W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Debata o kulturze  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
3 głosy
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Odsłon: 1766
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Goska




Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 3535
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 02:52, 11 Maj '09   Temat postu: Debata o kulturze Odpowiedz z cytatem

Co pozostawimy pokoleniom po statnim dwudziestoleciu ?

Holland zastanawiała się, czy rzeczywistość ostatniego 20-lecia została wystarczająco przedstawiona przez sztukę. - Generalnie nie - odpowiadała. - My tej rzeczywistości nie rozumiemy. Nie tylko nie wiemy, co będzie jutro, ale nie wiemy, co będzie za godzinę. Nie widzę niczego istotnego w twórczości 20-lecia, co by zostało dla przyszłych pokoleń.

Kazimierz Kutz psioczył, że liberałowie - w tym Donald Tusk - nie mają wyczucia na kulturę, uważając, że powinna ona dać sobie radę sama. Kutz narzekał też, że w ostatnim 20-leciu urodziło się mniej geniuszy niż w 20-leciu międzywojennym, czy latach powojennych. Ubolewał, że politycy ukradli społeczeństwu telewizję. - Najlepiej byłoby doprowadzić Polskę ponownie do łagodnej okupacji, żeby to wszystko jakoś się obudziło - podsumowywał żartobliwie Kutz.

Tomasz Łubieński wątpił, czy dzisiejszy świat w ogóle może być przedstawiony: - Teraz trzeba się raczej nad tym światem zamyślić niż go przedstawiać. Przedstawiany jest stale w telewizji tylko najczęściej jako papka. Polska nie jest sexy w tej chwili. Nie jesteśmy ani Wschodem ani Zachodem.

Calosc debaty : http://wyborcza.pl/1,75475,6587357,Co_zostawia_potomnym_dekady_1989_2009.html
Film w artykule laduje sie trzy razy. Trzeba czekac !

Brak wolnosci slowa i poprawnosc polityczna ostatnich dwudziestu lat zniszczyla kulture nie tylko w Polsce.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
szengfu




Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 45
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:16, 11 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kierunek rozwoju kultury ,srodek ciezkosci przez ostanie dwadziescia lat zostal przeniesiony,kultura zachlysnela sie wolnoscia,urzeczywistnienie kultury dla mas stalo sie faktem,laictwo,nonsens,absurd to glowne jej cechy.Rzeczywistosc migajacych kolorowo-zachecajacych obrazkow wkradla sie do naszej swiadomosci ograbiajac nas z naszej tozsamosci.Jaka spuscizne kultorowa pozostawimy potomnych-uchhh ciezko przewidziec konsekwencje tej zdewaluwanej rzeczywistosci medialnej indoktrynowanej na kazdym kroku,
Czy pozostawimy cos pozytywnego nic nie przchodzi do glowy,moze ty Goska masz jakies pozytywy dzialalnosci kultorowej dla przyszlych pokolen?
_________________
PEACE
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Goska




Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 3535
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 02:30, 12 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Media lansuja pewien typ rozrywki i nie dopuszczaja nikogo, kto mialby jakas prawde polityczna czy spoleczna do zaprezentowania. Lansuje sie tylko ludzi bardzo mlodych, ktorzy sa jeszcze bardzo plytcy. Sam odpowiedz sobie na pytanie, czym rozni sie mlody, wyksztalcony czlowiek 25-cio letni od czlowieka wyksztalconego, ktory sie caly czas uczy, a ma juz 75 lat ?
Odsunieto na bok ludzi starszych. Wszystkim juz dzisiaj rzadza ludzie mlodzi. Kultura cierpi na tym najbardziej.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
szengfu




Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 45
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:50, 12 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jedno tylko skojarzenie z okresu komunizmu w Polsce,poziom kultury w mediach byl duzo wyzszy,kultura lansowana przez owczesny aparat panstwowy miala wiecej wspolnego z istota samej kultury i sztuki,pozbawina byla komercjalizacji i nastawienia na "MIEC"
_________________
PEACE
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 23:32, 03 Sie '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Ku uwadze Lisa: możni kupy nie robią, albo kupy na wydmie 03.08.2016 Justyna Samolińska

AP Photo/ Stefan Sauer

W "Newsweeku" ukazał się reportaż o zatrważającym ataku plebsu na polskie morze, będącym skutkiem rozrzutnego programu 500+. "Pięćsetplusy" nie znają się na geografii, nie umieją jeździć samochodem, piją i demolują knajpy. Ich dzieci są nieupilnowane oraz - to chyba najważniejsze - robią kupę na wydmy.

W "Newsweeku" ukazał się ostatnio reportaż o zatrważającym ataku plebsu na polskie morze, będącym skutkiem rozrzutnego programu 500+.
"Pięćsetplusy" nie znają się na geografii (dzieci nie wiedzą, że przyjechały nad Bałtyk), nie umieją jeździć samochodem, piją i demolują knajpy ("Jak ta młoda kobieta, która po pijaku zrównała w lipcu nadmorski bar z ziemią. 20 klientów knajpki cudem uszło z życiem." — pisze autorka "reportażu", Anna Szulc). Ich dzieci są nieupilnowane oraz — to chyba najważniejsze — robią kupę na wydmy. Brudna, osrana dzicz, odrażający plebs, Hunowie, zagrażający naszej cywilizacji Ludzi, Których Już Wcześniej Było Stać Na Wakacje i którzy potrafią się zachować.

Zapewne zdaniem Anny Szulc oraz jej naczelnego, Tomasza Lisa, który ten tekst puścił do druku, znacznie lepiej byłoby, gdyby dzieci zamiast na wydmy srały do swoich sedesów w domach i zostawiły morze możnym; nie dla psa kiełbasa, nie dla dzieci wakacje. Gdyby wypoczynek jako taki pozostał dobrem luksusowym, na który ludzie z dziećmi, zwłaszcza więcej niż dwójką czy trójką, nie mogą sobie pozwolić.

Zgodnie z raportami GUS, do niedawna 2/3 rodzin wielodzietnych po prostu nie było w stanie zorganizować takiego wyjazdu. Jeśli tzw. obóz liberalny chce załamywać ręce nad tym, że ludzie wychodzą z nędzy, to jego sprawa — nie będzie to ani jego pierwszy, ani ostatni strzał we własną stopę. Ciekawe jest jednak co innego — mianowicie przekonanie, że ludzie bogaci bawią się inaczej, lepiej, czyściej. Możni kupy nie robią, a jeśli, to o zapachu bzu i róż.

Każdy, kto kiedykolwiek zajmował się obsługą naprawdę zamożnych — jako sprzątaczka, kelner, kierowca czy opiekunka do dziecka, doskonale wie, że to przekonanie po prostu nie wytrzymuje zderzenia z praktyką.
Obrazków z życia elit, zwłaszcza tych najbardziej wpływowych, czyli politycznych, które mogą być na to dowodem, są dziesiątki — wystarczy że przypomnimy sobie dowcipy o burdelach, wymieniane nad ośmiorniczkami w "Sowie i Przyjaciołach", wspomnimy Tomasza Kaczmarka, który podobno za czasów agenturalnych miał ksywkę "rzygacz", bo po alkoholu wymiotował byle gdzie, na ulicę, na siebie, na stół w restauracji.

A były poseł Hoffmana, który na partyjnym wyjeździe biegał za koleżankami, żeby pokazać im, jak duże ma prącie albo — szczęśliwie również były — poseł SLD Grzegorz Gruszka, głośno i stanowczo domagający się od barmanki w katowickim klubie nocnym loda z połykiem?

Ludzie naprawdę bogaci — znacznie częściej niż biedni — mają irytującą skłonność do uważania, że nie dotyczą ich żadne normy współżycia społecznego, często zresztą okazuje się, że mają rację.

Ale przecież Annie Szulc — czy też domniemanym czytelnikom, do których miała za zadanie trafić — nie chodzi o żadną kulturę osobistą, kupy na wydmie albo wymioty w hotelowej toalecie.

Chodzi o to, że jeśli "Hunów" stać na wyjazd nad morze, to ci, których stać było na to do tej pory, nie mogą już w ten sposób pokazywać wyższości swojego statusu; istnieje obawa, że ktoś ich z tym brudnym plebsem pomyli, nie zauważy ich wyjątkowości.

Co będzie, jeśli ktoś weźmie Annę Szulc za "pięćsetpluskę"? W końcu do tej prawdziwej elity ciągle jej daleko.

Justyna Samolińska, polska publicystka, gazeta internetowa strajk.eu
http://pl.sputniknews.com/opinie/2016080.....ydmie.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:10, 04 Sie '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Naukowcy obalili mit o różnicach między kulturami Wschodu i Zachodu 4.08.2016

Fotolia/ Kzenon

Brytyjscy uczeni przeprowadzili niezwykłe badania kulturowe, które pokazały, że „nieprzekraczalna bariera” pomiędzy kulturami i mentalnościami mieszkańców państw Wschodu i Zachodu jest mitem, głosi artykuł, o którym informuje University of Sussex.


„Nasze badanie pokazało, że przyklejanie łatek „indywidualista” i „kolektywista” do całych narodów i społeczności jest błędem, który prowadzi do rozwoju wielu fałszywych stereotypów na temat tego, jak ludzie w tych grupach myślą o sobie i wyobrażają sobie swoje miejsce w świecie. To może doprowadzić do poważnych błędów i problemów albo prób ustanowienia z nimi kontaktu i ingerencji w ich życie” – opowiada Vivian Vignoles z University of Sussex (Wielka Brytania).

Vignoles i jej zespół wyjaśnili, że w rzeczywistości nie wszystkie zachodnie społeczeństwa stanowią kolektywy „indywidualistów”, oraz że nie wszystkie wschodnie wspólnoty są zbudowane na zasadzie kolektywizmu, przeprowadzając sondaż na wielką skalę wśród prawie trzech tysięcy studentów w 16 państwach Wschodu i Zachodu oraz wśród siedmiu tysięcy dorosłych ludzi w 33 państwach na Ziemi, w tym również w Rosji.

Jak wyjaśniają naukowcy, to badanie przeprowadzono w celu sprawdzenia wniosków jednej z samych kontrowersyjnych, a zarazem fundamentalnej pracy w dziedzinie psychologii – badań Hazel Markus i Sinobu Kitayamy opublikowanych w 1991 roku.


W ramach tych badań znani dziś dwaj psycholodzy socjalni pokazali, że różnice w zachowaniu wschodnich i zachodnich narodów są uwarunkowane tym, że pierwsze uważają się za „kolektywistów”, a drugie - za „indywidualistów”. Z tego powodu, jak założyli naukowcy, pełne zrozumienie między Wschodem i Zachodem raczej nigdy nie będzie możliwe.
Brytyjscy psycholodzy postanowili sprawdzić, jak jest w rzeczywistości. Zwrócili uwagę na to, że Markus i Kitayama dokonali takich wniosków w oparciu o wyniki sondaży tylko wśród Amerykanów i mieszkańców Wschodniej Azji, co ich zdaniem mogło zafałszować wyniki analizy.

Zebrawszy dużą grupę naukowców i ochotników w 36 państwach Wschodu i Zachodu, zespół Vignoles przeprowadził analogiczne sondaże wśród mieszkańców i pokazał, że nie wszystkie państwa tych regionów są jednakowo „kolektywne” i „indywidualistyczne”. Na przykład, wśród obu grup były państwa lub społeczności, które znacznie ustępowały w przypisanej im cesze mentalnej jednej lub kilku grupom z przeciwnego obozu.

Wszystko to, zdaniem brytyjskich psychologów, świadczy o tym, że nieprzekraczalnej bariery między narodami Wschodu i Zachodu nie ma, a różnice w mentalności, o których często mówią politycy i niektórzy psycholodzy, istnieją tylko w ich głowach.
http://pl.sputniknews.com/swiat/20160804.....logia.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Debata o kulturze
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile