|
Autor
|
Wiadomość |
FortyNiner
Dołączył: 08 Paź 2015 Posty: 2131
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 07:06, 12 Maj '16
Temat postu: |
|
|
de93ial napisał: |
Myślę, że powinieneś mniej przywiązywać wagi do słów, a więcej uwagi skupiać na tym, co one opisują.
|
A ja myślę, że powinieneś najpierw przeczytać definicję czegoś o czym chcesz dyskutować. Zresztą polecam to też innym.
A kim Ty jesteś, żeby mi rozkazywać?
de93ial napisał: |
Pragmatyzm nie jest religią. |
Ameryki nie odkryłeś tym stwierdzeniem. Obawiam się jednak, że nie wiesz czym pragmatyzm jest, a próbujesz o tym dyskutować. Służę pomocą: http://encyklopedia.pwn.pl/haslo/pragmatyzm;3961659.html
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
FortyNiner
Dołączył: 08 Paź 2015 Posty: 2131
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
|
Powrót do góry
|
|
|
de93ial
Dołączył: 17 Lip 2013 Posty: 2991
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 21:43, 12 Maj '16
Temat postu: |
|
|
FortyNiner napisał: |
A ja myślę, że powinieneś najpierw przeczytać definicję czegoś o czym chcesz dyskutować. Zresztą polecam to też innym.
|
Rozumiem, że przeczytałeś jakąś definicję, ale nie znaczy to, że wyczerpałeś i zrozumiałeś temat. Ja przynajmniej nie doradzam Ci abyś poszedł na studia w tym kierunku i tam, w odpowiednio szerokim kontekście, poznałbyś czym pragmatyzm jest, a nie czym Ci się wmawia, że jest.
_________________ http://www.triviumeducation.com/
Punkt startowy dla wszystkich.
http://trivium.wybudzeni.com/trivium/
Wersja PL
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
ElComendante
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 22:10, 12 Maj '16
Temat postu: |
|
|
FortyNiner napisał: | Poza tym myślę, że kolejny Twój numer retoryczny. |
Przeceniasz mnie.
FortyNiner napisał: | Póki co nie potrafisz odnieść się logicznie do definicji pragmatyzmu... To nie jest moje rozumienie. To jest definicja tego terminu. |
To ty nie rozumiesz własnej definicji, którą podałeś, gdy ja odniosłem się nie dość, że do niej to na dodatek do szerszego rozumienia nurtu myślowego jakim jest pragmatyzm.
Jednak rozłożę ci to na czynniki pierwsze jeszcze raz.
"postuluje praktyczny sposób myślenia i działania (działanie, zwłaszcza praktyczne, jako podstawowa kategoria filozoficzna) oraz metody krytycznego rozsądku i nauk doświadczalnych"
Zdefiniuj na poziomie filozoficznym praktyczne działanie i zdefiniuj niezbędne cechy krytycznego myślenia {rozsądku} (lub poprzez definicję negatywną - czyli czym nie jest krytyczne myślenie} i zdefiniuj niezbędne cechy nauk doświadczalnych (lub poprzez definicję negatywną}.
W ten sposób definiujesz praktyczne działanie/myślenie, definiujesz krytyczne myślenie, definiujesz nauki doświadczalne.
Wówczas praktyczne działanie/myślenie+ krytyczne myślenie+ nauki doświadczalne = pragmatyzm.
Natomiast praktyczne działanie/myślenie - nie równa się - pragmatyzm, co próbujesz udowadniać.
FortyNiner napisał: | Kolejna sztuczka retoryczna i brak odniesienia się do tego co piszę |
Żadna sztuczka retoryczna.
Albowiem logiczne myślenie jest myśleniem na podstawie posiadanej wiedzy i na podstawie faktów, które da się udowodnić oraz posiadanie umiejętności stosowania dedukcji, jako metody logicznego wnioskowania.
Oportunista jako zmuszający się sam do nie korzystania z faktów, które da się udowodnić oraz nie stosujący logicznego wnioskowania z definicji nie myśli logicznie.
Zatem nie rozumiesz pojęcia logiczne myślenie.
FortyNiner napisał: | Po pierwsze, szkołą austriacka to mnie ideologia, ale nurt ekonomiczny. |
Szkoła austriacka to ideologia, gdyż używa pojęć pierwotnych.
FortyNiner napisał: | Po drugie, wielu ideologów przedstawia wywody bardzo logiczne na temat różnych kwestii np. równości, sprawiedliwości, wolności. |
Ideolodzy, jako korzystający z pojęć pierwotnych nie mogą logicznie wnioskować, albowiem w związku ze stosowaniem pojęć pierwotnych w ramach nauk społecznych nie są w stanie korzystać z udowadnialnych faktów, w tych aspektach opisu rzeczywistości, w których korzystają z pojęć pierwotnych.
FortyNiner napisał: | Ale skoro Ty ich nie dostrzegasz to raczej dowód, że tego nie czytałeś niż tego nie ma. I dodam, że też ideologów, których nie podziwiam, najdelikatniej rzecz ujmując. |
Raczej to potwierdza to, co napisałem w formie:
ElComendante napisał: | To co piszesz wynika li tylko z faktu, iż sam wierzysz w jakąś ideologię i nie wprost w ramach dyskusji zastępczej próbujesz udowodnić, iż mogą istnieć ideologie, które opierają się na czymkolwiek innym, niż wiara ideologów. |
Wyobraź sobie, że z tego też da się wyleczyć.
FortyNiner napisał: |
Natomiast faktem jest, że są elementy pewnej ideologii w życiu, które dzięki tej ideologii zaistniały. Bez walki liberałów o wolność pisania właściciela gazety, co chce, rządy nadal by w to ingerowały. A liberalizm to ideologia. |
Istnieją dwie kwestie, czyli naturalne procesy oraz działania określonych ludzi wpisujących się bardzo często w naturalne procesy lub modyfikujących naturalne procesy.
Dla przykładu: globalizacja jest procesem naturalnym - globalizm jest formą działania pewnych ludzi wykorzystujących ten naturalny proces.
Zmiana statusu kobiet w społeczeństwach jest procesem naturalnym - feminizm jest formą działania pewnych ludzi wykorzystujących ten naturalny proces.
W związku z tym przeceniasz liberałów.
Wykorzystanie w ramach ideologii - w tym przypadku - koncepcji filozofów, jak Hobbes, Locke, którzy byli ludźmi swoich czasów i interpretowali, definiowali procesy naturalne, na ideologiczne potrzeby nie jest niczym szczególnym. Niestety zawsze kończy się to reinterpretacjami, ustaleniem pojęć pierwotnych a co za tym idzie prędzej czy później wypaczeniami.
Wykorzystanie koncepcji Poppera przez wypaczenia Sorosa są tego najlepszym przykładem.
FortyNiner napisał: | o Ty twierdzisz coś zupełnie innego niż definicja. Np. pragmatyzmu. To jest dokładnie mylenie pojęć. |
Ponawiam stwierdzenie, iż to jest jedynie twoje złudne postrzeganie rzeczywistości, w którym mylisz pojęcia.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
FortyNiner
Dołączył: 08 Paź 2015 Posty: 2131
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 07:37, 13 Maj '16
Temat postu: |
|
|
ElComendante napisał: |
Oportunista jako zmuszający się sam do nie korzystania z faktów, które da się udowodnić oraz nie stosujący logicznego wnioskowania z definicji nie myśli logicznie.
Zatem nie rozumiesz pojęcia logiczne myślenie.
|
Pokazałem Ci przykład, ale go widać olałeś więc powtórzę: Są ludzie, którzy używają krytycznego myślenia i krytycznie oceniają nawet to co sami robią. Krytycznie oceniają swoich przełożonych. Maja o nich zimny osąd. Jednak wykonują ich polecenia, bo to jest praktyczne, albowiem im się to bardziej opłaca. I to jest przykład pragmatyka-oportunisty, do którego nie chcesz się odnieść.
ElComendante napisał: |
FortyNiner napisał: | Po pierwsze, szkołą austriacka to mnie ideologia, ale nurt ekonomiczny. |
Szkoła austriacka to ideologia, gdyż używa pojęć pierwotnych.
|
IMHO to jest składowa konserwatyzmu. Ale to mało istotne.
ElComendante napisał: |
FortyNiner napisał: | Po drugie, wielu ideologów przedstawia wywody bardzo logiczne na temat różnych kwestii np. równości, sprawiedliwości, wolności. |
Ideolodzy, jako korzystający z pojęć pierwotnych nie mogą logicznie wnioskować, albowiem w związku ze stosowaniem pojęć pierwotnych w ramach nauk społecznych nie są w stanie korzystać z udowadnialnych faktów, w tych aspektach opisu rzeczywistości, w których korzystają z pojęć pierwotnych.
|
To zróbmy mały teścik. Podam Ci dwa fragmenty tekstów. A Ty na podstawie tych tekstów stwierdzisz co jest nielogicznego w ich rozumowaniu. Co w nim nie ma krytycznego myślenia (dodam, że teksty są trochę stare, więc należy uwzględnić stan ówczesnej wiedzy):
Łatwiej zrozumiemy skutki podziału pracy dla ogólnej gospodarki społeczeństwa, gdy
rozważymy, w jaki sposób podział ten odbywa się w poszczególnych dziedzinach
wytwórczości. Mniema się powszechnie, że jest on najdalej posunięty w niektórych mało
ważnych dziedzinach wytwórczości: nie dlatego, aby tam istotnie był posunięty dalej niż w
innych ważniejszych dziedzinach, lecz dlatego, że w tych drobnych, które mają zaspokajać
pomniejsze potrzeby niewielkiej liczby ludzi, ogólna liczba robotników musi być z
konieczności mała, a ludzie zajęci w różnych gałęziach tej pracy mogą często być skupieni w
jednym warsztacie, gdzie można ich wszystkich naraz zobaczyć. Natomiast w wielkich
przemysłach, które mają zaspokajać ważne potrzeby całej ludności, każda gałąź pracy
zatrudnia tak wielką liczbę robotników, że nie podobna zebrać ich wszystkich w jednym
warsztacie. Rzadko więc można tu zobaczyć jednocześnie więcej robotników niż tylu, ilu
pracuje w jednej gałęzi. Chociaż więc w takich przemysłach praca w rzeczywistości jest
podzielona na znacznie więcej specjalności niż w owych mniej ważnych przemysłach, to
podział pracy nic jest w nich tak oczywisty i dlatego łatwiej uchodzi uwagi widza.
I drugi fragment.
Wszelką rzecz użyteczną, jak żelazo, papier itd., należy rozpatrywać z dwojakiego punktu widzenia: od strony jakości i od strony ilości. Każda taka rzecz stanowi całokształt wielu własności i dlatego może być pożyteczna z różnych stron. Odkrycie tych różnych stron, a wraz z nimi rozmaitych sposobów użycia rzeczy, jest wynikiem rozwoju historycznego. Było nim również wynalezienie społecznych miar ilości rzeczy użytecznych. Rozmaitość miar towarów wynika częściowo z różnego charakteru przedmiotów, które mają być mierzone, częściowo z umowy.
ElComendante napisał: |
FortyNiner napisał: |
Natomiast faktem jest, że są elementy pewnej ideologii w życiu, które dzięki tej ideologii zaistniały. Bez walki liberałów o wolność pisania właściciela gazety, co chce, rządy nadal by w to ingerowały. A liberalizm to ideologia. |
Istnieją dwie kwestie, czyli naturalne procesy oraz działania określonych ludzi wpisujących się bardzo często w naturalne procesy lub modyfikujących naturalne procesy.
Dla przykładu: globalizacja jest procesem naturalnym - globalizm jest formą działania pewnych ludzi wykorzystujących ten naturalny proces.
Zmiana statusu kobiet w społeczeństwach jest procesem naturalnym - feminizm jest formą działania pewnych ludzi wykorzystujących ten naturalny proces.
W związku z tym przeceniasz liberałów.
Wykorzystanie w ramach ideologii - w tym przypadku - koncepcji filozofów, jak Hobbes, Locke, którzy byli ludźmi swoich czasów i interpretowali, definiowali procesy naturalne, na ideologiczne potrzeby nie jest niczym szczególnym. Niestety zawsze kończy się to reinterpretacjami, ustaleniem pojęć pierwotnych a co za tym idzie prędzej czy później wypaczeniami.
Wykorzystanie koncepcji Poppera przez wypaczenia Sorosa są tego najlepszym przykładem.
|
A był taki jeden co pisał, że ideiologia jest wykładnią życia. IMHO odwracasz kota ogonem. Procesy naturalne też tworzą ideologie im sprzyjające. I stąd ten kto jest za wolnością pracy jest nazywany czasami liberałem. A Ty na siłę próbujesz jedno odciąć jedno od drugiego, bo masz alergie na ideologią.
ElComendante napisał: |
FortyNiner napisał: | o Ty twierdzisz coś zupełnie innego niż definicja. Np. pragmatyzmu. To jest dokładnie mylenie pojęć. |
Ponawiam stwierdzenie, iż to jest jedynie twoje złudne postrzeganie rzeczywistości, w którym mylisz pojęcia. |
To nie ja pisałem, że upraktycznianie nie ma nic wspólnego z pragmatyzmem.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
FortyNiner
Dołączył: 08 Paź 2015 Posty: 2131
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 07:41, 13 Maj '16
Temat postu: |
|
|
de93ial napisał: |
Ja przynajmniej nie doradzam Ci abyś poszedł na studia w tym kierunku i tam, w odpowiednio szerokim kontekście, poznałbyś czym pragmatyzm jest, a nie czym Ci się wmawia, że jest. |
To Encyklopedia PWN wmawia ludziom czym pragmatyzm nie jest? Powiem Ci, że to dosyć brawurowa teza.
To, że w kwestach ideologicznych, a zwłaszcza gospodarczych w encyklopediach są przekłamania ze względu na dominujący system społeczno-gospodarczy, to wierzę, ale nie widzę celu w przekłamywaniu tak neutralnego terminu jak pragmatyzm.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
ElComendante
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0.400 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 22:17, 13 Maj '16
Temat postu: |
|
|
FortyNiner napisał: | Pokazałem Ci przykład, ale go widać olałeś więc powtórzę: Są ludzie, którzy używają krytycznego myślenia i krytycznie oceniają nawet to co sami robią. Krytycznie oceniają swoich przełożonych. Maja o nich zimny osąd. Jednak wykonują ich polecenia, bo to jest praktyczne, albowiem im się to bardziej opłaca. I to jest przykład pragmatyka-oportunisty, do którego nie chcesz się odnieść.. |
Odnoszę się cały czas do wszystkiego, co piszesz i jak na razie jedynym, który się nie odnosi do przykładów jesteś ty. Gdybyś przeprowadził proces myślowy oparty na logicznym wnioskowaniu na podstawie tego przykładu:
ElComendante napisał: | Zdefiniuj na poziomie filozoficznym praktyczne działanie i zdefiniuj niezbędne cechy krytycznego myślenia {rozsądku} (lub poprzez definicję negatywną - czyli czym nie jest krytyczne myślenie} i zdefiniuj niezbędne cechy nauk doświadczalnych (lub poprzez definicję negatywną}.
W ten sposób definiujesz praktyczne działanie/myślenie, definiujesz krytyczne myślenie, definiujesz nauki doświadczalne.
Wówczas praktyczne działanie/myślenie+ krytyczne myślenie+ nauki doświadczalne = pragmatyzm. |
To doszedłbyś do odpowiednich wniosków.
Postaram się, więc napisać to ostatni raz i jeszcze prościej.
Podstawową kwestią, której nie rozumiesz jest to, że praktyczność myślenia/działania jest definiowalna zgodnie z jasno określonymi wymaganiami, które muszą być spełnione, by owa praktyczność wystąpiła.
Z tego wynika, iż jeśli szef każe wybudować ci wiadukt na podstawie projektu, który jest źle przygotowany a ty o tym wiesz, ale dla profitów decydujesz się go realizować, co sprawia, iż zbudowałeś wiadukt, który jest za niski i nie może pod nim przejechać żadna ciężarówka to nie wykonałeś praktycznego działania, bo wykonałeś działanie niezgodne ani z krytycznym rozsądkiem, ani z naukami doświadczalnymi i nie ma tu najmniejszego znaczenia co sobie subiektywnie myślisz.
Innymi słowy różnica między moimi wywodami a twoimi wywodami jest taka jak między kobietą w ciąży, która jest w ciąży na podstawie badań zgodnych z naukami doświadczalnymi a kobietą w urojonej ciąży, która nie jest w ciąży na podstawie badań zgodnych z naukami doświadczalnymi.
Jej subiektywne przekonanie oparte na jej subiektywnym myśleniu i subiektywnym postrzeganiu faktów nie ma nic wspólnego z dowodami a jej przekonanie nie opiera się na prawdzie użytecznej.
W przeciwnym razie schizofrenika, który opowiada swoje imaginacje należałoby nazwać pragmatykiem. Wszak dla niego to, co mówi jest prawdziwe, jest użyteczne.
Jednak my wiemy, że to nie jest prawdziwe, ani nie jest użyteczne, bo wiemy, że nie jest oparte ani na naukach doświadczalnych, ani na wynikających z tych nauk dowodach i faktach, ani na krytycznym rozsądku.
FortyNiner napisał: | To zróbmy mały teścik. Podam Ci dwa fragmenty tekstów. A Ty na podstawie tych tekstów stwierdzisz co jest nielogicznego w ich rozumowaniu. Co w nim nie ma krytycznego myślenia (dodam, że teksty są trochę stare, więc należy uwzględnić stan ówczesnej wiedzy): |
Doskonale zdajesz sobie sprawę, że odnoszenie się do wyrwanych z kontekstu cytatów nie ma najmniejszego sensu, bo w ten sposób można się zgodzić nawet z jakimś zdaniem wypowiedzianym przez Hegla albo co gorsza Szawła.
Albowiem to, że ktoś wypowie sensowne zdanie nie oznacza, że wyprowadził z niego prawidłowe wnioski. Właściwa ocena rzeczywistości w bardzo wielu przypadkach prowadziła do bardzo błędnych konkluzji, co jest między innymi charakterystyczne dla ideologii.
Z właściwych przesłanek można wyprowadzać niewłaściwe wnioski, więc zawsze niezbędne jest spojrzenie na całość wypowiedzi, prześledzić choćby tok dochodzenia do wniosków czy też zobaczyć tezy.
FortyNiner napisał: | A był taki jeden co pisał, że ideiologia jest wykładnią życia. IMHO odwracasz kota ogonem. Procesy naturalne też tworzą ideologie im sprzyjające. I stąd ten kto jest za wolnością pracy jest nazywany czasami liberałem. A Ty na siłę próbujesz jedno odciąć jedno od drugiego, bo masz alergie na ideologią. |
Procesy naturalne się po prostu dzieją .
Natomiast ideologie próbują nieudolnie opisać rzeczywistość, albowiem starają się to zrobić absolutnie używając niedefiniowalnych pojęć pierwotnych i niepodważalnych założeń ideologicznych.
Oczywiście bardzo często ideologie odnoszą się do procesów naturalnych czasów, w których są tworzone, co wynika z wymagań opisu rzeczywistości, ale założenia ideologiczne nie prowadzą do wniosków z owych procesów naturalnych, które są prawdziwe, bo ideologie chcą kształtować rzeczywistość, więc procesy naturalne w swoich konkluzjach modyfikują.
Jak powtarzam nieudolnie próbujesz bronić ideologizacji myślenia, co już pisałem:
ElComendante napisał: | To co piszesz wynika li tylko z faktu, iż sam wierzysz w jakąś ideologię i nie wprost w ramach dyskusji zastępczej próbujesz udowodnić, iż mogą istnieć ideologie, które opierają się na czymkolwiek innym, niż wiara ideologów. |
FortyNiner napisał: | To nie ja pisałem, że upraktycznianie nie ma nic wspólnego z pragmatyzmem. |
Praktyczne myślenie/działanie oparte na prawdzie użytecznej wynikającej z logicznego wnioskowania i nauk doświadczalnych nie ma nic wspólnego z upraktycznianiem ideologii, która a priori jest niepraktyczna jako oparta na niedefiniowalnych pojęciach pierwotnych i niepodważalnych założeniach ideologicznych.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
FortyNiner
Dołączył: 08 Paź 2015 Posty: 2131
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 06:46, 14 Maj '16
Temat postu: |
|
|
ElComendante napisał: | FortyNiner napisał: | Pokazałem Ci przykład, ale go widać olałeś więc powtórzę: Są ludzie, którzy używają krytycznego myślenia i krytycznie oceniają nawet to co sami robią. Krytycznie oceniają swoich przełożonych. Maja o nich zimny osąd. Jednak wykonują ich polecenia, bo to jest praktyczne, albowiem im się to bardziej opłaca. I to jest przykład pragmatyka-oportunisty, do którego nie chcesz się odnieść.. |
Odnoszę się cały czas do wszystkiego, co piszesz
|
Nie sądzę.
ElComendante napisał: |
Podstawową kwestią, której nie rozumiesz jest to, że praktyczność myślenia/działania jest definiowalna zgodnie z jasno określonymi wymaganiami, które muszą być spełnione, by owa praktyczność wystąpiła.
Z tego wynika, iż jeśli szef każe wybudować ci wiadukt na podstawie projektu, który jest źle przygotowany a ty o tym wiesz, ale dla profitów decydujesz się go realizować, co sprawia, iż zbudowałeś wiadukt, który jest za niski i nie może pod nim przejechać żadna ciężarówka to nie wykonałeś praktycznego działania, bo wykonałeś działanie niezgodne ani z krytycznym rozsądkiem, ani z naukami doświadczalnymi i nie ma tu najmniejszego znaczenia co sobie subiektywnie myślisz.
|
W innym wątku stwierdziłeś, że obiektywne media są niemożliwe, bo każdy ma jakieś przekonania, a teraz pod niebiosa wynosisz obiektywizm, który jest niemożliwy.
Poza tym nie chcesz chyba przyjąć do wiadomości, że ludzie podejmują krytyczny osąd na podstawie swojej aktualnej wiedzy, a nie wiedzy światowej. Człowiek średniowieczny mając do wykonania obliczenia na trzy strony maczkiem, nie pójdzie do komputera, żeby to zrobił za niego, bo on nie wie o jego istnieniu. W związku z tym obliczanie pisemne jest dla niego najbardziej logiczne i praktyczne. Tak samo człowiek nie wiedzący teraz o istnieniu kserokopiarki, będzie chciał ręcznie przepisywać książkę, bardzo mu potrzebną, choć obiektywnie to beznadziejnie głupie. Ale nie kieruje się on emocjami, lecz zimnym krytycznym myśleniem.
Tak samo opisany przeze mnie oportunista-pragmatyk. On krytycznie wszystko analizuje na zimno, ale wychodzi mu z analizy, bez emocji, że oportunizm jest bardziej dla niego praktyczny i korzystny
ElComendante napisał: |
FortyNiner napisał: | To zróbmy mały teścik. Podam Ci dwa fragmenty tekstów. A Ty na podstawie tych tekstów stwierdzisz co jest nielogicznego w ich rozumowaniu. Co w nim nie ma krytycznego myślenia (dodam, że teksty są trochę stare, więc należy uwzględnić stan ówczesnej wiedzy): |
Doskonale zdajesz sobie sprawę, że odnoszenie się do wyrwanych z kontekstu cytatów nie ma najmniejszego sensu, bo w ten sposób można się zgodzić nawet z jakimś zdaniem wypowiedzianym przez Hegla albo co gorsza Szawła.
|
Robisz unik dlatego, że doskonale wiesz, iż te teksty pokazują przykłady bardzo logicznego wywodu i krytycznej analizy, co przeczy Twojej tezie, że ideolodzy są jej pozbawieni. Dokładnie te teksty pokazują, że on bardzo krytycznie myślą i analizują.
ElComendante napisał: |
Oczywiście bardzo często ideologie odnoszą się do procesów naturalnych czasów, w których są tworzone, co wynika z wymagań opisu rzeczywistości, ale założenia ideologiczne nie prowadzą do wniosków z owych procesów naturalnych, które są prawdziwe, bo ideologie chcą kształtować rzeczywistość, więc procesy naturalne w swoich konkluzjach modyfikują.
|
Widzę, że wprowadzasz nową kategorię wniosków: naturalne i sztuczne.
Twórcy ideologii jedynie systematyzują pewien stan rzeczywistości przez siebie postrzeganej. Był prąd myślowy w społeczeństwie, któremu nie podobał się feudalizm, to ktoś to zdefiniował jako liberalizm. Był prąd myślowy, któremu nie podobało się państwo i własność, i ktoś to zdefiniował jako anarchizm, itp., itd. Nie ma w tym nic sztucznego. To naturalny proces. A że w tym procesie są czasami popełniane błędy, to inna historia. Każdy popełnia błędy.
ElComendante napisał: |
Jak powtarzam nieudolnie próbujesz bronić ideologizacji myślenia
|
A ja widzę, że nieudolnie próbujesz obrzydzić ideologie. To jest o tyle zastanawiające, że masz awatar i nick człowiek, który oddał życie za ideologię.
Poza tym mam wrażenie, że masz wyobrażenie ideologii jako religii. Tymczasem, po pierwsze, religia sama w sobie nie jest szkodliwa, lecz jej struktury, a po drugie, w posługiwaniu się jej szkodliwym jest dogmatyzm. I to traktowanie rzekomych dogmatów w ideologii jest szkodliwe, a nie sama ideologia.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
de93ial
Dołączył: 17 Lip 2013 Posty: 2991
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 16:30, 14 Maj '16
Temat postu: |
|
|
FortyNiner napisał: |
Poza tym nie chcesz chyba przyjąć do wiadomości, że ludzie podejmują krytyczny osąd na podstawie swojej aktualnej wiedzy, a nie wiedzy światowej. Człowiek średniowieczny mając do wykonania obliczenia na trzy strony maczkiem, nie pójdzie do komputera, żeby to zrobił za niego, bo on nie wie o jego istnieniu. W związku z tym obliczanie pisemne jest dla niego najbardziej logiczne i praktyczne. Tak samo człowiek nie wiedzący teraz o istnieniu kserokopiarki, będzie chciał ręcznie przepisywać książkę, bardzo mu potrzebną, choć obiektywnie to beznadziejnie głupie. Ale nie kieruje się on emocjami, lecz zimnym krytycznym myśleniem. |
Esencja pragmatyzmu mówi, że człowiek średniowieczny sięga po najbardziej praktyczne rozwiązanie jakie ma w zasięgu swych rąk, czyli kartka papieru, liczydło i kałamarz z piórem. Współcześnie też można liczyć w ten sposób, ale praktyczniejszy jest kalkulator. W latach 50, kiedy pierwszy komp zajmował spory budynek posiadając moc obliczeniową obecnego kalkulatora też był najbardziej praktycznym narzędziem.
"Obiektywnie" czyli dokładnie jak? Wytłumacz mi co to znaczy "obiektywnie"?
FortyNiner napisał: |
Tak samo opisany przeze mnie oportunista-pragmatyk. On krytycznie wszystko analizuje na zimno, ale wychodzi mu z analizy, bez emocji, że oportunizm jest bardziej dla niego praktyczny i korzystny |
Krytycznie czyli analitycznie. Nie można krytycznie analizować bo krytyka to analiza. Surowo byłoby lepszym słowem, bo chodziło Ci zapewne o suche kalkulacje. Tyle, że ludzie często myślący, iż podejmują decyzje w oparciu o kalkulacje, bardzo często tego nie robią. Bardzo często takie osoby nie są nawet świadome tego, że podlegają pewnym mechanizmom, z których nie zdają sobie sprawy. Taki Franciszek przykładowo, papież. Podejmuje decyzje analitycznie, bo zawsze analizuje sytuację. Ale nieświadomie zupełnie ulega swemu światopoglądowi, który wyklucza pewne możliwości z puli decyzji jakie mógłby podjąć czy narzędzi jakich mógłby użyć.
I teraz tak - oportunista dopasowuje się do sytuacji bo to leży w jego esencji. Pragmatyk nie ulega sytuacji tylko sięga po to, co jest najbardziej praktyczne, niezależnie od otaczającej go sytuacji. Oportunista jest podobny do konformisty, a bardziej nawet do relatywisty. Pragmatyk nie patrzy na te aspekty w taki sposób. Pragmatyzm NIE JEST oportunizmem, tak samo jak oportunizm NIE JEST pragmatyzmem. To NIE SĄ synonimy. Pragmatyk może czasem być oportunistą, tak samo jak oportunista może być pragmatykiem, ale nie są to rzeczy niezbędne sobie wzajemnie. Mogą i istnieją w oderwaniu od siebie.
FortyNiner napisał: |
Nie ma w tym nic sztucznego. To naturalny proces. A że w tym procesie są czasami popełniane błędy, to inna historia. Każdy popełnia błędy. |
WSZYSTKO jest sztuczne w tym procesie. To skutek dominacji lewej półkuli mózgu. Najłatwiej jest coś nazwać, opatrzyć etykietą, wrzucić do pudła, a następnie wszystkim wmawiam czym to jest. I laik, nie znający tematu, słyszy "szyld" i kończy swe poznanie. On już "wie" - tak myśli. I to myślenie, że "już wie" blokuje jego własne poznanie.
FortyNiner napisał: |
Poza tym mam wrażenie, że masz wyobrażenie ideologii jako religii. Tymczasem, po pierwsze, religia sama w sobie nie jest szkodliwa, lecz jej struktury, a po drugie, w posługiwaniu się jej szkodliwym jest dogmatyzm. I to traktowanie rzekomych dogmatów w ideologii jest szkodliwe, a nie sama ideologia. |
Jeśli potrzebujesz dogmatów tzn. że ideologia nie jest ideologią, a tylko narzędziem kształtowania człowieka. Każdy kto przedkłada ideologię ponad ogląd rzeczywistości jest szaleńcem. Problem polega na tym, iż termin ideologia został tak samo rozmyty jak wszystkie inne. I ty używając tego słowa masz coś innego na myśli niż ja czy Komendant (a najpewniej Komendant rozumie pod tym pojęciem jeszcze coś innego). Najpierw zdefiniujcie pojęcia, jakimi wspólnie się posługujecie, a potem toczcie dyskusję. Bo teraz to taka przepychanka powoli się robi.
_________________ http://www.triviumeducation.com/
Punkt startowy dla wszystkich.
http://trivium.wybudzeni.com/trivium/
Wersja PL
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
ElComendante
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 00:00, 15 Maj '16
Temat postu: |
|
|
FortyNiner napisał: |
W innym wątku stwierdziłeś, że obiektywne media są niemożliwe, bo każdy ma jakieś przekonania, a teraz pod niebiosa wynosisz obiektywizm, który jest niemożliwy.
Poza tym nie chcesz chyba przyjąć do wiadomości, że ludzie podejmują krytyczny osąd na podstawie swojej aktualnej wiedzy, a nie wiedzy światowej. Człowiek średniowieczny mając do wykonania obliczenia na trzy strony maczkiem, nie pójdzie do komputera, żeby to zrobił za niego, bo on nie wie o jego istnieniu. W związku z tym obliczanie pisemne jest dla niego najbardziej logiczne i praktyczne. Tak samo człowiek nie wiedzący teraz o istnieniu kserokopiarki, będzie chciał ręcznie przepisywać książkę, bardzo mu potrzebną, choć obiektywnie to beznadziejnie głupie. Ale nie kieruje się on emocjami, lecz zimnym krytycznym myśleniem.
Tak samo opisany przeze mnie oportunista-pragmatyk. On krytycznie wszystko analizuje na zimno, ale wychodzi mu z analizy, bez emocji, że oportunizm jest bardziej dla niego praktyczny i korzystny |
Ani przez chwilę nie pisałem w kontekście pragmatyzmu o żadnym obiektywizmie, albowiem pragmatyzm nie ma nic wspólnego z prawdą obiektywną.
Nie wiem, więc jak mogę wynosić pod niebiosa obiektywizm.
Ludzie, którzy podejmują osąd na podstawie aktualnej wiedzy bez korzystania, czyli bez sięgania po logiczne wnioskowanie - krytyczny rozsądek - i bez nauk doświadczalnych - dowody, fakty, tudzież odrzucają owe nawet, gdy im się to podaje na tacy nie są pragmatykami ponieważ nie spełniają niezbędnych kryteriów.
Człowiek pragmatyczny w średniowieczu korzystał z zupełnie innej prawdy użytecznej z czego doskonale zdajesz sobie sprawę, bo na innym poziomie były nauki doświadczalne. Jednak współczesny człowiek mający wiedzę człowieka średniowiecznego, który nie przyjmuje do wiadomości faktów, dowodów obecnych nauk doświadczalnych i nie korzysta z logicznego wnioskowania również nie jest pragmatykiem, bo odrzuca fakty i dowody, czyli nie jest w stanie dojść do użytecznej prawdy.
Twój oportunista jest jak mój schizofrenik, który w swoim, subiektywnym mniemaniu również wszystko zimno analizuje i bez emocji tylko, że nie korzysta z niezbędnych narzędzi do dojścia do użytecznej prawdy. Różnica jest taka, że jeden tego nie chce a drugi tego nie może ze względu na swoje ograniczenia.
FortyNiner napisał: | Robisz unik dlatego, że doskonale wiesz, iż te teksty pokazują przykłady bardzo logicznego wywodu i krytycznej analizy, co przeczy Twojej tezie, że ideolodzy są jej pozbawieni. Dokładnie te teksty pokazują, że on bardzo krytycznie myślą i analizują. |
Żaden unik i jasno ci wyjaśniłem bezmyślność odpowiedzi na wyrwane z kontekstu cytaty.
Ideolodzy korzystają z pojęć pierwotnych, więc już na starcie nie prowadzą logicznego wywodu, ani krytycznej analizy.
FortyNiner napisał: | Widzę, że wprowadzasz nową kategorię wniosków: naturalne i sztuczne. |
Nigdzie nie piszę o żadnych wnioskach naturalnych tylko o procesach naturalnych.
FortyNiner napisał: | Twórcy ideologii jedynie systematyzują pewien stan rzeczywistości przez siebie postrzeganej. Był prąd myślowy w społeczeństwie, któremu nie podobał się feudalizm, to ktoś to zdefiniował jako liberalizm. Był prąd myślowy, któremu nie podobało się państwo i własność, i ktoś to zdefiniował jako anarchizm, itp., itd. Nie ma w tym nic sztucznego. To naturalny proces. A że w tym procesie są czasami popełniane błędy, to inna historia. Każdy popełnia błędy. |
Systematyzacja rzeczywistości to jedynie jej opis. Ideolodzy tworzą założenia, które stają się założeniami ideologicznymi, tworzą pojęcia pierwotne, które są podstawą owych założeń a następnie tworzą dopiero opis rzeczywistości zgodnie z wcześniejszymi założeniami.
Stworzenie ścisłych założeń ideologicznych wymaga ich stosowania w interpretowaniu faktów, dowodów - co zawsze będzie w większym czy mniejszym stopniu, ale zawsze prowadziło do niewłaściwych wniosków przynajmniej w pewnych aspektach interpretacji rzeczywistości - i pod tym kątem interpretowana jest cała rzeczywistość, co najczęściej prowadzi prędzej czy później do odrzucania niewygodnych faktów przez każdą ideologię - o czym nie raz już tu pisałem, a także nie ma to nic wspólnego z krytycznym myśleniem i logicznym wnioskowaniem, bo owe nie mają nałożonych karbów żadnych ideologicznych założeń.
FortyNiner napisał: | A ja widzę, że nieudolnie próbujesz obrzydzić ideologie. |
Wiem, że jako ideologa bardzo cię to boli, bo siła przekazu racjonalnego, krytycznie myślącego i logicznego jest zawsze większa.
Prawdziwi ideolodzy w takim przypadku, poprzez posiadanie odpowiednich narzędzi, robią jedną prostą rzecz - uciszają "nieprawomyślnego".
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
FortyNiner
Dołączył: 08 Paź 2015 Posty: 2131
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 06:53, 15 Maj '16
Temat postu: |
|
|
ElComendante napisał: |
Twój oportunista jest jak mój schizofrenik, który w swoim, subiektywnym mniemaniu również wszystko zimno analizuje i bez emocji tylko, że nie korzysta z niezbędnych narzędzi do dojścia do użytecznej prawdy. Różnica jest taka, że jeden tego nie chce a drugi tego nie może ze względu na swoje ograniczenia.
|
Jednak opisany przeze mnie oportunista spełnia wszystkie (nawet Twoje) kryteria bycia pragmatykiem. Czyli bycie pragmatykiem i oportunistą jest możliwe.
ElComendante napisał: |
FortyNiner napisał: | Robisz unik dlatego, że doskonale wiesz, iż te teksty pokazują przykłady bardzo logicznego wywodu i krytycznej analizy, co przeczy Twojej tezie, że ideolodzy są jej pozbawieni. Dokładnie te teksty pokazują, że on bardzo krytycznie myślą i analizują. |
Żaden unik i jasno ci wyjaśniłem bezmyślność odpowiedzi na wyrwane z kontekstu cytaty.
Ideolodzy korzystają z pojęć pierwotnych, więc już na starcie nie prowadzą logicznego wywodu, ani krytycznej analizy.
|
To jest unik, bo te fragmenty są przykładami logicznego wywodu i krytycznej analizy. I do tego ze startu ich książek. Te fragmenty przeczą Twoim tezom, że w ideologii nie ma nic z logiki i krytycznej analizy. Te fragmenty pokazują, że mają i to bardzo.
ElComendante napisał: |
FortyNiner napisał: | Twórcy ideologii jedynie systematyzują pewien stan rzeczywistości przez siebie postrzeganej. Był prąd myślowy w społeczeństwie, któremu nie podobał się feudalizm, to ktoś to zdefiniował jako liberalizm. Był prąd myślowy, któremu nie podobało się państwo i własność, i ktoś to zdefiniował jako anarchizm, itp., itd. Nie ma w tym nic sztucznego. To naturalny proces. A że w tym procesie są czasami popełniane błędy, to inna historia. Każdy popełnia błędy. |
Systematyzacja rzeczywistości to jedynie jej opis. Ideolodzy tworzą założenia, które stają się założeniami ideologicznymi, tworzą pojęcia pierwotne, które są podstawą owych założeń a następnie tworzą dopiero opis rzeczywistości zgodnie z wcześniejszymi założeniami.
|
Przeceniasz w wyniku swej demonizacji zdolności ideologów. W większości przypadków oni tylko powtarzają co usłyszeli w swoim kręgu kulturowym. Trafiają w punkt w oczekiwaniach społecznych. Są pierwszymi, którzy spisują usłyszane w swoim otoczeniu spostrzeżenia.
ElComendante napisał: | Wiem, że jako ideologa bardzo cię to boli, bo siła przekazu racjonalnego, krytycznie myślącego i logicznego jest zawsze większa.
|
Jedyne co mnie ostatnio boli to plecy. Natomiast jak wykazały fragmenty, do których usilnie unikach odniesienia, ideolodzy myślą bardzo logicznie i krytycznie. Natomiast nazwanie mnie ideologiem to niezasłużony komplement. Niestety nie stworzyłem żadnej nowej ideologii, aby mnie tak nazywać.
ElComendante napisał: |
Prawdziwi ideolodzy w takim przypadku, poprzez posiadanie odpowiednich narzędzi, robią jedną prostą rzecz - uciszają "nieprawomyślnego". |
Obawiam się, że mylisz ideologów z dogmatykami. Przykładowo ani Marks ani nawet Lenin nie pisali, że niemal wszystkie przedsiębiorstwa maja być państwowe. Ale jakiś kretyn w ZSRR za Stalina uznał to za dogmat. I tak dogmatycy upaństwawiali wszystko co się rusza...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
FortyNiner
Dołączył: 08 Paź 2015 Posty: 2131
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 06:59, 15 Maj '16
Temat postu: |
|
|
de93ial napisał: |
"Obiektywnie" czyli dokładnie jak? Wytłumacz mi co to znaczy "obiektywnie"?
|
Tutaj to użyłem w znaczeniu zewnętrznie.
de93ial napisał: |
Pragmatyzm NIE JEST oportunizmem, tak samo jak oportunizm NIE JEST pragmatyzmem. To NIE SĄ synonimy.
|
Obawiam się, że nie oświeciłeś mnie w tej kwestii.
de93ial napisał: |
Pragmatyk może czasem być oportunistą, tak samo jak oportunista może być pragmatykiem, ale nie są to rzeczy niezbędne sobie wzajemnie. Mogą i istnieją w oderwaniu od siebie.
|
Właśnie, a @El_Komendante twierdzi, że jedno i drugie się wzajemnie wyklucza. I stąd m.in nasz spór.
de93ial napisał: | Jeśli potrzebujesz dogmatów tzn. że ideologia nie jest ideologią, a tylko narzędziem kształtowania człowieka. Każdy kto przedkłada ideologię ponad ogląd rzeczywistości jest szaleńcem. Problem polega na tym, iż termin ideologia został tak samo rozmyty jak wszystkie inne. I ty używając tego słowa masz coś innego na myśli niż ja czy Komendant (a najpewniej Komendant rozumie pod tym pojęciem jeszcze coś innego). Najpierw zdefiniujcie pojęcia, jakimi wspólnie się posługujecie, a potem toczcie dyskusję. Bo teraz to taka przepychanka powoli się robi. |
Nikt inny niż ja nie używa definicji w tym sporze. IMHO @El_Komendante widzi w ideologii właśnie tylko dogmaty. Zresztą on nie ukrywa, że ma alergię na ideologię.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
FortyNiner
Dołączył: 08 Paź 2015 Posty: 2131
Post zebrał 0.400 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 07:38, 16 Maj '16
Temat postu: |
|
|
W czwartek się spotkali, w sobotę ogłosili jedność, w poniedziałek już się zaczęli kłócić. Tak wygląda krótka historia koalicji KWRD, czyli Koalicji Wolność Równość Demokracja (naprawdę nie było lepszej nazwy?). (...)
Dotąd KOD nie politykował: nie mówił o koalicjach, o wyborach, o tym, kto będzie startował, a kto nie. O partiach mówił, że to tylko goście. Z czym zostaniemy, jeśli z któregoś z wymienionych powodów KOD straci swój potencjał?
Wydaje się więc, że to jest gra va banque. Można pokonać Kaczyńskiego, ale można też przegrać KOD. Gracie?
http://www.krytykapolityczna.pl/felieton.....-kto-wygra
KOD to bardzo zabawna organizacja. Walczy o obronę czegoś, co nie istnieje czyli demokracji. Jednak robienie z tego partii musi być dziełem tylko gości, którym już zupełnie sufit na łeb upadł...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
FortyNiner
Dołączył: 08 Paź 2015 Posty: 2131
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 10:46, 21 Maj '16
Temat postu: |
|
|
Świniopas napisał: | FortyNiner napisał: | Jest takie przysłowie: Jeśli nie potrafisz, nie pchaj się na afisz.
Poza tym trzeba zrozumieć, że negatywne emocje wobec tego i tamtego nie oznaczają, że musi być śmieszne.
Poza tym tak szczerze, uśmiałeś się z tego, czy chciałeś wyrazić tylko swoje negatywne emocje do kogoś w ten sposób? |
Uśmiałem się , bo:
::: byłem w wojsku i widziałem ten burdel od środka ( Ty byłeś, widziałeś? )
::: wychowałem się przy dużym, treposkim osiedlu. Wiem, jacy to " ludzie " . Oni, ich dzieci , ich żony .Stawiam ich na równym poziomie z pałami, bo niżej już się nie da.
::: bo śmieszą mnie katabasy w mundurach i cały cyrk, jaki odgrywają
::: bo śmieszy mnie , gdy żaba pręży muskuły ( Ciebie nie? )
::: bo chcę, by pieniądze wydawano dla życia, a nie dla zabijania
::: BO JESTEM CZŁOWIEKIM, A NIE WALCZĄCYM ZWIERZAKIEM
......... oraz wiele innych powodów .
Jako nie znoszący walki jednnostronnie zawieram pakt o nieagresji wobec wszelkich zaczepek pod moim adresem. AMEN
|
Przecież Ty cały czas walczysz z wojskiem. Twojej memy są elementem walki. Mamy inne poczucie humoru. Ale z pewnych memów umieszczonych przez Ciebie się naprawdę uśmiałem. No ale z pewnych nie.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
FortyNiner
Dołączył: 08 Paź 2015 Posty: 2131
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
|
Powrót do góry
|
|
|
FortyNiner
Dołączył: 08 Paź 2015 Posty: 2131
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 07:29, 08 Cze '16
Temat postu: |
|
|
WZBG napisał: | FortyNiner napisał: | Czy twierdzenie, że jakaś część dzisiejszej Polski w rok 1800 należała do państwa o nazwie Austria jest wiedzą logiczną czy wiarą?
@WZBG Wiara czy wiedza logiczna? |
Wiara
Źródła historyczne wskazują na Holy Roman Empire
http://www.edmaps.com/html/holy_roman_empire.html
Kaiserthum Oesterreich 1804–...
Cesarstwo Austrii 1804-... |
Odpowiedź na moja zagadkę słuszna, jednak też są wielkie elementy fałszywej wiary w tym co uważasz za wiedzę. Na terenie obecnej Polski istniało Królestwo Galicji i Lodomerii, które nie należało do Cesarstwa. Królem tego tworu był Cesarz, jednak do czasy powstania Cesarstwa Austriackiego nie należał on do żadnego Cesarstwa.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
WZBG
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 09:28, 08 Cze '16
Temat postu: |
|
|
FortyNiner napisał: | WZBG napisał: | FortyNiner napisał: | Czy twierdzenie, że jakaś część dzisiejszej Polski w rok 1800 należała do państwa o nazwie Austria jest wiedzą logiczną czy wiarą?
@WZBG Wiara czy wiedza logiczna? |
Wiara
Źródła historyczne wskazują na Holy Roman Empire
http://www.edmaps.com/html/holy_roman_empire.html
Kaiserthum Oesterreich 1804–...
Cesarstwo Austrii 1804-... |
Odpowiedź na moja zagadkę słuszna, jednak też są wielkie elementy fałszywej wiary w tym co uważasz za wiedzę. Na terenie obecnej Polski istniało Królestwo Galicji i Lodomerii, które nie należało do Cesarstwa. Królem tego tworu był Cesarz, jednak do czasy powstania Cesarstwa Austriackiego nie należał on do żadnego Cesarstwa. |
Tekst powyżej wskazuje, że nazwa Austria pojawił się w 1804, a wcześniej była mowa o Holy Roman Empire, więc nie mogło być mowy o czymś co należało do niej.
Elementy wiary to widać w tym co piszesz.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
FortyNiner
Dołączył: 08 Paź 2015 Posty: 2131
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 09:45, 08 Cze '16
Temat postu: |
|
|
Ponownie mylisz pojęcia. Cesarstwo określane przez Ciebie jako Holy Roman Emipre, a znane w polskie historiografii jako Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego to było coś innego niż Cesarstwo Austriackie. Cesarstwo to był twór dziwny. Pewne państwa należące do cesarstwa buntowały się przeciwko niemu, nie uznawały jego zwierzchnictwa, itp. Dobrym przykładem jest Królestwo Prus, które w części (Brandenburgia) należało do Cesarstwa, a w części (Prusy zwane niekiedy wschodnimi) nie należało do niego. Były też państwa, które nie należały do Cesarstwa, a cesarz-Hansburg był ich monarchą. Czymś takim było właśnie Królestwo Galicji i Lodomerii ze stolicą w Lwowie obejmujące dużą część Małopolski. To zresztą doskonale powyższa mapa przez Ciebie wklejona pokazuje. W celu m.in. ukrócenia tego nieporządku powołano Cesarstwo Austriackie.
Zatem Twoją fałszywą wiarą jest to, że Królestwo Galicji i Lodomerii należało do Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego, choć głowę państwa mieli wspólną.
Ale ja mogę się mylić, jeśli podasz źródło stwierdzające, że Królestwo Galicji i Lodomerii należało do Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
WZBG
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 09:52, 08 Cze '16
Temat postu: |
|
|
FortyNiner napisał: | Ponownie mylisz pojęcia. Cesarstwo określane przez Ciebie jako Holy Roman Emipre, a znane w polskie historiografii jako Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego to było coś innego niż Cesarstwo Austriackie. Cesarstwo to był twór dziwny. Pewne państwa należące do cesarstwa buntowały się przeciwko niemu, nie uznawały jego zwierzchnictwa, itp. Dobrym przykładem jest Królestwo Prus, które w części (Brandenburgia) należało do Cesarstwa, a w części (Prusy zwane niekiedy wschodnimi) nie należało do niego. Były też państwa, które nie należały do Cesarstwa, a cesarz-Hansburg był ich monarchą. Czymś takim było właśnie Królestwo Galicji i Lodomerii ze stolicą w Lwowie obejmujące dużą część Małopolski. To zresztą doskonalepowyższa mapa przez Ciebie wklejona pokazuje. W celu m.in. ukrócenia tego nieporządku powołano Cesarstwo Austriackie.
Zatem Twoją fałszywą wiarą jest to, że Królestwo Galicji i Lodomerii należało do Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego, choć głowę państwa mieli wspólną.
Ale ja mogę się mylić, jeśli podasz źródło stwierdzające, że Królestwo Galicji i Lodomerii należało do Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego. |
Zadam inne pytanie.
Czy jakaś część dzisiejszej Polski w roku 1800 należała do Holy Roman Emipre?
Odpowiedź na to pytanie dotyczy pierwszego pytania [1], a nie późniejszych Twoich domysłów.
[1] Cytat: | Czy twierdzenie, że jakaś część dzisiejszej Polski w rok 1800 należała do państwa o nazwie Austria jest wiedzą logiczną czy wiarą? |
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
FortyNiner
Dołączył: 08 Paź 2015 Posty: 2131
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 10:48, 08 Cze '16
Temat postu: |
|
|
WZBG napisał: |
Zadam inne pytanie.
Czy jakaś część dzisiejszej Polski w roku 1800 należała do Holy Roman Emipre?
|
Oczywiście. Dzisiejszy Gorzów jako Landsberg należał do Brandenburgii.
Cytat: | Odpowiedź na to pytanie dotyczy pierwszego pytania [1], a nie późniejszych Twoich domysłów.
[1] Cytat: | Czy twierdzenie, że jakaś część dzisiejszej Polski w rok 1800 należała do państwa o nazwie Austria jest wiedzą logiczną czy wiarą? |
|
Odpowiedź "Holy Roman Empire" sugerowała w sposób oczywisty, że tzw. zabór austriacki należał do Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego. A do niczego takiego nie należał i w dodatku nie był austriacki.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
WZBG
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 11:34, 08 Cze '16
Temat postu: |
|
|
FortyNiner napisał: | WZBG napisał: |
Zadam inne pytanie.
Czy jakaś część dzisiejszej Polski w roku 1800 należała do Holy Roman Emipre?
|
Oczywiście. Dzisiejszy Gorzów jako Landsberg należał do Brandenburgii.
Cytat: | Odpowiedź na to pytanie dotyczy pierwszego pytania [1], a nie późniejszych Twoich domysłów.
[1] Cytat: | Czy twierdzenie, że jakaś część dzisiejszej Polski w rok 1800 należała do państwa o nazwie Austria jest wiedzą logiczną czy wiarą? |
|
Odpowiedź "Holy Roman Empire" sugerowała w sposób oczywisty, że tzw. zabór austriacki należał do Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego. A do niczego takiego nie należał i w dodatku nie był austriacki. |
To tylko Twoja wiara i myślenie o jakimś tzw. "zaborze austriackim".
Twoja wiara pozwala Ci pomijać tereny - należące i do dzisiejszej Polski i do Holy Roman Emipre i do później ustanowionego Cesarstwa Austrii.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
FortyNiner
Dołączył: 08 Paź 2015 Posty: 2131
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 13:26, 08 Cze '16
Temat postu: |
|
|
A jakież to tereny Twoim zdaniem? Wypierasz się mapki, którą wkleiłeś? Twierdzisz, że Królestwo Galicji i Lodomerii było częścią Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego? Jeśli tak, to udowodnij, to bo póki co jest to Twój własny wymysł na podstawie wiary, któremu zaprzecza mapka, którą sam podałeś...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
WZBG
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 13:33, 08 Cze '16
Temat postu: |
|
|
FortyNiner napisał: | A jakież to tereny Twoim zdaniem? Wypierasz się mapki, którą wkleiłeś? Twierdzisz, że Królestwo Galicji i Lodomerii było częścią Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego? Jeśli tak, to udowodnij, to bo póki co jest to Twój własny wymysł na podstawie wiary, któremu zaprzecza mapka, którą sam podałeś... |
Odpowiedź leży na mapce i widać, że przez to co piszesz przemawia Twoja wiara, a nie wiedza logiczna, o którą pytałeś [1].
Mapka była podpowiedzią, abyś nie brnął dalej w Wierze o tym co piszesz.
[1]
Cytat: | Czy twierdzenie, że jakaś część dzisiejszej Polski w rok 1800 należała do państwa o nazwie Austria jest wiedzą logiczną czy wiarą? |
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Goska
Dołączył: 18 Wrz 2007 Posty: 3487
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 15:39, 08 Cze '16
Temat postu: |
|
|
"Podstawowa zasada kapitalizmu -wszystko dla nas , nic dla innych"-
Lamartine.
" Klucz utrzymania wladzy ?-Kontrola,kontrola,i jeszcze raz -
kontrola"-Lenin.
"Podstawowy warunek sukcesu rewolucji ?-Pusty zoladek." -Danton.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
FortyNiner
Dołączył: 08 Paź 2015 Posty: 2131
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 18:35, 08 Cze '16
Temat postu: |
|
|
WZBG napisał: | FortyNiner napisał: | A jakież to tereny Twoim zdaniem? Wypierasz się mapki, którą wkleiłeś? Twierdzisz, że Królestwo Galicji i Lodomerii było częścią Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego? Jeśli tak, to udowodnij, to bo póki co jest to Twój własny wymysł na podstawie wiary, któremu zaprzecza mapka, którą sam podałeś... |
Odpowiedź leży na mapce i widać, że przez to co piszesz przemawia Twoja wiara, a nie wiedza logiczna, o którą pytałeś [1].
|
A skąd Ty możesz wiedzieć w co ja wierzę, a w co nie? Wygląda na to, że masz jakąś irracjonalną wiarę co do tego.
Cytat: | Mapka była podpowiedzią, abyś nie brnął dalej w Wierze o tym co piszesz. |
Wygląda na to, że tej mapki nie potrafisz nawet poprawnie odczytać. Nie potrafisz odczytać granic Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego. Ale zróbmy teścik:
Jakie konkretnie ziemie z należały w 1800 r. do Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego, a potem do Cesarstwa Austriackiego? Konkretnie, które ziemie?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|