Dziś prezydent Duda spotkał się z prezydentem eSStoni a media starają się przedstawić to wydarzenie jako epokowe.Kim jest prezydent Duda to wiemy a kim jest Toomas Hendrik Ilves ? że (bez żadnych ogródek) amerykańskim namiestnikiem na powierzonym mu terytorium-to wiadomo,ale okazuje się że nie tylko to, że jest w jego biografii czy raczej genealogii, coś niewiadomego a nawet tajemniczego.
Dane z siermiężnej wikipedii
https://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%98%D0%.....0%B8%D0%BA
Babka (po macierzyńskiej linii) Elizawieta Wasilewa Czistoganowa była urodzoną w Sant Petersburgu Rosjanką.
Jej córka a matka prezydenta Ilvesa,Iriada Sijtam urodziła się 6 stycznia 1927r w Leningradzie skąd 13 października 1928r wraz z rodzicami wyjechała do Estonii.
Wkrótce potem a właściwie natychmiast bo w 1928 r, rodzice Iriady oddają ją do adopcji rodzinie Petera i Aleksandrze Rebane.
Biologiczni rodzice tłumaczą swą decyzję tym że rodzina Rebanów jest zamożna i wpływowa.Rzeczywiście,adopcyjny ojciec jest bratem estońskiego ministra spraw zagranicznych Hansa Rebane.
W 1944 r rodzina Rebanów wraz z adoptowaną córką ucieka przed zbliżającym się frontm do Szwecji.
Adopcja to czynność prawna powodująca określone skutki i z uwagi na powyższe zupełnie nie wiadomo dlaczego adoptowana córka nie nosi nazwiska swych rodziców.Jakieś urzędnicze niedopatrzenie czy celowe zacieranie śladów z uwagi na to że
nazwisko Rebane zaczęło być sławne
_________________
sasza.mild.60@mail.ru