|
Autor
|
Wiadomość |
Sikorski
Dołączył: 08 Gru 2007 Posty: 1898
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 08:54, 25 Kwi '08
Temat postu: Szkoła |
|
|
Dziś mam zakończenie roku szkolnego, a jednocześnie zakończenie nauki w liceum. Nasuwają mi się pewne refleksje o systemie edukacji. Liceum jest okresem nauki, gdy człowiek zaczyna inaczej patrzeć na świat, zaczyna patrzeć oczami dorosłego, dorasta. Jest to bardzo ważny okres w życiu człowieka, bo otwierają mu się klapki. Tak sobie myślę, że nic dziwnego, że "ktoś" (niektórzy użyliby słowa "oni") chciał skrócić ten okres i obniżyć tym samym poziom edukacji w okresie dorastania. Kiedyś było to 4 lata i z dobrego liceum można było wypuszczać porządnie wyedukowanych ludzi, dorosłych i odpowiedzialnych, był czas na uczenie tych partii materiału, które dziś są ponad normę. Obniżanie poziomu trwa nadal. U władzy POjeby, a oznacza to kurs zgodny z globalistycznym ogłupianiem tudzież mam na myśli pozbywanie się jakichkolwiek oznak patriotyzmu. Niedługo ograniczą naukę historii, co według mnie jest ewidentnym dowodem na kosmopolityczny i NWOwski charakter tej POjebanej partii. I mówię to jako osoba zdająca na maturze matematykę. Z czterech lat zrobiono dwa i pół. Wprowadzono gimnazja i są z nimi same problemy. Więcej agresji, większa głupota, mniejszy poziom edukacji. Właściwie zaniżono ludzki intelekt. Człowiek w wieku, w którym jest dziś w 3 gimnazjum kiedyś umiał trygonometrię, zapytajcie o to dziś kogoś z 3 gimnazjum Podstawówkę podzielono na dwa, aby młodsi przypadkiem za szybko nie dorośli Wprowadzenie gimnazjów uważam za celowe działania prowadzące do obniżania poziomu edukacji. A czemu to z kolei służy to wszyscy dobrze wiemy. Co do nowej matury to uważam, że ma ona zarówno zalety jak i wady lecz skłaniam się raczej że więcej zalet. Nowa matura ma jedną zasadniczą wadę: niski poziom. Jest to konsekwencją jedynie 2,5 roku liceum. Jednak ma sporo zalet np. równość. Spróbuj teraz ściągać na maturze. W efekcie trwa w najlepsze ogłupianie narodu. My możemy jedynie dociekać, czy to działania celowe, ale nie wiem czy ktokolwiek z Was ma jeszcze co do tego wątpliwości. (....no może poza Tiesto)
P.S. jak nazywał się ten durny minister, który wprowadził gimnazja?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
sezamus
Dołączył: 11 Lut 2008 Posty: 28
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 09:15, 25 Kwi '08
Temat postu: |
|
|
Co do gimnazjum masz racje! Sam nie dawno chodzilem do gim i powiem tylko ze jest to ul gdzie wraz z pojebanymi cpunami w wieku 13 lat i dziwkami chodza do jednej klasy bystre dzieciaki ktore i tak marnuja w gim tylko swoj czas bo te bystre nic z gimnazjum specjalnie nie wynosza. Po pierwszej klasie gimnazjum pozostale dwa lata sa zbedne bo material jest ten sam. gdy poszedlem do liceum wybralem klase mat-inf majac nadzieje ze naucze sie w koncu czegos ciekawego, to na informatyce ostatnio robilismy excela i to w takim tempie ze szok O_O. Na matematyce mialem nadzieje ze z czasem naucze sie rachunkow rozniczkowych Pascala ale dowiedzialem sie tylko ze czeka mnie to najwczesniej na studiach matematycznych. Moj ojciec za siermieznej komuny mial jednak w technikum w malym miescie rachunki rozniczkowe i umie je do dzisiaj. Skrocenie liceum to glupota by oglupiac! A gimnazjum nie ma racji bytu (chyba ze rzad chce miec miejsce gdzie mozna wychowywac mlode dziwki cpunow i dresow).
_________________ Patrz! Nie gap się tylko patrz! I zobacz!
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Baccalus
Dołączył: 13 Lut 2007 Posty: 414
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:53, 25 Kwi '08
Temat postu: |
|
|
Zgodzę się. Podział podstawówki na 2 służy niedopuszczeniu młodszych do rozmów ze starszymi i ich szybszemu dostrzeżenia prania mózgu, któremu poddaje się ich w różny sposób. Dzielenie "edukacji" na gimnazja i licea to kolejny zabieg, który zakłada powtarzanie materiału w celu marnowania młodych lat życia "wychowanków". Tak, zgadzam się z wami. "Oni" robią wszystko, żeby robić z nas idiotów.
...
Poza narzekaniem zastanówmy się, co robić, żeby się im nie udało! Proponuję każdemu młodzieńcowi po 18. rocznicy daty swego urodzenia aby "wziął czerwoną pigułkę" i "wyszedł". Proponuję, abyśmy nasze dzieci uczyli sami, abyśmy organizowali własne szkoły, niekomercyjne, niepaństwowe. Robili podobnie Polacy w czasie reżimu nazistowsko-sowieckiego. Polacy nie respektowali "państwowych" dokumentów. Tworzyli własne szkoły i wydawali własne dokumenty, w tym matury. Planuję to.
_________________ Admin ograniczył mi liczbę postów do 4, bo krytykowałem policjanta kopiącego człowieka podczas Marszu Niepodległości. Teraz 1/dobę(nie powiedział dlaczego).
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Mijak
Dołączył: 28 Gru 2007 Posty: 505
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:11, 25 Kwi '08
Temat postu: |
|
|
Podobno kropla zła zatruwa morze dobra, czy coś.
Więc wyobraźcie sobie, że ci młodsi są w podstawówce demoralizowani przez tych którzy dziś są w gimnazjach. Chyba lepiej żeby się tak zachowywali tylko między sobą. Moim zdaniem to nie wina gimnazjów, że młodzież się tak zachowuje.
Może gimnazja są źle zarządzane, ale sam podział jest raczej dobry.
_________________ Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko nielogiczne i mało prawdopodobne.
GG 7434411
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Leski
Dołączył: 23 Gru 2007 Posty: 307
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:24, 25 Kwi '08
Temat postu: |
|
|
Mijak napisał: | Może gimnazja są źle zarządzane, ale sam posział jest raczej dobry. |
Widzę Mijak chodzisz do gimnazjum. Gimnazjum to niewypał jak całe szkolnictwo, służba zdrowia, armia, infrastruktura, administracja, górnictwo, podatki, [...] oświetlenie ulic, organizacja ruchu... Jednym słowem jest normalnie Na wschodzie bez zmian.
_________________ W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?
Fryderyk Nietzsche
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
wysłannik
Dołączył: 29 Gru 2007 Posty: 297
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:36, 25 Kwi '08
Temat postu: |
|
|
Już jest plan kolejnych reform. Balcerowicz sugeruje zmiany systemu szkolnictwa i edukacji (opłaty rzecz jasna, szczególnie za studia) oprócz tego w zapowiada również inne dogodności które "musimy" przyjąc by panował "wzrost gospodarczy" (pier****** brednie), a które marionetka kapitału Tusk wypełni gorliwie.
Oprócz tego zapowiedział "profesor" konieczność prywatyzacji służby zdrowie, która oczywiście przysporzy się do poprawy opieki zdrowotnej ,zmniejszy koszty leczenia, poprawi jakość usług itp dla wszystkich(brednie), a nie tylko tych co mają pieniądze. (idylla tylko chorować pozostaje )
Następny punkt to prywatyzacja niesprywatyzowanych gałęzi gospodarki w tym strategicznych , bo jak mówi pojęcie "strategiczny" nic dla niego nie znaczy, czyli taki gałęzie jak energetyczne, pozostaosci bankowości i tak służące już od dawna " kapitałowi zagranicznemu" (pko bp), lasy państwowe itp.
Pachołek McDonald Tusk już sie tym zajmie. Niedawno miał przemowę na giełdzie o konieczności prywatyzacji nielicznych już państwowych spółek. (jeszcze sprywatyzujmy straż pożarną, policje, wojskoi i tajne służby)
Był też w izraelu i stanach i rosji.Już swietnie zajmuje się sprawami tarczy i odszkodowań izraelskich.
Wybitnie przeprowadził ratyfikacje. Z akażdy taki czyn powinien być szykanowany, a jest wręcz przeciwnie. (Nie chodzi tu nawet o słusznośc tych aktów , ale popatrzmy na warunki jakie "wywalczył")
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Pablo-ya
Dołączył: 16 Lut 2008 Posty: 179
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:29, 25 Kwi '08
Temat postu: |
|
|
Jednym słowem, trzeba zbierać manatki i wypierdalać z tej judeopolonii. Aż żal patrzeć co oni robią z tym za co walczyli i ginęli nasi ojcowie.
I najgorsze jest to że robią to za naszym nieświadomym przyzwoleniem.
_________________ http://fa.most.org.pl/obrazki/bannery/logo.jpg
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Garret
Dołączył: 28 Gru 2007 Posty: 126
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:48, 25 Kwi '08
Temat postu: |
|
|
w gimnazjum nie nauczyłem się prawie niczego, ale jakoś to rozumiem biorąc pod uwagę, że chodziłem do gimnazjum najgorszego w całym mieście. Nauczyłem się tylko życia(na tyle na ile może się go nauczyć 13-16 letni dzieciak) i matematyki. Reszta przedmiotów to był śmiech na sali, nauczyciele odmawiali nauki, dostawali depresji, płakali że muszą nas uczyć. Na przerwach to samo, sam lepszy nie byłem bo nie jedną akcję ja zrobiłem, ale większość moich rówieśników przesadzała. Biorąc pod uwagę że kilka lat temu skończyłem to gimnazjum i widząc pokolenia które teraz tam się uczą to tracę wiarę w tych co mają nas zastąpić w przyszłości.
PS. W gimnazjum nauczyli nas też trygonometrii Tzn. moją klasę ;P
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
XTC88
Dołączył: 14 Lut 2007 Posty: 1823
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:51, 25 Kwi '08
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
frasobliwy
Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 1595
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:33, 25 Kwi '08
Temat postu: |
|
|
@sezamus. Programować w Pascalu możesz się nauczyć na własną rękę: z ksiazki. Co prawda Pascal jest lepszy do nauki, ale polecałbym od razu C. C to standard i jak juz nauczysz sie samego jezyka, to łatwo znajdziesz "rozszerzenia" do programowania sieci, grafiki, wspolbieznego, zdarzeniowego, GUI itp (a z Pascalem to trzeba sie mocno ograniczac). Samodzielne nauczenie jezyka to nic wielkiego. Ja tak sie nauczylem kiedyś basica. Na informie w szkole tez mialem basic i sie nudzilem . Trudniej tylko z tzw. "sztuka programowania", tzn zrozumeiniu kilku idei, niuansów. Np bo beztrosko klepać w klawiature moższe zawsze. Tych niuansów raczej ucza na studiach.
Co do rachunku rozniczkowego, to ja go w szkole miałem, ale to było raczej mechaniczne. Liczylismy pochodne i tyle. Pytanie o to czy z ciaglosci wynika rozniczkowalność razej by nas wtedy zatkało . Z resza...Rachunek roznickzowy w szkole to jakies 2-3 miesiace, a na studiach masz całe przedmioty obejmujacego: analiza1, analiza2, (i tak czasem do 4), rownania roznoiczkowe zw., rownania rozniczkowe cz., analiza funkcjonalna. A nawet rachunek prawdopodobienstwa, bo to zwykła analiza z dodanym pojeciem niezaleznosci zdarzen . Po krotkim czasie okazuje sie, ze inne przedmioty mocno podbudowuja nauke rachunku rozniczkowego: algebra liniowa, topologia. He he. To czego ewentaulnie uczą w szkole to tylko trailer. Tak wiec, jesli zamierzasz w to iść to nie bedziesz czuł niedosytu Nawet na jakims bardzo praktycznym kierunku na polibudzie jest minimum rok analizy.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Sikorski
Dołączył: 08 Gru 2007 Posty: 1898
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 07:14, 26 Kwi '08
Temat postu: |
|
|
Samemu też można się uczyć. Warunkiem jest dobry podręcznik i chęci, a także internet. Sam wybieram się na polibudę i zamierzam przez te wakacje przerobić jakiś materiał z matmy z pierwszego roku, ale nie mam pojęcia jakie książki kupić. Ponieważ nie będę miał za bardzo kogo żeby mi tłumaczył rzeczy, których nie rozumiem więc nie mogą to być zwykłe zbiory zadań, raczej trochę teorii i wyjaśnień by się przydało, a zakładam że niezależnie od kierunku na pierwszym roku jest bardzo podobnie. Czy moglibyście polecić jakąś dobrą książkę ?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Jean Armand de Ri
Dołączył: 21 Gru 2007 Posty: 202
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:41, 26 Kwi '08
Temat postu: |
|
|
Osobiście uważam że gimnazja powinno się zaorać i posypać solą żeby się to dziadostwo nigdy nie odrodziło. Znam kolesia który po trzech latach nauki z matematyki nauczył się jedynie 2 wzorów skróconego mnożenia (sic!!!). Można się było tego nawet nauczyć na przerwie. Masakra.
Ja uważam że zaawansowana edukacja nie powinna być obowiązkowa. Nauczyć tylko dodawać, czytać i pisać. A dalej kto chce niech się uczy.
Inna zupełnie kwestia to to do czego mi są potrzebne masy pierdół jakie się w szkole trzeba uczyć.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Leski
Dołączył: 23 Gru 2007 Posty: 307
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:58, 26 Kwi '08
Temat postu: |
|
|
Jean Armand de Richelieu napisał: | Inna zupełnie kwestia to to do czego mi są potrzebne masy pierdół jakie się w szkole trzeba uczyć. |
Dokładnie. Po co mi wiedza typu: Gleba typu X powstaje na skale Y przy spełnieniu warunku Z... chyba wszyscy znienawidzili ten temat... Może i taka widza jest potrzebna ale czy dla przeciętnego człowieka konieczna? Takich "śmieci" jest łącznie setki stron. Matematyka. 60 godzin nauki jak narysować wykres funkcji kwadratowej f(x)=ax^2+bx+c,\ co w życiu codziennym wykorzystywałem 1 (słownie: jeden) raz w dodatku aby rozwiązać już zapomniany abstrakcyjny problem. Dzieje się to sytuacji gdy 80% społeczeństwa nie wie co to procent składany (tym bardziej nie potrafi go obliczyć, w tym bez pomocy jakiegoś źródła ja ) Syf. Pojawiają się narzekania że dużo lektur. Dlaczego w podstawówce nikt nie uczy dzieciaków techniki szybkiego czytania? Zapamiętywania?
_________________ W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?
Fryderyk Nietzsche
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
sezamus
Dołączył: 11 Lut 2008 Posty: 28
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:15, 26 Kwi '08
Temat postu: |
|
|
akurat jezyk programowania jak pascal i c++ bede mial ale dopiero "pozniej" wiec straconych miesiecy nikt nie zwroci, ktore mozna by juz dawno na to przeznaczyc. Mowiac "Pascal" mialem akuratna mysli Blaise'a Pascala - goscia ktory wymyslil rachunek prawdopodobienstwa i dzialania rozniczkowe, a do tego pisal wiersze (to akurat ciekawe).
wracajac do tematu, az zal patrzec ze nauczyciele ktorzy chcieli by nauczyc czegos lepszego musza sie podporzadkowac sztywnemu programowi nauczania, ktory jest beznadziejny. zgodze sie z przedmowca ze np z matematyki malo jest zadan typu "matematyka w zyciu codziennym". wyjatkowo duzo czasu poswieca sie funkcjom i po raz 2048 obliczaniu pola piramidy O_O. A najlepsze na koniec! W klasach mat-* jest minimum 5 godzin j.polskiego, gdzie po raz enty interpretuje sie "co autor mial na mysli", a matematyki max. 4 . Ja osobiscie lubie matematyke i fizyke, ale nie rozumiem po co mi takie same od lat lekcje biologii, historii skoro caly czas jest na nich to samo i bezsensu wymuszaja siedzenie w szkole. Szkola powoli sprawia ze mlody czlowiek ma coraz mniej czasu na rozwijanie swoich wlasnych zainteresowan, a robi sie z niego mlodego ZOMBI... ktory nie mysli i latwo wykonuje rozkazy
_________________ Patrz! Nie gap się tylko patrz! I zobacz!
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Mijak
Dołączył: 28 Gru 2007 Posty: 505
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:21, 26 Kwi '08
Temat postu: |
|
|
Mnie też to wkurza. Moim zdaniem obowiązkowe powinno być najwyżej kilka przedmiotów (matematyka, j. polski, w-f, może coś jeszcze), a reszta tylko dla chętnych.
_________________ Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko nielogiczne i mało prawdopodobne.
GG 7434411
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
frasobliwy
Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 1595
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:14, 26 Kwi '08
Temat postu: |
|
|
Sikorski napisał: | Czy moglibyście polecić jakąś dobrą książkę ? |
Na pewno bedziesz miał analizę i algebrę liniową.
Z analizy to:
Grigorij M. Fichtenholz Rachunek różniczkowy i całkowy. T. 1
http://ksiegarnia.pwn.pl/3312_pozycja.html
Teoria legancko wprowadzona, dużo komentarzy, dużo przykładów, dużo rozwiązanych zadań. Polecam dwa pierwsze tomy, trzeciego raczej nie - bo temat ujmuje dość staroświecko, np. pochodne funkcji wielu zmiennych to odrzucajace "robaczki".
dobry jest też W.Rudin Podstawy analizy matematycznej
http://alejka.pl/podstawy_analizy_matematycznej_2.html
Dużo cieńsza ksiązka, ale bardziej skondensowana. Rudin napisał też "Analizę funkcjonalną" - ale to już materiał na drugi rok i w dodatku dla ambitnych.
Nie wiem co polecać do algebry liniowej (hasła: macierze, wyznaczniki, funcjonały). Pewnie dlatego, ze sie uczylem z ksera zeszytu pozyczonego od koleżanki .
Mijak napisał: | Mnie też to wkurza. Moim zdaniem obowiązkowe powinno być najwyżej kilka przedmiotów (matematyka, j. polski, w-f, może coś jeszcze), a reszta tylko dla chętnych. |
Nie zgadzam się. Musi istnieć jakiś wspólny kanon. Byle nie przesadzać.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Sikorski
Dołączył: 08 Gru 2007 Posty: 1898
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 06:22, 27 Kwi '08
Temat postu: |
|
|
Dzięki frasobliwy, teraz będę miał i naukę na wakacje Co do programu nauczania to uważam, że jest zły, ale zestaw przedmiotów musi być żeby człowiek mógł wybrać kim chce być w życiu. Aczkolwiek da się zauważyć ten niepokojący "murzyński" trend: więcej lekcji wychowania fizycznego, TAK, więcej lekcji fizyki, NIE. Do tego te beznadziejne murzyńskie filmy ogłupiające typu "Step up" tak podniecające młodzież (och widziałeś już Step up 2 ? tak już pięć razy oglądałem i jeszcze z dziesięć obejrzę) to co się dzieje to pochwała głupoty. Głupota tryumfuje. Oczywiście każdy ma wybór. Moje zdanie co co liceów jest niezmienne i jasne. Liceum powinno trwać całe 4 lata. Sprawa gimnazjów jest może trochę dyskusyjna, ale wolałbym raczej bez. Mijak nie mogę się więc zgodzić w pełni z tym co napisałeś. Co do lektur to uważam, że jest to bardzo ważny element w edukacji człowieka, a szczególnie Polaka. Co prawda ja w miejsce Krall i Borowskiego wstawiłbym "Rok 1984" i wprowadził jeszcze inne zmiany, ale kanon pewnych lektur powinien BYĆ.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
frasobliwy
Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 1595
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:06, 27 Kwi '08
Temat postu: |
|
|
Sikorski napisał: | Dzięki frasobliwy, teraz będę miał i naukę na wakacje |
Nie ma za co. Nie chciałbym cie zrażać, ale ja miałem kiedyś podobne postanowienie i jakoś nie wyszło .
Jelsi wezmiesz Fichtechalza to taka mała rada. Tam na początku są rozdziały definiujące liczby rzeczywiste. To bardzo po matematycznemu wszytsko wprowadzić w sposób scisły, zdefiniować itd., ale na poczatek nie muisz tego czytać. Wogole nie musisz tego czytać. Tak z reszta jest generalnie z literaturą na studiach. Na humanistycznych możesz zjadac po 3 ksiażki na miesiąc, a na ścisłych ledwo nadgryziesz jedną na pół roku i to wcale nie znaczy, ześ leser. Po prostu pewnych rzeczy nie czyta się od A do Z.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Sikorski
Dołączył: 08 Gru 2007 Posty: 1898
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:03, 05 Maj '08
Temat postu: |
|
|
No i poszło jednak jakaż była ma irytacja, gdy ujrzałem w temacie drugim wczoraj krytykowaną przez nas "Lalkę" Co prawda temat banalny, ale jakże prostacki i nudny. Tekst z czytania ze zrozumieniem wycięty z Rzepy prawie się uśmiałem gdy to przeczytałem. Wygląda na to, że nurt tematyki na polskim na maturze nie zahacza już o politykę, bo takie tematy jak miłość, sumienie to już chyba pewniaki. Nic dziwnego, niektórzy nie chcą mieć krytycznie myślącej o polityce młodzieży w tym kraju, pewnie po to aby głosowała ona na tych, których lobby za pomocą mediów wskaże. Krótko mówiąc: POjebana młodzież jest w Polsce mile widziana.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
zibi123
Dołączył: 11 Gru 2007 Posty: 207
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:28, 05 Maj '08
Temat postu: |
|
|
Hehe Tekst był o demokracji, wolności słowa w internecie. A to wszystko na przykładzie blogów, Sikorski rozwalające to były nawiązanie do Faktów i TVN24 jako tych którzy zmienili oblicze polskich mediów xD Mało nie padłem ;p . A co do tekstów pisanych no żesz masakra ja będąc w technikum nigdy nie zwracałem uwagi na takie pierdoły, typu czy można ze snu wyczytać stosunek do innej osoby(lanie wody na potęgę było i tylko modlitwa do boga pozostała że to co pisałem jest w kluczu ;p ) I te promowanie Salonu24.. ;D
A tak na marginesie Sikorski wychodzi że ty kumaty polonista weś mi powiedz te 8 pytanie co tam ten kolokwializm był jedna z odpowiedzi to co tam trzeba było zaznaczyć ??
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
XTC88
Dołączył: 14 Lut 2007 Posty: 1823
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
zibi123
Dołączył: 11 Gru 2007 Posty: 207
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:14, 05 Maj '08
Temat postu: |
|
|
hehe czytałem właśnie komentarze na wp, zapowiada się największa porażka z tą maturą od początku wprowadzenia xD
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
kredki
Dołączył: 06 Gru 2007 Posty: 232
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:54, 05 Maj '08
Temat postu: |
|
|
A co tam było takiego, że matura ma być porażką? Ja dziś pisałem, i powiem całkiem prosta była. To dla tego? I jak to wcześniej zauważyli koledzy, można się było uśmiechnąć czytając o "demokracji"
Powodzenia innym piszącym jutro.
_________________ Kochaj
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
AQuatro
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:54, 05 Maj '08
Temat postu: |
|
|
Osobiście nie wspominam szkoły zbyt miło.
Wszysto co istotne dla mnie osiągnąłem sam i poza szkołą.
Na pewno poziom edukacyjny będzie malał.
Bo stał, i chyba jeszcze stoi w polsce bardzo wysoko. Polska pod względem edukacji utrzymuje się w czołówce państw na świecie, podczas gdy Stany Zjednoczone są na szarym końcu.
Problemem są tam oczywiście emigranci.
I dlatego bogatsi izolują się od biedoty tworząc szkoły o różnych poziomach, gdzie stać tylko tych którzy mają forsę.
W Polsce na szczęście ten poziom jest wszędzie wmiarę równomierny.
Co do tego oszukania hormonów, to raczej nie sądzę.... aby podział miał istony wpływ. Nie mam za bardzo zdania w tym temacie, ale wydaje mi się, że istotnym elementem jest ustalenie granicy, do której człowiek powinien przyswajać wiedzę ogólną, a od której musi zacząć przyswajać ukierunkowaną w konkrenym zawodzie.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Komzar
Dołączył: 24 Wrz 2007 Posty: 1285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:13, 06 Maj '08
Temat postu: |
|
|
W dużej mierze zgodzę się z tym co napisał AQatro.
Też uczyłem się prawie do 30go roku życia i jakieś 80% tej wiedzy mogę do kosza wrzucić. Przydaje się jedynie przy oglądaniu milionerów .
Ja szkołę odbieram jako instytucję odciągającą uwagę dziecka od tego co ważne, zasypując go stekiem bzdetów.
Uważam, że wiedzy ogólnej potrzebnej w życiu jest tyle że można by to studiować setki lat. Tak więc powinno się ustalić jak długo można jej uczyć (strategiczne planowanie przyszłości) i potem uczyć zawodu pozostawiając człowiekowi czas na hobby, i zdobywanie kolejnej wiedzy potrzebnej mu w życiu i takiej której on sam chce się uczyć.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|