Propaganda sukcesu

Azyren

http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosc.....67551.html

Oto jak media III RP wtłaczają w głowy naiwnych i ignorantów propagandę sukcesu. Przecież 3,5% to żaden wzrost gospodarczy. Wzrost gospodarczy to jest 10-15%, a nie 3,5%. Zresztą mierzenie PKB nominalnie przekłamuje trochę faktyczny wzrost produktu krajowego, nie uwzględniając inflacji dolara w której to walucie mierzy się PKB. Czyli przy 3,5 % wzroście PKB, a uwzględniając do tego inflacje dolara, to przy dobrych wiatrach będziemy mieć kilka dziesiątych procent faktycznego wzrostu, jeśli wręcz nie stagnację.

Czasami taka iluzja wzrostu PKB wynika tylko z tego, że gospodarka faktycznie stoi w miejscu, a to dolar degraduje, tak że np. mieliśmy 10 000$ PKB per capita, a po 10 latach mamy już 20 000$ PKB per capita, ale ludzie jakoś bogatsi nie są, tylko dolar jest mniej wartościowy niż przed dekadą.

FortyNiner

W sumie nic nowego. Tylko, że jak u nas jest ten 3.5%, to jest bezrobocie większe niż w UK przy podwójnej recesji...

Azyren

Interesuje mnie bardzo, co by wyszło jakby zsumował wzrost PKB per capita Polski od 89' roku, aż do 2014, i wyliczył inflację dolara w tym samym okresie czasu, i od wzrostu PKB odjął inflację.

FortyNiner

Takie numery to Kaczafi był w stanie robić. Smile

Ale ostatnio jakoś wybył...

Ale mam coś podobnego. Jest liczone PKB wg siły nabywczej. No i znalazłem dane historyczne Polski.

1990: 6002,703666
2014: 24882,3434867965

Źródło:http://api.worldbank.org/v2/en/indicator/ny.gdp.pcap.pp.cd?downloadformat=excel

Szkoda tylko, że bezrobocie nam się 4 razy nie zmniejszyło...