|
Autor
|
Wiadomość |
WZBG
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 07:25, 25 Wrz '16
Temat postu: E-dowody osobiste |
|
|
Cytat: | P. Woyciechowski: e-dowody w 2018 roku 24.09.2016 IAR
W 2018 roku powinny zostać wprowadzone e-dowody. Zapowiedział to w radiowej Jedynce prezes Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych Piotr Woyciechowski.
Foto: istock
Prezes PWPW podkreślił, że obecnie trwają prace nad przygotowaniem nowych dowodów tożsamości. "Kończą się międzyresortowe prace w zespołach eksperckich, które dopinają tak zwaną specyfikację techniczną tego dowodu z warstwą elektroniczną" - mówił gość "Sygnałów Dnia".
E-dowody ze spersonalizowanymi danymi będą przypominały karty kredytowe. Nowe dowody mają ułatwić między innymi załatwianie spraw w urzędach. Prawdopodobnie będą zawierały również dane biometryczne umożliwiające podróże na terenie Unii Europejskiej. | http://biznes.onet.pl/wiadomosci/kraj/p-.....oku/6c8199
Cytat: | E-dowód będzie, ale w 2018 roku Robert Zieliński01.10.2012
Dowód osobistyźródło: ShutterStock
Rząd nie musi kontynuować przetargu na nowy elektroniczny dowód osobisty – uznał w piątek warszawski sąd, oddalając skargę jednej z firm starających się o to zamówienie.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych odetchnęło z ulgą – do ostatniej chwili wydawało się, że skarżąca Sygnity może przekonać sąd, by zmusił rząd do kontynuowania przetargu.
Został on ogłoszony w 2010 r., ale po 500 dniach zrezygnowano z wyboru nowego producenta blankietów.
Powód: będzie to „niekorzystne dla budżetu państwa” , poza tym nie ma infrastruktury do korzystania z nowego dowodu. Ostateczna decyzja została podjęta przez ministrów Jacka Cichockiego i Michała Boniego.
Jednak rząd nie porzucił planu wprowadzenia takiego dokumentu.
Obecnie jako data docelowa, kiedy mógłby wejść do użytku, pojawia się rok 2018. | http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/651125,e-dowod-bedzie-ale-w-2018-roku.html
E-dowody już od 2015 r. Inaczej Polska straci dotację z UE Sylwia Czubkowska02.12.2013
Tradycyjny dowód osobistyźródło: ShutterStock
Jeśli MSW nie dotrzyma kolejnego terminu przy wprowadzaniu e-dowodu, Unia Europejska zabierze nam dotacje na ten cel.
Rewolucja we wpłatach na PFRON! Sprawdź, co cię czeka.
Resort Bartłomieja Sienkiewicza ogłasza „nowe otwarcie” w projektach informatycznych. Przyspiesza wprowadzenie systemu pl.ID, czyli biometrycznych dowodów, i zapewnia, że wszystko zrobi własnymi siłami. Bez zleceń dla firm zewnętrznych.
– Prace są bardzo zaawansowane. Zakończona już jest analiza, projekt techniczny jest gotowy w 85 proc., prace programistyczne wciąż trwają – mamy gotowe około 15 proc. zadań, a w przygotowaniu jest migracja danych do nowego rejestru. Musimy zdążyć do czerwca zaś 2014 r. Drugą połowę roku przeznaczamy na testy nowego systemu i szkolenia urzędników – zapewniał podczas spotkania z przedstawicielami urzędów wojewódzkich Nikodem Bończa-Tomaszewski, szef Centralnego Ośrodka Informatyzacji, czyli instytucji podległej MSW i odpowiedzialnej za przygotowanie projektu pl.ID.
Projekt ten jest kluczowy dla całej koncepcji e-administracji. Do tej pory był też najbardziej problematyczny. Pierwszy plan wprowadzenia nowych e-dowodów osobistych pojawił się jeszcze w 2008 r. Blankiety z chipami przechowującymi biometryczne informacje np. o liniach papilarnych powiązane z nowoczesnym rejestrem wszystkich obywateli miały być gotowe już dwa lata później. Od tamtej pory termin ich debiutu przesuwano kilka razy. Po drodze była głośna afera korupcyjna, wielokrotnie przekładany, opóźniany i odwoływany przetarg, a w tle walka kilku polskich oraz zagranicznych koncernów o setki milionów złotych na stworzenie systemu informatycznego oraz identyfikacyjnych kart.
Wreszcie w ubiegłym roku, kiedy pl.ID odebrano Centrum Projektów Informatycznych podległemu resortowi administracji i cyfryzacji i przekazano do COI, zapadła decyzja o unieważnieniu ostatniego przetargu na blankiety, ograniczeniu rozmachu całego systemu i ostatecznej dacie wejścia w życie, czyli styczniu 2015 r.
– W zakresie projektu pl.ID nie ma już nowych blankietów dowodów. Nie chcemy popełniać poprzednich błędów, gdy zaczęto budowę ogromnego domu od dachu, bez wcześniejszego postawienia ścian. A więc skupiamy się na wersji elektronicznej systemu, czyli na zbudowaniu sprawnego rejestru i przyjaznego interfejsu dla pl.ID. Tak by wreszcie wszystkie rejestry zarówno PESEL, jak i np. urzędów stanu cywilnego mogły ze sobą swobodnie współpracować – mówi nam Rafał Magryś, podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych. – Będą oczywiście zakupione maszyny umożliwiające przygotowanie nowej personalizacji i nowych blankietów, lecz dowód z warstwą elektroniczną może się pojawić najwcześniej pod koniec 2015 r. – dodaje Magryś.
Od przyszłego roku pojawi się nowy wzór dowodu, ale nie będzie to rewolucyjna zmiana, głównie ma dotyczyć przystosowania dokumentu dla osób niedowidzących.
Zapowiedzi MSW nie budzą entuzjazmu w samorządach, a to one będą odpowiedzialne za wdrażanie nowego systemu. Główny powód ich niechęci to złe doświadczenia z dotychczasowymi planami informatyzacji.
Do tej pory na projekt pl.ID wydano 294 mln zł. Pierwotnie był wyceniany na 370 mln zł, ale 65 mln zł trzeba było wycofać, bo obarczone są podejrzeniem korupcji. Na ukończenie systemu MSW chce przeznaczyć kolejne 100 mln.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
WZBG
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 01:18, 22 Lis '16
Temat postu: |
|
|
Cytat: | Papier odchodzi do lamusa. Dowód osobisty i inne dokumenty do końca 2017 r. znajdą się w telefonie 21 listopada 2016 ISBnews
dowód zabezpieczenie źródło: Materiały Prasowe
Ministerstwo Cyfryzacji (MC) w przyszłym roku chce umożliwić korzystanie z mobilnych dokumentów w relacji z urzędnikami państwowymi, poinformowała minister Anna Streżyńska. Pierwszy na smartfonie, w połowie przyszłego roku ma pojawić się dowód osobisty.
"Wprowadzimy rozwiązanie bardzo zmieniające życie w relacji z administracją czy policją. Jako kierowcy z domu wychodzić będziemy tylko z komórką i kluczykami. Jednocześnie jest to jedno z wielu rozwiązań do realizacji w 2017. Równie ważny jest portal gov.pl i usługi, które się na nim znajdą" – powiedziała Streżyńska podczas konferencji prasowej.
Dodała, że możliwe jest w przyszłości rozszerzenie wykorzystania mobilnych dokumentów na inne instytucje, a następnie nawet na relacje biznesowe. Jednak jest to uwarunkowane decyzją resortu, że "taki etap chce osiągnąć".
Według słów przedstawicieli resortu, naczelną ideą jest wyeliminowanie z obrotu tradycyjnych dokumenty i zastąpienie ich telefonem komórkowym. Program ma być realizowany etapowo, a każdy z etapów będzie udostępniał kolejny, konkretny dokument.
W pierwszym etapie resort zaadresuje realizację mobilnego dowodu osobistego, następnie prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego pojazdu i ubezpieczenia. Następnie mechanizm ma być dalej rozwijany, podłączając kolejne rejestry państwowe.
Uruchomienie pilotażowe mobilnego dowodu przewidziane jest na maj, a "pełna produkcyjna dostępność" to będzie koniec czerwca 2017 r. Obecnie prace koncentrują się nad mechanizmami zabezpieczeń. Prawo jazdy przewidziane jest na październik przyszłego roku, a na koniec 2017 roku komplet dokumentów samochodowych ma być mobilny.
W zakresie realizacji projekt prowadzony jest w grupie Ministerstwa Cyfryzacji. Resort zaprosił do ścisłej współpracy MSWiA. MC koordynuje i zarządza projektem. Wykorzystuje jednostki podległe - NASK w zakresie bezpieczeństwa i Centralny Ośrodek Informatyki w zakresie realizacji projektu. MC zaprasza do współpracy również prywatne podmioty i wskazuje chociażby na Bankowy Fundusz Gwarancyjny (BFG).
W październiku PKO Bank Polski wdrożył Profil Zaufany. Poprzez weryfikację swojej tożsamości w serwisie internetowym iPKO, można załatwić sprawy urzędowe online, jak chociażby składanie i sprawdzanie dokumentów rozliczeniowych w ZUS i US, zgłoszenie utraty dokumentu tożsamości, wystąpienie o Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego, złożenie wniosku o rejestrację działalności gospodarczej. Ponadto 17 podmiotów - banków i nie tylko - testuje lub czeka na test wdrożenia Zaufanego Profilu. | http://forsal.pl/wydarzenia/artykuly/994.....fonie.html
_________________ Dzieje się krzywda dokonywana przez jednych na drugich.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
WZBG
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:51, 29 Wrz '17
Temat postu: |
|
|
Cytat: | Streżyńska: w najbliższych dniach rząd zajmie się ustawą o mobilnym dowodzie osobistym 29.09.2017 PAP
Projekt ustawy o mobilnym dowodzie osobistym wyszedł z Komitetu Stałego Rady Ministrów, w najbliższych dniach zajmie się nim rząd - zapowiedziała w piątek minister cyfryzacji Anna Streżyńska.
Odniosła się m.in. do projektu wprowadzenia mobilnego dowodu osobistego. "On akurat nie jest w telefonie, tylko jest dostępny za pomocą telefonu, ale spoczywa bezpiecznie w rejestrze dowodów osobistych. Natomiast sam projekt jest cały czas w trakcie pilotażu w czterech różnej wielkości miejscowościach. Jadę do jednej z nich - Nowego Wiśnicza. 10 proc. transakcji w nowym Wiśniczu było dokonywanych za pomocą właśnie tego mobilnego dowodu osobistego" - powiedziała minister w radiowej Jedynce.
"Czekamy na ustawę (...). Wczoraj wyszła z Komitetu Stałego Rady Ministrów, co oznacza, że w najbliższych dniach stanie na Radzie Ministrów" - wyjaśniła.
Pytana była także o to, kiedy Polacy będą mogli korzystać z m-dokumentów. "Chcemy wprowadzić słynne m-dokumenty służące naszemu obywatelowi, tak żeby miał wszystko w jednym miejscu, w tym miejscu, którego zawsze pilnuje, czyli swoim telefonie" - zapowiedziała minister.
"Uruchamiamy kolejny pilotaż, który nawet, myślę, że będzie cieszył się większą popularnością, bo ileż razy w roku jesteśmy zobowiązani pokazać dowód osobisty? No nie tak wiele. Natomiast uruchamiamy pilotaż dokumentów w stosunkach prywatnych, czyli na przykład kiedy obywatel obywatelowi pokazuje swój dowód osobisty z powodu stłuczki na parkingu albo na ulicy, albo kiedy wynajmuje mieszkanie i musi pokazać swoje dane tożsamości, albo kiedy pokazuje dowód w sklepie, żeby udowodnić, że może zakupić alkohol" - poinformowała.
Wyjaśniła, że to będzie aplikacja, która będzie autoryzowana przez państwo, która "wydobywa" z rejestru danych osobowych dane osobowe obywatela, dzięki czemu drugi obywatel będzie mógł za pomocą swojej aplikacji odczytać autentyczność dokumentu, a zatem również utrwalić na potrzeby tej transakcji, o ile takiego utrwalenia będzie potrzebował.
Pytana, czy to będzie tylko dowód osobisty, odpowiedziała, że "za chwilę to będzie cała masa dokumentów". Wskazała na kartę miejską, kartę studenta, legitymację uczniowską, kartę emeryta i rencisty, kartę dużej rodziny, kartę osoby niepełnosprawnej.
"Można sobie wyobrazić kolejne i kolejne dokumenty uprawniające, np. karty biblioteczne, karty lojalnościowe. Chcemy, żeby ta aplikacja była otwarta na wszystkie zastosowania w całym sektorze" - dodała.
Zaznaczyła, że w planach ma całe mnóstwo cyfrowych nowinek. "To są dziesiątki usług, które będą na wspólnym portalu gov.pl, który budujemy. Pojawią się takie ciekawe usługi, jak wniosek o zameldowanie na pobyt stały i czasowy (...), zaświadczenie o zameldowaniu - bardzo popularna potrzebna usługa, przypomnienie przez system o wygaśnięciu daty dokumentu (...), wniosek o dopisanie do listy wyborców, rejestracja narodzin dziecka (...), wniosek o wydanie paszportu (...), szereg usług związanych z samochodem i kierowcą, związanych z systemem Cepik. Więc jeszcze do końca tego roku tych usług jest około dziesięciu planowanych do uruchomienia, między 8 a 10, a w przyszłym roku oczywiście kolejne" - zapowiedziała. (PAP)
autor: Marcin Musiał
edytor: Jacek Ensztein | http://forsal.pl/gospodarka/aktualnosci/.....istym.html
_________________ Dzieje się krzywda dokonywana przez jednych na drugich.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
WZBG
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 4000 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 08:41, 09 Lis '17
Temat postu: |
|
|
Cytat: | W Estonii połowa e-dowodów została zablokowana. Jak bezpieczne jest cyfrowe państwo? 9.11.2017 Dziennik Gazeta Prawna
Talin, Estonia źródło: ShutterStock
Afera z e-dowodami zbiegła się z zatrzymaniem rosyjskiego szpiega, który miał rozpracowywać systemy informatyczne państwa.
Skandal w Estonii, który doprowadził do zablokowania elektronicznych dowodów osobistych ponad połowy populacji, wywołał pytania o granice cyfryzacji państwa i związane z tym zagrożenia. – System e-dowodów to nie tylko plusy, ale także pewna nasza słabość – przyznał szef MSW Estonii Andres Anvelt. Dotychczas Tallinn był w tej dziedzinie wzorem dla świata. „Jak myślicie, który kraj będzie chciał zhakować następne wybory w Estonii?” – pytał retorycznie na swoim blogu Bruce Schneier, amerykański ekspert do spraw cyberbezpieczeństwa, po wybuchu skandalu.
Pierwsze sygnały, że z e-dowodami może być coś nie tak, pojawiły się w sierpniu. Grupa czeskich naukowców poinformowała o luce, która mogła ułatwić hakerom dostęp do baz danych i grozić kradzieżą tożsamości. Narażonych było 760 tys. mieszkańców tego 1,3-mln kraju. Estońskie e-dokumenty służą nie tylko do identyfikacji tożsamości, ale i głosowania w wyborach przez internet, realizacji usług bankowych i recept w aptekach, rozliczania się z fiskusem, a nawet kodowania biletów autobusowych w Tallinnie i Tartu.
Władze zapewniały, że wszystko jest pod kontrolą, jednak widać zmieniły zdanie, bo na początku listopada podjęły decyzję o tymczasowym zablokowaniu zagrożonych e-dowodów. „Realność ryzyka jest tym większa, że nie dotyczy tylko estońskich dowodów, ale i innych systemów, które wykorzystują czipy tego producenta. To wzbudziło zainteresowanie międzynarodowych grup cyberprzestępczych” – pisał Kaspar Korjus, jeden z menedżerów systemu e-dowodów. Szef MSW mówił wczoraj „Postimeesowi”, największemu estońskiemu dziennikowi, że podobny problem z czipami tego producenta, choć na mniejszą skalę, mają Austria, Hiszpania i Słowacja.
– Nie znamy przypadków kradzieży tożsamości. Blokując e-dowody, zapewniliśmy bezpieczeństwo ich posiadaczom – uspokajał premier Jüri Ratas. Tymczasem Anvelt zapowiedział, że rząd zamierza pozwać producenta czipów, mający siedzibę w Holandii koncern Gemalto. Z rzecznikiem firmy nie udało nam się skontaktować. – Producent przy najmniejszym podejrzeniu ryzyka powinien poinformować naszą policję. Nie zrobił tego – mówił Anvelt. – Przez 14 lat wdrażania e-dowodów nie mieliśmy takiego problemu, jak obecnie. Ale i nie ma powodów do takiej paniki, jaką obserwujemy – dodawał szef MSW i zapewniał, że problemy zostaną rozwiązane w ciągu dwóch, trzech tygodni.
Skandal zbiegł się z ujawnioną przez estoński kontrwywiad KaPo próbą przeniknięcia współpracownika Federalnej Służby Bezpieczeństwa Rosji do systemów teleinformatycznych kraju. Służby nie mają dowodów, by te dwie afery były ze sobą związane, choć obie pokazują ryzyka związane z cyfryzacją państwa. W miniony weekend na przejściu granicznym w Narwie został zatrzymany młody Rosjanin. Jak pisze „Postimees”, mężczyzna przebywał na terenie kraju legalnie. KaPo twierdzi, że przed przyjazdem do Estonii otrzymał instrukcje od FSB.
Rosjanin miał wykryć słabe punkty estońskiej infrastruktury teleinformatycznej. W tym celu miał korzystać nie tylko z własnej wiedzy w dziedzinie IT, by próbować wejść do wewnętrznych sieci i baz danych urzędów, ale i werbować pracowników instytucji, którzy mieli do nich dostęp. „Postimees” pisze, że zatrzymany wziął na celownik wojskowe kanały łączności, a nawet medyczne bazy danych, których informacje pomagałyby służbom w opracowywaniu metod werbunku interesujących je obywateli Estonii.
KaPo zapewnia, że miało szpiega pod kontrolą, dzięki czemu nie zdołał wyrządzić poważniejszych szkód. W poniedziałek sąd prowincji Harjumaa zgodził się na areszt Rosjanina. Mężczyzna usłyszał zarzuty szpiegostwa i przygotowywania cyberprzestępstw. Grozi mu 15 lat więzienia. – Gdyby hakował sieci z terytorium Rosji, FSB w razie wpadki trudno byłoby się bronić. A skoro próbował to zrobić jako turysta na naszym terenie, FSB może udawać, że nic nie wiedziała – mówił dziennikarzom anonimowy ekspert do spraw wywiadu.
Estonia od lat przoduje w dziedzinie digitalizacji usług państwowych. Obecne afery to nie pierwszy problem z tym związany. W 2007 r., gdy władze zdemontowały sowiecki pomnik w centrum Tallinna, rosyjscy hakerzy w odwecie sparaliżowali działalność systemów informatycznych banków i innych miejscowych instytucji. W reakcji Sojusz Północnoatlantycki powołał natowskie Centrum Doskonalenia Obrony Cybernetycznej z siedzibą w Tallinnie. | http://forsal.pl/swiat/aktualnosci/artyk.....nstwo.html
_________________ Dzieje się krzywda dokonywana przez jednych na drugich.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|