ZUS festiwal

7070

Czołem,

temat początkowo chciałem umieścić w pierdolni, póżniej pomyślałem że przecież to nie wszystkie scenki z życia tej "szacownej" instytucji i może warto pozbierać tym podobne newsy.

Cytat:

"(...)
XXVI Rajd Pieszy Pracowników ZUS "Bieszczady 2012" Koszt: 80 872 zł
Ogólnopolski Plener Fotografowania Pracowników ZUS Koszt: 28 692 zł
Obóz narciarski w Zieleńcu Koszt: 41 000 zł
Wycieczka do Wilna Koszt: 33 904 zł
Ogólnopolski Rajd Górski w Beskidzie Śląskim i Żywieckim Koszt: 68 454 zł
Zlot pracowników ZUS w Częstochowie Koszt: 300 000 zł
Wycieczka do Centrum Nauki Kopernik Koszt: 14 608 zł
Ogólnopolski Rajd Nordic Walking Koszt: 20 010 zł
XXVII Ogólnopolski Rajd Świętokrzyski Koszt: 20 800 zł
Impreza "Śladami pierwszych Piastów" Koszt: 18 280 zł
Zwiedzanie Warszawy Koszt: 33 544 zł
XXVIII Jurajski Rajd Pieszy Pracowników ZUS Koszt: 33 886 zł
ZUS w Grodzie Bachusa Koszt: 31 299 zł
XI Ogólnopolska Impreza Turystyczna "Szlakiem zamków krzyżackich" Koszt: 28 761 zł
http://zus.pox.pl/zus/tak-sie-bawi-zus-za-nasze-pieniadze.htm(...)"

Cytat:

"(...)Niewiele osób wie, iż w siedzibach ZUS można również porządnie zjeść. Oto bowiem w zeszłym miesiącu oddział ZUS w Kielcach rozstrzygnął przetarg na "świadczenie usług gastronomicznych". Firma cateringowa, która wygrała przetarg, zobowiązana jest do zapewnienia serwisu kawowego (kawa i herbata), jak również śniadań, drugich śniadań, poczęstunków, obiadów i kolacji do obiektu ZUS (porządna uczta w porządnum pałacu: zobacz zdjęcia siedziby ZUS w Kielcach). Zgodnie ze zwycięską ofertą, dzienny koszt wyżywienia jednego pracownika ZUS opiewa na kwotę 43,60 zł. Do tego dochodzi koszt herbaty (1,50 zł za sztukę) oraz koszt kawy (1,50 zł za sztukę). Nie wiadomo na ile opiewa łączna kwota umowy. Wiemy jednak, że przetarg ogłoszony był w trybie postępowania dla wartości powyżej 130 tys. EUR. Ucztowanie w jednym tylko oddziale ZUS kosztować więc będzie minimum 540 tys. zł. "
http://zus.pox.pl/zus/tak-sie-bawi-zus-za-nasze-pieniadze.htm

Cytat:

"(...)Pod koniec kwietnia polska ambasada w Rzymie poinformowała na swoich stronach o organizowanych przez ZUS "dniach poradnictwa". Urzędnicy ZUS postanowili, że będą udzielać porad w zakresie polskich przepisów ubezpieczeniowych Polakom mieszkającym... we Włoszech.

Gdzie konkretnie urzędnicy postanowili przeprowadzić szkolenia? W dniu 16 maja ZUS udzielał porad w Rzymie, natomiast dzień później... w Palermo - największym kurorcie Sycylii. Oficjalne ogłoszenia o tym wydarzeniu można znaleźć na stronach polskiej ambasady(...)"
http://zus.pox.pl/zus/urzednicy-zus-udzielaja-porad--w-palermo-na-sycylii.htm

Cytat:

"(...)ZUS ogłosił właśnie przetarg na zorganizowanie obozu narciarskiego dla 105 pracowników wałbrzyskiego oddziału. ZUS dokładnie określił warunki, jakie musi zapewnić organizator. Urzędnicy ZUS mają więc zapewnione 5 noclegów w górskim hotelu, z pełnym wyżywieniem w formie stołu szwedzkiego. Organizator zapewnia również opiekę ratownika, który będzie czuwał nad bezpieczeństwem uczestników na stoku narciarskim oraz będzie doskonalić urzędników w sztuce jazdy na nartach, jak również uczyć początkujących jazdy na nartach.

Uczestnicy wycieczki mają ponadto wykupione 5-dniowe, całodzienne karnety na wyciągi narciarskie oraz ubezpieczenie NNW na kwotę 15 000 zł dla każdego uczestnika wyjazdu. Organizator gwarantuje również codzienny transport autokarem zapewniającym przewóz z miejsca zakwaterowania do ośrodka narciarskiego.
http://zus.pox.pl/zus/zus-jedzie-na-narty-za-nasze-pieniadze.htm

7070

Cytat:

"(...)Sztandarowym przykładem niech będzie Świnoujski Inspektorat ZUS, o którym zrobiło się głośno dwa lata temu, gdy Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego odkryła w biurze dyrektora ZUS --- saunę. Jak podało Radio Bolesławiec, za niepozornymi drzwiami kryło się wejście do urządzenia wartego 20 tys. zł. Oficjalnie jednak nie była to sauna, a --- szafa biurowa. Od firmy montującej saunę, ZUS zażądał, aby faktura oficjalnie dotyczyła montażu szafy. Przedsiębiorcy zagrożono, bowiem, iż w przeciwnym wypadku nie odzyska pieniędzy za towar i usługę. Przedsiębiorca nie miał wyjścia, musiał zgodzić się na fikcyjny tytuł faktury. Prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie. Oskarżonym jest nie, kto inny jak ---- przedsiębiorca montujący szafę-saunę. Prokuratura oskarżyła go o oszustwo i wprowadzenie w błąd urzędników ZUS. Żąda dla niego 10 miesięcy więzienia i kary grzywny. Dyrektor ZUS zlecający montaż sauny jest w tej sprawie --- świadkiem.(...)"
http://pasmail.neon24.pl/post/88381,imperium

Agre · Dołączył: 01 Paź 2014 Posty: 767

http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosc.....51493.html

Kaczafi

Tego typu doniesieniom (pomijając fakt, że często nie zawierają całej prawdy) brakuje najważniejszego, czyli informacji o tym, jaki % budżetu instytucji stanowią takie wydatki. Przyjrzyjmy się temu dokładnie.

Na stronach ZUS udostępniane są sprawozdania finansowe, ostatnie z 30.06.br - niestety, tylko półroczne.

http://www.zus.pl/bip/default.asp?id=304

Ostatnie sprawozdanie całoroczne pochodzi z '12 roku, kiedy środki FUS wyniosły 183,9 mld zł. Skoro znamy wysokość kosztów działalności operacyjnej i pieniędzy FUS, to można wyliczyć % przejedzony przez ZUS. W takim razie 4,146 mld zł dzieli się przez 183,9 mld zł i wychodzi... 2,25%, z czego wynagrodzenia to 1,148%.

W tym roku ZUS obraca 197 mld zł z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Ponieważ sprawozdanie jest półroczne, to dzielimy na dwa i otrzymujemy 98,75 mld zł i tę kwotę obieramy za podstawę rozważań. Koszty działalności operacyjnej w 1. półroczu to 1,946 mld zł, z czego same wynagrodzenia to 1,022 mld zł. I tak - wszystkie przejedzone środki od 1.01 do 30.06 to 1,97%, a pensje to 1,04%.

Czy kwotę oscylującą wokół 2% budżetu można nazwać marnotrawstwem albo rozrzutnością? Absolutnie. Żadna prywatna firma nie zbliża się do takiego wyniku, dlatego też ZUS i NFZ są solą w oku prywaciarzy.

Liczba emerytów i rencistów ma wynosić 7,269 mln. Gdyby odliczyć ok. 2 mld zł, które nie idą na wynagrodzenia (co w 100% i tak jest niemożliwe) i podzielić przez świadczeniobiorców, to każdy z nich byłby bogatszy o... 22,93 zł miesięcznie.

Tak więc mitologiczne wytłumaczenie, że emerytury i renty są niskie, bo urzędnicy napychają sobie nimi kieszenie, zupełnie mija się z prawdą.

Cytat:

Niewiele osób wie, iż w siedzibach ZUS można również porządnie zjeść. Oto bowiem w zeszłym miesiącu oddział ZUS w Kielcach rozstrzygnął przetarg na "świadczenie usług gastronomicznych".

To już akurat totalny fałsz, co tylko pomniejsza wiarygodność doniesień. Przetargi na catering ogłasza się dla centrów szkoleniowych - dokładnie dla uczestników szkoleń współfinansowanych z UE, a nie pracowników oddziałów ZUS.

Podobnych ogłoszeń nie brakuje - http://www.zus.pl/default.asp?p=1&id.....&tryb=

PS : Ogromna szkoda, że nikt jeszcze nie zwrócił uwagi na gigantyczne marnotrawstwo pieniędzy, jakim jest korzystanie z usług większości firm prywatnych. Skoro "średnio szpitale w Polsce przeznaczają dziennie od 10 do 24 złotych na wyżywienie jednego pacjenta", a posiłki są głodowe i beznadziejnej jakości to znaczy, że zamawiający zwyczajnie przepłacają.

http://radioszczecin.pl/1,110695,co-pacj.....mp;sp=1237

Agre · Dołączył: 01 Paź 2014 Posty: 767

Z artykułu cyt.

Cytat:

Nieprawidłowości dotyczą przetargu na utrzymanie systemu informatycznego ZUS. Kompleksowy System Informatyczny (KSI),

Więc skoro mają takie "niewielkie" wynagrodzenia jak to słusznie obliczyłeś to kombinatorzy rekompensują sobie to min w taki
sposób jaki jest wymieniony w artykule. Wszakże po kontroli najwyżej poleci głowa lub dwie a hajsik już przygarnięty.

ElComendante

Kaczafi napisał:

z czego same wynagrodzenia to 1,022 mld zł.

A teraz spójrzmy na zatrudnienie w ZUS.
"ZUS zatrudnia ponad 46 tys. pracowników."
Naprawdę do wykonania takiej roboty jak przekazanie należnego świadczenia emerytalnego, czy odebranie kasy od przedsiębiorstw w postaci składek potrzeba 46 tys. osób Exclamation

Oczywiście jak rozbuduje się przepisy do granic możliwości, gdzie trzeba zajmować się duperelami to i 46 tysięcy ludzie może być za mało. Laughing

Nie będę nawet wspominał o genialnych planach informatyzacji ZUS, czyli antyinformatyzacji ZUS.

Kaczafi

Przerost zatrudnienia w ZUS-ie to również mit. Chociażby z dwóch powodów.

- ZUS zajmuje się nie tylko obsługą kont emerytalno-rentowych (w tym przekazywaniem części składki do OFE), ale także pobieraniem i rozliczaniem składek na NFZ, Fundusz Pracy, Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych oraz Fundusz Emerytur Pomostowych. Oprócz tego prowadzi egzekucję składek od dłużników (także za OFE) i ustala prawo do świadczeń. To zdecydowanie więcej niż twierdzi obiegowa opinia.

- Nadmiernemu zatrudnieniu przeczy też średnio 5,5 nadliczbowych godzin w miesiącu na jednego zatrudnionego.

Cytat:

Więc skoro mają takie "niewielkie" wynagrodzenia jak to słusznie obliczyłeś to kombinatorzy rekompensują sobie to min w taki
sposób jaki jest wymieniony w artykule. Wszakże po kontroli najwyżej poleci głowa lub dwie a hajsik już przygarnięty

Przetargi to niestety palący problem w tym kraju i w wielu przypadkach wiąże się ze stratą kasy. Albo przez wybór najtańszego badziewia, które potem trzeba kilka razy poprawiać albo relatywnie zbyt drogiej oferty, która wygrała przez powiązania polityczno-biznesowe. W obu przypadkach wychodzi prawie na to samo.

Natomiast wynagrodzenia w ZUS-ie z pewnością nie należą do wysokich. W ub. roku średnie wynagrodzenie w tej instytucji (patrz ikonografika w powyższym linku) miało wynieść 3186 zł brutto/m-c, przy czym prezes ma zarabiać 20 tys. zł brutto/m-c. Prezes prywatnego ubezpieczyciela wyśmiałby taką pensję.

ElComendante

Kaczafi napisał:

Przerost zatrudnienia w ZUS-ie to również mit. Chociażby z dwóch powodów.

- ZUS zajmuje się nie tylko obsługą kont emerytalno-rentowych (w tym przekazywaniem części składki do OFE), ale także pobieraniem i rozliczaniem składek na NFZ, Fundusz Pracy, Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych oraz Fundusz Emerytur Pomostowych. Oprócz tego prowadzi egzekucję składek od dłużników (także za OFE) i ustala prawo do świadczeń. To zdecydowanie więcej niż twierdzi obiegowa opinia.

- Nadmiernemu zatrudnieniu przeczy też średnio 5,5 nadliczbowych godzin w miesiącu na jednego zatrudnionego..

Ojoj

. Ileż oni mają pracy przy przerzucaniu w XXI wieku tych papierków. Jeszcze muszą nadgodziny brać tyle im schodzi z tymi papierkami.
ZUS zajmuje się, więc przerzucaniem pieniędzy z jednej kupki do drugiej - kurewsko ważna sprawa nie powiem - co zostało zapewnione przez bandę przygłupów tworzących przepisy, którzy są mistrzami rozwiązywania problemów, które sami tworzą.
Rozliczaniem składek różnych FUS-ów, KRUS-ów, które może wyliczyć zapewne strzelając z palców przy wykorzystaniu algorytmu oprogramowania, które w nieprofesjonalnej wersji zapewne byłaby w stanie napisać grupa byle rozgarniętych dzieciaków z zainteresowaniami w programowaniu Wink

Jeszcze prowadzą egzekucję składek, co jest już koszmarem zapewne przy posiadaniu po swojej stronie CAŁEGO APARATU PAŃSTWA i przychylności sądów.
Normalnie biedni ludzie. Podwyżki im dać.

Kaczafi napisał:

Więc skoro mają takie "niewielkie" wynagrodzenia jak to słusznie obliczyłeś to kombinatorzy rekompensują sobie to min w taki
sposób jaki jest wymieniony w artykule. Wszakże po kontroli najwyżej poleci głowa lub dwie a hajsik już przygarnięty

Kaczafi jakie kurwa niewielkie wynagrodzenie za przerzucanie papierków, które na dodatek WCALE nie muszą być przerzucane?!?
Banda pajaców wykonująca w 80% zupełnie niepotrzebną pracę i stanowiąca niemal POŁOWĘ liczby mieszkańców mojego miasta zarabia:
"Pracownicy zatrudnieni w oddziałach ZUS na stanowiskach dyrektorskich Średnio otrzymują 10 453 PLN, średnie zarobki kierowników inspektoratu wynoszą 5 730 PLN, wynagrodzenie kierownika przeciętne wynosi 4 080. Najniższym wynagrodzeniem przewidzianym dla zatrudnionych w ZUS jest ustawowa płaca minimalna – 1 680 PLN brutto. Taką dolną granicę widełek płacowych mają sekretarki, magazynierzy, archiwiści, księgowi, inspektorzy i referenci. Kwota maksymalna dla tej grupy pracowników to 3 600 PLN."
Różnica między prywatnym ubezpieczycielem a ZUS jest taka, że wynagrodzenie prezesa ZUS wypłaca jego właściciel a ja mam to w dupie ile on zamierza wypłacić, bo jak nie spodobają mi się koszty owego ubezpieczyciela ze względu na płace to sobie wybiorę innego - oprócz oczywiście rynków koncesjonowanych, czyli korporacyjnego gówna przymusowego, gdzie wyboru mi oczywiście nikt nie daje - albo żadnego, a wynagrodzenie prezesa ZUS wypłacam m.in. JA a dodatkowo czynić to MUSZĘ pod rygorem zajęcia mojej kasy lub odsiadki.
Jest to zatem diametralna różnica.

Kaczafi

Cytat:

ZUS zajmuje się, więc przerzucaniem pieniędzy z jednej kupki do drugiej - kurewsko ważna sprawa nie powiem - co zostało zapewnione przez bandę przygłupów tworzących przepisy, którzy są mistrzami rozwiązywania problemów, które sami tworzą.

Hm... W takim razie oczekuję identycznego stwierdzenia odnośnie prywatnych firm ubezpieczeniowych, a nawet banków. Przecież każda z tych instytucji tylko przerzuca pieniądze, zamiast wytwarzać dobra materialne.

Cytat:

tóre może wyliczyć zapewne strzelając z palców przy wykorzystaniu algorytmu oprogramowania

Nie pomyślałeś, że informatyzacja jest zwyczajnie nieopłacalna w kraju głodowych płac? Dotyczy to w zasadzie prawie każdego sektora polskiej gospodarki.

Cytat:

Jeszcze prowadzą egzekucję składek

No właśnie, w tym miejscu należałoby spytać ustawodawcę, dlaczego obarcza ZUS także pobieraniem i egzekucją należności OFE, czyli nacjonalizuje część kosztów działalności prywatnych firm?

Cytat:

a wynagrodzenie prezesa ZUS wypłacam m.in. JA

Spójrzmy na to inaczej.

- Z każdych 100 zł wyłożonych na ZUS, zaledwie ok. 2 zł idzie na przejedzenie - w tym wynagrodzenia.

Która prywatna firma może poszczycić się porównywnywalnymi kosztami działalności? Podejrzewam, że żadna. Wychodzi na to, że tzw. "wolny" wybór to propaganda napychania kieszeni biznesowi, a tym samym zgody na bycie okradanym.

- Kolejna sprawa, że w razie utraty środków przez prywatnych ubezpieczycieli, obowiązek wypłaty jałmużny utrzymującej w stanie wegetacji spadnie na... pogardzane wcześniej państwo - vide sprywatyzowane emerytury w Chile. Oczywiście firmy nie poniosą odpowiedzialności, a obywateli nikt nie spyta o zgodę na taką zrzutę.

FortyNiner

ElComendante napisał:

A teraz spójrzmy na zatrudnienie w ZUS.
"ZUS zatrudnia ponad 46 tys. pracowników."
Naprawdę do wykonania takiej roboty jak przekazanie należnego świadczenia emerytalnego, czy odebranie kasy od przedsiębiorstw w postaci składek potrzeba 46 tys. osób Exclamation

Oczywiście jak rozbuduje się przepisy do granic możliwości, gdzie trzeba zajmować się duperelami to i 46 tysięcy ludzie może być za mało. Laughing

Nie będę nawet wspominał o genialnych planach informatyzacji ZUS, czyli antyinformatyzacji ZUS.

Wszytsko to co piszesz, to prawda. Tylko pomijasz jeden dorbny fakt. Gdyby ZUS nie zatrudniał tych 46 tys. ludzi, to byłoby 46 tys. wiecej bezrobotnych...

I jest wiele takich stanowisk prac pozornych. Efektem działania kapitalizmu jest to, że potrzeba coraz mniej ludzi do tej samej ilości roboty, więc aby nie zebrała się liczba bezrobotnych chętnych do powieszenia na najbliższych drzewach winnych takiego stanu rzeczy, to tworzy sie takie stanowiska pracy pozornej. I to jest jej sens. Większość biurokracji ma tylko i wyłącznie taki cel.

Krzyzak

Pracowałem przy KSI - na każdym niemal etapie, temat znam dobrze od wewnątrz - w sensie bebechy od sprzętu po oprogramowanie), jak i od zewnątrz - w sensie proces tworzenia. Napiszę krótko, że żadna ze startujących wtedy firm nie zaoferowała takiej kwoty jak Prokom oraz takiego terminu. System ostatecznie ruszył niemal bez poślizgu a wszelkie późniejsze problemy wynikały wtedy tylko i wyłącznie z indolencji decyzyjnej po stronie ZUS: chcieli mieć system nie przekazując żadnych wytycznych co ma w nim być.
W pewnym momencie zwolniony został dyrektor odpowiedzialny za KSI w Prokomie i jego miejsce zajął ktoś, kto wreszcie zrobił porządek - od tej pory wszelkie zmiany były wykonywane dopiero po zatwierdzeniu przez obie strony na papierze - stąd kolejne wydłużenie terminów (ZUS nie mógł już zwalać winy na Prokom za decyzyjną i merytoryczną obstrukcję).
Ostatecznie system działa od wielu lat, Prokom otrzymał jakąś tam nagrodę od UE za ten projekt. Swojego czasu ZUS posiadał najmocniejszy Mainframe w Europie (dokładnie 2 sztuki - bo musiał być backu) a Buzek jak dowiedział się o kosztach powiedział tylko 2 słowa: "O kurwa". Słyszałem na własne uszy.
Nie można było zbudować tego inaczej w owym czasie. Faktem jest ogromna nadmiarowość danych, przerost infrastruktury, ale pozostałe firmy startujące w przetargu oferowały nie tylko wyższe kwoty, ale też dostosowanie czegoś co mają u siebie zamiast dedykowanego rozwiązania uwzględniającego specyfikę polskiego rynku ubezpieczeń. Te firmy to HP i IBM. Ich oprogramowanie pisane było w różnych, często zanikających językach (Fortran na przykład) zamiast w nowoczesnych i rozwijanych współcześnie. Gdyby przeszły ich oferty system mógłby nie działać do tej pory a nad jego rozwojem musieliby czuwać ludzie zza oceanu, bo znaleźć w PL fachowców od starych baz czy Fortrana/Moduli/itp. nie jest łatwo. A tak mamy nowoczesny os390 albo z400 z bazą DB2, spięte MQ Series z resztą kraju - mając 100% pewność, że dane nie znikną po drodze.

Kaczafi

Przy tym wszystko warto pamiętać, że publiczne instytucje (w tym ZUS) przynajmniej nie tracą kasy na całkowicie nieproduktywny i de facto zbyteczny marketing. To dopiero zmora kapitalistycznej biurokracji, której koszty - bez pytania - jednostronnie przerzuca się na klientów. Tego jednak powszechnie nie wygarnia się sektorowi prywatnemu, a szkoda... Rolling Eyes