W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
DCFTA - strefa wolnego handlu - UE i Ukraina   
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena: Brak ocen
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Odsłon: 2068
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 08:30, 08 Lis '16   Temat postu: DCFTA - strefa wolnego handlu - UE i Ukraina Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Holandia jednak poprze umowę stowarzyszeniową UE-Ukraina? Barbara Bodalska 02.11.2016

Stream Team via Flickr

Holenderski rząd zapowiedział w poniedziałek (31 października), że poszukuje rozwiązania, które pozwoli zaakceptować umowę stowarzyszeniową UE-Ukraina i ma nadzieję, że w połowie grudnia uda się osiągnąć kompromis w tej sprawie. Holandia jest jedynym państwem UE, który nie ratyfikował jeszcze tego dokumentu.

W referendum z 6 kwietnia niemal dwie trzecie Holendrów opowiedziało się przeciw ratyfikowaniu umowy zakładającej ściślejsze stosunki polityczne i handlowe UE z Ukrainą. Wynik tego referendum ma jednak charakter jedynie doradczy.

Rutte: Potrzebujemy sześciu tygodni

Rząd premiera Marka Rutte poinformował w poniedziałek, że potrzebne mu jest jeszcze sześć tygodni, by osiągnąć prawnie wiążący kompromis, dzięki któremu Holandia nie będzie wycofywać poparcia dla umowy UE-Ukraina. Wcześniej Rutte, który jest zwolennikiem tej umowy zapowiadał, że do 1 listopada poinformuje parlament o rządowym planie dalszych działań ws. porozumienia. Nie wykluczał jednak, że rząd złoży projekt ustawy wycofującej poparcie dla tego porozumienia

Tego samego dnia szef holenderskiej dyplomacji Bert Koenders przekazał parlamentarzystom, że rząd potrzebuje więcej czasu, aby wynegocjować “prawnie wiążące” porozumienie, które z jednej strony mogłyby zaakceptować wszystkie państwa członkowskie Unii, a z drugiej – honorowałoby wynik holenderskiego referendum.

Minister poinformował przy tym, że rząd będzie próbował zawrzeć kompromis z partiami opozycyjnymi, innymi rządami UE i Ukrainą do 15 grudnia br., czyli jeszcze przed unijnym szczytem zaplanowanym na 15-16 grudnia. “Ten proces zajmuje dużo czasu, o wiele więcej niż chciałoby wielu Holendrów” – przyznał w liście do parlamentu. Zwrócił jednak uwagę na negatywne konsekwencje geopolityczne, jakimi grozi odrzucenie przez Holandię tej umowy, zwłaszcza obecnie, w okresie wzmożonego napięcia w relacjach z Rosją.

“Biorąc pod uwagę nasze interesy narodowe, rząd postanowił kontynuować międzynarodowe negocjacje w okresie przed kolejnym spotkaniem Rady Europejskiej, w celu znalezienia prawnie wiążącego rozwiązania” – napisał Koenders w liście do parlamentarzystów.

Deklaracja interpretująca

Haga chce jednak dołączyć do tekstu umowy deklarację interpretującą, na którą muszą zgodzić się wszystkie kraje UE. W dokumencie tym miałoby się znaleźć m.in. zapewnienie, że umowa stowarzyszeniowa UE-Ukraina nie gwarantuje temu krajowi członkostwa w Unii ani nie pociąga za sobą gwarancji bezpieczeństwa ze strony UE. Ponadto miałby on przypominać, że umowa nie zapewnia ukraińskim pracownikom automatycznego dostępu do unijnego rynku pracy ani nie zmusza członków UE do udzielania Ukrainie wsparcia finansowego.

UE gotowa do współpracy z Holandią

„UE jest gotowa w dalszym ciągu współpracować z premierem Rutte, żeby znaleźć dobre rozwiązanie prowadzące do ratyfikacji umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą i zachowania jedności Zachodu” – zadeklarował na Twitterze szef Rady Europejskiej Donald Tusk w reakcji na oświadczenie premiera Holandii.

Podobną gotowość wyraził szef KE Jean-Claude Juncker. Rzecznik Komisji zapewnił, ze Junker “jest gotów współpracować z premierem Holandii, aby przed grudniowym szczytem UE znaleźć rozwiązanie”. „Jednak musimy poczekać na ten rezultat i dopiero wtedy będziemy mogli powiedzieć więcej na ten temat” – zastrzegł.

Komisja Europejska odmówiła spekulacji na temat skutków braku ratyfikacji umowy ze strony Hagi. Co prawda częściowo weszła ona już w życie, ale wymaga ratyfikacji wszystkich krajów.

Ważna jest zwłaszcza część dotycząca utworzenia strefy wolnego handlu (DCFTA), która przewiduje rozpisane na kilka lat reformy, mające na celu m.in. zwalczenie korupcji na Ukrainie. Umowa ma stopniowo włączać ten kraj w unijny system gospodarczy i obowiązuje już dziś, jednak na zasadzie „tymczasowego stosowania”. Takie rozwiązanie zatwierdziła zarówno strona unijna – Rada UE i Parlament Europejski – jak i władze w Kijowie. Jednak gdyby Holandia oficjalnie odmówiła ratyfikacji umowy, to tymczasowe stosowanie DCFTA musiałoby zostać zakończone. (bb/ms)
http://www.euractiv.pl/section/wschod-eu.....e-ukraina/



Cytat:
Polscy rolnicy mają powody do obaw? UE chce otworzyć drzwi na więcej plonów z Ukrainy 7 listopada 2016 PAP

Ukrainaźródło: ShutterStock

UE chce szerzej otworzyć drzwi na produkty rolne oraz nawozy z Ukrainy, by pomóc tamtejszej borykającej się z problemami gospodarce. Polscy rolnicy patrzą na to z zaniepokojeniem i obawiają się spadku cen.

Unijno-ukraińska umowa o pogłębionej i całościowej strefie wolnego handlu (DCFTA), na mocy której obie strony otworzyły wzajemnie swoje rynki, obowiązuje od stycznia. Porozumienie przewiduje jednak ograniczenia, tak by zabezpieczyć producentów w określonych sektorach przed zakłóceniami w wyniku dużego napływu towarów.

Jednym z chronionych obszarów jest rolnictwo. Umowa przewiduje m.in. określone kontyngenty bezcłowe na zboża, wieprzowinę, wołowinę czy drób. Na inne produkty zaproponowano z kolei okresy przejściowe na eliminację ceł wynoszące zwykle 10 lat. Wszystko po to, by ukraińscy tani producenci nie zalali swoim towarem rynku unijnego, doprowadzając tym samym do problemów farmerów z "28".

Po niecałym roku od wejścia w życie porozumienia o wolnym handlu UE-Ukraina Komisja Europejska wyszła z propozycją rozporządzenia mającego zwiększyć sprzedaż określonych ukraińskich produktów rolnych oraz nawozów na terenie UE.

Chodzi m.in. o pszenicę, kukurydzę, jęczmień, przetwory z pomidorów czy miód. "Ze względu na trudną sytuację gospodarczą na Ukrainie ważne jest, aby rozporządzenie weszło w życie jak najszybciej" - przekonuje Komisja. Z tego powodu nie przeprowadzono też oceny skutków wprowadzania tych przepisów.

A tego boją się polscy rolnicy. "Rozumiemy, że trzeba pomagać Ukrainie, ale niepokoją nas działania proponowane przez Komisję Europejską" - powiedział w poniedziałek PAP przewodniczący NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność", senator PiS Jerzy Chróścikowski.


Jak zaznaczył, polscy rolnicy muszą się borykać z trudnościami na rynku, a dodatkowe kwoty importowe produktów ukraińskich jeszcze pogarszają ich sytuację. "Ceny zbóż są niższe niż w ubiegłym roku. Ukraina nie kupuje od nas produktów, a my od niej tak" - wskazał działacz. Jego zdaniem na większym otwarciu na ukraińskie produkty stracą w UE głównie polscy producenci, bo to do nas ze względu na bliskość geograficzną najbardziej opłaci się eksportować.

Chróścikowski zaznaczył, że ukraińscy rolnicy nie spełniają tych samych wymogów, które muszą spełniać polscy czy europejscy producenci. "Oni mają tańsze nawozy, tańsze środki ochrony roślin. Stosują substancje, które u nas są zabronione. To działa na niekorzyść polskich rolników" - powiedział.

Z projektu rozporządzenia, które trafiło już do Parlamentu Europejskiego, wynika, że UE chce umożliwić Ukrainie bezcłowy eksport 100 tys. ton pszenicy i mąki, 650 tys. ton kukurydzy i 350 tys. ton jęczmienia rocznie. Nie są to bardzo duże ilości, ale zdaniem Chróścikowskiego mogą wpływać na ceny na rynkach rolnych.

Ponadto w ciągu trzech lat Ukraińcy będą mogli sprzedać w UE 3 tys. ton miodu, 8 tys. ton kasz i mączek ze zbóż, 5 tys. ton przetworów z pomidorów oraz 4 tys. ton owsa. Również te kontyngenty mają być objęte zerową stawką celną.

"W obliczu reform gospodarczych podjętych przez Ukrainę oraz w celu wsparcia rozwoju ściślejszych stosunków gospodarczych z Unią Europejską należy zwiększyć przepływy handlowe związane z przywozem niektórych produktów rolnych oraz przyznać koncesje (...) w odniesieniu do wybranych produktów przemysłowych" - wyjaśnia KE w projekcie.

Zerowymi stawkami cła objęte mają być też niektóre: nawozy, artykuły z miedzi i aluminium oraz urządzenia elektroniczne.

Sprawozdawca raportu w tej sprawie europoseł Jarosław Wałęsa zapowiedział, że będzie dokładnie analizował skutki wprowadzenia nowych kontyngentów i wpływu DCFTA na rynek. "Nie ma się co niepokoić, że zrobimy coś w pośpiechu" - zapewnił w rozmowie z PAP.

"Polscy rolnicy narzekają, ale każde otwarcie rynku przynosi problemy" - zaznaczył z kolei szef komisji rolnictwa i rozwoju wsi w Parlamencie Europejskim Czesław Siekierski (PSL).

Aby rozporządzenie mogło wejść w życie, muszą się na nie zgodzić państwa członkowskie w Radzie UE oraz Parlament Europejski. DCFTA to handlowa część umowy stowarzyszeniowej UE-Ukraina, przeciwko której mocno sprzeciwiała się Rosja.
http://forsal.pl/wydarzenia/artykuly/990.....rainy.html
_________________
Dzieje się krzywda dokonywana przez jednych na drugich.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


DCFTA - strefa wolnego handlu - UE i Ukraina
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile