieczyste interesy w grę.
Wenezuela jest doskonalym przykladem, ponieważ tam po śmierci Chaveza postanowiono pogłebić socjalizm, co przy spadku cen ropy doprowadza do naprawdę trudnej sytuacji. W tej chwili wzystko w tym kraju jest reglamentowane, lacznie z energia (Wenezuela siedzi jak Libia na energi). Podejrzewam, że tak samo było by teraz w Libii, nadwyżka, która Libia miała by wyschła i byłby problem.
ZSRR doskonały przykład. Tak dobrze sie rozwijało, że w końscu upadło ekonomicznie. ZSRR bazowało również bazowało na sprzedaży surowcó, których ma do groma. Gdy Regan to wykorzystał obniżajac cenę ropy - wywaliło sie nie mogac wytrzymać dużych wydatków na zbrojenia i utrzymywanie subwencjii do gospodarki. Tylko przypomne, że nie tylko Polska za Gierka brała pożyczki na zachodzie, z których robiła nie najlepsze inwestycje ale ówczesne wszystkie kraje tzw. Bloku Wschodniego ponieważ system więcej jadł niż produkował. To jest nieuchronne w socjaliżmie.


Azyren napisał:

Pieprzysz zindoktrynowany kucu farmazony aż głowa mała. Poniżej mapka która pokazuje jak komunizm zrujnował kraje bloku wschodniego.

Azyren napisał:

Tych danych mógłbym przytaczać jeszcze od groma, i są to dane z zachodnich statystyk i źródeł, ale mam czas ograniczony i nie mam ochoty na szerszy risercz. Konluzja jest taka, że ZSRR bez większych zagranicznych kredytów od lat 20-tych od 70-tych rozwijał się szybciej od krajów kapitalistycznych, a sytuacja ekonomiczna pogorszyła się dopiero po latach 70-tych w wyniku zachodnich sankcji, wzrostu wydatków zbrojeniowych i destabilizacyjnych działań wewnętrznej opozycji (tak komunistycznej jak i nie-komunistycznej). ZSRR praktycznie wziął większe pożyczki tylko na okres odbudowy po wojnie domowej, a później to już był samowystarczalny.


Jeżeli bylo tak dobrze to czego było tak zle (W skepach tylko ocet na półkach, kolejki po chleb , kartki )

Ziomek33 napisał:
Wyjaśniam tylko, że socjalizm jest opłacalny dla bankierów (światoej elity). Państwa socjalistyczne sa słabsze gospodarczo i uzależnione od kredytu.Wtedy bankier jest szczęśliwy bo ma kolejnych niewolników, którzy mu się nie postwawia bo zawsze to on może ich postawić do pionu. Tyle co chciałem powiedzię w tym temacie. Proste i logiczne. Bankierzy sa logiczni czasami aż do bólu.

Azyren napisał:

Jesteś pracownikiem banku i przychodzi do ciebie dwóch klientów. Jeden ma prace na etat, 3000 tyś zarobków miesięcznie, nowy samochód i nie ma długów, i chce pożyczyć 100 tyś na mieszkanie. Drugi jest tymczasowo bezrobotny, czasem pracuje na czarno na budowie, ma motor i nic poza tym, i ponadto 3000 długów w chwilówkach i też chce pożyczyć 100 tyś na mieszkanie. Komu udzielisz pożyczki, pierwszemu klientowi, czy drugiemu?

I analogicznie z państwami, kraj który ma wysoki wzrost PKB, niski poziom bezrobocia, niskiej inflacji, oszczędności budżetowe na poziomie 20% PKB i ogólnie dobrym wskaźnikom makroekonomicznym i kraj o słabym wzroście PKB a nawet stagnacji czy recesji, w stanie galopującej inflacji i z deficytem budżetowym. Któremu krajowi jako międzynarodowy bankier udzielisz pożyczki? Czy temu który rokuje szanse na spłatę pożyczki, czy temu który może w każdej chwili upaść i nie rokuje szans na spłatę udzielonej pożyczki?


Zarówno w przypadku ludzkim jak i państwowy jeżeli pożyczkobiorca ma dobre zabezpieczenie, które mogę przejać z bezcen udzielę mu pożyczki. (Apropos jak Rosja po upadku ZSRR została rozkradana przez Firmy Zachodnie i Banki ). O to chodzi. Widzisz ze względu na to, że nie ma wolnego rynku w systemie bankowym sa monopole a to zawsze prowadzi do zwyrodnienia, czy jest to monopol państwowy czy nie.
Azyren napisał:

Więc jeśli prawdą były by twoje insynuacje z dupy wzięte, że kraje socjalistyczne prowadzą do słabego państwa, to tym bardziej nikt by im nie pożyczał pieniędzy, bo pożyczki udziela się silnym krajom co do których masz pewność że za chwile nie upadną i że zawsze będą wypłacalne. Pożyczek przez międzynarodowe banki i instytucje udziela się krajom silnym a nie słabym, albo ewentualnie słabym ale rokującym na szybki postęp (wzrost dochodów rozwijającego się państwa na wypłaty dywidend).

No właśnie nie. System bankowy jest tak skonstruowany, żę bank ma pieniadze gdy je pożycza ( wtedy ma na dywidendy) a nie ma ich gdy tego nie robi ale to jest temat na inny watek. Obejrzyj film "Money as a dept", celem wprowadzenia w temat. Zgadzam się jest to chore.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:59, 22 Maj '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ziomek33 napisał:
Socjalistyczne cwaniactwo ???
Nie. Czegoś takiego nie ma !!!!!
Socjaliści to Strasznie uczciwi ludzie, którzy chcą dobra wszystkich - Wolność, Równość, Braterstwo.
Kilka przykładów: Lenin, Stalin, Polpot, Trocki, Robespierre, Castro, Che Guevara ... to przecież wzory urodzonych altruistów. Laughing Laughing Laughing

OK ale poważnie.

[...]
Socjalistyczne cwaniactwo polega na tym, że w sferę naszego myślenia podrzucane sa jak kukułcze jaja idee , które prowadza do naszego zniewolenia.


Ziomek33 napisał:

[...]
Ja piszę o socjalistycznych ideach, które przemycane sa podprogowo przez środki masowego przekazu po to aby ludzi zniewolić, gdzyż socjalizm to zniewolenie a komunizm to niewolnictwo w całej okazałości. [...]



Socjalizm [1] nie odnosi się do utrzymania hierarchii "zniewoleni - korzystający z pracy/działań zniewolonych", wręcz głosi usunięcie takich podziałów klasowych.

W znaczeniu cwaniactwa/cwaniaka [2] mamy podział osób na ludzi przebiegłych i radzących sobie w każdej sytuacji, często kosztem innych i tych co nie radzą sobie w każdej sytuacji. Ty wśród takich cwaniaków wyróżniasz cwaniaków z łatką cwaniaków socjalistycznych. Jeśli cwaniak głosi idee, które mają zniewolić, to korzyść odniesiona dzięki temu jest w istocie odniesiona dzięki cwaniactwu kapitalistycznemu.


Ziomek33 napisał:

Jeżeli bylo tak dobrze to czego było tak zle (W skepach tylko ocet na półkach, kolejki po chleb , kartki )

To są absurdy wynikające z istnienia środka płatniczego - pieniądza.
Gdyby wynagrodzenia były wyrażone w dobrach materialnych (towary/usługi), to ilość otrzymywanych towarów i usług byłaby równa temu co uzyska się dzięki zdolności produkcyjnej gospodarki.
Ewentualna chęć zwiększenia wynagrodzeń przekładałaby się na konieczność zwiększenia produkcji i potencjalnie zwiększenia wydajności pracy.




Przypisy:
-----------
[1]
Cytat:
socjalizm
1. ideologia społeczna głosząca zniesienie prywatnej własności środków produkcji i postulująca zbudowanie ustroju społecznego, który doprowadzi do usunięcia podziałów klasowych
2. -ustrój społeczny oparty na realizacji postulatów tej ideologii

http://sjp.pwn.pl/sjp/socjalizm;2522233.html

[2]
Cytat:
cwaniactwo
cwaniak pot. człowiek przebiegły, radzący sobie w każdej sytuacji, często czyimś kosztem
http://sjp.pwn.pl/szukaj/cwaniactwo.html
_________________
Dzieje się krzywda dokonywana przez jednych na drugich.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ziomek33




Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 45
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:43, 23 Maj '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

WZBG napisał:


Socjalizm [1] nie odnosi się do utrzymania hierarchii "zniewoleni - korzystający z pracy/działań zniewolonych", wręcz głosi usunięcie takich podziałów klasowych.

Jest to kolejny rodzaj socjalistycznego cwaniactwa. co innego głosi, a co innego wprowadza. Głosi po to by zmanipulować ludzi, a wprowadza, ponieważ nie można inaczej. Czy to nie jest cwaniactwo? Wbrew "wspaniałym" ideom głoszonym wprowadzany jest zamordyzm i Państwo Totalitarne. Widzisz u nie chodzi o zniewolonych - tu chodzi o władzę nad zniewolonymi. Na Zachodzie socjaliści nie skupiaja się na "klasie robotniczej i biedocie - skupiaja się na mniejszościach etnicznych i rasowych i seksualnych. Dlaczego ?
Odpowiedz wydaje się oczywista o ile na zachodzie biedny może zostać bogaty lub dużo bogatszy straci zacięcie do idei, natomiast np. murzyn, meksykanin, kobieta, homoseksualista pozostanie nim przez całe życie. Trzeba tylko wmówić tym grupom, że sa wykorzystywane i mamy "zastępczy proletariat".

WZBG napisał:

W znaczeniu cwaniactwa/cwaniaka [2] mamy podział osób na ludzi przebiegłych i radzących sobie w każdej sytuacji, często kosztem innych i tych co nie radzą sobie w każdej sytuacji. Ty wśród takich cwaniaków wyróżniasz cwaniaków z łatką cwaniaków socjalistycznych. Jeśli cwaniak głosi idee, które mają zniewolić, to korzyść odniesiona dzięki temu jest w istocie odniesiona dzięki cwaniactwu kapitalistycznemu.


Raczej uważam, że idea jest cwaniacka.

WZBG napisał:

Ziomek33 napisał:

Jeżeli bylo tak dobrze to czego było tak zle (W skepach tylko ocet na półkach, kolejki po chleb , kartki )

To są absurdy wynikające z istnienia środka płatniczego - pieniądza.
Gdyby wynagrodzenia były wyrażone w dobrach materialnych (towary/usługi), to ilość otrzymywanych towarów i usług byłaby równa temu co uzyska się dzięki zdolności produkcyjnej gospodarki.
Ewentualna chęć zwiększenia wynagrodzeń przekładałaby się na konieczność zwiększenia produkcji i potencjalnie zwiększenia wydajności pracy.


Popatrzmy teraz na historię. Czy społeczeństwa przed wynalezieniem pieniadza się szybciej rozwijały, czy po?
Poza tym polecam pracę Misesa w tej sprawie, tam w bardzo klarowny sposób wyjaśnia kilka zagadnień dotyczacych idei ekonomicznej socjalizmu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona:  «   1, 2, 3   » 
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Socjalistyczne cwaniactwo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile