Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:37, 20 Gru '16
Temat postu: Jakaś zadyma pod Sejmem
Cytat:
Warszawa to nie Kijów, czyli dlaczego nie będzie u nas Majdanu [OPINIA] 20 grudnia 2016 Dziennik Gazeta Prawna
Protesty przed Sejmemźródło: PAP autor zdjęcia: Paweł Supernak
Decyzja o przeprowadzeniu u nas jakiejś lokalnej mutacji Majdanu zapadła – pisze redaktor naczelny tygodnika „wSieci” Jacek Karnowski. Druga strona na protestach pod Sejmem odtwarza „Razom nas bahato, nas ne podołaty” (Razem jest nas wielu, nie da się nas pokonać), hymn ukraińskiej pomarańczowej rewolucji z 2004 r. Jedni boją się Majdanu w Warszawie. Inni, choć po stronie opozycji jest ich mniejszość – podkreślmy to, bo warto dbać o szczegóły – obiecują powtórkę z Kijowa.
Nieznośnie lekkie szastanie tymi porównaniami to dowód krańcowej nieodpowiedzialności. Przede wszystkim warto przypomnieć, dlaczego Euromajdan w ogóle się rozpoczął. Ludzie wyszli na ulicę, bo prezydent Wiktor Janukowycz z dnia na dzień o 180 stopni zmienił orientację geopolityczną. Obiecał ludziom Europę, a wybrał Azję. Odrzucił obiecaną umowę stowarzyszeniową z Unią Europejską i rozpoczął integrację z Rosją.
Prawo i Sprawiedliwość takiej wolty nie dokonało. Można było się spodziewać retorycznego ochłodzenia relacji z Zachodem i zbliżenia z Węgrami. Ale nikt nie zamierza wychodzić
z NATO czy UE. Euromajdan nie rozwinąłby się, gdyby nie pobicie demonstrującej garstki studentów, które stało się symbolem brutalności Berkutu. W tych zajściach niemal 80 osób zostało rannych. Kilka miesięcy przed tym wydarzeniem ludność niewielkiej Wradijiwki w obwodzie mikołajowskim urządziła własny Majdan. Po tym, jak milicjanci próbowali zatuszować gwałt dokonany przez funkcjonariuszy na miejscowej dziewczynie, szturmowano miejscowy komisariat.
Nie pamiętamy, żeby w Polsce doszło do podobnych wydarzeń. Proeuropejskie paliwo manifestacji w Kijowie szybko się wyczerpało. Zamiast tego coraz częściej mówiono po prostu o sprzeciwie wobec przeżartego korupcją państwa. Na przełomie lat 2013 i 2014 Janukowycz kończył centralizację systemu korupcyjnego. Polegała ona na tym, że wszystkie wymuszane przez państwo łapówki i haracze, po odliczeniu doli dla pośredników, trafiały do ludzi związanych z prezydentem. Dosłownie doszło do kradzieży państwa. Według prokuratury i służb fi skalnych, Rodzina – jak nazywał się klan Janukowycza – zawłaszczyła ponad 30 mld dol. Jeśli te dane się potwierdzą, Janukowycz okaże się najsprawniej kradnącym przywódcą w historii, przeliczając te dolary na lata urzędowania. Nie da się tego porównać do najbardziej nawet rozbudowanego kolesiostwa przy obsadzaniu stołków w
spółkach Skarbu Państwa czy chaotycznych decyzji podejmowanych przez rząd PiS.
Kolejna sprawa. Do którego Majdanu porównywane są wydarzenia pod Sejmem? Przecież nie było jednego. Można mówić o co najmniej kilku: akcji „Ukraina bez Kuczmy” po zamordowaniu w 2000 r. opozycyjnego dziennikarza Heorhija Gongadzego; pomarańczowej rewolucji z 2004 r., która wybuchła po sfałszowaniu wyborów przez obóz Wiktora Janukowycza. Czy w końcu rewolucji godności, która sama dzieliła się na kilka radykalnie różnych od siebie etapów: od studenckiego buntu przez miasteczko namiotowe do warownej twierdzy w centrum stolicy z własną, podzieloną na sotnie i czoty samoobroną i służbą bezpieczeństwa z wyodrębnionym wywiadem i kontrwywiadem.
Nie widzimy również w Polsce przeciwnych władzy oligarchów, skłonnych dowozić protestującym swoimi mercedesami klasy G drewno, leki, jedzenie i pieniądze. Po stronie władzy nie dostrzegamy skłonności do wyprowadzenia na ulice transporterów opancerzonych i uzbrojonych w karabinki snajperskie Blaser (w polskim przypadku musiałoby to być fińskie Sako) funkcjonariuszy „Piątki” ABW.
Nie wyobrażamy sobie również, by polscy posłowie – tak jak deputowani Rady Najwyższej zimą 2014 r. – nosili przy sobie zapasowy komplet bielizny na wypadek aresztowania. Nikt raczej nie podsłuchuje telefonów protestujących, a po Warszawie nie kręcą się doradcy z obcych służb specjalnych, wyspecjalizowani w kontrolowaniu łączności za pośrednictwem
Skype’a czy portali społecznościowych.
Wyczuwalna u niektórych tęsknota za Majdanem świadczy o nieświadomości tego, jak ten protest wyglądał. To nie był piknik. Raczej trzy miesiące koczowania w namiotach, czasem przy minus dwudziestu stopniach. Smród przepełnionych toi toiów, grypy, potu i kanapek z czosnkiem. Ataki milicji i prorządowych, dresiarskich bojówek. Majdan to w końcu liczenie trupów kolegów i ich pogrzeby pod sinym, zimowym niebem. Kac i trauma. Takie rewolucje mało mają romantyzmu. Wybuchają z innych przyczyn niż niesprawiedliwe wykluczenie tego czy innego posła z obrad, pojawienie się karygodnych propozycji ograniczenia dostępu mediów do Sejmu albo łamanie procedur przyjęcia budżetu.
Jest w zasadzie tylko jeden aspekt, który upodabnia polskie protesty do Majdanu. To aktywność rosyjskiej propagandy. Jak w Kijowie kanały państwowe z Moskwy widziały samych faszystów, tak w Warszawie widzą wśród głównych przyczyn wystąpień sprzeciw demonstrujących wobec... ukraińskich gastarbeiterów (co ogłosiła w sobotę telewizja Rossija 24).
Protesty pod Sejmem to po prostu protesty pod Sejmem. Nie żadna rewolucja. Blokowanie przez opozycję trybuny parlamentu to zwykła obstrukcja, znana już z historii. Nie zamach stanu. Każdy kryzys polityczny ma swoją dynamikę, której w większości przypadków nie da się wyreżyserować od A do Z. Polska w żaden sposób nie przypomina Ukrainy. Dla wszystkich, których bawi odtwarzanie „Razom nas bahato” pod Sejmem lub mówienie z łatwością o paleniu opon, proponujemy uważne obejrzenie relacji z Majdanu z podkładem muzycznym „Pływe kacza po Tysyni” (Płynie kaczka po Tysyni), który puszczano na pogrzebach, policzenie zdjęć ofiar rewolucji godności, które się tam pojawiają. A po ochłonięciu zastanowienie się, czy o Majdanie „nie krzyczą w złą godzinę”.
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:37, 20 Gru '16
Temat postu:
Cytat:
PAP zawiadamia RCB i ABW o piątkowej awarii swoich systemów 19 grudnia 2016 PAP
Polska Agencja Prasowa poinformowała Rządowe Centrum Bezpieczeństwa o piątkowej awarii systemów informatycznych i zwróciła się do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego o zbadanie okoliczności tego zdarzenia.
Jak informowaliśmy, w piątek po godz. 21 nastąpiła awaria systemów informatycznych – głównego i zapasowego - Polskiej Agencji Prasowej. W rezultacie Agencja przez ok. godziny nie nadawała na bieżąco informacji.
W poniedziałek prezes PAP Artur Dmochowski poinformował o tym zdarzeniu Rządowe Centrum Bezpieczeństwa i zwrócił się do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego o zbadanie okoliczności awarii. (PAP)
Awaria MUX-a. TVP: 13 województw bez dostępu do naszych kanałów. Kurski: składam zawiadomienie do ABW
W niedzielę Telewizja Polska poinformowała, że od soboty posiadacze dekoderów naziemnej telewizji cyfrowej w 13 województwach nie mają dostępu do kanałów TVP. - Poinformowaliśmy Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, będę chciał poinformować Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Sprawa wydaje się dziwna i niezrozumiała - wyjaśnia w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Jacek Kurski, prezes TVP.
- Docierają do nas maile od państwa informujące o problemach z odbiorem sygnału naziemnego Telewizji Polskiej - przekazał widzom TVP Info prowadzący pasmo „Info Dzień”.
Utrudnienia mają dotyczyć 13 województw i obejmują m.in. województwo pomorskie, warmińsko-mazurskie, wielkopolskie, lubuskie, dolnośląskie, opolskie, śląskie, świętokrzyskie, małopolskie, podkarpackie i lubelskie.
TVP Info cały czas zachęca widzów do informowania o wszelkich zakłóceniach sygnału naziemnego. „Jestem mieszkańcem Gdańska i pragnę poinformować redakcję TVP Info, że wczoraj o godz. 20.15 było zapowiedziane wystąpienie pani premier Szydło. Od tej właśnie godziny nie było sygnały TVP1, TVP2, TVP Info. Nie jest to przypadek ani awaria. Gdy wystąpienie się opóźniało sygnał powrócił, a gdy o 20.30 pani premier występowała sygnał znowu zniknął na wszystkich trzech stacjach TVP. Gdy premier zakończyła swoje wystąpienie sygnał powrócił” - odczytał jednego z maili prezenter „Info Dnia”.
Portal Wirtualnemedia.pl potwierdził informacje o awarii w Telewizji Polskiej. - To pierwsza taka sytuacja - usłyszeliśmy w TVP Info. Do nadawcy napływają informacje od widzów, którzy są zaniepokojeni brakiem dostępu na multipleksie do kanałów TVP1, TVP2 i TVP Info.
W sobotę TVP1 wyemitowała orędzie premier Beaty Szydło. Emisje wystąpienia zaplanowano na godz. 20.10, ale widzowie obejrzeli je dopiero o 20.35. Dziennikarze kpili na Twitterze, że Telewizja Polska woli pokazywać reklamy niż wystąpienie Szydło. - Dziwnym trafem awaria nastąpiła przed orędziem premier Beaty Szydło - powiedział w niedzielę do zgromadzonych na manifestacji Klubów „Gazety Polskiej” poseł PiS Joachim Brudziński.
W związku z utrudnieniami Telewizja Polska wyemitowała w niedzielę powtórkę orędzia premier Beaty Szydło - w TVP1 tuż po głównym wydaniu "Wiadomości".
- Poinformowaliśmy Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, będę chciał poinformować Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Sprawa wydaje się dziwna i niezrozumiała - wyjaśnia w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Jacek Kurski, prezes TVP.
Emitel wyjaśnia, że awaria była chwilowa i została już wyeliminowana.
Oficjalny komunikat firmy Emitel: "Firma EmiTel informuje, że w dniach 17 i 18 grudnia 2016 roku na 11 spośród 137 obiektów nadających sygnał MUX3, nastąpiły krótkie kilkuminutowe zakłócenia w prawidłowych emisjach spowodowane błędami synchronizacji. Zakłócenia wystąpiły jedynie na granicach stref SFN i dotyczyły niewielkiego procenta populacji. Obecnie trwają intensywne prace nad eliminacją zakłóceń. Lista obiektów, na których nastąpiły zakłócenia MUX3: RTCN Opole / Chrzelice, RTCN Wrocław / Ślęża, RTON Tarnów TON Łanięta, RTCN Częstochowa / Wręczyca, RTON Leżajsk, RTCN Dęblin / Ryki TON Tarnobrzeg, RTCN Przysucha, RTON Kłodzko, RTCN Lublin / Piaski"
Emitel współpracuje z ABW i UKE w sprawie awarii MUX-3 2016-12-20
Spółka Emitel współpracuje z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Urzędem Komunikacji Elektronicznej przy ustalaniu przyczyn zakłóceń w emisji sygnału TVP na trzecim multipleksie naziemnej telewizji cyfrowej.
W niedzielę Telewizja Polska podała, że od soboty widzowie informują o zakłóceniach w dostępie do sygnału naziemnego kanałów TVP, które znajdują się na multipleksie trzecim. Prezes Jacek Kurski w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl potwierdził, że poinformował o sprawie Rządowe Centrum Bezpieczeństwa oraz Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Od momentu wystąpienia pierwszych problemów technicznych Emitel współpracuje z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Urzędem Komunikacji Elektronicznej, przy ustalaniu przyczyn zakłóceń sygnału telewizyjnego TVP na multipleksie. TVP cały czas informuje na swoich antenach o problemach z odbiorem sygnału naziemnego.
Operatorem MUX-3 jest spółka Emitel. Wczoraj firma przekazała, że na 11 spośród 137 obiektów nadających sygnał MUX-3 nastąpiły „krótkie kilkuminutowe zakłócenia w prawidłowych emisjach spowodowane błędami synchronizacji”. - Zakłócenia wystąpiły jedynie na granicach stref SFN i dotyczyły niewielkiego procenta populacji. Obecnie trwają intensywne prace nad eliminacją zakłóceń - oświadczył Emitel.
Zgodnie z szacunkami Emitela, zakłócenia miały dotyczyć od 10 do 12 proc. populacji kraju. Operator opublikował mapę z zasięgiem potencjalnych zakłóceń oszacowaną przez dział radiodyfuzji Emitel.
Spółka została w 2002 r. wydzielona z Telekomunikacji Polskiej. W 2011 r. spółka została sprzedana funduszowi Montagu Private Equity za 1,7 mld zł. Obecnie właścicielem EmiTela jest Alinda Capital Partners, amerykański fundusz specjalizujący się w inwestowaniu w spółki infrastrukturalne.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów