Jak ktoś wstawia kamery do sypialni swoich dzieci i transmituje to live, to jest zawsze coś nowego, chwytliwego, nie ma możliwości by "media" tego nie nagłośniły.
Nic dziwnego, że nie ma tam
ani jednej książki, tylko człowiek który nie przeczytał żadnej książki w życiu, jest w stanie wpaść na tak popierdolony pomysł.
PS.
Nie patrzyłem na wszystkie kamery, pewnie nie da rady stwierdzić czy ta rodzina posiada książki - daleko idące stwierdzenia z tym brakiem książek.