W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Zmiany w trybunale konstytucyjnym  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
3 głosy
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Polska i Polacy Odsłon: 5416
Strona:  «   1, 2 Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 01:18, 15 Paź '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Aspelta napisał:
WZBG napisał:

Jeżeli to Parlament uchwaliłby regulamin TK, z taką datą pierwszego posiedzenia, to może to zmienić:
- sam Parlament (ten sam),
- nowy Parlament (po kolejnych wyborach parlamentarnych),
- sankcja/sankcje wynikłe po uznaniu skargi przez Europejski Trybunał Praw Człowieka lub Europejski Trybunał Sprawiedliwości lub innych instytucji międzynarodowych.


- Trybunał Konstytucyjny w oparciu m.in. o art 195 pkt 1. art 190 pkt 1. w połączeniu z art 7 i 8 pkt 2, i art 10 Konstytucji

Pełny tekst tutaj:

http://ipo.trybunal.gov.pl/ipo/Sprawa?sprawa=16641&dokument=13819


Pomijając fakt, że Parlament może zmienić Konstytucje (ustawę zasadniczą), to może też uchwalić ustawę o TK, która dostosuje moment wyboru członków TK do takiego regulaminu, dając im później swobodę w jego uchwalaniu.
_________________
Dzieje się krzywda dokonywana przez jednych na drugich.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Aspelta




Dołączył: 11 Mar 2012
Posty: 268
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 01:23, 15 Paź '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

WZBG napisał:

Pomijając fakt, że Parlament może zmienić Konstytucje (ustawę zasadniczą), to może też uchwalić ustawę o TK, która dostosuje moment wyboru członków TK do takiego regulaminu, dając im później swobodę w jego uchwalaniu.


I tu jest właśnie pies pogrzebany Smile
Próbuje się zmienić zapisy Konstytucji, bez posiadania kwalifikowanej większości wymaganej do przeprowadzenia takiej operacji!
Zmiana Konstytucji byłaby jak najbardziej zgodnym z prawem rozwiązaniem, ale..... dokonanym zgodnie z zasadami w niej zapisanymi.

Pozdrawiam
Aspelta
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 01:56, 15 Paź '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Aspelta napisał:
WZBG napisał:

Pomijając fakt, że Parlament może zmienić Konstytucje (ustawę zasadniczą), to może też uchwalić ustawę o TK, która dostosuje moment wyboru członków TK do takiego regulaminu, dając im później swobodę w jego uchwalaniu.


I tu jest właśnie pies pogrzebany Smile
Próbuje się zmienić zapisy Konstytucji, bez posiadania kwalifikowanej większości wymaganej do przeprowadzenia takiej operacji!
Zmiana Konstytucji byłaby jak najbardziej zgodnym z prawem rozwiązaniem, ale..... dokonanym zgodnie z zasadami w niej zapisanymi.


Można też inaczej interpretować to.
Jak można blokować większość parlamentarną (będąc w opozycju), a posiadając wpływy w TK z czasów, gdy samemu posiadało się większość parlamentarną.

Do zmiany Konstytucji nie dojdzie w tej kadencji, a o przyszłej kadencji Parlamentu zadecydują wyborcy.

A psa lepiej zostawić żywego Smile
_________________
Dzieje się krzywda dokonywana przez jednych na drugich.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
FortyNiner




Dołączył: 08 Paź 2015
Posty: 2131
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 06:22, 15 Paź '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Aspelta napisał:

FortyNiner napisał:
Natomiast słusznie wskazujesz absurdy systemu prawnego. Nie zmienia to jednak faktu, że ten trybunał działał wbrww temu, czego ma bronić czyli konstytucji.


Możesz podać konkretny przykład, który artukół Konstytucji, i w jaki sposób łamie aktualnie TK ?


Mogę i nawet to zrobię.

Art, 197 konstytucji mówi:

"Organizację Trybunału Konstytucyjnego oraz tryb postępowania przed Trybunałem określa ustawa."

Tym czasem jaśnie trybunał ustawę o sobie ma ostatnio, jaka ona by nie była, głęboko w dupie...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Aspelta




Dołączył: 11 Mar 2012
Posty: 268
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 08:18, 15 Paź '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

WZBG napisał:

Można też inaczej interpretować to.
Jak można blokować większość parlamentarną (będąc w opozycju), a posiadając wpływy w TK z czasów, gdy samemu posiadało się większość parlamentarną.



Nie można tak interpretować. Po to twórcy Konstytucji przewidzieli 9 letnie kadencje sędziów TK na dodatek liczone indywidualnie, żeby właśnie ewentualne wpływy polityczne były "przesunięte" przynajmniej o jedną kadencję Parlamentu według zasady "checks&Balances" mającej na celu równoważenie się wpływów w jakże delikatnym trójpodziale władzy.

A jeśli chodzi o zmianę Konstytucji...

WZBG napisał:
Do zmiany Konstytucji nie dojdzie w tej kadencji, a o przyszłej kadencji Parlamentu zadecydują wyborcy.


Nie dojdzie do zmiany dlatego, że obecna większość Parlamentarna nie posiada większości konstytucyjnej, i to również było intencją twórców Konstytucji.
Więcej nawet.
Zgodnie z art 235 par 6 niektóre zmiany (dotyczące rozdziałów I, II i XII) mogą być zatwierdzane w referendum na wniosek 1/5 ustawowej liczby posłów, Senat lub Prezydenta Rzeczypospolitej.

I tu jest pies pogrzebany Smile

FortyNiner napisał:
Mogę i nawet to zrobię.

Art, 197 konstytucji mówi:

"Organizację Trybunału Konstytucyjnego oraz tryb postępowania przed Trybunałem określa ustawa."

Tym czasem jaśnie trybunał ustawę o sobie ma ostatnio, jaka ona by nie była, głęboko w dupie...


Żadna regulacja prawna (tu ustawa zwykła) jako akt niższego rzędu nie może stać w sprzeczności z aktem wyższego rzędu (ustawa zasadnicza - Konstytucja). Dlatego w konstytucji jest artykuł 195 pkt 1:

Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji.

aby właśnie zapobiegać takim absurdalnym przykładom jakie przytoczyłem powyżej, że Parlament uchwala sobie regulamin pracy TK postanawiający, że następne posiedzenie TK odbędzie się 5 Stycznia 2025 roku.


A tak ogólniej już.
Demokracja to delikatna rzecz.... i należy ją pielęgnować.
Jeśli zniszczymy jej kruchą strukturę, to przestaniemy być Państwem Prawa

Pozdrawiam
Aspelta
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20406
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 08:20, 15 Paź '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ustawy nie wystarczy sobie napisać i już - jest określona ustawa!

żeby ustawa była ważna, to musi być uchwalona zgodnie z prawem.
a jeśli nie była uchwalona zgodnie z prawem,to zarówno trybunał jak i każda inna instytucja, z józkiem z poczty na czele, nie tylko mogą ale i powinni mieć ją głęboko w dupie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
FortyNiner




Dołączył: 08 Paź 2015
Posty: 2131
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:52, 15 Paź '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Aspelta napisał:


FortyNiner napisał:
Mogę i nawet to zrobię.

Art, 197 konstytucji mówi:

"Organizację Trybunału Konstytucyjnego oraz tryb postępowania przed Trybunałem określa ustawa."

Tym czasem jaśnie trybunał ustawę o sobie ma ostatnio, jaka ona by nie była, głęboko w dupie...


Żadna regulacja prawna (tu ustawa zwykła) jako akt niższego rzędu nie może stać w sprzeczności z aktem wyższego rzędu (ustawa zasadnicza - Konstytucja). Dlatego w konstytucji jest artykuł 195 pkt 1:

Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji.

aby właśnie zapobiegać takim absurdalnym przykładom jakie przytoczyłem powyżej, że Parlament uchwala sobie regulamin pracy TK postanawiający, że następne posiedzenie TK odbędzie się 5 Stycznia 2025 roku.


Ale to nie zmienia faktu, że jaśnie trybunał łamie konstytucję. Ale nie tylko on, bo to jest ogólny pic.


Cytat:
A tak ogólniej już.
Demokracja to delikatna rzecz.... i należy ją pielęgnować.


Nie można pielęgnować czegoś czego nie ma. Obawiam się, że nie wiesz co znaczy to słowo...

Cytat:
Jeśli zniszczymy jej kruchą strukturę, to przestaniemy być Państwem Prawa


A kiedy to Polska była państwem prawa? Very Happy Very Happy Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Aspelta




Dołączył: 11 Mar 2012
Posty: 268
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:18, 15 Paź '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

FortyNiner napisał:
Aspelta napisał:


FortyNiner napisał:
Mogę i nawet to zrobię.

Art, 197 konstytucji mówi:

"Organizację Trybunału Konstytucyjnego oraz tryb postępowania przed Trybunałem określa ustawa."

Tym czasem jaśnie trybunał ustawę o sobie ma ostatnio, jaka ona by nie była, głęboko w dupie...


Żadna regulacja prawna (tu ustawa zwykła) jako akt niższego rzędu nie może stać w sprzeczności z aktem wyższego rzędu (ustawa zasadnicza - Konstytucja). Dlatego w konstytucji jest artykuł 195 pkt 1:

Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji.

aby właśnie zapobiegać takim absurdalnym przykładom jakie przytoczyłem powyżej, że Parlament uchwala sobie regulamin pracy TK postanawiający, że następne posiedzenie TK odbędzie się 5 Stycznia 2025 roku.


Ale to nie zmienia faktu, że jaśnie trybunał łamie konstytucję. Ale nie tylko on, bo to jest ogólny pic.



Starałem Ci się wyjaśnić podając nawet przykład, dlaczego artykułu 197 nie można interpretować w oderwaniu od artukułu 195 punkt 1.
A Ty dalej, że TK łamie Konstytucję.

Aby możliwa była dalsza dyskusja merytoryczna, interesująca byłaby Twoja interpretacja tego artykułu tzn. 195 pkt 1.
Jak rozumiesz ten zapis ?

Pozdrawiam
Aspelta
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:33, 15 Paź '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Wojewoda pomorski wygrał w sądzie spór o Trybunał Konstytucyjny Zbigniew Marecki 14 października 2016 Głos Pomorza

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku przyznał w czwartek rację wojewodzie Dariuszowi Drelichowi (PiS) w sporze z samorządami o Trybunał Konstytucyjny. ©Archiwum

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku przyznał rację wojewodzie Dariuszowi Drelichowi (PiS) w sporze z samorządami o Trybunał Konstytucyjny.

Chodzi o uchwały radnych Słupska i Gdańska mówiące o zamiarze stosowania się także do niepublikowanych wyroków Trybunału Konstytucyjnego. Przed wakacjami obydwa samorządy zamanifestowały w ten sposób swoje poparcie dla niezależności Trybunału Konstytucyjnego.

Przypomnijmy: w oficjalnym wyjaśnieniu swojej decyzji o uchyleniu stanowiska słupskich radnych, które przysłał do słupskiego magistratu, napisał, że żaden przepis prawa nie upoważnia organu stanowiącego jednostkę samorządu do kwestionowania działań podejmowanych przez niezależne od nich instytucje, w tym przez władzę wykonawczą sprawowaną przez radę ministrów.

Samorządom Gdańska i Słupska jeszcze przysługuje prawo do kasacji. Beata Chrzanowska, przewodnicząca Rady Miejskiej w Słupsku przekazała już wyrok słupskim radnym. - To od nich będzie zależało, czy będziemy kontynuować spór prawny. Moim zdaniem nie ma on już sensu, bo kolejny wyrok można przewidzieć, a najważniejsze było, abyśmy zademonstrowali swoje stanowisko - mówi Chrzanowska.


Cytat:
Radni Słupska przegrywają spór o TK. Sąd utrzymał decyzję Dariusza Drelicha 30 września 2016

Fot. Radio Gdańsk/Przemysław Woś


Słupsk przegrał z wojewodą pomorskim spór o Trybunał Konstytucyjny. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku utrzymał w mocy decyzję Dariusza Drelicha w sprawie stanowiska rady miejskiej w Słupsku.

Radni uchwalili dokument, w którym ogłosili, że miasto będzie się stosować do nieopublikowanych wyroków Trybunału Konstytucyjnego. Wojewoda pomorski uchylił uchwałę, a władze Słupska zaskarżyły tę decyzję do sądu. Jednak Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku podtrzymał decyzję wojewody. W uzasadnieniu sąd uznał, że radni nie mogli podjąć uchwały takiej treści.

UZASADNIENIE DECYZJI SĄDU

"Trzeba stwierdzić, że do kompetencji rady gminy (miasta) jako organu uchwałodawczego nie należy wyrażanie generalnych stanowisk o zakresie stosowania prawa. Z żadnego także przepisu prawa nie wynika kompetencja rady do wskazywania organom administracji w sprawach indywidualnych mających być przedmiotem ich rozstrzygania w przyszłości – przepisów prawa, które powinny być w tych sprawach stosowane. Wybór przepisów, które mają być zastosowane w sprawie należy do wyłącznej kompetencji organu rozstrzygającego sprawę. Treść kontrolowanej uchwały jest zdaniem Sądu, niedopuszczalnym wkroczeniem w sferę zastrzeżoną dla "procesu" samodzielnego stosowania prawa przez organy administracji. Konsekwencją tej oceny jest uznanie, iż rozstrzygnięcie nadzorcze jest zgodne z prawem.

Dodatkowo, na marginesie zauważyć należy, odnosząc się do treści aktu, w którym Rada Miejska w [...] odniosła się do "[...] orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, które nie będą publikowane w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej "Monitor Polski" [...] – vide: akapit pierwszy i trzeci aktu", że w świetle art. 190 ust. 2 Konstytucji RP z dnia 2 kwietnia 1997 r. (Dz. U. Nr 78, poz. 483 ze zm.) oraz art. 9 ust. 1 pkt 6 ustawy z dnia 20 lipca 2000 r. o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych (tekst jednolity: Dz. U. z 2016 r., poz. 296) orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego publikowane są co do zasady w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej. W świetle powyższych regulacji normatywnych publikacja orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej powinna mieć miejsce wtedy, gdy orzeczenie sądu konstytucyjnego dotyczy aktu normatywnego ogłoszonego w Dzienniku Ustaw" - to fragment uzasadnienia decyzji sądu.

SŁUPSK MOŻE ZASKARŻYĆ WYROK

Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku jest nieprawomocny. Miasto Słupsk może go zaskarżyć do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie.

Przemysław Woś/puch
https://radiogdansk.pl/index.php/wiadomo.....licha.html
_________________
Dzieje się krzywda dokonywana przez jednych na drugich.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ElComendante




Dołączył: 01 Mar 2011
Posty: 2837
Post zebrał 0.400 mBTC

PostWysłany: 15:39, 15 Paź '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Aspelta napisał:
Żadna regulacja prawna (tu ustawa zwykła) jako akt niższego rzędu nie może stać w sprzeczności z aktem wyższego rzędu (ustawa zasadnicza - Konstytucja). Dlatego w konstytucji jest artykuł 195 pkt 1:

Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji.


Ten artykuł wskazuje jedynie, że w sprawowaniu swojego urzędu - czyli w orzecznictwie, bo sprawowanie urzędu sędziego to orzekanie - sędzia TK jest jednocześnie - spójnik "i" - niezawisły i podlega tylko Konstytucji.
Dokładnie tak samo sędzia podlega w sprawowaniu urzędu - w orzekaniu, czyli gdy rozstrzyga sprawę - jedynie Konstytucji i ustawom.
Teraz zdefiniujmy niezawisłość:
- niezawisłość jest niezależnością sędziego w orzekaniu, czyli brakiem jakichkolwiek nacisków z zewnątrz i zależności zewnętrznych w ramach orzekania.
Ten artykuł jednak nie brzmi "Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji" co wskazuje, że twórcy tego artykułu jednoznacznie wskazali w jakich sytuacjach sędzia TK jest niezawisły i podlega tylko Konstytucji a dotyczy to sprawowania urzędu, czyli orzekania.

Z logiki wynika zatem, że poza sprawowaniem urzędu - orzekaniem - sędzia nie polega tylko Konstytucji i nie jest niezawisły.

Teraz art. 197: "Organizację Trybunału Konstytucyjnego oraz tryb postępowania przed Trybunałem określa ustawa."

W odniesieniu do art. 195 ustawa o trybie postępowania przed Trybunałem i organizacja TK nie może naruszać - sędzia TK jest "niezawisły i podlega tylko Konstytucji" w sprawowaniu urzędu = orzekaniu.
Gdyby sędzia podlegał jedynie Konstytucji - zawsze i wszędzie - wówczas Art. 197 byłby bezzasadny, bo sędzia TK nie mógłby podlegać żadnej ustawie, w tym ustawie o organizacji i trybie postępowania przed TK. Jednak sędzia TK jak wspomniałem powyżej jest niezawisły i podlega Konstytucji jedynie w sprawowaniu urzędu {co jednoznacznie wskazuje art. 195} = orzekaniu i dlatego podlega m.in. ustawie o organizacji i trybie postępowania przed TK w ramach wchodzenia w skład TK.

Jeśli chodzi o łamanie Konstytucji przez Trybunał to dla mnie jednoznaczne jest, że niezgodne z Konstytucją jest orzekanie na przykład w składzie 3 sędziów, 5 sędziów.
Albowiem Konstytucja wskazuje jednoznacznie Artykuł 194; "Trybunał Konstytucyjny składa się z 15 sędziów ..."
Art. 188 "Trybunał Konstytucyjny orzeka w sprawach: ..." - czyli "{Trybunał Konstytucyjny składa się z 15 sędziów ...} orzeka w sprawach"":
Art. 189 "Trybunał Konstytucyjny rozstrzyga spory kompetencyjne pomiędzy centralnymi konstytucyjnymi organami państwa." - dokładnie tak samo. "{Trybunał Konstytucyjny składa się z 15 sędziów ...} rozstrzyga spory kompetencyjne pomiędzy centralnymi konstytucyjnymi organami państwa.""

Ani 3, ani 5, ani 14 orzekających sędziów nie jest Trybunałem, bo Konstytucja jednoznacznie wskazuje, że Trybunał to dopiero, jedynie i zawsze 15 sędziów.
Orzekanie przykładowo w 5 osobowym składzie może być nazywane wygodną, praktyczną interpretacją, ale jest to interpretacja jawnie niekonstytucyjna, bo ktoś tak a nie inaczej sformułował artykuł w Konstytucji.
Można twierdzić, że takie sformułowanie tego artykułu jest niepraktyczne, ale "dura lex sed lex".
Jeśli przepis Konstytucji ma być praktyczny to trzeba go zmienić.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Aspelta




Dołączył: 11 Mar 2012
Posty: 268
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:55, 15 Paź '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ElComendante napisał:
Aspelta napisał:
Żadna regulacja prawna (tu ustawa zwykła) jako akt niższego rzędu nie może stać w sprzeczności z aktem wyższego rzędu (ustawa zasadnicza - Konstytucja). Dlatego w konstytucji jest artykuł 195 pkt 1:

Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji.


Ten artykuł wskazuje jedynie, że w sprawowaniu swojego urzędu - czyli w orzecznictwie, bo sprawowanie urzędu sędziego to orzekanie - sędzia TK jest jednocześnie - spójnik "i" - niezawisły i podlega tylko Konstytucji.
Dokładnie tak samo sędzia podlega w sprawowaniu urzędu - w orzekaniu, czyli gdy rozstrzyga sprawę - jedynie Konstytucji i ustawom.
Teraz zdefiniujmy niezawisłość:
- niezawisłość jest niezależnością sędziego w orzekaniu, czyli brakiem jakichkolwiek nacisków z zewnątrz i zależności zewnętrznych w ramach orzekania.
Ten artykuł jednak nie brzmi "Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji" co wskazuje, że twórcy tego artykułu jednoznacznie wskazali w jakich sytuacjach sędzia TK jest niezawisły i podlega tylko Konstytucji a dotyczy to sprawowania urzędu, czyli orzekania.

Z logiki wynika zatem, że poza sprawowaniem urzędu - orzekaniem - sędzia nie polega tylko Konstytucji i nie jest niezawisły.

Teraz art. 197: "Organizację Trybunału Konstytucyjnego oraz tryb postępowania przed Trybunałem określa ustawa."

W odniesieniu do art. 195 ustawa o trybie postępowania przed Trybunałem i organizacja TK nie może naruszać - sędzia TK jest "niezawisły i podlega tylko Konstytucji" w sprawowaniu urzędu = orzekaniu.
Gdyby sędzia podlegał jedynie Konstytucji - zawsze i wszędzie - wówczas Art. 197 byłby bezzasadny, bo sędzia TK nie mógłby podlegać żadnej ustawie, w tym ustawie o organizacji i trybie postępowania przed TK. Jednak sędzia TK jak wspomniałem powyżej jest niezawisły i podlega Konstytucji jedynie w sprawowaniu urzędu {co jednoznacznie wskazuje art. 195} = orzekaniu i dlatego podlega m.in. ustawie o organizacji i trybie postępowania przed TK w ramach wchodzenia w skład TK.

Jeśli chodzi o łamanie Konstytucji przez Trybunał to dla mnie jednoznaczne jest, że niezgodne z Konstytucją jest orzekanie na przykład w składzie 3 sędziów, 5 sędziów.
Albowiem Konstytucja wskazuje jednoznacznie Artykuł 194; "Trybunał Konstytucyjny składa się z 15 sędziów ..."
Art. 188 "Trybunał Konstytucyjny orzeka w sprawach: ..." - czyli "{Trybunał Konstytucyjny składa się z 15 sędziów ...} orzeka w sprawach"":
Art. 189 "Trybunał Konstytucyjny rozstrzyga spory kompetencyjne pomiędzy centralnymi konstytucyjnymi organami państwa." - dokładnie tak samo. "{Trybunał Konstytucyjny składa się z 15 sędziów ...} rozstrzyga spory kompetencyjne pomiędzy centralnymi konstytucyjnymi organami państwa.""

Ani 3, ani 5, ani 14 orzekających sędziów nie jest Trybunałem, bo Konstytucja jednoznacznie wskazuje, że Trybunał to dopiero, jedynie i zawsze 15 sędziów.
Orzekanie przykładowo w 5 osobowym składzie może być nazywane wygodną, praktyczną interpretacją, ale jest to interpretacja jawnie niekonstytucyjna, bo ktoś tak a nie inaczej sformułował artykuł w Konstytucji.
Można twierdzić, że takie sformułowanie tego artykułu jest niepraktyczne, ale "dura lex sed lex".
Jeśli przepis Konstytucji ma być praktyczny to trzeba go zmienić.


ElComendante,
bardzo dobry post. Szczerze gratuluję, i daruję 0.4 mBTC.

Wreszcie coś kłopotliwego do polemiki, i przyznam uczciwie, że kwestii składów sędziowskich nie analizowałem.
Wrócę do tematu jak przemyślę, i poczytam.

Natomiast kwestię art 197 i art 195 pkt 1 będę drążył.

Cytat:
[..]W zupełnie innej sytuacji są sędziowie Trybunału Konstytucyjnego. Można nawet powiedzieć, że ich związanie jest kwalifikowane. W myśl bowiem art. 195. ust. 1 Konstytucji RP „Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji.” Podkreślmy to jeszcze raz. Podlegają tylko Konstytucji. Chyba nie ma potrzeby wyjaśniać słowa „tylko”. Warto jednak zasygnalizować, że nie powinno budzić wątpliwości to, że sędziowie Trybunału nie mogą podlegać ustawie, skoro ich głównym – i prawie jedynym obowiązkiem – jest ocena zgodności ustaw z Konstytucją.

Jak w sposób "komfortowy" można by było badać zgodność ustawy z Konstytucją, gdyby jednocześnie sędzia miał bezwzględny obowiązek jej stosowania. Napiszę więcej. Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego nie mogą podporządkować się ustawie, którą mają oceniać pod względem ich zgodności z Konstytucją. Nie może być inaczej.[...]


Wytłuszczenia moje

i jeszcze jeden cytat:
Cytat:

Art. 197 Konstytucji nie ma znaczenia.
Wczoraj zarówno Pan Minister Sprawiedliwości, jak i Wiceminister Sprawiedliwości zaprezentowali publicznie jeden z przepisów Konstytucji, a dokładnie art. 197 Konstytucji RP, który stanowi, że „organizację Trybunału Konstytucyjnego oraz tryb postępowania przed Trybunałem określa ustawa.”

Z treści tego przepisu zdają się wyprowadzać wniosek, że sędzia Trybunału jest bezwzględnie związany ustawą o Trybunale Konstytucyjnym. W żadnym razie z takim poglądem nie można się jednak zgodzić. Nie można abstrahować od treści art. 195 Konstytucji, który nie zostaje wyłączony poprzez normą art. 197. Zresztą absurdalne byłoby uznanie, że sędziowie Trybunału podlegają tylko Konstytucji z tym ograniczeniem, że muszą bezwzględnie stosować ustawę o Trybunale Konstytucyjnym. Poza tym, gdyby dokonać wykładni językowej, to art. 195 odnosi się do sędziów, zaś 197 do Trybunału. Oznacza to, że żaden sędzia Trybunału Konstytucyjnego nie może być zmuszony do podległości ustawie, jeśli jest sprzeczna z Konstytucją.

Wreszcie, co jest bodaj najważniejsze. Art. 197 ma charakter wyłącznie porządkowy, techniczny. Co więcej, z treści tego przepisu wynika raczej obowiązek nałożony na ustawodawcę, aby określił tryb postępowania w drodze ustawy. Nie jest to jednak obowiązek skierowany wobec sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Ponadto, tego typu przepisów w samej Konstytucji jest bardzo dużo.


Znowu wytłuszczenie moje.

Warto przeczytać cały artykuł. Tym razem profesora Chmaja KONSTYTUCJONALISTY!
http://pozywam.blogspot.com/2015/12/sedziego-trybunau-konstytucyjnego-wiaze.html

Poza tym żaden z Panów tu ze mną polemizujących nie odpowiedział na dwa zasadnicze pytania, które tu zadałem:

Cytat:
Załóżmy, że TK orzekałby w oparciu o ocenianą ustawę (ją samą).
Wydaje wyrok, że jest (ta ustawa) niekonstytucyjna.

to teraz pytanie.
Czy TK orzekając w oparciu o ustawę uznaną za niekonstytucyjną, wydał wyrok zgodny czy niezgodny z Konstytucją?


i druga ważna kwestia:
Cytat:
Czy gdyby Parlament uchwalił bez vacatio legis ustawę o działalności TK zwierającą w jednym z artykułów stwierdzenie, że:

- następne posiedzenie TK odbędzie się 5 Stycznia 2025 roku,

to czy też TK musiałby się zastosować do tych zapisów zanim rozpozna ich konstytucyjność?


Czy poza profesor Grabowską i którymś z Sędziów, który bodajże został oddelegowany "za zasługi dla kraju" do Komisji Weneckiej, ktoś z konstytucjonalistów podziela Twoją interpretację związków art 195 i 197?
Chętnie poczytam, bo jakoś nie mogę znaleźć aby ktokolwiek się pod tym podpisał.
Chodzi oczywiście o konstytucjonalistów, a nie n.p. specjalistów od Prawa Pracy...

Pozdrawiam
Aspelta
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 00:43, 16 Paź '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Aspelta napisał:
WZBG napisał:

Można też inaczej interpretować to.
Jak można blokować większość parlamentarną (będąc w opozycji), a posiadając wpływy w TK z czasów, gdy samemu posiadało się większość parlamentarną.



Nie można tak interpretować. Po to twórcy Konstytucji przewidzieli 9 letnie kadencje sędziów TK na dodatek liczone indywidualnie, żeby właśnie ewentualne wpływy polityczne były "przesunięte" przynajmniej o jedną kadencję Parlamentu według zasady "checks&Balances" mającej na celu równoważenie się wpływów w jakże delikatnym trójpodziale władzy.


Gdyby istniała Konstytucja uchwalana wyłącznie przez obywateli w referendum, to wystarczyłaby odpowiednia frekwencja i większość, aby zmienić Konstytucje.
Istnienie pośredniego ciała (Parlamentu), który ma funkcje ustawodawczą (obok obywateli w referendum), rodzi problemy.
Te wynikają z tego, że on ustala zasady, które ma on spełnić, aby można było zmienić Konstytucje.
Te zasady ograniczają obywateli, ponieważ nawet w sytuacji samorzutnego głosowania obywateli nad ustawą nowej Konstytucji (obywatelskiego projektu ustawy zasadniczej), ich głosowanie jest nieprawomocne według zasad ustalonych przez Parlament.
Jest to wynik zaszłości historycznych, które doprowadziły do tego, że dotychczasowe Parlamenty nie przewidziały zasady uchwalania Konstytucji bez zgody samego Parlamentu.

A to z kolei wynika z obawy Parlamentu, że obywatelski projekt ustawy zasadniczej
(w którym zabrakłoby miejsca na taki byt, jak Parlament) zostały zaakceptowany w referendum.
Wówczas mielibyśmy sytuacje otwierającą okres demokracji bezpośredniej.

Gdyby Konstytucja przewidywała nowelizowanie jej w ramach demokracji bezpośredniej,
to odpowiednio do trybu jej nowelizacji, obywatele sami mogliby zmieniać ją.
Wówczas nie "wpływy polityczne" polityków chcących utrzymać pewien zakres
władzy państwowej decydowałyby, a sami obywatele (ich konstytucyjna większość).

W demokracji bezpośredniej nie byłoby sytuacji, w której większość konstytucyjna w referendum sprzed np. 6 lat
ograniczałaby bieżącą większość konstytucyjną w referendum.


Dodając jeszcze.
Od daty uchwalenia Konstytucji w referendum w 1997 r. przybyło 10 mln obywateli, którzy nie mieli okazji skorzystać z możliwości/prawa uczestniczenia w referendum konstytucyjnym (uchwalania Konstytucji).
Dla nich Konstytucja jest ustawą uchwaloną przez ich przodków.
Jeśli w kolejnych dziesięcioleciach dojdzie do sytuacji, w której każdy z obywateli, który nie osiągnął wieku emerytalnego, nie miał możliwości
uczestniczenia w referendum konstytucyjnym, to mamy akt dyskryminacji ich z racji roku urodzenia.
Obecnie taka sytuacja dotyczy tych, którzy zdobyli prawa wyborcze po dacie uchwalenia Konstytucji w 1997 r., czyli 10 mln osób.
_________________
Dzieje się krzywda dokonywana przez jednych na drugich.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Aspelta




Dołączył: 11 Mar 2012
Posty: 268
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 01:10, 16 Paź '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

WZBG napisał:
Aspelta napisał:
WZBG napisał:

Można też inaczej interpretować to.
Jak można blokować większość parlamentarną (będąc w opozycji), a posiadając wpływy w TK z czasów, gdy samemu posiadało się większość parlamentarną.



Nie można tak interpretować. Po to twórcy Konstytucji przewidzieli 9 letnie kadencje sędziów TK na dodatek liczone indywidualnie, żeby właśnie ewentualne wpływy polityczne były "przesunięte" przynajmniej o jedną kadencję Parlamentu według zasady "checks&Balances" mającej na celu równoważenie się wpływów w jakże delikatnym trójpodziale władzy.


Gdyby istniała Konstytucja uchwalana wyłącznie przez obywateli w referendum, to wystarczyłaby odpowiednia frekwencja i większość, aby zmienić Konstytucje.
Istnienie pośredniego ciała (Parlamentu), który ma funkcje ustawodawczą (obok obywateli w referendum), rodzi problemy.
Te wynikają z tego, że on ustala zasady, które ma on spełnić, aby można było zmienić Konstytucje.
Te zasady ograniczają obywateli, ponieważ nawet w sytuacji samorzutnego głosowania obywateli nad ustawą nowej Konstytucji (obywatelskiego projektu ustawy zasadniczej), ich głosowanie jest nieprawomocne według zasad ustalonych przez Parlament.
Jest to wynik zaszłości historycznych, które doprowadziły do tego, że dotychczasowe Parlamenty nie przewidziały zasady uchwalania Konstytucji bez zgody samego Parlamentu.

A to z kolei wynika z obawy Parlamentu, że obywatelski projekt ustawy zasadniczej
(w którym zabrakłoby miejsca na taki byt, jak Parlament) zostały zaakceptowany w referendum.
Wówczas mielibyśmy sytuacje otwierającą okres demokracji bezpośredniej.

Gdyby Konstytucja przewidywała nowelizowanie jej w ramach demokracji bezpośredniej,
to odpowiednio do trybu jej nowelizacji, obywatele sami mogliby zmieniać ją.
Wówczas nie "wpływy polityczne" polityków chcących utrzymać pewien zakres
władzy państwowej decydowałyby, a sami obywatele (ich konstytucyjna większość) decydowaliby.

W demokracji bezpośredniej nie byłoby sytuacji, w której większość konstytucyjna w referendum sprzed np. 6 lat
ograniczałaby bieżącą większość konstytucyjną w referendum.


Dodając jeszcze.
Od daty uchwalenia Konstytucji w referendum w 1997 r. przybyło 10 mln obywateli, którzy nie mieli okazji skorzystać z możliwości/prawa uczestniczenia w referendum konstytucyjnym (uchwalania Konstytucji).
Dla nich Konstytucja jest ustawą uchwaloną przez ich przodków.
Jeśli w kolejnych dziesięcioleciach dojdzie do sytuacji, w której każdy z obywateli, który nie osiągnął wieku emerytalnego, nie miał możliwości
uczestniczenia w referendum konstytucyjnym, to mamy akt dyskryminacji ich z racji roku urodzenia.
Obecnie taka sytuacja dotyczy tych, którzy zdobyli prawa wyborcze od 1997 r., czyli 10 mln osób.


Bardzo przepraszam....
Gdyby... Babcia miała wąsy, byłaby dziadkiem.

A gdzie tu odniesienie do artykułów Konstytucji?

Odnoszę wrażenie, że Pan, Panie WZBG w obliczu braku argumentów, próbuje rozwodnić moje argumenty słowotokiem.
EOT
Zareaguję na Pana jakikolwiek post odnoszący się do argumentów prawnych.


A teraz Panie ElComendante Smile ta ciekawsza część dyskusji.

a propos składów sędziowskich, sprawdziłem.
Sprawa jest prosta.

Zgodnie z wyrokiem TK:

Ustawa o Trybunale Konstytucyjnym

16 sierpnia 2016 r. weszła w życie ustawa z dnia 22 lipca 2016 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. poz. 1157).

i w nawiązaniu do art 26.1:

Cytat:
Art.26.1. Trybunał orzeka:

1) w pełnym składzie w sprawach:

a) sporów kompetencyjnych pomiędzy centralnymi konstytucyjnymi organami państwa,

b) o stwierdzenie przeszkody w sprawowaniu urzędu przez Prezydenta Rzeczypospolitej oraz powierzeniu Marszałkowi Sejmu tymczasowego wykonywania obowiązków Prezydenta Rzeczypospolitej,

c) zgodności z Konstytucją celów lub działalności partii politycznych,

d) z wniosku Prezydenta Rzeczypospolitej w sprawie zgodności ustawy z Konstytucją przed jej podpisaniem lub umowy międzynarodowej z Konstytucją przed jej ratyfikacją,

e) zgodności z Konstytucją ustawy o Trybunale Konstytucyjnym,

f) o szczególnej zawiłości, z inicjatywy prezesa Trybunału, a także gdy z wnioskiem o uznanie sprawy za szczególnie zawiłą do Trybunału zwróci się skład orzekający wyznaczony do rozpoznania danej sprawy, albo w sprawach, w których szczególna zawiłość wiąże się z nakładami finansowymi nieprzewidzianymi w ustawie budżetowej, a w szczególności gdy skład orzekający zamierza odstąpić od poglądu prawnego wyrażonego w orzeczeniu wydanym w pełnym składzie,

g) w których trzech sędziów Trybunału, w terminie 14 dni od otrzymania przez nich odpisów skarg konstytucyjnych, a także odpisów wniosków i pytań prawnych, o których mowa w art. 38 ust. 1, złoży stosowny wniosek w tej sprawie;

2) w składzie pięciu sędziów Trybunału w sprawach:

a) zgodności ustaw albo ratyfikowanych umów międzynarodowych z Konstytucją,

b) zgodności ustaw z umowami międzynarodowymi, których ratyfikacja wymagała uprzedniej zgody wyrażonej w ustawie;

3) w składzie trzech sędziów Trybunału w sprawach:

a) zgodności innych aktów normatywnych z Konstytucją, ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi i ustawami,

b) zażaleń na odmowę nadania biegu wnioskom w sprawie zgodności aktu normatywnego z Konstytucją, ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi lub ustawami oraz skargom konstytucyjnym,

c) wyłączenia sędziego.

2. Rozpoznanie sprawy w pełnym składzie wymaga udziału co najmniej jedenastu sędziów Trybunału. Rozprawie przewodniczy prezes lub wiceprezes Trybunału, a w razie przeszkód w przewodniczeniu przez te osoby - najstarszy wiekiem sędzia Trybunału.

3. Sędziów do składu orzekającego Trybunału, w tym przewodniczącego składu i sędziego sprawozdawcę, wyznacza prezes Trybunału spośród wszystkich sędziów Trybunału, według kolejności alfabetycznej uwzględniając przy tym rodzaje, liczbę oraz kolejność wpływów spraw do Trybunału.


Tryb pracy TK reguluje ustawa, nomen omen uchwalona przez Parlament zgodnie z art 197 Konstytucji Smile
Tylko proszę nie powołuj się na fakt, że tej ustawy nie widzi nasz kochany Rząd.
Zanim to zrobisz sprawdź proszę jak składy sędziowskie regulowały poprzednie ustawy.

I teraz najważniejsze.
Skoro jest to (jak i poprzednie) ustawa regulująca tryb pracy TK, i nikt jej skutecznie nie zaskarżył, to....
jest to obowiązująca ustawa.
Zatem, składy 3, 5, i pełne działające zgodnie z w/w ustawą wydają wyroki zgodne z Konstytucją RP.
Ergo, TK nie łamie Konstytucji orzekając w ograniczonych do 3, i 5 sędziów składach.

i chyba najważniejsze w tym temacie...
Nadal nie odpowiedział Pan (Panie WZBG) na moje dwa zasadnicze pytania

Pozdrawiam
Aspelta
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
FortyNiner




Dołączył: 08 Paź 2015
Posty: 2131
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 06:52, 16 Paź '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Aspelta napisał:
FortyNiner napisał:
Aspelta napisał:


FortyNiner napisał:
Mogę i nawet to zrobię.

Art, 197 konstytucji mówi:

"Organizację Trybunału Konstytucyjnego oraz tryb postępowania przed Trybunałem określa ustawa."

Tym czasem jaśnie trybunał ustawę o sobie ma ostatnio, jaka ona by nie była, głęboko w dupie...


Żadna regulacja prawna (tu ustawa zwykła) jako akt niższego rzędu nie może stać w sprzeczności z aktem wyższego rzędu (ustawa zasadnicza - Konstytucja). Dlatego w konstytucji jest artykuł 195 pkt 1:

Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji.

aby właśnie zapobiegać takim absurdalnym przykładom jakie przytoczyłem powyżej, że Parlament uchwala sobie regulamin pracy TK postanawiający, że następne posiedzenie TK odbędzie się 5 Stycznia 2025 roku.


Ale to nie zmienia faktu, że jaśnie trybunał łamie konstytucję. Ale nie tylko on, bo to jest ogólny pic.



Starałem Ci się wyjaśnić podając nawet przykład, dlaczego artykułu 197 nie można interpretować w oderwaniu od artukułu 195 punkt 1.
A Ty dalej, że TK łamie Konstytucję.

Aby możliwa była dalsza dyskusja merytoryczna, interesująca byłaby Twoja interpretacja tego artykułu tzn. 195 pkt 1.
Jak rozumiesz ten zapis ?


Najlepiej to wyjaśnił ElKomandante, co sam uznałeś. Natomiast na pytanie:

Cytat:
Czy gdyby Parlament uchwalił bez vacatio legis ustawę o działalności TK zwierającą w jednym z artykułów stwierdzenie, że:

- następne posiedzenie TK odbędzie się 5 Stycznia 2025 roku,

to czy też TK musiałby się zastosować do tych zapisów zanim rozpozna ich konstytucyjność?


Moja odpowiedź brzmi: tak, jeśli zostałaby podpisana przez prezydenta i opublikowana w Dzienniku Ustaw.

Co nie zmienia faktu, że byłoby to absurdalne. Ale na takie absurdy pozwala ta konstytucja... Poza tym jest sprzeczna w swoich zapisach, ale to dzieło to i tak ogólny pic.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:46, 16 Paź '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Aspelta napisał:
WZBG napisał:
Aspelta napisał:
WZBG napisał:

Można też inaczej interpretować to.
Jak można blokować większość parlamentarną (będąc w opozycji), a posiadając wpływy w TK z czasów, gdy samemu posiadało się większość parlamentarną.



Nie można tak interpretować. Po to twórcy Konstytucji przewidzieli 9 letnie kadencje sędziów TK na dodatek liczone indywidualnie, żeby właśnie ewentualne wpływy polityczne były "przesunięte" przynajmniej o jedną kadencję Parlamentu według zasady "checks&Balances" mającej na celu równoważenie się wpływów w jakże delikatnym trójpodziale władzy.


[...]


Bardzo przepraszam....
Gdyby... Babcia miała wąsy, byłaby dziadkiem.


Argument nieadekwatny z racji istnienia demokracji szwajcarskiej, w której referenda są dość częstym zjawiskiem, a przypadki dziadków będących babciami z wąsami są w praktyce niemożliwe.

Gdyby kobiety domagające się praw wyborczych słyszały argument, że nie mają wąsów i przez to nie są mężczyznami mającymi prawo wyborcze, to do dzisiaj byłby taki stan.

Aspelta napisał:

A gdzie tu odniesienie do artykułów Konstytucji?

Odnoszę wrażenie, że Pan, Panie WZBG w obliczu braku argumentów, próbuje rozwodnić moje argumenty słowotokiem.
EOT
Zareaguję na Pana jakikolwiek post odnoszący się do argumentów prawnych.


To są działania posłów (K 34/15 - wniosek grupy posłów, U 8/15 - wniosek grupy posłów) i Trybunału Konstytucyjnego (K 34/15 - postanowienie TK o zabezpieczeniu, U 8/15 - postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z 7 stycznia 2016 r. o umorzeniu postępowania).

TK w postanowieniu o zabezpieczeniu, wzywa Sejm RP do powstrzymania się od dokonywania czynności zmierzających do wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego do czasu wydania przez Trybunał Konstytucyjny ostatecznego orzeczenia w sprawie o sygn. akt K 34/15.

Sejm RP nie stosuje do postanowieniu TK o zabezpieczeniu... i uchwala:
- uchwała z dnia 2 grudnia 2015 r. w sprawie wyboru sędziego Trybunału Konstytucyjnego (dot. Henryka Ciocha) opublikowana w M.P. z 2015 r., poz. 1182,
- uchwała z dnia 2 grudnia 2015 r . . w sprawie wyboru sędziego Trybunału Konstytucyjnego (dot. Lecha Morawskiego) opublikowana w M.P. z 2015 r., poz. 1183,
- uchwała z dnia 2 grudnia 2015 r. w sprawie wyboru sędziego Trybunału Konstytucyjnego {dot. Mariusza Romana Muszyńskiego) opublikowana w M.P. z 2015 r., poz. 1184,
- uchwała z dnia 2 grudnia 2015 r. w sprawie wyboru sędziego Trybunału Konstytucyjnego {dot. Julii Anny Przyłębskiej) opublikowana w M.P. z 2015 r., poz. 1185,
- uchwała z dnia 2 grudnia 2015 r. w sprawie wyboru sędziego Trybunału Konstytucyjnego {dot. Piotra Leszka Pszczółkowskiego) opublikowana w M.P. z 2015 r., poz. 1186.

Grupa posłów we wniosku z 4 XII 2016 r. (U 8/15) wnosi o stwierdzenie, że m.in. wymienione wyżej uchwały są w całości niezgodne z art. 2, art. 7, art. 10, art. 194 ust. l oraz art. 195 ust. l Konstytucji, a nadto z art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 25 czerwca 2015 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz.U. z 2015 r., poz. 1064, dalej "Ustawa o TK").

W piśmie z 22 grudnia 2015 r. stanowisko w sprawie zajął Sejm, wnosząc o umorzenie postępowania na podstawie art. 104 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK, ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku.
W uzasadnieniu podaje m.in. [1]

TK w postanowieniu z 7 stycznia 2016 r. o umorzeniu postępowania - U 8/15 postanawia na podstawie art. 104 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 25 czerwca 2015 r.
o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. poz. 1064, ze zm.) umorzyć postępowanie.

W uzasadnieniu podaje m.in. [2]

Na koniec uzasadnienia podaje
Trybunał Konstytucyjny wskazał również, że skuteczność uchwał o ponownym wyborze- obok dopełnienia związanych z ich podjęciem wymogów formalnych- zależała wyłącznie od tego, czy 8 października 2015 r. w sposób ważny dokonano obsadzenia stanowisk sędziów Trybunału oraz o zgodności z Konstytucją podstawy prawnej owego wyboru, o czym ostatecznie Trybunał Konstytucyjny rozstrzygnął w wyroku TK z 3 grudnia 2015 r., sygn. akt K 34115.

W wyroku TK z 3 grudnia 2015 r., sygn. akt K 34/15. mamy


Cytat:


--------
1. [...]ustawy z dnia 25 czerwca 2015 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. poz. 1064) [...]

5. Art. 21 ust. 1 ustawy powołanej w punkcie 1, rozumiany w sposób inny, niż przewidujący obowiązek Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej niezwłocznego odebrania ślubowania od sędziego Trybunału wybranego przez Sejm, jest niezgodny z art. 194 ust. 1 Konstytucji.

Art. 21. 1. Osoba wybrana na stanowisko sędziego Trybunału składa wobec Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej
ślubowanie następującej treści:
„Uroczyście ślubuję, że pełniąc powierzone mi obowiązki sędziego Trybunału Konstytucyjnego będę wiernie
służyć Narodowi i stać na straży Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, czyniąc to bezstronnie, według mego
sumienia i z najwyższą starannością, oraz strzegąc godności sprawowanego urzędu.”.
Ślubowanie może być złożone z dodaniem zdania „Tak mi dopomóż Bóg.”.
2. Odmowa złożenia ślubowania jest równoznaczna ze zrzeczeniem się stanowiska sędziego Trybunału.

--------
8. Art. 137 ustawy powołanej w punkcie 1:
a) jest zgodny z art. 112 Konstytucji oraz nie jest niezgodny z art. 62 ust. 1 i art. 197 Konstytucji,
b) w zakresie, w jakim dotyczy sędziów Trybunału, których kadencja upływa 6 listopada 2015 r., jest zgodny z art. 194 ust. 1 Konstytucji,
c) w zakresie, w jakim dotyczy sędziów Trybunału, których kadencja upływa odpowiednio 2 i 8 grudnia 2015 r., jest niezgodny z art. 194 ust. 1 Konstytucji.

Art. 137. W przypadku sędziów Trybunału, których kadencja upływa w roku 2015, termin na złożenie wniosku,
o którym mowa w art. 19 ust. 2, wynosi 30 dni od dnia wejścia w życie ustawy.

Na podstawie http://trybunal.gov.pl/rozprawy-i-oglosz.....ytucyjnym/
oraz na podstawie ustawy z dnia 25 czerwca 2015 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. poz. 1064)



Przypisy
-----------

[1]
W opinii Sejmu, uchwała Sejmu w sprawie wyboru sędziego Trybunału
Konstytucyjnego stanowi akt kreacyjny - przez jego wydanie dokonuje się czynności
konwencjonalnej, której skutkiem jest obsadzenie stanowiska w sądzie konstytucyjnym.
Fakt, że tego rodzaju akt prawny wywiera określone skutki dla podmiotu, którego dotyczy
(sędziego), nie wpływa na możliwość klasyfikowania uchwały o wyborze jedynie jako
aktu indywidualno-konkretnego. W tym miejscu Sejm odwołał się do poglądu Trybunału
wyrażonego w postanowieniu z 23 kwietnia 2003 r. (sygn. SK 15/03, OTK ZU
nr 4/N2003, poz. 36), zgodnie z którym ,jeden i ten sam akt z istoty rzeczy nie może być
jednocześnie orzeczeniem dotyczącym wolności, praw i obowiązków określonej osoby
oraz podstawą prawną takiego orzeczenia. Niezależnie od teoretycznego ujęcia stosowania
prawa i tzw. sylogizmu prawniczego nie jest dopuszczalne utożsamienie podstawy prawnej
aktu stosowania prawa i tzw. decyzji finalnej stosowania prawa w postaci normy
indywidualnej". Zacytowany pogląd w całej rozciągłości odnosi się - zdaniem Sejmudo
uchwał z 2 grudnia, bowiem z ich treści (rozpatrywanej samodzielnie, czy też
w związku z innymi aktami prawnymi, w tym normatywnymi) nie sposób wyprowadzić
żadnych norm prawnych. Uchwały te są aktami stosowania prawa podjętymi przede
wszystkim na podstawie wskazanych w nich przepisów (tj. art. 194 ust. l Konstytucji oraz
art. 17 ust. 2 ustawy o TK), jak również odpowiednich, znajdujących zastosowanie
w procedurze obsady personalnej Trybunału, przepisów regulaminu Sejmu. Jedynie
podstawa prawna wyboru sędziów Trybunału (w tym etapu wyłaniania kandydatów)
mogłaby- zdaniem Sejmu- stanowić potencjalny przedmiot kontroli konstytucyjności.
Potwierdzenie wyłożonego stanowiska Sejm odnalazł w poglądach Trybunału
Konstytucyjnego wyrażonych w uzasadnieniu wyroku z 3 grudnia 2015 r. (sygn. K 34115),
w szczególności w sformułowanej przez Trybunał ocenie, iż uchwała Sejmu
z 8 października 2015 r. w sprawie wyboru sędziego Trybunału Konstytucyjnego (M. P.
poz. l 041) była indywidualnym aktem stosowania prawa oraz w przeprowadzonej
we wskazanym wyroku analizie statusu uchwał z 25 listopada.
Sejm wyraził wreszcie pogląd, że wnioskodawca faktycznie nie przedstawił
argumentów na poparcie tezy o normatywnym charakterze uchwał z 2 grudnia. Jak o
argument tego rodzaju w szczególności nie może być potraktowana opinia wnioskodawcy,
że wystarczającą przesłankę uznania kompetencji Trybunału do rozpoznania
konstytucyjności uchwał z 2 grudnia stanowi niedopuszczalność pozostawienia działań
Sejmu, które ingerują w skład Trybunału, poza jakąkolwiek kontrolą prawną. Tego rodzaju
stwierdzenie, niezależnie od oceny jego trafności, musi być traktowane, zdaniem Sejmu,
jako postulat de lege ferenda, którego wdrożenie - zważywszy zasadę legalizmu
wysłowioną w art. 7 Konstytucji - wymagałoby dokonania stosownych zmian statusu
prawnego sądu konstytucyjnego w obrębie przyznanych mu kompetencji. Sejm
zakwestionował też argument wnioskodawcy dopatrującego się normatywnego charakteru
uchwał z 2 grudnia w skutku ich podjęcia, jakim ma być "dokonanie wyboru sędziego TK,
powszechnie skuteczne i wiążące inne organy władzy państwowej" (por. wniosek, s. 19).
Nietrafność tego sposobu rozumowania Sejm wykazał na przykładzie wyroków sądowych,
które - pomimo że w przypadku ich uprawomocnienia się są ostateczne i po~szechnie
wiążące - zaliczane są przez doktrynę do aktów stosowania prawa (z uwagi na podjęte
w nich rozstrzygnięcia indywidualno-konkretne).
http://ipo.trybunal.gov.pl/ipo/dok?dok=F.....07_ADO.pdf

[2]
Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że podstawowym zagadnieniem
wymagającym rozstrzygnięcia jest okoliczność, czy kwestionowane uchwały z dnia
25 listopada 2015 r. (dalej: uchwały o braku mocy prawnej) oraz uchwały z dnia 2 grudnia
2015 r. (dalej: uchwały o ponownym wyborze) mogą zostać uznane za podlegające jego
kognicji akty normatywne, co umożliwiłoby merytoryczne rozpatrzenia wniosku, czy też
są one indywidualnymi aktami stosowania prawa, co prowadziłoby do umorzenia
postępowania ze względu na niedopuszczalność wydania orzeczenia ( art. l 04 ust. l pkt 2
ustawy o TK).
Analizując dotychczasowe orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego dotyczące
pojmowania aktu normatywnego na potrzeby kontroli konstytucyjności prawa oraz jego
stopniową ewolucję, Trybunał doszedł do przekonania o konieczności jego zwięzłej
systematyzacji, aktualizacji i doprecyzowania.
W pierwszej kolejności należało przypomnieć, że - kluczowe dla określenia
kognicji Trybunału Konstytucyjnego - zagadnienie pojmowania aktu normatywnego
od początku znajdowało się w centrum jego uwagi. Koncepcja aktu normatywnego

kształtowała się z trudem, na co wpływ miała m.in. ewolucja pojęcia aktu normatywnego
w doktrynie prawniczej oraz fakt, iż zakreślając kompetencje Trybunału w pierwszej
ustawie o Trybunale Konstytucyjnym (tj. w ustawie z dnia 29 kwietnia 1985 r., Dz. U.
z 1991 r. Nr 109, poz. 470, ze zm.), ustawodawca posłużył się aż trzema kryteriami:
materialnym, podmiotowym oraz przedmiotowym (formalnym). Ściślej rzecz biorąc , akty
normatywne ujął on po części jako dokonywane przez wyróżnione organy państwa
prawodawcze czynności konwencjonalne, mianowicie akty-czynności ustanawiając[ e]
normy prawne" (art. l ust. l pkt 2), a po części jako wytwory takich czynności (nazwy
niektórych z owych aktów-wytworów wymienił w art. l ust. l pkt 1). Ostatecznie,
w orzecznictwie Trybunału utrwaliło się ujęcie aktu normatywnego jako wytworu
czynności prawodawczych; ujęcie to znalazło następnie odzwierciedlenie w Konstytucji
i w kolejnych ustawach o Trybunale Konstytucyjnym: z dnia l sierpnia 1997 r. (Dz. U.
Nr 102, poz. 643, ze zm.) oraz z dnia 25 czerwca 2015 r. (Dz. U. poz. 1064, ze zm.).
W dalszej kolejności należało podkreślić, że Trybunał Konstytucyjny jako
kluczową przesłankę kwalifikacji danego aktu jako aktu normatywnego traktował
konsekwentnie jego treść (por. w szczególności orzeczenia z: 7 czerwca 1989 r.,
sygn. U 15/88, OTK w 1989 r., poz. 10; 19 czerwca 1992 r., sygn. U 6/92, OTK w 1992 r.,
część I, poz. 13; 28 czerwca 1994 r., sygn. K 6/93, OTK w 1994 r., część I, poz. 14;
6 grudnia 1994 r., sygn. U 5/94, OTK w 1994 r., część II, poz. 41; 15 lipca 1996 r.,
sygn. U 3/96, OTK ZU nr 4/1996, poz. 31 ; 6 maja 1997 r., sygn. U 2/96, OTK ZU
nr2/1997, poz. 17; 14 grudnia 1999 r., sygn. U 7/99, OTK ZU nr 7/1999, poz. 170;
12lipca 2001 r., sygn. SK 1101 , OTK ZU nr 5/2001, poz. 127; 22 września 2006 r.,
sygn. U 4/06, OTK ZU nr 8/A/2006, poz. 109; 23 kwietnia 2008 r., sygn. SK 16/07,
OTK ZU nr 3/A/2008, poz. 45; 26 listopada 2008 r., sygn. U 1/08, OTK ZU nr 9/A/2008,
poz. 160; 27 października 2010 r., sygn. K 10/08, OTK ZU nr 8/A/2010, poz. 81; 4 grudnia
2012 r., sygn. U 3/11 , OTK ZU nr 11/A/2012, poz. 131). Konkretniej, o uznaniu aktu
za normatywny decydował przede wszystkim charakter zawartych w nim norm
postępowania: jeżeli w drodze interpretacji można było odtworzyć z jego treści normy
o charakterze generalnym i abstrakcyjnym, to traktowano go jako normatywny.
Jednocześnie Trybunał podtrzymywał pogląd , iż jego właściwość nie obejmuje aktów
indywidualno-konkretnych; jego kompetencje nie obejmują zatem tych aktów organów
państwa, które adresowane są do indywidualnego podmiotu, dotyczą konkretnej sprawy
czy sytuacji, czy też których stosowanie ma charakter "jednorazowy"

(por. w szczególności orzeczenia TK z: 6 grudnia 1994 r., sygn. U 5/94, OTK w 1994 r.,
część II, poz. 41; 5 czerwca 2001 r., sygn. K 18/00, OTK ZU nr 5/2001, poz. 118).
Pewne wahania w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego dotyczyły natomiast
tego, czy prócz wskazanej wyżej, zasadniczej przesłanki normatywności aktu należałoby
wyróżnić jeszcze inne, subsydiarne lub alternatywne. W tym kontekście Trybunał
podkreślał, że ustalanie statusu aktu ma zawsze charakter konkretny i wymaga
uwzględnienia jego systemowego (w szczególności funkcjonalnego) powiązania z innymi
aktami uznawanymi niewątpliwie za normatywne, a ponadto zwracał uwagę,
że wątpliwości odnośnie do normatywnego charakteru niektórych aktów wydają się
nieodłączną cechą współczesnego systemu prawnego, bowiem odznacza się on wielką
różnorodnością doniosłych społecznie aktów prawnych o trudnym do zdefiniowania
lub wymykającym się jednoznacznym określeniom charakterze. W każdym jednak razie,
jeżeli w aktach tych odnajdujemy jakąkolwiek treść normatywną, to nie ma podstaw
wyłączenia ich spod kontroli konstytucyjności czy legalności, zwłaszcza gdy w grę
wchodzi ochrona praw i wolności człowieka i obywatela. Trybunał Konstytucyjny
stosował w takich sytuacjach swoiste domniemanie normatywności aktu
(por. w szczególności wyroki TK z: 21 czerwca 1999 r., sygn. U 5/98, OTK ZU nr 5/1999,
poz. 99; 12 lipca 2001 r., sygn. SK 1/01, OTK ZU nr 5/2001, poz. 127 oraz 22 września
2006 r., sygn. U 4/06, OTK ZU nr 8/ A/2006, poz. l 09).
Należało wreszcie podkreślić, że w dotychczasowym orzecznictwie Trybunału
Konstytucyjnego o statusie prawnym aktu nie decydowały przesłanki związane z jego
podstawą prawną Gej istnieniem, brakiem lub wadliwością), z dysponowaniem przez
określony organ państwa kompetencją do jego wydania, ani też z zachowaniem w procesie
jego stanowienia wyznaczonej procedury. Przesłanki te przesądzać mogły jedynie o mocy
obowiązującej takiego aktu lub jej braku, o jego legalności bądź nielegalności itp.
3.2. Pragnąc dokonać w niniejszym orzeczeniu aktualizacji i doprecyzowania
swojego poglądu na istotę aktu normatywnego, Trybunał stwierdził, iż w rzeczywistości
w jego orzecznictwie występują dwa powiązane ze sobą alternatywnie kryteria
kwalifikowania określonych aktów jako normatywnych:
l) kryterium formalne, zgodnie z którym przez akty normatywne rozumie się wszelkie
akty, które - niezależnie od swej treści - są kwalifikowane jako źródła prawa przez
Konstytucję (np. ustawy i rozporządzenia, ale już nie uchwały i zarządzenia, które mogą
być formą służącą zarówno stanowieniu prawa, jak i jego stosowaniu); treścią aktów

normatywnych w znaczeniu formalnym mogą być nie tylko normy prawne, ale również
wypowiedzi służące dokonaniu określonych czynności konwencjonalnych
(np. powołanie uczelni państwowej, wyrażenie zgody na ratyfikację umowy
międzynarodowej , czy też utworzenie organu władzy publicznej),
2) kryterium materialne, zgodnie z którym przez akty normatywne rozumie się wszelkie
akty, które - niezależnie od swej nazwy - zawierają normy prawne, czyli normy
w zasadzie generalne i abstrakcyjne, z zastrzeżeniem, że współcześnie w doktrynie
prawniczej zdecydowanie mniej akcentuje się cechę abstrakcyjności, wskazując trafnie,
iż nierzadko normy prawne mają charakter generalny i konkretny, np. normy wyrażone
w przepisach dostosowujących; aktami normatywnymi w znaczeniu materialnym mogą
być nie tylko akty uznane za źródła prawa, ale również akty pełniące różne funkcje
w zależności od konkretnego przypadku (np. uchwały i zarządzenia), a określane
wart. 188 pkt 3 Konstytucjijako "przepisy prawa".
W konsekwencji, za akt normatywny w znaczeniu przewidzianym przez
Konstytucję, a tym samym akt podlegający kognicji Trybunału Konstytucyjnego należy
uznać akt spełniający kryterium formalne lub kryterium materialne, z zastrzeżeniem,
że najczęściej mamy do czynienia ze spełnieniem obu wymienionych kryteriów.
4. Odnosząc się do uchwał o braku mocy prawnej oraz uchwał o ponownym
wyborze, Trybunał Konstytucyjny zauważył ogólnie, że wszelkie uchwały podejmowane
przez Sejm mają swoje umocowanie w art. 120 Konstytucji, zgodnie z którym: "Sejm
uchwala ustawy zwykłą większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej
liczby posłów, chyba że Konstytucja przewiduje inną większość. W tym samym trybie
Sejm podejmuje uchwały, jeżeli ustawa lub uchwała Sejmu nie stanowi inaczej". Uchwały
Sejmu mają przy tym różnorodny charakter; można wśród nich wyróżnić uchwały
prawotwórcze, zawierające normy prawne, a więc mające charakter aktów normatywnych
w podanym wyżej rozumieniu (np. regulamin Sejmu, przewidziany w art. 112
Konstytucji), oraz inne uchwały, niezawierające norm prawnych. Podziału ostatnich
wymienionych uchwał należy dokonać w oparciu o kryterium wywoływania albo
niewywoływania skutków prawnych. Do uchwał wywołujących skutki prawne, które
to uchwały mają prawnie wiążący charakter, należałoby zaliczyć m.in. uchwały w sprawie
wyboru piastunów poszczególnych organów państwowych; z kolei do uchwał
niewywołujących skutków prawnych, które w konsekwencji nie są prawnie wiążące -
uchwały wskazane w art. 69 uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 30 lipca

1992 r. -Regulamin Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej (M. P. z 2012 r. poz. 32, ze zm.;
dalej: regulamin Sejmu), tj. rezolucje, deklaracje, apele i oświadczenia. Mając na uwadze
odmienny charakter uchwał o braku mocy prawnej oraz uchwał o ponownym wyborze,
należało poddać je odrębnej analizie.
4.1. Dokonując kwalifikacji uchwał o braku mocy prawnej, Trybunał
Konstytucyjny podzielił w pełni zapatrywanie wyrażone w wyroku TK z 3 grudnia 2015 r.,
sygn. K 34/15, zgodnie z którym: "uchwały z 25 listopada 2015 r. należy traktować jako
akty prawne o charakterze wewnętrznym, mające cechy częściowo oświadczenia,
częściowo zaś rezolucji. Z prawnego punktu widzenia ich treścią jest - po pierwsze -
przedstawienie politycznego stanowiska Sejmu w konkretnej sprawie, która w danym
momencie została oceniona przez izbę jako doniosła, po drugie zaś- niewiążące prawnie
wezwanie organu państwa (in casu Prezydenta) do określonego działania. Uchwały
z 25 listopada 2015 r. nie są rozstrzygnięciami o charakterze konkretnym i indywidualnym
w ramach tzw. funkcji kreacyjnej Sejmu, polegającej na obsadzaniu bądź zwalnianiu
przewidzianych prawem stanowisk i funkcji publicznych. W tym sensie są one
kategorialnie różne od uchwał Sejmu w sprawie wyboru sędziego Trybunału, przez które
Sejm realizuje m.in. swoją kompetencję określoną w art. 194 ust. l Konstytucji. Uchwały
z 25 listopada 2015 r. i zawarte w nich stwierdzenia (oświadczenia) z definicji
nie wpłynęły zatem na moc prawną uchwał Sejmu VII kadencji w sprawie wyboru sędziów
Trybunału, których kadencje zakończyły się 6 listopada, 2 i 8 grudnia 2015 r.- nie mogły
wywrzeć w tej mierze żadnego skutku prawnego i nie rzutują na moc obowiązującą
art. 137 ustawy o TK. Wbrew zawartej w nich deklaracji, następstwa uchwał z 25 listopada
2015 r. należy tłumaczyć zgodnie z ich prawną naturą oraz pozycją w systematyce uchwał
Sejmu". Oznaczało to, że uchwały o braku mocy prawnej należało zaliczyć do kategorii
uchwał nieprawotwórczych oraz zakwalifikować je jako prawnie niewiążące.
W konsekwencji, Trybunał Konstytucyjny ustalił, że uchwały o braku mocy
prawnej nie mogą zostać uznane za akty normatywne. Nie spełniają bowiem ani
kryterium formalnego (tj. nie są aktami kwalifikowanymi przez Konstytucję jako źródła
prawa), ani kryterium materialnego (tj. nie ustanawiają norm prawnych). Trybunał
stwierdził zatem, że postępowanie w niniejszym zakresie podlegało umorzeniu na
podstawie art. l 04 ust. l pkt 2 ustawy o TK ze względu na niedopuszczalność wydania
orzeczema.

Na marginesie Trybunał zaznaczył, że badając status uchwał o braku mocy
prawnej, wziął pod uwagę możliwość odmiennej ich kwalifikacji. Należało w tym
kontekście zauważyć, że w świetle ustaleń teorii prawa nie można wykluczyć nieważności
jakiejkolwiek czynności konwencjonalnej, w tym czynności wyboru sędziego TK.
Podkreślenia wymagało jednak, że w wypadku czynności konwencjonalnych prawa
publicznego (stanowienie przepisów prawnych, wydawanie wyroków, podejmowanie
rozstrzygnięć administracyjnych, powoływanie organów władzy publicznej) o nieważności
w rozumieniu teoretycznoprawnym można mówić jedynie w razie oczywistego,
bezspornego i rażącego naruszenia podstawowych warunków ich dokonywania, chyba
że prawodawca wyraźnie wskaże, niezrealizowanie których wymogów dotyczących takich
czynności ma decydować o ich niedojściu do skutku. Ze względu na zasadniczą różnicę
pomiędzy nieważnością w znaczeniu teoretycznoprawnym, która nie wymaga urzędowego
potwierdzenia (jest skuteczna ex lege), a nieważnością aktów prawa publicznego
ukształtowaną jako instytucja obowiązującego prawa, odpowiadająca w rzeczywistości ich
unieważnieniu, które to unieważnienie zawsze wymaga podjęcia odpowiedniego
rozstrzygnięcia przez właściwy organ władzy publicznej, akty prawa publicznego
nieważne w rozumieniu teoretycznym określane są często jako nieistniejące.
Można przy tym wyobrazić sobie sytuację, w której obowiązujące regulacje
prawne przewidywałyby możliwość podjęcia przez Sejm prawnie wiążącej uchwały
stwierdzającej, że wybór piastuna organu władzy publicznej nie doszedł do skutku,
co oznaczałoby, że uchwała w sprawie takiego wyboru była nieważna w znaczeniu
teoretycznoprawnym. Konieczne byłoby wówczas, by przepisy prawa wyraźnie
wskazywały organ upoważniony do dokonania takiego stwierdzenia, procedurę, w jakiej
miałoby ono nastąpić, oraz wymogi, których naruszenie uprawniałoby do uznania
obsadzenia danego stanowiska za nieważne. Nie ulega jednak wątpliwości, że de lege lata
nie mamy do czynienia z taką sytuacją, gdyż obowiązujące uregulowania nie przewidują
możliwości stwierdzenia przez jakikolwiek organ, w tym również przez Sejm, nieważności
uchwały Sejmu w sprawie wyboru sędziego Trybunału Konstytucyjnego. O ile bowiem
w zakresie wymogów merytorycznych uznania rozważanego wyboru za nieistniejący
można by odwołać się do ustaleń doktryny prawa, zgodnie z którą czynność
konwencjonalna prawa publicznego jest nieważna, jeżeli doszło do oczywistego,
bezspornego rażącego naruszenia podstawowych warunków JeJ dokonania,
to niewątpliwie żaden przepis obowiązującego prawa nie upoważnia jakiegokolwiek
organu władzy publicznej do stwierdzenia nieważności wyboru sędziego Trybunału oraz

nie wskazuje procedury, w jakiej miałoby do tego dojść. Tym samym, uchwały o braku
mocy prawnej nie mogą być traktowane jako prawnie wiążące stwierdzenie nieważności
wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego dokonanego 8 października 2015 r.
4.2. Dokonując kwalifikacji uchwał o ponownym wyborze, należało je zaliczyć
do kategorii uchwał nieprawotwórczych, przez które Sejm miałby realizować funkcję
kreacyjną w odniesieniu do organów władzy publicznej. W konsekwencji, Trybunał
Konstytucyjny ustalił, że rozważane uchwały nie mogą zostać uznane za akty normatywne.
Nie spełniają bowiem ani kryterium formalnego (tj. nie są aktami kwalifikowanymi przez
Konstytucję jako źródła prawa), ani kryterium materialnego (tj. nie ustanawiają norm
prawnych). Trybunał stwierdził zatem, że również w tym zakresie postępowanie podlegało
umorzeniu na podstawie art. l 04 ust. l pkt 2 ustawy o TK ze względu
na niedopuszczalność wydania orzeczenia.
5. Nie mogąc merytorycznie rozstrzygnąć o zasadności zarzutów przedstawionych
we wniosku, a mając na uwadze doniosłość ustrojową poruszonych w nim zagadnień,
Trybunał Konstytucyjny uznał za konieczne poczynienie kilku podstawowych uwag.
Gdyby uznać, że wybór pięciu sędziów Trybunału dokonany 8 października
2015 r. przez Sejm VII kadencji był nieważny w podanym wcześniej znaczeniu
teoretycznoprawnym, to rzeczywiście nie można by odmówić Sejmowi VIII kadencji,
w celu usunięcia ewentualnych wątpliwości, prawa do podjęcia uchwał o braku mocy
prawnej (a następnie uchwał o ponownym wyborze). Rozważane uchwały należałoby
wprawdzie, w obowiązującym stanie prawnym, zakwalifikować konsekwentnie jako
niewiążące prawnie oświadczenia w rozumieniu art. 69 ust. 2 pkt 2 regulaminu Sejmu,
jednak niedojście do skutku wyboru sędziów stanowiłoby ex lege konsekwencję
uchybienia regule konstruującej właściwą czynność konwencjonalną i nie wymagałoby
potwierdzenia w formie prawnie wiążącej.
Analizując dokumenty związane z wyborem sędziów dokonanym 8 października
2015 r., Trybunał nie stwierdził jednak, by w jego toku uchybiono wymogom określonym
w obowiązujących przepisach prawa; tym bardziej nie sposób uznać za prawdziwą tezy
o istnieniu oczywistej, bezspornej i rażącej wady rozważanej czynności konwencjonalnej,
umożliwiającej potraktowanie takiej czynności jako nieistniejącej. Za uznaniem
dokonanego wówczas wyboru za nieważny w znaczeniu nieistniejący nie przemawiają
w szczególności podnoszone w debacie publicznej argumenty dotyczące zgłoszenia

kandydatów przez rzekomo nieuprawnione podmioty czy też rzekomej konieczności
uwzględnienia zasady dyskontynuacji prac parlamentu, które to argumenty należy uznać
za całkowicie nietrafne. Wyjątkowo znamienna wydaje się tu okoliczność , że uzasadnienia
do poszczególnych projektów uchwał o braku mocy prawnej nie zawierają wskazania,
jakie konkretnie wady miałyby decydować o niedojściu do skutku wyboru dokonanego
8 października 2015 r., wzmiankując jedynie nieokreślone nieprawidłowości związane
z naruszeniem procedury.
Trybunał Konstytucyjny wskazał również, że skuteczność uchwał o ponownym
wyborze- obok dopełnienia związanych z ich podjęciem wymogów formalnych- zależała
wyłącznie od tego, czy 8 października 2015 r. w sposób ważny dokonano obsadzenia
stanowisk sędziów Trybunału oraz o zgodności z Konstytucją podstawy prawnej owego
wyboru, o czym ostatecznie Trybunał Konstytucyjny rozstrzygnął w wyroku TK
z 3 grudnia 2015 r., sygn. akt K 34/15.
Mając na uwadze powyższe, Trybunał Konstytucyjny postanowił jak w sentencji.
http://ipo.trybunal.gov.pl/ipo/dok?dok=F.....07_ADO.pdf
_________________
Dzieje się krzywda dokonywana przez jednych na drugich.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ElComendante




Dołączył: 01 Mar 2011
Posty: 2837
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:23, 16 Paź '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Aspelta napisał:
[..]W zupełnie innej sytuacji są sędziowie Trybunału Konstytucyjnego. Można nawet powiedzieć, że ich związanie jest kwalifikowane. W myśl bowiem art. 195. ust. 1 Konstytucji RP „Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji.” Podkreślmy to jeszcze raz. Podlegają tylko Konstytucji. Chyba nie ma potrzeby wyjaśniać słowa „tylko”. Warto jednak zasygnalizować, że nie powinno budzić wątpliwości to, że sędziowie Trybunału nie mogą podlegać ustawie, skoro ich głównym – i prawie jedynym obowiązkiem – jest ocena zgodności ustaw z Konstytucją.

Jak w sposób "komfortowy" można by było badać zgodność ustawy z Konstytucją, gdyby jednocześnie sędzia miał bezwzględny obowiązek jej stosowania. Napiszę więcej. Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego nie mogą podporządkować się ustawie, którą mają oceniać pod względem ich zgodności z Konstytucją. Nie może być inaczej.[...]


Papuga jest w stanie skrzeczeć to, co na czeku wypisane, tudzież to, co dla papugi i jej otoczenia korzystne.

Powtarzam sędziowie TK nie podlegają - jedynie Konstytucji - a tylko w "sprawowaniu urzędu" podlegają Konstytucji.
Zdefiniujmy zatem sprawowanie urzędu sędziego.
Sprawowanie urzędu polega w pierwszej kolejności na orzekaniu. W dalszej kolejności jest to wszystko związane z procesem orzekania i w związku z procesem orzekania.
To jest sprawowanie urzędu sędziego i w ramach sprawowania urzędu sędziego sędzia jest niezawisły i podlega jedynie ustawom i Konstytucji.
Zatem sędzia we wszystkim co związane jest z orzekaniem podlega jedynie ustawom i Konstytucji. Z jakiego powodu ustawodawca dodał "w sprawowaniu urzędu". Gdyby tego nie dodał to sędzia w żadnym przypadku nie mógłby podlegać czemukolwiek innemu, niż ustawom i Konstytucji - na przykład nie mógłby podlegać regulaminowi pracy sądów. Jednak ze względu na dodanie "w sprawowaniu urzędu", gdy regulamin nie podważa w sprawowaniu urzędu - orzekaniu - niezawisłości sędziego to sędzia mu podlega.
Dokładnie to samo dotyczy sędziego TK. Artykuł nie brzmi: "Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji" a brzmi "Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego w sprawowaniu urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji".

Co do problemu, co było pierwsze jajko czy kura, czyli stwierdzenia "Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego nie mogą podporządkować się ustawie, którą mają oceniać pod względem ich zgodności z Konstytucją." to niestety, ale sędziowie TK sami stworzyli problem prawny poprzez nadinterpretację domniemania konstytucyjności ustaw. Nie musieli stworzyć takiej wykładni, ale przecież oni bardzo lubią "upraktyczniać" przepisy to sobie upraktycznili, ale nie wzięli pod uwagę, że to co jest taką wygodną nadinterpretację {przede wszystkim dla tępaków - ustawodawców - oraz państwa, które przy proobywatelskim stosowaniu prawa miałoby problem} w jednym przypadku może stworzyć problem w zupełnie innym przypadku. Zgodnie z nadinterpretacją, którą stworzył TK ów musi działać organizacyjne na podstawie ustawy.
Obywatele też musieli funkcjonować zgodnie z przepisami prawnymi niekonstytucyjnych ustaw na podstawie domniemania konstytucyjności, co więcej obywatel mógł zostać i może zostać skazany wyrokiem sądu powszechnego na podstawie niekonstytucyjnego przepisu ustawy albowiem TK uznał, że sędzia sądu powszechnego do czasu wyroku TK o niekonstytucyjności danego przepisu został zobowiązany orzeczeniem TK do stosowania przepisów takiej ustawy na podstawie domniemania konstytucyjności.

Aspelta napisał:
Art. 197 Konstytucji nie ma znaczenia.
Wczoraj zarówno Pan Minister Sprawiedliwości, jak i Wiceminister Sprawiedliwości zaprezentowali publicznie jeden z przepisów Konstytucji, a dokładnie art. 197 Konstytucji RP, który stanowi, że „organizację Trybunału Konstytucyjnego oraz tryb postępowania przed Trybunałem określa ustawa.”

Z treści tego przepisu zdają się wyprowadzać wniosek, że sędzia Trybunału jest bezwzględnie związany ustawą o Trybunale Konstytucyjnym. W żadnym razie z takim poglądem nie można się jednak zgodzić. Nie można abstrahować od treści art. 195 Konstytucji, który nie zostaje wyłączony poprzez normą art. 197. Zresztą absurdalne byłoby uznanie, że sędziowie Trybunału podlegają tylko Konstytucji z tym ograniczeniem, że muszą bezwzględnie stosować ustawę o Trybunale Konstytucyjnym. Poza tym, gdyby dokonać wykładni językowej, to art. 195 odnosi się do sędziów, zaś 197 do Trybunału. Oznacza to, że żaden sędzia Trybunału Konstytucyjnego nie może być zmuszony do podległości ustawie, jeśli jest sprzeczna z Konstytucją.

Wreszcie, co jest bodaj najważniejsze. Art. 197 ma charakter wyłącznie porządkowy, techniczny. Co więcej, z treści tego przepisu wynika raczej obowiązek nałożony na ustawodawcę, aby określił tryb postępowania w drodze ustawy. Nie jest to jednak obowiązek skierowany wobec sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Ponadto, tego typu przepisów w samej Konstytucji jest bardzo dużo.


Po pierwsze i po raz kolejny sędzia TK nie podlega jedynie Konstytucji - i nie mam pojęcia dlaczego ktoś ponownie wypisuje takie bzdury - ale podlega jedynie Konstytucji w sprawowaniu urzędu = orzekaniu. Gdyby sędzia TK podlegał jedynie Konstytucji to na jakiej podstawie sam TK tworzy regulamin TK i na jakiej podstawie jakikolwiek sędzia podporządkowuje się takiemu regulaminowi. Sędzia TK podlega takiemu regulaminowi albowiem ów nie wchodzi w zakres sprawowania urzędu = orzekania w sprawie przed TK i nie podważa niezawisłości sędziego w ramach orzekania.
Załóżmy jednak, że obowiązuje taka interpretacja, iż "sędziowie podlegają jedynie Konstytucji" i teraz wyobraźmy sobie, że jest ustawa obowiązująca A o organizacji i postępowaniu przed TK a następnie Sejm przyjmuje nową ustawę B o organizacji i postępowaniu przed TK. W TK tworzy się taki podział, że 8 sędziów uznaje, że ustawa B jest niekonstytucyjna i chce organizować pracę TK na podstawie ustawy A, ale 7 sędziów uznaje, że obowiązuje ustawa B i chce organizacji TK na podstawie ustawy B. Jedni i drudzy sędziowie podlegają jedynie Konstytucji, czyli jedni i drudzy sędziowie mogą nie podporządkować się tej czy innej ustawie, czyli jedyni mogą nie podporządkować się ustawie A a drudzy ustawie B i w przypadku interpretacji "sędziowie TK podlegają jedynie Konstytucji" zarówno pierwsi jak też drudzy sędziowie działają zgodnie z Konstytucją. Być może jeszcze będzie takie sędzia żartowniś co się nie podporządkuje zarówno ustawie A i ustawie B a co tam jak się bawić to się bawić.
Tutaj dochodzimy do kolejnej istotnej kwestii, którą powinienem wyróżnić już w poprzedniej wypowiedzi. Mianowicie należy odróżnić, co uczynili również twórcy Konstytucji - TK i sędziego TK. Trybunał Konstytucyjny ma działać na podstawie ustawy o jego organizacji i trybie postępowania przed nim, która tworzona jest przez Sejm, lecz tej ustawie nie podlega sędzia TK, który w ramach sprawowania urzędu = orzekania nie jest tej ani żadnej innej ustawy przepisami związany.
Sędzia TK jest jednak związany przepisami ustawy o TK w zakresie organizacji i trybu postępowania przed TK, która nie dotyczy orzecznictwa przed TK. Orzekanie to rozpatrywanie sprawy przed TK = wykładania prawa.
Jednocześnie z wyróżnienia w Konstytucji zarówno sędziego TK jak też samego TK wynika kwestia, iż to sędzia TK - każdy pojedynczy sędzia TK jest niezawisły i ma mieć niezawisłość zapewnioną a TK jest niezawisły dopiero poprzez implikację, czyli niezawisłość każdego, pojedynczego sędziego TK sprawia, że TK orzeka niezawiśle, co niewątpliwie jest słuszne albowiem blokuje sytuację, w której podważenie niezawisłości jednego sędziego TK a nie podważenie niezawisłości 14 kolejnych sędziów TK sprawia, że orzecznictwo TK przestaje być niezawisłe.

Aspelta napisał:
Załóżmy, że TK orzekałby w oparciu o ocenianą ustawę (ją samą).
Wydaje wyrok, że jest (ta ustawa) niekonstytucyjna.

to teraz pytanie.
Czy TK orzekając w oparciu o ustawę uznaną za niekonstytucyjną, wydał wyrok zgodny czy niezgodny z Konstytucją?


Sędziowie TK, którzy zbierając się w celu rozpatrzenia sprawy przed TK i w ten sposób tworzą TK w sprawowaniu urzędu = orzecznictwie podlegają jedynie Konstytucji.
Sędziowie TK nie orzekają nigdy w oparciu o żadną ustawę. Orzekają oni jedynie w oparciu o przepisy Konstytucji.
Co więcej sędziowie nie mają prawa orzekać na podstawie tego przepisu: "Ustawa o Trybunale Konstytucyjnym

16 sierpnia 2016 r. weszła w życie ustawa z dnia 22 lipca 2016 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. poz. 1157).

i w nawiązaniu do art 26.1:

Cytat:
Art.26.1. Trybunał orzeka:"

Albowiem w orzekaniu nie mogą być związani ŻADNYMI przepisami, żadnej ustawy bez względu czy jest ona konstytucyjna, czy jest ona niekonstytucyjna.

Aspelta napisał:
i druga ważna kwestia:
Czy gdyby Parlament uchwalił bez vacatio legis ustawę o działalności TK zwierającą w jednym z artykułów stwierdzenie, że:

- następne posiedzenie TK odbędzie się 5 Stycznia 2025 roku,

to czy też TK musiałby się zastosować do tych zapisów zanim rozpozna ich konstytucyjność?


Według mnie taki zapis przy dzisiejszych zabawach interpretacyjnych między innymi samego TK byłby konstytucyjny.
Nie wpływa on na niezawisłość sędziego albowiem ta dotyczy orzecznictwa.
Zapis taki dotyczyłby jedynie funkcjonowania samego TK.
Co więcej sami sędziowie TK poprzez funkcjonowanie
Aspelta napisał:
"Zgodnie z wyrokiem TK:

Ustawa o Trybunale Konstytucyjnym

16 sierpnia 2016 r. weszła w życie ustawa z dnia 22 lipca 2016 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. poz. 1157).

i w nawiązaniu do art 26.1:"


co przyjmujesz z takim uśmiechem sami przyjmują interpretację, że brak uczestnictwa sędziego TK w orzekaniu w konkretnej sprawie nie jest podważeniem niezawisłości sędziego. Przewodniczący TK wyznaczając 5 sędziów TK do rozpatrzenia sprawy nie wyznacza 10 sędziów TK do rozpatrzenia tej sprawy. Nie podważa to niezawisłości żadnego pojedynczego sędziego TK w jakiejkolwiek, dowolnej, rozpatrywanej sprawie, w której orzeka TK. Z tego wynika wniosek, że
brak orzekania w jakiejkolwiek sprawie, jakiegokolwiek sędziego TK nie jest podważeniem jego niezawisłości.
Cóż, cwaniaczki polityczne chciały sobie wyznaczać "odpowiednie składy sędziowskie" to stworzyły taką a nie inną możliwość interpetacji a wystarczyło działać zgodnie z Konstytucją "Artykuł 194; "Trybunał Konstytucyjny składa się z 15 sędziów".

Ponadto to, że TK interpretuje wg. własnego widzi mi się, że 5 sędziów TK stanowi TK nie oznacza, że jest to zgodne z Konstytucją. Dla mnie nie jest to zgodne z Konstytucją i jest to jawna nadinterpretacja w kontekście przepisu Artykuł 194; "Trybunał Konstytucyjny składa się z 15 sędziów ...", ale jak wiadomo sędziowie TK potrafią sobie stworzyć interpretację z kapelusza, która nie jest wskazana w żadnym artykule Konstytucji - a nawet nie da się jej wynieść z żadnego artykułu Konstytucji - o domniemaniu konstytucyjności ustaw, więc mogą sobie przyjąć interpretację jakąkolwiek im się żywnie podoba.
Co więcej w ustawie o organizacji i trybie postępowania przed TK jakikolwiek przepis dotyczący "orzekania" - a tu jak wół stoi "Art.26.1. Trybunał orzeka:" - które jest "sprawowaniem urzędu" jest niekonstytucyjny, albowiem sędzia TK w sprawowaniu urzędu = orzekaniu jest niezawisły, czyli ani władza ustawodawcza, ani wykonawcza, ani co ciekawe sądownicza nie może tworzyć żadnych zależności - nie może kreować żadnych nacisków zewnętrznych - wpływających na sędziego TK, czyli żadnych przepisów określających to jak sędzia TK będzie orzekał. W orzekaniu sędziego wiąże jedynie Konstytucja.
W tym względzie sprawa jest prosta jak drut = Konstytucja wskazuje:
"Artykuł 194; "Trybunał Konstytucyjny składa się z 15 sędziów ..."
Art. 188 "Trybunał Konstytucyjny orzeka w sprawach: ..." - czyli "{Trybunał Konstytucyjny składa się z 15 sędziów ...} orzeka w sprawach"":
Art. 189 "Trybunał Konstytucyjny rozstrzyga spory kompetencyjne pomiędzy centralnymi konstytucyjnymi organami państwa." - dokładnie tak samo. "{Trybunał Konstytucyjny składa się z 15 sędziów ...} rozstrzyga spory kompetencyjne pomiędzy centralnymi konstytucyjnymi organami państwa.""
Konstytucja jasno i jednoznacznie wskazuje wszystko co dotyczy orzecznictwa a każde podważenie tegoż jest wpływem na niezawisłość sędziego TK dotyczącą sprawowania urzędu = orzekania.
Konstytucja to wskazuje albowiem ustawa o organizacji i trybie postępowania przed TK nie ma zawierać żadnych przepisów dotyczących orzekania, bo te podważałaby niezawisłość sędziego a ma dotyczyć jedynie przepisów dotyczących spraw organizacyjnych instytucji jaką jest TK. Z tego powodu w Konstytucji jasno i wyraźnie jest zapisane "sędzia TK w sprawowaniu urzędu jest niezawisły i podlega jedynie Konstytucji".
Zatem gdyby nie pojawiła się koncepcja domniemania konstytucyjności oraz wcześniejsze "zabawy" sędziów TK dotyczące ustalania sobie składów sędziowskich wówczas każdy przepis w jakiejkolwiek ustawie, w tym ustawie o organizacji TK a dotyczący orzecznictwa byłby z zasady niekonstytucyjny i żaden sędzia TK nie musiałby się do niego stosować.
Po prostu sędziowie TK zebraliby się w 15 osobowym składzie i TK uznałby, że przepisy o orzecznictwie w ustawie o TK są niekonstytucyjne, bo podważają niezawisłość sędziego. Kropka.
Jak widać Konstytucyjne zapisy zostały dobrze pomyślane, ale "zabawy polityczne" potrafią spieprzyć nawet najprostszy zapis.

Jednak TK, PO, PIS, itd. bawią się w "upraktycznianie", czyli polityczne przeciąganie liny ku chwale władzy tej czy innej i potem powstają takie "kwiatki", ale to już nie do mnie pretensje.

Aspelta napisał:
Czy poza profesor Grabowską i którymś z Sędziów, który bodajże został oddelegowany "za zasługi dla kraju" do Komisji Weneckiej, ktoś z konstytucjonalistów podziela Twoją interpretację związków art 195 i 197?
Chętnie poczytam, bo jakoś nie mogę znaleźć aby ktokolwiek się pod tym podpisał.
Chodzi oczywiście o konstytucjonalistów, a nie n.p. specjalistów od Prawa Pracy...


Ja nie posługuję się interpretacjami żadnych papug tylko własnymi interpretacjami opartymi na logice prawa.
Zresztą interpretacje obu stron ideologicznego frontu dotyczące TK opierają się wyłącznie na wyszukiwaniu nadinterpretacji pasującej do wzmacniania siły politycznej tej czy innej strony.
Cytując jednak klasyczkę - taki mamy klimat - i to od 25 lat.

P.S. Chmaja czytać nie zamierzam, bo równie dobrze mógłbym zacząć czytywać interpretacje dr. Jędrucha. Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Goska




Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 3486
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 06:55, 18 Paź '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Prezes czeskiego sądu konstytucyjnego: niepokojące jest lekceważenie trójpodziału władzy w Polsce
Niepokojące są informacje o lekceważeniu trójpodziału władzy w Polsce – mówił w Gdańsku prezes Sądu Konstytucyjnego Republiki Czeskiej Pavel Rychetsky podczas odbywającej się w tym mieście konferencji z okazji 30-lecia Trybunału Konstytucyjnego. Jej gośćmi są też prezesi sądów konstytucyjnych z Litwy, Łotwy, Mołdawii i Ukrainy. Przedstawiciele rządu nie biorą udziału w obchodach. - TK sabotuje działania naprawczę - ocenił Jarosław Gowin.
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/prezes-c.....alu/s91n60
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:35, 19 Paź '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

19.10.2016
_________________
Dzieje się krzywda dokonywana przez jednych na drugich.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:15, 20 Paź '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Goska napisał:
Prezes czeskiego sądu konstytucyjnego: niepokojące jest lekceważenie trójpodziału władzy w Polsce
Niepokojące są informacje o lekceważeniu trójpodziału władzy w Polsce – mówił w Gdańsku prezes Sądu Konstytucyjnego Republiki Czeskiej Pavel Rychetsky


Kalendarium (2011-2015) rodowodu zmian ustawy o TK i wyboru sędziów w skład TK.

Można m.in. zapoznać się z informacjami dotyczącymi dostępu do informacji publicznej zgłoszonego przez
Organizacja Sieć Obywatelska – Watchdog Polska
do
Trybunału Konstytucyjnego
w sprawie projektu ustawy o Trybunale Konstytucyjnym

Warto podkreślić, władza sądownicza, a władza ustawodawcza i zacieranie się granic w pewnych aspektach:

2 grudnia 2013 r. W piśmie stanowiącym odpowiedź w trybie informacji publicznej,
skierowanym do Sieci Obywatelskiej – Watchdog Polska, Biuro Trybunału
Konstytucyjnego wskazało jako twórców nowelizacji ustawy o TK:
urzędującego Prezesa TK (prof. Andrzeja Rzeplińskiego), oraz sędziów TK
w stanie spoczynku (prof. Andrzeja Zolla, prof. Andrzeja Mączyńskiego oraz
prof. Mirosława Wyrzykowskiego). Ponadto poinformowano, że „koncepcje
projektu oraz propozycje nowych regulacji były przedmiotem roboczych
dyskusji w gronie sędziów Trybunału Konstytucyjnegoz46



Cytat:
Raport
Zespołu Ekspertów do spraw Problematyki Trybunału Konstytucyjnego
z dnia 15 lipca 2016 r.

[...]

CZĘŚĆ II
Nawiązując do wcześniejszej uwagi, dotyczącej podejścia Komisji Weneckiej, według
której „aby zrozumieć konstytucyjną sytuację wynikającą z Nowelizacji, należy przypomnieć
chronologię wydarzeń, które doprowadziły do jej przyjęcia” i przyznającej jednocześnie,
iż „poniższa lista jest z konieczności niekompletna i odnosi się jedynie do najważniejszych
wydarzeń, które mają znaczenie dla niniejszej opinii”, Zespół uznał za niezbędne dokonanie
uzupełnienia tej chronologii. Rzetelne ukazanie omawianej problematyki bez przedstawienia
szerokiego kontekstu (wymienienia istotnych wydarzeń) byłoby niemożliwe. Stąd poniżej
zamieszczona została lista, która nie pomija najważniejszych faktów.

Data Wydarzenie

2011 r.
W Trybunale Konstytucyjnym rozpoczęte zostały prace nad zmianami
w ustawie określającej organizację i tryb postępowania przed TK39.
W pracach uczestniczyli Prezes Trybunału oraz grupa sędziów TK, w tym
sędziów w stanie spoczynku.

Marzec 2013 r.
Zakończono prace nad projektem ustawy o Trybunale Konstytucyjnym
przygotowanym przez Prezesa Trybunału oraz grupę sędziów TK. Projekt
ustawy został przekazany do Kancelarii Prezydenta RP, Bronisława
Komorowskiego.

8 marca 2013 r.
Organizacja Sieć Obywatelska – Watchdog Polska złożyła jednocześnie do
Prezesa Trybunału Konstytucyjnego oraz do Prezydenta RP wniosek
w sprawie uzyskania informacji publicznej o projekcie ustawy o Trybunale
Konstytucyjnym.

11 i 22 marca 2013 r.
Prezes Trybunału Konstytucyjnego poinformował wspomnianą Organizację,
że „dysponentem i gospodarzem projektu ustawy o zmianie ustawy o TK jest
Kancelaria Prezydenta”, a ponadto, że „jakiekolwiek prace nad projektem
ustawy o TK należy traktować jako dokumenty wewnętrzne”40. Natomiast
Prezydent RP przesłał Organizacji projekt ustawy, informując przy tym,
że przygotowali go „sędziowie TK i przekazali do Kancelarii Prezydenta
z prośbą o rozważenie inicjatywy ustawodawczej”41.

Kwiecień 2013 r.
Przedstawiciele organizacji Sieć Obywatelska – Watchdog Polska,
nieusatysfakcjonowani odpowiedziami udzielanymi w trybie informacji

----------Przypisy
39 Por. Uzasadnienie do wyroku NSA z dnia 10 stycznia 2014 r., sygn. akt I OSK 2213/13, s. 2.
40 Na podstawie informacji zawartej 30.12.2013 r. na stronie internetowej http://informacjapubliczna.org.pl
(dostęp 21.04.2016 r.).
41 Na podstawie informacji zawartej w piśmie z Kancelarii Prezydenta RP z 22 marca 2013 r.

------------31

publicznej (na pytania o nazwiska autorów projektu oraz o ew. umowy
z nimi zawarte), wnieśli skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego
na bezczynność Prezesa TK42.

Prezes Trybunału Konstytucyjnego wniósł o oddalenie skargi do WSA,
wskazując, że „od 2011 r. w TK toczą się – pod kierunkiem Prezesa – prace
studialne i projektowe nad nowymi rozwiązaniami w zakresie organizacji
i funkcjonowania Trybunału. Charakter tych prac ogranicza się do
wypracowania koncepcji i propozycji nowych bądź znowelizowanych
rozwiązań usprawniających działalność i pożądanych wyłącznie z punktu
widzenia Trybunału (w takim sensie subiektywnych i „roboczych”).
Trybunał ani jego Prezes nie legitymują się prawem inicjatywy
ustawodawczej, stąd wszelkie propozycje w tej mierze były i mogą być tylko
sugestiami (oczekiwaniem na taką, a nie inną regulację), bowiem ich kształt
ostateczny oraz formalny status projektu aktu normatywnego nowej ustawy
lub nowelizacji obowiązującej ustawy zależy od oceny i woli podmiotu,
który posiada prawo inicjatywy ustawodawczej w myśl art. 118 Konstytucji
RP”43.

Czerwiec 2013 r.
WSA w Warszawie wydał wyrok44, w którym przychylił się do stanowiska
Prezesa TK, uznając, że „koncepcyjne przemyślenia, propozycje, prace
studialne w zakresie zmian ustawy nie mają waloru »projektu« aktu
publicznoprawnego”, a „podjęte przez Prezesa TK w tym zakresie
zamierzenia nie mieszczą się w obszarze konstytucyjnej i ustawowej
działalności tego organu. (…) Przedstawione przez Prezesa TK studium
zmian zyska status projektu jedynie wówczas, gdy Prezydent RP uzna je za
wartościowe, a przygotowane zmiany za celowe i przyjmie przedstawione
propozycje jako własne. Dopiero na tym etapie mamy do czynienia
z podjętym postępowaniem organu władzy publicznej w obszarze zmian
ustawowych”45.

Przedstawiciele organizacji Sieć Obywatelska – Watchdog Polska odwołali
się od wyroku do Naczelnego Sądu Administracyjnego, wskazując m.in. na
błędną wykładnię art. 61 Konstytucji RP prowadzącą do przyjęcia,
że dokument przygotowany przez sędziów TK i przesłany do Prezydenta RP
nie stanowi informacji publicznej oraz, że do procesu podejmowania decyzji
nie jest konieczna społeczna kontrola na każdym jego etapie.
11 lipca 2013 r. Projekt opracowany przez grupę sędziów Trybunału Konstytucyjnego został
(po wprowadzeniu pewnych poprawek) wniesiony do Sejmu przez
Prezydenta RP (druk 1590).

-------Przypisy
42 Por. Uzasadnienie do wyroku NSA z dnia 10 stycznia 2014 r., sygn. akt I OSK 2213/13, s. 2.
43 Tamże.
44 Sygn. akt II SAB/Wa 147/13.
45 Uzasadnienie do wyroku NSA z dnia 10 stycznia 2014 r., sygn. akt I OSK 2213/13, s. 2.

----------32

29 sierpnia 2013 r.
Sejm RP podjął prace nad projektem ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.
Po pierwszym czytaniu projekt ustawy o Trybunale Konstytucyjnym został
skierowany do prac w Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka oraz
Komisji Ustawodawczej.

2 grudnia 2013 r.
W piśmie stanowiącym odpowiedź w trybie informacji publicznej,
skierowanym do Sieci Obywatelskiej – Watchdog Polska, Biuro Trybunału
Konstytucyjnego wskazało jako twórców nowelizacji ustawy o TK:
urzędującego Prezesa TK (prof. Andrzeja Rzeplińskiego), oraz sędziów TK
w stanie spoczynku (prof. Andrzeja Zolla, prof. Andrzeja Mączyńskiego oraz
prof. Mirosława Wyrzykowskiego). Ponadto poinformowano, że „koncepcje
projektu oraz propozycje nowych regulacji były przedmiotem roboczych
dyskusji w gronie sędziów Trybunału Konstytucyjnego”46.

Grudzień 2013 r.
Wymiana korespondencji między przedstawicielami organizacji Sieć
Obywatelska – Watchdog Polska a Biurem Trybunału Konstytucyjnego,
m.in. na temat dyskusyjnego sformułowania Biura TK o przekazaniu do
Kancelarii Prezydenta projektu ustawy o TK „w ramach bezpośredniej
współpracy”. W piśmie Organizacji wskazano Prezesowi TK, że „ani
Konstytucja, ani też ustawa o TK nie przewidują »stałej współpracy«
z Kancelarią Prezydenta RP poza uprawnieniami wynikającymi z art. 1-4
ustawy o TK”. W odpowiedzi Biuro TK poinformowało, że „w kontaktach
z Kancelarią Prezydenta nie była prowadzona korespondencja” oraz, że nie
ma „podstaw prawnych do zakazu bieżącej i roboczej współpracy
i konsultacji pomiędzy organami Państwa, która jest także istotą zasady
współdziałania określonej w Konstytucji RP”47.

11 grudnia 2013 r.
Powołanie Podkomisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektu ustawy
o Trybunale Konstytucyjnym (druk 1590). Intensyfikacja prac Podkomisji
nastąpiła w okresach III-X 2014 r. i I-IV 2015 r.

10 stycznia 2014 r.
NSA wydał wyrok uchylający wyrok WSA, zobowiązując Prezesa Trybunału
Konstytucyjnego do rozpatrzenia wniosku Stowarzyszenia o udostępnienie
informacji publicznej. W uzasadnieniu do wyroku wskazano, że „wniosek
skarżącego Stowarzyszenia dotyczył konkretnego projektu zmian w ustawie,
przygotowanego przez sędziów Trybunału i przedstawionego Prezydentowi
RP przez Prezesa Trybunału. (…) Nie można (…) zgodzić się z konstatacją
Sądu pierwszej instancji, że przedstawione przez Prezesa TK propozycje
zmian zyskają status projektu tylko wówczas, gdy Prezydent RP uzna te
zmiany za celowe i przyjmie przedstawione propozycje jako własne.
Przyjęcie, że to dopiero projekt prezydencki, a nie wcześniejsze propozycje

-------Przypisy
46 Na podstawie informacji zawartej 30.12.2013 r. na stronie internetowej http://informacjapubliczna.org.pl
(dostęp 21.04.2016 r.).
47 Tamże.

-------------33

zmian przygotowane przez sędziów TK, zyskuje walor informacji publicznej,
godzi zarówno w konstytucyjne zasady i wartości takie jak jawność działania
organów władzy publicznej czy partycypacji obywateli w procesie
sprawowania władzy publicznej, jak również w prawo do informacji. Godzi
też w ratio legis u.d.i.p. w zakresie udostępniania informacji publicznych
w obszarze »projektowania aktów normatywnych«”48.

9 kwietnia 2015 r.
Po niemalże półtorarocznym procedowaniu Podkomisja Nadzwyczajna
obradująca pod przewodnictwem posła Platformy Obywatelskiej Roberta
Kropiwnickiego przedstawiła sprawozdanie z prac nad projektem ustawy
o Trybunale Konstytucyjnym (druk 1590).

6 maja 2015 r.
Do sprawozdania przyjętego przez Podkomisję Nadzwyczajną
ustosunkowały się pozytywnie Sejmowe Komisje Sprawiedliwości i Praw
Człowieka oraz Ustawodawcza.

10 maja 2015 r.
10 maja odbyła się I tura wyborów prezydenckich, w której Andrzej Duda
uzyskał 34,76 proc. głosów, natomiast Bronisław Komorowski uzyskał 33,77
proc. głosów.

12 maja 2015 r.
Podczas wspólnego posiedzenia komisji, Poseł PO Robert Kropiwnicki
zgłosił dodanie art. 135a, który miał regulować wybór sędziów Trybunału
(w miejsce sędziów ustępujących 6 listopada oraz 2 i 8 grudnia) jeszcze
w VII kadencji Sejmu RP. Obecni na posiedzeniu sędziowie TK oraz
przedstawiciele innych organów publicznych nie zgłosili do tej poprawki
żadnych uwag. Po przegłosowaniu poprawka została przyjęta.

[...]
------Przypis
48 Uzasadnienie do wyroku NSA z dnia 10 stycznia 2014 r., sygn. akt I OSK 2213/13, s. 6-7.

[...]

http://www.sejm.gov.pl/media8.nsf/files/.....yjnego.pdf
_________________
Dzieje się krzywda dokonywana przez jednych na drugich.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:34, 24 Paź '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wątek korzyści, jakie przynosi działalność byłego sędziego.

Cytat:
Warszawski ratusz finansuje fundację Jerzego Stępnia? To o to chodzi z tą obroną demokracji? 23.10.2016

Twitterowicz @antyleft_ zamieścił dziś na Twitterze serię skanów dokumentów mających potwierdzać przelewy jakich dokonał warszawski ratusz na konto Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej, której prezesem ma być mgr Jerzy Stępień, były prezes Trybunału Konstytucyjnego bardzo aktywny w sporze wokół TK i posądzany o bycie spiritus movens ambicji obecnego prezesa Andrzeja Rzeplińskiego

screen YouTube

Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że krytykowana również przez mgr Jerzego Stępnia procedowana obecnie w sejmie ustawa o statusie sędziów Trybunału, zawiera przepisy, które mogły w przyszłości zapobiec takiemu finansowaniu. Czy to jest prawdziwy powód sprzeciwu wobec ustawy?

Fundacja mgr Stępnia i Endrju Celińskiego. 27 przelewów tylko w roku 2016 od Hanki z Warszawy. Mistrzowie żarcia kasy małymi łyżeczkami.
— antyleft_ (@antyleft_)
23 października 2016

Szereg screenów mających potwierdzać przelewy znajduje się na profilu TT. W dyskusje włączył się również prof. Zaradkiewicz:





Na adres zarządu FRDL wysłaliśmy prośbę o ustosunkowanie się do tych pytań.

http://www.tysol.pl/a1627-Warszawski-rat.....emokracji-
_________________
Dzieje się krzywda dokonywana przez jednych na drugich.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:24, 25 Paź '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Sprawa Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej ma ciąg dalszy.

Ukazuje się

Cytat:
Oświadczenie Zarządu Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej dotyczące nieprawdziwych informacji publikowanych przez Użytkownika @antyleft_

24/10/2016

Z głębokim zaniepokojeniem odnotowaliśmy nieprawdziwe informacje na temat Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej, które zamieścił na portalu społecznościowym Twitter Użytkownik @antyleft, które były następnie rozpowszechnione przez portal niezalezna.pl.

Przekaz ten charakteryzował rażący brak rzetelności w przedstawianiu informacji - budzi to nasz zdecydowany sprzeciw. Autor upublicznionej informacji dopuścił się daleko posuniętej manipulacji pisząc, że Urząd Miasta Stołecznego Warszawy sponsoruje Fundację Rozwoju Demokracji Lokalnej. Pragniemy zakomunikować, że podstawową formą codziennej działalności Fundacji jest prowadzenie odpłatnych, ogólnodostępnych szkoleń z zakresu szeroko rozumianego funkcjonowania administracji samorządowej, a 27 przelewów (wskazanych przez Użytkownika @antyleft_) z konta Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy to pojedyncze opłaty za uczestnictwo pracowników Urzędu w takich szkoleniach.

[...]

Fundacja Rozwoju Demokracji Lokalnej została założona w 1989 roku dla wspierania odbudowy samorządu terytorialnego w Polsce jako podstawowej formy demokracji. Grupę założycielską (Radę Fundatorów) stanowili parlamentarzyści - aktywni przedstawiciele ówczesnej opozycji demokratycznej: prof. Walerian Pańko, Andrzej Celiński, Aleksander Paszyński, Jerzy Stępień i prof. Jerzy Regulski, który przez 25 lat, do swojej śmierci był prezesem Fundacji. Od lutego 2015 roku Prezesem FRDL jest Jerzy Stępień, który od początku pełni tę funkcję społecznie.

Fundacja posiada aktualnie 13 regionalnych ośrodków z siedzibami w stolicach regionów całego kraju. Rada Fundatorów FRDL powołuje Zarząd i nadzoruje jego działalność. Fundacją kieruje Zarząd w składzie: dr Cezary Trutkowski – Prezes Zarządu, Irena Peszko – Wiceprezes Zarządu, Witold Monkiewicz – Wiceprezes Zarządu. Ośrodkami regionalnymi Fundacji kierują dyrektorzy mianowani przez Zarząd FRDL.

Fundacja Rozwoju Demokracji Lokalnej w podejmowanych działaniach zawsze przestrzega zasad niepartyjności i niezależności. Fundacja dąży do współpracy ze wszystkimi osobami i organizacjami wspierającymi rozwój samorządności terytorialnej i budowę społeczeństwa obywatelskiego, bez względu na ich poglądy i profil polityczny. Korzystając w swojej działalności ze środków różnych organizacji i instytucji oraz agencji krajowych i zagranicznych, Fundacja pozostaje niezależna od wszelkich nacisków, zachowując autonomię w realizacji swojej misji i programów. W związku z powyższym, żądamy zaprzestania podawania fałszywych i krzywdzących informacji na temat Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej.

W związku z nieprawdziwymi i nierzetelnymi informacjami o FRDL naruszającymi reputację Fundacji, FRDL zleciła prawnikom podjęcie wszystkich stosownych działań na drodze cywilnej i karnej w celu ochrony dóbr osobistych Fundacji.
http://www.frdl.org.pl/index.php/aktualn.....ka-an.html

Potwierdzenie, że Jerzy Stępień jest prezesem mamy też w opinii niezależnego biegłego rewidenta:

http://www.frdl.org.pl/pliki/frdl/docume....._2015f.pdf


W odpowiedzi na oświadczenie fundacji mamy odpowiedź @antyleft_

Cytat:
Moje oświadczenie. pic.twitter.com/bZOePg201d https://t.co/bZOePg201d

— antyleft_ (@antyleft_) October 24, 2016 https://twitter.com/antyleft_/status/790662443114565632



http://blogpublika.com/2016/10/25/oswiad.....dpowiedzi/

Gdyby w Internecie nie było opinii niezależnego biegłego rewidenta z 17.06.2016 r. za 2015 r. mogłoby nie być dostępu (online) do informacji o pełnionej funkcji przez J. Stępnia.
_________________
Dzieje się krzywda dokonywana przez jednych na drugich.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Polska i Polacy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona:  «   1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Zmiany w trybunale konstytucyjnym
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile