W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Rocznica Hiroszimy - pikieta antywojenna Warszawa 05.08.07  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
3 głosy
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wojny i terroryzm Odsłon: 1890
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agentsmith




Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 533
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 17:02, 02 Sie '07   Temat postu: Rocznica Hiroszimy - pikieta antywojenna Warszawa 05.08.07 Odpowiedz z cytatem

Inicjatywa Stop Wojnie

www.isw.w.pl

stopwojnie@go2.pl

tel. 0600 599 306


ŚWIECE NA WIŚLE

PIKIETA PRZECIW WOJNIE, BAZOM USA I BRONI JĄDROWEJ

NIEDZIELA 5 SIERPNIA

6 sierpnia mija kolejna rocznica zrzucenia bomby atomowej na Hiroszimę. Dla upamiętnienia ofiar oraz w proteście przeciw wojnom i broni nuklearnej corocznie w mieście tym odbywają się uroczystości, w czasie których mieszkańcy stawiają na wodzie lampiony.

W tym roku podobne wydarzenia odbędą się także w Polsce i w Czechach. Polski i czeski ruch antywojenny w ten sposób wspólnie zaprotestują przeciw planom budowy baz USA w ramach programu tzw. "tarczy antyrakietowej". W naszym przypadku akcja będzie także sprzeciwem wobec rządowych zapowiedzi przedłużenia polskiego uczestnictwa w okupacji Iraku o kolejny rok.

Inicjatywa "Stop Wojnie" zaprasza wszystkich na pikietę połączoną z puszczaniem zapalonych świec na Wiśle. Jeśli macie, weźcie ze sobą świece i kawałki kory.

Akcja odbędzie się w Warszawie:

NIEDZIELA, 5 SIERPNIA

Spotykamy się o godz. 13.00

pod POMNIKIEM SYRENY przy wjeździe na MOST ŚWIĘTOKRZYSKI od strony WYBRZEŻA KOŚCIUSZKOWSKIEGO (POWIŚLE)
_________________
"I may not agree with what you say, but I'll defend to the death your right to say it"...Voltaire
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Goniec Króla




Dołączył: 18 Sie 2009
Posty: 1301
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 00:11, 28 Maj '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Sianecki: "wychowywałem sie w czasach kiedy ocena użycia bomby atomowej przeciwko cywilom była jednoznaczna: barbarzyństwo. Dziś, kiedy im więcej o tym czytam, tym więcej mam wątpliwości. Gdyby nie to masowe morderstwo, wojna trwała by dłużej".

Myślę, że każde duże (i małe) kłamstwo jest dlatego tak bardzo irytujące, ponieważ jest pewną częścią układanki NWO. Ja, w przeciwieństwie do świni sianeckiego, wychowywałem sie w czasach, kiedy z uporem maniaka, przez dziesięciolecia powielano jeden i ten sam mit, że gdyby nie zrzucenie bomby wojna trwałaby jeszcze długo. Ot, ma refleks nasz czytelnik Sianecki. Pomijam, już fakt, że jest to tak zwane gdybanie, którego nie cierpię, ponieważ ociera się o kuglarstwo-wróżbiarstwo, w dodatku wsteczne; stwierdzę dobitnie tylko jeden fakt: szukanie usprawiedliwienia dla masowego ludobójstwa, morderstwa i tchórzostwa pozostaje zawsze tylko ...szukaniem usprawiedliwienia. Racja, nie wiem ile trwałaby wojna, gdyby nie bomba (pardon- bomby! sztuk: dwie) - może byłaby się jeszcze toczyła ...a może nie. W końcu nikt nie kazał się Amerykanom ładować na Filipiny? Ponadto zajęcie Iwo-jimy (16 marca 1945) i Okinawy (26 czerwca 1945) umożliwiło bezpośrednie ataki bombowe na centra przemysłowe Japonii i ostrzeliwanie Tokio z morza. To mało? Że co?, że Japończycy broniliby się do upadłego?? No przepraszam, jak ktoś jest niezdolny do uczciwej, honorowej walki- to może powinien się w ogóle wycofać, miast uciekać się do barbarzyńskich metod?? Może powinien się poddać, jeśli nie potrafi wygrać/zwyciężyć w uczciwym pojedynku? Może w końcu z samą "koniecznością bicia się" coś nieteges, skoro za wysokie okazują się progi na lisie nogi??
Oczywiście wojna nigdy nie jest uczciwa, i opiera się na podstępie, i trudno oczekiwać absolutnego honoru w ramach działań wojennych... -ale, z drugiej strony trzeba też wziąć pod uwagę, że sprawa ze skonstruowaniem i użyciem tej "broni" nie ma nic wspólnego z jakimikolwiek konwencjami człowieczeństwa, nie wspominając już o kodeksach rycerstwa. Ot, nastąpiło brutalne starcie dwóch kultur: tej opartej na żywej pamięci szogunatu, i drugiej, posiadającej również swoje niezłomne zasady: parcia tłustej świni w drodze do koryta.


Sianecki w tefaunie jedynie "smakował" słowa Obamy, przebywającego z wizytą w Hiroszimie: -"Przybyliśmy, aby zastanowić się nad tym, czy ta straszliwa siła, która została tu uwolniona nie należy do dalekiej przeszłości. "
Czekam z niecierpliwością czasów, kiedy szuje pokroju tych obłudników i kanciarzy poczują smród swoich plugawych słów we własnym ryju, a głupawy uśmieszek wyparuje z facjat jak za dotknięciem czarodziejskiej uranowej różdżki.
_________________
w_Królestwie_TV
http://www.metrykakoronna.org.pl/
#zdejmijMaske i #wyjdźZchaty
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8569
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:09, 28 Maj '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Uczeń średniej szkoły wie że Jankesi mieli nową broń i trzeba ją było przetestować na ludziach . Spieszyli się bo wojna zaraz miała się skończyć . Ale jeśli jesteśmy hipokrytami i myślimy , że zrzucenie bomby atomowej przyspieszyło zakończenie wojny to również jesteśmy przygłupami o mentalności nazistowskiej małpy gdzie za zabitego niemieckiego żołnierza rozstrzeliwujemy 100 cywili licząc że opór się załamie .

Murzyn kłamie jak z nut . To jest ten typ człowieka który jak kradnie i złapie się go za rękę to mówi " tnijcie , to nie moja ręka " .


Cytat:
Apele prezydenta USA Baracka Obamy do Rosji o konieczności wykazania zainteresowania zmniejszeniem potencjału nuklearnego są niewłaściwe, powiedziała rzeczniczka MSZ Maria Zacharowa.

Czytaj więcej: http://pl.sputniknews.com/polityka/20160.....z49x1mzDKN


A myśli ...

Cytat:
Amerykanie są bliscy paniki przed niebezpieczeństwem stwarzanym przez islamskich terrorystów. To niebezpieczeństwo blednie jednak przy nowopowstającym zagrożeniu. Prezydent Obama zaproponował przerażająco przewrotny plan „modernizacji” naszego arsenału nuklearnego na niewyobrażalny koszt około biliona dolarów w ciągu najbliższych trzydziestu lat. Terroryzm nigdy nie dosięgnie nawet jednego procenta naszej populacji. Nuklearna „modernizacja” zwiększa prawdopodobieństwo totalnego spustoszenia.

Podczas gdy myśl o zagrożeniu nuklearnym wydaje się być czymś niejasnym i odległym, wizja obłąkanego ekstremisty strzelającego w kinie jest tak żywa jak dzisiejsze wiadomości. Być może nasza czujność została uśpiona przez fakt, że broń jądrowa została ostatnio użyta w 1945 r. Z kolei głosy próbujące nas ostrzec przed faktycznym zagrożeniem są niesłyszalne w szale skrajnych wystąpień wyborczych i telewizyjnych tyrad o obłąkanych muzułmanach.

Najbardziej otrzeźwiającym z tych głosów należy do Williama Perry'ego, który w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych kierował rozwojem lotnictwa i rakiet jądrowych, a później został sekretarzem obrony. Dziś Perry prowadzi kampanię przeciwko planowi Obamy opracowania i zakupu tysiąca nowych rakiet z regulacją mocy jądrowych, stu nowych bombowców dalekiego zasięgu, oraz nowej, uzbrojonej w głowice jądrowe floty łodzi podwodnych. Ostrzega, że jeśli plan się powiedzie, spory między narodami będą „bardziej skłonne do przeobrażenia się w konflikt nuklearny niż w okresie zimnej wojny”.

Gdy Perry kierował ostatnimi przygotowaniami nuklearnymi Ameryki, on i inni twierdzili, że było to konieczne, aby zrekompensować stosunkowo słabe siły konwencjonalne NATO w krajach Związku Radzieckiego. Chociaż uzasadnienie to zwietrzało wraz z końcem zimnej wojny, wciąż kształtuje naszą politykę obronną.

Propozycja „modernizacji” Obamy zwiększa naszą słabość, a nie bezpieczeństwo. Pierwszym i najbardziej oczywistym powodem jest to, że z pewnością skłoni ona inne kraje do poszukiwania równoważnych arsenałów własnych. Jest to szczególnie niepokojące w przypadku Rosji, która już czuje rosnące zagrożenie ze strony Ameryki. To wynik naszych manewrów wojskowych przy jej granicach oraz faktu, że w Niemczech, Turcji i innych krajach w pobliżu terytorium Rosji znajduje się sporo naszych rakiet. Rosyjski minister obrony ogłosił niedawno, że w odpowiedzi na plan Obamy, Rosja „odda pięć nowych strategicznych pułków rakiet jądrowych do użytku”. Chiny z pewnością dołączą do tej eskalacji. A jeśli to uczynią, podążą za nimi Indie. Następnie do wyścigu dołączy Pakistan. Jest to przepis na katastrofę.

Samosterujące pociski dalekiego zasięgu, które Obama chce zbudować, mogłyby być wykorzystywane w celu użycia zarówno konwencjonalnych, jak i nuklearnych ładunków. Jeśli systemy wczesnego ostrzegania w innym kraju wykryją jeden z pocisków na radarze, to nie ma możliwości rozpoznania, czy został on uzbrojony w celu zniszczenia budynku czy całego miasta. Pokusa, aby rozpocząć odwet nuklearny mogłaby stać się nieodparta.

Proliferacja broni jądrowej zwiększa także możliwość, że trafi ona w ręce terrorystów. Perry ma swój własny „nuklearny koszmar, zrodzony z długiego i głębokiego doświadczenia”. W tym koszmarze gang zdobywa wystarczająco dużo uranu do stworzenia bomby, którą przemyca do Waszyngtonu i detonuje na Pennsylvania Avenue. „A jednak”, ubolewa Perry „mimo że ta katastrofa spowodowałaby sto razy więcej ofiar niż w przypadku zamachów na WTC, jest to ledwie dostrzegalne dla społeczeństwa.”

Oprócz tych poważnych zagrożeń – globalnej proliferacji, przypadkowych wojen i nuklearnego terroryzmu – jest jeszcze inny: bankructwo państwa. Projekt Obamy jest rujnująco kosztowny. Admirał Mike Mullen, były przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów, nazwał go „wpędzaniem się w zapomnienie”. Określił szybujące w górę zadłużenie Stanów Zjednoczonych jako największe zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego.

Teraz jest czas, aby zatrzymać ten plan. Do tej pory granice poparcia dla niego kończą się na Białym Domu i Pentagonie. Po jego uruchomieniu, obfite kontrakty na zamówienia będą dzielone między dystrykty wpływowych członków Kongresu. To stworzy zainteresowany własną korzyścią okręg wyborczy i nada projektowi niepowstrzymany pęd.

Broń jądrowa jest przydatna tylko do odstraszenia. Stany Zjednoczone mają jej do tego celu więcej niż wystarczająco dużo. Inwestowanie ogromnych sum w nowy arsenał nie ochroni nas przed zagrożeniami w przyszłości. Najbardziej przygnębiające jest to, że wniosek dotyczący tej inwestycji pochodzi od prezydenta, który prowadząc kampanię obiecywał redukcję i dążenie do wyeliminowania broni jądrowej – ten sam, który zdobył Nagrodę Nobla za swoją pozorną szczerość. Zapewnienie bezpieczeństwa naszemu krajowi wymaga sprawnego myślenia, a nie polegania na polityce ukształtowanej w minionej epoce.

Źródło: bostonglobe.com
http://xportal.pl/?p=25600

Szuja . Jego ruchy , gesty , uśmiechy są tak tandetne i sztuczne jak serial "Moda na sukces" . Ten człowiek słowa prawdy nie powiedział Wink


Naturalnie , najlepiej by wyglądał tak :

_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wojny i terroryzm Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Rocznica Hiroszimy - pikieta antywojenna Warszawa 05.08.07
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile