W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Dług szpitali a wady systemu, reformy samorządowej   
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena: Brak ocen
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Odsłon: 1800
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:01, 19 Paź '16   Temat postu: Dług szpitali a wady systemu, reformy samorządowej Odpowiedz z cytatem

Reforma samorządowa stworzyła furtkę dla zarobku prywatnych firm kredytujących/pożyczających.
O wysokości oprocentowania nie decyduje np. procedura przetargu (jak w przypadku sprzedaży papierów skarbowych), a układy lokalne.
Samorząd nie powinien mieć możliwości zaciągania długu, a realizować zadania poprzez powierzenie ich przez ustawodawcę, zadania odpowiednio zabezpieczone w środki zgodnie ze zgłaszanym wcześniej zapotrzebowaniem (przy założeniu braku zmiany obecnego systemu finansowo-bankowego na świecie).


Cytat:
Szpitale w spirali długu. Tego strumienia pieniędzy nikt nie kontroluje 19 października 2016 Dziennik Gazeta Prawna

PRZYKŁADOWE UMOWY Z INSTYTUCJAMI POŻYCZKOWYMIźródło: Dziennik Gazeta Prawna

Placówki pożyczają od firm pożyczkowych setki milionów złotych. Kiedy pytamy, ile dokładnie i na jaki procent, panuje zmowa milczenia.

Oto przykładowa skala zjawiska: Centrum Zdrowia Dziecka pożyczyło tylko w zeszłym roku 40 mln zł. 66 mln zł szpitale lubelskiego urzędu marszałkowskiego. 4 mln zł placówki w wojewódzkie wielkopolskim. Co najmniej 70 mln zł szpitale pomorskie.


Zapytaliśmy wszystkie urzędy wojewódzkie, wszystkich starostów i ministerstwo zdrowia. Czyli organy założycielskie szpitali. Tylko niewielka część miała to policzone. Z kolei firmy pożyczkowe zasłaniają się tajemnicą handlową a same szpitale nie chcą się tym chwalić. Część urzędów wprost przyznała, że w ogóle nie sprawdza sytuacji w swoich szpitalach.

Nie można wszystkiego zrzucać na tych, którzy pożyczają. Oni po prostu dobrze czują rynek. – Bez dwóch największych parabanków, które pożyczają pieniądze, duże szpitale z dnia na dzień przestają istnieć. Jeśli będą chciały, skierują sprawy do komorników i cała służba zdrowia leży – mówi nam dyrektor dużego szpitala. Firmy, jeżeli szpital im nie płaci, mogą zabrać pieniądze na leczenie (gwarancją jest kontrakt z NFZ) albo grunty szpitalne. – Zdarza się, że zabezpieczeniem takiej pożyczki jest nawet sprzęt medyczny w szpitalu – mówi Rafał Janiszewski z kancelarii doradzającej szpitalom. Standardem poręczenia są również weksle in blanco. Firmy pożyczkowe trzymają w szachu zadłużone placówki. Państwo umywa ręce, pozwalając robić dyrektorom, co chcą.

Mechanizm jest prosty: mimo często złej kondycji finansowej szpitali dług i tak musi być spłacony. Gwarantem tego jest państwo, które wcześniej czy później płaci (czy to dzięki pieniądzom z NFZ, czy dzięki dotacji, czy też innej pomocy publicznej). Firmy o tym doskonale wiedzą i zarabiają na odsetkach sięgających nawet kilkunastu procent rocznie.

Najbardziej opłaca się, gdy szpital nie płaci w terminie – wówczas dochodzą kary i obowiązkowe, dodatkowo płatne doradztwo finansowe. I choć marże są niższe niż kilka lat temu (wtedy normą były pożyczki na 14 proc.), to nadal oprocentowanie jest średnio dwa razy wyższe niż w bankach, w których zdarza się nawet pożyczka na 2–3 proc., co przy kilkudziesięciu milionach stanowi różnicę. Im gorsza sytuacja finansowa szpitala, tym wyższa marża.


Zdaniem naszych rozmówców w wielu przypadkach instytucje pożyczkowe przejmują faktyczną kontrolę nad szpitalami. Pozbawiają je suwerenności, dyktują warunki ich działania i decydują o wydatkowaniu środków. Najpierw firma przejmuje długi szpitala, np. sama płaci dostawcom za leki, sprzęt medyczny, a potem zajmuje się ściąganiem należności. Szpital ma spore opóźnienia, odsetki rosną i na spłatę zobowiązań potrzebne są środki. Banki nie pożyczą, za to firma jak najbardziej. Dochodzi więc do sytuacji, w której pożycza szpitalowi, by ten spłacił dług wobec... firmy pożyczkowej. Często tej samej.

Innym przykładem jest sytuacja w grudziądzkiej placówce. Zaczęło się od kredytów w bankach na rozbudowę szpitala. Skończyło na półmiliardowym długu. Oprócz zobowiązań wobec dostawców wiele z nich to pożyczki. Jak wynikało z kontroli NIK z końca 2015 r., przy każdym pogorszeniu się sytuacji finansowej szpital brał coraz wyżej oprocentowane pożyczki – nawet z marżą 9,03 proc. Najczęściej po to, by spłacić wcześniejszą pożyczkę. Efekt? Koszty finansowe pożyczek i kredytów wzrosły z 7,2 mln zł w 2011 r. do 28,7 mln zł w roku 2014. A ponieważ nie płacił w terminie, odsetki za spóźnienia tylko w latach 2013–2014 kosztowały go ponad 5 mln zł.

Poręczeniem był m.in. sprzęt medyczny. Także grunty, na których były budynek psychiatrii, pulmonologii, apteka z laboratorium oraz agregat prądotwórczy. Akurat ten grunt był gwarantem przy pożyczce w wysokości 150 mln zł (zaciągniętej częściowo bez żadnego przetargu, bo jak tłumaczyło kierownictwo, wiadomo, że da tylko jedna firma, więc nie było po co rozpisywać konkursu). Pożyczkodawcą były Grudziądzkie Inwestycje Medyczne. Była to spółka założona przez kierownictwo szpitala i miasta i to ona pożyczała pieniądze... szpitalowi. Upraszczając: doszło do sytuacji, w której sam szpital i jego organ założycielski razem pożyczali pieniądze samym sobie. Do tego poręczyli tę pożyczkę. Ta sama spółka – nie posiadając własnych środków – zaciągnęła pożyczkę od firmy Simens Finanse. Kontrolerzy NIK przyznają, że takie sytuacje rodzą ryzyko. Przy takim zadłużeniu może dojść do przejęcia nieruchomości przez wierzycieli. W przypadku grudziądzkiej placówki prawie 70 proc. nieruchomości jest obciążonych hipoteką. Jej sytuacja została opisana przez NIK, któremu trzeba było udostępnić dokumenty.

– W wielu szpitalach nie rządzi dyrektor, tylko komornik i firmy pożyczkowe. Co może zrobić dyrektor, jak mu komornik siedzi na wypłatach. Jak nie ma za co płacić, to bierze następną pożyczkę – mówi dyrektor Nowak z Grudziądza.

Takim przykładem jest Centrum Zdrowia Dziecka (IPCZD), które od lat boryka się z fatalną sytuacją finansową (ok. 300 mln zł zadłużenie). Jak przyznaje jeden z pracowników, dotacje, które otrzymywał kilka razy szpital od państwa, wystarczały na spłacanie odsetek dla pożyczkodawców. Ile pożyczek jest zaciągniętych od instytucji pozabankowych, szpital nie chce zdradzić. – Wszystkie pożyczki lub kredyty do zmiany prawa o zamówieniach publicznych IPCZD uzyskiwał w drodze publicznych przetargów – mówi wymijająco Katarzyna Gardzińska, p.o. rzecznik prasowa. Kiedy zaglądamy do informacji o wynikach zamówień publicznych, widać, że IPCZD tylko w 2015 r. wzięło pożyczkę na 40 mln zł od Magellana. Same odsetki – w perspektywie 60 miesięcy – wyniosą 5 mln zł (wysokość oprocentowania – 5,49 proc.). Ile jeszcze zostało zadłużenia, czy są jakieś inne formy pośredniego zadłużenia placówki – nie wiadomo. – Informuję, że nie będziemy odpowiadać na tak szczegółowe pytania dotyczące finansów Instytutu – odpowiedziała nam rzeczniczka Centrum Zdrowia Dziecka.

Jak ustalili kontrolerzy MZ, jedna z firm udzieliła pożyczki na 16 mln zł do oddania w 36-miesiecznych ratach. Zamówienie było z wolnej ręki, zaś zabezpieczeniem był weksel in blanco. Do tego szpital i Magellan zawarły dodatkową umowę – zabezpieczeniem był kontrakt z NFZ.

Szpitale tłumaczą, że są pod ścianą. Co zresztą jest prawdą. –Nic nie możemy – odpowiada dyrektor szpitala miejskiego z Grudziądza Marek Nowak i dodaje, że gros placówek jest ubezwłasnowolnionych. Muszą pożyczać, żeby przetrwać. Banki zgodnie z przepisami prawa bankowego nie udzielają kredytów jednostce posiadającej ujemne kapitały własne.

Z kolei same firmy starają się przekonać, że ich oferta jest korzystna. – Koszty finansowania udzielanego przez Magellana systematycznie spadają. Jest to efekt zarówno spadku stóp procentowych, jak i kosztu pozyskiwanego przez spółkę finansowania – mówi Urban Kielichowski z zarządu Magellan SA. W 2016 r. koszt finansowania udzielonego szpitalom przez spółkę potrafił oscylować w granicach 5–6 proc. Inna duża firma pożyczkowa Simens Finanse nie odpowiedziała nam na pytania.
http://forsal.pl/wydarzenia/artykuly/985.....oluje.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Dług szpitali a wady systemu, reformy samorządowej
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile