Wysłany: 14:02, 14 Paź '15
Temat postu: Powstańcie z krzyża
Cyt:
Czy" nasza religia" bezkrytycznie oparta na starotestamentowym micie o grzechu pierworodnym,a następnie na nowotestamentowym "zbawieniu" z tego grzechu poprzez mękę Chrystusa,nie "wpuszcza" automatycznie wiernych w totalne upodlenie przez "globalizującą świat" Mafię -Korporację Pana Zastępów?
Ludzie powstańcie z krzyża.
Około roku 70 n.e. Paweł i Co. zaproponował ,nadać przedsięwzięciu jedną nazwę "Chrystus ukrzyzowany" i by trwac przy tej nazwie i by trwac przy jej społecznym wyobrazeniu-i stopniowo wy,biskupi kościoła zarobicie na tym góry złota.I to jest to co się stało,w szczególności w państwie Watykan.
Jest to prawie jednoznaczne streszczenie dwóch tysięcy lat historii istnienia "bożego przedsięwzięcia" pod nazwą Kościół Chrystusa Odkupiciela.
Dołączył: 07 Wrz 2015 Posty: 4105
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:15, 14 Paź '15
Temat postu:
Jak najbardziej trafna konkluzja, aczkolwiek żeby to lepiej wyjaśnić, trzeba by to poddać dużo głębszej i dużo szerszej analizie, z historycznego, politycznego, psychologicznego i socjologicznego punktu widzenia.
Należałoby w końcu postawić pytanie: czy Katolicyzm nie jest przypadkiem koniem trojańskim Judaizmu - który dla obezwładnienia rzymskich wrogów - podesłał swoich agentów twierdzących że jakiś "Bóg" kazał miłować nieprzyjaciół.
Dołączył: 26 Maj 2015 Posty: 189
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:31, 14 Paź '15
Temat postu: Re: Powstańcie z krzyża
zibimark napisał:
Cyt:
Czy" nasza religia" bezkrytycznie oparta na starotestamentowym micie o grzechu pierworodnym,a następnie na nowotestamentowym "zbawieniu" z tego grzechu poprzez mękę Chrystusa,nie "wpuszcza" automatycznie wiernych w totalne upodlenie przez "globalizującą świat" Mafię -Korporację Pana Zastępów?
Ludzie powstańcie z krzyża.
Około roku 70 n.e. Paweł i Co. zaproponował ,nadać przedsięwzięciu jedną nazwę "Chrystus ukrzyzowany" i by trwac przy tej nazwie i by trwac przy jej społecznym wyobrazeniu-i stopniowo wy,biskupi kościoła zarobicie na tym góry złota.I to jest to co się stało,w szczególności w państwie Watykan.
Jest to prawie jednoznaczne streszczenie dwóch tysięcy lat historii istnienia "bożego przedsięwzięcia" pod nazwą Kościół Chrystusa Odkupiciela.
Jeśli nie wymyślił pan tego sam, to powinien podać autora.
Azyren napisał:
Jak najbardziej trafna konkluzja, aczkolwiek żeby to lepiej wyjaśnić, trzeba by to poddać dużo głębszej i dużo szerszej analizie, z historycznego, politycznego, psychologicznego i socjologicznego punktu widzenia.
Dołączył: 09 Lis 2009 Posty: 175
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:16, 14 Paź '15
Temat postu:
Wczesne Chrześcijaństwo nie kładło głównych akcentów na ukrzyżowanie, a na zmartwychwstanie. Zibi - podaj źródło Twego twierdzenia.
Cytat:
Około roku 70 n.e. Paweł i Co. zaproponował ,nadać przedsięwzięciu jedną nazwę "Chrystus ukrzyzowany" i by trwac przy tej nazwie i by trwac przy jej społecznym wyobrazeniu-i stopniowo wy,biskupi kościoła zarobicie na tym góry złota.I to jest to co się stało,w szczególności w państwie Watykan.
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:52, 14 Paź '15
Temat postu:
JimmyB napisał:
Wczesne Chrześcijaństwo nie kładło głównych akcentów na ukrzyżowanie, a na zmartwychwstanie. Zibi - podaj źródło Twego twierdzenia.
Cytat:
Około roku 70 n.e. Paweł i Co. zaproponował ,nadać przedsięwzięciu jedną nazwę "Chrystus ukrzyzowany" i by trwac przy tej nazwie i by trwac przy jej społecznym wyobrazeniu-i stopniowo wy,biskupi kościoła zarobicie na tym góry złota.I to jest to co się stało,w szczególności w państwie Watykan.
KAŻDA WŁADZA POCHODZI OD BOGA: CHRZEŚCIJAŃSKIE „UMIŁOWANIE NIE-WIEDZY” I TEGO SKUTKI Gasienica 27 Wrz '14
viewtopic.php?p=283392#283392
W świetle treści tego filmu daty nie zgadzają się.
Film z cyklu "Historia, nauka czy fikcja'.
Cytat:
W którym wieku żył Chrystus PL
Opublikowany 20.05.2013
Film z cyklu "Historia, nauka czy fikcja'. Opis: Dziś prawie każdy, niezależnie od religii zna ewangeliczną historię o Jezusie Chrystusie. Czasy jego ziemskiego życia to nie tylko epoka powstania nowej religii, to również nowy punkt odliczania chronologii ludzkości. Większość krajów świata przyjęła kalendarz od narodzenia Chrystusa. Nikt nie ma wątpliwości, że od chwili tego najważniejszego dla ludzkości wydarzenia upłynęło 2000 lat. Ale dlaczego ludzie są tego tacy pewni? Na wstępie warto powiedzieć, że nie będzie w filmie zajmowania się sprawami wiary, i oczywiście nie będzie omawiania religijnych dogmatów. Zadaniem tego filmu jest inne - odpowiedzieć na pytania o charakterze historyczno-chronologicznym czyli - w którym wieku żył Chrystus.
Muzyka
„Keyboard Concerto in F Minor, BWV 1056: Harpsichord Concerto in F Minor, BWV 1056: II. Largo”, wykonawca: Hae Won Chang
Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 1305
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:59, 14 Paź '15
Temat postu:
Cytat:
Należałoby w końcu postawić pytanie: czy Katolicyzm nie jest przypadkiem koniem trojańskim Judaizmu - który dla obezwładnienia rzymskich wrogów - podesłał swoich agentów twierdzących że jakiś "Bóg" kazał miłować nieprzyjaciół.
pomieszanie.
1\ dlaczego ograniczać się wyłącznie do katolicyzmu? Czyż chrześcijanie-wszystkich-sekt nie postulują że jakiś "Bóg" kazał miłować nieprzyjaciół, czy może to nauka wyłącznie i specyficznie katolicka??
2\ żaden katolicyzm nie istniał w tamtych czasach (czasach obezwładniania rzymskich wrogów) - były tylko luźne sekty chrześcijańskie.
3\ tak postawiony dylemat prowadzi w prostej linii do pytania: Czy zatem Jezus był żmijowym agentem judaizmu; podstawionym li tylko dla obezwładniania rzymskich wrogów (czyżby poprzez stworzenie zalążków kontrolowanej opozycji?) (ach! - cóż za wysokie mniemanie o przenikliwości i przebiegłości żydowskich Rabinów - jakiż to przebiegły plan wykoncypowali... a jaki prawdopodobnie skuteczny! jakież planowanie, jakiż socjotechniczny spryt.. jaka znajomość psychologii senatorów rzymskich! - taki plan nie może się nie powieść..! Trzeba tylko przekonać Rzymian ...by nas pokochali /ale, ale - ale jako swoich wrogów!/.. cóż to za przepyszny koncept~!)
4\ ostatecznie to nie chrześcijaństwo podbiło Rzym - odwrotnie, to Rzym ostatecznie podbił i zwyciężył chrześcijaństwo - ukształtował chrześcijaństwo na swą pogańską modłę i doprowadził w końcu do współczesnej, bałwochwalczej formy. Okey - sam ten fakt nie znaczy jeszcze, że chrześć. nie było tym koniem troj. judaizmu, a przepyszny plan Rabinów się nie powiódł. W końcu Rzym, dzięki naukom Jezusa, jednak przestał ich [biednych żydów] prześladować... Ale fakt - nie jest to także dowód, by takowy plan kiedykolwiek istniał... Czyli pozostaje to dość karkołomną teorią.
Żydowscy szamani zaaplikowali truchiznę w postaci religii chrześcijańskiej poszukiwaczom iluzji (poganom) by potem manipulowac nimi i zapanowac na wieki nad ich duszami i kieszeniami.
Dlaczego chrzescijaństwo w stosunku do talmudu jest tak miałkie i pasywne?
Czy chrzescijanin w rękawicach z waty walcząc na ringu z żydem w rękawicach ze stali ma z nim jakiekolwiek szanse?
no np ja uważam że akurat w polskim wydaniu chrześcijaństwo to bardzo ważny element polskiej tożsamości narodowej
patronką polski jest matka boska normy ogólnospołeczne też mają swoje korzenie min w religii bez chrześcijaństwa bylibyśmy ... aż strach się bać.
I np jak z 6mcy temu w wawie pracowałem to zaczeli sie pojawiać jechowi beszczela na ulicy stali i robili ludziom pranie mózgu to mi się nóż w kieszeni otwierał teraz i cisami jechowi i do Grudziądza się przenieśli widać ktoś chce polaków z chrześcijaństwa wyleczyć :/ wypaczanie chrześcijaństwa ksieżami pedofilami ,nierobami z limuzynami oraz obrazem tępych dewot, nie wystarcza widać trzeba dojebać mocniej temu to po "Polsce" zostało
Zmarginalizowanie chrześcijaństwa by ułatwiło wpierdalanie i mieszanie się imigrantów z polakami co widać "teraz oficjalnie" Hujowo wychodzi więc robi się to po cichu.
Z drugiej strony Ogólnie chrześcijaństwo "narzuca dość pasywny styl postępowania"względem innych społeczności/religii jeśli miałbym Polskę porównać do ofiary to polska była by żółwiem z punktu widzenia (no nie wiem jak to ująć) wartości narodowych ?
Z tym że nasz Żółw już wiele nie zniesie.
Dołączył: 07 Wrz 2015 Posty: 4105
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:44, 15 Paź '15
Temat postu:
@Zibimiki
W całej sprawie jest kilka mocno śmierdzących kwestii, między innymi nagłe "nawrócenie" Saula i szybkie przejęcie przez niego jednej z czołowych pozycji w ruchu wczesnochrześcijańskim, ale myślę że nazbyt spłycasz istotę sprawy. Też kiedyś byłem podobnego zdania, ale wniosek że chrześcijaństwo jest koniem trojańskim judaizmu, jest nazbyt banalnym stwierdzeniem. Dlaczego tak jest, postaram się odpowiedzieć wysuwając własną hipotezę, ale na razie jestem na etapie zbierania materiałów. Tymczasem niektóre przydane informacje może uda ci się znaleźć w moim artykule rejestracyjnym:
Dołączył: 07 Wrz 2015 Posty: 4105
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:10, 15 Paź '15
Temat postu:
Agre napisał:
normy ogólnospołeczne też mają swoje korzenie min w religii bez chrześcijaństwa bylibyśmy ... aż strach się bać.
Odpowiedź pogan Szczecińskich do biskupa Ottona z Bambergu:
Cytat:
"U was, chrześcijan, pełno jest łotrów i złodziei; u was ucina się ludziom ręce i nogi, wyłupuje oczy, torturuje w więzieniach; u nas, pogan, tego wszystkiego nie ma, toteż nie chcemy takiej religii! U was księża dziesięciny biorą, nasi kapłani zaś utrzymują się, jak my wszyscy, pracą własnych rąk"
Nie wiem kto tu miał lepsze normy moralne, czy poganie, czy chrześcijanie, ale wolę chyba tych pierwszych
Nie wiem kto tu miał lepsze normy moralne, czy poganie, czy chrześcijanie, ale wolę chyba tych pierwszych
Ja tylko Chciałem zaznaczyć że chrześcijańskie normy społeczne to jeden z istotnych z fundamentów polskiej tożsamości narodowej.Ale nie zakładam że chrześcijaństwo tako jakie nawet w polskim wydaniu jest "idealne"
Cytat:
"U was, chrześcijan, pełno jest łotrów i złodziei; u was ucina się ludziom ręce i nogi, wyłupuje oczy, torturuje w więzieniach; u nas, pogan, tego wszystkiego nie ma, toteż nie chcemy takiej religii! U was księża dziesięciny biorą, nasi kapłani zaś utrzymują się, jak my wszyscy, pracą własnych rąk"
Ten cytat wręcz doskonale opisuje dzisiejszy wychowany na chrześcijańskich wartościach naród polski
Jeżeli nie będzie chrześcijaństwa to z Polski pozostanie tylko napis o ile już nie pozostał.
Patrząc na moje pokolenie i młodsze roczniki.
Warto by było zadac sobie pytanie czy Polska ma z KK pożytek, czy stratę.W sytuacji gdy judaizm/talmudyzm zorganizowany w syjonistów przygotowywuje depopulacje goji,a KK temu nie przeciwdziała, judaizuje chrzescijan, popiera tworzenie instrumentów NWO,to ja w tym widzę wręcz zdradę interesów wiernych.
Dołączył: 09 Lut 2015 Posty: 537
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:08, 15 Paź '15
Temat postu:
Co jest kurwa, co tu za szopka sie odpierdala ?
Czy ktoś cie patafianie jeden z drugim na krzyżu powiesił ? NIE, więc jak z niego zejść niby ?
Jedna doskonała ofiara za nasze grzechy, a ty mi pierdolisz o jakimś schodzeniu z krzyża ?
nie popierdoliły ci sie role czasem ?
Cyt:
Czy Kajfasz nabił goji w chrześcijaństwo?
Poszlaka I : Kłamstwo cieśli Józefa
Nazaret - wiocha/gmina żydowska, tak dalece nie wyróżniająca się na lepsze od innych, że żydowska elyta,
jak to elyta, nie sądzi, że mogłoby przyjść z tamtąd coś dobrego.
Nie ma tam wrogiej Żydom gojskiej TV, więc ludzie są religijni i przestrzegają Prawa.
Lokalny Rabbi pełni liczne funkcje religijne, społeczne, itp.
W dziedzinie nadzoru stosunków męsko-damskich niekiedy sprawdza dziewictwo panny młodej, częściej liczy włosy
łonowe panny młodej, gdy wydaje się ona jeszcze za młoda do skonsumowania, zaś najczęściej wyrokuje, oglądając
podpaskę przyniesioną przez męża, czy ta dziwna plama to jeszcze "brudna" krew menstruacyjna, czy już "czysta"
wydzielina.
Czasy nie są łatwe, nie ma ZUS, OFE itp., więc dopływ kasy jest znikomy,
powiedzenie "kto nie pracuje, ten nie je" jest tak ważne, że odbije się echem po 1917 roku,
ale społeczność wspiera tych członków swojej gminy, którzy przestali być zdolni do zapewnienia sobie bytu.
Każda para rąk zdolnych do pracy i do obrony jest bezcenna - wydalani ze społeczności są tylko trędowaci
i wariaci.
Przestępcy zaś karani są na miejscu, według Prawa.
Wszystkich Żydów cholera tłucze, że muszą poddawać się spisywaniu, płacić podatki - i to gojom!-
więc od wielu pokoleń oczekują Mesjasza, który przyjdzie i wyrówna.
W tych okolicznościach żyje para zwykłych ludzi, w przyszłości zostaną Świętymi, ale w tej chwili jest to młodziutka
dziewczyna "zaręczona" z dużo od niej starszym cieślą.
Dziewczyna wyjeżdża na dłuższy czas, wraca jako ciężarna - jak wiemy z "NT" nosi w łonie Syna Jehowy, Mesjasza od
tak dawna wyczekiwanego przez Żydów.
Nie rozgłasza powszechnie tej wspaniałej nowiny - chociaż wie dobrze, że wyjaśnienie ojcostwa uchroni ją od
ukamienowania, zdaje sobie sprawę z tego, że wtedy zginie również i Syn Jehowy - o ile nie zdarzy się jakiś cud.
Cud się zdarza, Józef ma wizję, po której ogłasza, że to on jest sprawcą ciąży.
Jest to przestępstwo dużo mniejsze, już nie karane śmiercią, ale owoc tego przestępstwa nie ma lekko w żydowskiej
społeczności: spada na dno w hierarchii rodzinnej (nie uzyskuje praw syna pierworodnego, itd.), staje się "popychadłem
wiejskim", itd.
Nie wiem jak sobie wytłumaczyć postępowanie dziewczyny:
- może miała jakiś ważny powód?
- może miała jakieś zaburzenia umysłowe, częste w ciąży, zwłaszcza panieńskiej?
- może była pierwowzorem "zoologicznej antysemitki", chcącej za wszelką cenę zaszkodzić Żydom?
Z dziewczynami to jednak nigdy nie wiadomo jak i co, ważniejsze dla mnie jest to, dlaczego Józef skłamał?
Sądzę, że cieśle podgolańskie som takie same jak cieśle podhalańskie, raczej mało subtelni, skąd więc u niego
taka ofiarność?
Przecież zdawał sobie sprawę, że przy oblewaniu każdej postawionej szopy będzie poniżany drwinami, tak jak
przyszłemu dziecku nie będzie mu lekko, oj, nie będzie.
Kajfasz ma się dobrze na swoim stanowisku, jego sługom też niczego nie brakuje
więc ochoczo sledzą kogo tam trza.
Ma spokój, bo jeszcze nie musi męczyć się wymyslaniem Nieba z Panem Bogiem,
wyliczać sobie dokładny moment nadchodzącego zaćmienia,
zbierać ukradkiem ziółka na zatrucie i na odtrucie.
Ma więc to wszystko, co w życiu Żyda jest najważniejsze: wspaniałe życie doczesne.
Jego sielankę zakłóca Jezus ze swoim przesłaniem, potwierdzonym cudami, otoczony
rosnącą grupą tych, którzy zaczynają rozpoznawać w nim Mesjasza, zesłanego przez
Jehowę, aby przemienił Żydów w ludzi.
Większosć Żydów jednak uważa Jezusa tylko za blużniercę, uwłaczającego Jehowie.
Kajfasz ma odmienne zdanie, jego umysł nie jest obezwładniony Prawem, więc to
on własnie, pierwszy ze wszystkich, zaczyna być w pełni przekonany, że Jezus jest
Mesjaszem, że przez Jezusa mówi sam Jehowa - i to, co Jezus przekazuje, odbiera
Kajfaszowi spokój.
Dręczą go obawy:
Czyż ma on teraz utracić swoje wspaniałe życie doczesne na rzecz Życia Wiecznego?
Ma zostać gołodupkiem, by przejsć przez Bramę?
A na co mu własciwie to Wieczne Życie, i to jeszcze razem z tym okrutnikiem Jehową
oraz ze Salcią, na którą już teraz patrzyć się nie może?
Kajfasz zaczyna więc po żydowsku robić bilans strat i zysków - wychodzi mu, że
najopłacalniejsze będzie zamordowanie Mesjasza i przechwycenie jego przesłania.
Zaczyna knuć zrealizowanie tego bilansu.
Obawia się Jehowy, a jakże, ale wierzy, że sobie z nim poradzi, tak jak Żyd z Żydem,
wszak kontrakt został zawarty na uzgodnionych warunkach, przypieczętowany tyloma
napletkami - jak więc teraz Jehowa smie się od tego wykręcać?
Ooo, nie, nie, NIE!, i już.
**********************************************************************************************************
Proszę teraz wpisać we wykropkowane miejsce:
Dlaczego nie mamy żadnego rękopisu Jezusa?
i odpowiedzieć na nie.
Poszlaka III : Parasol Kajfasza
Przez 18 lat pradziadki Kajfasza knuły zamordowanie Hamana, i uknuły.
On sam nie ma tyle czasu na zamordowanie Mesjasza.
Zrealizowanie woli Jehowy odkupienia grzechów żydowskich, ale w taki
sposób, by Żydom przypadł Świat, a ludziom Niebo, wymaga od Kajfasza
pospiechu: coraz więcej Żydów skłania się w kierunku Nieba i podąża za
Mesjaszem.
Kajfasz mógłby ukamienować Mesjasza chociażby zaraz - ale gdzie to
zrobić?
Jak to zrobić, by na tym morderstwie jak najwięcej zarobić?
Jerozolima!
Oczywiscie, powiąże to z jakimis starymi proroctwami, powszechnie
znanymi, przy jakims większym swięcie, sciągającym do Jerozolimy
masę Żydów ze zapyziałych sztetli.
Zamordować Go rękami Rzymian!
Będzie na kogo zwalić odpowiedzialnosć, wykręcając się żydowskimi
sposobami, gdyby cos poszło nie tak, jak trza.
Wspaniały zamiar Kajfasza przemienienia goji w baranki bezbronne
wobec Żydów, może jednak spalić na panewce, jeżeli tłum żydowskich
"szambowych", niezdolnych do zrozumienia tresci Przesłania, bo są
zaslepieni religijnie, zatłucze Mesjasza gdzies na rozstajach dróg,
boć to pewnikiem, że on blużnierca.
Kajfasz bierze więc na siebie zabezpieczenie Mesjasza przed samosądem,
nawet umożliwia Mu bezkarne głoszenie Przesłania w synagogach - jest
pewien, że tamtejsze Kajfaszątka zapewnią słuchaczom własciwą
interpretację, a Mesjaszowi ochronę, do czasu.
Zaczyna finansować tę zwiększającą się grupę podążających za Mesjaszem
chce ich mieć pod kontrolą, aby zapobiegać roznoszeniu przez nich wiesci
o Mesjaszu nie wiadomo dokąd i po co.
Potrzebuje ich, i tylko ich, na swiadków zmartwychwstania
Jezusa - a potem poniesienia do Rzymu Przesłania, we wersji Kajfaszowej,
oczywiscie.
Cóż może lepiej wpływać na samopoczucie młodych nierobów niż darmowe
jedzenie, darmowe wino i rozkoszne noclegi na pachnącym sianie?
Umacnia to w nich wiarę w Mesjasza, wszak powiedział: zostawcie wszystko,
chodżcie za mną, a dobrze na tym wyjdziecie.
TW Judasz dostaje 30 srebrników miesięcznie na organizowanie tego wszyst-
kiego, idzie mu nieżle, nawet zostaje zaufanym Jezusa, więc łatwo mu dono-
sić szefowi.
Żeby zapomnieć o zgryzocie "ileż to ja będę musiał włożyć w ten interes?"
Kajfasz bierze się za sprawę miłą jego sercu: wydawania goji na łup Żydom.
Zaczyna robić sobie listę jego wstawek do Przesłania:
W bólach rodzić będziesz..., eetam, przecież to już było
Bogu co boskie, Cesarzowi co cesarskie..., niezły wykręt, niezły,
można będzie nim każdy szwindel zasłonić,
Miłuj wroga swego..., dobre!
Dostaniesz w pysk, to nadstaw i drugi policzek..., lepsze!!
Zabierają ci koszulę? Dołóż do niej swój płaszcz..., najlepsze!!!
Pracuj za miskę soczewicy..., eetam, a pół miski nie starczy?
A własciwie to dlaczego te bydlęta miałyby nadal żywić się soczewicą?
Kajfasz wymazał tę wstawkę, niech się goje cieszą tym, że żyją, dopóki
robotni, pracując za darmochę 6 dni w tygodniu, a w siódmym dostając
strawę duchową.
Tak, to trzeba jeszcze rozszerzyć, teraz czas zacząć chronić Żydów od
brania tego na serio, zniechęcić ich do tego swojego "Przesłania".
Kajfasz zna dobrze wierzenia i psychikę żydowską, więc łatwo mu
wstawić do Przesłania podstępne sugestie oczywiste dla Żydów:
A po co Jehowie jakis Syn?
Dlaczego matka chce uniemożliwić Mu nauczanie?
A czy to czasem nie wariat?
A ten Pan Bóg, kochający i wybaczający, to skąd się wziął?
Pić krew i jesć ciało żywego stworzenia?
Miło też Kajfaszowi pomysleć o tym, ile jego bracia we wierze zarobią
sobie na sprzedaży Życia Wiecznego za pieniądze doczesne, i to zarobią
sobie ot tak, na boku od głównego celu:
Z lichwą w sercu i NT w ręce zagarniać cały Świat, wysyłając goji do
Nieba.
Poszlaka IV: Kajfasz kończy dzieło
Uważam, że nowotestamentowy opis ukrzyżowania Jezusa jest mieszaniną prawdy z kłamstwem.
Za prawdę przyjmuję to, że Jezus potwornie cierpiał, umarł na krzyżu i z krzyża zmartwychwstał.
Reszta jest kajfaszowym kłamstwem, przeznaczonym dla Żydów po to, by tego kłamstwa
nieprawdopodobieństwo odstręczało Żydów od całego "Przesłania kajfaszowego" czyli "Nowego
Testamentu", na zawsze zniechęcało dociekliwych Żydów do chrzescijaństwa.
Uważam kajfaszowe kłamstwo za mimowolne potwierdzenie Mesjaństwa Jezusa, od tej pory
Jezusa Chrystusa - bo gdyby Jezus był tylko człowiekiem, pragnącym z dobroci swego serca
uratować zbłąkane żydowskie owieczki, to Kajfasz nie musiałby kłamać.
Czy to obecne "kajfaszowe" chrzescijaństwo jest "złe" dla ludzi?
Uważam, że TAK, bo dopóki musi ono "konkurować" z bezwzględnym jud/talmudyzmem,
dopóty jest ono niczym więcej niż mierzwą dla rozwoju żydostwa.
Cóż więc powinni robić chrzescijanie?
Uważam, że trzeba zacząć od nasladowania Izraela: zgromadzić wszelkie żydowstwo jak najdalej od
goji, otoczyć szczelnie wysokim betonowym murem, usianym wieżyczkami strzeleckimi -
aby już nigdy więcej nie rozleżli się po swiecie, ponownie infekując go korupcją, oszustwem, porno-
grafią, itd.
Wtedy dopiero będzie można być każdemu bratem, bez obawy że okaże się on oszustem i sqrwielem,
miłować go nawet w poniedziałki, okryć swoim płaszczem poszarpaną na nim w bójce koszulę -
bo stopniowo chrzescijanie oczyszczą się ze zła nabytego od "narodu wybranego".
(Mała dygresja: jak to własciwie jest, czy to Jehowie popsuł się charakter od kontaktów z Żydami,
czy też stało się odwrotnie?)
Chrzescijanie osmielą się znowu mieć swoje własne zdanie, sumienie, honor, patriotyzm - dotychczas
tak umiejętnie tępione przez żydowstwo, że przełkną biernie nawet okrzykiwanie ich "faszystami"
podczas Marszu Niepodległosci.
W swiecie etnicznie oczyszczonym z żydów, w taki sam sposób, jak Izraelczycy oczyszczają etnicznie
Izrael od goji, kajfaszowe zniekształcenia Jezusowego przesłania przestaną być szyderstwem z goji,
a zaczną być cennym uzupełnieniem Przesłania, w pierwotnej wersji troszczącego się tylko o zbłąkane
owieczki Izraela.
To, co znamy od 2000 lat zakwitnie z nową siłą, gdy będzie tylko nasze, wolne od żydów.
Goje wszystkich krajów, łączmy się!
Poszlaka ostatnia: Żyd puszcza farbę
Mamy za sobą Starą Basn, Nowy Testament, Dzieje Żyć Apostołów,
czas na cos nowszego: 1928 rok.
Żydowstwo własnie zrobiło bajeczne interesy na Wielkiej Wojnie,
Kryzysie, itd. - jak zwykle - opanowało Ligę Narodów, w państwach
"demokratycznych" mają decydujący wpływ - na wszystko.
Żydowski pisarz Marcus Eli Ravage, najbardziej znany jako autor
"The Story of the Rotschild", daje upust żydowskiej pysze w dwóch
esejach, opublikowanych w miesięczniku "The Century Magazine"
(styczeń, luty 1928r.)
Cytuję subiektywnie te wyjątki z pracy pana L. Ziemickiego:
"Swiatopogląd na eksport"
które mogą przyczynić się do naszej dyskusji.
Marcus Eli Ravage:
"Robicie wiele hałasu z powodu nieprzyzwoitych wpływów Żydów na
wasze teatry i kina.
Pięknie. Zgódżmy się na to, że wasze skargi są uzasadnione.
Ale cóż to znaczy w porównaniu z naszym przemożnym wpływem na
wasze koscioły, wasze szkoły, wasze ustawodawstwo i wasze rządy,
a nawet na najskrytsze poruszenia waszych mysli." (...)
"Co za sens tracić słowa na rozprawy o rzekomej kontroli waszej
opinii publicznej ze strony żydowskich finansistów, dziennikarzy
i magnatów filmowych, jeżeli z równą słusznoscią możecie
oskarżyć nas o kierowanie całej waszej cywilizacji za pomocą
żydowskiej ewangelii." (...)
"Powiedżcie okiem po przeszłosci waszej, aby zobaczyć co się
własciwie stało.
Przed dziewiętnastu wiekami byliscie niezepsutą, beztroską
pogańską rasą. Czciliscie wielu bogów i bogiń, duchów powietrza,
wartkich strumieni i dalekich borów (...) Kto wie jak wielkie
i wzniosłe przeznaczenie stało by się było udziałem waszym,
gdybysmy byli pozostawili was sobie samym.
Ale my nie pozostawilismy was samych.
Wzięlismy was w swoje ręce i obalilismy piękny i wzniosły gmach,
któryscie zbudowali.
Zmienilismy cały przebieg waszych dziejów.
Nałożylismy wam swoje jarzmo tak dobrze, że żadna z waszych
potęg nie ujarzmiła nigdy Afryki lub Azji w podobnym stopniu." (...)
"Zrobilismy z was powolnych, nieswiadomych nosicieli naszego
posłannictwa po całym swiecie, wsród dzikich ludów ziemi
i niezliczonych jeszcze nienarodzonych pokoleń.
Bez pełnego zrozumienia tego, cosmy a was uczynili, staliscie się
głównymi posrednikami tradycji naszej rasy, niesliscie naszą ewangelię
w nieodkryte dotąd częsci swiata." (...)
"Nasze obyczaje plemienne stały się trzonem waszego prawa obyczajowego.
Nasze prawa plemienne dostarczyły materiału pod fundamenty wszystkich
waszych wzniosłych konstytucji i systemów prawnych.
Nasze legendy i podania ludowe stały się swiętymi opowiesciami, o których
tajemniczym głosem szeptacie waszym, uważnie słuchającym dziatkom.
Wasze spiewniki i modlitewniki są przepełnione tworami naszych poetów.
Nasze narodowe dzieje stały się niezbędną częscią nauki, której udzielają
wam wasi pasterze, księża i nauczyciele.
Nasi królowie, nasi prorocy i nasi wojownicy są waszymi postaciami
bohaterskimi.
Nasz dawniejszy kraik stał się waszą ziemią swiętą.
Nasza narodowa literatura jest waszym pismem swiętym.
Przedmiot mysli i propagandy naszego narodu został nierozerwalnie
sprzęgnięty z waszą mową i tradycją tak, że żaden z was nie może uchodzić
za wykształconego, jeżeli nie jest obeznany z naszym narodowym dziedzictwem.
Żydowscy rzemieslnicy i rybacy są waszymi nauczycielami i swiętymi, których
wyobrażenia zostały uwiecznione w niezliczonych wizerunkach i ku pamięci
których wzniesiono niezliczone katedry.
Żydowska dziewczyna jest waszym ideałem macierzyństwa i dziewictwa.
Żydowski prorok-buntownik jest centralnym punktem waszego kultu,
Obalilismy wasze bożyszcza, zepchnęlismy w kąt wasze rasowe dziedzictwo,
a na to miejsce podrzucilismy naszego boga i naszą tradycję.
Żadna zdobycz w dziejach nie da się choćby z grubsza porównać z tym całym
dziełem, którego dokonalismy poddając was pod swoje panowanie".
Dołączył: 18 Wrz 2007 Posty: 3535
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:51, 16 Paź '15
Temat postu:
Jezus we wszystkich przekazach byl blondynem o niebieskich oczach. Wszystko mozliwe, ze Maria i Jozef nie pochodzili z narodu izraelskiego. Maria i Jozef nie indentyfikowali sie ze spolecznoscia, w ktorej sie znalezli. Ta spolecznosc tez nie akceptowala ich. Z chwila kiedy ma urodzic sie dziecko potrzebny im byl jakis dach nad glowa. W tak cieplych okolicach jak Izrael mozna zyc pod golym niebem i tak tam ludzie zyli. Polog potrzebuje warunkow specjalnych. Znalezli stajenke i dali sobie rade.
Kim naprawde byl Jezus ? Z jakiego narodu pochodzil ? Wykazywal niesamowite zdolnosci. Jego ojciec tez sobie poradzil. Jako ciesla utrzymal rodzine. Jezus opuscil dom rodzinny w wieku 12-tu lat. Poszedl do ludzi sie uczyc. Nauczyl sie sztuczek magicznych i wielu innych rzeczy. Chcial nauczyc ludzi wstrzemiezliwosci w kazdym poczynaniu. Izrael bal sie, ze ten madry czlowiek moze wreszcie zostac ich krolem. Ludzie lgneli do Jezusa. Podobaly sie ludziom jego sztuczki i on sam. Jezus zostal ukrzyzowany w wieku 33-ch lat. Jego podejscie do ludzi u niektorych przetrwalo do dzisiaj.
Jezus we wszystkich przekazach byl blondynem o niebieskich oczach. Wszystko mozliwe, ze Maria i Jozef nie pochodzili z narodu izraelskiego. Maria i Jozef nie indentyfikowali sie ze spolecznoscia, w ktorej sie znalezli. Ta spolecznosc tez nie akceptowala ich. Z chwila kiedy ma urodzic sie dziecko potrzebny im byl jakis dach nad glowa. W tak cieplych okolicach jak Izrael mozna zyc pod golym niebem i tak tam ludzie zyli. Polog potrzebuje warunkow specjalnych. Znalezli stajenke i dali sobie rade.
Kim naprawde byl Jezus ? Z jakiego narodu pochodzil ? Wykazywal niesamowite zdolnosci. Jego ojciec tez sobie poradzil. Jako ciesla utrzymal rodzine. Jezus opuscil dom rodzinny w wieku 12-tu lat. Poszedl do ludzi sie uczyc. Nauczyl sie sztuczek magicznych i wielu innych rzeczy. Chcial nauczyc ludzi wstrzemiezliwosci w kazdym poczynaniu. Izrael bal sie, ze ten madry czlowiek moze wreszcie zostac ich krolem. Ludzie lgneli do Jezusa. Podobaly sie ludziom jego sztuczki i on sam. Jezus zostal ukrzyzowany w wieku 33-ch lat. Jego podejscie do ludzi u niektorych przetrwalo do dzisiaj.
Blondyni z niebieskimi oczyma zamieszkiwali wtedy tylko i wyłącznie tereny północnej Europy,Mysle ze oblicze Chrystusa było dostosowane do rejonu w którym był czczony.
Dla mnie najwazniejsza jest prawda,poszukuje równiez tej o Chrystusie i Bóg mi swiadkiem jesli była to autentyczna osoba-masjasz to chwała mu ale jak na razie dociera do mnie tez wiele argumentów przeciwko Jego prawdziwosci,czy był to wymysł zydowski na ich potrzeby,czy rzeczywisty Syn Bozy tego własnie poszukuje obecnie .Gdy pisze ze Chrystus był zydowskim wynalazkiem nie przedstawiam Go w czarnych barwach dając margines na to że może być w istocie inaczej.Byc moze nigdy pewnych dowodów na Jego wiarygodnosc nie znajde,jest to bowiem kwestia wiary .
Dołączył: 09 Lut 2015 Posty: 537
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:55, 17 Paź '15
Temat postu:
Wiesz Zibi tu mało od ciebie zależy
Cytat:
A zdumieją się mieszkańcy ziemi, ci, których imię nie jest zapisane w księdze życia od założenia świata
ale dobrze że kołaczesz, szukasz, jak sam napisałeś jest to kwestia wiary, gdyby była by poparta wiedzą, nie zbitymi dowodami to już nie była by wiara.
Wysłany: 18:01, 17 Paź '15
Temat postu: Powstańcie z krzyża
Człowiek uczy się być wolnym przez całe życie.Rodzimy się zniewoleni poprzez brak wiedzy o uwikłaniach którym podlegamy.Dopiero doświadczenie i wiedza o koniecznościach i zależnościach pozwalają nam zrzucać stopniowo z siebie kajdany.
Na swiecie zdaje się nie istnieją układy absolutnie izolowane.Wszystko ze wszystkim pozostaje we wzajemnej relacji.Tak jest i z człowiekiem,pomimo że jest samosterowny,by wzrastać musi wymieniać energię i informację z otoczeniem .Jest więc podatny na zewnątrzsterowność.
Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 1305
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:29, 08 Paź '18
Temat postu:
Wracając do tematu...
@zibi:
Cytat:
Należałoby w końcu postawić pytanie: czy Katolicyzm nie jest przypadkiem koniem trojańskim Judaizmu - który dla obezwładnienia rzymskich wrogów - podesłał swoich agentów twierdzących że jakiś "Bóg" kazał miłować nieprzyjaciół.
A tak w ogóle - Mieszasz groch z kapustą. Katolicyzm nie mógł "obezwładnić rzymskich wrogów judaizmu" - bo katolicyzm to rzymski(!) produkt! Przecież katolicyzm został stworzony przez rzymskich(!) cesarzy (gojów). To co, może raczej katolicyzm jest koniem trojańskim Rzymu - który dla obezwładnienia żydowskich wrogów - podesłał im swoich agentów. ..tylko że coś nie pykło, i żydzi jakoś nie chcą się nawracać . No nie pykło, ale to jedyna opcja, jeśli już mamy się upierać przy wersji, że katolicyzm jest (czyimś) koniem trojańskim. Bo jeśli ma być -to tylko Rzymu ( ) , bo Rzym go powołał do życia , nasz ty @zibenowy "myślicielu", od siedmiu szarych komórek
Cytat:
Warto by było zadac sobie pytanie czy Polska ma z KK pożytek, czy stratę.
Oh, prawie wyłącznie stratę. Przypomnijmy sobie jak Watykan błogosławił i popierał najbardziej krwawe i bezwzględne formy ekspansji feudałów niemieckich reprezentowanych przez Krzyżaków. Zakon ten był zbrojnym ramieniem cesarstwa niemieckiego, liczącego na okazję rozszerzenia swoich wpływów na nowe obszary w Europie. Prokrzyżacka orientacja reakcyjnego episkopatu "polskiego" wiązała się ściśle z polityką ekspansji na wschód, na Ruś. Papież Grzegorz IX i jego następcy poparli zakon Krzyżacki, i to nie tylko w jego wojnie z pogaństwem, ale również w organizowaniu własnego państwa na szkodę Polski. Przypomnijmy sobie odrażającą rolę hierarchów kościelnych w okresie upadku Królestwa Polskiego i rozbiorów u schyłku XVIII wieku. Nie pomogły nieliczne głosy posłów "pozdrawiających" na sejmie piotrkowskim legata papieskiego okrzykiem: Salve, progenies vituperarum! (Witaj, potomku żmij!). Hierarchia kościelna, mająca wówczas decydujący niemal głos w sprawach politycznych, była na wskroś przeżarta bakcylami zdrady narodowej, jawnie wysługiwała się wrogom narodu. Wszyscy niemal prymasi Polski, począwszy od Mikołaja Prażmowskiego z drugiej połowy XVII wieku (intrygant i rozpustnik organizujący bunt przeciw królowi, wziął 50 000 talarów za popieranie obcego kandydata na polski tron), a skończywszy na Skarszewskim w pierwszej połowie XIX wieku — byli zdrajcami, sprzedawczykami, ojczyzny, bezwstydnymi jurgieltnikami. Prymas Andrzej Olszowski, przyciśnięty na sejmie przez Paca do muru, przyznał się do pobierania rocznej pensji 6 000 talarów za skojarzenie małżeństwa arcyksiężniczki Eleonory z królem Korybutem Michałem Wiśniowieckim, i do podarunków od dyplomatów carskich. Prymas Michał Radziejowski brał łapówki, od kogo się tylko dało, łamał po kolei wszystkie składane swoim protektorom przysięgi i służył tym, którzy więcej dawali, aby ich następnie zdradzić. W taki sposób za popieranie kandydata francuskiego na tron wziął 60 000 talarów, za odstąpienie od niego i popieranie Augusta II zażądał 100 000 talarów i na dodatek diamenty w zastaw. Za namawianie króla Augusta II do wojny ze Szwecją otrzymał 100 000 talarów. Za usługi oddane kurfurstowi branderburskiemu otrzymał serwis stołowy wartości 100 000 złotych polskich. Przeciwko Stanisławowi Leszczyńskiemu popierał w staraniach o tron polski Hieronima Lubomirskiego, krewnego swojej kochanki Towiańskiej. Prymas Gabryel Podoski był wiernopoddańczym zausznikiem ambasadora rosyjskiego - Repnina. O prymasie Antonim Ostrowskim, który pod traktatem rozbiorowym złożył swój podpis, zaś na początku wstawił słowa: "W imię Trójcy Przenajświętszej..." nawet nie warto wspominać. Nawet w swoim testamencie domagał się od carskich protektorów zaległego żołdu, 27 000 złotych. Wyprzedził i prześcignął swoich poprzedników prymas Michał Poniatowski, brat królewski. Oburzony na konstytucję 3 maja, w czasie jej uchwalania demonstracyjnie wyjechał za granicę (możemy się tylko domyślać do kogo i co tam knuł), aby po zwycięstwie targowiczan "triumfalnie" wrócić do kraju i zaciągnąć się do ohydnej służby u królewicza pruskiego, późniejszego Fryderyka II, oblegającego w tym czasie Warszawę. Donosił mu, w jaki sposób najłatwiej zdobyć broniącą się stolicę. Pochwycony na szpiegostwie, znalazł się w więzieniu. Słysząc dochodzący z ulicy krzyk rozgoryczonego tłumu wznoszącego szubienicę, zażył truciznę, którą przesłał mu do celi brat, król Stanisław. Dowiedziawszy się o tym warszawska ulica ułożyła nawet okazyjny wierszyk: Książę prymas zwąchał linę, wolał proszek niż drabinę. Nie odbiegał od swoich poprzedników biskup Wojciech Skarszewski, targowiczanin. Skazany za szpiegostwo na karę śmierci, po upadku powstania kościuszkowskiego zwolniony przez wojska carskie i przez papieża wyniesiony na stanowisko prymasa. Był to wyraźny policzek wymierzony przez papieża i cara Aleksandra społeczeństwu polskiemu, którego prymasem stał się zdrajca sądownie skazany na szubienicę. Gorliwie szła w ślady swych zwierzchników sfora pomniejszych dygnitarzy kościelnych, biskupów, którzy nie odbiegli wcale od prymasowskich wzorów. Na przykład biskup poznański Andrzej Młodziejowski z kasy ambasadora rosyjskiego otrzymał 80 000 rubli, a za donoszenie o tym, co mówiono na naradach królewskich, płacono mu po 1000 dukatów. Biskup Kossakowski w swoich kazaniach tak wielbił przyszłych zaborców Polski, że - jak możemy wyczytać w Pamiętnikach Niemcewicza - "...trudno było odróżnić, czy brał pieniądze od Katarzyny II, czy od króla pruskiego". On to wskazywał ambasadorowi carowej sposób na zgniecenie powstania kościuszkowskiego: "należy wykorzystać obecność mieszkańców Warszawy w kościołach z okazji wielkanocnego nabożeństwa rezurekcyjnego i ...wybić ich kartaczami". Przyłapany przyznał się na rozprawie sądowej, że podpisał rozbiór Polski i pracował dla wroga za pieniądze. Prócz żołdu zagarnął również ogromne dobra biskupstwa krakowskiego, którego dochody patriotyczni twórcy konstytucji 3 maja przeznaczyli na Komisję Edukacji Narodowej. Zawisł na szubienicy z wyroku sądu kościuszkowskiego. Do tej samej kategorii zdrajców w infułach zaliczyć należy biskupa Massalskiego, który również brał łapówki od ambasady carskiej i... skąd tylko się dało. Potrzebował dużo pieniędzy, ponieważ potrafił przegrać w karty 17 000 dukatów za jeden wieczór. Najemny żołdak zaborców zawisł na szubienicy bez sądu, wyciągnięty z więzienia przez rozgniewany lud warszawski. Lejce konopne, wypożyczone od przejeżdżającego chłopa, posłużyły za sznur. U boku tych dostojników hulały mniejsze płotki, kanonicy i proboszczowie, prześcigający się w usługach dla zaborców. Z długiego rejestru wystarczy wymienić księdza Macieja Dziewońskiego, donosił dowództwu carskiemu o posunięciach wojennych i planach Kościuszki. Za służbę tę spadła mu głowa pod katowskim mieczem na rynku krakowskim.
Były oczywiście i chlubne wyjątki, np. ksiądz Konarski (O skutecznym rad sposobie, Uwagi szlachcica polskiego nad usposobieniem sąsiednich mocarstw względem naszych sejmów). Wbrew jezuitom i papiestwu, domagającym się monopolu kościoła w sprawach oświaty, wychowuje młodzież nie jednostronnie w duchu kościelnym i dewocyjnym, ale w duchu narodowo-patriotycznym. Nic dziwnego, iż nuncjusz papieski Durini meldował papieżowi, swoje niezadowolenie z metod wychowawczych ks. Konarskiego. Młodzież wychodziła z jego szkół ze znajomością języka polskiego, historii, matematyki, geografii, nowoczesnej fizyki, a głównie z miłością ojczyzny, z poczuciem godności ludzkiej, własnej i cudzej, co oczywiście Duriniemu i jezuitom podobać się nie mogło. Wspomnieć też należy bohaterskiego jakobina, księdza Józefa Meiera, płomiennego patriotę. Będąc proboszczem w Dangach i Przełajach odbiera od swoich parafian przysięgę na ustawę konstytucyjną 3 maja, a później, jako uczestnik insurekcji kościuszkowskiej, zdecydowany wróg targowicy, obciosuje drzewo na szubienicę dla biskupa Massalskiego, uwija się następnie w czasie egzekucji wśród tłumu, ze stułą na szyi, i szablą w ręku.
Cytat:
W sytuacji gdy judaizm/talmudyzm zorganizowany w syjonistów przygotowywuje depopulacje goji,a KK temu nie przeciwdziała, judaizuje chrzescijan, popiera tworzenie instrumentów NWO,to ja w tym widzę wręcz zdradę interesów wiernych.
Faktem jest postępująca judaizacja KK, ale nie ma żadnych dowodów by od samego początku był to projekt i "trucizna Żydowskich szamanów". Właśnie fakt, że judaizacja postępuje, stanowi przesłankę że to nie był żaden projekt "wymyślony" przez żydów - bo gdyby to był projekt wymyślony przez żydów, nie mięliby teraz potrzeby niczego "judaizować" . Proste?
Co... tacy przebiegli, opracowali doskonałą machinę "z waty", sami wyposażeni w stalowe przyłbice i mimo to na "ringu" dostają jakieś bęcki, że muszą do tego "swojego" projektu ciągle wnosić poprawki? To kiedy oni w końcu zniewolą tych gojów tak , że nie będą już zmuszeni niczego więcej judaizować, bo wszystko będzie już wreszcie zjudaizowane?? Mięli 2000 lat, niby tacy przebiegli, wszystkie atuty po ich stronie od samego początku, sami to "puścili w ruch" a mimo to jeszcze coś nie gra??
Azyren:
Cytat:
Nie wiem kto tu miał lepsze normy moralne, czy poganie, czy chrześcijanie, ale wolę chyba tych pierwszych
Bzdury! Zależy jeszcze o jakich poganach mówisz (no i co rozumiesz przez chrześcijańskie "normy" - chyba nie uciananie rąk, jak w tym cytacie stoi(?) ;niektórzy chyba mylą "normy" z postępkami ludzi, którzy tylko mówią że są chrześcijanami ) , ale przecież chrześcijańskie i np. pogańsko-słowiańskie "normy moralne" były ze sobą tożsame, to te same normy!! {np. odrzucenie zemsty za wszelką cenę, albo pomoc bliźniemu w potrzebie etc.}. Więc co ty tam niby wolisz... ...chyba pitolisz.
_________________ w_Królestwie_TV http://www.metrykakoronna.org.pl/
#zdejmijMaske i #wyjdźZchaty
Dołączył: 18 Wrz 2007 Posty: 3535
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:32, 13 Paź '18
Temat postu:
Tajemnica krzyza :
Salcie i Mojsze prowadzili sklep z dewocjonaliami dla Żydów. Jednak w okolicy wszyscy wyprowadzali się i coraz mniej było Żydów klientów. W końcu Salcie rzekła:
- Mojsze, Ty musisz zmienić branża. Ty musisz sprzedawać teraz dla katolików...
Na co Mojsze się zdenerwował:
- Salcie! My jesteśmy Żydami i nie będziemy sprzedawać katolickich rzeczy...
Jednak okolica szybko zmieniła się w katolicką i w końcu duma dumą, ale Mojsze zajął się sprzedażą katolickich dewocjonaliów. Salcie bierze za słuchawkę i zamawia towar w jedynej w okolicy hurtowni z katolickimi rzeczami:
- Dzień dobry, chciałabym zamówić: 100 różańców, 50 katechizmów, 100 obrazków z Papieżem oraz 50 krzyżyków...
Na co głos w słuchawce odpowiada:
- Niech no sprawdzę: 100 różańców, 50 katechizmów, 100 obrazków z Papieżem oraz 50 krzyżyków... Aha, krzyżyki mają być z Jezusem czy bez?... No i jutro nie dostarczamy, bo jest Szabas...
Krzyż może ocalić, wyzwolić życie dla Boga.
Z jednej strony świat stoi w płomieniach, pożar się wzmaga, łatwo można spłonąć, ale z drugiej krzyż staje się sposobem wydobycia z jego zasięgu. Ponieważ krzyż jest drogą, która prowadzi do nieba, ten, kto obejmuje go z wiarą, nadzieją i miłością, ten zostaje uniesiony wzwyż . Tajemnica wywyższenia na Krzyżu należy do najtrudniejszych, lecz i do najbardziej owocnych. Jest drogą osobistego ocalenia. Ale też staje się miejscem uwielbienia Boga na sposób Chrystusa. Jego śmierć była znakiem sprzeciwu, ale i pojednania. Niezwykłe jest napięcie pomiędzy uniżeniem, hańbą Krzyża, a tajemnicą wyniesienia.
Krzyż to wezwanie, aby ku górze podążać, (…) jest to milczący symbol triumfu, którym Chrystus uderza w bramę niebios i ją otwiera.(...)
/Tajemnica Krzyża wg Edyty Stein
- Patronki Europy/
Krzyże bez Jezusa
"Z uznaniem władz kościelnych spotkał się pomysł pani burmistrz Thiene koło Vicenzy - Marii Rity Busetti, by w urzędach komunalnych umieścić krzyże bez figury Jezusa. Celem tej inicjatywy jest okazanie szacunku osobom niewierzącym bądź wyznawcom innych religii." (Wiara.pl)
Inicjatywa pani burmistrz mnie nie dziwi, wszak tak rozumiana tolerancja i troska o uczucia religijne wszystkich (prócz chrześcijan) jest ostatnio bardzo modna. Niezrozumiała jest jednak dla mnie informacja o "uznaniu władz kościelnych" - to już brzmi niepokojąco.
Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 1305
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:07, 27 Sty '19
Temat postu:
Żydzi od zawsze zwalczają Chrześcijaństwo - Ks. prof. Chrostowski
...teraz idź naznaczony zjebizmem zjebimarku do profesora i mu wytłumacz, że tak naprawdę nie ma racji, bo żydzi tylko pozorują ataki na chrześcijan, tylko tak na niby opluwają Jezusa i jego ziemską matkę , gdyż ...znając przekorę Polachów przewidzieli, że tym bardziej zjednoczą gojów w fałszywych dogmatach ..a tak naprawdę to oni sami to wszystko wymyślili ... _________________ w_Królestwie_TV http://www.metrykakoronna.org.pl/
#zdejmijMaske i #wyjdźZchaty
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
Wiki2
Wykop2
Linki
Szukaj
Ekipa
Rejestracja
Zaloguj
. No nie pykło, ale to jedyna opcja, jeśli już mamy się upierać przy wersji, że katolicyzm jest (czyimś) koniem trojańskim. Bo jeśli ma być -to tylko Rzymu ( 
) , bo Rzym go powołał do życia , nasz ty @zibenowy "myślicielu", od siedmiu szarych komórek 
