Dołączył: 29 Lip 2013 Posty: 409
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:59, 24 Cze '15
Temat postu:
Kretyńskie założenia... broń atomowa powinna znajdować się na terenie Polski w celach odwetowych. Guzik mnie boli czy Rosjanie po tej informacji celują w Nasze terytorium - celowali wcześniej, tyle tylko, że nie rozpowiadali o tym. Ot choćby celowali w Nas, by opóźnić przemarsz wojsk NATO. To samo czyniło NATO podczas Zimnej Wojny, więc czemu nie mieliby takich planów Rosjanie? No właśnie...
Biorąc pod uwagę fakt, że jedynym krajem o porównywalnym arsenale nuklearnym wobec Rosji pochwalić się mogą Amerykanie, wydaje się jasne z kim powinniśmy współpracować.
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 40000 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:48, 24 Cze '15
Temat postu:
kyoumass napisał:
Kretyńskie założenia... broń atomowa powinna znajdować się na terenie Polski w celach odwetowych.
Broń atomowa być może powinna znajdować się na terytorium Polski - jest to z punktu widzenia strategicznego na pewno do rozważenia - ale jeśli już miałaby się znajdować to wyłącznie POLSKA broń atomowa, której "czerwony guzik" jest w POLSKICH rękach. Natomiast JANKESKA broń atomowa na terytorium na dodatek POlski z "czerwonym guzikiem" w JANKESKICH rękach to tak jakby zdecydować się na zamieszkanie na zaminowanym terenie - po prostu nie znasz dnia ani godziny kiedy Cię wypierdoli w powietrze - w tym przypadku kiedy JANKES postanowi Cię wypierdolić w powietrze.
Dołączył: 29 Lip 2013 Posty: 409
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:56, 24 Cze '15
Temat postu:
ElComendante napisał:
kyoumass napisał:
Kretyńskie założenia... broń atomowa powinna znajdować się na terenie Polski w celach odwetowych.
Broń atomowa być może powinna znajdować się na terytorium Polski - jest to z punktu widzenia strategicznego na pewno do rozważenia - ale jeśli już miałaby się znajdować to wyłącznie POLSKA broń atomowa, której "czerwony guzik" jest w POLSKICH rękach. Natomiast JANKESKA broń atomowa na terytorium na dodatek POlski z "czerwonym guzikiem" w JANKESKICH rękach to tak jakby zdecydować się na zamieszkanie na zaminowanym terenie - po prostu nie znasz dnia ani godziny kiedy Cię wypierdoli w powietrze - w tym przypadku kiedy JANKES postanowi Cię wypierdolić w powietrze.
A gdzie ci "źli Jankesi" ostatnio mając bazy w Japonii czy Niemczech "odjebali" taki numer? Jakoś kilka dekad istnienia baz po obu stronach ZSRR / FR nie doprowadziło do wojny atomowej. Ponadto eksploatacja takiej bomby w polskich rękach byłaby nieopłacalna. A tak Amerykanie sami sobie muszą zapewnić ochronę, komunikację z silosem itp.
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:17, 24 Cze '15
Temat postu:
kyoumass napisał:
A gdzie ci "źli Jankesi" ostatnio mając bazy w Japonii czy Niemczech "odjebali" taki numer? Jakoś kilka dekad istnienia baz po obu stronach ZSRR / FR nie doprowadziło do wojny atomowej. Ponadto eksploatacja takiej bomby w polskich rękach byłaby nieopłacalna. A tak Amerykanie sami sobie muszą zapewnić ochronę, komunikację z silosem itp.
Mam pytanie a mianowicie podaj mi kraje, które użyły w warunkach wojennych bomby atomowej?
Do owych krajów ja stosuję prostą i życiową zasadę, iż skoro raz zabił to zabić może i drugi raz, czyli zasadę maksymalnie ograniczonego zaufania.
Ponadto pozbywanie się przez suwerenny kraj jurysdykcji nad częścią swojego terytorium uznaję za zdradę stanu wobec każdego, który podejmuje taką decyzję polityczną.
Dołączył: 29 Lip 2013 Posty: 409
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 06:52, 25 Cze '15
Temat postu:
ElComendante napisał:
kyoumass napisał:
A gdzie ci "źli Jankesi" ostatnio mając bazy w Japonii czy Niemczech "odjebali" taki numer? Jakoś kilka dekad istnienia baz po obu stronach ZSRR / FR nie doprowadziło do wojny atomowej. Ponadto eksploatacja takiej bomby w polskich rękach byłaby nieopłacalna. A tak Amerykanie sami sobie muszą zapewnić ochronę, komunikację z silosem itp.
Mam pytanie a mianowicie podaj mi kraje, które użyły w warunkach wojennych bomby atomowej?
Do owych krajów ja stosuję prostą i życiową zasadę, iż skoro raz zabił to zabić może i drugi raz, czyli zasadę maksymalnie ograniczonego zaufania.
Ponadto pozbywanie się przez suwerenny kraj jurysdykcji nad częścią swojego terytorium uznaję za zdradę stanu wobec każdego, który podejmuje taką decyzję polityczną.
Wiesz, że nie było prawa zakazującego użycia bomby atomowej w 1945 r.? Nie było też prawa zakazującego użycia białego fosforu w Wietnamie. Mówisz o jakiś precedensach prawnych, które i tak muszą się wydarzyć by ktoś mógł napisać prawo ich dotyczące. Do początku XX w. nikt nie baczył czy bombarduje szpital, a z jeńcami robiono co się żywnie podobało. I tutaj ciekawostka: Niemcy którzy podpisali konwencje haską (https://pl.wikisource.org/wiki/Konwencja_haska_IV_(1907)) stosowali się do tej umowy. Polscy żołnierze lądowali wg stopnia w stalagach o oflagach. Radzieccy żołnierze nie byli objęci ochroną prawną i lądowali w obozach koncentracyjnych.
Niemieccy żołnierze zgodnie z prawem lądowali w obozach jenieckich. W Rosji Radzieckiej wylądowali w gułagach, z których powróciła wyłącznie część przetrzymywanych. Prawo stanowi, że nie można karać żołnierza za wypełnienie rozkazu - nawet bestialskiego. Odpowiedzialność ponosi oficer, który taki rozkaz wyda.
Więc proszę ja Ciebie, ale użycie środków śmiertelnych podczas wojny (USA), posiada pewne uzasadnienie. Stosowanie ich podczas pokoju (ZSRR) jest oznaką wyłącznie bestialstwa i barbarzyństwa.
Dołączył: 18 Kwi 2010 Posty: 2310
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 08:43, 25 Cze '15
Temat postu:
Człowiek postawiony przed wyborem czy pisać cokolwiek czy z sensem, przeważnie wybiera to drugie ale ty @kyoumass,nie wiedzieć czemu, wolisz opcje pierwszą.
kyomass napisał:
Prawo stanowi, że nie można karać żołnierza za wypełnienie rozkazu - nawet bestialskiego. Odpowiedzialność ponosi oficer, który taki rozkaz wyda.
A kto żesz ci takich bzdur naopowiadał? prawo niczego takiego nie stanowi
Radzę szczególną uwagę zwrócić na paragraf 47 zamieszczonego w rozdziale IV części ogólnej kodeksu Befehl ist Befehl
_________________ sasza.mild.60@mail.ru
Dołączył: 29 Lip 2013 Posty: 409
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:29, 25 Cze '15
Temat postu:
pszek napisał:
Człowiek postawiony przed wyborem czy pisać cokolwiek czy z sensem, przeważnie wybiera to drugie ale ty @kyoumass,nie wiedzieć czemu, wolisz opcje pierwszą.
kyomass napisał:
Prawo stanowi, że nie można karać żołnierza za wypełnienie rozkazu - nawet bestialskiego. Odpowiedzialność ponosi oficer, który taki rozkaz wyda.
A kto żesz ci takich bzdur naopowiadał? prawo niczego takiego nie stanowi
Radzę szczególną uwagę zwrócić na paragraf 47 zamieszczonego w rozdziale IV części ogólnej kodeksu Befehl ist Befehl
Nie karze się nigdy szeregowego za podjęte działania z rozkazu dowódcy. W przeciwnym wypadku armia byłaby zbitką indywidualistów, którzy decydują co będą robić, a co nie. Widać nie rozumiesz tego, bo za wykonanie rozkazu nie karze się podkomendnych, tylko oficerów.
Ciężko się rozmawia z kimkolwiek, kto nie czyta całego artykułu na Wikipedii, ponieważ jak poczytasz chociażby przytoczone 3 paragrafy Międzynarodowego Trybunału Karnego, żołnierzowi przysługuje ochrona w 3 przypadkach wykonania rozkazu:
1. Gdy rozkaz został wydany przez legalny rząd lub przełożonych,
2. Osoba nie wiedziała, że rozkaz jest sprzeczny z prawem,
3. Rozkaz nie był jawnie bezprawny.
Zatem jeśli rozumiesz choć ułamek prawniczego dyskursu, to zrozumiesz, że żołnierza wypełniającego rozkazy nie stawia się przed sądem. Wyłącza się z tego tylko zbrodnie przeciwko ludzkości i ludobójstwa. Skazywani szeregowcy w procesie norymberskim za pilnowanie obozów w dzisiejszych czasach wyszli by tego samego dnia, ponieważ rząd III Rzeszy był legalnie sprawujący urząd, nie było przepisów dot. ludobójstwa i zbrodni przeciwko ludzkości a zatem rozkazy w obozach koncentracyjnych były prawomocne.
Dołączył: 29 Lip 2013 Posty: 409
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:24, 25 Cze '15
Temat postu:
pszek napisał:
kyoumass napisał:
Ciężko się rozmawia z kimkolwiek, kto nie czyta całego artykułu na Wikipedii
A po co mam czytać artykuły z wikipedii? wikipedia jest kołem ratunkowym dla takich jak ty.Ja jestem z pokolenia które czytało i posiada książki
np
Widzę, że dla Ciebie coś takiego jak "prawo nie działa wstecz" (ergo zbrodnie przeciwko ludzkości wymierzone w nazistów są bezprawne, bo postępowali zgodnie z prawem a paragrafy o ludobójstwie w czasie ich działalności nie istniały) jest zbyt dużym pojęciem do zrozumienia.
Ujmijmy to tak - ty czytasz jakieś przedpotopowe książki, gdy zabraknie argumentów na Wikipedii.
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 40000 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:35, 25 Cze '15
Temat postu:
kyoumass napisał:
Wiesz, że nie było prawa zakazującego użycia bomby atomowej w 1945 r.? Nie było też prawa zakazującego użycia białego fosforu w Wietnamie..
Nie ma też prawa zakazującego lub nie zakazującego bycie lub nie bycie skurwysynem. Jak zawsze to kwestia etyki.
kyoumass napisał:
Mówisz o jakiś precedensach prawnych, które i tak muszą się wydarzyć by ktoś mógł napisać prawo ich dotyczące. Do początku XX w. nikt nie baczył czy bombarduje szpital, a z jeńcami robiono co się żywnie podobało..
Coś ci się pomerdało. Zajebywanie milionami cywilów to akurat wymysł XX w.
kyoumass napisał:
I tutaj ciekawostka: Niemcy którzy podpisali konwencje haską (https://pl.wikisource.org/wiki/Konwencja_haska_IV_(1907)) stosowali się do tej umowy. Polscy żołnierze lądowali wg stopnia w stalagach o oflagach. Radzieccy żołnierze nie byli objęci ochroną prawną i lądowali w obozach koncentracyjnych.
Nie ma to jak robić propagandę. Wprawdzie jankesów to Niemcy nie są w stanie w tym względzie przebić, ale skuteczni niewątpliwe w tym względzie byli.
kyoumass napisał:
Niemieccy żołnierze zgodnie z prawem lądowali w obozach jenieckich. W Rosji Radzieckiej wylądowali w gułagach, z których powróciła wyłącznie część przetrzymywanych. Prawo stanowi, że nie można karać żołnierza za wypełnienie rozkazu - nawet bestialskiego. Odpowiedzialność ponosi oficer, który taki rozkaz wyda.
Cywilów można natomiast zabijać w nieskończonej ilości i nic nikomu do tego a jeszcze spróbuj ruszyć takiego cwela, który w tym uczestniczył to jakaś konwencja haska ci wyskoczy. Radzieccy to byli mili ludzie, że w ogóle ktoś wrócił, bo ja bym skurwysynów niemieckich wybił do nogi.
kyoumass napisał:
Więc proszę ja Ciebie, ale użycie środków śmiertelnych podczas wojny (USA), posiada pewne uzasadnienie. Stosowanie ich podczas pokoju (ZSRR) jest oznaką wyłącznie bestialstwa i barbarzyństwa.
Użycie środków śmiertelnych podczas wojny w celach prowadzenia walki posiada niewątpliwe uzasadnienie.
Użycie środków śmiertelnych podczas wojny przeciwko cywilom winno kończyć się wieszaniem za jaja decydentów.
@JerzyS
A propos pytania jaką Polska jest w stanie wojnę wygrać po dłuższym zastanowieniu odpowiadam.
Żadną.
Jesteśmy teoretycznym państwem, więc możemy prowadzić jedynie teoretyczne wojny a że wojny są z reguły praktycznymi działaniami, więc nie sposób ich teoretycznie wygrać.
Moje zastanawianie się dotyczyło li tylko nauki, czyli wojny naukowej - jaka również na naszych oczach się toczy - jako że byliśmy i jesteśmy kurewsko zdolnym narodem, jak to bywa ze Słowianami, ale jednak uznałem po głębszym namyśle, że jednak nawet przy odpowiednich działaniach mimo wszystko jesteśmy już tak bardzo daleko za Murzynami, że ni chuja nie da rady.
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 4008
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:34, 26 Cze '15
Temat postu:
Wicepremier i minister obrony narodowej Polski Tomasz Siemoniak
„Jastrząb" Tomasz Siemoniak i inni...
26.06.2015
Leonid Sigan
O niektórych wynikach narady ministrów obrony państw NATO w Brukseli korespondent radia „Sputnik"
Leonid Sigan rozmawiał
z kontradmirałem w stanie spoczynku Markiem Toczkiem.
— W Brukseli zakończyły się dwudniowe obrady ministrów obrony krajów NATO. Podjęto tam decyzję, między innymi, o rozszerzeniu tzw. sił „szpicy" o komponent lotniczy, morski i sił specjalnych. Spotkania te poprzedziła zapowiedź z Waszyngtonu, że Stany Zjednoczone rozmieszczą 250 czołgów i inny ciężki sprzęt wojskowy w sześciu krajach Europy Środkowo-Wschodniej, w tym też w Polsce. Zabiegał o to wicepremier i minister obrony Tomasz Siemoniak. A dzisiaj na łamach „Rzeczpospolitej" minister Schetyna bardzo cieszył się, że amerykańskie czołgi będą w Polsce. Jak pan ocenia zaistniałą sytuację z punktu widzenia wojskowego, i czy wszyscy Polacy tańczą z radości z tego powodu?
— Dobre pytanie! Oczywiście, ja uważam, że jest to kolejny krok na drodze eskalacji napięć w sytuacji, którą mamy na Wschodzie Ukrainy. Zawsze uważałem, że tego typu sytuacje muszą wymagać jedynie, i przede wszystkim, negocjacji dyplomatycznych. Tego konfliktu nie da się załatwić drogą militarną. Tym bardziej w takiej skali, na jaką tutaj się zapowiada. Albo jest to pobrzękiwanie szabelką, albo zapowiedź czegoś, co może być dla całej ludności Europy Środkowo-Wschodniej, zresztą nie tylko tego obszaru, zapowiedzią hekatomby, jakiej jeszcze ludzkość nie doświadczyła. Jest w Polsce znaczne grono osób, trudno mi powiedzieć, ile procentowo, ale to jest na pewno większość, która jest przeciwna tego typu działaniom politycznym. I ta eskalacja, którą obserwujemy, jest prawdopodobnie podtekstem zbliżających się wyborów w Polsce i próbą zawłaszczenia sobie pozytywnej opinii w środowiskach, co prawda nielicznych, które właśnie stoją za taką polityką. Ja uważam, że to nie jest droga do rozwiązania tego konfliktu, i generalnie rzecz biorąc, martwi mnie bardzo, że władze mojego państwa decydują się na takie kroki i takie działania.
— Ja uważam, że mamy tutaj przykład swoistej schizofrenii. Akurat nie w odniesieniu do tego polityka, który wypowiedział takie słowa. Trudno się z nim nie zgodzić. Natomiast naciski różnego rodzaju lobby, które działają gdzieś z tylnego fotela, albo są bliżej niezidentyfikowane, stają się przyczyną tego, że wprowadza się medialny chaos i to jest też źródłem stosunkowo słabej orientacji dużej części społeczeństwa, o co tu właściwie chodzi. A są to na pewno interesy nie polskie i trudno to akceptować.
— Swoje stanowisko określiła wczoraj pani Ewa Kopacz. Odpowiadając na pytanie o możliwym wpływie rozlokowania baz z ciężkim amerykańskim sprzętem wojskowym w Polsce na stosunki z Rosją, odpowiedziała lakonicznie: „Nie!". Czy pan admirał podziela to zdanie?
— Ja absolutnie nie podzielam tego zdania.
Pani premier niejednokrotnie dawała dowody, że nie zawsze jej wypowiedzi są zgodne z jakąś logiką.
Natomiast jestem przeciwny takim krokom,
ażeby na terenie Polski instalować obce militarne bazy.
To prowadzi tylko do napięć i obniżenia progu bezpieczeństwa,
które w tej części świata jest najbardziej potrzebny.
Dołączył: 29 Lip 2013 Posty: 409
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:51, 27 Cze '15
Temat postu:
#ElComendante
Cytat:
Nie ma też prawa zakazującego lub nie zakazującego bycie lub nie bycie skurwysynem. Jak zawsze to kwestia etyki.
Jako komunista wiesz, że konwenanse i zasady stworzyli ludzie dla ludzi. "Religia to opium dla mas" itd. Komuniści za Lenina próbowali odrzucić pewne przyjęte standardy (jak rodzina zamieniając ją w kolektyw) z różnymi efektami.
Powiem ci tak - śmierć jest tragedią. Każdego. Nawet największego skurwysyna. A to, że ludzie sobie stworzyli kodeks tego co uważają za morderstwo, a co za zabójstwo... a czym jest ludobójstwo to kwestia wyłącznie ekwilibrystyki słownej.
Cytat:
Coś ci się pomerdało. Zajebywanie milionami cywilów to akurat wymysł XX w.
O ile spalenie ksiąg sprowadziło na cesarza niechęć uczonych, budowa muru przysporzyła mu niechęci wśród ludu. Przez setki lat przetrwały opowieści o ogromnych ofiarach w trakcie budowy. Szacuje się, że pochłonęła ona nawet milion istnień. https://www.wikiwand.com/pl/Qin_Shi_Huang
Inni pomerdani jak Iwan IV Groźny mordowali przeciwników politycznych i całe stronnictwa w celu zachowania władzy. Jeśli ująć to w proporcjach nie odróżniali się znacząco od swoich kolegów z XX w.
Cytat:
Nie ma to jak robić propagandę. Wprawdzie jankesów to Niemcy nie są w stanie w tym względzie przebić, ale skuteczni niewątpliwe w tym względzie byli.
Jakieś niepotrzebne sofizmaty.
Dzisiaj pamięć o okrucieństwach Niemców jest wciąż żywa. Za 100 - 200 lat zajmie paragraf w książkach historycznych, a za pół tysiąca lat będzie wspomniane zdaniem. W przyszłym milenium opowieść o "nazistach" będzie legendą wspomnianą w zdaniu o początkach XX w.
Pamieć się wyciera, i jaskrawa brutalność z XX w. o ile może robić na nasz potężne wrażenie, to ta sama brutalność z wojen napoleońskich niespecjalnie wzrusza masami. Nie emocjonowałbym się tak bardzo Hitlerem, czy Stalinie, ponieważ to dotyczy tylko nas - wyłącznie nas. Przyszłe pokolenia będą miały to w głębokim poważaniu - tak samo jak wojny napoleońskie.
Cytat:
Cywilów można natomiast zabijać w nieskończonej ilości i nic nikomu do tego a jeszcze spróbuj ruszyć takiego cwela, który w tym uczestniczył to jakaś konwencja haska ci wyskoczy. Radzieccy to byli mili ludzie, że w ogóle ktoś wrócił, bo ja bym skurwysynów niemieckich wybił do nogi.
Widzisz, i tym się różnimy. Dla mnie i żołnierze radzieccy gwałcący i grabiący wszystko na zachód od Bugu, i niemieccy gwałcący i rozwalający Żydów pod płotami miast i wsi - to jedna menażeria. Ty jednak próbujesz scedować coś co w twoim rozumieniu jest słuszne, bo wynikało z reakcji na okrucieństwo strony przeciwnej. Chciałbym ci jednak przypomnieć, że do okrucieństwa II WŚ nie doszłoby, gdyby Stalin poszedł na umowę z UK gwarantując bezpieczeństwo Polsce i broniąc Europy przed kolejnym niepotrzebnym rozlewem krwi. Kto wie - być może wówczas Stalin cieszyłby się większą estymą w UK niż sam Churchill.
A tak możemy sie obrzucać oskarżeniami, który barbarzyńca był gorszy - i dopisywać kolejne liczby po stronie ofiar.
Cytat:
Użycie środków śmiertelnych podczas wojny w celach prowadzenia walki posiada niewątpliwe uzasadnienie.
Użycie środków śmiertelnych podczas wojny przeciwko cywilom winno kończyć się wieszaniem za jaja decydentów.
Ja się zgadzam. Tylko bądź tak skory i uderz się w pierś i powiedz, że strona radziecka nie dokonywała na ludności rdzennej okrutnych czynów, dobrze? Skurwysyństwo polega na tym, że nie uznajesz podobnych działań u innych.
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 4008
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:48, 13 Lip '15
Temat postu:
Przepraszać za Krucjaty? - Nigdy! [Tuba Cordis 28 VI A.D. 2015]
Pielgrzymki Zbrojne
"opis pod filmem
Dzisiaj, gdy masowo mordowani są nasi bracia-chrześcijanie, czy nie należałoby powrócić do najprawdziwiej europejskiej tradycji pielgrzymek zbrojnych, znanych jako krucjaty? Czyż ludzki plankton Zachodu oprócz wiary zatracił również instynkt samozachowawczy?! – Przypominamy wypowiedź ks. prałata Romana Kneblewskiego z 29 IX A.D. 2013.
==
W ramach dyskusji nad artykułem czy nie należałoby się zastanowić nad kwestią
– jak mamy odbierać słowa ks. prałata Romana Kneblewskiego, któremu „miecz wychodzi z obu stron ust” ?
Bowiem z innych prelekcji ks. prałata Romana Kneblewskiego wynika jednoznacznie,
że jest on zdecydowanym propagatorem Krzyżactwa pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny.
Proszę zwrócić uwagę na tezę ks. prałata, że krzyżowcy „nie nawracali mieczem”.
To prawda – nawracali krzyżem tych, którzy ulegli i przystali na przyjęcie chrześcijaństwa.
Natomiast mieczem eliminowali pogan opornych na oferowane pośrednictwo w „zbawieniu”.
A gdy pogan brakowało, to starali się mieczem eliminować chrześcijan – jak pod Grunwaldem.
Czasem podstępnie też prowokowali nawróconych już Prusów, aby móc organizować kolejne krucjaty powtórkowe,
głównie dla zaboru płodów rolnych, inwentarza, ziemi, czy niewolników."
_________________ JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Dołączył: 25 Sty 2009 Posty: 120
Post zebrał 40000 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:26, 15 Lip '15
Temat postu:
Odnośnie wojny informacyjnej - w Hiszpani juz nie mozna wyrażać własnego zdania - kiedy POlska ?:
Cytat:
Hiszpania pokazała, że w pełni zgadza się z autorytarnym kursem Brukseli na skończenie z demokracją. Rządzący po prostu nabrali przekonania, że naród nie rozumie, co jest dla niego dobre, dlatego też wola władzy musi mu zostać narzucona siłą. Czy w jakikolwiek sposób różni się to od uzasadniania narzucenia komunizmu? To śmierć wszystkich wolności obywatelskich – już na naszym progu.
Oto nowe uregulowania wprowadzone w Hiszpanii:
1. Fotografowanie pracowników służb ochrony bezpieczeństwa i utrzymania porządku publicznego, a następnie udostępnianie tych zdjęć w mediach społecznościowych grozi karą grzywny do 30000 euro (zwłaszcza, jeśli na zdjęciu uchwycono brutalne potraktowanie członka społeczeństwa). Wysokość grzywny może wzrosnąć w zależności od liczby zwolenników, których masz na Instagramie lub innych serwisach społecznościowych.
2. Twitowanie lub przekazywanie dalej na Tweeterze informacji o „organizowanym proteście lub jego lokalizacji” może być teraz interpretowane jako akt terroryzmu, ponieważ zachęca innych do „popełnienia przestępstwa” (pod wieloma względami „protestowanie” stało się obecnie przestępstwem). Brzmi jak „1984”? Poczytaj o Orwellu i jego pobycie w Hiszpanii.
3. Ujawnianie informacji w podobny sposób, jak zrobił to Snowden, jest zdefiniowane jako akt terroryzmu. Jeśli pisujesz dla lokalnych mediów, uważaj na to, co publikujesz, z kim rozmawiasz i czy przypadkiem nie podsłuchuje cię rząd.
4. Odwiedzanie terrorystycznych stron internetowych lub kontaktowanie się z nimi – nawet jeśli jest to robione w celach śledczych – może być zinterpretowane jako akt terroryzmu. Upewnij się, że używasz przeglądarki „Tor”, odrzucasz ciasteczka i blokujesz pop-upy. No i oczywiście nie zamieszczaj tego na facebookowej osi czasu!
5. Bądź ostrożny z opowiadaniem dowcipów o rodzinie królewskiej! Jakikolwiek satyryczny komentarz o rodzinie królewskiej jest przestępstwem „przeciwko Koronie”. Na przykład: „Co Letycja i Biskup mieli do powiedzenia, po tym jak… (PRZEPRASZAMY, CENZURA).
6. Nigdy więcej krytykowania wybranych członków władz państwowych i lokalnych – nawet jeśli mówią jedno, aby być wybranymi, a potem robią dokładnie odwrotnie. Żadnego pokazywania palcem ich hipokryzji! Nawet jeśli widzisz ich na ulicy rozmawiających ze sprzątaczem, wieczerzających w swojej ulubionej, drogiej restauracji lub gdy ich buty czyści na błysk absolwent fizyki, który nie może znaleźć porządnej pracy w kraju – krytykowanie ich zachowania jest teraz przestępstwem.
7. Czy lokalna rzeka została tak skażona przez ulokowaną na jej brzegu fabrykę tworzyw sztucznych, że zamarło w niej wszelkie życie? Trudno! Protesty Greenpeace’u i im podobne zagrożone są teraz karą grzywny od 601 do 30000 euro.
8. Spontaniczne protesty przez budynkiem Parlamentu są teraz nielegalne! Dla przykładu: jeśli Parlament przegłosował jakąś niepopularną ustawę lub też debatuje nad czymś wyjątkowo dla ciebie ważnym, protestowanie przeciwko temu jest teraz zagrożone karą grzywny od 601 do 30000 euro. Podpowiedź: użyj Goole Maps, by protestować zaraz za rogiem, ale nie podawaj lokalizacji na Tweeterze!
9. Przeszkadzanie funkcjonariuszowi w wykonywaniu obowiązków służbowych, „opieranie się aresztowaniu”, odmowa rozejścia się podczas demonstracji lub też nadzianie się na pałkę policyjną są teraz przestępstwami zagrożonymi karą grzywny od 601 do 30000 euro.
10. Okazanie braku szacunku funkcjonariuszowi służb ochrony bezpieczeństwa zagrożone jest natychmiastowym mandatem w wysokości od 100 do 600 euro. Niestety nie jest też wskazane: odszczekiwanie się, zadawanie obraźliwych pytań, robienie głupich min, wypinanie się na funkcjonariusza czy też powiedzenie mu, że jego oddech przypomina ci woń psich genitaliów.
11. Okupowanie, zajmowanie lub odmowa opuszczenia biura, siedziby firmy, banku lub innego miejsca tak długo, aż skarga zostanie uznana za protest, podlega karze grzywny w wysokości od 100 do 600 euro. (Nigdy więcej flash mobów).
12. Protesty w Internecie: pisanie czegoś, co mogłoby w jakiś sposób „zakłócić spokój”, zostało teraz uznane za przestępstwo. Uważajcie blogerzy, ponieważ nikt jeszcze nie zdefiniował, czyjego spokoju miałoby to zakłócenie dotyczyć.
Dołączył: 27 Mar 2013 Posty: 266
Post zebrał 40000 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 06:52, 16 Lip '15
Temat postu:
Wydaje mi się, że pytanie ankietowe powinno brzmieć "Jaką wojnę Polska jest w stanie podjąć" a odpowiedź nie jest pocieszająca.
W sytuacji, kiedy dysponujemy papierową armią (i skorumpowaną), zunifikowaną edukacją, gospodarką zniszczoną i kontrolowaną przez obce siły a polskie społeczeństwo choruje na niemoc i brak nadziei - walka powinna zacząć się na poziomie społecznym.
Obecne prawo jest na tyle antyliberalne, że należałoby posługiwać się aktami nieposłuszeństwa obywatelskiego w dużej skali obywateli, w zorganizowany, przemyślany sposób i zdeterminowany celem.
Wojna, w której przegrywamy jako społeczeństwo jest nieosiągalna przez nas - prowadzona jest w strefie politycznej, gospodarczej i utajonej. Należy wszystkie strony tej wojny uznać za jednego wroga, przeżywającego wojny domowe, znajdując wtedy wspólny mianownik i uderzając konsekwentnie i niezachwianie.
Taka walka może być skuteczna jedynie falowo, t.zn. nawołanie do danego aktu i czekanie na owoce.
Wymaga to dużej mądrości i przygotowań.
_________________ 2 palce i 2 palce to 1-szy,2-gi... 4 palce
a^2+b^2=c^2=> trójkąt jest prostokątny
A heliocentryzm? To jeszcze wiedza, czy już wiara?
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 4008
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:01, 23 Lip '15
Temat postu:
Opublikowano Lipiec 20, 2015 Przez RX W Polska
NIK alarmuje: Polki rodzą za mało dzieci. Łódź i Opolszczyzna wymierają
Najwyższa Izba Kontroli i demografowie alarmują, że sytuacja demograficzna Polski jest dramatyczna – rodzi się za mało dzieci.
W bardzo złej sytuacji znajdują się m.in. województwa opolskie i dolnośląskie, a także Łódź.
a2
Według NIK państwo nie ma całościowej i skutecznej polityki rodzinnej.
Współczynnik dzietności w Polsce wynosi jedynie 1,26 – statystycznie tyle urodzonych dzieci przypada na jedną kobietę w wieku 15 – 49 lat.
Dla stabilnego rozwoju demograficznego powinien on wynosić co najmniej 2,1.
W przeciwnym wypadku Polsce grozi spadek liczby ludności z 38 do 32 mln do 2060 roku.
Najwyższe wskaźniki dzietności notowane są w woj. pomorskim i wielkopolskim (1,34), a także mazowieckim (1,33).
Najgorzej sytuacja przedstawia się w woj. opolskim (1,07),
dolnośląskim (1,15),
świętokrzyskim (1,16),
warmińsko-mazurskim (1,1
i zachodniopomorskim (1,20).
Bardzo źle na tym tle wygląda Łódź. Według danych GUS w 2013 roku przyrost naturalny wynosił minus 6,5 na każdy 1.000 mieszkańców, a w ubiegłym roku – minus 5,5.
Dla porównania, położone w tym samym województwie Skierniewice posiadają wskaźnik na poziomie plus 2.
Uchodzą one zarazem miasto korzystające z warszawskiego rynku pracy.
Według raportu NIK,
w świetle badań społecznych decyzja o posiadaniu dzieci jest najczęściej odkładana z powodu trudnych warunków bytowych oraz niepewności co do przyszłości.
Zdaniem NIK to nie przypadek, że Polki mieszkające w Wielkiej Brytanii statystycznie rodzą o 60 procent więcej dzieci, niż te mieszkające w Polsce.
NIK uważa, że polityka prorodzinna w Polsce jest nieskoordynowana – zajmują się nią różne resorty w ramach limitów, przyznawanych przez ministra finansów.
Według badań opinii publicznej, Polacy mają złe zdanie o polityce prorodzinnej państwa.
Data publikacji: 20.07.2015
===========================
Partia X opublikowała w tej sprawie materiał już w latach 90.
Całkowicie przemilczany.
Pozdrawiam
J. Kossecki
===========================
Dr Józef Kossecki
UWAGA!
CZY AGRESJA DEMOGRAFICZNA?
Współczesna zapaść demograficzna Polski jest faktem ogólnie znanym, nie jest jednak oczywista odpowiedź na pytanie:
czy jest ona dziełem przypadku czy też procesem sterowanym?
Przytoczmy najpierw cytat z dokumentu z dnia 25.XI.1939 r., zatytułowanego
„Sprawa traktowania ludności byłych polskich obszarów
z rasowo politycznego punktu widzenia”, opracowanego na zlecenie Urzędu ds. Rasowo-Politycznych NSDAP, którego autorami byli dr E. Wetzel
(kierownik centrali doradczej tego Urzędu) oraz dr G. Hecht (kierownik Oddziału dla Volksduetschów i Mniejszości w powyższym Urzędzie):
„Opieka lekarska z naszej strony ma się ograniczyć wyłącznie do zapobieżenia przenoszeniu chorób zakaźnych na teren Rzeszy. (...)
Wszystkie środki, które służą ograniczaniu rozrodczości, powinny być tolerowane albo popierane.
Spędzanie płodu musi być na pozostałym obszarze Polski niekaralne.
Środki służące spędzaniu płodu i środki zapobiegawcze mogą być w każdej formie publicznie oferowane,
przy czym nie może to pociągać za sobą jakichkolwiek policyjnych konsekwencji.
Homoseksualizm należy uznać za niekaralny. Przeciwko instytucjom i osobom,
które trudnią się zawodowo spędzaniem płodu, nie powinny być wszczynane policyjne dochodzenia” [1].
Hitlerowski plan polityki depopulacyjnej w stosunku do ludności polskiej przewidywał ponadto takie m.in. środki:
- „redukcje świadczeń chorobowych z tytułu ubezpieczenia społecznego;
- ograniczenie lecznictwa szpitalnego;
- zawieszenie zasiłków rodzinnych i świadczeń z tytułu macierzyństwa;
- obowiązujący na terenach włączonych do Rzeszy Niemieckiej zakaz zawierania małżeństw przez mężczyzn w wieku poniżej 28 lat i przez kobiety w wieku poniżej 24 lat;
- całkowity zakaz zawierania małżeństw przez osoby wywiezione do Niemiec na roboty”[2].
W 1942 r. na terenie Generalnego Gubernatorstwa stopa urodzeń wynosiła 18,6 promil, w 2003 r. w III RP wyniosła ona zaledwie 9,2 promil
– czyli niecałą połowę tego co w podczas wojny i okupacji. Stopa urodzeń w Polsce od 1989 roku nie zapewnia już zastępowalności pokoleń,
zaś jej poziom w 2003 r. oznaczał, że populacja odtwarza się zaledwie w 60 procentach.
W latach 2005-2007, gdy w skład koalicji rządzącej wchodziła Liga Polskich Rodzin nastąpił pewien zwrot w polityce demograficznej, zapoczątkowany
wnioskiem ówczesnego lidera LPR Romana Giertycha dotyczącym wypłacania tzw. becikowego w związku z urodzeniem dziecka. Ten zwrot miał głównie
znaczenie psychologiczne, ale w tych sprawach psychologia – obok oczywiście spraw ekonomicznych - odgrywa istotną rolę. Ten zwrot spowodował
zahamowanie spadku stopy urodzeń w Polsce. W roku 2012 stopa urodzeń wynosiła 10,0, współczynnik dzietności wynosił 1,299, zaś współczynnik
reprodukcji ludności netto (określający stopień zastępowalności pokoleń) wyniósł 0,625[3] – co oznacza reprodukowanie się naszej populacji zaledwie w 62,5 procenta.
Czy jest to dziełem przypadku, czy też procesem sterowanym przez naszych wrogów,
może być chyba sprawą ciekawą dla polskich służb walki informacyjnej,
dla zwykłego obywatela jest istotne to, że obecna sytuacja demograficzna Polski w pewnym stopniu zmierza
w kierunku nakreślonym przez cytowany wyżej hitlerowski plan depopulacji Polski.
Józef Kossecki
[1] Cyt. za Reprodukcje dokumentów do sprawy Clauberga, „Zeszyty Oświęcimskie”, nr 2,1958.
[2] Cyt. za E. Rosset, Demografia polska w służbie postępu społecznego 1946-1971, s. 79.
[3] Por. „Rocznik Statystyczny Rzeczypospolitej Polskiej 2013”, GUS, Warszawa 2013.
===================================================================
_________________ JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Dołączył: 16 Paź 2014 Posty: 40
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 00:52, 24 Lip '15
Temat postu:
Niestety, współczynnik dzietności w Polsce jest dramakurwatycznie niski, 200 któreś tam miejsce na świecie. Jako naród wybieramy, w zeszłym roku ubyło nas kilkanaście tysięcy. W 1955 liczba urodzeń wynosiła blisko 800 tys,, za czasów Gomułki zaczęła stopniowo spadać (wprowadzenie ustawy o legalnym przerywaniu ciąży), aż osiągnęła około 650 tys/rok. Za Gierka, który prowadził politykę prorodzinna zaczęła na powrót rosnąć, osiągając około 750 tys / rok. A obecnie w 3 RP liczba urodzeń w skali rocznej wynosi:......
Dołączył: 16 Paź 2014 Posty: 40
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 01:38, 24 Lip '15
Temat postu:
Nie mogę już edytować powyższej wiadomości, a chciałbym skorygować dane, otóż:
1955 - 790 tysięcy
1967 - 520 tysięcy
1983 - 725 tysięcy
2013 - 375 tysięcy
"Rosja zamierza przetestować potężny pocisk jądrowy zdolny do zniszczenia kraju wielkości Francji
Rosnące napięcie międzynarodowe powoduje, że można już mówić o okresie drugiej "zimnej wojny". Oznacza to, że arsenał atomowy staje się ważnym argumentem politycznego nacisku. Największy potencjał jądrowy posiada obecnie Federacja Rosyjska, nieco ustępują na tym polu Stany Zjednoczone. Rosja będzie wkrótce testowała przerażający pocisk przenoszący głowice jądrowe o wielkiej sile rażenia, które będą w stanie zniszczyć kraj wielkości Francji.
Rosja przygotowuje się do testowania międzykontynentalnej rakiety balistycznej zdolnej do przenoszenia głowic nuklearnych o potężnej sile, zdolnej do zniszczenia całego kraju wielkości Francji. Taki ewentualny atak byłby katastrofalny i z pewnością zakończyłby się śmiercią wielu milionów ludzi.
Opracowywany w ciągu ostatnich siedmiu lat, nowy międzykontynentalny pocisk balistycznych RS-28 "Sarmat" uzyskał w terminologii NATO złowrogą nazwę "Szatan 2" ze względu na swoją potencjalnie niszczycielską moc i fakt, że jego poprzednik, pocisk RS-36M nosi w NATO przydomek "Szatan". Rakieta jest zdolny do przenoszenia największych i najcięższych głowic nuklearnych i jest to obecnie największy pocisk jądrowy na świecie.
Cały zestaw gotowy do lotu waży nawet 100 ton i jest w stanie razić cele w promieniu 10 000 kilometrów. W sumie rakieta jest w stanie przenieść do 12 głowic jądrowych. Oprócz niesamowitej siły rażenia, RS-28 "Sarmat" ma też imponujące parametry prędkości. Analitycy twierdzą, że może rozwijać prędkość, przy której żaden system obrony przeciwrakietowej nie będzie w stanie jej przechwycić. Dodatkowo Rosjanie chwalą się, że pocisk jest wyposażony w zaawansowaną technikę stealth uniemożliwiającą wrogowi jego namierzenie.
Można tylko podejrzewać, że powstanie takiej broni zdolnej do niszczenia w jednym ataku całego kraju, określi standardy w zakresie rozwoju podobnych rozwiązań w arsenałach innych posiadaczy broni jądrowej. Będzie to niezbędne w celu osiągnięcia odpowiedniego poziomu wzajemnego odstraszania jądrowego. Rosyjskie media propagandowo dodają, że nowe rakiety mogą z łatwością "wymazać obszar wielkości Teksasu", a takie ostentatycjne twierdzenia traktowane są jako próba zastraszenia swego długoletniego rywala - Stanów Zjednoczonych. W zasięgu RS-28 będzie cała Europa oraz wybrzeża Stanów Zjednoczonych. Niestety w zasięgu będzie też Polska, któa przez upór w budowie tak zwanej tarzy rakietowej chroniącej USA, moga na nas kiedyś sprowadzić wielkie kłopoty."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów