Wedlug mnie Bog jest wlascicielem kosmosu. Kazdy , kto stanie sie wlascicielem czegokolwiek, to stara sie wlasnosc ubogacic na swoja modle. Wobrazmy sobie kosmos jako maszyne. Wlasciciel tej maszyny wie, co od czego i kiedy i jak jest zalezne. Maszyna sklada sie z wielu czesci, ale zeby calosc pracowala dobrze, to wlasciciel wie, kiedy jaks czesc trzeba naoliwic, a kiedy jakas czesc trzeba dociazyc czy odciazyc, a kiedy cos wyczyscic. Kiedy jakas czesc rdzewieje itd. W kazdym razie Bog na pewno nie zajmuje sie nikim z osobna na Ziemi. Zycie Ziemi jest wazne dla kosmosu i trzeba wiedziec, co Ziemi zagraza. Wlasciciel nad tym bedzie sie skupial i tego bedzie pilnowal. Ludzka mrowczarnia moze zle wplynac na egzystencje Ziemi. Mrowczarnie trzeba wiec stymulowac. Moze dojsc znowu do tego na Ziemi, ze ludzie znowu beda analfabetami. Nie potrafia ludzie stymulowac we wlasciwy sposob wydobyciem. Nie potrafia ludzie umiarkowanie uzywac broni. Nie potrafia ludzie sie niczym zadowolic. Zaczyna na Ziemi brakowac wszelkiego umiaru. Wlasciciel kosmosu - Bog nie zaniecha swojej organizacji dla dobra istnienia calego kosmosu. Wszelkie ludzkie utyski nikogo nie obchodza !!!
Zależy którego Boga. Oblicze Boga jest zawsze takie samo jak odbicie ludzi którzy go stworzyli (jak pisał Feuerbach), albo jak oblicze człowieka na bazie którego życiorysu stworzono dane bóstwo (jak pisał Euhemer). Jakby nie było, obraz pustynnego Jehowy jest wyjątkowo ohydny i obrzydliwy
_________________ Stagflacja to połączenie inflacji i hiperinflacji ~ specjalista od ekonomii, filantrop, debil, @one1
Jakie jest prawdziwe oblicze Boga jeśli istnieje?- myślę że oblicze Boga jest odbiciem oblicza Jego stworzenia .
Masz takiego Boga jakim człowiekiem jesteś. Jak jesteś chujowym, małostkowym, sfrustrowanym i zawistnym to takiego samego Boga będziesz znał. Jak jesteś współczujący, konsekwentny, słowny i szczery to takiego Boga poznasz.
_________________ http://www.triviumeducation.com/
Punkt startowy dla wszystkich.
http://trivium.wybudzeni.com/trivium/
Wersja PL
Odwracajcie kota ogonem zakładając że to od człowieka zależy oblicze Boga tak jakby On był wyalienowanym człowiekiem a nie człowiek Boską samoalienacją. Ale jak to wynika z założeniń - w najlepszym razie na dwoje babka wróżyła.
To jakie dane Bóstwo jest, a jakie nie jest, opisane jest dosłownie (nie należy się tutaj doszukiwać złożonej symboliki, bo niby co symbolicznie miało by oznaczać "życzenie Boga, by zmasakrować całe miasto z kobietami i dziećmi a nawet inwentarzem włącznie?" ) w ich świętych księgach, tylko trzeba te święte księgi czytać deska po desce, nie wybiórczo, i rozumieć to co się czyta i w jakich realiach/kontekście zostało to osadzone. Tutaj nie ma dużej filozofii, ludzie starożytni tworzyli takich Bogów jakich chcieli mieć. Tylko bezrozumny debil i idota będzie się tutaj doszukiwał dla każdego takiego Boga, jakim człowiekiem on jest (że niby ten sam tekst świętej księgi co innego oznacza dla różnych ludzi ) , ale dawne teksty mówią same za siebie i sorry, ale nie ma tu niestety pola do interpretacji (chyba że ktoś bardzo lubi odwracać kota ogonem). Żądne krwi bóstwo pragnące mordów i bezwzględnego posłuszeństwa, to nie alegoria Dobrego Ojca którego czasem ponosi i daje swym dzieciom klapsa po dupci, tylko to jest ni mniej ni więcej, żądne krwi bóstwo pragnące mordów i bezwzględnego posłuszeństwa. Tyle w temacie
_________________ Stagflacja to połączenie inflacji i hiperinflacji ~ specjalista od ekonomii, filantrop, debil, @one1
Odwracajcie kota ogonem zakładając że to od człowieka zależy oblicze Boga tak jakby On był wyalienowanym człowiekiem a nie człowiek Boską samoalienacją. Ale jak to wynika z założeniń - w najlepszym razie na dwoje babka wróżyła.
Właśnie na tym cała rzecz polega że bez względu na to czy Bóg jest z gruntu dobry ,miłościwy itp czy też zły i mściwy to jeśli założymy że jest wszechmocny i wszechwiedzący i od Niego wszystko pochodzi to jeśli człowiek takiego Boga nigdy nie może niczym zaskoczyć staje się z konieczności Jego marionetką i tylko mu się wydaje że posiada wolną wolę (swoją drogą nikt nie potrafi jednoznacznie zdefiniować czym miała by być wolna wola co jest zdumiewające jeśli mielibyśmy ją posiadać). Wolna wola z konieczności jest niemożliwa jeśli człowiek nie może nigdy niczym zaskoczyć Boga który posiada cechy wszechmocy i wszechwiedzy i od którego wszystko pochodzi. Tego naprawdę nie da się przeskoczyć bez popadania w sprzeczności i paradoksy
Bzdura. Nie rozumiesz czym Wolna Wola jest i jak dokładnie działa, dlatego powtarzasz te bardzo, bardzo stare argumenty deterministów. Taka perspektywa wynika właśnie z braku zrozumienia.
_________________ http://www.triviumeducation.com/
Punkt startowy dla wszystkich.
http://trivium.wybudzeni.com/trivium/
Wersja PL
Taka perspektywa wynika właśnie z braku zrozumienia.
Kto jak kto, ale @debial jest ostatnią osobą tutaj która powinna pouczać innych na temat prawidłowego zrozumienia. Człowiek który zupełnie zszedł na manowce i pogubił się w eklektycznej masie idei i nowinek z new age, religii wschodu, rodzimowierstwa i pseudonauki, wymieszanych w bezładnym tyglu, bez zrozumienia zasadniczych terminów i ich kulturowego/religijnego/chronologicznego kontekstu. Przykre i zabawne zarazem.
@zibi
W tym co piszesz masz trochę racji, ale jednocześnie nie. Moralność to atrybut przypisany człowiekowi i tylko człowiekowi, i tak np. zwierzęta czy owady, czy jakiekolwiek inne formy życia, zabijają/niszczą by żyć, by zdobywać pokarm, rozmnażać się, bronić siebie i swoje młode, zdobywać przestrzeń życiową itd. Tylko z perspektywy człowieka (subiektywnie) Bóg może być dobry czy zły, ale nie wiemy na jakim poziomie egzystuje Bóg i czy nasze pojmowania jest adekwatne dla opisania jego atrybutów.
_________________ Stagflacja to połączenie inflacji i hiperinflacji ~ specjalista od ekonomii, filantrop, debil, @one1
. Moralność to atrybut przypisany człowiekowi i tylko człowiekowi, i tak np. zwierzęta czy owady, czy jakiekolwiek inne formy życia, zabijają/niszczą by żyć, by zdobywać pokarm, rozmnażać się, bronić siebie i swoje młode, zdobywać przestrzeń życiową itd. Tylko z perspektywy człowieka (subiektywnie) Bóg może być dobry czy zły, ale nie wiemy na jakim poziomie egzystuje Bóg i czy nasze pojmowania jest adekwatne dla opisania jego atrybutów.
Z atrybutem moralności, można ryzykować zgodę na poziomie wyłącznie rozumowania człowieka i czynienia tzw dobra. A to z tego powodu, że jest brak, z przyczyn oczywistych, jakichkolwiek wzmianek o tym, jak i czy zwierzęta pojmują cokolwiek i rozumują, a jedyne co jest niby znaczące, to domysły wynikłe na podstawie wielu powtarzanych prób i testów stosowanych na zwierzętach. Więc temat jest, póki co , naukowo i poznawczo otwarty. Czy człowiek by żyć, jeść i się rozmnażać, rezygnuje z woli zabijania, której przecież ma obfite pokłady podobnie jak i pomysły na zróżnicowanie jej form ?
Ze zwierzętami jest jeszcze taki "problem" że człowiek imputuje sam sobie wyższość ezgzystencjalną wobez nich. Jakże można tak robić bez znajomości tego, jak traktują cokolwiek zwierzęta ? Badania nad zwierzętami prowadzonymi przez ludzi, mają być tego dowodem...ale na co i jakim, skoro wyniki tych badań, przedstawiają jedynie możliwości poznawcze ludzi, którym wydaje się, że doświadczenia te są jednoznaczne a ich wyniki oraz wnioski są potwierdzeniem ich tez, założeń i domysłów. Na podobnym, choć opartym na innej płaszczyźnie rozumowaniu, zakłada się, że większość ludzi jest pozbawiona duszy.... I taki człowiek uzurpuje sobie prawo określania tego samego wobec zwierząt. Jakim prawem ? Czy tym, że ma w obrocie pieniądz, je widelcem i strzela do tego czego sie boi.
Zwierzęta, by zdobyć pożywienie też potrafią posłużyć się narzędziem i też zabiają to czego się boją.
Człowiekowi, brak jest podstawowych informacji na temat tego, kim sam jest ale mimo to, podejmuje sie on decydowania o tym , kim są inne organizmy. Czy może być większy przejaw patologi ...?
Gdyby przyjrzeć się temu co żyje, można podjąć się domniemania, że zwierzęta w swej formie mogą być lub są, bardziej od człowieka "poszkodowane". Ale skąd to wiedzieć na pewno ? Idąc dalej, można zakładać, że zarówno człowiek jak i zwierzęta, są ograniczone - czy celowo? -swoją "konstrukcją" cielesną, mającą wpływ na mobliność i możliwości całego organizmu. W tym ograniczeniu zawierać się może również zróżnicowana wielkość organów i wrodzone, przypisane im umiejętności.
Dla innego zobrazownia tematu; czy różnice w budowie zwierząt i ludzi, determinują wyższość jednych nad drugimi, można posłużyć się ludzka medycyną; ludzie, w wyniku własnych ułomności, poddają sie zabiegowi podwiązania żołądka. Zabiegom tym poddawane są również inne organy. Czynność taka, modyfikuje działanie organizmu. Teraz można sobie wyobrazić, że człowiekowi zmniejsza się mózg. Jego funkcje z założenia mogą ulec ograniczeniu. Teraz do tego przykładu podstawiamy zwierzęta, z inną "konstrukcją" i wielkością mózgu. Ich świadomość może chcieć więcej, lecz możliwości ich organizmu, blokują im możliwość eksponowania. Tak jak blokuje ruchy kaftan bezpieczeństwa. Mając kontakt ze zwiarzętami, można zaobserwować na przykładzie np. psów, sytuacje w których bardzo chcą "coś powiedzieć", lecz budowa ich organizmu i jego możliwości, pozwala im na jedynie parskanie i temu podobne dżwiękowe odruchy.
Wywyższanie się jednych spośród drugich, bez znajomości tematu, jest więc mało chwalebne.
W temacie tzw. Boga zostało napisane i powiedziane na tyle dużo, by móc samemu sobie odpowiedzieć, co to takiego jest lub może być. Czy zwierzęta mają podobny do ludzkiego problem ? By to wiedzieć, trzeba być zwierzęciem lub od zwierząt się tego dowiedzieć.
Szukanie zaś wyjaśnień na temat bogów, jest, wobec zerowej wiedzy o samym sobie, pójściem na manowce i zapędzaniem się samemu w ciemną uliczkę. Z powodu braku jakichkolwiek racjonalnych powodów o przydatności tej wiedzy, jest marnowaniem czasu i życia, które, można założyć, może być jakimś zamierzeniem, czyimś lub własnym.
Nie tylko kaszubi tego używają, u mnie w okolicy też z tym pajacują
_________________ Stagflacja to połączenie inflacji i hiperinflacji ~ specjalista od ekonomii, filantrop, debil, @one1
Matke Boska uzywaja Jehowi. Dla nich ma ona znaczenie. Chrzescijanstwo opiera sie na Jezusie. Niektorzy tez dokooptowali Matke Boska, ale wiekszosc nie. Z uwagi na Jehowych, uwazajmy na Matke Boska ! Jehowi tez chodza do naszych kosciolow i dlatego teraz juz w kazdym naszym kosciele jest Matka Boska, a kim sa ksieza - nie wspomne ? Teraz juz swiecenia ma rzadko ktory !!!
@Goska, znowu przedawkowałaś tabsy?
_________________ Stagflacja to połączenie inflacji i hiperinflacji ~ specjalista od ekonomii, filantrop, debil, @one1
Dołączył: 01 Sie 2011 Posty: 487
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 20:33, 05 Mar '20
Temat postu:
Azyren - albo ich nie wzięła...
Bo ztcw to jest dokładnie odwrotnie - Jehowi uznają tylko Jahwe i nie uznają Matki Jezusa za bóstwo w przeciwieństwie do KK.
Bo ztcw to jest dokładnie odwrotnie - Jehowi uznają tylko Jahwe i nie uznają Matki Jezusa za bóstwo w przeciwieństwie do KK.
No mi też się tak właśnie wydawało
Ale ciężko jest nadążyć za tokiem rozumowania @goski i odgadnięciem, o co jej na prawdę chodzi.
_________________ Stagflacja to połączenie inflacji i hiperinflacji ~ specjalista od ekonomii, filantrop, debil, @one1
od 2;14
Pan bóg, jest święty. Osobnik to mówiący, oceniony przez pobratymca jako skończony dureń (od 7;03) w zasadzie jest tym wytłumaczony. Jednak, teza o świętości boga, jest interesująca z przyczyn choćby technicznych. Bo, czy bóg jest święty sam z siebie? A może jest święty z powodu uzyskanych święceń, podobnie jak są święceni ziemscy jego namiestnicy lub zwyczajowo kapłani?
Skądinąd ciekawy to temat. Na czym ma polegać świętość? Co oznacza? Tym bardziej, iż świętości przypisywane są inne atrybuty wiary.
A może lepiej temat zostawić zamiast drążyć?
A może jednak....przecież człowiek jest stworzony na obraz i podobieństwo boga. Stwórcą jego jest bóg. Dlatego mawia się, że jesteśmy dziećmi bożymi. Zatem człowiek jest święty. Po co więc rozgraniczać świętości, skoro są one samo przez się święte z racji źródła swego pochodzenia?
Wirus też jest tworem bożym...no, chyba, że wypadł komuś spod ogona, ale, ogon... no właśnie. Czy świętość jest prawdziwa?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów