Dołączył: 17 Maj 2008 Posty: 2461
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:17, 10 Sty '16
Temat postu: Komisja Europejska obejmie Polskę nadzorem
"Komisja Europejska w najbliższą środę, na pierwszym posiedzeniu uruchomi procedurę nadzoru praworządności w Polsce - twierdzi Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung.
Będzie to precedensowa decyzja, bo dotąd żaden unijny kraj nie był objęty takim postępowaniem. Zastrzeżenia Komisji budzi przede wszystkim sprawa Trybunału Konstytucyjnego i ustawa medialna."
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:14, 11 Sty '16
Temat postu: Re: Komisja Europejska obejmie Polskę nadzorem
Tańcząca napisał:
"Komisja Europejska w najbliższą środę, na pierwszym posiedzeniu uruchomi procedurę nadzoru praworządności w Polsce - twierdzi Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung.
zabić ich śmiechem
Tak , szczególnie po sylwestrze w Kolonii i wielu innych Niemieckich miastach widać tę ich praworządność ( o setkach tysięcy nielegalnych imigrantów nie wspominając). Od której - co najwyżej - dupa nam pęknie .
Ślepy już nawet dostrzeże jak wielkie wpływy mieli Niemcy na poprzednią ekipę rządzącą .
A cyrk POPIS trwa dalej . Unia udaje że straszy , my udajemy że się boimy ( KOD ) . A ja nie lubię cyrku , jebie tam gównem
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Dołączył: 08 Paź 2015 Posty: 2131
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:08, 19 Sty '16
Temat postu:
Myślałem, że dadzą nam ostro do wiwatu, ale przeciwnicy byli żenująco słabi. Sami walnęli sobie parę samobójów, bo każdy podkreślał, jaka to Polska cudowna, ale w zasadzie nie mieli żadnych argumentów, bo gówno wiedzieli co tu się dzieje. Najpiękniejszym strzałem popisał się Czech, który sobie przypiął sobie nalepkę "Jestem Polakiem", a to politycznie dla niego dobre nie jest, bo Polacy nie są szczególnie popularni w Czechach.
Oficjele europejscy dostali ostro po mordzie od wielu narodowości. Me(n)dia oczywiście to przedstawią po swojemu, ale co widziałem to widziałem.
Dołączył: 27 Mar 2013 Posty: 266
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:07, 20 Sty '16
Temat postu:
Mikke ma rację - mają do tego prawo. Jeżeli Niedoczekana.PL głosi, że PiS ma jedynie 15% poparcia uprawnionych to Niedoczekanie.pl nie przekroczyło progu wyborczego.
Ci, którzy nie głosowali - również oddali swój głos. Dura lex sed lex - nie zawinienie wypadkowi nie oznacza, że nie jesteś jego uczestnikiem; przystanek N/Ż jest dla chętnych a nie dla wszystkich; za nieporadnych życiopwo decydują inni.
Nie mogłaś/eś bo L-4? Peszek...
_________________ 2 palce i 2 palce to 1-szy,2-gi... 4 palce
a^2+b^2=c^2=> trójkąt jest prostokątny
A heliocentryzm? To jeszcze wiedza, czy już wiara?
Dołączył: 17 Maj 2008 Posty: 2461
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:14, 21 Sty '16
Temat postu:
Ciekawe spotkania ostatnio miały i będą mieć miejsce w roli głównej niejaki Marek Ziółkowski.
Cytat:
22 stycznia w Moskwie wiceszefowie MSZ Polski i Rosji - Marek Ziółkowski i Władimir Titow przeprowadzą konsultacje polityczne. Jak podało polskie MSZ, omówione zostaną kwestie bilateralne m.in.: relacje polityczne; problematyka upamiętnień; współpraca gospodarcza, transgraniczna i regionalna oraz funkcjonowanie instytucji dialogu polsko-rosyjskiego. Z inicjatywy strony polskiej przedmiotem rozmów będzie również śledztwo ws. katastrofy w Smoleńsku.
(http://www.tvn24.pl)
Natomiast wczoraj Marek Ziółkowski spotkał się z byłym ambasadorem USA Danielem Fried.
Cytat:
Wiceminister Marek Ziółkowski i ambasador Daniel Fried zgodzili się co do zasadności utrzymania spójnej polityki świata zachodniego na rzecz zapewnienia bezpieczeństwa międzynarodowego w Europie Wschodniej i na Bliskim Wschodzie. Jednocześnie wskazali na potrzebę stałej wymiany informacji dotyczących istniejących wyzwań i możliwych zagrożeń w celu wspólnego wypracowywania oraz wdrażania mechanizmów stabilizacyjnych.
Daniel Fried przyjechał do Polski. Ma do wykonania specjalną misję?
Daniel Fried, były ambasador USA w Polsce i koordynator ds. sankcji w Departamencie Stanu, przyjechał do naszego kraju. Według oficjalnych informacji, ma rozmawiać z polskimi władzami nt. sankcji wobec Rosji. Ale mówi się, że w rzeczywistości ma ostrzegać przed dążeniem do konfliktu Polski z UE - donosi dzisiejsza "Gazeta Wyborcza".
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:44, 19 Wrz '16
Temat postu:
Cytat:
KE zakwestionowała podatek handlowy. Czy rząd go zawiesi? "Wszystko zależy od uzasadnienia" 19.09.2016
FOT. STANISLAW KOWALCZUK/EAST NEWS
Komisja Europejska nakazuje zawieszenie podatku detalicznego w Polsce. - Dla budżetu taka decyzja nie będzie najmniejszym problemem - mówi money.pl Henryk Kowalczyk. Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów zaznacza, że to, czy rząd zastosuje się do wytycznych Komisji Europejskiej, będzie zależało od uzasadnienia pisma.
Przed godziną 12 Komisja Europejska opublikowała stanowisko w sprawie polskiego podatku detalicznego.
- Komisja obawia się, że progresywne stawki oparte na wielkości przychodów przyznają przedsiębiorstwom o niskich przychodach selektywną przewagę nad ich konkurentami, z naruszeniem unijnych zasad pomocy państwa - czytamy w stanowisku dotyczącym podatku, który wszedł w życie 1 września.
Pierwszy raz podatek sieci handlowe powinny zapłacić do 25 października. Tak się jednak raczej nie stanie.
- Komisja Europejska wydała dziś również nakaz zobowiązujący Polskę do zawieszenia stosowania tego podatku do czasu zakończenia jego analizy przez Komisję - czytamy w oświadczeniu.
Jak dodano, KE nie kwestionuje prawa Polski do decydowania o poziomie opodatkowania, jednak forma podatku sprawia, że nierówno traktuje wszystkie sieci handlowe.
- Na tym etapie Komisja ma obawy, że zastosowanie progresywnych stawek podatku opartych na wielkości przychodów przynosi selektywną korzyść przedsiębiorstwom o niższych przychodach i w związku z tym stanowi pomoc państwa w rozumieniu przepisów UE. Taka struktura progresywnych stawek skutkuje tym, że przedsiębiorstwa o niskich przychodach albo nie płacą podatku od sprzedaży detalicznej, albo płacą znacznie niższą jego średnią stawkę niż przedsiębiorstwa o wysokich przychodach - napisano w stanowisku.
KE w piśmie dodała, że wynik postępowania wyjaśniającego nie jest przesądzony. Urzędnicy czekają też na opinie od osób zainteresowanych tym tematem. Nie podano, ile czasu potrwa ta procedura ani kiedy się zakończy.
- Jest taka plotka, że podatek zostanie zakwestionowany. Wiemy, że do Komisji Europejskiej trafiły w tej sprawie pisma od części zagranicznych sieci handlowych, które działają w Polsce. Czy zastosujemy się do zaleceń KE? Wszystko zależeć będzie od uzasadnienia pisma i tego, co się w nim znajdzie - mówił money.pl jeszcze o 9 rano Henryk Kowalczyk.
Co by się stało, gdyby rząd rzeczywiście nie zastosował się do zaleceń? Oczywiście wiązałoby się to z karami finansowymi. Poza tym z czasem rząd musiałby zostać zmuszony do wypłacenia rekompensat firmom, które płaciły podatek.
- My oczekujemy tego zawieszenia. Wszelkie argumenty dotyczące pomocy publicznej są spełnione. Same założenia ustawy są dyskryminujące. Rząd nie ma żadnych argumentów, a Komisja Europejska nie miała innego wyjścia, jak wstrzymać podatek – mówi Andrzej Faliński z Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji, która zrzesza zagraniczne sieci handlowe działające w Polsce.
Henryk Kowalczyk, z którym rozmawialiśmy chwilę po godzinie 9, twierdził jednak, że na razie wszystko to tylko spekulacje medialne. Jednak jeśli podatek rzeczywiście zostałby zakwestionowany, a rząd się z niego wycofał, to nie będzie to dla niego problemem dla budżetu.
- To akurat najmniejszy problem – tłumaczy Kowalczyk. Przypomnijmy, że w projekcie na przyszły rok zaplanowano wpływy netto z podatku na poziomie 1,59 mld zł.
Z kolei Ministerstwo Finansów podało, że "spodziewało się zajęcia przez KE stanowiska w sprawie podatku już od kilku tygodni". W tej sprawie trwała też wymiana korespondencji UOKiK-u z przedstawicielstwem w Brukseli.
- MF brało pod uwagę zarówno wariant pozytywny, tj. zaprzestanie postępowania przez KE, jak i negatywny. Dlatego MF przygotowało plan działań na tą drugą okoliczność - czytamy w stanowisku resortu. O tym, jakie kroki mają zostać podjęte, minister finansów ma poinformować we wtorek.
W rozmowie z money.pl rzecznik MF Waldermar Grzegorczyk stwierdził, że na razie szykowane są różne scenariusze, ale szczegóły zostaną podane we wtorek. To wtedy też resort poinformuje czy szykuje nowelizację prawa.
Henryk Kowalczyk jeszcze rano zaznaczał, że aktualnie nie są brane pod uwagę zmiany w podatku.
- W trakcie tworzenia podatku były rozważane różne jego formy. Także jedna stawka. Na razie za wcześnie jednak na jakiekolwiek spekulacje o tym, co się będzie działo z podatkiem. Najpierw musimy poznać uzasadnienie - mówi money.pl Henryk Kowalczyk.
To właśnie on razem z Ministerstwem Finansów przygotowywał projekt podatku detalicznego. W sierpniu do Directorate-General for Competition, czyli unijnego urzędu do spraw konkurencji, trafić miał wniosek w sprawie unieważnienia podatku. Wniosła go międzynarodowa organizacja skupiająca duże sieci handlowe EuroCommerce. Jej członkiem jest też POHiD, do której należą m.in. Biedronka, Tesco, Auchan, Lidl czy Żabka.
Organizacja od dłuższego czasu zwracała uwagę, że formuła podatku detalicznego sprawia, że zapłacą go tylko duże firmy mające zagraniczny kapitał. A to oznacza, że dyskryminuje część podmiotów i jest niedozwoloną pomocą publiczną.
- 10 największych detalistów sprzedających żywność zapłaci 95,3 proc. wpływów podatkowych, podczas gdy 10 największych polskich detalistów zapłaci pozostałe 4,7 proc. Na każdy 1 proc. obrotów zagraniczne sieci spożywcze zapłacą 5 razy więcej niż lokalni sprzedawcy – argumentuje POHID i EuroCommerce.
W sierpniu w money.pl pisaliśmy też o spotkaniu, do jakiego doszło w Brukseli. Urzędnicy komisarz Elżbiety Bieńkowskiej spotkali się z POHiD-em. Apelowali o pomoc w unieważnieniu podatku. Komisarz miała oznajmić, że tematem się zajmie, a sama danina nie będzie obowiązywać dłużej niż kilka tygodni.
Podatek jest naliczany co miesiąc i zakłada wysoką 17-milionową kwotę wolną. Powyżej niej sieci mają płacić 0,8 proc. od swoich obrotów. Gdy przekroczą w danym miesiącu 170 mln zł, wówczas od nadwyżki płacą już 1,4 proc. Z wyliczeń money.pl wynika, że największymi płatnikami podatku byliby Biedronka, Lidl, Tesco oraz Auchan.
To właśnie stawki podatkowe i ich zróżnicowanie mają budzić największe zastrzeżenia europejskiego urzędu ds. konkurencji. Jego zdaniem problemem jest też zbyt wysoka kwota wolna od podatku. Tymczasem PiS, przygotowując podatek, argumentował, że takie rozwiązanie ma chronić małych i średnich przedsiębiorców. A to także jest jednym z celów samej Unii Europejskiej.
To nie pierwszy raz, gdy KE zajmuje się tego typu podatkiem. Już wcześniej unieważniono podobnej konstrukcji daninę wprowadzoną na Węgrzech. Tamtejszy rząd kilkukrotnie zmieniał sposób opodatkowania, ale każdy zawierający kilka stawek podatkowych był podważany.
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:19, 01 Lis '17
Temat postu:
Cytat:
Spory z Polską pchają Brukselę do reformy procedur na rzecz praworządności 31.10.2017 Tomasz Bielecki
Komisja Europejska ogłosi w 2018 r. projekt reformy, która miałaby skuteczniej strzec praworządności w krajach UE. W Unii dyskutuje się o obcinaniu funduszy np. po negatywnych opiniach Komisji Weneckiej.
Polen Protest gegen Justizreform in Warschau (Reuters/K. Pempel) Protest w Warszawie przeciwko pisowskim zmianom ustaw o ustroju sądów, lipiec 2017
Inicjatywa na rzecz „lepszego respektowania praworządności” znalazła się w programie prac Komisji Europejskiej na 2018 r., który Bruksela zatwierdziła przed tygodniem. Postępowanie Komisji Europejskiej na rzecz praworządności w Polsce zaczęło się już w styczniu 2016 r. z powodu zmian dotykających Trybunał Konstytucyjny. I trwa do dzisiaj - rozszerzone o tematykę nowych polskich ustaw (i ich projektów) dotyczących wymiaru sprawiedliwości. Jednak to postępowanie w istocie jest tylko uporządkowaną wymianą listów między Warszawą i Komisją Europejską. A główną sankcją jest publiczne wytykanie błędów, co – w ocenie Brukseli – działa bardzo licho.
Fundusze za praworządność
- Nadszedł czas na trudną dyskusję o skuteczniejszym wsparciu dla praworządności. Musimy wprowadzić silniejszą warunkowość między praworządnością i funduszami spójności, a także innymi unijnymi funduszami - z takim przesłaniem komisarz UE ds. sprawiedliwości Vera Jourová pojechała we wtorek (31.10.2017) do Helsinek na międzynarodową konferencję o państwie prawa. Z naszych informacji wynika, że propozycja Jourovej o powiązaniu praworządności z wypłatą funduszy to głos w dyskusji w Komisji Europejskiej, a nie już podjęta decyzja co do przyszłego projektu reformy. Jednak o związku wypłat ze spełnianiem wymogów państwa prawa coraz częściej mówi się także wśród przedstawicieli krajów członkowskich w Brukseli.
Pomysł uzależnienia wypłat funduszy od praworządności, co jest odczytywane w kontekście Polski i trochę mniej Węgier, publicznie pojawił się już w maju w sporządzonych na prośbę Bundesratu „Komentarzach Rządu Niemiec” o polityce spójności po 2020 r. „W debacie publicznej pojawiły się nowe sugestie, by połączyć wypłatę funduszy UE ze stanem praworządności w poszczególnych krajach członkowskich” - referowała potem Komisja Europejska w „dokumencie dyskusyjnym” o finansach UE w przyszłym, pięcio- albo siedmio-letnim budżecie na okres po 2020 r. Główną przesłanką jest presja na przestrzeganie wartości UE. Ale chodzi też o nieprzekazywanie funduszy do krajów, gdzie z braku niezawisłego wymiaru sprawiedliwości nie ma gwarancji, że nie zostaną sprzeniewierzone bez żadnych konsekwencji prawnych.
Luxemburg EU-Justizminister beschliessen Aufbau einer Europäischen Staatsanwaltschaft (Getty Images/AFP/J. Thys)
Komisarz UE ds. sprawiedliwości Vera Jourová
Komisja Wenecka na pomoc UE?
Prawną zagwozdką Unii jest pytanie, kto w Brukseli mógłby wiążąco zadeklarować, że np. w Polsce praworządność jest łamana. Traktat lizboński ma stosowną procedurę w swym artykule siódmym – w jej I etapie „wyraźne ryzyko poważnego naruszenia” wartości podstawowych może być stwierdzone większością 22 z 28 krajów UE. Natomiast do zadeklarowania „poważnego i stałego naruszenia” tych wartości w danym państwie Unii trzeba jednomyślności wszystkich pozostałych krajów. W przypadku Polski swe weto od dawna obiecuje węgierski premier Viktor Orbán.
Jednak teraz w Brukseli poważnie dyskutuje się o posiłkowaniu się opiniami Komisji Weneckiej (Europejska Komisja na rzecz Demokracji przez Praworządności). Ta już w 2016 r. skrytykowała zmiany w Trybunale Konstytucyjnym, a w grudniu ma wydać opinie o polskich reformach wymiaru sprawiedliwości. Komisja Wenecka to agenda Rady Europy, a nie UE. – Nie szkodzi, a właściwie tym lepiej. Wszystkie kraje UE należą do Rady Europy, a przecież w kwestiach konstytucyjnych i praworządności trudno znaleźć w Europie większy autorytet od Komisji Weneckiej – tłumaczy nam jeden z unijnych dyplomatów.
Następna rezolucja o Polsce
O ile program pracy Komisji Europejskiej na 2018 r. obejmuje reformy w perspektywie do 2025 r., to zwolennicy reguły „pieniądze za praworządność” chcą jej wprowadzenia już w budżecie na okres po 2020 r., którego pierwszy projekt zostanie przedstawiony w maju 2018 r. Limity unijnych wydatków w poszczególnych dziedzinach muszą być zatwierdzone jednomyślnie przez wszystkie kraje Unii. Jednak szczegółowe zasady wydawania pieniędzy m.in. w polityce spójności (tu miałyby znaleźć się zapisy o państwie prawa) są uchwalane w zwykłej procedurze – większością głosów w Parlamencie Europejskim, a w Radzie UE większością 55 proc. krajów, które obejmują 65 proc. obywateli Unii.
Europarlamentarna komisja LIBE (ds. wolności obywatelskich, sprawiedliwości i spraw wewnętrznych) będzie ponownie dyskutować o Polsce w najbliższy poniedziałek (6.11.2017), a cały Parlament Europejski – za dwa tygodnie (15.11.2017). Ponadto planowana jest kolejna rezolucja o Polsce. Z naszych informacji wynika, że temat Polski może wrócić w najbliższych kilku, kilkunastu tygodniach pod obrady unijnych ministrów w Radzie UE ds. Ogólnych. A jeśli nowa polska ustawa o Sądzie Najwyższym skróci kadencje sędziów, to - zdaniem dyplomatów z niemałej części krajów UE – Rada UE powinna w ramach I etapu artykuł siódmego głosować w sprawie poważnego ryzyka naruszenia wartości podstawowych w Polsce.
Tomasz Bielecki, Bruksela
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów