Pomyłki w walce z "terroryzmem"

Jokkr

Tysiące osób domagają się od amerykańskich władz odszkodowania za bezzasadne potraktowanie ich niczym terrorystów
Wszystko to za sprawą zawierającej mnóstwo błędów bazy danych.
W maju 2005 roku trzydziestoczteroletni Akifur Rahman, szef informatycznej firmy konsultingowej, został zatrzymany przez straż graniczną w Detroit, gdy wracał z odwiedzin u rodziny w Kanadzie. Oddzielono go od towarzyszącej mu w podróży żony i dwójki dzieci, a następnie pod eskortą odwieziono do więzienia. Spędził tam sześć godzin, przez połowę tego czasu był przesłuchiwany siedząc przykuty kajdankami do krzesła. Pana Rahmana, urodzonego w Springfield (Illinois) Amerykanina hinduskiego pochodzenia nie po raz pierwszy spotkała taka nieprzyjemna przygoda: w 2004 roku był zatrzymywany na lotnisku trzy razy...
Ciąg dalszy :
http://wiadomosci.onet.pl/1463740,2678,lista_pomylek,kioskart.html

frasobliwy

Cytat:

USA: Paranoja "wojny z terroryzmem": 5-letni chłopczyk zatrzymany na lotnisku jako "zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego"

Pięciolatek, którego imię i nazwisko brzmiało podobnie do nazwiska osoby zamieszczonej na liście "podejrzanych o terroryzm" (No-Fly list), został zatrzymany na lotnisku. Jak informuje portal The Consumerist: "Gdy matka przyszła, aby przytulić swoje dziecko, powiedziano jej by nie dotykała syna, gdyż stanowi on 'zagrożenie dla bezpieczeństwa publiczego'. Funcjonariusze zmuszeni byli do przeszukania matki po raz kolejny, aby upewnić się, że podczas przytulania się, chłopiec nie przekazał matce niebezpiecznej broni lub materiałów wybuchowych."

http://www.bibula.com/new/display.php?textid=01569

Tak się nakreca terror rewolucyjny. Na gorze sa planisci, nziej propagandzisci, a na dole bezmózgie automaty starajace sie jak najlepiej wykonywac pracę.

Leski

Co za debile... niech się cieszy że go nie zamknęli w Guantanamo
_________________
W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?
Fryderyk Nietzsche

WZBG

Cytat:

Egipt: siły bezpieczeństwa przez pomyłkę zabiły meksykańskich turystów

Podczas pościgu za dżihadystami egipskie siły bezpieczeństwa przez pomyłkę ostrzelały konwój z meksykańskimi turystami, zabijając 12 osób i raniąc kolejnych 10 - poinformowało w nocy z niedzieli na poniedziałek MSW Egiptu.

Wśród ofiar są zarówno obywatele Meksyku, jak i Egiptu.

Meksykańskie władze poinformowały, że zginęło co najmniej dwóch meksykańskich turystów. Prezydent Enrique Pena Nieto potępił atak na konwój z turystami i zażądał od władz w Kairze pełnego dochodzenia.

Do ostrzelania konwoju z turystami doszło na pustyni, w zachodniej części kraju. W pościgu za powiązanymi z Państwem Islamskim (IS) dżihadystami brały udział jednostki policji i wojska. Egipskie MSW oświadczyło, że konwój znalazł się na obszarze zakazanym dla turystów. Resort zapowiedział śledztwo w sprawie tego, jak i dlaczego turyści znaleźli się na tych terenach.

Według ministerstwa turystyki Egiptu samochody turystów były nieoznakowane i brały udział w niedozwolonym safari. Biuro turystyczne "nie miało niezbędnych pozwoleń i nie poinformowało władz", że zamierza zabrać turystów w okolice oazy al-Farafira - powiedziała rzeczniczka ministerstwa Rasza Azazi.

- Nie powinno ich tam być - dodała.

Ambasador Meksyku w Egipcie Jorge Alvarez odwiedził w szpitalu pięcioro obywateli swego kraju. Ich stan lekarze określają jako stabilny.

Od 2012 roku egipskie siły bezpieczeństwa prowadzą ofensywę przeciwko dżihadystom, głównie na Synaju, pustynnym półwyspie graniczącym z Izraelem i palestyńską Strefą Gazy, będącym bastionem zwolenników Państwa Islamskiego w Egipcie.

Rewolta, która spowodowała śmierć setek żołnierzy i policjantów, nasiliła się po odsunięciu w 2013 roku od władzy przez wojsko konfrontowanego z masowymi społecznymi protestami prezydenta Mohammeda Mursiego.

Wczoraj zwolennicy dżihadystów z IS napisali na Twitterze, że odparli atak egipskiego wojska na pustyni na zachodzie kraju. Chociaż islamistyczna rewolta ma miejsce głównie na półwyspie Synaj, to do ataków dochodzi także w innych regionach Egiptu. W sierpniu egipski samolot wojskowy rozbił się na zachodzie, przy granicy z Libią, podczas operacji przeciwko islamistycznym bojownikom. Zginęły cztery osoby.

Przedstawiciele egipskich władz twierdzą, że bojownicy działający w Libii i na zachodzie Egiptu próbują nawiązać stosunki z islamistami z Synaju na wschodzie kraju. Egipskie samoloty zbombardowały cele IS w Libii w lutym, dzień po umieszczeniu w internecie przez to ugrupowanie terrorystyczne nagrania ze ścięcia 21 egipskich Koptów.

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/egipt-si.....tow/53ydgz