|
Autor
|
Wiadomość |
franek12
Dołączył: 13 Kwi 2008 Posty: 664
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:38, 19 Kwi '08
Temat postu: Za 30 lat wybuchnie rewolucja |
|
|
http://www.dziennik.pl/swiat/article158343/Za_30_lat_wybuchnie_rewolucja.html
Cytat: | Z ropą zniknie świat, który znamy
Wyczerpanie się zasobów ropy oznacza koniec świata, który znamy - mówi DZIENNIKOWI amerykański futorolog Alvin Toffler. Stare mocarstwa upadną, pojawią się nowe potęgi - będą to państwa, które jako pierwsze przestawią gospodarkę na nowe źródła energii. I wcale nie muszą to być USA czy Rosja.
Zdaniem Tofflera przedsmak rewolucji, która zacznie się za około 30 lat, bo na tyle szacuje się jeszcze zasobność złóż ropy, widać już dziś: to zawirowanie związane z rosnącymi cenami czarnego złota. Baryłka już kosztuje ponad 113 dol., a analitycy przewidują, że w najbliższych tygodniach jej cena może podskoczyć o kolejne 10.
MAŁGORZATA WERNER: Jakie będą konsekwencje wyczerpania się na świecie zasobów ropy naftowej? Czy czeka nas przełom na miarę rewolucji przemysłowej w XIX w.?
ALVIN TOFFLER*: Świat, jaki znamy, przestanie istnieć - ludzkość zostanie zmuszona do odkrycia nowych źródeł energii. Wraz z tym narodzi się nowy światowy porządek.
Poprzedzony wojnami o surowce i plagami głodu?
Zapewne czeka nas okres zawirowań, bo wyczerpywanie się zasobów ropy i wzrost cen będzie oznaczać nasilenie się konfliktów. Jednak nie ma co ulegać pesymizmowi. Zapaść jest niezbędna, by dać ekonomiczny i polityczny impuls ludzkiej kreatywności. Po wstrząsie po prostu będziemy zmuszeni do znalezienia nowych źródeł energii.
Dziś w grę wchodzą: wodór, hel-3, energia słoneczna, wiatrowa, geotermiczna, atomowa i biopaliwa. Która z tych opcji ma największe szanse na zastąpienie ropy naftowej?
Trudno spekulować, co będzie napędzało nasze pojazdy i oświetlało nasze domy za kilkadziesiąt lat. Jesteśmy dopiero na początku długiej drogi. Może znajdziemy źródła energii, o których teraz nawet nam się nie śni.
A czy w związku z tym na świecie pojawią się nowe ośrodki siły, nowe mocarstwa?
Tak, to technologie będą głównym czynnikiem ich powstawania. Strategiczne dziś roponośne regiony przestaną mieć znaczenie. Choć Rosja, Wenezuela czy Arabia Saudyjska jeszcze przez pewien czas będą czerpać wysokie zyski z surowców energetycznych, ale jeśli nie znajdą innych źródeł dochodu, gorzko pożałują, że żyły z czarnego złota i gazu. Świat nowych źródeł energii to świat nowych, wielowymiarowych sojuszy i przywódców, którzy pochodzić będą z krajów, które dziś mogą nam się wydawać mało istotne.
Peryferia będą rządzić światem?
Kryzys paliwowy doprowadzi do gwałtownych przetasowań w globalnym układzie sił. Zwycięsko mogą wyjść z niego kraje, które dziś w ogóle się nie liczą na geopolitycznej mapie świata. Ten, kto wymyśli np. sposób zastąpienia produkowanego z ropy plastiku innym materiałem, podbije światową gospodarkę! Więcej, będzie miał władzę! Zaznaczę tylko, że tym kimś nie musi być wcale naukowiec z USA, Europy czy Chin. Za 20 - 30 lat państwa, które nie zdążyły zbudować swojej gospodarki na ropie, mogą przodować we wdrażaniu nowych pomysłów.
A jak odchodzenie od ropy naftowej wpłynie na codzienne życie ludzi?
Powstaną nowe układy społeczne. Nie oczekuję jednak większego egalitaryzmu i demokratyzacji świata, a raczej jego większego zróżnicowania. Będzie więcej ośrodków władzy, co jednak wbrew opinii - pokutującej zwłaszcza w krajach europejskich - wcale nie musi to prowadzić do zwiększenia światowego bezpieczeństwa. Dobrze pokazuje to przykład samej Europy, gdzie przez stulecia wielobiegunowy układ sił prowadził do nieustannych wojen i regularnych rzezi. Istnienie światowego hegemona pozwala natomiast dławić wojny i za cenę dominacji zapewnić względny pokój.
Czyli czeka nas epoka niepokojów?
Raczej tak.
Alvin Toffler, amerykański pisarz, socjolog i futurolog, znany głównie z prac na temat rewolucji cyfrowej, komunikacyjnej i korporacyjnej oraz osobowości technologicznej. Najważniejsze książki to: "Szok Przyszłości”, "Trzecia Fala”, "Wojna i antywojna”, "Rewolucyjne bogactwo”
|
BTW polecam "Trzecią Falę"
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
morgan666
Dołączył: 29 Paź 2007 Posty: 378
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:37, 19 Kwi '08
Temat postu: |
|
|
30 lat? omg... to az tyle jeszcze w "planach" jest... jak ja lubie czytac takie rzeczy... "za kilka dziesiatek lat".. rownie dobrzr mozna by napisac... "za gorami za lasami"...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Łukasz555
Dołączył: 04 Lut 2008 Posty: 200
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:58, 19 Kwi '08
Temat postu: |
|
|
Myślę, że żadnej rewolucji nie będzie. Ropy jest więcej niż podają oficjalne komunikaty, a poza tym nawet jak ropa kiedyś się skończy, lub "przestawimy się" - niezależnie od tego czy ropy już nie ma czy jeszcze jest - na inne paliwa, to nic szczególnego dziać się nie będzie. Po prostu. Powolne przechodzenia w stronę innych paliw płynnych. Ba, pewnie ropa jeszcze poleci w dół w okolice 50 USD za baryłkę
"Ropa się kończy!", "Ropy zabraknie już za ..."
Non stop w różnych rejonach kraju kupuje się, sprowadza i instaluje armaturę do tłoczenia. Tylko dlaczego od 2-3 lat sprzęt stoi gotowy do pracy? Niby to irracjonalne wydawać miliardy dolarów na zakup sprzętu wydobywczego, powtarzam - wydobywczego, a nie do odwiertów próbnych.
Pewnie wiedzą co robią, dzisiejsza cena producentom i traderom się podoba, a patrząc na kurs dolara, cena za baryłkę będzie im podobać się jeszcze bardziej.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
otelodreiP
Dołączył: 06 Sty 2008 Posty: 611
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:33, 20 Kwi '08
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
goldbug
Dołączył: 27 Lis 2007 Posty: 1202
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:37, 20 Kwi '08
Temat postu: |
|
|
To złoże ropy to jedna wielka ściema. Zasoby wcale nie są tak duże. Jakość ropy słaba, a koszty wydobycia wysokie. Czas wdrożenia takiego odkrycia złoża do produkcji to czasami nawet 10 lat. Peak Oil to nie jest fikcja. Wielu niezależnych geologów to potwierdza.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:40, 20 Kwi '08
Temat postu: |
|
|
skąd niezależni geolodzy mogą wiedzieć gdzie są złoża, a gdzie nie? i jakiej wielkości jest każde z nich.
jestem pewien że dane tego rodzaju są ściśle tajne, a jeśli nawet jakieś są jawne to i tak nieprawdziwe.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
goldbug
Dołączył: 27 Lis 2007 Posty: 1202
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:52, 20 Kwi '08
Temat postu: |
|
|
Bimi napisał: | skąd niezależni geolodzy mogą wiedzieć gdzie są złoża, a gdzie nie? i jakiej wielkości jest każde z nich.
jestem pewien że dane tego rodzaju są ściśle tajne, a jeśli nawet jakieś są jawne to i tak nieprawdziwe. |
Akurat w to, że Peak Oil jest spiskiem powątpiewam. Ropa zwyczajnie się kończy czy tego chcemy czy nie. Hubbert przewidział w latach 50 Peak Oil w USA na przełomie 1965-1970 r i jego przewidywania idealnie się spełniły. Peak Oil globalny oszacował na pierwszą dekadę XXI wieku i wszystko wskazuje na to, że ta prognoza też się sprawdza. Rosja właśnie kilka dni temu też ogłosiła peak swojego wydobycia ropy.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:56, 20 Kwi '08
Temat postu: |
|
|
spoko.
ja powątpiewam w to że peak oil nie jest spiskiem
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
JackBlood
Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 1071
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:12, 20 Kwi '08
Temat postu: |
|
|
goldbug napisał: | Hubbert przewidział w latach 50 Peak Oil w USA na przełomie 1965-1970 r i jego przewidywania idealnie się spełniły. Peak Oil globalny oszacował na pierwszą dekadę XXI wieku i wszystko wskazuje na to, że ta prognoza też się sprawdza. Rosja właśnie kilka dni temu też ogłosiła peak swojego wydobycia ropy. |
To nie prawda. Wg Hubberta do 2006 ropa miała się skończyć CAŁKOWICIE - do ostatniej kropli. Tak brzmiała przepowiednia w pierwszej wersji mitu której już dzisiaj nikt nie cytuje bo jest niewygodna a nawet niebezpieczna. Podważa bowiem jego "wiarygodność bez której nie może spełniać swojego zadania - straszenia konsumentów "niechybnym" załamaniem podaży, a w konsekwencji zawyżania ceny surowca.
Pisałem już o tym:
viewtopic.php?p=21073#21073
Wierzę, że Peak Oil może faktycznie zaistnieć ale będzie to wytwór w 100% sztuczny - kontrola źródeł w Iraku, Iranie, Wenezueli, Afryce da kartelom możliwość kontrolowania podaży. A jak się jest jedynym który trzyma rękę na kurku to można ludziom wciskać każdy kit:
"Kurek jest na maxa odkręcony! Na prawdę! Więcej nie poleci bo się chyba kończy - mój kolega tak powiedział 50 lat temu. Niestety skoro się kończy a jest taki duży popyt to muszę podnieść cenę."
Nie mniej niż 30% ceny to czyste spekulacje. Każda baryłka ropy jest wielokrotnie sprzedana i kupiona w postaci futures i opcji zanim zostanie jeszcze wydobyta. Tworzy się kolejna bańka spekulacyjna, a peakoil sprawdza się świetnie jako usprawiedliwienie tego kolejnego oszusta chłopców z Wall Street. Nie dajcie się nabrać! Surowca jest jeszcze bardzo dużo i starczyłby na wiele lat potrzebnych by zaadaptować nowe technologie.
www.oil.patrz.pl
http://patrz.pl/infowars/galeria/1625-1/OIL-Peak-oil/
A na poniższym wykresie można odczytać zasoby ropy naftowej pod Wenezuelą:
_________________ "Jeden człowiek nie zmieni świata, ale jeden człowiek może przekazać informację która zmieni świat." David Icke
www.infowars.patrz.pl
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
frasobliwy
Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 1595
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:27, 21 Kwi '08
Temat postu: |
|
|
Cytat: | Wierzę, że Peak Oil może faktycznie zaistnieć ale będzie to wytwór w 100% sztuczny |
Szczyt wydobycia kazdego zasobu to pewnik. Mozna sie tylko spierac o czas w którym do tego dojdzie. Są liczne przykłady na wyeksploatowanie złoż. Czy to złota, czy to ropy, czy uranu. Przecież chyba np. taki Ekwador Amerykanie przejecli, wyeksploatowali i zostawili zdługami...To samo wróże Irakowi, ale w gorszym stopniu.
Cytat: | Wiecie jak rozpoznać, że ropa na prawdę się kończy? Wszystkie armie świata zaczną wymieniać silniki w swoich samochodach, samolotach, helikopterach, rakietach, czołgach itd. Armia myśli zawsze co najmniej 20 lat do przodu! |
Z OP nie chodzi o to, ze ropa całkowicie się skonczy. Nawet 30 lat po osiagneiciu szczytu wydobycia armie najwazniejszych graczy będą dysponować dostatecznie duzymi zasobami ropy. I nawet gdy ropa bedzie juz 20 razy droższa nic obecnie, to jako substancja ekstremalnie kaloryczna (masa/energia) bedzie się nadawała dla wojska. Bo wojkso wiadomo: nie idzie na kompromisy.
OP najpierw poczują najbiedniejsze kraje niezdolne przelicytować ceny, a potem ogolnie gopsodarki wszystkich krajów. 6 pasmowe autostrady w USA przestana byc potrzebne, skoncza sie czeste podroze lotnicze. Ropa nadal będzie, ale w mniejszej ilości.
Szczerze mowiac ona teraz jest ekstremalnie tania - ludzie nawet sobie nie zdaja sprawy jakim oceanem energii dysponuja. Marnotrawswto jest ogromne: towary wozi się przez całe kontynenty, ludzie w dobie Internetu jezdza na delegacje, na szkolenia. Dzisiaj mozna budować super żaglowce, ale kazdemu sie spieszy, wiec woli towar pchnąć statkiem spalinowym. Te chore rozpasanie sie skonczy, ale ja nie uważam by miało oznaczać katastrofę.
Katastrofę wieszczą oilpeakowcy. Uważam, ze się mylą z tym pesymizmem, np. niektorzy z nich twierdzą, ze padnie transport miedzykontynentalny. Tymczasem to spokojnie przejmą żaglowce, a kolej moze sie opierac na węglu. Poza tym nawet bez zimnej fuzji mamy duzo energii. Uran wystarczy na długo. Potrzebne sa tylko inwestycje.
JackBlood napisał: |
A jak się jest jedynym który trzyma rękę na kurku to można ludziom wciskać każdy kit:
"Kurek jest na maxa odkręcony! Na prawdę! Więcej nie poleci bo się chyba kończy - mój kolega tak powiedział 50 lat temu. Niestety skoro się kończy a jest taki duży popyt to muszę podnieść cenę." |
Ale stopien przykrecenia kurka nie może być widzimisiem kartelu, bo funkcja celu jaką maksymalizują ma swoje ekstremum. Np. nieumiejetne (przesadne) podniesienie cen odbija się rykoszetem w dostawców ropy.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
JackBlood
Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 1071
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:32, 21 Kwi '08
Temat postu: |
|
|
frasobliwy napisał: | Ale stopien przykrecenia kurka nie może być widzimisiem kartelu, bo funkcja celu jaką maksymalizują ma swoje ekstremum. Np. nieumiejetne (przesadne) podniesienie cen odbija się rykoszetem w dostawców ropy. |
Jakoś rodzina Oppenheimerów narzeka Kontrolują podaż i od lat mądrze trzymają kurek przykręcony tak, że każda kropla warta jest fortunę.
Faktem jest, że na spotkaniach klubu Bilderberg podobno powstają napięcia między neokonserwatystami i nafciarzami. Ci pierwsi chcą przejąć kontrolę nad OPEC (co eksperci z kartelu naftowego nazywają "nobrainer"), doprowadzić do wielkiego kryzysu i NWO wprowadzić na hurrraa! Drudzy natomiast uważają, że pośpiech jest niebezpieczny - obawiają się reakcji społeczeństw. Polecam audycję radiową na ten temat:
The Bilderberg Group - Rulers of the World
http://www.kpfa.org/archives/index.php?arch=2351
Peak Oil to kwestia wiary w to czy redukcja populacji to dla elit:
a) smutna konieczność wynikająca z naturalnie wyczerpujących się zasobów paliw kopalnych
b) a może cel, a kontrola podaży ropy to środek do jego osiągnięcia.
_________________ "Jeden człowiek nie zmieni świata, ale jeden człowiek może przekazać informację która zmieni świat." David Icke
www.infowars.patrz.pl
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|