Turcja: setki tysięcy ludzi demonstrowały na placu Taksim w Stambule 24.07.2016
"Ani zamachu stanu, ani dyktatury!" - pod tym hasłem setki tysięcy ludzi protestowały w niedzielę na słynnym placu Taksim w europejskiej części Stambułu przeciwko zamachowi stanu z 15 lipca i odchodzeniu przez władze od republikańskich tradycji Turcji.
Mieszkańcy Stambułu wzięli udział w demonstracji na wezwanie socjaldemokratycznej Republikańskiej Partii Ludu (CHP).
Partia ta głosi, iż istnieją poważne obawy, że prezydent Recep Tayyip Erdogan wykorzysta wprowadzony w środę stan wyjątkowy w kraju do ustanowienia władzy nie spełniającej demokratycznych kryteriów.
W chwili, gdy na placu Taksim trwała demonstracja w obronie demokracji, Amnesty International ogłosiła, że jest w posiadaniu "wiarygodnych dowodów" stosowania tortur wobec osób aresztowanych w Turcji po nieudanej próbie puczu.
Nad tłumem demonstrujących na placu Taksim powiewały liczne czerwone flagi Turcji. Ludzie przyszli z portretami Mustafy Kemala Ataturka, ojca nowoczesnej Republiki Tureckiej.
"Bronimy republiki i demokracji", "Suwerenność należy niepodzielnie do ludu", "Nie zamachowi stanu, tak dla demokracji", "Turcja jest laicka i taka pozostanie" - głosiły transparenty, z którymi protestujący przybyli na plac Taksim.
Do tego wielkiego zorganizowanego przez opozycję publicznego zgromadzenia doszło w osiem dni po próbie zamachu stanu, który pociągnął za sobą 270 ofiar śmiertelnych i doprowadził do masowych czystek w tureckich siłach zbrojnych, wymiarze sprawiedliwości, szkolnictwie i mediach - podkreśla agencja AFP w relacji z wydarzeń na placu Taksim.
Wokół placu zajęły pozycje lekkie samochody opancerzone i armatki wodne, a nad tłumem krążyły śmigłowce.
Ogromny plac Taksim, z którego bierze początek wielka stambulska arteria Istiklal, jest tradycyjnie miejscem wielkich wystąpień w obronie demokracji.(PAP)
Turcja: setki tysięcy ludzi demonstrowały na placu Taksim w Stambule 24.07.2016
"Ani zamachu stanu, ani dyktatury!" - pod tym hasłem setki tysięcy ludzi protestowały w niedzielę na słynnym placu Taksim w europejskiej części Stambułu przeciwko zamachowi stanu z 15 lipca i odchodzeniu przez władze od republikańskich tradycji Turcji.
Mieszkańcy Stambułu wzięli udział w demonstracji na wezwanie socjaldemokratycznej Republikańskiej Partii Ludu (CHP).
Partia ta głosi, iż istnieją poważne obawy, że prezydent Recep Tayyip Erdogan wykorzysta wprowadzony w środę stan wyjątkowy w kraju do ustanowienia władzy nie spełniającej demokratycznych kryteriów.
W chwili, gdy na placu Taksim trwała demonstracja w obronie demokracji, Amnesty International ogłosiła, że jest w posiadaniu "wiarygodnych dowodów" stosowania tortur wobec osób aresztowanych w Turcji po nieudanej próbie puczu.
Nad tłumem demonstrujących na placu Taksim powiewały liczne czerwone flagi Turcji. Ludzie przyszli z portretami Mustafy Kemala Ataturka, ojca nowoczesnej Republiki Tureckiej.
"Bronimy republiki i demokracji", "Suwerenność należy niepodzielnie do ludu", "Nie zamachowi stanu, tak dla demokracji", "Turcja jest laicka i taka pozostanie" - głosiły transparenty, z którymi protestujący przybyli na plac Taksim.
Do tego wielkiego zorganizowanego przez opozycję publicznego zgromadzenia doszło w osiem dni po próbie zamachu stanu, który pociągnął za sobą 270 ofiar śmiertelnych i doprowadził do masowych czystek w tureckich siłach zbrojnych, wymiarze sprawiedliwości, szkolnictwie i mediach - podkreśla agencja AFP w relacji z wydarzeń na placu Taksim.
Wokół placu zajęły pozycje lekkie samochody opancerzone i armatki wodne, a nad tłumem krążyły śmigłowce.
Ogromny plac Taksim, z którego bierze początek wielka stambulska arteria Istiklal, jest tradycyjnie miejscem wielkich wystąpień w obronie demokracji.(PAP)
Na jakiś czas Turcja zniknie, ale Turcy nie są aż tak głupi by kupić marionetkowy wydruk.
Wiadomo, wszędzie w Europie władcy pozwalają się uzewnętrznić zwierzęciu, które jest im tak bardzo teraz potrzebne.
Ale z drugiej strony czuwamy nad tym zwierzęciem także My.
Sprawa jest ciągle otwarta: Czy rzucić na przeciw siebie hordy idiotów łykających przekaz troglodytów pokroju @aximi czy też darować im to doświadczenie?
Jakby nie było, dam wam znać, czy aximia poszłą na front (że dziwka nie pójdzie pierwsza to o tym chyba wiecie) ale że wysyłać nań następnych- ona zawsze peirwsza _________________ a uzyskane w ten sposob fundusze przeznaczyc na zaszczytny cel edukowania plaskoziemcow.
Turcy odcięli dostęp do bazy lotniczej İncirlik 31.07.2016
Tureckie służby bezpieczeństwa otoczyły bazę lotniczą İncirlik na południu kraju. W operacji uczestniczy około 7 tys. funkcjonariuszy – poinformowała gazeta „Hurriyet”.
Z niepotwierdzonych informacji wynika, że wczoraj ok. godz. 23:00 czasu lokalnego Turcy zablokowali ruch z i do bazy z powodu pogłosek o nowej próbie zamachu stanu.
Turecki minister ds. Unii Europejskiej Omer Celik napisał na Twitterze, że jest to zwykła „kontrola bezpieczeństwa” i nie ma powodów do obaw.
Ömer Çelik ✔ @omerrcelik
ADANA'dayım. İncirlik veya Adana'daki başka yerle ilgili bir sıkıntı yok. Genel güvenlik değerlendirmesi de yaptık. Herhangi bir sorun yok
00:55 - 31 lip 2016
Baza Incirlik ma strategiczne znaczenie, bo korzystają z niej siły NATO. Amerykańskie lotnictwo przeprowadza z niej uderzenia na dżihadystów z Państwa Islamskiego w Syrii i Iraku. Stacjonują tam również niemieckie myśliwce Tornado.
Po nieudanym puczu wojskowym władze aresztowały dowódcę bazy gen. Bekira Ercana Vana. Razem z nim zatrzymano jeszcze kilku wojskowych. Samą bazę zablokowano i odcięto dostawy prądu.
Kontrowersje i obawy przed demonstracją zwolenników Erdogana w Kolonii 31.07.2016 Elżbieta Stasik
Do 30 tys. sympatyków prezydenta Turcji Erdogana może wyjść dzisiaj na ulice Kolonii. Policja obawia się zamieszek, politycy wzywają do zachowania umiaru.
„Tak dla demokracji – nie dla puczu” – pod tym hasłem Unia Europejsko-Tureckich Demokratów (UETD) wezwała na niedzielę (31.07.2016) do udziału w demonstracji w Kolonii na rzecz prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana. UETD jest zbliżona do rządzącej tureckiej Partii Sprawiedliwości i Rozwoju AKP. Planowane są także demonstracje przeciwników Erdogana.
W sumie ma się odbyć co najmniej pięć manifestacji. Wszystkie są echem próby puczu wojskowego w Turcji dokonanego w nocy z 15 na 16 lipca. Już na wiele dni przed zapowiadanymi demonstracjami.rozpętała się w Niemczech dyskusja na temat możliwych zamieszek i przenoszenia wewnętrznych tureckich konfliktów do Niemiec.
– Jeżeli uczestnicy demonstracji chcieliby ją wykorzystać do wzywania do użycia przemocy, policja Nadrenii Północnej-Westfalii (NRW) wkroczy rygorystycznie – zapowiedział minister spraw wewnętrznych NRW Ralf Jäger. Szef MSW wskazał, że po nieudanym puczu w Turcji, także na terenie Nadrenii Północnej-Westfalii odnotowano próby zastraszania opozycjonistów i krytyków tureckiego rządu, co dla niego jest nie do zaakceptowania. – Dlatego bardzo uważnie obserwujemy, czy podczas demonstracji nie zostanie naruszona konstytucja – powiedział Jäger.
Dlaczego demonstracja Turków w Niemczech?
Protest gegen Erdogan-Besuch in Köln 24.05.2014
Już w 2014 r. w Kolonii wyszli na ulice zwolennicy i przeciwnicy prezydenta Turcji
W 2014 roku z okazji wizyty Erdogana w Niemczech, który złożył ją krótko przed wyborami prezydenckimi w Turcji, na ulice Kolonii wyszły tysiące jego zwolenników. W dzisiejszej demonstracji spodziewanych jest 30 tys. uczestników.
“Dlaczego została wyrażona zgoda na tę demonstrację?“ – napisała kolońska policja na swojej stronie internetowej. I odpowiedziała: „W naszej demokracji każdy ma prawo do gromadzenia się pokojowo i bez broni”. Treści polityczne lub światopoglądy nie mają wpływu na prawo do korzystania z tego podstawowego prawa obywatelskiego, jakim jest prawo do zgromadzeń.
Przyleci minister sportu
Do ostatniej chwili spekulowano, czy na demonstrację w Kolonii przylecą członkowie tureckiego rządu. Planowanej transmisji wideo z wystąpienia tureckich polityków zapobiegła decyzja Wyższego Sądu Administracyjnego w Münster (Monastyrze), który uznał, że „zajmowanie stanowiska politycznego przez członków zagranicznego rządu lub przez głowę państwa poprzez transmisję wideo nie podlega prawu o wolności zgromadzeń”.
Szef policji w Kolonii Jürgen Mathies ostrzegał, że pojawienie się osobiście któregoś z tureckich polityków w Kolonii może sprawić, że w tak napiętej sytuacji, jaka obecnie panuje, policja może nie być w stanie zagwarantować bezpieczeństwa publicznego.
Ostatecznie na demonstracji zwolenników prezydenta Erdogana ma przemawiać turecki minister sportu. Jürgen Mathies przyznał w sobotę, że udało mu się zapobiec wystąpieniu szefa tureckiego MSZ. Jednocześnie poinformował, że siły policji ściągnięte z całych Niemiec, zostaną zwiększone z 2300 do 2700 funkcjonariuszy. Będą wśród nich także policjanci mówiący po turecku. W Niemczech żyje blisko trzy miliony Turków i obywateli niemieckich tureckiego pochodzenia.
Niemieccy politycy wzywają tymczasem do zachowania umiaru. – Przenoszenie napięć wewnątrzpolitycznych z Turcji do nas, do Niemiec, i zastraszanie ludzi o innych przekonaniach politycznych, niezależnie od tego, z jakiej strony, jest nie do przyjęcia – powiedział „Süddeutsche Zeitung” szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter Steinmeier. Zaznaczył, że Niemcy nie dopuszczą do takiej sytuacji.
Szef SDP Sigmar Gabriel napisał na Facebooku po niemiecku i po turecku, że jego zdaniem Turcja jest głęboko podzielona. Wszyscy muszą pomóc, tak, by „ten podział społeczeństwa nie był kontynuowany u nas. Moja prośba: odnośmy się z szacunkiem do inaczej myślących. Także fundamentalna różnica poglądów nie może prowadzić do tego, żebyśmy dali się podzielić. Niemcy mają być ojczyzną wszystkich, żyjących tu ludzi”.
Ostrzeżenia przez zabronieniem demonstracji
Kolońska policja obawia się także kontrdemontracji, w tym zapowiedzianej manifestacji skrajnie prawicowego, antyislamskiego ugrupowania Pro-NRW
Szef klubu chadeków w Bundestagu Volker Kauder sprzeciwił się żądaniom zabronienia demonstracji zwolenników prezydenta Erdogana. – Demonstracje należą do naszej demokracji, nawet, jeżeli niektóre wypowiedzi demonstrujących mogą być trudne do zniesienia – powiedział dziennikowi „Passauer Neue Presse”. – Oczekujemy, że uczestnicy demonstracji w Kolonii będą przestrzegali prawa” – podkreślił polityk CDU.
Przewodniczący wspólnoty tureckiej w Niemczech Gökay Sofuoglu ostrzegł, że zwolennicy tureckiego prezydenta mogą wykorzystać dyskusję na temat ewentualnego zakazu demonstracji do zmobilizowania jeszcze więcej ludzi. Nie można domagać się zakazu demonstrowania i wskazywać jednocześnie na brak praworządności w Turcji – powiedział Sofuoglu w rbb-Inforadio.
Wkład Kurdów do deeskalacji
Szef Zielonych Cem Özdemir domaga się, by demonstracje takie jak w Kolonii, odbywały się zgodnie z niemieckim prawem. Zwolennicy Erdogana, którzy próbują zastraszyć innych, muszą być surowo ukarani. – Nie może jednak zapanować atmosfera strachu – dodał w związku z kolońską demonstracją.
Kurdyjska wspólnota w Niemczech wyjaśniła już kilka dni temu, że rezygnuje z własnej demonstracji. Jak wyjaśnił przewodniczący Gminy Kurdyjskiej w Niemczech Ali Ertan Toprak, Kurdowie chcą w ten sposób wnieść swój wkład w deeskalację sytuacji.
dpa, afp / Elżbieta Stasik
Kolejne zatrzymania w Turcji. Aresztowani komandosi, czystki w armii 01.08.2016
Tureckie siły specjalne zatrzymały 11 ukrywających się komandosów, którzy mieli schwytać prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana podczas próby wojskowego zamachu stanu z 15 lipca - poinformowała agencja Anatolia.
Uciekinierów schwytano w dystrykcie Ula w prowincji Mugla na zachodzie kraju dzięki informacji, którą siły specjalne żandarmerii otrzymały od jednego z mieszkańców.
Operację przeprowadzono przy wsparciu śmigłowców i dronów. Na miejscu doszło do strzelaniny, jednak nie ma informacji o jakichkolwiek ofiarach.
11 aresztowanych wojskowych należało do grupy, która przypuściła atak na hotel w Marmaris na zachodzie kraju. W nocy z 15 na 16 lipca w hotelu tym Erdogan przebywał na urlopie. Według agencji Reutera prezydenta powiadomiono, że grozi mu niebezpieczeństwo, dzięki czemu zdołał uciec, zanim puczyści przybyli do hotelu.
Agencja Anatolia przekazała, że grupa spiskowców mających schwytać Erdogana liczyła 37 osób; 25 wojskowych zatrzymano wcześniej. Nie podano informacji o 37. członku grupy.
[...]
Turcja publikuje rozmowy puczystów z aplikacji Whatsapp WTOREK, 26 LIPCA 2016 Tomasz Fastyn
Fot. rt_erdogan / flickr.com
W mediach zarządzanych przez rząd Turcji pojawiły się rozmowy oficerów odpowiedzialnych za pucz z 15 lipca tego roku, problem polega na tym, że cała komunikacja w aplikacji Whatsapp jest szyfrowana od kwietnia tego roku. Szyfrowanie wykorzystuje metodę end-to-end, która nie pozwala na podsłuchiwanie wysyłanej wiadomości, ponieważ jest ona przesyłana bezpośrednio do nadawcy bezpiecznym tunelem komunikacyjnym.
Jednak jak podkreślają eksperci cyberbezpieczeństwa, szyfrowania faktycznie nie da się złamać, ale da się według nich ominąć niektóre zabezpieczenia. Alan Duric z firmy Wire Swiss GmbH w wiadomości przesłanej do portalu scmagazine.com stwierdził, że możliwość podsłuchania rozmów mogła być zapewniona przez lukę bezpieczeństwa lub backdoor np. przygotowany przez rząd Turcji. Nie wiadomo, czy urządzenie, z których korzystali wojskowi były kupowane tradycyjną drogą, czy rozprowadzane pośród wojskowych przez administracje państwową. – Istnieje także możliwość wykorzystania kopii zapasowych wiadomości, które już nie były trzymane w bezpiecznym środowisku internetowym – dodał Duric.
Inny drogą podążają internauci wypowiadający się na portalu reddit, jedni twierdzą nawet, że wiadomości przedstawione przez wojskowych jako dowód na prawdziwość odkrycia wiadomości, mogły być po prostu sfabrykowane. Inni z kolei sugerują, że mimo zabezpieczenia, właściciel mógł zostać przekonany za pomocą odpowiednich argumentów do odblokowanie samego telefonu. Pojawia się tu także wiele wątpliwości, ponieważ w tureckich mediach (Daily Sabah) zarządzanych przez zięcia Recepa Tayyip Erdoğana pojawiło się nagranie pokazujące jeden tylko telefon. W artykule na Daily Sabah zostały wiadomości, jakimi wymieniali się oficerowie biorący udział w puczu oraz ich wcześniejsze ustalenia. W wiadomościach ma także znajdować się rozkaz otwarcia ognia w stronę hotelu w którym odpoczywał prezydent Erdoğan.
Sytuacje, w której wiadomości zostały odczytane za pomocą obejścia lub wykorzystania nielegalnego oprogramowania zdaje się potwierdzać Geoff Green z firmy Myntex. – Szyfrowanie nie jest łamane, to zbyt czasochłonne, jest po prostu omijane. Agencje rządowe Turcji mogły łatwo umieścić na urządzeniu oprogramowanie, pozwalające na śledzenie informacji wpisywanych na klawiaturze urządzenia – powiedział Geoff Green.
Alexander Urbelis, prawnik pracujący kiedyś dla m.in. CIA, powiedział – Gdyby Tureckie władze złamały szyfrowanie stosowane w aplikacji Whatsapp, to prawdopodobnie cały pucz by się nie odbył, lub nie miał takiego rozmiaru – powiedział. Zwrócił także uwagę, że samo urządzenie czy klucze wykorzystywane do komunikacji elektronicznej w rękach odpowiednich osób mogły zostać przechwycone już dopiero po zamachu, stąd jego zdaniem wersja o złamaniu protokołu szyfrowania może być tylko jedną z hipotez. W artykule na stronie scmagzine.com autor nie wyklucza także możliwości zainfekowania urządzeń poprzez aplikację ściągane przez internet, jest to także jedna z hipotez w jaki sposób rząd Turcji uzyskał dostęp do łączności puczystów.
Turcja publikuje wiadomości WhatsApp oficerów zamachu stanu 25 lipca 2016
WhatsApp messages of Turkish military officers involved in last week's failed coup have been published by state-run media outlets, prompting questions as to how exactly the Turkish government got in to the encrypted messaging app.
WhatsApp messages of military officers involved in Turkey’s attempted coup were published by the country’s state-run media outlets.
WhatsApp messages of military officers involved in Turkey's attempted coup were published by the country's state-run media outlets. This disclosure has prompted questions within Turkey about how the government may have accessed the WhatsApp messages. A Reddit user in Turkey started a thread asking other users on the discussion website “to describe how it can be happened” that WhatsApp messages were obtained by the government despite its implementation of end-to-end-encryption technology this year.
Security professionals are asking similar questions. Alan Duric, CTO at Wire Swiss GmbH, wrote in an email to SCMagazine.com that the messages may have been intercepted through any of several methods, including a “security flaw or backdoor” used by the ruling government. “It is also likely that if anyone was backing up the messages, they may not have done so securely,” he wrote.
The use of WhatsApp for operational security is the result of lack of education of the limits of encrypted messaging services, according to industry pros. “Encryption is not cracked, it is bypassed,” Geoff Green, president and chief executive officer of Myntex, told SC. “They could easily inject code onto the device even if it is encryption protected, then they could watch it as you type.”
Communicating plans for a coup using a communication method that is unencrypted at rest “is extremely poor operational security,” wrote Blackstone Law Group partner Alexander Urbelis, an attorney who worked for the U.S. Army and the Central Intelligence Agency.
He noted that the messaging service protects against surveillance but does not protect communications if a “device that contains a correct cryptographic key falls into the wrong hands.”
If Turkish intelligence had compromised WhatsApp's end-to-end encryption, “it is hardly likely the coup would have been as violent, chaotic, or lasted as long as it did,” he added.
The use of device spyware is also possible, especially considering a dramatic rise in the use of malicious code, according to Google's Transparency Report published last week. The report demonstrated “an explosion of malware compromised sites, where malicious software is downloaded onto a computer without the user's knowledge,” wrote Brian NeSmith president and CEO at Arctic Wolf Networks, in an email to SC. “People are now even more at risk of getting infected from just normal day-to-day Internet usage.”
“I suspect Government had physical access to the soldier's phone and 'persuaded' or extorted the soldier to unlock the device,” wrote one user on the Reddit thread.
The Daily Sabah newspaper reported that government officials had physical access to at least one the mobile devices used by military officers involved in planning the coup. The newspaper is owned by a “close associate” of Turkey's president Recep Tayyip Erdoğan and run by Erdogan's son-in-law.
Access to soldiers' devices appear to be likely extraction methods, especially considering the range of “persuasive techniques” the Turkish government has employed in countering the sentiments of coup loyalists. Over the weekend, Amnesty International called for international monitors to observe detention centres in Turkey, citing ”credible reports” of detainees being beaten, tortured, and raped.
“Reports of abuse including beatings and rape in detention are extremely alarming, especially given the scale of detentions that we have seen in the past week,” Amnesty International's Europe director John Dalhuisen stated, in a release on Sunday.
“Government intercepting messages as they are sent is difficult for governments to do,” Lee Reiber, COO at Oxygen Forensics, told SC, noting the information was likely extracted from the device. “That is definitely my suspicion,” he said in speaking with this publication.
This is not the first occasion in which WhatsApp policies have created international implications. A drawn-out battle involving WhatsApp and Brazil's judicial system has unfolded, ultimately working its way to the country's Supreme Court.
Earlier this month, a cryptography Ph.D student wrote that the company appeared to block encrypted calls to WhatsApp accounts associated with Saudi phone numbers by country code, even when the user was not located in Saudi Arabia. “There is technology that can recognise encrypted transmission and block it out,” Reiber told SC. “It is low level to instead block it by country code.”
Duric noted that it is “almost impossible to speculate on WhatsApp's encryption security and/or potential backdoors,” considering that the messaging service does not use an open source infrastructure. “Only WhatsApp can know for sure what happened on the backend with these messages,” Duric wrote.
A WhatApp representative declined to comment.
Urbelis noted that “it would be entirely legal and consistent with WhatsApp's privacy policy if it voluntarily disclosed metadata concerning members of a chat group to the Turkish government.” The messaging service may disclose information to “assist government enforcement agencies,” according to WhatsApp's terms – without making country-by-country distinctions, Urbelis noted.
Delikatna sprawa. Tureccy dyplomaci proszą o azyl w Niemczech 22.10.2016 Małgorzata Matzke
Od momentu nieudanego zamachu stanu w Turcji 35 obywateli tureckich z paszportami dyplomatycznymi poprosiło w Niemczech o azyl. Dla niemieckiego rządu to bardzo kłopotliwa sytuacja.
Türkische Botschaft in Wien (www.wikipedia.org)
Po nieudanej próbie zamachu stanu w Turcji już 35 osób z tureckimi paszportami dyplomatycznymi złożyło w Niemczech wniosek o azyl. Liczba ta obejmuje także małżonków i dzieci dyplomatów, które również są w posiadaniu takich paszportów. Liczbę tę podał niemiecki rząd na zapytanie posłanki Zielonych Oezcan Mutlu.
Jej interpelacja nastąpiła po tym, jak zespół dziennikarzy śledczych rozgłośni WDR, NDR i dziennika "Sueddeutsche Zeitung" doniósł, że turecki attaché wojskowy wystąpił w RFN o azyl. Po próbie przewrotu władze Turcji unieważniły setki paszportów dyplomatycznych, w tym dokumenty ośmiu dyplomatów na placówce w Niemczech.
Szczegółowa weryfikacja każdego przypadku
Rząd w Berlinie oświadczył, że wszelkie wnioski Turcji o ekstradycję dyplomatów byłyby rozstrzygane przez Wyższe Sądy Krajowe na podstawie europejskiego porozumienia o ekstradycji „w świetle obowiązujących praw człowieka”. Po orzeczeniu sądu władze rządowe dokonywałyby szczegółowej weryfikacji każdego indywidualnego przypadku.
Nie wiadomo, czy do tej pory Turcja zwróciła się z wnioskiem o ekstradycję swoich obywateli.
Federalne ministerstwo spraw wewnętrznych poinformowało, że z zasady nie komentuje nigdy takich spraw. Jednak jak dowiedzieli się dziennikarze zespołu śledczego z kół tureckich służb bezpieczeństwa, Turcja rzekomo wywiera nacisk na rząd w Berlinie.
Rząd w Ankarze stwierdził, że oczekuje od Niemiec, iż nie przyzna tym osobom azylu. Także turecka agencja prasowa Anadolu Ajansi podała, że Turcja w tych przypadkach oczekiwałaby od Niemiec „szczególnej wrażliwości” i „ścisłej kooperacji”.
Doniesienie tureckiej agencji prasowej ukazało się po tym, jak niemieccy dziennikarze poinformowali, że Turcja unieważniła paszporty dyplomatyczne i były turecki attaché wojskowy z berlińskiej ambasady złożył wniosek o azyl w Niemczech.
Nie trzeba się spieszyć z decyzją
Wszystko wskazuje na to, że do tej pory nie został jeszcze rozstrzygnięty żaden z tych wniosków. Obserwatorzy wychodzą z założenia, że rząd Niemiec nie jest wcale zainteresowany ich szybkim rozpatrzeniem. Tak długo jak toczy się procedura azylowa, tureckim obywatelom nie grozi ekstradycja.
Także posłanka Mutlu domaga się, by rząd Niemiec rozpatrzył te wnioski bardzo gruntownie i nie wydawał pochopnych decyzji.
Delikatna sprawa
Wnioski azylowe byłych dyplomatów i ich rodzin są dla rządu Niemiec szczególnie delikatną sprawą. Przyznanie im azylu mogłoby stać się kolejnym obciążeniem relacji z Turcją - sojusznikiem z NATO. Rząd Niemiec jest także zdany na kooperację z Turcją w kwestii relokacji uchodźców. Z drugiej strony rząd Niemiec zdaje się mieć wątpliwości co do tego, czy osoby te w przypadku ekstradycji miałyby szansę na traktowanie ich w Turcji zgodnie z zasadami państwa prawa i prawami człowieka.
Organizacja praw człowieka Amnesty International (AI) w przeszłości przekazywała wiarygodne informacje, że osoby, którym zarzucano udział w próbie zamachu stanu, w więzieniach były torturowane, bite i gwałcone. Z tego względu AI domaga się, aby dostęp do osadzonych mieli niezależni obserwatorzy.
Przywrócono do pracy 1,8 tys. tureckich urzędników. Zwolniono ich po puczu z powodu komunikatora 12.01.2018 PAP
Turcja źródło: ShutterStock
Tureckie władze na podstawie opublikowanego w nocy z czwartku na piątek dekretu z mocą ustawy przyjęły z powrotem do pracy ponad 1,8 tys. urzędników zwolnionych w ramach czystek po próbie puczu z lipca 2016 roku - podała w piątek agencja Anatolia.
Te 1823 osoby początkowo zostały zwolnione w związku z zarzutami o ściągnięcie komunikatora ByLock - aplikacji pozwalającej na szyfrowanie wiadomości, za pomocą której zdaniem władz porozumiewali się puczyści.
Jednak pod koniec grudnia ustalono, że kilka tysięcy osób pobrało tę aplikację nieświadomie.
Wśród przywróconych do pracy osób są m.in. urzędnicy ministerstwa edukacji narodowej i resortu zdrowia. Pracownicy ci otrzymają pensję za cały okres, w którym pozbawieni byli zatrudnienia, ale nie mogą wnosić o odszkodowanie - pisze Anatolia.
Na mocy ogłoszonego w nocy dekretu jednocześnie zwolniono 262 osoby.
W związku z udaremnioną próbą zamachu stanu z lipca 2016 roku zwolniono lub zawieszono w obowiązkach ponad 140 tys. pracowników tureckich urzędów, wymiaru sprawiedliwości, wojska, policji, oświaty i mediów.
Zdaniem władz czystki są niezbędne, by móc stawić czoło zagrożeniom dla bezpieczeństwa, na jakie narażona jest Turcja, i wyeliminować stronników islamskiego kaznodziei Fethullaha Gulena, którego Ankara oskarża o przygotowanie udaremnionego puczu. Przebywający od 1999 r. na dobrowolnym uchodźstwie w USA Gulen - niegdyś bliski sojusznik prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana - potępił próbę zamachu stanu i zaprzecza, by był weń zamieszany.
Pod koniec grudnia prokuratura w Ankarze oświadczyła, że prawie 11,5 tys. osób ściągnęło komunikator ByLock nieświadomie, chcąc pobrać inną aplikację. Zdaniem prokuratury wynikało to z działania gulenistów, którzy chcieli ukryć prawdziwych użytkowników komunikatora.
Eksperty forumowe sie popisaly, napisaly sazniste analizy i gowno z nich wyszlo. Teraz cisza. Wolodia odwrocil najwazniejszy kraj NATO, mimo takiego napiecia po zwaleniu Su-24. To jest gracz, co ma nerwy ze stali i jaja z tytanu. Odplacil za odwrocenie Ukrainy, ktora nie wejdzie do NATO i caly czas jest w stanie wojny, upadku, anarchii. Amerykanskie interesy moga byc lokowane w Jordanii i Arabii Saudyjskiej, czesciowo w Iraku, ktory jest teraz jezyczkiem u wagi. Jesli przejdzie na strone Iranu i Rosji, to amerykanie utraca caly Bliski Wschod. Kurdowie wtedy zostana rozjechani lub oblaskawieni autonomia. Arabia wtedy stanie pod sciana i zacznie normalzacje z regionem. Katar odpadl na strone Rosyjsko Turecka. Marzenia o Wielkim Izraelu znikaja. Pakistan oddal sie Chinom, Afganistan tez patrzy w tym kierunku i na ruskich. Nadchodzi widmo islamskiej koalicji od zachodnich granic Indii do Bosforu. Natanjahu czuje to i robi wszystko by najszybciej zaczac wojne z Iranem.
_________________ "sodomitom smierc i sodomitom wojna"
Eksperty forumowe sie popisaly, napisaly sazniste analizy i gowno z nich wyszlo. Teraz cisza. Wolodia odwrocil najwazniejszy kraj NATO, mimo takiego napiecia po zwaleniu Su-24. To jest gracz, co ma nerwy ze stali i jaja z tytanu.
Ty za to jesteś ekspert nad eksperty niczym wyrocznia pojawiasz się raz na kwartał . Putin ma jaja ze stali to już wiemy odkąd amerykanie zatopili ruskim okręt podwodny Kursk . Więc jakiś jeden samolot strącony rzeźni nie zrobi .
Cytat:
Odplacil za odwrocenie Ukrainy, ktora nie wejdzie do NATO i caly czas jest w stanie wojny, upadku, anarchii.
Ta karta jest wciąż rozgrywana , Putin nie odpuści Ukrainy , prędzej puszcza tam ostanie . Ale chłop cierpliwy jest .
Cytat:
Amerykanskie interesy moga byc lokowane w Jordanii i Arabii Saudyjskiej, czesciowo w Iraku, ktory jest teraz jezyczkiem u wagi.
Nie mogą tylko są . Zapomniałeś wspomnieć o Egipcie . Irak jest pod okupacją USA , sorry miałem napisać o bratniej pomocy w walce z terroryzmem , ale na chuj ściemniać . Jeśli zbyt bardzo Irackie elity pomyślą o zbliżeniu z Iranem to bomby przestaną wybuchać na targach szkołach ulicach , a zaczną wybuchać w parlamencie .
Cytat:
Kurdowie wtedy zostana rozjechani lub oblaskawieni autonomia.
Kurdowie jakieś autonomie mają , jeśli chodzi o coś więcej , szczególnie o obietnice USA , na utworzenie państwa Kurdyjskiego , to prędzej mi kaktus na dupie urośnie niż Kurdowie będą mieli swoje państwo z poparciem USA .
Po za tym z twojej wypowiedzi nic nie wynika . Albo , albo to nawet dziecko wie .
Cytat:
Arabia wtedy stanie pod sciana i zacznie normalzacje z regionem.
AS wjebała się w Jemenie w wojenkę , po to by pokazać że oni mogą też jak USA działać , tylko że słabo im idzie w tym Jemenie . Po za tym puki mają ropę USA nie opuści AS , więc o jakiej normalizacji ty mówisz .
Cytat:
Marzenia o Wielkim Izraelu znikaja.
czyli co , bo rozjebałeś mi nadgarstki tym Wielkim Izraelem . Syjoniści nie potrzebują starych schematów by rządzić światem . Wystarczy że premier ich kraju zadzwoni do premiera kolonii i go zjebie za chujowe ustawy . Tak jak ma to miejsce dziś w Polsce czy Irlandii .
Cytat:
Natanjahu czuje to i robi wszystko by najszybciej zaczac wojne z Iranem.
Najpierw to poprawnie napisz nazwisko gościa o którego tobie chodzi , bo chyba masz na myśli premiera Izraela . Wojny nie będzie , bo USA to nie jest na rękę . Na rękę jest straszenie wojną .
Iran to nie Irak , gdyby tak było już dawno by go rozjebali .
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Niestety, wszystko co zostało naskrobane na poprzednich stronach jest tylko wypociną, nic się nie sprawdziło.
Co do Iraku. Jest on ostatnim miejscem dającym kontrolę nad północno wschodnią Syrią blokując tzw. Szyicki Półksiężyc. To inna nazwa irańskiej dominacji. To także jedyna droga zaopatrzenia Kurdów. Irak już dał zielone światło dla ruskich bombowców i rakiet, a Sadr grzmi, że nie chce obcych wojsk. Irakijczycy głupi nie są i zauważyli, że są rozgrywani jak 1980-88 vide Iran-Contras. Ruscy pokazali jak robić mielone z brodaczy, a ich sprzęt wcale dużo nie ustępuje amerykanom. Zresztą kupili śmigłowce Mi-28, Mi-35, wyrzutnie Buratino i Grad, czołgi T-90 oraz masę pomniejszych rzeczy. Potrzeba iskry jak w Turcji, by zawrócić.
Arabia konfrontuje się z Iranem w Jemenie o pozycję lidera. Powinna spuścić z tonu, gdy Iran zostanie uznany liderem de facto i to z ruskim protektoratem nad regionem. Czy da się wkręcić w rolę harcownika jak Polska? Wątpię, już zamawia S-400 od Włodka. Ceny ropy też konsultują.
Majstersztyk kolorowych rewolucji był dobry na wczoraj. Dziś mechanizm znany. Kanały komunikacyjne da się w pełni kontrolować. Co eskimosi wymyślą na jutro, bo samym nawoływaniem daleko nie zajdą? Żydowski hałas nie przestraszył Dudy i Jarosława i na tym nie da się jechać, a już na 100% z Iranem. Wielki Izrael jest cały czas aktualny, małymi krokami do przodu.
_________________ "sodomitom smierc i sodomitom wojna"
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20416
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 18:44, 06 Lut '18
Temat postu:
Wld napisał:
Wielki Izrael jest cały czas aktualny, małymi krokami do przodu.
Zważywszy, że gadasz jak typowy najebany, dumny ze swej historii i ojczyzny choć niemieszkający w Izraelu żyd, tego typu stwierdzenia wychodzące z twych ust odbieram jako niezwykle zabawne
Obawiam się mój drogi, że abstrahujesz od puntu odniesienia.
Prawda jest taka, że Wielki Izrael jest aktualny teraz jeszcze bardziej niż kiedyś, zwłaszcza że nawet polskie ruchy "patriotyczne" propagują dziś jego ideologię.
Otwarta pozostaje jednak kwestia tego, czy banda odmóżdżonych debili nazywająca się "patriotami", a w praktyce będąca jedynie bojówkami manipulującej nimi ponadnarodowej instytucji, jest w stanie stworzyć cokolwiek Wielkiego...
Hola panie oberzysta! Nie rozdrabniajmy jednego topicu na drobne. W tym drugim jest dosc miejsca. Pod kryptonimem Wielki Izrael rozumiem chaos w panstwach osciennych. Dzieki temu, ze sasiedzi sa w chaosie, oni moga robic co chca. Chaos rozumiem jako stan np. Syrii, czyli napuszczanie ludzi przeciwko sobie.
Kazdy ma prawo byc dumnym ze swego kraju i narodu. Zalezy co ten kraj robi/robil. Byc dumnym ze skurwysynstwa zafundowanego innym z powodu nienawisci etnicznej, religijnej, to hanba. Wkladasz w jedno pojecie dwie rozne sprawy. Pytanie, czy robisz to specjalnie?
_________________ "sodomitom smierc i sodomitom wojna"
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20416
Post zebrał 0.020 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 21:14, 06 Lut '18
Temat postu:
Ja tu niczego nie rozdrabniam na drobne - dla mnie kwestia jest prosta jak drut.
Droga do budowy Wielkiego Izraela prowadzi przez holokaust Arabów.
A ten, aby się mógł odbyć, wymaga solidnej akcji propagandowej demonizujacej Arabów i przedstawiających ich jako zagrożenie dla 'naszego świata'.
W czym ty akurat czynnie uczesniczysz, wraz z milionami innych żydowskich 'patriotów'.
Tak że niezle sobie wybrałeś wzorce do naśladowania
I tylko mi nie mów zaraz że wyssales nienawiść do islamu z mlekiem matki?
Bo oni też...
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20416
Post zebrał 0.010 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 21:40, 06 Lut '18
Temat postu:
A powiedz mi jeszcze, bo mnie to bardzo intryguje.
Z czego ty właściwie jesteś taki dumny?
Co to znaczy że ze swojego 'kraju i narodu'?
Zdajesz sobie sprawę, że są to puste pojęcia?
Nie rozumiesz, że dumnym można być co najwyżej z rzeczy w których stworzeniu brało się udział?
No chyba że się ma nie po kolei w głowie,... wtedy faktycznie, można być dumnym nawet i z tego że zaprzyjaźniona armia wyjebała właśnie rakietę za 100 milionów w wózek inwalidzki za 100.
Kto nie byłby dumny z takiej walecznej armii?
W świetle tego, faktycznie jeszcze większą dumą muszą napawać 30 milionowe inwestycje zmieniające czcionkę na znakach drogowych na jeszcze bardziej patriotyczną.
Nie no sorry, co ja pierdole. Faktycznie masz powody do dumy, stary. Gdyby jeszcze tylko nie takie zakały narodu jak ja, co psują wizerunek Polaków na świecie pierdoląc jakieś głupoty o tym że wszyscy ludzie są równi, a wszelki nacjonalizm to taka sama zaraza jak religia i ciężkio nawet powiedzieć które z nich ma na rękach więcej krwi. No ale z obu należy być dumnym! Zwłaszcza jeśli się jest Polakiem albo Żydem.
Dorośli ludzie, a takie banialuki maja w baniach.
I jak w tym kraju ma być kurwa lepiej?
Za komuny ludzie mieli o wiele mniej najebane - co oni im zrobili?
Jakbym nie widział tego na własne oczy to nigdy bym nie uwierzył że to możliwe.
Kto mówi o zabijaniu ciapaków? Niech sobie siedzą w tym semickim bagnie, walą łbem o posadzkę i spoko. Nic do nich nie mam, tak samo jak do Żydów, do czasu jak siedzą u siebie i nie robią gnoju u nas. Mogą lub mogliby siedzieć u nas i nie robić syfu, ale widocznie taki mają sposób bycia. Jedni chcą nawracać na siłę, a drudzy okraść i zniewolić. Mógłbym powiedzieć, że ich wojenki w Palestynie i okolicy są mi obojętne, ale nie są. Za duża rozpierducha i bestialstwo, ciężko to znieść. Wspomniany zamach (chuj, że z helikoptera sił zbrojnych) na szejka Jassina jest tego najlepszym przykładem.
Mylisz się po raz kolejny i to jeszcze bardziej. Często jestem dumny z syna, z jego postępów. Nie mam w tym żadnego udziału(oprócz pokazania sposobu itd), a jednak. To kwestia więzi psychicznej. Tak samo z narodem. Jeśli tego nie czujesz, to chyba nie umiem tego wytłumaczyć. Dumę ze skurwysyństwa może czuć, tylko skurwysyn. Nie czuł bym dumy, gdyby mój syn zajebał jakiegoś kaleke. Zajebiście upraszczasz i łączysz w jedno, kwestie stojące daleko od siebie: Duma z pochodzenia=szowinizm. Brak akceptacji dla islamu w Polsce=chęć rozjebania każdego muzuła. To nadużycie. Masz jakiś chujowy obraz innych ludzi w głowie. Poznasz pogląd na jeden temat, już wiesz kim jest rozmówca i jakie ma podglądy na inne tematy. Później mu jedziesz tekstami z dupy. Paranoja.
Nie jesteś zakałą, póki nie srasz we własne (a, przecież nie masz własnego) nasze gniazdo. Rób dowolne debilizmy i obrzydliwości, ale prośba, na swoje konto. Nie mów skąd jesteś.
_________________ "sodomitom smierc i sodomitom wojna"
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20416
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 01:31, 08 Lut '18
Temat postu:
O ja pierdole, to już sroga patologia
Ej, skoro jesteś aż tak dumny z tego swojego syna, to może postaraj się żeby on któregoś dnia też chciał być dumny z ciebie?
Bo na razie to słabo ci wróżę w tej kwestii.
No, chyba że spłodziłeś totalnego idiotę - wtedy faktycznie, pewnie będzie taki sam jak ty.
A powiedz, czytasz mu Mickiewicza do poduszki?
Będziesz go uczyć jakiś języków, czy tylko polskiego?
Masz jakiś plan w kwestii wychowania seksualnego?
Co sądzisz o potrzebie nauczania dzieci matematyki? Bo wiesz, tam używają w chuj greckich symboli...
Sorry, że tak cię zarzucam pytaniami, ale spotkać tego typu ewenement to większa rzadkość niż ujrzeć pandę na wolności. Jakbym spotkał kosmitę to też miałbym do niego w chuj pytań.
I dlaczego niby miałbym nie mówić skąd jestem?
Nie że się tym chwalę, bo i nie ma czym, ale jak mnie ktoś pyta, to było by niegrzeczne nie powiedzieć.
Wiesz, niektórzy ludzie mają jednak jakieś tam wychowanie wyniesione z domu.
Nie każdy jest aż takim burakiem jak ty i twoi antyciapaci koledzy z kółka narodowo-różańcowego.
Mówisz że jesteś dumny ze swojego narodu, że masz z nim więź duchową, bla bla bla, sranie w banie... a równocześnie prosisz, żebym ja nikomu nie mówił, że jestem częścią tego twojego narodu, bo takich Polaków jak ja to się jednak wstydzisz.
No to w końcu kurwa jak?
Albo jesteś dumny z narodu polskiego, którego ja chcąc nie chcą też jestem częścią, albo nie - się człowieku zdecyduj!
Bo jeśli jesteś dumny tylko z części narodu, a pozostała częścią gardzisz i wstyd ci za nią - to czym to się niby różni ode mnie? Ja dokładnie tak samo, też jestem dumny z tych Polaków dzięki którym Polska nie jest jeszcze postrzegana na świecie jako totalny ciemnogród - a zarazem wstyd mi za ten ciemnogród który m.in. ty reprezentujesz.
Jedyna różnica jest taka, że ja nie jestem hipokrytą, wiec nie pierdolę jakiś dogmatycznych farmazonów, jak to bardzo nie jestem dumny z narodu polskiego. Aż tak nie straciłem kontaktu z rzeczywistością i potrafię obiektywnie ocenić sytuację, zanim rzucę się do aż tak skrajnych stwierdzeń jak twoje.
Krótko mówiąc: nie jesteś dumy z narodu polskiego, bo nie jesteś dumny ze mnie, a ja jestem jego częścią. Wiec przestań mi tu pierdolić te ckliwe wersety z vademecum młodego narodowca, bo to forum o prawdzie a nie o zaburzeniach psychicznych; symptomach i rozpoznawaniu.
Oczywiście, że nie jestem dumny z całości. Kolaboranci Niemców i Ruskich nie są Polakami, a jedynie polskojęzyczną grupą rozbójniczą. Takich matołów jak Ty też nie zaliczam, bo jak sami nie chcą, to nie należy zmuszać. Jak można czuć więź z komunistą? Widocznie czujemy inne więzi. Ty z wszystkimi, nawet bisurmanami spod zielonej flagi, a ja z najbliższymi mi kulturowo. Wątpię, żeby ten temat dało się doprowadzić do argumentów i przekonać do czucia inaczej.
Syn raczej nie będzie idiotą, martwię się, żeby nie był taką przybłędą jak Ty.
Jak ktoś pyta o narodowość, to odpowiedzieć wypada. Mniemam, że zaznaczasz, przynajmniej bliższym osobom, że tylko pochodzisz z tego zaścianka i nic Cię nie łączy. Tak jest uczciwie.
_________________ "sodomitom smierc i sodomitom wojna"
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Strona: « 1, 2, 3
Strona 3 z 3
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
Wiki2
Wykop2
Linki
Szukaj
Ekipa
Rejestracja
Zaloguj
czyli co , bo rozjebałeś mi nadgarstki tym Wielkim Izraelem . Syjoniści nie potrzebują starych schematów by rządzić światem . Wystarczy że premier ich kraju zadzwoni do premiera kolonii i go zjebie za chujowe ustawy . Tak jak ma to miejsce dziś w Polsce czy 
