W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Prawda - główne iluzje - pozbycie się ich   
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
2 głosy
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Odsłon: 19028
Strona:  «   1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 2.000 mBTC

PostWysłany: 16:43, 01 Cze '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

FortyNiner napisał:
WZBG napisał:
FortyNiner napisał:
WZBG napisał:

FortyNiner napisał:
Natomiast mam dla Ciebie proste pytanie:

Czy twierdzenie, że Polska zniknęła z map świata na 124 lata jest wiedzą logiczną czy wiarą?
Wiara czy wiedza logiczna?


1. Zależy od definicji "Polska" używanej przez wydawców map.
2.[1]
Zależy, z których map, czy z tych, których wydawcy nie zamieszczali granic, które wcześniej zamieszczali?
Czy z tych, których wydawcy nic nie zmieniali?
Czy też z map historycznych?
3. Zależy od autentyczności (wieku) map z pkt 2.


Więc uściślam czy twierdzenie, że uznane międzynarodowo traktatami państwo Polska z map administracyjnych zniknęło na 124 lata jest wiedzą logiczną czy wiarą?
Wiara czy wiedza logiczna?


Nadal brak precyzji w pytaniu.
Map administracyjnych, którego państwa i którego wydawcy map administracyjnych?
Chodzi o jakieś istniejące obecnie mapy (z tamtego okresu) dostępne publicznie (np. w bibliotece, instytucie historycznym...)?


Map administracyjnych Europy lub jej części. Piszę o państwie o nazwie Polska. Mapy wszelkie dostępne z tamtego okresu i jednocześnie jego dotyczące czyli aktualne w tym okresie.

Cytat:
Warunkowo musi być dostępna możliwość zbadania wieku map i podanie wyniku z błędem pomiaru wyniku datowania.



Oczywiście. To co? To twierdzenie to wiara czy wiedza logiczna?

Wiara.

Chyba, że zdyskwalifikujesz mapy ze słowami: Królestwa Polskiego, Royaume de Pologne itd...

zdj/skan reprintu mapy http://rcin.org.pl/dlibra/docmetadata?id=272

http://rcin.org.pl/dlibra/docmetadata?id=272
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
FortyNiner




Dołączył: 08 Paź 2015
Posty: 2131
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:56, 01 Cze '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Słusznie. Nie udało mi się Cię wykołować. Smile

Niemniej jednak tę fałszywą wiarę tysiące polskich nauczycieli historii jako wiedzę. Jak widać niedaleko jest wiara od wiedzy...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
gea




Dołączył: 23 Lut 2015
Posty: 937
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:13, 02 Cze '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie aspiruję do miana osoby logicznie myślącej, ale się staram.


Mimo przykrych doświadczeń, nadal tkwię w nadziei, że PRAWDA na temat biologii człowieka, sformułowana w 5 Prawach Natury, trafi pod strzechy a nawet do łysych. ( www.learninggnm.com )

Upatrzyłam sobie forum Prawda 2 jako miejsce, gdzie taki temat powinien kogoś zainteresować.
Efekt jest taki, że Prawami Natury interesują się osoby, które same się JUŻ zaznajomiły z tematem i wiedzą prawdopodobnie więcej ode mnie.
Czyli błąd wyboru miejsca tego kącika zainteresowań. Albo tragiczna nieudolność przekazywania informacji w moim wykonaniu. To prawdopodobnie genetyczna przypadłość. Babcia -nauczycielka nie potrafiła pokonać mojego oporu i niezdolności do zrozumienia, że "JEST INACZEJ". (chodziło o idiom - ich bin 10 Jahre alt, upierałam się że nie jestem stara, tylko mam 10 lat)
Próba weryfikacji dogmatów medycyny konwencjonalnej na innych, lepiej przystających tematycznie forach „zdrowotnych” została, z wiadomych przyczyn, skazana na wyśmianie i banicję. I mimo istnienia takiego hasła -5 Praw Natury w spisie tematów, został on zamrożony w archiwach. (np. u Racjonalisty – z irracjonalnego powodu – zaklasyfikowania dr Hamera do frakcji teologicznej z powodu tytułów przed nazwiskiem. Podczas kiedy on sam jest wrogi chrześcijaństwu i judaizmowi).
Koncepcji przekierowania ujścia moich emocji (z powodu niszczenia chemią mojej rodziny, znajomych), niestety nie mam. Tkwię w nadziei, że mi przymus pisania minie.

W kręgu zainteresowań „truthseekerów” Forum Prawda 2 leżą tematy pozanaukowe czyli weryfikacja typu fakty/mity dociekania metafizyczne oraz humor. Sfery te dotyczą odbierania rzeczywistości i opinii o nich. O ile prawda o wydarzeniach dając obraz rzeczywistości stanowi wartość obiektywną (dzięki Aximia, porównując obrazy „ofiar” z Brukseli z ofiarami z Syrii można wyciągnąć wnioski. Porażające obrazy szarych zdeformowanych zwłok uzmysławiają, że nie ma nic trudniejszego niż podrobienie prostoty i autentyczności ).
O tyle metafizyczne rozważania mogą mieć znaczenie subiektywne.

Prawa Natury należą do dziedziny nauki. Prawda naukowa była, jest i będzie w warunkach ziemskich WERYFIKOWALNA, niezależnie od reżimu, opinii, mody i religii.
Twierdzenie, że Świniopas jest synem kobiety, która go urodziła może być już teraz teoretycznie podważone, z uwagi na surogactwo.
Czym innym jest weryfikacja prawdziwości faktów a czym innym weryfikacja praw naukowych. O ile fakty z nieodległej przeszłości można z jakimś prawdopodobieństwem określać, o tyle te z zamierzchłej są obarczone ryzykiem błędu.

Śp. docent Józef Kossecki (cybernetyk, historiozof) twierdził, że upadek Polski jest spowodowany upadkiem edukacji i brakiem elit. A konkretnie braku nawyku logicznego myślenia. Z powodu wyrzucenia ze szkół logiki.
Kto wstawi do wyszukiwarki hasło „prawda naukowa” znajdzie głównie zawiłości epistemologiczne autorstwa humanistów-filozofów na temat prawdy. Jak np. ta:
„Zazwyczaj wymienia się następujące teorie (koncepcje) prawdy: klasyczną, koherencjonistyczną,
pragmatystyczną, deflacyjną i inne. Tutaj chciałbym zaproponować nieco inną systematyzację
rozważań nad prawdą. Po pierwsze, chciałbym przedstawić pewne założenia związane z
przedteoretycznym rozumieniem prawdy, tzn. ukazać przynajmniej niektóre składniki pojęcia prawdy
uznawane przez ludzi zanim zaczną się nad tym pojęciem systematycznie zastanawiać. Przy okazji
chciałbym zwrócić uwagę na pewne zbieżności między zawartością przedteoretycznego pojęcia prawdy
a cechami prawdy uznawanymi przez tzw. klasyczną (korespondencyjną) definicję prawdy.”


A tymczasem jest coś takiego jak PRAWDA NAUKOWA i ma prostą definicję:

Wykład 14-15 Metoda naukowa, sens i prawda
adam-grobler.w.interiowo.pl/Wprowadzenie14.pdf

o Kopia zdanie jest sensowne (a zarazem naukowe) wtedy i tylko wtedy, gdy jest weryfikowalne empirycznie.


I kończąc poddaję pomysł do weryfikacji prawdy : „piwo z rana jak śmietana”.

Czy znajdzie się ktoś, kto obaliłby ten popularny dogmat ? Laughing
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:58, 02 Cze '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jedni
prawa odkrywają ,
a inni wymyślają!


te odkrywane , różnią się od wymyślanych.

Odkrywane są stałe
A WYMYŚLANE SĄ ZMIENNE
_________________
JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Świniopas




Dołączył: 06 Sty 2016
Posty: 657
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 09:21, 04 Cze '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jedni
prawa odkrywają ,
a inni wymyślają!

...... są też tacy które je znają , ale ukrywają . Różnie to bywa


Nasz świat prawdopodobnie jest tylko wirtualną symulacją, twierdzi Elon Musk
Wielu naukowców uważa że nasze życie, emocje, uczucia i wszystko co nas otacza jest jedynie częścią rozbudowanej symulacji komputerowej. To tak jakby stworzyć cyfrowe wersje nas samych w "Simsach", pozwolić im swobodnie żyć i obserwować ich poczynania. Nawet taki banalny przykład pokazuje, że najpierw taką symulację musiałby przecież ktoś stworzyć.
Uzyskanie przekonującego, niepodważalnego dowodu na to, że wszyscy jesteśmy tylko tworem wielkiej symulacji może być bardzo trudne ale podekscytowani taką perspektywą naukowcy chętnie poruszają ten temat, dzielą się swoimi spostrzeżeniami i argumentują dlaczego ta szalona z pozoru teoria może być prawdziwa.Ostatnio na temat natury Wszechświata wypowiedział się znany przedsiębiorca oraz założyciel takich firm jak Tesla Motors, PayPal czy SpaceX - Elon Musk. Stwierdził on że świat w którym żyjemy najprawdopodobniej jest tylko symulacją i podał swój argument.
"40 lat temu mieliśmy grę Pong, dwa prostokąty i kropkę. Takie kiedyś były gry. Teraz, 40 lat później, mamy fotorealistyczne, trójwymiarowe symulacje w które gra miliony ludzi jednocześnie i stają się lepsze każdego roku. Niebawem będzie to wirtualna rzeczywistość i rozszerzona rzeczywistość. Jeżeli przyjmiemy że jakiekolwiek tempo rozwoju utrzyma się, to gry staną się niemożliwe do odróżnienia od prawdziwej rzeczywistości."
Według Muska, prawdopodobieństwo tego że żyjemy w prawdziwej rzeczywistości wynosi zaledwie jeden do miliardów. Zwolennicy teorii mówiącej o symulowanym Wszechświecie uważają, że ludzkość dzięki dzisiejszej technologii sama tworzy nowe symulacje a świat w którym my istniejemy powstał na tej samej zasadzie i został stworzony przez inną, zaawansowaną technologicznie cywilizację. Prawdopodobnie nie dowiemy się kto mógł to wszystko zapoczątkować i w jakim celu a dyskusje na ten temat zawsze wskazują na istnienie jakiegoś stwórcy.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
FortyNiner




Dołączył: 08 Paź 2015
Posty: 2131
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:40, 06 Cze '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Czy twierdzenie, że jakaś część dzisiejszej Polski w rok 1800 należała do państwa o nazwie Austria jest wiedzą logiczną czy wiarą?

@WZBG Wiara czy wiedza logiczna?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:29, 06 Cze '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

zibimark napisał:
WZBG napisał:
zibimark napisał:
Pewien kretyn powiedział że prawda nie istnieje na co dostał nokautującą go odpowiedz-jeśli tak jest to przynajmniej zdanie które kretyn wyraził musi by prawdziwe by było tak jak ono głosi.


Jesteś efektem działania Stwórcy (hipotetycznego Boga)?


Wierze ze tak jest. Nie przekreśla to tego ze człowiek jest samosterowny.


Wracamy do punktu wyjścia.

WZBG napisał:
zibimark napisał:

zwierzęta działają automatycznie ,realizują bezrefleksyjnie program zadany im przez Stworce.

To jest Twoja iluzja.


Wiara w Stwórcę to iluzja.


Cytat:
iluzja
2. «wiara w coś lub w kogoś albo przekonanie o czymś, niemające pokrycia w rzeczywistości»
http://sjp.pwn.pl/sjp/iluzja;2561213.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:54, 06 Cze '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Świniopas napisał:
Re.......
Człowiek różni się od zwierząt również tym ze potrafi się od praw natury odseparować ponieważ posiada zdolność kalkulacji ;zwierzęta działają automatycznie ,realizują bezrefleksyjnie program zadany im przez Stworce
CZŁOWIEK... Kto podjął próbę uwolnienia się od zaprogramowanych w nas pożądliwości i leków ten wie, że jest to niełatwe, że jest bolesne. Dlatego prościej jest żyć po ludzku, zgodnie ze zwierzęcą naturą ludzkiego ciała. Człowiek i ludź to nie to samo.

Czy znasz coś, co nie miało początku?

W którego Boga wierzysz?
a) w Boga, który istniał zawsze,
b) w Boga, który miał początek.
Uzasadnij wybór

Poniżej fragment Apokryfu Jana. Jeśli przeczytasz, to zrozumiesz że moja odpowiedź na tak zadane pytanie jest trudna . Wierzę w takiego Istniejącego Ojca, jak w poniższym opisie . BO Z NIEZROZUMIALYCH DLA MNIE SAMEGO POWODÓW WIERZĘ. Taki mój wybór, dowodów na to nie mam, wiec nie drążmy sprawy mojego wyboru


Tego wyboru brak.
A brak najistotniejszego wyboru.
Cząstkowy wybór dotyczy tego, że to co istnieje ma być stworzone przez Stwórcę.
I dalej wybór kończy się, czyli nie wybierasz czy Stwórca ma początek, czy nie.

W zasadzie wyborem cząstkowym, iż to co istnieje zostało stworzone przez Stwórcę, nie rozwiązałeś problemu odpowiedzi w kwestii pytania o pierwszy akt stwarzania lub brak pierwszego aktu stwarzania.


Cytat:
Czytałem kodeks wielokrotnie, i mimo iż sugeruje on działanie wbrew mojej ludzkiej naturze wierzę mu. Żaden inny znany mi opis świata nie daje tylu odpowiedzi na moje pytania, co kodeks.


Odpowiedzi zależą od tego o co pytamy. Kodeks nie udziela odpowiedzi np. na sprawy techniczne funkcjonowania urządzeń, maszyn, matematyczne, chemiczne, fizyki.
Nie przedstawia też unifikacyjnej odpowiedzi na unifikacyjne pytanie.


Cytat:

Skoro uczeni nie przenieśli się w czasie....
A zatem na takiej teleportacji polegają badania artefaktów .
Można rownierz kwestionować poczytalność badaczy, sprawę napiecia prądu zasilającego urzadzenia... Masz tak dużą paletę wątpliwości , że zaczynam Ci zazdrościć.
::::::::::::::::::::::::::


Właśnie nie polegają na bezpośredniej obserwacji, bezpośrednim pomiarze.


Cytat:
Frank Wigglesworth Clarke (ur. 19 marca 1847 w Bostonie, zm. 23 maja 1931) amerykański chemik, twórca geochemii, określił ilościowy skład chemiczny skorupy ziemii
::: Skąd wiedział to Jezus?


Tu można postawić pytanie, o to którego Jezusa ma to dotyczyć?
- ze źródeł literackich i starej chronologii Scaligera?
- ze źródeł podawanych w Nowej Chronologii Fomenko?
Oraz, czy jesteś pewny wieku znaleziska?
A nie jest czasem tak, że autor tekstu wiedział, bo żył w czasach Clarke lub późniejszych?

Cytat:

::::::::::::::;:::;::::::::
Jeśli szukasz ( nawet gdy podważasz , kwestionujesz ) to jesteś bliżej prawdy niż ci, którzy już nie szukają twierdząc, że znaleźli. Dotyczy to nauk ścislych , jak i tych mniej ścisłych .Szukajcie, a znajdziecie. Postawa szukającego da jednak owoc jednak dopiero PO zakonczeniu doczesnego niby-życia .


Szukający nie jest bliżej prawdy niż ten nieszukający. Wyeliminowanie pewnych możliwości nie oznacza, że pozna się dany fakt.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
zibimark




Dołączył: 08 Paź 2015
Posty: 561

PostWysłany: 16:48, 06 Cze '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Istnienie jest koniecznością choćby z tego powodu ze coś jest a takźe tego ze cokolwiek z niczego nie mogło powstać. Nie jesteśmy jednak w stanie pojąć dlaczego coś jest aniżeli nie ma nic . Nie pojmujemy również skąd tyle w świecie różnorodności.
Potrafimy jedynie opisywać zastaną materie w wymiarze funkcjonalnym ,opisywać relacje między jej poszczególnymi przypadkami itp, nie jest zaś nam dane poznać ją w wymiarze onkologicznym.
Odnoszę wrażenie że w jakimś stopniu świat ma cechy subiektywne tzn. nasza percepcja czyta go w określony sposób bo tak a nie inaczej została przez Stworce dostrojona , są zwierzęta które widzą w ultrafiolecie . Zatem to jak postrzegamy świat jest rzeczą czysto ludzką.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
de93ial




Dołączył: 17 Lip 2013
Posty: 2989
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:25, 06 Cze '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A co z wiedzą o Stwórcy? To też iluzja?
_________________
http://www.triviumeducation.com/
Punkt startowy dla wszystkich.
http://trivium.wybudzeni.com/trivium/
Wersja PL
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:23, 06 Cze '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

zibimark napisał:
Istnienie jest koniecznością
[...]
. Zatem to jak postrzegamy świat jest rzeczą czysto ludzką.


Rzeczą czysto ludzką jest szukać początku, tam, gdzie go nie ma Smile

Popadasz też w paradoks z koniecznością istnienia - tu koniecznością istnienia hipotetycznego Stwórcy, który podobno jest wszech... i może "wszystko".
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:27, 06 Cze '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

de93ial napisał:
A co z wiedzą o Stwórcy? To też iluzja?


Wiedza na temat hipotezy o Stwórcy nie jest iluzją".

Iluzją nie są też doświadczenia wynikłe z bycia pod wpływem środków odurzających, ale są mylnie interpretowane/przypisywane.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Świniopas




Dołączył: 06 Sty 2016
Posty: 657
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 01:02, 07 Cze '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Może nie napiszę tu niczego odkrywczego, ale...

Deepak Chopra opisuje w jednej ze swoich książek nieco okrutny eksperyment. Małe kocięta zaraz po urodzeniu zamknięto z matką w dużej, białej klatce tak oświetlonej, że nie widać było żadnych kątów, ani załamań. To była grupa A. Grupę B umieszczono w podobnej klatce z tym, że na białych ścianach namalowano czarne, poziome pasy . W grupie C natomiast na ścianach pojawiły się pasy pionowe . Po sześciu tygodniach od otwarcia małych oczek kocięta wypuszczano z klatki na teren laboratorium. Małe zwierzęta, zwłaszcza drapieżniki mają silnie rozwinięty system szukania. Kocięta ruszyły na zwiedzanie pomieszczeń. I co się okazało? Te z grupy A nie reagowały na inne kształty niż tylko futerko kocie, lub owalne bryły przypominające kota. Wpadały na wszystkie kanciaste elementy. Koty z grupy B uderzały w kanty stołów, nogi krzeseł, a nawet w nogi ludzi. Świat linii pionowych dla nich nie istniał. Kocięta z grupy C nie rozpoznawały krawędzi schodów, ani stołów, świat poziomów był dla nich niewidoczny
Re WZGB
Myślę, że rozumiem Twój sposób pojmowania świata. Nie krytykuję go, bo nie mam prawa.
Mówimy tu o iluzjach (złudzeniach ) , o konieczności wyzbycia się ich. Dla mnie tą iluzją jest świat. Bo wszystko w nim przemija, bo nie ma trwałości. Wierzę w istninie trwałości i niezmienności . Jeśli nie mam racji , jeśli wszystko mija i ulega anichilacji - to jako takie nie ma najmniejszego sensu . Niby jest , ale jakby już tego nie było . Czyli iluzja - tak czy nie ?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Świniopas




Dołączył: 06 Sty 2016
Posty: 657
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 06:58, 07 Cze '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/n.....kolen.html
Po przodkach dziedziczymy nie tylko geny, ale też - "pozagenowo" - pamięć o lęku, skłonność do zaburzeń psychicznych i chorób somatycznych; trauma rodziców wpływa na dzieci i kolejne pokolenia - mówili w piątek naukowcy na odbywającej się w Katowicach konferencji.
Stres powoduje zmiany epigenetyczne w komórkach jajowych i plemnikach, w środowisku w macicy ciężarnej, komórkach macierzystych i ośrodkowym układzie nerwowym - dyskutowali o tym lekarze podczas rozpoczętej w piątek dwudniowej międzynarodowej konferencji „Medyczne i społeczne aspekty traumy”.

Jak podkreśliła prof. Jadwiga Jośko-Ochojska ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach, współczesna nauka przy zastosowaniu nowoczesnych narzędzi coraz wyraźniej wskazuje, że przeżycia naszych rodziców, dziadków, a być może też pradziadków mają na nas znaczący wpływ.

„Nie rodzimy się jako niezapisana tablica. Jak stwierdziła w 2012 r. wybitna badaczka Nessa Carey, nasze DNA jest jak scenariusz, ale w zależności od reżysera, aktorów i ich zmysłów, nawet identyczny scenariusz może być różnie zrealizowany” – powiedziała.

Dowiedziono już ponad wszelką wątpliwość, że traumatyczne przeżycia matki w czasie ciąży mogą spowodować uszkodzenia czynnościowe i anatomiczne mózgu dziecka jeszcze w życiu płodowym, wpływając na patologiczne funkcjonowanie jego organizmu nawet w dorosłym życiu. Jednak nawet jeśli matka nie doznaje w ciąży żadnych negatywnych przeżyć, dziecko może odziedziczyć lęki, podatność na zaburzenia nastroju po swoich dalszych przodkach. Dziedziczenie odbywa się bowiem nie tylko poprzez geny, ale też „pozagenowo”.

Nowoczesne badania takiego dziedziczenia opierają się głównie na badaniach epigenetycznych, w których mowa o wpływie czynników środowiskowych na zmianę ekspresji, czyli funkcjonowania genów, mimo braku zmian w budowie całego zestawu genów. Chodzi o tzw. pamięć komórkową czy pamięć metaboliczną.

Prof. Jośko-Ochojska przytoczyła m.in. wyniki badań myszy – samice jeszcze przed zapłodnieniem wąchały miętę, a następnie aplikowano im bodziec bólowy. Po kilkukrotnym powtórzeniu tych działań samica reagowała lękiem na zapach mięty, podobnie jej urodzone później dzieci. Aby wykluczyć ewentualność, że dzieci naśladują jej zachowanie, oddzielono młode od matki. Okazało się, że w porównaniu z grupą kontrolną wyłącznie te myszy, których matki były drażnione, bały się, czując zapach mięty, były agresywne, stwierdzono u nich też wysoki poziom hormonu stresu.

O tym, że podobne doświadczenia są udziałem ludzi, świadczą obszerne badania osób, które przeżyły traumę – żołnierzy, więźniów obozów koncentracyjnych, ofiar przemocy – oraz ich potomków. Notowano nawet relacje o tych samych koszmarach sennych dręczących rodziców i dzieci, choć rodzice nigdy dzieciom o nich nie opowiadali.

Naukowcy wiedzą już, że w stresie niektóre regiony mózgu ulegają zmniejszeniu – jak hipokamp i kora przedczołowa, a inne powiększeniu – jak jądra migdałowate. „Zmniejszają się więc struktury odpowiedzialne za pamięć, za jej konsolidację, zwiększają się odpowiedzialne za lęk i agresję, które idą zawsze w parze. To niesie dalekosiężne skutki społeczne – im większy poziom lęku w społeczeństwie, tym większy poziom agresji” – mówiła prof. Jośko-Ochojska.

Dodała, że są też korzystne aspekty traumy, prowadząc do zjawiska określanego przez specjalistów jako wzrost potraumatyczny, prowadzący do lepszego funkcjonowania niż przed traumą. „To są lepsze umiejętności radzenia sobie ze stresem i traumą, człowiek widzi nowe możliwości, wytycza nowe cele, zaczyna być bardziej dojrzały emocjonalnie, staje się lepszym człowiekiem. Całe życie piszemy epigenetyczny list do przyszłych pokoleń. Musimy być świadomi, że wszystko, co przeżywamy, przekazujemy dalej. Albo się z tym uporamy, albo nie, mamy na to wpływ” – podsumowała.

::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::
Wspomnienia z poprzednich wcieleń, pre-pamięć, znajomość języków których się nie uczyliśmy, niewytłumaczalne fobie, filie... Wcielanie się mężczyzn w kobiecość i odwrotnie...........
Jest tego trochę. Niektóre to lipa, ale chyba nie wszystkie. Gdy ktoś się z tym obnosi by zainteresować sobą innych – to podejrzane. Ale nie wszyscy to nagłaśniają. Jest to dla nich problemem – a zatem stratą, a nie zyskiem.
Dusza wlecze ze sobą zapisy z przeszłości, ale nie rozumiem tego na tyle by się o tym mądrzyć.
Przypadki takich „spadków” nie są zbyt popularne , ale się zdarzają. Chciałem kiedyś utworzyć o tym nowy temat „błędy w matrixie archonta” jako wsparcie dla istnienia reinkarnacji , o której naucza Jezus kodeksie Nag Hammadi, ale odpuściłem. To by więcej zaciemniło niż naświetliło istnienie wędrówki dusz.
Pamięć komórki a kwestia zapisów u powracającej duszy to śliski temat. Nauki Zbawcy trzeba w mojej ocenie przyjąć na wiarę. Jezus naucza o sprawach, o których nie wie tak twórca tego świata, jak i jego dzieło. To tak, jakby mówił ślepemu o kolorach. Jak uda się komuś opisać kolor dla kogoś, kto go nigdy nie widział – to zapraszam do napisania o tym w poście na forum. Chętnie przeczytam.
Re WZBG
Tego wyboru brak.
A brak najistotniejszego wyboru.

Nie ZNAM niczego nieskonczonego, bo pochodzę ciałem z nietrwałego świata. Świat także nie zna niczego takiego.
Wierzę zaś w Istniejącego Ojca, istniejącego bez początku - a zatem bez końca.
Jeśli chcesz o tym pogadać zapraszam na forum RELIGIA - kodeks Nag Hammadi. Chętnych do polemiki tam prawie wcale, wiec Twoja obecność sprawi mi przyjemość .
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:11, 07 Cze '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

FortyNiner napisał:
Czy twierdzenie, że jakaś część dzisiejszej Polski w rok 1800 należała do państwa o nazwie Austria jest wiedzą logiczną czy wiarą?

@WZBG Wiara czy wiedza logiczna?


Wiara

Źródła historyczne wskazują na Holy Roman Empire
http://www.edmaps.com/html/holy_roman_empire.html

Kaiserthum Oesterreich 1804–...
Cesarstwo Austrii 1804-...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:36, 07 Cze '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Świniopas napisał:

Myślę, że rozumiem Twój sposób pojmowania świata. Nie krytykuję go, bo nie mam prawa.


Ten sposób ma nazwę - logika.

Świniopas napisał:

Mówimy tu o iluzjach (złudzeniach ) , o konieczności wyzbycia się ich. Dla mnie tą iluzją jest świat. Bo wszystko w nim przemija, bo nie ma trwałości. Wierzę w istninie trwałości i niezmienności . Jeśli nie mam racji , jeśli wszystko mija i ulega anichilacji - to jako takie nie ma najmniejszego sensu . Niby jest , ale jakby już tego nie było . Czyli iluzja - tak czy nie ?


Iluzją jest, iż coś jest i zarazem tego nie ma.
ABC
BCA
CBS
Zmienia się porządek. ale nie zmieniają się elementy tworzące ów porządek. Porządek w zbiorze może zmieniać się, ale nie same elementy (niepodzielne) zbioru.



Świniopas napisał:

Re WZBG
Tego wyboru brak.
A brak najistotniejszego wyboru.

Nie ZNAM niczego nieskonczonego, bo pochodzę ciałem z nietrwałego świata. Świat także nie zna niczego takiego.
Wierzę zaś w Istniejącego Ojca, istniejącego bez początku - a zatem bez końca.
Jeśli chcesz o tym pogadać zapraszam na forum RELIGIA - kodeks Nag Hammadi. Chętnych do polemiki tam prawie wcale, wiec Twoja obecność sprawi mi przyjemość .


Trwałość istnienia dotyczy tego, co jest niepodzielne, a zmienność dotyczy ruchu tego co jest niepodzielne (trwałe).
Woda, lód, para wodna są stanami układu mniejszych elementów (kończąc na niepodzielnych).

Wybór istnienia bez początku, jest wyborem rozwiązania zgodnego z logiką. Przypisywanie temu istnieniu (bez początku) aktu stwarzania nowego istnienia jest już przypisywaniem rozwiązań przeczących logice.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
de93ial




Dołączył: 17 Lip 2013
Posty: 2989
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:24, 07 Cze '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

WZBG napisał:

Wiedza na temat hipotezy o Stwórcy nie jest iluzją".

Iluzją nie są też doświadczenia wynikłe z bycia pod wpływem środków odurzających, ale są mylnie interpretowane/przypisywane.


OK pójdźmy dalej.
1. Na jakiej podstawie stwierdzasz, że wszystkie są błędnie interpretowane? Masz do nich dostęp? Czy bazujesz na włąsnym materialistycznym punkcie obserwacji tego co nazywasz rzeczywistością? Czy zdajesz sobie sprawę, że te substancje w gruncie rzeczy są tajemnicą i wymagają długoletnich i bardzo rozbudowanych badań, a dotychczas - czyli w przeszłości i obecnie - na przeszkodzie stoją konkretne grupy interesów, które nie chcą aby takie badania miały miejsce? Czy zdajesz sobie sprawę, że w sumie nie znamy tych substancji, a znaczny % "informacji" na ich temat to zwykła propaganda? Oraz, że poza nielicznymi projektami crowdfundingowymi właściwie nie ma poważnych ośrodków zajmujących się nimi?

2. Zdefiniuj terminy: Stwórca i Odurzający środek.

3. Podaj kryteria na podstawie których daną substancję klasyfikujesz jako "środek odurzający". I z jakiej perspektywy to robisz - medycznej, prawnej, fizjologicznej, psychologicznej czy jeszcze jakiejś innej.

Tyle wystarczy póki co.
_________________
http://www.triviumeducation.com/
Punkt startowy dla wszystkich.
http://trivium.wybudzeni.com/trivium/
Wersja PL
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Świniopas




Dołączył: 06 Sty 2016
Posty: 657
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:47, 07 Cze '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Posłuchaj WZGB takiej oto historyjki :
10 piętrowy blok . Podchodzi gość , szuka Zenka Kowalskiego . Puka do 5 , może 6 drzwi . Wychodzi przed blok , mówi : tu Kowalski nie mieszka . Inny go słyszy , pakuje się do bloku , też puka , nie znajduje . Też wychodzi . Potem jeszcze wielu , ale rezygnują po kilku pukaniach . Zbierają się pod blokiem , dochodzą do wniosku że tu taki nie mieszka .
przepatrzyli jedynie część mieszkań , ale ostateczne wnioski już wyciągnęli .
Jak byś ich nazwał ? IGNORANCI - czy to odpowiednie słowo ?
Ne dotarliśmy dostępnymi metodami do prapoczątków . Ale od dawna istnieje grupa ludzi , którzy twierdzą - Boga nie ma ! Skąd to wiedzą ? Przekopali już cały wszechświat ? Idea braku Boga istnieje od czasów , gdy naukowo byliśmy w powijakach . Ale już wtedy to wiedzieliśmy !
Możesz mi logicznie odpowiedzieć SKĄD TO WIEDZIANO ?
Przekopiemy wszechświat , to może znajdziemy . Możemy na dziś stwierdzić , że jeszcze nie znaleźliśmy . Tylko tyle . Jest jeszcze tyle mieszkań . Nawet połowy bloku nie sprawdzili , a już wiedzą . Czy to jest logiczne ?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:23, 07 Cze '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Świniopas napisał:
Posłuchaj WZGB takiej oto historyjki :
10 piętrowy blok . Podchodzi gość , szuka Zenka Kowalskiego . Puka do 5 , może 6 drzwi . Wychodzi przed blok , mówi : tu Kowalski nie mieszka . Inny go słyszy , pakuje się do bloku , też puka , nie znajduje . Też wychodzi . Potem jeszcze wielu , ale rezygnują po kilku pukaniach . Zbierają się pod blokiem , dochodzą do wniosku że tu taki nie mieszka .
przepatrzyli jedynie część mieszkań , ale ostateczne wnioski już wyciągnęli .
Jak byś ich nazwał ? IGNORANCI - czy to odpowiednie słowo ?


Jeśli wniosek dotyczył, każdego warunku mówiącego o kwalifikacji "mieszka", to nie sprawdzili każdego warunku i są słownikowymi ignorantami.

Świniopas napisał:

Ne dotarliśmy dostępnymi metodami do prapoczątków . Ale od dawna istnieje grupa ludzi , którzy twierdzą - Boga nie ma ! Skąd to wiedzą ? Przekopali już cały wszechświat ? Idea braku Boga istnieje od czasów , gdy naukowo byliśmy w powijakach . Ale już wtedy to wiedzieliśmy !
Możesz mi logicznie odpowiedzieć SKĄD TO WIEDZIANO ?
Przekopiemy wszechświat , to może znajdziemy . Możemy na dziś stwierdzić , że jeszcze nie znaleźliśmy . Tylko tyle . Jest jeszcze tyle mieszkań . Nawet połowy bloku nie sprawdzili , a już wiedzą . Czy to jest logiczne ?


Wcześniej napisałeś
Cytat:
Wierzę zaś w Istniejącego Ojca, istniejącego bez początku - a zatem bez końca.


Wierzysz w to, że pewne istnienie nie miało początku.
Jednocześnie negujesz to, że brak aktu początku jest możliwy.

"Przekopanie wszechświata" dało efekt w postaci: każdy skutek ma przyczynę, a każda przyczyna jest jednocześnie skutkiem innej przyczyny.
Nie ma skutku bez przyczyny.
Nie ma przyczyny bez skutku.

Nie ma trzeciej drogi w przypadku:
- dziecko (skutek) i jego narodziny (przyczyna).
- narodziny (przyczyna) i dziecko (skutek).

Jeśli będziesz upierał się przy tym, że
(1) dziecko narodziła matka, a matki nikt nie urodził, myśląc o Stwórcy (matka) i zarazem, że
(2) dziecko narodziła matka, a matki nikt nie urodził, myśląc o wszechświecie (matka) popadasz w stan urojenia.

Przypisując inne znaczenie przyczynie (matka) zmieniasz wniosek o możliwości zajścia stanu z matką.

Ale przyczyna jest cały czas przyczyną.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Świniopas




Dołączył: 06 Sty 2016
Posty: 657
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 01:12, 08 Cze '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wcześniej napisałeś
Cytat:
Wierzę zaś w Istniejącego Ojca, istniejącego bez początku - a zatem bez końca.


Wierzysz w to, że pewne istnienie nie miało początku.
Jednocześnie negujesz to, że brak aktu początku jest możliwy.

::::::::::::::::::::::::::::::::::::::
Odnoszę wrażenie, że jednak nie chcesz mnie zrozumieć . Spróbuję inaczej.
Powiedzmy, że jestem strasznym wsteczniakiem, wierzę w różne niestworzone gusła itp . Moje zmartwienie . Jednak to TY kwestionujesz moje twierdzenia. Uczciwym było by takie Twoje stwierdzenie: świniopas twierdzi że istnieje Bóg, ale nie ma na to dowodów . Ja wzgb twierdzę, że poznaje otaczający nas świat , badam go. I jak do tej pory Boga nie znalazłem . Puki co nie potrafię nawet określić jaki procent świata przekopałem , ile mi zostało jeszcze do zbadania. Szukam, na razie nie znalazłem. Kropka.
Czy tak mówisz? Ty mówisz: na podstawie mojej szczątkowej wiedzy, niepełnego rozpoznania wiem , ze Boga nie ma.
Prawdopodobną przyczyną takiego myślenia jest ... biblia! Biblia to wg wyznawców słowo boże. Kodeks jednak wyraźnie temu przeczy .Źródłem biblii jest stwórca, a zatem moc będąca w opozycji do nienazwanego, niepoznawalnego Istniejącego. Biblia zawiera półprawdy, a zatem nie zawiera Prawdy.
Przykład: zmartwychwstanie . Prawda – bo dusza wraca w nowe ciało. Życie się odradza, zaczyna na powrót. Nieprawda – bo nie w raju, lecz w starym porządku, w miejscu z którego wyszła. Sam jestem świadomy absurdalności spraw spisanych w biblii, nie stanę w jej obronie. NT też jest nieźle zmanipulowany , tam też pomieszane ziarno z plewami. Co tam dodano, a co ujęto – to osobny temat. W kodeksie Jezus NIEGDZIE nie nazywa stwórcy Ojcem. Mało – nawołuje do gardzenia dziełami stwórcy, z ciałem na czele. Widzisz tą różnice?
:::::::::::::::::::::::::::::::::
Mówisz: świat nie miał początku, to stan bezkresnego zapętlenia . Ja mówię coś podobnego o Bogu. Niby podobne. Idzie więc jedynie o jedno słowo: Bóg? Jedynie o nazwę?
Na czym więc w istocie polega różnica zdań między nami ?
Bo tu i tu podobnie – wiecznie trwający bezkres.
Myślimy podobnie, a jednak skrajnie się różnimy. Jak coś takiego nazywa logika.
Nie zauważasz pewnych podobieństw w słowach logika i Logos? Logos to określenie Jezusa nadane Mu przed zejściem na ten wredny podołek.
::::::::::::::::::::::::::::::::::
Wolnym czasem zajrzyj na to, co pisałem o kodeksie. Zobacz, kogo ta sprawa obchodzi . Jeden smutek . Gdyby to był kraj ateistów było by to zrozumiałe. Ale to kraj chrześcijan . Tam dokładnie widać czym jest chrześcijaństwo . Iluzją wiary . Nie dziwię się widzącym taką wiarę ateistom . Gdy człowiek zaczyna myśleć samodzielnie widzi iluzoryczność takich spraw .
Co jakiś czas proszę ludzi – nie mieszajcie Jezusa z KK i biblią będąca fundamentem KK. Ale oni nie chcą lub nie mogą pojąć tego. Co na to poradzę? Nic!
Jeśli chcesz dyskutować ze mną o Jezusie, Jego nauczaniu o porządku tego świata i tego co ponad nim – to róbmy to jedynie na fundamencie kodeksu. Inaczej nie widzę sensu dalszej dyskusji.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 01:43, 08 Cze '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Świniopas napisał:
Wcześniej napisałeś
Cytat:
Wierzę zaś w Istniejącego Ojca, istniejącego bez początku - a zatem bez końca.


Wierzysz w to, że pewne istnienie nie miało początku.
Jednocześnie negujesz to, że brak aktu początku jest możliwy.

::::::::::::::::::::::::::::::::::::::
Odnoszę wrażenie, że jednak nie chcesz mnie zrozumieć . Spróbuję inaczej.
Powiedzmy, że jestem strasznym wsteczniakiem, wierzę w różne niestworzone gusła itp . Moje zmartwienie . Jednak to TY kwestionujesz moje twierdzenia. Uczciwym było by takie Twoje stwierdzenie: świniopas twierdzi że istnieje Bóg, ale nie ma na to dowodów . Ja wzgb twierdzę, że poznaje otaczający nas świat , badam go. I jak do tej pory Boga nie znalazłem . Puki co nie potrafię nawet określić jaki procent świata przekopałem , ile mi zostało jeszcze do zbadania. Szukam, na razie nie znalazłem. Kropka.
Czy tak mówisz?


"Świat został przekopany", zauważono związek skutku z przyczyną (ich zależność).


Cytat:
Ty mówisz: na podstawie mojej szczątkowej wiedzy, niepełnego rozpoznania wiem , ze Boga nie ma.



Na podstawie rozumowania opartego na związkach przyczynowo-skutkowych.


Cytat:
Prawdopodobną przyczyną takiego myślenia jest ... biblia! Biblia to wg wyznawców słowo boże. Kodeks jednak wyraźnie temu przeczy .Źródłem biblii jest stwórca, a zatem moc będąca w opozycji do nienazwanego, niepoznawalnego Istniejącego. Biblia zawiera półprawdy, a zatem nie zawiera Prawdy.
Przykład: zmartwychwstanie . Prawda – bo dusza wraca w nowe ciało. Życie się odradza, zaczyna na powrót. Nieprawda – bo nie w raju, lecz w starym porządku, w miejscu z którego wyszła. Sam jestem świadomy absurdalności spraw spisanych w biblii, nie stanę w jej obronie. NT też jest nieźle zmanipulowany , tam też pomieszane ziarno z plewami. Co tam dodano, a co ujęto – to osobny temat. W kodeksie Jezus NIEGDZIE nie nazywa stwórcy Ojcem. Mało – nawołuje do gardzenia dziełami stwórcy, z ciałem na czele. Widzisz tą różnice?


Różnice są, część wspólna - Stwórca - też jest. Ważna jest jedna cecha - stwarzanie.


Cytat:
:::::::::::::::::::::::::::::::::
Mówisz: świat nie miał początku, to stan bezkresnego zapętlenia . Ja mówię coś podobnego o Bogu. Niby podobne. Idzie więc jedynie o jedno słowo: Bóg? Jedynie o nazwę?
Na czym więc w istocie polega różnica zdań między nami ?
Bo tu i tu podobnie – wiecznie trwający bezkres.
Myślimy podobnie, a jednak skrajnie się różnimy. Jak coś takiego nazywa logika.
Nie zauważasz pewnych podobieństw w słowach logika i Logos? Logos to określenie Jezusa nadane Mu przed zejściem na ten wredny podołek.


Ty wierzysz w dwa byty:
- Stwórcę
- stworzenie.

Bez bytu "stworzenia" Stwórca nie może być nazywany Stwórcą, bo nie ma aktu stwarzania.

Z logika wynika istnienie jednego bytu (Uniwersum-zbiór pełny).

Dwa byty, a jeden byt to różnica, którą warto zauważyć.


Świniopas napisał:

::::::::::::::::::::::::::::::::::
Wolnym czasem zajrzyj na to, co pisałem o kodeksie. Zobacz, kogo ta sprawa obchodzi . Jeden smutek . Gdyby to był kraj ateistów było by to zrozumiałe. Ale to kraj chrześcijan . Tam dokładnie widać czym jest chrześcijaństwo . Iluzją wiary . Nie dziwię się widzącym taką wiarę ateistom . Gdy człowiek zaczyna myśleć samodzielnie widzi iluzoryczność takich spraw .
Co jakiś czas proszę ludzi – nie mieszajcie Jezusa z KK i biblią będąca fundamentem KK. Ale oni nie chcą lub nie mogą pojąć tego. Co na to poradzę? Nic!
Jeśli chcesz dyskutować ze mną o Jezusie, Jego nauczaniu o porządku tego świata i tego co ponad nim – to róbmy to jedynie na fundamencie kodeksu. Inaczej nie widzę sensu dalszej dyskusji.


Jeden byt, a nie dwa byty.
A jak jest jeden byt, to nie może być mowy o Stwórcy w kodeksie, bo inaczej to fałsz. A o fałszu dyskutować, to jak dyskutować z autorem tekstu, który popełnia błąd logiczny.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
zibimark




Dołączył: 08 Paź 2015
Posty: 561

PostWysłany: 09:41, 08 Cze '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nigdy nie pozbędziemy się pokusy postrzegania świata jako tajemniczego szyfru do którego uparcie usiłujemy znależć klucz.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
swiecki45




Dołączył: 09 Cze 2016
Posty: 33
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:05, 12 Lip '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wiedza jest czymś niedefiniowalnym w słowach.Ponoć mistrzowie potrafili przekazywać ją wybranym w milczeniu.....Oczywiście chodzi mi o Tę wiedzę o wszechrzeczy.Przynajmniej u siebie zauważam to rozdarcie,z jednej strony podejście empiryczne z drugiej wręcz metafizyczne Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
zibimark




Dołączył: 08 Paź 2015
Posty: 561

PostWysłany: 11:44, 13 Lip '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ludzie są przekonani że posiadają możliwość poznawania świata takim jakim jest on naprawdę. Nie sposób jednak pozbyć się w tym poznaniu pierwiastka subiektywnego. Kolejną kwestią jest fakt że nie posiadamy ogladu swiata jakko całości co może powodować że nasze prawdy mają jedynie lokalny charakter . Tylko znając całość możemy mieć pewność co do prawdziwości procesów jakie zachodzą w jej składowych. Człowiek jest dostrojony do takiego a nie innego doświadczania świata jego poznawania i na podstawie tych uwarunkowań wnioskuje co jest prawdą a co nią nie jest. W granicach naszego poznania złoto jest cięższe od powietrza lecz w w świecie niedostępnym naszemu poznaniu relacja ta może być odwrotna.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Goska




Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 3486
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:15, 13 Lip '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dopiero wszyscy ludzie na Ziemi wiedza wszystko !

Czastka jaka poznaje kazdy czlowiek, jest zadawalajaca dla niego samego. Ludzie wiedza, co poznali sami - tego sa pewni. Z duza doza nieufnosci sluchaja drugiego czlowieka. Kto ma dobra wyobraznie, to jest w stanie rozpatrzec sobie to co slyszy, czyta czy oglada.

Od 37-miu lat wyrownano na swiecie program nauczania, ktory jest bardzo kiepski w porownaniu z programami narodowymi. Tylko dobre wyksztalcenie daje mozliwosc pewnosci prawidlowego rozpatrywania wiekszosci wiadomosci. Oczywiscie nie wszystko jest wazne dla nas i dlatego mozemy sie czuc wyluzowani w wiekszosci poruszanych kwestii.

Nie klam siebie, a nikt cie nie sklamie !
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona:  «   1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10   » 
Strona 4 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Prawda - główne iluzje - pozbycie się ich
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile